[pitbbpl]

Mają o czym myśleć, a to tylko jedna z nowych zabawek. Są nowe rakiety kindżał 10 machów odpalane z myśliwców w zasadzie sięgające całej Europy. Jest dron Posejdon do niszczenia linii brzegowej, wzmocnionych baz nawodnych, wywoływania tsunami z głowicą 100 mega ton.

Do produkcji zlecono S500 następca S400

Rosjanie zrobili ogromny postęp technologiczny, co nie dziwi bo szło tam finansowanie i czas najlepszych mózgów, a jak się nad czymś długo myśli i pracuje to są efekty.

Putin pozdrowił Skripala stwierdzając, że gdyby został otruty środkiem bojowym to już by nie żył. Podobno wyszedł ze szpitala cały i zdrowy.
Angielska prowokacja nie udała się.

[Żarłak]

Militarne wysiłki Rosjan i rzekomo nowe technologie dowodzą jednego, mianowicie, że potrafią się skupić na ulepszaniu tylko jednej dziedziny na raz. A i tak w dalszym ciągu potrzeby jest jakiś taki jeden Putin, który musi mosty otwierać. Można sobie pomyśleć, że gdyby Putin nie dokonał tego ceremonialnego przejazdu to całą inwestycję uznano by za niebyłą.

[Dragula]

wszystko w rosji jest, tylko jakoś roboty nie ma ani gospodarki

[pilaster]

Rosjanie zrobili ogromny postęp technologiczny,

Jeszcze w roku 2005 na ten przykład ze wszystkich światowych lotów kosmicznych, w Rosji odbyła się ponad połowa. Jeszcze w 2013 było to ponad 40% W roku 2017 było to 22% W 2018, jak na razie, to już tylko 15%

Postęp ogromny i stale postępujący. 

[pitbbpl]

Rosjanie przygotowują się do III wojny światowej i wszelkie wysiłki oraz pieniądze idą na ten cel.
Są okrążeni bazami NATO plus Amerykanie zaczeli mącić na Ukrainie więc nie mają wyjścia muszą rozwijąć uzbrojenie.
W najbliższym czasie raczej się to zmieni.

Podobnie robią Chińczycy mocno rozbudowują armię i okoliczne wysepki. Też są wzięte na cel przez Amerykę.

Loty w kosmos to nie jest teraz priorytet. Czasy pokoju skończyły się.

[pilaster]

Loty w kosmos to nie jest teraz priorytet.

A to ciekawe, bo na ten przykład Chiny miały w tych lotach udział 18,5% w 2013 i 33,3% obecnie.

Dla Chin to priorytet, a dla Rosji nie priorytet 

No oczywiście wszyscy wiemy że Rosja mogłaby w try miga wybudować wielkie rakiety założyć bazy na Księżycu i Marsie.

Tylko jej się nie chce. 

[Fanuel]

A nie mogłaby? O ile wiem to by mogła. Tylko jej nie stać. A utrzymanie efektów przy tak archaicznej technologii to byłoby, dosłownie, pompowanie kasy w próżnie. Przecież jeszcze latają...

[Żarłak]

A nie mogłaby? O ile wiem to by mogła.

Zakładem że to był sarkazm. Ale odpowiem, nie, Rosja nie jest w stanie zbudować żadnej bazy na orbicie ziemskiej, a jedyne co im wychodzi najlepiej to loty starą i sprawdzoną rakietą niezmienianą od dziesiątków lat.
I zobaczcie no, ruski troll powinien dostać po kieszeni, bo twierdzi, że loty w kosmos nie są dla Rosji priorytetem. To ja się pytam, kto im będzie satelity do nawigacji wynosił? Chińczycy czy Amerykanie?

Weź się PituPitu lepiej za wklejanie linków, a myślenie zostaw innym trollom.

[Fanuel]

Ja nie o bazach tylko o lotach. Na Księżycu Ruscy mogliby stanąć nawet z tym co mają. Ale ich najzwyczajniej nie jest na to stać. A jak tak dalej pójdzie to ruskie rakiety zupełnie znikną, tak jak zniknęły sterowce.

[pitbbpl]

W 2016 obcięto fundusze na programy kosmiczne o 30%. 
A poza tym porówaj sobie budżet na wojsko z budżetem na programy kosmiczne. 

Ja wiem, że Pilaster by chciał by było na odwrót, taka bezbronna Rosja byłaby łatwiejszym kąskiem do łyknięcia. 
Tak prosto to nie ma.

Powtórzę, przy obecnym zagrożeniu loty w kosmos nie są priorytetem.

Poza tym latanie rakietami na paliwo to kiepski pomysł jeśli chodzi o kosmos. Nie zajedzie się na tym za daleko. Sensu wielkiego nie ma.

Potrzeba statku z silnikiem na antymaterię ze sztuczną grawitacją i z osłonami.

[Fanuel]

I lasery. Takie świszczące. I miecz świetlne. I Gwiazdę Śmierci. I kapitana Spockowa.

[ErgoProxy]

Antymateria to też paliwo, w dodatku mało ekonomiczne, jeśli rozpatrywać koszta produkcji (w czym?) i składowania (w czym?).

Nawiasem, zauważyliście, że oryginalne Gwiezdne Wojny są żywcem zerżnięte z polskiej mitologii narodowej? Jest Wielkie Złe Imperium z Wielkim Złym Imperatorem i zwalczający je dzielni pogrobowcy Starej Republiki, która miała Księżniczki i Rycerzy.

[Fanuel]

Księżniczek ci u nas niedostatek. Republika była. Ale coś jest na rzeczy.

[ErgoProxy]

Jak nie było, jak Kniaziówny były? A oprócz tego:

Skywalker wie już – powiadam skromnie,
Jak Gwiazdę Śmierci rozjebać szeroko.
Czucie i wiara więcej mu mówi
Niż mędrca szkiełko i oko.

[Fanuel]

Na tyle chłopa to tyle co nic.

[Żarłak]

Powtórzę, przy obecnym zagrożeniu loty w kosmos nie są priorytetem.

Jeszcze raz, ale tym razem skup się i czytaj uważnie. Jaki podmiot będzie odpowiedzialny za wystrzeliwanie rosyjskich satelitów nawigacyjnych GLONASS? Konstelacja tych satelitów jest jednym z filarów kremlowskiej niezależności, a więc należy do zadań priorytetowych. Komu Rosjanie powierzą wynoszenie tych satelitów, Chińczykom czy Amerykanom?

Zastanów się bardzo mocno, zanim odpowiesz, spróbuj przynajmniej... Albo zapytaj zleceniodawcy...

Poza tym latanie rakietami na paliwo to kiepski pomysł jeśli chodzi o kosmos. Nie zajedzie się na tym za daleko. Sensu wielkiego nie ma.

Potrzeba statku z silnikiem na antymaterię ze sztuczną grawitacją i z osłonami.

ROTFL! Zapomniałeś o paszporcie od Jaszczuroludzi. Bez reptaliańskiego paszportu nie wolno opuszczać Ziemi. Pitupitu weź ty skończ, bo bzdurzysz.
Albo nie... pisz dalej, bo jest zabawnie.

Ja nie o bazach tylko o lotach. Na Księżycu Ruscy mogliby stanąć nawet z tym co mają.

Stanąć? W sensie załogowym?

Nie, nie mogą, chyba że wiesz o jakiejś rakiecie o jakiej ja nie wiem. To co sobie mogą to najwyżej wystrzelić jakąś pierdołę w kierunku K. Jednak pamiętając o ich problemach z wprowadzaniem współrzędnych albo dbałością o standardy produkcyjne, czy też niekończące się zapowiedzi "nowych, wielkich programów kosmicznych", które nigdy nie dochodzą do skutku to można poważnie wątpić w ich możliwości.

Zresztą, nie inaczej jest w dziedzinie wojskowej, gdzie malwersacje finansowe, korupcja, rozkradanie mienia, niskie standardy produkcyjne, niskie płace i obcinanie hucznie zapowiadanych programów produkcyjnych nowych technologii zderzają się z brutalną rzeczywistością.

Rosja tak dba o swoich żołnierzy, że pozwala ich wysyłać niczym mięso armatnie (ostrzelanie ataku rosyjskich i assadowskich najemników wcześniej w tym roku w Syrii), no to jasno pokazuje, że normalny kraj to nie jest, więc niemożliwym jest, aby był zdolny do podtrzymania w dłuższej perspektywie wysokiej jakości standardów. Bo nawet jeśli w jakimś opracowaliby coś wysokiej jakości to szybko zostanie to zaprzepaszczone w przyszłości z ww. powodów.

Nawiasem, zauważyliście, że oryginalne Gwiezdne Wojny są żywcem zerżnięte z polskiej mitologii narodowej?

(...)
Skywalker wie już – powiadam skromnie,
Jak Gwiazdę Śmierci rozjebać szeroko.
Czucie i wiara więcej mu mówi
Niż mędrca szkiełko i oko.

Staszek szybki jest? No ba.

[ZaKotem]

Na tyle chłopa to tyle co nic.

A ile księżniczek powinno standardowo przypadać na chłopa?

Wobec braku feudalnych tradycji i odpowiedniej nomenklatury tym samym tytułem książę określano zarówno książąt z rodu Giedyminowiczów (m.in. Czartoryscy, Sanguszkowie, Wiśniowieccy, Trubeccy, Koreccy) i Rurykowiczów (Ostrogscy, Czetwertyńscy), potomków kniaziów tatarskich (Glińscy, Baranowscy), diuków (Lubomirscy, Ossolińscy), książąt krwi (Sobiescy, Poniatowscy), jak i książąt tytularnych (Radziwiłłowie herbu Trąby, Sapiehowie).
Tytuł książęcy przysługiwał też niektórym polskim hierarchom kościelnym.

Książąt, jak widać, nie brakowało, na Litwie tyle ich było, że i książę mógł gnój wozić. A każda córa księcia, przynajmniej z prawego łoża (tych hierarchów kościelnych musimy więc pominąć) jest księżniczką właśnie.

[Fanuel]

Jak to ile? Conajmniej jedna.

[pilaster]

A nie mogłaby? O ile wiem to by mogła. 

Nie mogłaby. Do lotów załogowych na Księżyc potrzebna jest odpowiednio duża rakieta nośna. Rosja takiej nie ma (kiedyś miała, ale było to dawno temu) i nie zanosi się żeby ją miała w przyszłości.

Należy się spodziewać, że wkrótce utraci nawet to co ma, czyli możliwość wysyłania ludzi na orbitę. W tej chwili produkują jeszcze Sojuzy wyłącznie dlatego, że Amerykanie za to płacą.

[Fanuel]

Przecież piszę, że by mogła. Ale nigdzie nie piszę, że to zrobi. Hipotetycznie to jeszcze mają przemysł, plany rakiet i surowce. Archaiczne, ale mają. Natomiast ekonomia w żadnym wypadku nie pozwoli by oni te archaiki w jakikolwiek sposób reaktywowali. Podboju kosmosu nie dokonają, natomiast fakt, że kiedyś im wyszło sprawia, że ten potencjał technologiczny jednak jest. Analogicznie to dzisiaj dowolne państwo Europy jest w stanie stworzyć tysiące sztuk wartburga, bo projekty i technologie produkcyjne nie są wyszukane i specjalnie drogie. Rosja jest w stanie stworzyć jedną lub kilka sztuk rakiet o potrzebnych parametrach. Natomiast jest to wartburg wyjątkowo kosztowny. Stworzyli most na Krym kosztem mostu w Jakucji i pewnie kilku innych. Stworzenie Supersojuza tylko w jednym egzemplarzu pewnie by położyło Rosję Putina tak jak wcześniej Związek Radziecki. Natomiast nawet jakby zbudowali ogromnym wysiłkiem pięć SuperWartburgów, a nawet i sześć. To niczego w ich możliwościach nie zmieni. Wartburgiem z Porsche nie wygrają. I Putin przecież zdaje sobie z tego sprawę. W tej chwili to walczy o to, żeby mu się na planecie kraj nie skurczył, a nie o to, żeby w kosmos latać.