Liczba postów: 12,009
Liczba wątków: 156
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
101 Płeć: nie wybrano
Żarłak napisał(a): Rosja nigdy nie wychodzi z kryzysu. To kryzys w Rosji czasem łagodnieje.
W takim razie kryzys w Rosji zaostrza się coraz bardziej
Sofeicz
Cytat:Ale ostatnio podobno piją mniej wódy.
Może niech lepiej nie trzeźwieją.
Ostatni raz spadek konsumpcji alkoholu nastąpił w Rosji za Gorbaczowa. Jeszcze jeden symptom....
Czy wszyscy zauważyli, że poznikała stąd większość moskiewskich najemnych trolli? Już nawet na to nie mają kasy...
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
pilaster napisał(a): Sofeicz
Cytat:Ale ostatnio podobno piją mniej wódy.
Może niech lepiej nie trzeźwieją.
Ostatni raz spadek konsumpcji alkoholu nastąpił w Rosji za Gorbaczowa.
Cytat:Gazeta "Izwiestia" pisze, że w roku ubiegłym statystyczny Rosjanin wypił nieco ponad 10 litrów alkoholu. To o 50 procent mniej niż 8 lat temu. Statystyka uwzględnia fakt, że przeciętny Rosjanin wypił 3 litry bimbru. W ciągu ostatniej dekady spożycie podrobionych wódek spadło o połowę. W roku ubiegłym wykryto 179 nielegalnych wytwórni alkoholu i skonfiskowano 50 milionów litrów nielegalnej wódki. Mniejsze spożycie napojów wyskokowych spowodowało też w ujęciu rocznym 12 procentowy spadek śmiertelności z powodu zatruć alkoholem.
Cytat:The European Union sounded an alarm on Saturday about moves in the U.S. Congress to step up U.S. sanctions on Russia, urging Washington to keep coordinating with its G7 partners and warning of unintended consequences.
[...]Germany has already warned of possible retaliation if the United States moves to sanction German firms involved with building a new Baltic pipeline for Russian gas.
EU diplomats are concerned that a German-U.S. row over the Nord Stream 2 pipeline being built by Russia's state-owned Gazprom could complicate efforts in Brussels to forge an EU consensus on negotiating with Russia over the project.
"We highly value the unity that is prevailing among international partners in our approach towards Russia's action in Ukraine and the subsequent sanctions. This unity is the guarantee of the efficiency and credibility of our measures," the Commission said in its statement.
[...]"We are concerned the measures discussed in the U.S. Congress could have unintended consequences, not only when it comes to Transatlantic/G7 unity, but also on EU economic and energy security interests. This impact could be potentially wide and indiscriminate, including when it comes to energy sources diversification efforts.
"Sanctions are at their most effective when they are coordinated. Currently our sanctions regimes are coordinated. As a result their impact on the ground is increased and through coordination we are able to avoid surprises, manage potential impact on our own economic operators and address collectively efforts to circumvent such measures. Unilateral measures would undermine this," the Commission said.
"We therefore call on the U.S. Congress/authorities to engage with the partners, including the EU, to ensure coordination and to avoid any unintended consequences of the measures discussed."
Amerykanie wdrażają projekt mający na celu rozszerzenie sankcji wobec Rosji. Uderzy to również w firmy niemieckie budujące Nord Stream 2.
Co ciekawe ludzie w amerykańskim parlamencie chyba jednak są podejrzliwi wobec rosyjskości Trumpa, bo projekt kongresu uniemożliwi Trumpowi zniesienie owych sankcji:
Cytat:On Saturday, US Republicans and Democrats reached agreement to clear any further hurdles for proposed legislation which seeks to apply additional sanctions on Russia. The measure, if signed into law, will also give Congress veto powers to block any easing of Russian sanctions by the president.
Cytat:German Chancellor Angela Merkel is concerned that proposed new U.S. sanctions against Russia could lead to fines against European companies, a government spokesman said on Friday, labelling the U.S. move "strange" and "peculiar".
U.S. senators on Wednesday approved sanctions against Russia over alleged meddling in the 2016 U.S. election, including some on certain Russian energy projects. The U.S. move was not coordinated with European Union allies.
Nom, "nasz" "żandarm Europy" dostanie po łbie za konszachty z ruskimi Szkoda tylko, że nie czytam o proteście Niemiec, tylko proteście całej Unii Europejskiej. Tak jakby cała UE popierała projekt NS2.
Niech se Niemcy nie wycierają gęby Unią przy realizacji wyłącznie swoich własnych interesów.
Liczba postów: 2,761
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2014
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Droga Miriady Duchów (wierzący niepraktykujący)
Brehehe. Właśnie wysłuchałem newsa, że Ruskie przepchnęły sobie ustawę umożliwiającą odcinanie serwisów zapewniających całkowitą anonimowość, tudzież stron z informacją, jak obchodzić blokady w Sieci.
Bidusiom 4chana odetną... a 4chan po nich płakał nie będzie, oj nie.
Liczba postów: 1,959
Liczba wątków: 12
Dołączył: 10.2006
Płeć: nie wybrano
Lumberjack napisal
Cytat:Amerykanie wdrażają projekt mający na celu rozszerzenie sankcji wobec Rosji. Uderzy to również w firmy niemieckie budujące Nord Stream 2.
Co ciekawe ludzie w amerykańskim parlamencie chyba jednak są podejrzliwi wobec rosyjskości Trumpa, bo projekt kongresu uniemożliwi Trumpowi zniesienie owych sankcji
Kasa misiu, kasa.... Oczywiście wpływy. Tu nie chodzi o żadną podejrzliwość wobec pro rosyjskości Trumpa, co najwyżej taki argument dla ludu. Trwa narracja o wybraniu Trumpa prezydentem przy pomocy ruskich hakerów. To sposób na trzymanie Trumpa w szachu. Dowodów brak, natomiast narracja tworzy przekonanie o oczywistości tego faktu. Coś jak z katastrofą smoleńska. Komisje, podkomisje, nadkomisje, autorytety, teorie, a dowodów brak. Wątpliwości i niejasności są wykorzystywane do narracji i spora część społeczeństwa przekonana jest o zamachu, podobnie jak w USA o wyborze Trumpa przez ruskich hakerów. Te same techniki napuszczania.
Cytat:Nom, "nasz" "żandarm Europy" dostanie po łbie za konszachty z ruskimi Uśmiech Szkoda tylko, że nie czytam o proteście Niemiec, tylko proteście całej Unii Europejskiej. Tak jakby cała UE popierała projekt NS2.
Komisja przyjęła opcje negocjacji. Wyjściem polubownym ma być uznanie, ze NS2 zostały rozpoczęty jeszcze przed wdrożeniem sankcji w związku z czym owa słynna rura nie podpada pod sankcje.
De facto mamy tu do czynienia z geopolityką. Przedstawię opinie jednego z amerykańskich think-tanków, bardzo ciekawa. Bez ogródek opisuje o czym wspominał Brzezinski w "Światowej szachownicy". Zero sentymentów, 100% cynizmu o czym sam autor wspomina.
Mówiąc krótko, USA dążą do świata dwubiegunowego (USA - Chiny), robią wszystko, aby nie powstał trzeci biegun UE-Rosja, zwłaszcza w kontekście Niemcy-Rosja. Konkurencja o sporym potencjale technologiczno surowcowym, czego USA się obawiają. Stąd mieliśmy przemówienie Trumpa w Warszawie z antyniemieckimi akcentem oparte zresztą na prawdzie.
Nierealna koncepcja Międzymorza została zastąpiona bardziej realną koncepcją ekonomiczną Trójmorza. USA potrzebują Polski i i Ukrainy jako kordonu do swojej wojenki z Rosją. Nam oferują technologie wojskowe, których nie mamy, a my w zamian za to dajemy żywą siłę żolnierza i swoje terytorium jako miejsce starcia dla ostatecznego rozwiązania kwestii rosyjskiej.
USA wspierają Europę wschodnią w sporze z Brukselą. Nawet sam Juncker ma się spotkać z grupą wyszehradzka, tak daleko zaszły sprawy. Po raz pierwszy nie udaje rozbić się jedności grupy wyszehradzkiej.
Same zaś sankcje niby tylko wobec Rosji skierowane są ogólnie przeciw UE, mogą wywołać kolejną wojnę handlową między UE, a USA. USA przodują w technologiach wydobywczych i praktycznie we wszystkich wielkich spółkach wydobywczych mają udział firmy z USA. Ta sytuacja może stać się katalizatorem wyzwolenia się UE spod dominacji USA i pójścia swoją droga, tudzież na współpracę z Rosją. Niewykluczone, szło by w kierunku pewnej izolacji USA. My zaś jak zawsze pozostaniemy w tym światowym bałaganie między młotem a kowadłem. Obyś żył w ciekawych czasach......
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382 Płeć: nie wybrano
Ciekawostka:
Cytat:Według rosyjskiej agencji, obawy Warszawy są skierowane raczej na południe, co jest związane z kryzysem uchodźczym. Autor analizy wskazuje, że Polska musi dokonać reorientacji i zastanowić się, kogo obsadzić w roli wroga. Do tej pory tradycyjnie była nim Rosja, jednak teraz wydaje się to, zdaniem analityka, "nieadekwatne". "Nadszedł czas, by Polska dokonała przeglądu swoich priorytetów" - pisze. Przy czym zauważa, że jeśli na linii Warszawa-Moskwa relacje nie są może najlepsze, ale stają się coraz bardziej stabilne, to te między Warszawą i Berlinem wyraźnie się psują.
"Póki co, Niemcy są zajęte przedwyborczą gonitwą" - pisze rosyjski analityk. Jednak zaznacza, że gdy to się skończy, Niemcy inaczej będą odnosić się do wschodniego sąsiada. "Zarozumiała Warszawa, atakująca Berlin, przypominająca mu »historyczne grzechy«, która jesienią tego roku zamierza rozprawić się z niemieckimi koncernami medialnymi w Polsce, może spotkać się z odpowiedzą niemieckiego »soft power«" - stwierdza. "A wtedy ani NATO, ani UE, ani USA nie pomoże Warszawie, a wówczas rozmieszczone w Kaliningradzie "Iskandery" staną się o wiele mniejszym problemem, niż wydawało się do tej pory" - puentuje.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
Liczba postów: 2,645
Liczba wątków: 8
Dołączył: 08.2009
Reputacja:
-52 Płeć: nie wybrano
Gladiator napisał(a): My zaś jak zawsze pozostaniemy w tym światowym bałaganie między młotem a kowadłem.
Takie położenie, w przypadku wojny Polska znika. To będzie pierwszy kraj który wyparuje. Przynajmniej nie będziemy musieli się martwić co po wojnie nuklearnej. Jest to jakiś plus.
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382 Płeć: nie wybrano
Świat doświadcza okresu wzrostów, a w Rosji mają stagnację świadczącą o poważnych problemach tego państwa.
Analiza źródeł problemów gospodarczych Rosji:
Cytat:Problemy gospodarcze Rosji stanowią w znacznej mierze jedynie manifestację kryzysu modelu zarządzania państwem, którego źródła mają charakter par excellence polityczny. Dysfunkcjonalność instytucji państwowych i systemu wartości, na jakich opiera się system zarządzania sferą publiczną, wywiera potężny wpływ na całą sferę gospodarki. Zaczęło się to uwidaczniać już w 2012 roku, a zatem na długo przed obecnym kryzysem i niedługo po tym, jak rosyjska gospodarka odrobiła straty spowodowane recesją lat 2008–2009. Wówczas to wzrost PKB zaczął spowalniać mimo utrzymywania się wysokich cen ropy naftowej.
W wyniku wyhamowywania inwestycji i pogarszania się ocen inwestorów co do perspektyw rosyjskiej gospodarki, od 2011 roku obniżała się też kapitalizacja rosyjskich przedsiębiorstw – proces ten zaczął się kilka lat przed kryzysem naftowym i sankcjami. Potencjał wzrostu modelu gospodarczego ukształtowanego w pierwszej dekadzie XXI wieku zaczął się wyczerpywać.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
Polecam, bardzo ciekaw artykuł o prawosławnych terrorystach w Rosji. Ostatnio głośno o nich przy okazji premiery filmu "Matylda":
Cytat:Do tego, by z „bluźnierczym” obrazem rozprawiać się ogniem „zgodnie z 63. regułą VI Soboru Światowego” (obradował w 681 r.), wzywał już dawno o. Wsiewołod Czaplin, jedna z najbardziej znanych postaci Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej.
I ogień buchnął. Zaczęło się od pogróżek przysyłanych w imieniu Państwa Chrześcijańskiego – Święta Ruś właścicielom kin, którzy ośmieliliby się pokazać obraz „dający fałszywe świadectwo o świętym carze Mikołaju II”.
31 sierpnia „nieznani sprawcy” obrzucili koktajlami Mołotowa petersburskie studio filmowe Uczitiela. 4 września 39-letni „monarchista” Denis Muraszow staranował załadowaną beczkami z benzyną i butlami z gazem furgonetką wejście do kina Kosmos w Jekaterynburgu i podpalił swój rozbity samochód. Przyznał się, że zrobił to „za Matyldę ”.
Tydzień później zamaskowani mężczyźni podłożyli ogień pod dwa samochody zaparkowane obok moskiewskiej kancelarii prawnej reprezentującej Uczitiela. Obok spalonych aut walały się ulotki „Za Matyldę będziecie goreć”.
Tego samego dnia w kinie we Władywostoku miał być pierwszy zamknięty pokaz (oficjalna premiera planowana jest na 26 października) „Matyldy”. Odbył się, choć właściciele kina otrzymali sygnał o zaminowaniu budynku.
Od tego czasu przez całą Rosję przechodzi fala fałszywych alarmów bombowych na dworcach, w szkołach, centrach handlowych, kinach. Codziennie jest po kilkadziesiąt takich sygnałów, policja ewakuuje dziesiątki tysięcy ludzi. I jest bezradna wobec dobrze zorganizowanej operacji nieuchwytnych telefonicznych terrorystów.
Przedstawiciele służb raz mówią, że oni dzwonią z Ukrainy, innym razem, że z Brukseli albo USA. Kalinin w wywiadach udzielanych popularnej stronie Meduza.io i „Moskowskiemu Komsomolcowi” zapewnia, że to robota „oburzonych prawosławnych”.
Krasawice i tłum fanatyków
Rosjanie lubią powtarzać, że „dobro musi być z pięściami”, a więc powinno umieć przyłożyć.
Pięści prawosławnego dobra mocno je zaswędziały, gdy zimą 2012 r. dziewczęta z grupy Pussy Riot wykonały wokalno-taneczny numer „Bogurodzico, przegoń Putina” w moskiewskiej katedrze Chrystusa Zbawiciela.
Święci ojcowie i świętoszkowaci komentatorzy załamywali ręce nad niezdecydowaniem wiernych, którzy nie potrafili rozprawić się z bluźnierczyniami. Za przykład stawiali swojej owczarni muzułmanów, którzy nie cackaliby się z „puśkami”, gdyby strzeliło im do głowy potańczyć w meczecie. I wykrakali.
To wtedy pojawiła się Święta Ruś (jeszcze bez dodatku Państwo Chrześcijańskie) wzywająca do walki z „żydo-masońską herezją” i zapowiadająca prawosławne patrole na ulicach do walki z moralnym zepsuciem.
Bojowe prawosławie z czasem wzmocnili nacjonaliści – Kozacy, którzy od dawna biją uczestników Parad Równości, i ochotnicy wracający z Donbasu, gdzie walczyli po stronie separatystów. „Pięści dobra” sprawdziły się dwa lata temu w moskiewskim parku Torfianka, w którym, nie bacząc na protesty mieszkańców okolicznych domów, wznoszono nową cerkiew. Bojówkarze zasłużyli sobie na wdzięczność hierarchów, ręcznie tłumacząc blokującym budowę, jak miłować Boga i Ojczyznę.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382 Płeć: nie wybrano
Karłowacenie giganta postępuje. Pudrowanie ruskiego trupa będzie się wzmagać.
Przetłumaczyłem pewien artykuł podsumowujący bolączki Rosji w dziedzinie podboju kosmosu.
Cytat:
Sześć dekad po Sputniku ulepszona wersja rakiety, która go wyniosła dalej jest fundamentem rosyjskiego programu kosmicznego. Można to uznać za swego rodzaju hołd złożony państwowej technologicznej sprawności, ale jest to też przykład porażki w rozwijaniu własnego potencjału w oparciu o poprzednie osiągnięcia.
I w przeciwieństwie do minionej zimnowojenne epoki, gdzie program kosmiczny był kluczowym elementem rywalizacji dwóch militarnych biegunów, obecne badania kosmiczne wydają się znajdować znacznie niżej na liście Kremlowkich priorytetów.
Sojuz, aktualnie jedyna rakieta wynosząca załogi na Międzynarodową Stację Kosmiczną, jest w pierwszej linii zmodyfikowanym spadkobiercą rakiety, która sześćdziesiąt lat temu wyniosła na orbitę Sputnika.
Innym koniem roboczym z sowieckim rodowodem jest rakieta Proton, służąca do wynoszenia komercyjnych satelitów na wysokie orbity, a rozwinięta w latach '60.
Każda z rakiet wypracowała sobie dobrą reputację dzięki niezawodności, jednak ten wynik zmatowiał nieco z powodu serii niepowodzeń w ostatnich latach, co stało się przyczynkiem do zadawania pytań o jakość i możliwość rosyjskiego programu kosmicznego do podtrzymywania wysokich standardów przemysłowych.
Usterki ujawnione w Protonie i Sojuzie w roku 2016 wskazują na wady w produkcji przemysłowej w fabryce w Woroneżu, która produkuje silniki do obu rakiet. Roskosmos odesłał ponad 70 silników z powrotem na linie produkcyjne celem wymiany wadliwych elementów, co spowodowało roczną przerwę w lotach rakiety Proton.
Wstrzymanie podminowało narodową pozycję w rynku światowym dedykowanym wynoszeniu komercyjnych satelitów. W ubiegłym roku, Rosja uplasowała się zarówno za Stanami Zjednoczonymi, jak i Chinami, jeśli chodzi o liczbę dokonanych startów.
Klienci skłaniają się ku nowym, wydajniejszym i przystępniejszym cenowo, rozwiązaniom oferowanym przez SpaceX, który poczynił ogromne postępy w tej dziedzinie i przebojem zagarnął dużą część rynku.
Rosyjscy oficjele dostrzegli wyzwanie rzucone przez SpaceX i inne podmioty, ale nie ujawnili szczegółów swoich planów, które pozwoliłyby utrzymać się rosyjskiemu przemysłowi na rynku. Jedynym krótkoterminowym rozwiązaniem jakie się nasuwa to produkcja mniejszej i słabszej rakiety, niż Proton, aby obniżyć koszty.
(...)W międzyczasie, rozwój Angary, następcy Protona i Sojuza, został odłożony w czasie, a jego przyszłość stoi pod znakiem zapytania. Znacznie droższa i bez reputacji swoich poprzedników, Angara prawdopodobnie miałaby problem w konkurowaniu z rakietami SpaceX na międzynarodowym rynku.
(...)Na razie Sojuz jest jedyną rakietą wynoszącą załogi na MSK, ale jak tylko do użytku wejdą prywatne kapsuły Boeinga i Spacex, to zapewne Rosja straci swój monopol w tej dziedzinie.
Równocześnie, prace nad nową kapsułą mającą zastąpić wysłużoną kapsułę Sojuz utknęły w martwym punkcie. Mówi się, że statek "Federacja" ma swój debiut odbyć w roku 2023, ale tak naprawdę wiadomo o tym bardzo niewiele.
Nie inaczej dzieje się z rosyjskim modułem "Nauka", który miał wejść w skład MSK. Jego lot miał odbyć się w przyszłym roku, ale możliwe są dalsze opóźnienia.
Z powodu malejącego finansowania Roskosmos zdecydował o zmniejszeniu swoich załóg na MSK z trzech kosmonautów do dwóch, co spotkało się krytyką w Rosji.
Kiedy jedne programy rosyjskie stają w obliczu cięć finansowych, inne, jak nowy kosmodrom Wostocznij na Dalekim Wschodzie zyskał finansowanie, ponieważ decydenci chcą uniezależnić się od kazachskiego kosmodromu Bajkonur.
Ta inwestycja również spotkała się z krytyką z uwagi na koszty i fakt, że Bajkonur nadal będzie częściej używany, niż nowe miejsce. Budowa Wostocznij miała też swoje problemy - protesty źle opłacanych robotników. Wyrzutnia dla Sojuza została ukończona w 2016, ale dla Angary ma być gotowa dopiero w 2021 roku.
Inna krytyka przychodzi ze środowiska kosmonautów, którzy skarżą się na kiepskie warunki jakie panują w ośrodku szkoleniowym "Star City". Także pensje kosmonautów mają być niewystarczające, dlatego zmuszeni są do szukania dodatkowych źródeł zarobkowania.
Doszło nawet do otwartego konfliktu z kierownictwem ośrodka, a jeden z kosmonautów, Giennadij Padałka (można powiedzieć legenda światowej astronautyki, który spędził prawie 900 dni na orbicie) zaapelował do władz żeby zwolniły obecnego dyrektora Star City żeby ośrodek nie popadł w kompletną ruinę.
MOSCOW (AP) — Six decades after Sputnik, a refined version of the rocket that put the first artificial satellite in orbit remains the mainstay of Russia’s space program — a stunning tribute to the country’s technological prowess, but also a sign it has failed to build upon its achievements.
And unlike the Cold War era, when space was a key area of the rivalry between the United States and the Soviet Union, space research now appears to rank low on the Kremlin’s priorities.
The Soyuz booster, currently the only vehicle that launches crews to the International Space Station, is a modification of the R-7 rocket that put Sputnik in orbit on Oct. 4, 1957.
Another Soviet-designed workhorse, the heavy-lift Proton rocket that has been used to launch commercial satellites to high orbits, was developed in the 1960s.
Both rockets established a stellar reputation for their reliability, but their record was tarnished by a string of failed launches in recent years that have called into question the Russian space industry’s ability to maintain the same high standards of manufacturing.
Glitches found in Proton and Soyuz in 2016 were traced to manufacturing flaws at the plant in Voronezh that builds engines for both rockets. The Russian space agency, Roscosmos, sent more than 70 rocket engines back to production lines to replace faulty components, a move that resulted in a yearlong break in Proton launches.
The suspension eroded the nation’s niche in the global market for commercial satellite launches. Last year, Russia for the first time fell behind both the U.S. and China in the number of launches.
Clients have increasingly opted for new, more efficient and affordable choices, such as the Falcon 9 built by SpaceX, which broke ground in reducing costs by making its rockets reusable.
Russian officials have recognized the challenge posed by SpaceX and others, but they have offered few specifics on how the nation hopes to retain its place in the global market. The only short-term answer appears to be a plan to manufacture a less-powerful version of the Proton booster to lower costs.
In an astonishing recognition of the depth of Russia’s space woes, Roscosmos chief Igor Komarov declared earlier this week that the Voronezh factory used substandard alloys because of a logistical failure that occurred after a warehouse worker had become ill.
The Khrunichev company that assembles the Proton also has fallen on hard times amid criminal investigations into alleged mismanagement and a decision to sharply cut its assets. Much of the prized real estate it occupies in western Moscow has been designated for development.
Meanwhile, the development of the Angara, a booster rocket intended to replace both the Soyuz and the Proton, has been repeatedly pushed back, and its future remains uncertain. More expensive and lacking the long-established track record of its predecessors, the Angara probably will find it hard to compete with SpaceX rockets and others in the international market.
The first tests of the Angara have been successful, but full-scale production is yet to be organized at a plant in the Siberian city of Omsk.
And while the Soyuz is now the only vehicle for ferrying crews to the International Space Station following the retirement of the U.S. space shuttle fleet, Russia stands to lose the monopoly soon as the SpaceX’s Dragon v2 and Boeing’s Starliner crew capsules are to fly test missions next year.
Work on a new spacecraft intended to replace the Soyuz crew capsule designed 50 years ago has crawled slowly. The ship, called Federation, is tentatively set for its first manned flight in 2023, but little is known about it.
Roscosmos also has talked about sending several unmanned missions to the moon in the next decade, but details are yet to be worked out. Attempts to send unmanned probes to Mars in 1996 and to the Martian moons Phobos in 2011 failed due to equipment problems.
Russia also has struggled for years to build its own scientific module for the International Space Station. Originally set for 2007, the launch of the Nauka, or Science, module has been pushed back repeatedly. A 2013 check revealed that its systems had become clogged with residue and required a costly cleaning. The launch is now tentatively set for next year, but some reports suggest it could be delayed further.
Amid funding shortages, Roscosmos has decided to cut the size of its ISS crews from three to two, a move criticized by many in Russia.
“It’s very bad when we have to cut the number of cosmonaut seats,” cosmonaut Svetlana Savitskaya said in parliament this year. “The situation in our space industry is quite alarming.”
One Russian cosmonaut currently in orbit, Sergei Ryazanskiy, on Wednesday posted a picture of himself holding a tiny replica of Sputnik on Twitter to mark the 60th anniversary. Ryazanskiy’s grandfather, the chief designer of radio guidance systems for space vehicles during Soviet times, was involved in Sputnik’s launch.
While other space programs faced cutbacks, Russia spent billions to build the new Vostochny launch pad in the Far East as a possible alternative to the Baikonur cosmodrome in Kazakhstan that Moscow has leased from its former Soviet neighbor.
Many have questioned the feasibility of the expensive new facility, given the fact that Russia intends to continue using Baikonur for most of its launches. Work at Vostochny has also been dogged by scandals involving protests by unpaid workers and the arrests of construction officials accused of embezzlement.
A launch pad for Soyuz finally opened in 2016, but another one for heavier Angara rockets is only set to be completed in late 2021.
Amid massive spending on Vostochny, whose future remains unclear, some have criticized Roscosmos for cutting corners on personnel. Cosmonaut Maxim Surayev, who now serves as a lawmaker, lamented the poor conditions for future space crews at the Star City training center outside Moscow.
“It’s wrong when, instead of fulfilling their task to prepare for space flight, they have to find side jobs and a place to live,” Surayev said in parliament.
Several veteran cosmonauts were forced to retire earlier this year amid vicious infighting at Star City. One of the retirees was Gennady Padalka, who holds the world record for the longest time in orbit — 879 days over five space missions.
In a letter to the media, Padalka urged authorities to fire the director of Star City to prevent the facility from falling into “complete ruin.”
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
Cytat:Przedstawiciel tej organizacji Wolfgang Buechele powiedział na spotkaniu z Putinem, że biznes niemiecki odnosi się negatywnie do ewentualnych nowych sankcji amerykańskich przeciwko Rosji.
No a jak ma się odnosić, skoro nowe amerykańskie sankcje mają obejmować również firmy, które współpracują z firmami rosyjskimi?
Cytat:Wśród uczestników spotkania z Putinem był przedstawiciel Siemensa - koncernu, z którego udziałem wyprodukowano turbiny dostarczone wbrew wcześniejszym ustaleniom na anektowany przez Rosję Krym. Jak przekazał Pieskow, na spotkaniu nie omawiano sytuacji wokół turbin.
Już za to Amerykańce powinny dojebać Siemensowi. Niech se Niemcy wybierają czy wolą trzymać ze stanami czy z ruskimi.
Liczba postów: 2,342
Liczba wątków: 37
Dołączył: 06.2012
Reputacja:
5
zefciu napisał(a):
korsarz napisał(a): Miały być sankcje
I są.
Cytat:miał być upadek Rosji
I będzie.
Nie rozumiem, co ma Twój link do sprawy?
Kiedy to nastąpi? Za 100? 200 lat?
Cały czas podkreślam ze pilastrowe bożki liczbowe nijak się mają do rzeczywistości w Rosji. Tam to po prostu nie działa. To naród, który nie będzie miał co do garnka wrzucić ale obraz Putina i tak będzie w domu wisiał.
W ogóle zefciu jako klakier pilastra nie jest partnerem do dyskusji.
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
korsarz napisał(a): Kiedy to nastąpi? Za 100? 200 lat?
Cały czas podkreślam ze pilastrowe bożki liczbowe nijak się mają do rzeczywistości w Rosji. Tam to po prostu nie działa. To naród, który nie będzie miał co do garnka wrzucić ale obraz Putina i tak będzie w domu wisiał.
W ogóle zefciu jako klakier pilastra nie jest partnerem do dyskusji.
Co do pilastrowych wyliczanek, to też mam niejakie wątpliwości.
Ale przypomnę ci - tu nie chodzi o to, żeby Rosja upadła i pogrążyła się w chaosie, tak samo jak nikomu nie zależy na upadku nawet Korei Płn.
Stabilizacja status quo to mocna waluta.
Tu chodzi o wtłoczenie w ruskie żyły odpowiedniej dawki bromu, żeby miszka przestał dokazywać jak pijany.
Zbicie ceny ropy o połowę już załatwiło lwią część tego brykania.
Liczba postów: 2,342
Liczba wątków: 37
Dołączył: 06.2012
Reputacja:
5
Sofeicz napisał(a):
korsarz napisał(a): Kiedy to nastąpi? Za 100? 200 lat?
Cały czas podkreślam ze pilastrowe bożki liczbowe nijak się mają do rzeczywistości w Rosji. Tam to po prostu nie działa. To naród, który nie będzie miał co do garnka wrzucić ale obraz Putina i tak będzie w domu wisiał.
W ogóle zefciu jako klakier pilastra nie jest partnerem do dyskusji.
Co do pilastrowych wyliczanek, to też mam niejakie wątpliwości.
Ale przypomnę ci - tu nie chodzi o to, żeby Rosja upadła i pogrążyła się w chaosie, tak samo jak nikomu nie zależy na upadku nawet Korei Płn.
Stabilizacja status quo to mocna waluta.
Tu chodzi o wtłoczenie w ruskie żyły odpowiedniej dawki bromu, żeby miszka przestał dokazywać jak pijany.
Zbicie ceny ropy o połowę już załatwiło lwią część tego brykania.
Pewnie Sofeicz, zgadzamy się co do Rosji ja tylko uważam, że w kwestii Rosji pilaster bredzi jak potłuczony. Realizowany obecnie Nord Stream II totalnie obala brednie pilastra.
Liczba postów: 1,104
Liczba wątków: 18
Dołączył: 09.2013
Reputacja:
66 Płeć: nie wybrano
Wyznanie: Sarkazm
korsarz napisał(a): Kiedy to nastąpi? Za 100? 200 lat?
Cały czas podkreślam ze pilastrowe bożki liczbowe nijak się mają do rzeczywistości w Rosji. Tam to po prostu nie działa. To naród, który nie będzie miał co do garnka wrzucić ale obraz Putina i tak będzie w domu wisiał.
W ogóle zefciu jako klakier pilastra nie jest partnerem do dyskusji.
W tych wszystkich liczbach nie ma jednej istotnej puli - forsy, którą Rosja zdobywa na drodze prania brudnych pieniędzy, lobbyingu oraz umacniania wpływów poprzez destabilizacje sytuacji politycznej w świecie zachodnim. Prędzej UE się politycznie rozleci zanim Rosja finansowo upadnie.
Druga sprawa - Rosjanie mieli i mają swojego cara. W Polsce mamy natomiast namiastkę Naczelnika. Aż trudno mi uwierzyć, że w ponad 36 milionowym kraju nie ma społecznych liderów bez politycznego nadania, którzy byliby w stanie poprowadzić ten kraj. Wszyscy po kolei kładą uszy po sobie. A to w strachu przed utratą uposażeń i przywilejów emerytalnych tudzież przed represjami ze strony administracji (kontrole). I tak metodą salami stopniowo dojdziemy do mentalnie nam najbliższej Białorusi.
Diejenigen, die entscheiden, sind nicht gewählt, und diejenigen, die gewählt werden, haben nichts zu entscheiden - Horst Seehofer, CSU.
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,399 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Wron NIEmiecki napisał(a): . Aż trudno mi uwierzyć, że w ponad 36 milionowym kraju nie ma społecznych liderów bez politycznego nadania, którzy byliby w stanie poprowadzić ten kraj. Wszyscy po kolei kładą uszy po sobie
Są, tylko demokracja z samej swej natury promuje ludzi nijakich. I nie chodzi tu tylko o Polskę. Politycy Francji, Niemiec, UK, USA też są nijacy i nie rozwiązują najważniejszych problemów ich krajów.