To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Polecane artykuły
Zabawne jest to, że ona w sumie to powtarza za Trumpem.
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Chwilę wcześniej mówiła o cudzoziemcach przyjeżdżających do Polski w kontekście uchodzców więc odniosłem wrażenie, że jest to kontynuacja tej myśli.

Mnie też się tak zdawało, ale ten fragment jest kompletnie oderwany od kontekstu wypowiedzi. Albo zniknął jej fragment w czasie edycji, albo powstała tzw. freudowska pomyłka. Co prawda pisze o przyjezdnych, ale jak już poruszyła ten temat to dojebała do pieca coś przy okazji, bo "każdy kto myśli inaczej, niż ja to potencjalny wichrzyciel". Tak rozumiem ten tekst.

Zwracam uwagę na dodane: "ale także" co sugeruje, że nie jest to przypadkowe, tylko zamierzony tok myślenia, który nie łączy się z cudzoziemcami, tylko dotyczy obywateli Polski.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
National Geographic, numer specjalny "Historia Jezusa", nie wiem dlaczego na stronie pisma nie ma informacji o tym numerze.
"Archeologia kontra wiara. Naukowo o cudach. Podróż po Ziemi Świętej." Podtytuły raczej na wyrost, ale też trzeba zrozumieć jak wiele można napisać na 112 stronach bogato ilustrowanej publikacji.
Co jest ciekawego w tym numerze?
Trzy całkiem, całkiem szczegółowe i przydatne mapy, przedstawiające podział królestwa Heroda Wielkiego, działalność Jezusa w Dolnej Galilei, podróże misyjne Pawła. Ciekawostki ("Jeszcze jedno Betlejem? O 11 km na północny zachód od Nazaretu leży mała wioska, która również nosi nazwę Betlejem, albo Betlejem Galilejskie..." ), które niejednego zaskoczą.
Odpowiedz
http://www.rp.pl/Przestepczosc/161118860...-slub.html

Cytat:Posłowie tureckiego parlamentu zaaprobowali w pierwszym czytaniu projekt ustawy, która zwalnia mężczyzn oskarżonych o gwałt na nieletniej z odpowiedzialności karnej w sytuacji, gdy domniemany gwałciciel zgodzi się na zawarcie związku małżeńskiego z ofiarą.

Ustawa przewiduje, że z odpowiedzialności za gwałt zwalniani byliby tylko ci mężczyźni, którzy w czasie stosunku nie używali siły ani gróźb oraz którzy zgodziliby się poślubić ofiarę.

Krytycy nowych przepisów alarmują, że w ten sposób Turcja zalegalizuje gwałt i śluby z dziećmi. Zwracają też uwagę, że w ostatnich latach liczba aktów przemocy wobec kobiet Turcji zwiększyła się - aż 40 proc. Turczynek miało doświadczyć przemocy fizycznej lub seksualnej.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,S...aid=11820d

Cytat:Austriacki minister spraw wewnętrznych Sebastian Kurz uważa, że konieczne jest natychmiastowe wprowadzenie zakazu rozprowadzania przez organizacje islamskie Koranu na ulicach austriackich miast - informuje vienna.at.

Kurz twierdzi, że konieczna jest zmiana prawa, bo radykalne ugrupowania salafickie - podobnie jak w Niemczech - wykorzystują religię do szerzenia ekstremistycznej ideologii i werbowania bojowników dżihadystycznych organizacji.

- Musimy rozprawić się z tą salaficką kampanią. To przykład politycznego islamu, którego nie możemy już dłużej tolerować - podkreśla szef MSW Austrii, dodając, że takie grupy działają w Wiedniu, Graz, Salzburgu i Innsbrucku.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
I dobrze. Niech ich zamykają.

PS Te dwie sąsiadujące ze sobą notki robią niezłe wrażenie.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): http://www.rp.pl/Przestepczosc/161118860...-slub.html

Cytat:Posłowie tureckiego parlamentu zaaprobowali w pierwszym czytaniu projekt ustawy, która zwalnia mężczyzn oskarżonych o gwałt na nieletniej z odpowiedzialności karnej w sytuacji, gdy domniemany gwałciciel zgodzi się na zawarcie związku małżeńskiego z ofiarą.

Ustawa przewiduje, że z odpowiedzialności za gwałt zwalniani byliby tylko ci mężczyźni, którzy w czasie stosunku nie używali siły ani gróźb oraz którzy zgodziliby się poślubić ofiarę.

Krytycy nowych przepisów alarmują, że w ten sposób Turcja zalegalizuje gwałt i śluby z dziećmi. Zwracają też uwagę, że w ostatnich latach liczba aktów przemocy wobec kobiet Turcji zwiększyła się - aż 40 proc. Turczynek miało doświadczyć przemocy fizycznej lub seksualnej.

Ta wielce światła ustawa padła - nawet turecki PiS czasem się jednak mityguje.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):
lumberjack napisał(a): http://www.rp.pl/Przestepczosc/161118860...-slub.html

Cytat:Posłowie tureckiego parlamentu zaaprobowali w pierwszym czytaniu projekt ustawy, która zwalnia mężczyzn oskarżonych o gwałt na nieletniej z odpowiedzialności karnej w sytuacji, gdy domniemany gwałciciel zgodzi się na zawarcie związku małżeńskiego z ofiarą.

Ustawa przewiduje, że z odpowiedzialności za gwałt zwalniani byliby tylko ci mężczyźni, którzy w czasie stosunku nie używali siły ani gróźb oraz którzy zgodziliby się poślubić ofiarę.

Krytycy nowych przepisów alarmują, że w ten sposób Turcja zalegalizuje gwałt i śluby z dziećmi. Zwracają też uwagę, że w ostatnich latach liczba aktów przemocy wobec kobiet Turcji zwiększyła się - aż 40 proc. Turczynek miało doświadczyć przemocy fizycznej lub seksualnej.

Ta wielce światła ustawa padła - nawet turecki PiS czasem się jednak mityguje.

A dlaczego? Bo może po prostu zorientowali się, że to już wynika bezpośrednio albo pośrednio z innych przepisów i nie ma potrzeby tego powtarzać?
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
A wynika czy to Twoje przypuszczenie?
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
Socjopapa,

Cytat:A dlaczego? Bo może po prostu zorientowali się, że to już wynika bezpośrednio albo pośrednio z innych przepisów i nie ma potrzeby tego powtarzać?
Przypuszczam, że wynikało to nie tyle z istniejących przepisów, co z ugruntowanych zwyczajów i norm społecznych. Prawo miało je jedynie usankcjonować.
Tymczasem powinno takie normy i zwyczaje zwalczać i zmieniać ludzką mentalność w tej dziedzinie.
Odpowiedz
Dla mnie to zakazywanie Koranu ma mało sensu. Niech lepiej poprawią system edukacji, skoro na ludzi działa propaganda szerzona poprzez rozdawanie tak prymitywnych i bezdennie głupich tekstów, jak Koran.

Potem pewnie okaże się, że to, co zakazane wzbudzało większe zainteresowanie. Lepiej byłoby prowadzić kontr-propagandę szerząc rzetelną wiedzę o Koranie. Tam widać, że teza o dyktowaniu czegoś takiego przez anioła jest śmieszna. Robi raczej wrażenie wynurzeń jakiegoś prostaka i barbarzyńcy, który sam sobie zaprzecza. Ale gdy propagandyści dżihadystów przedstawią jedynie fragmenty, to może wyglądać na mądrzejsze niż jest faktycznie.
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.
Odpowiedz
znaLezczyni napisał(a): A wynika czy to Twoje przypuszczenie?

A pytajniki to Twoim zdaniem do czego służą?
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Twoje pytanie nie jest odpowiedzią na moje. W każdym razie nie jest jasną odpowiedzią dla mnie, bo nadal nie wiem, czy znasz tureckie prawo w tym zakresie. Ja nie znam.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
znaLezczyni napisał(a): nadal nie wiem, czy znasz tureckie prawo w tym zakresie.

Pytajniki to Twoim zdaniem do czego służą?
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Ok.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
http://kariera.pb.pl/4648928,35545,czter...n=socialfb

Cytat:Szacuje się, że obecnie w Polsce około 700 firm, głównie w sektorze przemysłowym i na [b]terenie aglomeracji śląskiej, oferuje swoim pracownikom czterodniowy tydzień pracy[/b] — mówi Agnieszka Skuza, dyrektor sprzedaży w Adecco Poland.

Z obserwacji firmy wynika, że w kraju rośnie świadomość korzyści płynących ze stosowania elastycznego czasu pracy. Oczekują tego pracownicy zatrudnieni w zakładach oddalonych od domów o wiele kilometrów, którzy tracą bardzo dużo czasu na dojazdy. Dla pracodawców to oszczędność. W Polsce na cztery dni pracy w tygodniu decyduje się już nie tylko branża IT, ale też produkcyjna.

Mamy w końcu rynek pracownika i czasami nie tyle chodzi o pozyskanie, co o utrzymanie zatrudnionych. Zdarza się, że ludzie są dowożeni do pracy 60 km i więcej. To duża strata czasu i pieniędzy, które trzeba przeznaczyć na taki dojazd. Z pewnością jest to także kolejna forma benefitu pozapłacowego, który powoduje, że ta, a nie inna oferta na rynku jest ciekawsza z punktu widzenia kandydata. Od kilku miesięcy problem z pozyskiwaniem ludzi do pracy jest bardzo zauważalny — podkreśla Agnieszka Skuza.
W ubiegłym roku Międzynarodowa Organizacja Pracy oceniła, że 36-godzinny czterodniowy tydzień pracy będzie korzystny i dla pracowników, i dla gospodarki.

Według Adecco Poland, elastyczne formy zatrudnienia pojawiają się w kolejnych branżach. Na przykład w Szwecji trwa eksperyment z sześciogodzinnym dniem pracy wśród pracowników biurowych. Sprawdzana jest tam teza, że efektywność sześcio- i ośmiogodzinnego dnia pracy jest taka sama.

Portal CNNMoney w 2013 r. wyliczył, że najkrócej pracują Holendrzy — średnio 29 godzin tygodniowo, a czterodniowy tydzień pracy to niemal standard. W Danii liczy on 33 godziny, powszechne są tam elastyczne harmonogramy pracy i płatne urlopy, a pracownicy mają prawo do co najmniej pięciu tygodni płatnego urlopu rocznie. 33 godziny to średni tygodniowy czas pracy obowiązujący również w Norwegii. Tamtejsze prawo umożliwia pracownikom minimum 21 dni płatnego urlopu w roku, a także pozwala rodzicom z małymi dziećmi do zmniejszania liczby godzin pracy w tygodniu. W Irlandii tydzień pracy liczy obecnie średnio 34 godziny, podczas gdy jeszcze w 1983 r. Irlandczycy pracowali po 44 godziny tygodniowo.

Polacy są jednym z najdłużej pracujących narodów w Europie — wynika z tegorocznego raportu OECD Better Life Index. Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju podaje, że 7,4 proc. Polaków spędza w pracy ponad 50 godzin w tygodniu. Polska to ósmy najbardziej zapracowany kraj na świecie.

Nom, widzę że ludzie robią po 60h tygodniowo. Dodatkowo statystyki w Polsce są zafałszowywane - duże firmy budowlane zatrudniają pracowników na umowy, w których czas pracy jest określony na 40h tygodniowo, a ludzie pracują np. po 9h dziennie łącznie z sobotami. Ja w poprzedniej firmie miałem zawsze coś koło 220-230h w miesiącu, czasami zdarzało się prawie 300h, a raz ponad 300h (w dodatku bez doliczania dojazdów). W jeszcze innej firmie umowy były pozmieniane na pół etatu (bo szef wkurzył się na ZUS), a robiło się jak na cały etat. W Polsce jest straszny zapierdol. Zupełnie niewspółmierny do zarobków. Jak ktoś nie jest jakimś specjalistą lekarzem, prawnikiem, chemikiem, inżynierem etc. to nie ma co liczyć na normalne życie. Kolega poszedł właśnie do firmy, która robi elektrykę w mieszkaniach w Wawie - jest zadowolony, bo mówi, że nareszcie zarabia ponad 3 tysiące, ale chyba umyka jego uwadze, że pracuje po 12h po dwa tygodnie dzień w dzień łącznie z sobotą i tylko trochę krócej w niedzielę. Zjedzie se do domu na dwa dni, a potem znowu arbeit mach frei i brak jakiegokolwiek czasu na własne życie, życie poza pracą.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
A jak myślicie, gdyby ludzie przestali zapierdalać jak woły to sytuacja uległaby zmianie?
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): http://kariera.pb.pl/4648928,35545,czter...n=socialfb
Dobrze by się stało gdyby fraza "elastyczny czas pracy" faktycznie zaczęła się kojarzyć wreszcie z jakimś profitem dla pracownika. Obecnie ten element jest jednym tchem wymieniany w ogłoszeniach dotyczących pracy w rubryce "co oferujemy".
Niestety w polskich realiach taki punkt stanowi w oczach wielu ludzi antyreklamę, ponieważ oznacza "pracuj kiedy mi wygodnie i ile mi wygodnie".
Coś w ten deseń w jaki to później opisałeś.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): A jak myślicie, gdyby ludzie przestali zapierdalać jak woły to sytuacja uległaby zmianie?

Tu jest pies pogrzebany. Wina nie leży wyłącznie po stronie januszowych biznesmenów (chociaż znam też podobne historie z firm "państwowych") ale również po stronie pracowników, którzy na takie praktyki się zgadzają i zapierdalają po godzinach za marne grosze a czasem wręcz za darmo, bo wydaje im się, że skoro "wszędzie tak jest" to jest to normalne. Co więcej czasem w zespole wystarczy jeden nadgorliwy baran aby wszystkich wbić w  taki kierat. Tymczasem czasy w których pracodawca mógł wzruszyć ramionami i powiedzieć "na twoje miejsce jest 10 innych" już minęły i raczej szybko nie powrócą. Więc jest tutaj pole do powalczenia o swoje.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
No bo po co zatrudniać kolejnego pracownika skoro jeden robi za dwóch? Poza tym, podnoszenie wydajności poprzez zwiększanie zapierdolu ma swoje granice.


To teraz złapcie się krzeseł, bo wieść niesie, że:


Cytat:Chełmska uczelnia chce budować samolot w wersjach bojowej i szkoleniowej

Stworzenie samolotu w wersjach bojowej i szkoleniowej ma potrwać trzy lata. Końcowa faza produkcji miałaby odbywać się w hali montażowej, która powstanie przy Centrum Studiów Inżynierskich Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie.
źródło

A widzicie? Trzy lata i będziemy mieli nowe nieloty.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości