To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kącik Zagadek
bert04 napisał(a): A avocado, jak twierdzi wiki, to w jakimś indianskim języku męskie jądra.
W języku Azteków tak konkretnie (nahuatl) - co nie pasuje do zagadki, która sugeruje, że to ci, co wytracili pierwotnych opiekunów nadali przedmiotowi zagadki nieprzyzwoitą nazwę, a nie sami opiekunowie. Ale może to ja nie mam racji.
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Odpowiedz
bert04 napisał(a):
Osiris napisał(a):
Gawain napisał(a): Papaja!
Papaja nie została oskarżona o problemy finansowe młodzieżyUśmiech

Ale avocado - owszem. A konkretnie kanapki z avocado odpowiadają za to, że australijska młodzież nie jest milionerami, jak autor zarzutu.

Teraz jeszcze Osiris powinien wyjaśnić resztę zagadki.
Dubska nagrał chilloutową piosenkę pt: "Avokado", to akurat kiedyś słyszałem.  Nazwa owocu pochodzi z języka azteckiego i jest to āhuacatl, słowo mające również inne znaczenie - jądro. Sami Aztekowie podbili na przełomie XIV i XV w. plemiona zamieszkujące Płaskowyż Meksykański, które zapewne pierwotnie uprawiały awokado na tym terenie. Tyle podpowiedział wujek gugielUśmiech
Odpowiedz
Tylko w tym przypadku wyszłoby, że to młodzież Azteków ma problemy finansowe Oczko

Mi teraz przyszło do głowy, że mogłoby chodzić o jakąś tradycję albo coś... Gra w piłkę choćby? Też pierwowzór miała u Azteków, ale reszta chyba nie pasuje. W każdym razie to trzymanie przy życiu i zniewalanie średnio mi pasuje do uprawy roślin...
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Odpowiedz
Fizyk napisał(a): W języku Azteków tak konkretnie (nahuatl) - co nie pasuje do zagadki, która sugeruje, że to ci, co wytracili pierwotnych opiekunów nadali przedmiotowi zagadki nieprzyzwoitą nazwę, a nie sami opiekunowie.
„Pierwotnymi opiekunami” nie są w zagadce Aztekowie, ale amerykańska megafauna. Awokado pierwotnie roznoszone było poprzez połknięcie i wydalenie pestki przez zwierzęta. Oczywiście do połknięcia tak dużej pestki nie są zdolne dzisiaj ssaki lądowe obecnie zamieszkujące ten obszar.
Odpowiedz
zefciu napisał(a): „Pierwotnymi opiekunami” nie są w zagadce Aztekowie, ale amerykańska megafauna. Awokado pierwotnie roznoszone było poprzez połknięcie i wydalenie pestki przez zwierzęta. Oczywiście do połknięcia tak dużej pestki nie są zdolne dzisiaj ssaki lądowe obecnie zamieszkujące ten obszar.

A to bardzo "apetyczne" wyjaśnienie, trochę przypomina historię z kopi luwak. I wreszcie dowiedziałem się o najprawdziwszym pochodzeniu nazwy likieru Advocat (z paroma wariantami). Można było jeszcze wrzucić do zagadki, ale i bez tego interesująca, zwłaszcza w ujęciu Azteków jako najeźdźców.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
zefciu napisał(a): „Pierwotnymi opiekunami” nie są w zagadce Aztekowie, ale amerykańska megafauna. Awokado pierwotnie roznoszone było poprzez połknięcie i wydalenie pestki przez zwierzęta. Oczywiście do połknięcia tak dużej pestki nie są zdolne dzisiaj ssaki lądowe obecnie zamieszkujące ten obszar.
A, to ma sens. Dzięki!
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Odpowiedz
Odkopię
Teista napisał(a): Jeśli to zdefiniujesz - traci sens. Wielu próbowało i nic z tego nie wyszło. A jednak jest, można go doświadczyć i zrozumieć, choć to nie jest konieczne, a jeśli pragniesz to pojąć - tracisz czas, bo najważniejsze w tym jest, by spokój stał na straży zapału.
Tao?
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
kmat napisał(a): Odkopię
Teista napisał(a): Jeśli to zdefiniujesz - traci sens. Wielu próbowało i nic z tego nie wyszło. A jednak jest, można go doświadczyć i zrozumieć, choć to nie jest konieczne, a jeśli pragniesz to pojąć - tracisz czas, bo najważniejsze w tym jest, by spokój stał na straży zapału.
Tao?
Już taka odpowiedź padła, nawet zefciu zdążył mnie opierdzielić za odpowiadanie rozwalaczowi wątku Duży uśmiech
Odpowiedz
Nie przychodzi mi do głowy żadna ciekawa zagadka więc oddaję kolejkę dla zefcia.
Odpowiedz
żeniec napisał(a): Już taka odpowiedź padła, nawet zefciu zdążył mnie opierdzielić za odpowiadanie rozwalaczowi wątku Duży uśmiech
Ano faktycznie Duży uśmiech
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Ponieważ sytuacja jest patowa, to proponuję wprowadzenie zasady, że jeżeli kolejna zagadka będzie 'nieroziązywalna' dłużej niż tydzień, można zadawać kolejne.

Prosta zagadka.
"Liść żółknie, smutno mi.
Byłem siódmy, jestem dziewiąty"
???
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Wrzesień? Siódmy miesiąc w oryginalnym rzymskim kalendarzu, obecnie dziewiąty, no i we wrześniu zaczyna się jesień i żółkną liście.
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Odpowiedz
Lecisz z koksem!
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Nie mam ciągle pomysłu na zagadkę, więc niech zada ktoś, kto ma Oczko
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Odpowiedz
To maże ja...
Jakiemu biskupstwu, zgodnie z obowiązującym prawem kanonicznym, podlega administracyjnie największe terytorium.
Skoro jednak śmierć ustanawia porządek świata, może lepiej jest dla Boga, że się nie wierzy w niego i walczy ze wszystkich sił ze śmiercią, nie wznosząc oczu ku temu niebu, gdzie on milczy.
Albert Camus
Odpowiedz
Mohylewska?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Kopenhaska?
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Źle!
Skoro jednak śmierć ustanawia porządek świata, może lepiej jest dla Boga, że się nie wierzy w niego i walczy ze wszystkich sił ze śmiercią, nie wznosząc oczu ku temu niebu, gdzie on milczy.
Albert Camus
Odpowiedz
Jakaś australijska pewnie. Tam odległość do szkoły mierzy się w sekundach potrzebnych do tego aby do dzieci dotarł sygnał radiowy.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Temu do którego należy Antarktyda?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości