To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Polecane artykuły
Machefi napisał(a): Jedno jest pewne, nie jest to moja prasówka
No nie jest. O ile bowiem się orientuję, nie jesteś dziennikarzem Trzeciego Programu Polskiego Radia.
Cytat:Co natomiast usłyszał/przeczytał Zefciu nadal nie wiem,
Widać jednak że uwierzył, bo chce się zakładać.
Oczywiście nie uwierzył, ale najwyraźniej nie posiadasz kompetencji intelektualnych, by pojąć tok rozumowania, który tutaj wytłumaczyłem.
Odpowiedz
zefciu napisał(a):
Socjopapa napisał(a): Jakieś preferencje? Do jakiej kwoty?
Może być tak: brandy przynajmniej VSOP (nie musi być koniak). Jeśli preferujesz inne trunki - to pisz. Zakład wygrany przeze mnie, jeśli przed końcem roku Prezydent przyjmie ślubowanie od trzech sędziów wybranych w poprzedniej kadencji.

A to pech - trzeba mi było wejść w to.
Sączyłbym flaszeczkę, tym razem od ciebie.
Właśnie postanowił, że nie przyjmie.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
I dlatego nie czytam prawicowych szmatławców.
PiS to dwa kłamstwa i spójnik

Andrzej Duda pełni obowiązki prezydenta, ale nie jest głową państwa - Włodzimierz Cimoszewicz


No dobra, przyznaję, jestem lewakiem.Język
Odpowiedz
Też nie czytam. A do końca roku jeszcze trochę zostało.
Odpowiedz
zefciu napisał(a):
Socjopapa napisał(a): Jakieś preferencje? Do jakiej kwoty?
Może być tak: brandy przynajmniej VSOP (nie musi być koniak). Jeśli preferujesz inne trunki - to pisz. Zakład wygrany przeze mnie, jeśli przed końcem roku Prezydent przyjmie ślubowanie od trzech sędziów wybranych w poprzedniej kadencji.
Nie pijam brandy i nie wiem co to jest VSOP, ale w razie potrzeby dopytam. 

Ja preferuję wino i cydr - jeśli wygram to wino gruzińskie albo izraelskie, półsłodkie.

Co do warunków - OK, chociaż po tym co pisze Sofeicz, zakład wydaje mi się trochę nieuczciwy. No ale wiesz na co się zgadzasz, więc volenti non fit iniuria.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Wyraziłeś chęć zakładu zanim pojawiła się wypowiedź z kancelarii. Nie postawiłeś warunków, które by same w sobie sprawiły, abym się z zakładu wycofał. Nie mam więc podstaw do wycofywania się, choć rzeczywiście ostatnie wypowiedzi świadczą o tym, że mogę przegrać.

Zresztą jeśli przegram, to się ucieszę, bo to by oznaczało, że rzeczywiście i autentycznie środowisko okołopisowskie szemra przeciwko decyzjom naczalstwa.
Odpowiedz
OK.

A propos ostatniego zdania tylko zwrócę uwagę, że przeciw decyzjom naczalstwa komunistycznego czy nazistowskiego, też niektórzy próbowali szemrać. Czym i jak to się skończyło - wiadomo.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a): A propos ostatniego zdania tylko zwrócę uwagę, że przeciw decyzjom naczalstwa komunistycznego czy nazistowskiego, też niektórzy próbowali szemrać. Czym i jak to się skończyło - wiadomo.
Owszem. Ale tutaj mamy trochę inną sytuację. PiS nie ma jeszcze monopolu na media. Więc jeśli ktoś pozostając w obrębie propisowskich mediów krytykuje postępowanie pisowskich polityków, to jest to ciekawsze niż fakt, że ktoś tam w państwie totalitarnym nie lubi władzy.
Odpowiedz
Może i ciekawsze ale ty to sprzedajesz jako przeciek prasowy tego, co zrobi Duda.
Nie wnikam, czy to twój pomysł, czy zasłyszany.
Ty go tu sprzedajesz, nie radiowa trójka, czy GPC.
PiS to dwa kłamstwa i spójnik

Andrzej Duda pełni obowiązki prezydenta, ale nie jest głową państwa - Włodzimierz Cimoszewicz


No dobra, przyznaję, jestem lewakiem.Język
Odpowiedz
Trafne i bardzo aktualne:
Magda Środa o odniesieniach obecnej sytuacji politycznej do historii
Odpowiedz
Artykuł jest za barierą, widać tylko, że Środa ma wreszcie jakieś uczesane zdjęcie.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Iselin napisał(a): Artykuł jest za barierą, widać tylko, że Środa ma wreszcie jakieś uczesane zdjęcie.

Dziwne, że u mnie cały czas kłódka otwarta, pomimo że sporo tam czytam?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Iselin,

Cytat:Artykuł jest za barierą, widać tylko, że Środa ma wreszcie jakieś uczesane zdjęcie.
Szkoda. Zacytuję tę wypowiedź, uważam, że warto
Cytat:Stan wojenny nauczył mnie, że w polityce - z dnia na dzień - mogą się zdarzać wielkie katastrofy, tak jak mogą się wydarzać cuda. Że poczucie wolności i postępu jest kruche, tak jak kruchy był karnawał "Solidarności" i krucha może być demokracja.

Dlatego trzeba jej bronić nawet wtedy, gdy wydaje się stabilna. Że ludzie dzielą się na tych, którzy lubią niezależność, i na tych, którzy lubią święty spokój. Tych drugich jest znacznie więcej. O ludziach, którzy chętnie oddają życie w ręce innych, bo lubią stan pełnej zależności, pisał kiedyś Leszek Kołakowski (w "Etyce bez kodeksu"). Nie wierzyłam mu. Potem - tak.



Stan wojenny nauczył mnie też, że wróg nie zawsze jest taki straszny, jak go ludzie malują, ale też, że nie wszystkie zbrodnie zostają ukarane. Nie trzeba się jednak mścić. Zresztą ci, którzy pałali największą potrzebą zemsty i gromili komunistów, teraz dają im rządowe posady, bo każda autorytarna władza woli gorliwych neofitów niż niezależnych pryncypialistów. Pierwszymi może nawet i gardzi, ale tych drugich się boi.

Nauczyłam się, że nie ma rzeczy bardziej obrzydliwej w sferze publicznej niż ograniczenie wolności ("dołki", kontrola osobista, podsłuchiwane rozmowy, cenzura), że władzy, której się wydaje, że wie lepiej, co jest dobre dla narodu, niż sam naród, trzeba nie tylko patrzeć na ręce, ale przy pierwszej nadarzającej się okazji - pozbyć się jej.

Nauczyłam się też, że gorszy od czołgów jest polityczny cynizm i hucpa. Zresztą stojące na ulicach Warszawy "wojenne maszyny" rzadko były używane, cynizm natomiast kwitł w najlepsze w różnych formach. Kwitnie i dziś.

Że nie ma większego wspornika dla każdego reżimu niż strach i bierność. Konformizm pasywny ("jakoś to będzie") jest zawsze konformizmem wspierającym władzę. Ważny jest opór - faktyczny i symboliczny. Z drugiej strony - nie mamy prawa domagać się od innych heroizmu ani nawet drobnych aktywności na rzecz wolności. Wielu po prostu nie chce wolności, woli wodza. Nic ich nie zmieni. Może wojna.

Nauczyłam się też, że solidarność i przyjaźń bywają bardziej sprawcze niż ZOMO. I że nie ma brzydszego koloru niż szary, i że moje miasto może być ponure i niebezpieczne. Że można żyć bez nadziei na zmianę i przywyknąć do tego stanu.

Że Kościół może być miejscem, które łączy, a nie dzieli. Że może być przestrzenią debaty i wolności, a nie demagogii. Nie zdawałam sobie wtedy sprawy, że Kościół na swoich zasługach będzie budował polityczną potęgę i zacznie rządzić oraz dzielić, nie jednoczyć.

Nauczyłam się, że prawo w rękach despotycznej władzy jest niczym, a propaganda - wszystkim. Dlatego batalia o media ma fundamentalne znaczenie, choć nie tak wielkie jak wtedy, gdy telewizja miała dwa kanały, a o internecie nikt nie słyszał. Nauczyłam się też, że kultura, a zwłaszcza poezja, mają wielki ładunek polityczny (to nauka płynąca nie tylko z Polski). Nauczyłam się śpiewać Kaczmarskiego i recytować Miłosza ("Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta. Możesz go zabić - narodzi się nowy"). Nauczyłam się więc, że "spisane będą czyny i rozmowy".

Tego wszystkiego się nauczyłam, i to na tyle dobrze, by nauk tych nie powtarzać. 


Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,19314906,czego-nauczyl-mnie-stan-wojenny.html#ixzz3tqhnNpQ6
Odpowiedz
http://biqdata.pl/przyszlosc-trzech-nowych-wojewodztw

Zastanawiają mnie te powiaty w Wielkopolskiem, Łodzkiem i Świętokrzyskiem które mają wejść w skład nowych województw. Nie mają jakiegoś specjalnego znaczenia dla nowych województw ale planuje się je oddzielić. Ciekawe dlaczego Duży uśmiech

Cytat:Przyszłość trzech nowych województw: bogaci się bogacą, a biedni biednieją

Prawo i Sprawiedliwość zapowiada zmiany w podziale administracyjnym Polski. Powstać mają trzy nowe województwa: częstochowskie, środkowopomorskie i warszawskie. Sprawdziliśmy, jaka może być ich przyszłość.

Politycy prawicy argumentują, że pozwoli to na lepszy rozwój regionów. Przeciwnicy twierdzą, że to operacja polityczna, służąca przejęciu kontroli nad sejmikami.

Nowe województwa oznaczają rozbiór obecnych. Na własnej skórze odczują to:
- zachodniopomorskie, wielkopolskie i pomorskie (z ich powiatów miałoby powstać środkowopomorskie);
- mazowieckie (z którego zostanie wykrojone woj. warszawskie)
- oraz śląskie, świętokrzyskie i łódzkie (które zrzucą się na częstochowskie).

Do tych ostatnich województw w początkowej fazie miało dołączyć opolskie, z którego planowano wykroić powiat oleski, co spotkało się z ostrym sprzeciwem mieszkańców (podobnie jak w pow. lublinieckim z woj. śląskiego).

Wszystkie „rozbierane” województwa łączy jedno: władzę w nich sprawuje PO, PSL albo koalicje tworzone przez te partie wspólnie lub z mniejszymi komitetami. Dlatego komentatorzy wskazują, że zmiany byłyby bardzo na rękę PiS-owi, który mógłby liczyć na przejęcie władzy w niektórych regionach (np. śląskim, częstochowskim czy łódzkim) po nowych wyborach.

[Obrazek: K25uGq4sFU.png]

A co jeśli motywacja rządu jest inna? Entuzjaści twierdzą, że przekrojenie mapy administracyjnej kraju pozwoli na lepsze wykorzystanie środków, szczególnie europejskich. Najbardziej skorzystałoby na tym Mazowsze, któremu stolica zawsze zawyżała statystyki.

Trudno szacować budżety województw po zmianach, ale są miary pozwalające ocenić ich potencjał. Są to: liczba ludności, dochody z podatków i siła firm mierzona wartością inwestycji i sprzedażą produkcji przemysłu.

Niestety, nowe województwa nie wypadają dobrze w żadnej z tych kategorii.

Według prognoz Głównego Urzędu Statystycznego częstochowskie i środkowopomorskie już w tym roku spadłyby poniżej miliona mieszkańców, a przyszłość byłaby jeszcze trudniejsza. Lepiej byłoby w mazowieckim (2,5 mln mieszkańców), a najlepiej w warszawskim, które nie dość, że miałoby ponad 2,8 mln mieszkańców na starcie, to jeszcze rosłoby w przyszłości (w przeciwieństwie do pozostałych). W 2050 r. miałoby 3,1 mln obywateli.

Podobnie byłoby z pieniędzmi z podatków. Częstochowskie i środkowopomorskie byłyby najbiedniejsze, a odchudzone mazowieckie okazałoby się przeciętniakiem (i to z dolnej półki). Z kolei warszawskie byłoby zdecydowanie najbogatszym województwem w Polsce, z dochodami o 19 mld zł wyższymi niż drugie w kolejności śląskie. I to pomimo tego, że śląskie miałoby o ponad milion mieszkańców więcej!
Wprawdzie dzięki temu w kolejnym rozdaniu środków europejskich mazowieckie mogłoby dostać więcej pieniędzy, ale z drugiej strony mogłoby też nie mieć wystarczających środków na wkład własny.
Odpowiedz
Xeo95 napisał(a): Zastanawiają mnie te powiaty w Wielkopolskiem,
Powrót do przynależności sprzed 1975 r.
Cytat:Łodzkiem i Świętokrzyskiem które mają wejść w skład nowych województw. Nie mają jakiegoś specjalnego znaczenia dla nowych województw ale planuje się je oddzielić.
No, no, dla częstochowskiego nie ma znaczenia połowa jego potencjalnego obszaru?
Cytat:Ciekawe dlaczego Duży uśmiech
No to akurat wiadomo.
PiS to dwa kłamstwa i spójnik

Andrzej Duda pełni obowiązki prezydenta, ale nie jest głową państwa - Włodzimierz Cimoszewicz


No dobra, przyznaję, jestem lewakiem.Język
Odpowiedz
Machefi napisał(a):
Xeo95 napisał(a): Zastanawiają mnie te powiaty w Wielkopolskiem,
Powrót do przynależności sprzed 1975 r.
Dosyć bzdurny powód. Na zasadzie tak bo tak. Zwłaszcza że w tamtym podziale Kieleckie miałbym kilometr za domem. Podziękuję Język

Cytat:
Cytat:Łodzkiem i Świętokrzyskiem które mają wejść w skład nowych województw. Nie mają jakiegoś specjalnego znaczenia dla nowych województw ale planuje się je oddzielić.
No, no, dla częstochowskiego nie ma znaczenia połowa jego potencjalnego obszaru?
Co do Łodzkiego to faktycznie przesadziłem ale te marne skrawki Świętokrzyskiego które mają być oderwane chyba mają za zadanie zakończyć lub osłabić lub zakończyć dominację PSL w tamtejszym sejmiku.
Odpowiedz
Wzorem amerykanów powinniśmy tą reformę nazwać "kaczymanderingiem"
Odpowiedz
Hah rozwalił mnie ten artykuł. Ojciec wydziedziczył syna bo ten głosował na PiS.
http://natemat.pl/165203,mowilem-ze-jak-...wybral-pis

– Mówiłem, że jak zagłosuje na Kaczora, to nic nie dostanie – wyjaśniał pan Lucjan. – Jeżeli on miałby tak dbać o moje gospodarstwo, jak głosuje i dba o ten kraj, to wolę, żeby świnie biegały na wolności i srały na całe pole – podkreślił staruszek.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"

Ignacy Daszyński
Odpowiedz
Kontestator napisał(a): – Mówiłem, że jak zagłosuje na Kaczora, to nic nie dostanie – wyjaśniał pan Lucjan. – Jeżeli on miałby tak dbać o moje gospodarstwo, jak głosuje i dba o ten kraj, to wolę, żeby świnie biegały na wolności i srały na całe pole – podkreślił staruszek.

Przestań, bo się mało nie posikałem ze śmiechu Uśmiech
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Ja byłem świadkiem sytuacji jak siedzi facet, obok kilku innych i ten siedzący nadaje na PIS, mówił, że rzyga już patriotycznymi uniesieniami, że PIS skłóci Polskę z całą Europą, Ruskimi itd. W pewnym momencie rzucił "ja nie wiem kurwa kto na tego kaczora głosował".
Chwila ciszy, po czym trzech facetów każdy po kolei w jego kierunku:
1."Ja"!
2. "Ja"!
3. "Ja też"!

Jego mina i nagłe odjęcie mowy było bezcenne. Duży uśmiech
Ps. Trzecim byłem ja. Oczko
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości