To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Polecane artykuły
Pilaster - for You:
Jarosław Makowski - Godne milczenie Kościoła
Odpowiedz
A to dla tych, którzy twierdzili, że rasistowscy kibole będą bić ciapajczyków:


Cytat:Pseudokibice z Krakowa przemycali arabskich imigrantów. Brali od 300 do 1000 euro za osobę

https://www.wprost.pl/kraj/10065082/Pseu...osobe.html

No i co? Nie dość, że nie biją, to jeszcze pomagają Oczko
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Kasa, kasa
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Polecam wywiad z Wojciechem Woźniakiem.


Cytat:*Wojciech Woźniak – socjolog z Uniwersytetu Łódzkiego, bada społeczne postrzeganie biedy i nierówności. Członek międzynarodowych zespołów badawczych i towarzystw naukowych. Autor książki „Nierówności społeczne w polskim dyskursie politycznym”

http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,2209...pskim.html

Uprzedzając ewentualne zarzuty, że spamuję dla Wyborczej, przytaczam kilka fragmentów (niewyjętych z kontekstu), mogących być przyczynkiem do ewentualnej rozmowy.

Cytat:
Emilia Dłużewska: „500 plus sra na wydmach!” – tak można by streścić dyskusję, którą rozpętał w zeszłym roku „Newsweek” artykułem o „najeździe Hunów” na polskie wybrzeże. Ten najazd to prawda?


Wojciech Woźniak*: To, że 500 plus umożliwiło wielu rodzicom wydatki, które wcześniej były daleko na liście potrzeb, to fakt potwierdzony badaniami. Nie znam natomiast żadnych badań opisujących styl życia i sposób zachowania na wakacjach akurat tej grupy

Cytat:W ostatnich 25 latach część elit medialnych i politycznych utrwalała obraz świata, w którym biedni są odrażający, źle się zachowują czy głosują nie tak, jak powinni. Po prostu gorsi od nas – trochę zamożniejszych. Do tego dokłada się część akcji, które mają w założeniu szczytne cele. Jakiś czas temu fundacja charytatywna rozlepiła na warszawskim Powiślu, dzielnicy przez lata kojarzonej z lumpenproletariatem, plakaty ze smutno patrzącym chłopcem i hasłem: „Jestem z Powiśla. Pozwól mi być taki jak ty”. Niżej doprecyzowano: „wykształcony, zasługujący na szacunek”. Czyli na wyjściu zakładamy, że taki, jak jest, na szacunek nie zasługuje.

Cytat:To działa też w drugą stronę. W mediach pojawiają się wypowiedzi rodziców, którzy mówią, że dzięki 500 plus „odzyskali godność, bo nie muszą chodzić do MOPS-u”.
– Faktycznie przy 500 plus pojawił się na wielką skalę dyskurs związany z odzyskiwaniem godności. To nam jakoś przeorało świadomość. Wcześniej dominował pogląd będący pokłosiem neoliberalnego myślenia – że godność, tak jak wolność, jest czymś przyrodzonym ludzkiemu bytowi i nie można jej stracić. A skoro wszyscy ludzie są godni, to nie upokarzajmy ich dawaniem pieniędzy.
No ale co komu po wolności, jeśli nie jest w stanie zaplanować, co będzie jutro? Amartya Sen, indyjski ekonomista, który w 1998 r. dostał Nagrodę Nobla, jako pierwszy próbował zdefiniować biedę przede wszystkim jako brak wyboru i kontroli nad własnym życiem. Nie posługiwał się pojęciem prekariatu, ale chodziło właśnie o to, że jesteśmy w stanie stałej niepewności, „dojutrkowości”. Przy okazji 500 plus zaczęliśmy powszechniej dyskutować o tym, że godność nie wynika tylko z tego, że jesteśmy istotami ludzkimi, ale że nasza sytuacja materialna, a jeszcze bardziej sytuacja naszych dzieci, może być czymś, co nas z tej godności odziera.

Cytat:Kiedy badania pokazują, że w środowisku prawników czy lekarzy wiele osób ma problem z alkoholem, myślimy: „Biedni ludzie, mają stresującą pracę”.
– A o naprawdę biednych ludziach – że piją za nasze i zamiast pieniędzy trzeba im dawać bony. Robiliśmy w ośmiu krajach badania dotyczące między innymi tego, jak są postrzegani biedni. Pytaliśmy, co zdaniem badanych przyczyniło się do ich sytuacji. Fińscy pracownicy socjalni i politycy byli jedynymi, którzy potrafili powiedzieć, że to ludzie w trudnej sytuacji, z którą muszą sobie radzić, i stąd stosunkowo dużo biednych z problemem alkoholowym.
W innych badanych krajach myślenie przebiega raczej odwrotnie: są biedni, bo mają problem alkoholowy, przepijają pieniądze, tracą pracę i tak dalej.


Ku refleksji - być może auto-.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
znaLezczyni napisał(a): Faktycznie przy 500 plus pojawił się na wielką skalę dyskurs związany z odzyskiwaniem godności. To nam jakoś przeorało świadomość. Wcześniej dominował pogląd będący pokłosiem neoliberalnego myślenia – że godność, tak jak wolność, jest czymś przyrodzonym ludzkiemu bytowi i nie można jej stracić. A skoro wszyscy ludzie są godni, to nie upokarzajmy ich dawaniem pieniędzy.
Nie, nie i jeszcze raz nie! Godność, której nie można utracić, jest cechą filozofii chrześcijańskiej, w przeciwieństwie do np. marksistowskiej, którą ewidentnie reprezentuje prezes i jego świta.
Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło. W moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył! - Stanisław Lem
Odpowiedz
Zbyt upraszczasz definicje słowa godność. Weźmy na przykład te:

http://sjp.pwn.pl/sjp/;2462219



Cytat:godność
1. «poczucie własnej wartości i szacunek dla samego siebie»
2. «zaszczytne stanowisko, tytuł, zaszczytna funkcja»
3. «w zwrotach grzecznościowych: nazwisko»


Przyjmując tę definicję, nie można traktować godności jako czegoś constans, nieutracalnego (jest takie słowo?), niechwiejnego.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Godno%C5%9B%C4%87

Cytat:Godność człowieka – wyraża się w pragnieniu posiadania szacunku społeczności z uwagi na swoje walory duchowe, moralne czy też zasługi społeczne[1]. Ma ona dwoisty charakter i odnosi się do godności osobowej i osobowościowej. Ta pierwsza jest właściwa każdemu człowiekowi, należna mu się z faktu samego bycia człowiekiem. Godność osobowościowa natomiast jest zależna od podjętego przez daną osobę trudu (tego co w życiu dokonała) i wiąże się z rozwojem osobowości etycznej[2]. Jest jedną z podstawowych wartości w etyce rozwoju.

Tutaj jest to jeszcze bardziej skomplikowane.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
https://wpolityce.pl/polityka/348934-bal...-niedziele

Ktoś mi wyjaśni o jaką zasadzkę tu chodzi? Bo czytam i czytam, ale dalej nie mam pojęcia.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
Pytaj Smoka, bo ja też nie dorastam.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
W ogóle tzw. pisowskie media ostatnio strasznie pobudzone są. Zazwyczaj gdy się je czyta to osiąga się  kontakt z rzeczywistością alternatywną, ale w ostatnich dniach odkąd PIS wziął się za wsadzanie swoich kolesi do sądów przechodzą same siebie. Ten artykuł o pułapce to chyba pokłosie tej ekscytacji. A, że nie ma sensu - przecież typowemu odbiorcy tych treści zupełnie to nie przeszkodzi. Ogłosili, że Balcerowicz wpadł w pułapkę -  znaczy, że wpadł i po co drążyć temat. Teraz tylko czekać na memy - gimnazjalista masakruje Balcerowicza Duży uśmiech
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Siermiezny absurd na typowym dla tego medium poziomie.
Ja z tego zrozumialem tyle, ze sie ciesza z odpowiedzi udzielonej przez znana osobe.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Dawno tak gównianego artykułu nie widziałem, przynajmniej po tej liberalnej stronie: http://natemat.pl/212681,zobaczysz-te-dy...-interesie

W skrócie: KOD nakłamał, ale lewica dupa cicho bo chodzi o ważniejszą sprawę. No jak tak chcą wygrać z PiSem, to życzę powodzenia.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
cobras napisał(a): Dawno tak gównianego artykułu nie widziałem, przynajmniej po tej liberalnej stronie: http://natemat.pl/212681,zobaczysz-te-dy...-interesie

W skrócie: KOD nakłamał, ale lewica dupa cicho bo chodzi o ważniejszą sprawę. No jak tak chcą wygrać z PiSem, to życzę powodzenia.

Komentarze pod artykułem (ja wiem, że one nie są reprezentatywne, ale jednak w jakimś stopniu oddają nastroje lewicy) dobitnie pokazują, że nie ma szans na porozumienie między podziałami. Co więcej, nie ma nawet takiej woli z żadnej ze stron, bo i co miałoby łączyć ludzi, którzy domagają się 75% podatku dochodowego dla najbogatszych (Razem) z liberałami z .Nowoczesnej? Jedyne, co realnie się stanie, to jakaś forma koalicji .N+PO+UED w Sejmie, no i cóż, miejmy nadzieję, że wspólne listy wyborcze - metoda D'Hondta jest bezlitosna.
Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło. W moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył! - Stanisław Lem
Odpowiedz
Dziennikarz telewizyjny wyśmiał w wywiadzie Korwina za teksty o kobietach. Ale był tak durny, że teraz sam został wyśmiany przez bardzo znanego youtubera:

https://www.youtube.com/watch?v=rrDD5NTnoU4
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.
Odpowiedz
Żałosne.
Albo w języku bardzo znanego youtubera: pathetic.
Z ciekawości: kto ma czas i ochotę oglądać bardzo znanych youtuberów?
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
Ale co jest żałosne? Korwin, dziennikarz, youtuber, czy wszyscy razem? Uśmiech

What happened to "I'm a woman, hear me roar"?
It's become "I'm a woman... ekhe, ekhe... I earn less than men..."



A dlaczego PewDiePie jest aż taki popularny, to nie mam bladego pojęcia. Ja oglądam, gdy ktoś poleci.
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.
Odpowiedz
Cytat:Ale co jest żałosne?


Bardzo znany youtuber. A konkretnie jego wystąpienie.
Wytrzymałam około pięciu minut jego afektowanego wystąpienia. Rozumiem, każdy orze jak może, ale litości.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
http://krytykapolityczna.pl/kraj/pis-zwy...dyktatura/ Bolesny, ale prawdziwy art, jak to teraz może wyglądać:

Cytat:Będziemy więc żyli w państwie niedemokratycznym. To stała w polskiej historii. W XX w. demokrację mieliśmy tylko przez siedem lat w Dwudziestoleciu (1919-1926, do zamachu majowego) i przez ostatnią dekadę. Wiemy więc trochę z doświadczenia, jakie formy przybierają niedemokratyczne rządy w Polsce. PRL w swoim podejściu do władzy i życia społecznego był bardziej polski, niż się dziś wydaje wielu jego spóźnionym krytykom. Jeżeli rządy PiS przypominają właśnie PRL tym, którzy go jeszcze pamiętają, to nie dlatego, że Kaczyński chce wrócić do czasów komunizmu. Po prostu społeczeństwo polskie pewne formy rządów przyswaja, a inne odrzuca. Spójrzmy prawdzie w oczy: umiarkowany, paternalistyczny autorytaryzm bardzo dużej części Polaków nigdy nie przeszkadzał, pod warunkiem, że w domu było co jeść. Nie ma demokratycznych „kłótni”, w ojczyźnie jest „porządek”, naród dziarsko pracuje, Polska rośnie w siłę, a ludziom żyje się dostatnio — w tych obrazkach, które dziś wpycha nam TVP, a które starszym wydają się znajome, w ogóle nie ma nic przypadkowego. One po prostu trafiają w ważną część narodowego ducha.

Skoro więc nie będziemy mieli — przynajmniej na czas jakiś — demokracji, to co będziemy mieli?

Oto próba rekonstrukcji. Wielki francuski historyk Fernand Braudel pisał kiedyś o „długim trwaniu” w historii społeczeństw: są w życiu narodów formy życia społecznego — relacji międzyludzkich, działania instytucji, takich jak firmy czy urzędy — które są znacznie trwalsze od rewolucji, zmian ustrojów i okupacji.

Kształtująca się władza PiS będzie więc amalgamatem tego, co znamy z polskiej przeszłości, i nowych metod autorytaryzmu, wypracowanych przez Putina, Orbana, Erdogana czy Chaveza. Nowe autorytaryzmy nie są zamknięte na świat, jak stare. Każdy może wyjechać z Węgier czy z Rosji, proszę bardzo. Nowe autorytaryzmy nie są wrogie kapitalizmowi — przeciwnie, dają dobrze zarobić, zwłaszcza partyjnym kolegom i znajomym. Biznes nie jest wrogiem, ale podporą Putina czy Orbana. Nie ma też formalnej cenzury: media opozycji istnieją, ale są na różne sposoby skutecznie marginalizowane. Nowy autokrata nie jest też zainteresowany praktyczną likwidacją opozycji. Dba o swoją bazę politycznego poparcia, ale wie, że „elity” — wykształceni, z wielkich miast — są jego wrogami. To nawet wygodne. Można nieustannie mobilizować swoich zwolenników do walki z „elitami”, którym już dawno odebrano wpływy i władzę. Nowy autokrata nie mówi do całego narodu: mówi tylko do swojej bazy i jest zainteresowany tylko jej poparciem.

Polecam jednak cały art.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
Moim zdaniem to komunizm wywarł duży wpływ na nasze społeczeństwo. Włącznie z tą tendencją do narzekania i samobiczowania widoczną w przytoczonym artykule.

Jesteśmy tak beznadziejni, że na nic lepszego nie zasługujemy. Amen.

znaLezczyni napisał(a):
Cytat:Ale co jest żałosne?
Bardzo znany youtuber. A konkretnie jego wystąpienie.
Wytrzymałam około pięciu minut jego afektowanego wystąpienia. Rozumiem, każdy orze jak może, ale litości.
On zanadto się wydurnia (na początku też mnie to irytowało) ale pod względem treści merytorycznej prezentuje się dużo lepiej. Gość jest naprawdę inteligentny i to pewnie jest jednym ze źródeł jego popularności.

Choć może tego tak nie widać, jeśli nie wychwyci się całej ironii.

I wydaje mi się, że jednak ciężko powiedzieć o kimś, kto na filmach z YT zarabia miliony dolarów, że "każdy orze jak może". Na YT jest takich mnóstwo takich osób ale oni tyle nie zarabiają.
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.
Odpowiedz
cobras napisał(a): Nowe autorytaryzmy nie są zamknięte na świat, jak stare. Każdy może wyjechać z Węgier czy z Rosji, proszę bardzo. Nowe autorytaryzmy nie są wrogie kapitalizmowi — przeciwnie, dają dobrze zarobić

Patrząc na kraj Chaveza czy Putina - nie sądzę...

cobras napisał(a): dają dobrze zarobić, zwłaszcza partyjnym kolegom i znajomym

A w demokracjach tego nie ma? Przy czym zaznaczam, że nie popieram tego. Nepotyzm powinien być rugowany i w demokracjach i w autorytaryzmach.

cobras napisał(a): Biznes nie jest wrogiem, ale podporą Putina czy Orbana.

Gdyby tak było, to Putin nie działałby na szkodę biznesu. Biorąc pod uwagę ilość sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję można powiedzieć, że Putin jest na bakier z biznesem.

cobras napisał(a): Dba o swoją bazę politycznego poparcia, ale wie, że „elity” — wykształceni, z wielkich miast — są jego wrogami.

Widać, że artykuł z Kretyniki Potylicznej.

Soul33 napisał(a): A dlaczego PewDiePie jest aż taki popularny, to nie mam bladego pojęcia.

A chyba był jednym z pierwszych, którzy robili videoblogi o grach komputerowych przy jednoczesnym specyficznym, ciekawym, komentowaniu, opisywaniu wrażeń z granych gier.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Cytat:I wydaje mi się, że jednak ciężko powiedzieć o kimś, kto na filmach z YT zarabia miliony dolarów, że "każdy orze jak może". Na YT jest takich mnóstwo takich osób ale oni tyle nie zarabiają.

Akurat ten facio ma trochę ponad 3 800 000 odsłon więc wg standardów YT zarobił ok. 2000 USD czyli 8000 PLN.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości