To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Czy jesteś za możliwością prawnego rejestrowania związków homoseksualnych w Polsce?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Tak, ze wszystkimi prawami jak w małżeństwie heteroseksualnym
43.28%
58 43.28%
Tak, ale bez prawa do adopcji i/lub z innymi ograniczeniami
29.10%
39 29.10%
Nie, jestem przeciwny
14.93%
20 14.93%
Nie i uważam, że homoseksualiści już mają za dużo praw
12.69%
17 12.69%
Razem 134 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 11 głosów - średnia: 2.55
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Homotematy/posty
Różowi bardzo lubują się w ogłaszaniu różnorakich bojkotów konsumenckich, czasem ich toczenie piany i niemożność pogodzenia się z różnym odbiorem społecznym nie kończy się wcale tak jakby sobie tego życzyli. Uśmiech

http://wyborcza.pl/1,75968,17712246,Desz...nacji.html
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Baptiste napisał(a):Różowi bardzo lubują się w ogłaszaniu różnorakich bojkotów konsumenckich, czasem ich toczenie piany i niemożność pogodzenia się z różnym odbiorem społecznym nie kończy się wcale tak jakby sobie tego życzyli. Uśmiech

http://wyborcza.pl/1,75968,17712246,Desz...nacji.html
... a jednak jest to skuteczne.
Akcje wsparcia dla tej kwiaciarki są jednorazowe a w przypadku bojkotu kwiaciarki pamięć jest dłuższa.
Nie pamiętam ile czasu temu jeden z browarów wypowiedział coś przeciw gejom (chyba, bo już nawet nie pamiętam o co chodziło). Do dziś nie kupuję ich piwa.
Dopiero gdy komar usiądzie na jajach zrozumiesz, że nie wszystko można rozwiązać siłowo Oczko
Odpowiedz
Ja słyszałem, że Ciechanowi po tej akcji podskoczyła sprzedaż. O ile wcześniej tego piwa nie znałem to teraz ich z chęcią wspomogłem i przy okazji odkryłem, że mają kilka naprawdę dobrych produktów. Przede wszystkim pszeniczne.
Każdy kij ma dwa końce. Istnieje spore grono przeciwników wpływów ludzi spod tęczowej flagi i ci ludzie także odpowiednio na rynku reagują.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Baptiste napisał(a):Każdy kij ma dwa końce. Istnieje sporo grono przeciwników wpływów ludzi spod tęczowej flagi i ci ludzie także odpowiednio na rynku reagują.

No i jeszcze bardzo wielu obojętnych, którym bojkot wisi ale nazwa marki w głowie zostanie. Sam poprzez bojkot odkryłem Ciechana Lagerowe, które chętnie obecnie piję. A wcześniej za Ciechanami nie przepadałem bo te co próbowałem do tej pory średnio mi podchodziły.

Wg danych samej firmy w I kwartale 2014 kiedy histeria z bojkotem miała apogeum sprzedaż wzrosła o 30% więc bojkot zakończył się pełnym sukcesem Duży uśmiech Co w sumie da się zaobserwować - jak jeszcze przed bojkotem w moim mieście Ciechana można było dostać tylko w monopolowych sprzedających piwa regionalne to obecnie nie ma większych problemów aby kupić go nawet w zwykłym markecie.


Jsem Krtek napisał(a):Nie pamiętam ile czasu temu jeden z browarów wypowiedział coś przeciw gejom (chyba, bo już nawet nie pamiętam o co chodziło). Do dziś nie kupuję ich piwa.

Nie wiesz jaki browar, nie pamiętasz o co chodziło ale ich piwa nie kupujesz ? Ot świadomy konsument. Tak tylko spytam jak unikasz kupowania ich piwa nie znając nazwy browaru? Oczko
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):Nie wiesz jaki browar, nie pamiętasz o co chodziło ale ich piwa nie kupujesz ? Ot świadomy konsument. Tak tylko spytam jak unikasz kupowania ich piwa nie znając nazwy browaru? Oczko
Nie napisałem, że nie pamiętam nazwy browaru. Jedynie nie pamiętam o co tam dokładnie poszło.

Oczywiście reklama zrobiła swoje i mniej znaczący browar na tym się wybił. Gdyby to dotyczyło któregoś z większych, to niekoniecznie tak musiałoby by być. Oczywiście tracą grupę bojkotującą i zyskują grupę pochwalającą ale to raczej mniej trwała grupa. O tym piszę.
Dopiero gdy komar usiądzie na jajach zrozumiesz, że nie wszystko można rozwiązać siłowo Oczko
Odpowiedz
Jsem Krtek napisał(a):Nie napisałem, że nie pamiętam nazwy browaru. Jedynie nie pamiętam o co tam dokładnie poszło.
Ok.

Cytat:Oczywiście reklama zrobiła swoje i mniej znaczący browar na tym się wybił. Gdyby to dotyczyło któregoś z większych, to niekoniecznie tak musiałoby by być. Oczywiście tracą grupę bojkotującą i zyskują grupę pochwalającą ale to raczej mniej trwała grupa. O tym piszę.

Aby to zadziałało powód bojkotu musiałby być bardzo poważny, lub bezpośrednio wiązać się z jakością produktu. W większości przypadków jednak wśród odbiorców będzie dominować grupa osób obojętnych, natomiast osoby które faktycznie zdecydują się na bojkot będą dość nieliczne. I firma zazwyczaj korzysta nie na grupie pochwalającej ale właśnie na tej obojętnej w myśl zasady "nie ważne czy mówią dobrze czy źle - ważne aby mówili.

Pomijam już to, że bojkotowanie firmy nie za działania firmy ale za jakieś zachowania jej pracowników czy też nawet właściciela jak dla mnie jest dość dziwne.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Jeden z browarów się wypowiedział?
Nabrał umiejętności mowy!
Wznoszę zatem kufel Bojana za ten zacny browar!
Duży uśmiech

Odpowiedz
RMF FM jako współczesny Sturmer?

Raczej jako putinowska tuba. Po sianiu fermentu "wyciekami" informacji o rzekomym odczytaniu czarnych skrzynek Tupolewa teraz serwują nam wywiad z ekspertem ds. homoterroru. Są też fragmenty śmieszne. Mój ulubiony:

Cytat:Kolejna kwestia to jest próba osiągania tych celów małymi kroczkami. Najpierw trzeba założyć jakieś stowarzyszenie. Wiadomo, że będzie ono nielegalne, tak jak było w Polsce ze stowarzyszeniem Lambda na przełomie lat 80. i 90. Potem trzeba krzyczeć, że się jest dyskryminowanym, organizować jakieś debaty publiczne, próbować się za wszelką cenę zalegalizować. Potem, jak się już jest zalegalizowanym, trzeba zakładać oddziały w kolejnych miastach. Muszą one aktywnie działać, organizować jakieś imprezy.

...noo i co w związku z tym? To jest w ogóle jakaś niewygodna prawda, coś czego Lambda się dzisiaj wstydzi, czy wręcz przeciwnie, coś co podkreśla jako swoje zasługi?

Cytat:To właśnie środowiska w Polsce robią, dokładnie według wytycznych sprzed ponad dwudziestu pięciu lat.

A no i teraz już wszystko wiadomo. Lambda realizuje wytyczne! Wytyczone zapewne przez Wielkiego Wszechgeja.

Cytat:O ile ja nie spotkałem się w polskim społeczeństwie z żadnym przejawem nienawiści, czy niechęci do homoseksualistów, o tyle spotykam się coraz częściej z niechęcią do tzw. gejów. Dlaczego? Ciężko odczuwać niechęć do kogoś, kto jest homoseksualistą, jeżeli o tym nie wiemy. Przecież nikt z nas nie pyta swojego kolegi z pracy, czy sąsiada: "Słuchaj, co ty robisz w łóżku, z kim ty to robisz, jak często itd?". Traktujemy to jako pewne tabu, sprawy prywatne. Natomiast tzw. geje sami nam to narzucają, we wszystkim chcą widzieć kontekst seksualny.

To natomiast jest c-c-c-c-combo breaker z gangbangiem na logice w roli głównej. Wnioskuję z tego co pan pisarz napisał, że jak rozmawiam przez telefon z czarnoskórym, to mogę mu powiedzieć kawał czym się różni czarnuch od gówna w wiaderku i mam wszelkie prawo się oburzyć, kiedy tamten rzuci słuchawką. Dlaczego? Bo ja nie wiedziałem że on jest czarny! Jak mogę nienawidzić czarnucha, skoro nie wiem że jest czarny? To jest czysty tolerancjonizm.

Dla tych, którzy się zdekoncentrowali przypominam, że wywiad przeprowadzał najsłynniejszy dziennikarz RMF FM i nie czepiał się logiki pana pisarza. Ba, książkę jego polecał.

Cywilizacja śmierci, Polska, kraj gdzie katolicy są dyskryminowani, a Kościół atakowany, AD2015.
Odpowiedz
Powinno być jeszcze coś o tym, że geje mają bruzdy na twarzy Oczko
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Nie.
Przez Józefa Gramsciego.
Nie wiem czy od był dewiantem czy nie, ale to nie ma znaczenia w sumie.

Odpowiedz
El Commediante napisał(a):RMF FM jako współczesny Sturmer?

Reductio ad hitlerum już w tytule - to chyba poddanie dyskusji walkowerem.


Cytat:Afiszowanie to obrzydliwe homofobiczne słowo dla nazwania niezgody na ukrywanie się, udawanie, że się nie istnieje.

U nas w świecie ludzi zrównoważonych, kiedy ktoś mówi o "afiszowaniu się" z homoseksualizmem to ma na myśli przecież nie to, że ktoś się do bycia gejem przyznaje, tylko na przykład coś takiego, czy też wykorzystywanie faktu swojej orientacji dla innych celów, np. rozgłosu czy działalności politycznej. Afiszowanie się to afiszowanie się (odkrywcze, wiem) - natomiast zdanie zacytowane powyżej, to produkt jakichś frustracji.
Odpowiedz
Witold napisał(a):Reductio ad hitlerum już w tytule - to chyba poddanie dyskusji walkowerem.

Możesz wskazać w którym momencie w tekście było coś, co można nazwać "reductio"? Sam fakt, że ten wywiad doczekał się komentarza od jakiegoś blogera go nobilituje.

Cytat:U nas w świecie ludzi zrównoważonych, kiedy ktoś mówi o "afiszowaniu się" z homoseksualizmem to ma na myśli przecież nie to, że ktoś się do bycia gejem przyznaje, tylko na przykład coś takiego, czy też wykorzystywanie faktu swojej orientacji dla innych celów, np. rozgłosu czy działalności politycznej. Afiszowanie się to afiszowanie się (odkrywcze, wiem) - natomiast zdanie zacytowane powyżej, to produkt jakichś frustracji.

Nie mam zamiaru powtarzać wpisu, tym bardziej, że takie dyskusje pojawiały się w tym wątku nie raz.
Odpowiedz
Podejrzewam, że w świecie "ludzi zrównoważonych", kim by nie byli, już przyjście na studniówkę czy wesele z partnerem tej samej płci bywa uważane za "afiszowanie się".
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Co to są "ludzie zrównoważeni"?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Podejrzewam, że coś, co każdy interpretuje sobie na swój własny sposób.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
No własnie, ja jestem zrównoważony (wg mnie), a taki Nonk jest zrównoważony wg Nonka.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Ja np. nie jestem zrównoważony, ważyłem się na kilku wagach i na każdej ważę inaczej.:lol2:
PiS to dwa kłamstwa i spójnik

Andrzej Duda pełni obowiązki prezydenta, ale nie jest głową państwa - Włodzimierz Cimoszewicz


No dobra, przyznaję, jestem lewakiem.Język
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):Co to są "ludzie zrównoważeni"?

To ludzie myślący tak jak ja albo podobnie.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):Co to są "ludzie zrównoważeni"?

Na przykład nieposiadający obsesji, że wszyscy chcą ich zabić, czy też zdyskryminować, niedostający ataku paranoi, gdy ktoś mówi o "afiszowaniu się", nieinterpretujący używanych w toczonym sporze pojęć w możliwie najbardziej absurdalny sposób, byle tylko przypisać oponentom jak największą nienawiść, jaką rzekomo do nich kierują.


Iselin napisał(a):Podejrzewam, że w świecie "ludzi zrównoważonych", kim by nie byli, już przyjście na studniówkę czy wesele z partnerem tej samej płci bywa uważane za "afiszowanie się".

Nie wiem, osobiście nie sądzę. Za pewnego rodzaju dziwactwo, tj. robienie czegoś zupełnie odmiennego od większości, może i owszem. Ale nie jest to afiszowanie się, gdyż wbrew temu co sfrustrowani gejiści mogą sobie wyobrażać, afiszowanie to nie jest nieukrywanie, tylko nachalne prezentowanie.

Na co ktoś o poglądach pokroju autora cytowanego bloga dostałby zapewne ataku palpitacji, bo przecież mówienie, że geje mogą być z czymś nachalni, czy zachowywać się nieprzyzwoicie, jest retoryką rodem z Der Sturmera.


El Commediante napisał(a):Możesz wskazać w którym momencie w tekście było coś, co można nazwać "reductio"?

Autor od samego początku porównuje oponentów do nazistów. Ale to oczywiście nie jest dehumanizacja przeciwnika. To homofoby dehumanizują gejów twierdząc, że seksualność jest sprawą prywatną z którą nie należy się przesadnie obnosić...

W jak mętnych obłokach trzeba bujać, żeby z powyższego twierdzenia wyciągnąć wniosek, że od gejów wymaga się ukrywania swojej orientacji? W ogóle zresztą wpisy z tego bloga (przynajmniej na ten temat) są bardzo emocjonalne, pełne porównań do nazistów, ku-klux klanu, tabloidowych sformułowań typu "obrzydliwy", "ohydny", "jadowita homofobia" itd., przypisywania ludziom których poglądy autor komentuje jakichś mrocznych zamiarów i motywacji. Czyta się to naprawdę jak bełkot jakiegoś frustrata dotkniętego paranoją, przekonanego że w Polsce na gejów polują katolickie szwadrony śmierci. Skąd się takie przekonanie wzięło i czy wynika z jakichś złych doświadczeń, czy też autor jest po prostu stukniętym fanatykiem, tego już nie wiem. W każdym razie, popada w skrajności.
Odpowiedz
A ten pan jest zrównoważony?

[Obrazek: michal-witkowski_23793943.jpg]
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości