To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Przerażające Cytaty Biblijne - zbiór
zefciu, ale w tym dalszym ciągu nadal nie jest wyjaśnione, kto właściwie jest właścicielem oślicy. Życzliwie interpretując, można pomyśleć, że jakiś ziom Jezusa, z którym ten wcześniej się umówił, że może wysłać kogoś pożyczyć osła. A nieżyczliwie, że po prostu polecił uczniom zajumać pierwsze bydlę, jakie spotkają i spławić świadków ściemniając, że to w imieniu właściciela. Ja zawsze jestem za życzliwą interpretacją, bo dowodzi się winy, a nie niewinności, ale sprawa osła jednoznaczną wcale nie jest Uśmiech
Odpowiedz
1' A wtedy powstał wśród nich Ergo Proxy i rzekł: Wy nic z tego nie rozumiecie; ja Wam to otłumaczę.
2' Powiedział im tedy, nauczając w sowchozie: idźcie do wsi kułaczej, a natychmiast znajdziecie tam merola nówkę; wybijcie szybę, zewrzyjcie kable pod kierownicą i tak do mnie przyjedźcie.
3' A jeśliby kułaki bronili własności prywatnej, mówcie: morda, chamie; bo Partii potrzeba.
4' Tak na koniec ubili Go jaśniepanowie. Dlatego teraz wstańcie i idźcie w imię Partii uspołeczniać środki produkcji wszystkim narodom.
5' A też i Obcym z Tau Wieloryba, jak tylko się zjawią.
Odpowiedz
Czy w przypadku Jezusa(który jest wcieleniem Boga). Można w ogóle mówić o jakiejkolwiek kradzieży? Skoro Jezus to Bóg, A Bog stworzył cały wszechświat, zatem jest jego właścicielem. Nie można okraść samego siebie
Odpowiedz
mówią, że kto daje i zabiera... a wg Biblii to podobno oddał na własność Duży uśmiech
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
Ale On twierdzi, czy też twierdzą w Jego imieniu, że ludzi miłuje.

Kiedy się kogoś miłuje, to szanuje się jego wybory i plany życiowe, i podstawy do tych planów, jakkolwiek komiczne by one w danym kontekście nie były. A czy prawo własności jest komiczne, zakładając, że umawiają się na nie ludzie? Nawet wobec Boga Żywego, gdy względna różnica mocy pozawala Mu wygnieść całą ludzkość jednym placem? Ale jeśli Bóg Żywy postrzega człowieka jak coś, co wygnieść palcem należy, to ktoś tu się chyba po drodze nielicho nakłamał.

Przecież jeżeli, dajmy na to, Twój szympans umiłowany (mniejsza o powody) uważa, że ten tu pilot do telewizora do niego właśnie należy, no to chyba pozwalasz mu przerzucać te kanały, nie? Bo jeśli go nie miłujesz, to go zjadasz i zostajesz tym sposobem bogiem Cthu-u-u-U!-lu.
Odpowiedz
Mężowie bracia (użytkownicy ZaKotem i ErgoProxy)! Miejcie litość nad sobą i nad innymi (użytkownikami) i nie inerpretujcież więcej biblijnego tekstu, jakoż interpretacyja wasza przerażającą jest.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
A co w zasadzie przeraziło cię w mojej (tej życzliwej) ?
Odpowiedz
Chodzi raczej o to, że zarówno  ta życzliwa, jak i ta nieżyczliwa (twojego autorstwa) nie bardzo znajduje podstawę w tekście (i kontekście) biblijnym.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
Obie logicznie zgadzają się z treścią biblijną, gdzie tu widzisz błędy?
Odpowiedz
Moim zdaniem to akurat Zefciu wyraźnie przytoczył, która interpretacja ma mocniejsze podstawy. Także bardziej spójna i ukontekstualizowana jest ta mówiąca o przyprowadzeniu osła z umówionego postoju. Więc i kontekst i logika wypadków świadczą na jej korzyść.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Aha. A więc tekst, że go "Panu potrzeba" to takie hasło. Jak "najlepsze kasztany są na placu Pigalle". Wynajem osłów był karalny jak mniemam.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz
Moja interpretacja tego fragmentu jest trochę inna niż „umówione wynajęcie” i obejmuje ona element nadprzyrodzony. Jezus wiedział, że osiołek tam będzie. I wiedział, że jego właściciele Mu go pożyczą, gdy dowiedzą się, że to dla Niego. Jakby nie patrzeć – nikogo w tej historii Jezus nie krzywdzi.
Odpowiedz
Zgadza się. Gdyby chodziło o "umówionego"osła, to dziwne byłoby, że uczniowie towarzyszący Jezusowi od dłuższego czasu nic by o tym nie wiedzieli.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
Roan Shiran napisał(a): Aha. A więc tekst, że go "Panu potrzeba" to takie hasło. Jak "najlepsze kasztany są na placu Pigalle". Wynajem osłów był karalny jak mniemam.

"posługi jego Pan chce". Jakby tego nie rozumieć to albo był właścicielem osła i kupił czy dostał wcześniej albo też najął albo wie, że dostanie oślę, bo wie czy też słyszał, że dostanie go od właściciela, bo ten jest zwolennikiem Jezusa albo się najmem trudni.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Widzę 2 sensowne opcje:

Strzałka Umówiony osioł
Strzałka Element "nadprzyrodzony"/charyzmatyczny

freeman napisał(a): Zgadza się. Gdyby chodziło o "umówionego"osła, to dziwne byłoby, że uczniowie towarzyszący Jezusowi od dłuższego czasu nic by o tym nie wiedzieli.
Nie sądzę, by uczniowie Jezusa musieli być koniecznie we wszystko wtajemniczeni...Jezus mógł (przynajmniej teoretycznie) mieć swoich współpracowników oraz uczniów, którzy pełnili inną rolę.

(co będzie Jezus prostym rybakom mówił wszystko?)
Odpowiedz
Jako że nawet chrześcijanie sami nie wiedzą, co się tam odwaliło w tej historii, to nie będę odpowiadał na żaden konkretny post. Aczkolwiek miło posłuchać walkę dwóch teorii: a) że anioł zwiastował właścicielom osła nadejście ludzi chcących go sobie pożyczyć, po czym dał im go na umówione z aniołem hasło b) że hasło "dawaj towar dla Pana" było tak rozpoznawalne, że po usłyszeniu go każdy "zwolennik" Jezusa dobrowolnie i bez sprzeciwu oddawał swój towar (można się tylko domyślać, skąd taki respekt na dzielni miał gang Jezusa).

Sam nie wiem, która opcja jest ciekawsza. Chyba wszystko zależy od tego, czy ktoś woli interpretację mistyczną, czy historyczną. Oczko
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz
Roan Shiran napisał(a): b) że hasło "dawaj towar dla Pana" było tak rozpoznawalne, że po usłyszeniu go każdy "zwolennik" Jezusa dobrowolnie i bez sprzeciwu oddawał swój towar (można się tylko domyślać, skąd taki respekt na dzielni miał gang Jezusa).
Nie kupuję tego, dla mnie brzmi to niewiarygodnie.

Właścicielem mógł być po prostu jakiś dobry znajomy Jezusa.

"Jakby się pytał, co robicie, to powiedzcie, że ja prosiłem bo potrzebuję. Na pewno się zgodzi."
Odpowiedz
nerwica napisał(a):
Roan Shiran napisał(a): b) że hasło "dawaj towar dla Pana" było tak rozpoznawalne, że po usłyszeniu go każdy "zwolennik" Jezusa dobrowolnie i bez sprzeciwu oddawał swój towar (można się tylko domyślać, skąd taki respekt na dzielni miał gang Jezusa).
Nie kupuję tego, dla mnie brzmi to niewiarygodnie.

Właścicielem mógł być po prostu jakiś dobry znajomy Jezusa.

"Jakby się pytał, co robicie, to powiedzcie, że ja prosiłem bo potrzebuję. Na pewno się zgodzi."
Niestety nie tak to szło w książce. Jak się pożycza kozę od swojego znajomego, to raczej mówi się swoim wysłannikom do kogo mają iść i z jaką prośbą. A nie: "znajdźcie kozę i ją przyprowadźcie, a jak ktoś was przydybie, to powiedzcie, że ją Bóg potrzebuje".
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz
Pan. Pan potrzebuje. To słowo akurat ma o wiele szersze konotacje.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Galahad napisał(a): Pan. Pan potrzebuje. To słowo akurat ma o wiele szersze konotacje.
Chyba coś Ci post ucięło w połowie stawiania jakiejś tezy.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: