Liczba postów: 4,465
Liczba wątków: 57
Dołączył: 02.2009
Reputacja:
51
Płeć: mężczyzna
Cieluch napisał(a):Twoje zdanie bardzo mi się podoba. Z tym, że ta "cieniutka linia" oddziela także wiele innych rzeczy, a może i nawet wszystkie... :roll: Przebiega ona (ta linia) między (1)sympatią a antypatią, (2)miłością a nienawiścią, (3)prawdą a fałszem, (4)fanatyzmem a postawą lekceważącą, (5)uczciwością a jej brakiem, (6)a także między wiarą w boga, a bezbożnością.  Co 3 i 5 masz rację co reszty po środku jest:
1. Stosunek obojętny
2. j.w.
4. j.w. oraz popieranie, ale nie fantyczne oraz nie zgadzanie się, ale z okazywaniem szacunku.
6. agnoscytyzm
Liczba postów: 2,385
Liczba wątków: 14
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
142
Cytat:Ale co patriota robi? Jak już tak odsapnie od tego kochania i tej miłości to co? Co wtedy się dzieje? Czy można wizualnie odróżnić patriotę od nie-patrioty?
Ciężko odgadnąć kierunek pytań, ale ok:
A co robisz dla miasta z którym czujesz się emocjonalnie związany? Zazwyczaj chcesz go ulepszyć, zmienić.
No i pytanie - jeden kocha swoją rodzinę, inny nie, a inny kocha jedynie panią Basię z naprzeciwka. To są ich uczucia. Po kiego odróżniać ludzi na ich podstawie?
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Liczba postów: 1,205
Liczba wątków: 44
Dołączył: 04.2004
Reputacja:
1
19.11.2010, 23:44
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20.11.2010, 21:23 przez Furia.)
Liczba postów: 3,053
Liczba wątków: 6
Dołączył: 04.2009
Reputacja:
0
Bohoh napisał(a):Nie, to tylko sentymentalny bełkot 
No dobra, może nie bełkot, ale kwiecisty styl 
"Czep się swoi baby"! :twisted:
A teraz bądź konsekwentny, wytnij się i wyrzuć na śmietnik.
Edit.
XEo95Earth napisał(a):Co 3 i 5 masz rację co reszty po środku jest:
1. Stosunek obojętny
2. j.w.
4. j.w. oraz popieranie, ale nie fanatyczne oraz nie zgadzanie się, ale z okazywaniem szacunku.
6. agnostycyzm
Pozwolisz poupierać się, że jednak wszędzie mam rację.  mile: Płynnie przechodzimy z jednej skrajności w drugą, a jeszcze zawsze towarzyszy temu "słuszna" oczywiście, argumentacja! Co do agnostycyzmu... Nie chcę wszczynać wojenki, ale dla mnie to nic innego, jak wiara w Boga, tylko że z pierwiastkiem pyszałkowatości. Mianowicie, ma się On najpierw udowodnić.
Liczba postów: 9,167
Liczba wątków: 64
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
60
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
angorek333 napisał(a):ło matko... kandydat!
uciekaj kto może!
Kandydat, ale do czego?
Do wyborów.
Zatem mniemam, iż ty nie bierzesz w nich udziału.
Masz 29 lat, zatem jesteś w niewielkim stopniu skażony komunizmem i mentalnością niewolnika, dlatego się dziwię, że taką masz postawę.
Pewnie jakby koń został prezydentem, to też byłoby Ci wszystko jedno.
Moja teoria:
- rodzice wpoili w ciebie niewolnictwo (uważasz, że Ty sam niewiele znaczysz),
- demokracja jest dla Ciebie nieistotna, wybór jest dla Ciebie nieistotny (to może Korea Północna? Tam nie musisz wybierać, nie ma kandydatów. Możesz wielbić wodza i żyć długo i szczęśliwie),
- nauczyciele nie nauczyli Cię tego, czym jest demokracja i obywatelska odpowiedzialność.
Napisz, czy moja analiza jest prawidłowa.
Serdecznie pozdrawiam
Skoro uciekasz, to rozumiem, że jest Ci wszystko jedno, kto będzie prezydentem Gdańska?
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Liczba postów: 14,823
Liczba wątków: 101
Dołączył: 05.2009
Reputacja:
333
Płeć: mężczyzna
nonkonformista napisał(a):obywatelska odpowiedzialność.
Skoro do niej nawołujesz mówiąc o wyborach to rozumiem, że odkryłeś środek, który pozwoli zdyscyplinować każdego radnego, posła, ministra, itp. do robienia tego co rzeczywiście ma robić. Proszę o jego wskazanie.
Według mojej wiedzy niestety obecnie mogą robić bądź nie robić, w praktyce co chcą, bo termin "rozliczenia" jest zbyt odległy, a kolegialność i niejednokrotnie zawiłe procedury uniemożliwiają w praktyce rzetelną ocenę poczynań.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Liczba postów: 9,167
Liczba wątków: 64
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
60
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
Śmierć Szczurów napisał(a):Skoro do niej nawołujesz mówiąc o wyborach to rozumiem, że odkryłeś środek, który pozwoli zdyscyplinować każdego radnego, posła, ministra, itp. do robienia tego co rzeczywiście ma robić. Proszę o jego wskazanie.
Według mojej wiedzy niestety obecnie mogą robić bądź nie robić, w praktyce co chcą, bo termin "rozliczenia" jest zbyt odległy, a kolegialność i niejednokrotnie zawiłe procedury uniemożliwiają w praktyce rzetelną ocenę poczynań.
To po prostu danie (jeśli robi dobrze, to co ma robić) lub niedanie mu szansy poprzez głosowanie. Nie ma lepszego sposobu. Na pewno nie jest nim brak udziału w życiu publicznym. Wybacz, ale wrzucanie wszystkich do jednego worka (kombinatorzy, złodzieje, malwersanci, itd.) zakrawa dla mnie na paranoję. Szuje zdarzają się wszędzie. Wśród radnych są również porządni ludzie. Porządni i uczciwi. Dlaczego zatem wybieramy szuje i złodziei? Kto nam broni wybierać tych dobrych i uczciwych? Powtórzę po raz kolejny: "Czy w narodzie krystalicznie uczciwym może dojść do notorycznego wybierania powyższych kreatur?" Nie sądzę. Sami takowych wybieramy, a potem mamy pretensję, że tacy nami rządzą. Przecież to też jest śmieszne. Dlatego trzeba posiąść jakąś wiedzę o kandydatach, o tym kim byli, jakie mają poglądy. Nie nawołuję, broń Zeusie, do głosowania w ciemno.
Czy te wyjaśnienia Cię satysfakcjonują, Szczurze?
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Liczba postów: 14,823
Liczba wątków: 101
Dołączył: 05.2009
Reputacja:
333
Płeć: mężczyzna
nonkonformista napisał(a):To po prostu danie (jeśli robi dobrze, to co ma robić) lub niedanie mu szansy poprzez głosowanie. Nie ma lepszego sposobu. Na pewno nie jest nim brak udziału w życiu publicznym. Wybacz, ale wrzucanie wszystkich do jednego worka (kombinatorzy, złodzieje, malwersanci, itd.) zakrawa dla mnie na paranoję. Szuje zdarzają się wszędzie. Wśród radnych są również porządni ludzie. Porządni i uczciwi. Dlaczego zatem wybieramy szuje i złodziei? Kto nam broni wybierać tych dobrych i uczciwych? Powtórzę po raz kolejny: "Czy w narodzie krystalicznie uczciwym może dojść do notorycznego wybierania powyższych kreatur?" Nie sądzę. Sami takowych wybieramy, a potem mamy pretensję, że tacy nami rządzą. Przecież to też jest śmieszne. Dlatego trzeba posiąść jakąś wiedzę o kandydatach, o tym kim byli, jakie mają poglądy. Nie nawołuję, broń Zeusie, do głosowania w ciemno.
Czy te wyjaśnienia Cię satysfakcjonują, Szczurze?
Jestem Śmierć Szczurów, a nie Szczurem:]
Nie rozumiem skąd wniosek, że ten naród jest krystalicznie uczciwy?
I skąd wniosek, że dowiesz się naprawdę czegoś o człowieku nie znając go bezpośrednio - możesz ustalić gdzie pracował, jakie poglądy głosił, itp. Ale co to mówi o jego uczciwości, umiejętności zarządzania, umiejętnościach interpersonalnych, zaangażowaniu? Moim zdaniem niewiele albo nic. A kolegialność utrudnia ocenę "po owocach".
Nie nawołuję do zaniechania uczestnictwa w wyborach (byłem na wyborach), ale też bym tego nie fetyszyzował - kontrola wybranych w drodze wyborów jak pokazuje doświadczenie jest niestety zbyt odległa i utrudniona, by być rzeczywiście skuteczną. Incydentalnie oczywiście może się okazać skuteczną, dlatego warto iść na wybory, ale nie jest taka co do zasady.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
25.11.2010, 09:39
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25.11.2010, 09:41 przez Nonkonformista.)
Liczba postów: 9,167
Liczba wątków: 64
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
60
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
Przepraszam bardzo
Nie rozumiem skąd wniosek, że ten naród jest krystalicznie uczciwy?
I skąd wniosek, że dowiesz się naprawdę czegoś o człowieku nie znając go bezpośrednio - możesz ustalić gdzie pracował, jakie poglądy głosił, itp. Ale co to mówi o jego uczciwości, umiejętności zarządzania, umiejętnościach interpersonalnych, zaangażowaniu? Moim zdaniem niewiele albo nic. A kolegialność utrudnia ocenę "po owocach".
Trudno jest oczywiście ocenić. Przecież nawet siebie nie znamy do końca, a cóż dopiero mówić o innych
Naród nie jest uczciwy, więc bawią mnie pretensje niektórych, że złodzieje... itd. To chwyt retoryczny A kto ich wybierał?
To nie daje tym ludziom nic do myślenia. Są tak zaślepieni, że to aż boli.
Nie nawołuję do zaniechania uczestnictwa w wyborach (byłem na wyborach), ale też bym tego nie fetyszyzował - kontrola wybranych w drodze wyborów jak pokazuje doświadczenie jest niestety zbyt odległa i utrudniona, by być rzeczywiście skuteczną. Incydentalnie oczywiście może się okazać skuteczną, dlatego warto iść na wybory, ale nie jest taka co do zasady.[/quote]
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Liczba postów: 14,823
Liczba wątków: 101
Dołączył: 05.2009
Reputacja:
333
Płeć: mężczyzna
nonkonformista napisał(a):Przepraszam bardzo
Nie ma za co - nie poczułem się urażony, bo chyba znam źródło takiej trawestacji mojej ksywki.
nonkonformista napisał(a):Trudno jest oczywiście ocenić. Przecież nawet siebie nie znamy do końca, a cóż dopiero mówić o innych
Naród nie jest uczciwy, więc bawią mnie pretensje niektórych, że złodzieje... itd. To chwyt retoryczny A kto ich wybierał?
To nie daje tym ludziom nic do myślenia. Są tak zaślepieni, że to aż boli.
Nie rozumiem Co chciałeś przez powyższe powiedzieć i gdzie tu jest odpowiedź na moje pytania.:?:
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Liczba postów: 9,167
Liczba wątków: 64
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
60
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
Śmierć Szczurów napisał(a):Nie ma za co - nie poczułem się urażony, bo chyba znam źródło takiej trawestacji mojej ksywki.
Nie rozumiem Co chciałeś przez powyższe powiedzieć i gdzie tu jest odpowiedź na moje pytania.:?:
To z krystalicznie uczciwym narodem to taki chwyt retoryczny był.
Wiem, że naród niestety nie jest uczciwy (vide kombinowane renty np.), dlatego też nie może wybierać uczciwych polityków, mając jednocześnie pretensje do nich, że są nieuczciwi. O to mi chodziło. Czy taka odpowiedź Cię satysfakcjonuje?
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Liczba postów: 14,823
Liczba wątków: 101
Dołączył: 05.2009
Reputacja:
333
Płeć: mężczyzna
Tak.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Liczba postów: 9,167
Liczba wątków: 64
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
60
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
Śmierć Szczurów napisał(a):Tak.
Cieszę się
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: 12.2010
Reputacja:
0
Patriotyzm... To jedno z najczestszych, najupierdliwszych i najbardziej szkodliwych uwarunkowan - zupelnie jak religia. Malo tego, jedno jest nierozerwalne z drugim! Co kieruje ludzmi, ktorzy odrzucaja boga w imie (no wlasnie - czego?) a rownoczesnie gotowi zbesztac, zgnoic, zrobic najgorsze kuku blizniemu swemu, albowiem nie jest on tak polski jak nalezy?
Liczba postów: 5,409
Liczba wątków: 79
Dołączył: 10.2009
Reputacja:
90
Patriotyzm sam w sobie nie rodzi nienawiści. Każdy naród z osobna wymyśla sobie swój patriotyzm.
Amerykanie łączą patriotyzm z postawami wolności, tolerancji, cieszą się z własnego dobrobytu - właściwie łączą go z samymi pozytywami. Natomiast polski patriotyzm nie dopuszcza wielu takich pozytywnych emocji, karmi się strachem przed tym, co inne, nienawiścią wobec obcych i poczuciem krzywdy wyrządzonej przez wszystkie narody świata.
Postawa amerykańskich patriotów nie wywołuje sprzeciwu, postawa polskich - owszem. Mało tego, polaryzuje naszych obywateli, dzieli ich na tych, którzy mają powyżej uszu uwielbienie dla polskiego zamordyzmu, ksenofobii i martyrologii, oraz na tych, którzy otaczają je niemal religijnym kultem.
A mnie marzy się wielkie święto narodowe 3 maja, z paradami i fajerwerkami i z odgórnym nakazem: żadnej martyrologii, dzisiaj świętujemy uchwalenie pierwszej konstytucji w Europie - na kontynencie, który poszanowania inności sam powinien uczyć się od naszych przodków, a nie próbować narzucać nam swoje ideologie. Święto, na które dzieciaka można zabrać, przyprowadzić dziadka, obejrzeć jakieś pokazy wojskowe, posłuchać jakichś wykładów.
Zamiast tego mamy ponure marsze łysych i kontrmarsze lewych 11XI, policję między nimi, ze statystycznym Polakiem, jego dzieckiem i dziadkiem siedzącymi przed TV i kręcącymi z niedowierzaniem głową...
22.01.2017, 02:37
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22.01.2017, 02:44 przez gąska9999.)
Liczba postów: 1,900
Liczba wątków: 163
Dołączył: 03.2008
Reputacja:
65
Płeć: nie wybrano
Xeo95 napisał(a): Rodzice i szkoła wychowują mnie że trzeba być dumny z tego że jestem Polakiem. Jednak zastanówcię się:
-mogę być dumny z tego że mam niebieskie oczy, ale nie jestem gdyż to nie moja zasługa. Po prostu am tak zapisane w DNA i koniec kropka.
-mogę bc dumny z tego że mój dziadek walczył przeciwko hitlerowcom ale nie jestem gdyż nie jest to moja zasługa i nie walczyłem przy jego boku.
Do czego zmierzam? Nie mogę być dumny z tego że jestem Polakiem gdyż nie moja to zasługa. Narodowośc "dziedziczy się" po rodzicach, a jak wiadomo rodziców się nie wybiera
Jak już wcześniej pisałam mi odpowiadają opcje z własnym wyborem, wybrałabym sobie obcych czyli kosmitów chociaż ich nigdy nie widziałam.
Co do obcych z Planety Ziemia to moje preferencje zmieniały się ale nie zwierzę się kto mi się najbardziej podobał.
Mi się patriotyzm, zwłaszcza polski patriotyzm jaki wyniosłam ze szkoły podstawowej kojarzy/kojarzył z wojną i poległymi dlatego mi się nadal patriotyzm po polsku źle kojarzy.
W szkole średniej na historii 1978-1982 Pani od historii opowiadała o wspaniałej polityce i pomysłowości Polaków w czasie II wojny światowej, że Polacy walczyli zarówno z Rosją jak i Niemcami próbując zderzyć ze sobą oba te "potwory", żeby się wzajemnie wykrwawiły i tym samym żeby zostały osłabione i pokonane.
Gdzie tu polityka mediacji współczesnych czasów, kiedy gdy jakieś Państwa toczą wojnę to inne włączają się próbując mediacją zakończyć konflikt?
Polacy tamtych czasów 1978-1982 widzieli najwyraźniej wszędzie potwory, pytanie czy ktoś kto lansuje politykę "zderzania potworów" sam nie jest jeszcze większym potworem, który gdyby urósł to byłby Super-Nadpotworem?
Każde duże, większe od człowieka zwierzątko jest lub może być niebezpieczne dla człowieka. Z dużymi zwierzątkami trzeba umieć postępować a nie od razu wyrywać im zęby i pazury i zderzać ze sobą lwa i nieðżwiedzia żeby poszczute na siebie wzajemnie się wykrwawiły.
Mi patriotyzm jako pojęcie wyniesione ze szkolnych czasów pachnie czymś takim.
Co do czasów współczesnych to Polacy mają nieładną, nieciekawą, mało kolorową, bez wzorów flagę i w ogóle pokazywanie się z wiechciem flag kojarzy się ze świętem 1 maja - świętem pracy z PRLu, świętem wyśmiewanym, więc źle się w sumie kojarzy.
Mi się lepiej podoba współczesny patriotyzm po amerykańsku. Amerykanie mają kolorową, przynajmniej w jakiś wzorek flagę da się to zastosować na koszulki i spodenki, dzięki czemu to dość zabawnie i ciekawie wygląda.
Mi się taka amerykańska para na motocyklu ubrana w koszulki i spodenki we wzorki z flagą amerykańską i motocyklem obwieszonym wiechciem flag amerykańskich dosyć podoba.
Wyglądają na tym motocyklu nak wyznawcy jakiegoś Wielkiego Maga z powieści science-fiction, gdzie Wielki Mag co prawda nie jest Bogiem ale żyje przynajmniej 500 lub 1000lat.
Ogólnie klimaty science - fiction mi się dobrze kojarzą.
Liczba postów: 4,465
Liczba wątków: 57
Dołączył: 02.2009
Reputacja:
51
Płeć: mężczyzna
Gąska wykopała mój stary wątek sprzed SIEDMIU lat. Skoro już do tego doszło to ogłaszam iż nie utożsamiam się już z poglądami przedstawionymi w pierwszym poście.
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
Cudna Archeologia
Sebastian Flak
Liczba postów: 1,866
Liczba wątków: 108
Dołączył: 09.2012
Płeć: nie wybrano
Xeo95 napisał(a): Gąska wykopała mój stary wątek sprzed SIEDMIU lat. Skoro już do tego doszło to ogłaszam iż nie utożsamiam się już z poglądami przedstawionymi w pierwszym poście.
Ludzkość to połączenie ras i kultur, ciał i umysłów, genów i memów.
Patriotyzm to mechanizm obronny kultury, mechanizm obrony określonej moralności, mechanizm przetrwania memu.
Patriotyzm ma utrzymać w twoim umyśle zespół określonych wartości, poglądów i wierzeń.
Zaszczepienie w tobie patriotyzmu gwarantuje przedstawicielom polskiej kultury, że będziesz zachowywał się zgodnie z ich emocjami a zatem korzystnie z ich pt. widzenia.
Liczba postów: 3,169
Liczba wątków: 13
Dołączył: 02.2016
Reputacja:
215
Płeć: nie wybrano
Wyznanie: ateusz
Jakoś w tym co piszesz więcej nacjonalizmu niż patriotyzmu
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down
|