Liczba postów: 1,846
Liczba wątków: 13
Dołączył: 02.2007
Reputacja:
39 Płeć: nie wybrano
poziom serialu się obniżył po części również dlatego, że i materiał źródłowy był gorszy, bo nie ma co się oszukiwać, iż ostatnie książki PLiO to była jakaś porywająca literatura. miejmy nadzieję, że chociaż zima i wiosna wyjdą Martinowi tak dobrze jak początkowe dzieła.
Liczba postów: 1,922
Liczba wątków: 4
Dołączył: 10.2010
Reputacja:
43 Płeć: mężczyzna
lorak napisał(a): poziom serialu się obniżył po części również dlatego, że i materiał źródłowy był gorszy, bo nie ma co się oszukiwać, iż ostatnie książki PLiO to była jakaś porywająca literatura. miejmy nadzieję, że chociaż zima i wiosna wyjdą Martinowi tak dobrze jak początkowe dzieła.
Ja akurat najbardziej lubię "A Storm of Swords" i "A Dance with Dragons".
Część pierwsza podobała mi się chyba najmniej szczerze mówiąc.
A co do serialu, to popieram cobrasa - ósmy odcinek był bardzo dobry. Co prawda poza wątkiem Aryi nic z tego się nie wydarzyło w książkach, ale dalej bardzo mi się ten odcinek podobał. Zarówno Dany i Tyrion jak i Jon Snow mieli świetne sceny.
"Equality is a lie. A myth to appease the masses. Simply look around and you will see the lie for what it is! There are those with power, those with the strength and will to lead. And there are those meant to follow – those incapable of anything but servitude and a meager, worthless existence."
Liczba postów: 1,846
Liczba wątków: 13
Dołączył: 02.2007
Reputacja:
39 Płeć: nie wybrano
Jester napisał(a): A co do serialu, to popieram cobrasa - ósmy odcinek był bardzo dobry. Co prawda poza wątkiem Aryi nic z tego się nie wydarzyło w książkach,
[/quote]
szczegół, ale sceny z Cersei były właściwie jak w książkach. poza tym Dany i Tyrion najprawdopodobniej spotkają się w WoW, więc tu po prostu serial wyprzedził oryginał.
Liczba postów: 1,922
Liczba wątków: 4
Dołączył: 10.2010
Reputacja:
43 Płeć: mężczyzna
Cytat:szczegół, ale sceny z Cersei były właściwie jak w książkach. poza tym Dany i Tyrion najprawdopodobniej spotkają się w WoW, więc tu po prostu serial wyprzedził oryginał.
No tak, jeszcze sceny z Cersei. Ale o ile Tyrion i Dany pewnie się spotkają, to na pewno nie w takich okolicznościach. Sytuacja polityczna będzie w czasie ich spotkania kompletnie inna.
"Equality is a lie. A myth to appease the masses. Simply look around and you will see the lie for what it is! There are those with power, those with the strength and will to lead. And there are those meant to follow – those incapable of anything but servitude and a meager, worthless existence."
Liczba postów: 3,888
Liczba wątków: 28
Dołączył: 05.2012
Reputacja:
149 Płeć: nie wybrano
Ciekawie wyszło z tą valyriańską stalą, chociaż w książce nic o tym nie było, to takie rozwiązanie ma sens. Coldemort też się ciekawie prezentuje, czyżbyśmy poznali finałowego bossa?
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Liczba postów: 1,922
Liczba wątków: 4
Dołączył: 10.2010
Reputacja:
43 Płeć: mężczyzna
cobras napisał(a): Ciekawie wyszło z tą valyriańską stalą, chociaż w książce nic o tym nie było, to takie rozwiązanie ma sens. Coldemort też się ciekawie prezentuje, czyżbyśmy poznali finałowego bossa?
Było to w książce zasugerowane. Sam teoretyzował, że valyriańska stal może mieć takie same właściwości jak obsydian.
Nie było wypróbowane (jeszcze) w praktyce.
"Equality is a lie. A myth to appease the masses. Simply look around and you will see the lie for what it is! There are those with power, those with the strength and will to lead. And there are those meant to follow – those incapable of anything but servitude and a meager, worthless existence."
Liczba postów: 5,409
Liczba wątków: 79
Dołączył: 10.2009
Reputacja:
90
Jester napisał(a):
Cytat:szczegół, ale sceny z Cersei były właściwie jak w książkach. poza tym Dany i Tyrion najprawdopodobniej spotkają się w WoW, więc tu po prostu serial wyprzedził oryginał.
No tak, jeszcze sceny z Cersei. Ale o ile Tyrion i Dany pewnie się spotkają, to na pewno nie w takich okolicznościach. Sytuacja polityczna będzie w czasie ich spotkania kompletnie inna.
Dokładnie. Trzeba pamiętać, że Tyrion tak naprawdę wybiera się do Westeros z kompanią Brązowego Bena, a Daenerys nie wiadomo czy wróci. Równie prawdopodobne będzie, że przejmie kontrolę nad swoim dawnym khalasarem, doprowadzi go do Mereen i dalej tam będzie biedować. Ale o niej właściwie nic nie można powiedzieć, bo samo to, że potrafi już latać na smoku zmienia całą geopolitykę. Z drugiej strony to że Victarion ma róg na smoki, to że nie wiadomo czy Daario jest tym za kogo się podaje, czy Euronem Wronie-Oko, to wszystko nie pomaga w jakichkolwiek przewidywaniach.
Tak czy inaczej bardzo możliwe, że w książkach Tyrion i Danny nie spotkają się w Zatoce Niewolników. Takoż i ja obstawiam, bo Tyrion prędzej dopłynie do Westeros, niż Daenerys wyjdzie z tego bigosu jaki jej zgotowali.
Liczba postów: 4,318
Liczba wątków: 26
Dołączył: 03.2007
Reputacja:
10
lumberjack napisał(a): A mi sie wydaje ze w sumie najfajniej by bylo gdyby Martin zostawil "otwarte" zakonczenie. Takie by bylo najbardziej satysfakcjonujace, przynajmniej dla mnie. Zakonczenie, po ktorym moglbym sobie jeszcze rozmyslac nad dalszymi losami roznych jegomosciow (oczywiscie tylko tych ktorzy przezyli do konca opowiesci ).
Ciekawe ilu ze "starej gwardii" się ostanie...?
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."
Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
Liczba postów: 1,922
Liczba wątków: 4
Dołączył: 10.2010
Reputacja:
43 Płeć: mężczyzna
cobras napisał(a): No i jak tam wrażenia po finale? Tylko ja uważam, że mimo tej wielkiej nienawiści scenarzystów do Stannisa, udało mu się jednak przeżyć?
Nawet nie ukrywają, że Mellisandre wskrzesi Jona. Przyjechała tuż przed tym, jak Straż go zamordowała. W książce przynajmniej nawet nie opuszczała twierdzy.
Cały wątek Stannisa to masakra jakaś w tym sezonie. Dlaczego sprawili, że spalił swoją córkę? W dodatku bitwę i tak przegrał. Nie do końca rozumiem sens tego zabiegu.
Tyrion rządzi Mareen? I Varys też tam jest? Lubie tę parę i zastanawiam się jak to pociągną dalej.
Wątek Cersei przebiegł dokładnie książkowo (jako chyba jedyny) i finalna scena była bardzo dobrze zrobiona.
Zakończenie wątku Aryi też jakieś dziwne. W książce też uczynili ją ślepą, ale tam został jej podany środek, który to uczynił. Tutaj oślepła nagle, nie wiadomo od czego.
"Equality is a lie. A myth to appease the masses. Simply look around and you will see the lie for what it is! There are those with power, those with the strength and will to lead. And there are those meant to follow – those incapable of anything but servitude and a meager, worthless existence."
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,399 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
A moze go nie wskrzesi? Czytalem, ze aktor grajacy Jona nie zagra juz w nastepnym sezonie. A co do stannisa to moze chcieli pokazac jak sie konczy gdy sie slucha nawiedzonej kaplanki? ;P
A tak w ogole - czy nie sadzicie, ze losy Daendrys i miasta przez nia zarzadzanego pokazuja nieefektywnosc prob zaszczepienia nowych zwyczajow obcej kulturze z inna tradycja? Cos jak proba zaaplikowania praw czlowieka i tolerancji tam gdzie zyja muslimy.
Liczba postów: 4,318
Liczba wątków: 26
Dołączył: 03.2007
Reputacja:
10
Pojechali po bandzie, wyjątkowo dużo osób straciło życie w końcówce sezonu (ostatnie odcinki), no ale to specyfika GoT. Spacerek Cersei wyśmienity, teraz albo zgłupieje z tego wszystkiego do reszty, albo rozniesie tych fanatyków w drobiazgi. Sansa i Theon/Fetor - popełnili samobójstwo czy o co chodzi? Zabójstwo Tranta też fajna scena, spodziewałem się, że Arya nie będzie się w tym spieszyć
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."
Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
Liczba postów: 2,261
Liczba wątków: 25
Dołączył: 09.2014
Reputacja:
161 Płeć: mężczyzna
Marcin_77 napisał(a): Sansa i Theon/Fetor - popełnili samobójstwo czy o co chodzi?
W książce Theon/Fetor chyba w ogóle pomógł dzikim wysłanym przez Jona wykraść Sanse a potem zmierzali w kierunku armii Stannisa. O ile dobrze pamiętam. W serialu poszło to inaczej więc jako czytający zaczynam mieć momenty zaskoczenia. No ale motyw ze skokiem miał polegać bardziej że skaczą na jakieś siano/zaspę i uciekają.
Liczba postów: 5,409
Liczba wątków: 79
Dołączył: 10.2009
Reputacja:
90
cobras napisał(a): No i jak tam wrażenia po finale? Tylko ja uważam, że mimo tej wielkiej nienawiści scenarzystów do Stannisa, udało mu się jednak przeżyć?
Udało się. Mało tego. Ma jeszcze połowę swojej armii w odwodzie, Boltonów przekonanych o tym że są bezpieczni i Brienne z Tarthu, której zależy żeby dostać się do Winterfell.
Skąd to wiem? Podobno połowa armii zdezerterowała od Stannisa. Połowa? Wymknęli się, te kilka tysięcy żołnierzy? Dostali rozkaz żeby wymaszerować. Nie wiem co w tym czasie mieli zrobić. Może po prostu schować się w lesie. Stannis, najlepszy strateg w całych Siedmiu Królestwach, nie zaliczyłby takiej wtopy jak w serialu, gdyby nie miał w tym jakiegoś celu.
Lena Headley przeszła samą siebie, grała świetnie ten marsz wstydu. W ogóle jakiej odwagi wymaga wystąpienie nago przed tyloma statystami na planie, a co dopiero żeby zagrać tak po mistrzowsku.
Cytat:A tak w ogole - czy nie sadzicie, ze losy Daendrys i miasta przez nia zarzadzanego pokazuja nieefektywnosc prob zaszczepienia nowych zwyczajow obcej kulturze z inna tradycja? Cos jak proba zaaplikowania praw czlowieka i tolerancji tam gdzie zyja muslimy.
No właśnie trudno tutaj znaleźć analogię do naszej historii. Europejczycy nie nieśli kolonizowanym narodom wyzwolenia z kajdanów, tylko właśnie kajdany. Dopiero później zaczęli mówić o wolności i demokracji i tacy zaskoczeni byli jak nikt z tego nic nie kumał.
Daenerys niesie wyzwolenie i nie zależy jej przy tym na bogactwach ziemi, więc powinno być jej łatwiej. Ona ma przesrane z innego powodu: na niewolnictwie opierały się gospodarki połowy znanego świata. Teraz ta połowa pragnie jej śmierci. Każda akcja przeciwko niej może liczyć na wsparcie Qarthu, Volantis, Pentos, Lys, Myru i wielu innych miast. Chyba tylko Braavos mogłoby jej przyklasnąć, ale oni mają (chyba?) co innego na głowie.
Zresztą kontrast między Meereen z książki, pogrążonym w chaosie, oblężonym, z wrogimi armiami i zarazą czającymi się zaraz za murami, a lajtowym Meereen z serialu, w którym Tyrion i Varys przez cały sezon będą toczyć potyczki słowne, jest śmieszny.
Liczba postów: 3,888
Liczba wątków: 28
Dołączył: 05.2012
Reputacja:
149 Płeć: nie wybrano
Cytat:A moze go nie wskrzesi? Czytalem, ze aktor grajacy Jona nie zagra juz w nastepnym sezonie. A co do stannisa to moze chcieli pokazac jak sie konczy gdy sie slucha nawiedzonej kaplanki? ;P
Ale kontrakt na 6 sezon podpisał, więc nie radzę zwracać uwagi na jego teksty :P
Cytat:W książce Theon/Fetor chyba w ogóle pomógł dzikim wysłanym przez Jona wykraść Sanse a potem zmierzali w kierunku armii Stannisa.
Nie Sanse, tylko fałszywą Arye :P
A tak w ogóle to Cleganebowl confirmed, get hype xD
Cytat:Lena Headley przeszła samą siebie, grała świetnie ten marsz wstydu. W ogóle jakiej odwagi wymaga wystąpienie nago przed tyloma statystami na planie, a co dopiero żeby zagrać tak po mistrzowsku.
Nah, jej jest tylko twarz, ciało dublerki. Ile kasy na to CGI wydali, ech :/
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Liczba postów: 4,318
Liczba wątków: 26
Dołączył: 03.2007
Reputacja:
10
Na mój łeb to oni przeżyją ten skok, tak samo jak nie wiadomo czy Stannis zginął czy nie - bo w obu przypadkach ujęcie kończy się tuż przed "momentem kulminacyjnym" a w GoT śmierć jest zazwyczaj pokazywana bez niedopowiedzeń czy ogródek. Gdyby mieli umrzeć - pokazano by to wprost. Ja Stannisa bardzo lubiłem aż do wiadomej sceny, Facet miał "jaja", tylko szkoda, że dawał się dymać tej czerwonej babie jadze.
Z Danką też ciekawa sprawa wynikła - smok ją wywiózł "chujwigdzie", znalazły ją jakieś dzikusy, w mieście został Tyrion, Szary Robak i ta "jego" kobita.
Myślałem, że może jednak niektóre spekulacje ciałem się staną i zobaczymy Lady Stoneheart, ale jak widać nie będzie jej. No chyba, że w kolejnych sezonach, niby aktorka grająca lady Stark gdzieś tam się miała pojawiać w "wyciekach" obsady do 6. sezonu - ale równie dobrze mogą być jakieś retrospekcje.
A nowy dowódca straży? Przecież Góra podobno po walce z Oberynem gnił i robił pod siebie a Ogar zaginął. WTF?
Cóż, czeka nas niespokojny rok, teorie fanów, mniej lub bardziej wiarygodne "wycieki", wiadomo już, że twórcy serialu z błogosławieństwem samego GRRM będą świadomie odchodzili od fabuły powieści tak jak swego czasu SLD od obietnic przedwyborczych więc tak naprawdę to nikt nic nie wie oprócz GRRM i scenarzystów serialu.
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."
Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
Liczba postów: 3,888
Liczba wątków: 28
Dołączył: 05.2012
Reputacja:
149 Płeć: nie wybrano
Cytat:Skąd to wiem? Podobno połowa armii zdezerterowała od Stannisa. Połowa? Wymknęli się, te kilka tysięcy żołnierzy? Dostali rozkaz żeby wymaszerować. Nie wiem co w tym czasie mieli zrobić. Może po prostu schować się w lesie. Stannis, najlepszy strateg w całych Siedmiu Królestwach, nie zaliczyłby takiej wtopy jak w serialu, gdyby nie miał w tym jakiegoś celu.
Nie liczyłbym na to. Scenarzyści to debile.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Liczba postów: 1,846
Liczba wątków: 13
Dołączył: 02.2007
Reputacja:
39 Płeć: nie wybrano
Jester napisał(a): Cały wątek Stannisa to masakra jakaś w tym sezonie. Dlaczego sprawili, że spalił swoją córkę? W dodatku bitwę i tak przegrał. Nie do końca rozumiem sens tego zabiegu.
ja również, ale być może Mel cały czas pogrywała Stannisem, aby osiągnąć swój cel, którym jest zrobienie z Jona tego, o kim są te teorie w fandomie. w książce też przecież podobno ma dojść do spalenia córki, więc wszystko by się zgadzało, tyle że innymi drogami osiągnięte.
Liczba postów: 4,318
Liczba wątków: 26
Dołączył: 03.2007
Reputacja:
10
lorak napisał(a):
Jester napisał(a): Cały wątek Stannisa to masakra jakaś w tym sezonie. Dlaczego sprawili, że spalił swoją córkę? W dodatku bitwę i tak przegrał. Nie do końca rozumiem sens tego zabiegu.
ja również, ale być może Mel cały czas pogrywała Stannisem, aby osiągnąć swój cel, którym jest zrobienie z Jona tego, o kim są te teorie w fandomie. w książce też przecież podobno ma dojść do spalenia córki, więc wszystko by się zgadzało, tyle że innymi drogami osiągnięte.
A może to ma jakiś związek z tym, że według niektórych teorii to właśnie Stannis ma być Azorem Ahai? W końcu "warunkiem" bycia AA jest poświęcenie kogoś bliskiego w imię jakichś planów, zamiarów... Azor Ahai poświęcił swoją żonę, by stworzyć legendarny miecz, Światłonoścę.
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."
Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)