To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Polecane artykuły
Cytat:Oczywiście na pytanie nie odpowiadasz. Uśmiech
Bo jest debilne. Zresztą i tak wyjaśniłem i ja, i w zalinkowanym tekście o co tu chodzi.

[quote]A gdzie aż tak nisko oceniłem możliwości Razem? Uśmiech Jesteś w stanie przytoczyć mój wpis na dowód? /quote]

Nie jesteś pierwszym domorosłym jasnowidzem i twoja przepowiednia skończy tak, jak reszta tych dotyczących Razem.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
http://forsal.pl/artykuly/893892,utopia-...-beda.html

Fajny art o mentalności Polaków i jej skutkach dla gospodarki. Przy okazji autor rozprawia się z mitem nierówności.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Nerwomancjusz napisał(a): forsal.pl/artykuly/893892,utopia-rownosci-ludzie-nie-sa-rowni-nie-byli-i-nie-beda.html

Fajny art o mentalności Polaków i jej skutkach dla gospodarki. Przy okazji autor rozprawia się z mitem nierówności.

"Aż 41 proc. z nas „wolałoby, żeby w Polsce wszystkim poprawiało się powoli, lecz w podobnym stopniu”, a tylko 3 proc. jest za tym, by „wszyscy bogacili się szybko, chociaż jedni bardziej, a drudzy znacznie mniej”.


Masakra. Podejście na zasadzie "wolę mieć mniej byle sąsiad nie miał więcej".
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Masakra. Podejście na zasadzie "wolę mieć mniej byle sąsiad nie miał więcej".

Nic nie poradzisz tak właśnie działa ludzka psychika. Przyznam, że nieco dziwi mnie oburzenie jakie niektórzy wyrażają na temat takiego podejścia do życia. Nie tylko bogactwo się liczy, ale również prestiż społeczny i wiele innych czynników. Nawet z ewolucyjnego punktu widzenia, korzystne nie jest posiadanie jakiejś cechy, czy zasobu samo w sobie, ale posiadanie na tle innych jednostek.

Sam gdybym był bogaty to nie chciałbym, żeby mój biedniejszy sąsiad uznawał się za gorszego, chciałbym aby uznał, że bardziej zasługuje na bogactwo niż ja i postanowił mnie prześcignąć. Współcześnie wmawia się ludziom, że jeżeli ktoś jest bogaty to trzeba uznać go za lepszego od siebie, zaś pod żadnym pozorem, nie wolno się zastanawiać czemu jakiś człowiek mimo, że głupi i nie posiadający żadnych zdolności posiada więcej. Rywalizacja z sąsiadami o to kto bogatszy, to wspaniała polska tradycja sięgającą jeszcze czasów Polan.
Odpowiedz
Takie badania nie mają sensu, jeśli ich wyników nie porówna się do wyników z innych państw.

Same pytania też są niewiele warte. Ludzie potrafią udzielać zupełnie różnych odpowiedzi na takie same pytania w zależności od tego, jak są sformułowane.

A np. tutaj: "niemal połowa (49 proc.) jest wyraźnie przekonana, że uchronienie społeczeństwa przed zbyt dużym rozwarstwieniem jest istotniejsze niż dobrobyt" jest ewidentny błąd. Skoro coś jest zbyt duże, to znaczy, że jest złe i powinno się tego uniknąć. Samo słowo "zbyt" to implikuje.

Dalej, stwierdzenie "...zgodnie z absurdalnym założeniem: mało, biednie, ale każdemu po trochu" jest już wyłącznie interpretacją autora. Podobnie jak Twoje zdanie:
DziadBorowy napisał(a):"Aż 41 proc. z nas „wolałoby, żeby w Polsce wszystkim poprawiało się powoli, lecz w podobnym stopniu”, a tylko 3 proc. jest za tym, by „wszyscy bogacili się szybko, chociaż jedni bardziej, a drudzy znacznie mniej”.

Masakra. Podejście na zasadzie "wolę mieć mniej byle sąsiad nie miał więcej".
Równie dobrze można to zinterpretować na dwa sposoby:
- Polacy wolą mieć mniej, byle inni nie mieli więcej
- Polacy wolą mieć mniej, byle inni nie byli znacznie biedniejsi

Poza tym trzeba pamiętać, że odpowiedź na pytanie dowodzi jedynie tego, że ludzie tak odpowiadają ale niekoniecznie tego, że tak myślą, ani tym bardziej, że zgodnie z tym działają (nie zawsze świadomie).

I jeszcze sama nazwa sondażu: "Polacy o sprawiedliwości społecznej” mogła nakierowywać respondentów na odpowiedzi.
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.
Odpowiedz
cobras napisał(a): Bo jest debilne. Zresztą i tak wyjaśniłem i ja, i w zalinkowanym tekście o co tu chodzi.

Nie jesteś pierwszym domorosłym jasnowidzem i twoja przepowiednia skończy tak, jak reszta tych dotyczących Razem.
Tak drażliwe pytanie, że aż w konwulsje wpadasz, czy to u ciebie normalna reakcja? 
cobras napisał(a): Nie jesteś pierwszym domorosłym jasnowidzem i twoja przepowiednia skończy tak, jak reszta tych dotyczących Razem.
Nadal czekam na link do postu z moimi proroctwami... chyba się nie doczekam.


A wracając do głównego wątku:

http://newobserveronline.com/moroccan-as...n-dresden/
To pewnie też odosobniony przypadek...
"Nieszczęsna kraino, gdyby ci rodacy
Co za ciebie giną, wzięli się do pracy..."
Odpowiedz
Art o początkach czarnego rynku:

http://ciekawostkihistoryczne.pl/2015/09...rny-rynek/
Sebastian Flak
Odpowiedz
To program TV ale może do tego wątku najlepiej pasuje.

Rozmowa z Balcerowiczem nt. obietnic wyborczych,
od ok. 25. minuty rozmowa o uchodźcach z przedstawicielami organizacji pomocowych.
od 50. o bredniach Dudy i PiSu o pogarszającej się sytuacji ekonomicznej w PL:

http://www.ipla.tv/Panstwo-to-my-moja-eu...59557#/r-5
(minus jest taki, że reklam chyba nie ma jak ominąć)
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.
Odpowiedz
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/wpr...i-polityki


Cytat:W lipcu br. prawie wszystkie tygodniki opinii zanotowały spadki średniej sprzedaży ogółem, a zdecydowanie najwięcej stracił „Wprost”. Zyskał jedynie „Przegląd”.

Na drugie miejsce spadł „Newsweek Polska” (Ringier Axel Springer Polska), którego średni wynik sprzedażowy w badanym miesiącu zmniejszył się o 8,18 proc. do 118 326 egz.



Podium uzupełnia tygodnik „Polityka” (Polityka). Średnia sprzedaż ogółem tego tytułu w lipcu br. zmniejszyła się o 4,20 proc. i wyniosła 117 341 egz.


Tuż za podium znalazł się tygodnik „W Sieci” (Fratria), który przed rokiem był piąty. Jego średnia sprzedaż ogółem wyniosła 74 681 egz., po jednak stracie o 5,16 proc.


Pierwszą piątkę (po awansie z miejsca szóstego) uzupełnia tygodnik „Do Rzeczy” (Orle Pióro), którego średni wynik jednak zmalał o 3,52 proc. do 59 771 egz.


Największy spadek w zestawieniu, wynoszący aż 55,04 proc., zanotował „Wprost” (AWR „Wprost”). Jego wynik w lipcu br. wyniósł zaledwie 37 427 egz., a tytuł ten w rankingu spadł z miejsca czwartego na szóste.



Wysoki wynik „Wprost” w lipcu br. wiązał się z dobrą passą tygodnika po tym jak w czerwcu ub.r. opublikował on taśmy z podsłuchów, co zapewniło mu rekordową sprzedaż (dowiedz się więcej). Natomiast w marcu br. zmieniła się część redakcji pisma na czele z redaktorem naczelnym, którym został Tomasz Wróblewski, a sam tygodnik zyskał nieco inny charakter


Fajnie, że Newsweekowi spada sprzedaż Uśmiech
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Ee tam, nie ma za bardzo z czego się cieszyć. Po prostu najwyższa sprzedaż przypada na czas największego zeszmacenia. Rozumiesz, im więcej klientów na noc obsłuży Lis, tym większy ma zarobek. Teraz trochę przystopował ale to tylko dlatego, bo kończą mu się pomysły, jak tych klientów skusić. Gdy jednak coś wymyśli, znowu będzie więcej sprzedawać.
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.
Odpowiedz
Dobry komentarz do radiowej wypowiedzi prof. Balcerowicza:
http://www.se.pl/wiadomosci/opinie/slawo...84805.html
"Nieszczęsna kraino, gdyby ci rodacy
Co za ciebie giną, wzięli się do pracy..."
Odpowiedz
http://www.dailymail.co.uk/news/article-...-5500.html


Tak działa wolny rynek Uśmiech
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
No niewątpliwie. Zwłaszcza że to lek dotowany i refundowany państwo. Ale przecież takie szczegóły nie mają wpływu na ceny Duży uśmiech Stały nabywca, płacący dowolne sumy bez negocjacji nijak nie wpływa na ceny. Przecież gdyby nie państwo to tez jakiś cwaniak utopił by miliony i podniósł ceny dla leku tak że nikt normalny by go nie kupił...
Sebastian Flak
Odpowiedz
http://fakty.interia.pl/raporty/raport-i...Id,1890529

Bardzo dobrze. Węgry uszczelniły granicę to imigranci przerzucają się na Chorwację. Chorwacja uszczelniła granicę to Serbia zaczyna mieć kłopot i musi przestać robić za kraj tranzytowy i uczynić to samo co te dwa kraje aby nie pozostać odizolowana i pełna koczujących imigrantów. Jak widać powyżej Serbia już zaczyna się pocić.
Efekt domina zaczyna na południu działać i "front" powinien się stale przesuwać dalej na południe.

Jedyne sensowne ostatnimi czasy działania i to dające efekty bez potrzeby wzajemnej koordynacji decyzji krajów tego regionu.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Baptiste napisał(a): http://fakty.interia.pl/raporty/raport-i...Id,1890529

Bardzo dobrze. Węgry uszczelniły granicę to imigranci przerzucają się na Chorwację. Chorwacja uszczelniła granicę to Serbia zaczyna mieć kłopot i musi przestać robić za kraj tranzytowy i uczynić to samo co te dwa kraje aby nie pozostać odizolowana i pełna koczujących imigrantów. Jak widać powyżej Serbia już zaczyna się pocić.
Efekt domina zaczyna na południu działać i "front" powinien się stale przesuwać dalej na południe.

Jedyne sensowne ostatnimi czasy działania i to dające efekty bez potrzeby wzajemnej koordynacji decyzji krajów tego regionu.
A Serbia co robi ze swoimi południowymi granicami?
I dlaczego oni w ogóle idą przez Serbię a nie Bułgarię i Rumunię? :o
Odpowiedz
Xeo95 napisał(a): A Serbia co robi ze swoimi południowymi granicami?
I dlaczego oni w ogóle idą przez Serbię a nie Bułgarię i Rumunię? :o

Spójrz na mapę

[Obrazek: Simona_Europe_006-01.jpg]

Szlak wiedzie najkrótszą drogą, maksymalnie omijając kraje 'Schengen'. Turcja > Albania > Serbia i dopiero zderzają się z 'EU' na granicy Węgier.
A wszystko perfekcyjnie zorganizowane przez gangi bałkańskie, a głównie albańskie.

PS. Na tej mapie trochę im się pop.... bo z Węgier od razu odbijają na Austrię.
A celnik serbski, jak ukraiński - lepszy od magika - bach pieczątkę, i z pociągu telewizorów robi się pociąg kartofli.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Jak bardzo władzy zależy na poprawieniu sytuacji przedsiębiorców:

http://forsal.pl/artykuly/895986,konstyt...stawe.html

Cyrk, normalnie cyrk.
Sebastian Flak
Odpowiedz
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,1892...a_Wyborcza

Tak się teraz kradnie pieniądze:

Cytat:Eksperci oszacowali, że państwa członkowskie UE mogą tracić rocznie na działaniach międzynarodowych holdingów równowartość 500 mld zł. To pieniądze, które firmy na skutek sztucznego, często nielegalnego generowania kosztów, zamiast wpłacać do budżetów państw, zatrzymują dla siebie.

Polska przez takie działania - jak wynika z raportu - traci rocznie ok. 46 mld zł. Dla porównania - 38 mld zł kosztuje utrzymanie całej armii w 2015 r. A roczne wpływy budżetu z podatku CIT wynoszą nieco ponad 28 mld zł.

- Płacenia podatków unikają głównie międzynarodowe korporacje, uderza to pośrednio w polskie firmy. Holdingi dysponujące dodatkowymi pieniędzmi mogą stosować ceny dumpingowe i destabilizować rynek, a rodzima firma, uczciwie płacąc podatki, jest na straconej pozycji - mówi "Wyborczej" prof. Dominik Gajewski, ekspert w budowaniu strategii przeciwdziałania międzynarodowemu unikaniu opodatkowania.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
Uważasz, że niezapłacenie podatku (raczej jego optymalizowanie) jest kradzieżą?
Ukraść możesz coś, co ktoś wypracował albo stworzył.
To w takim razie 2/3 Polaków jest złodziejami, bo kombinuje jak tu mniej zapłacić fiskusowi.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Cytat:Uważasz, że niezapłacenie podatku (raczej jego optymalizowanie) jest kradzieżą?
Ukraść możesz coś, co ktoś wypracował albo stworzył.
To w takim razie 2/3 Polaków jest złodziejami, bo kombinuje jak tu mniej zapłacić fiskusowi.

Jeśli korzystają z państwowej infrastruktury, pracowników kształconych przez państwo i państwowej ochrony i jednocześnie unikają podatków, to tak, IMO spełnia to definicje złodziejstwa.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości