To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pytanie o LGBT
Czemu 50/50? Czemu nie 10/90? Odnalazlas jakies dowody wreszcie w tym temacie?
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
Naukowcy szacują właśnie 50/50.
Przewinął się wątek telepatii. Coś w tym jest, to znaczy dokładnie mam na myśli tak zwaną synchroniczność Junga.
Odpowiedz
Lampart napisał(a): Przewinął się wątek telepatii. Coś w tym jest, to znaczy dokładnie mam na myśli tak zwaną synchroniczność Junga.
To kolejny koncept z gatunku niefalsyfikowalnych, jak wiele tez z radosnej twórczości Junga i Freuda. Co do telepatii, to nagroda za dostarczenie dowodu ciągle czeka więc dziwię się, że ci wszyscy telepaci lekką ręką odrzucają sto tysięcy dolcówUśmiech
Oczywiście największym telepatą jest Jezus, ale to wie przecież każdy szanujący się chrześcijanin.
Odpowiedz
Sto tysięcy dolców nadal czeka? To w jakimś innym kościele dzwoni, chyba, że ja o czymś nie wiem.
Synchroniczność Junga na ten moment jest niefalsyfikowalna, można jednak się o tym przekonać samemu.
Odpowiedz
Czekają i doczekać się nie mogą. Wydaje mi się, że są również inne podobne inicjatywy. Co ciekawe, jak podaje Wiki, 39 procent Polaków wierzy w telepatię. 
https://www.skeptics.com.au/features/prize/

Ale to off-top - możesz podać jakieś konkrety w sprawie szacunku naukowców 50/50?
Odpowiedz
Była inicjatywa Randy'ego, tyle że tam w grę wchodził 1000000 $ ale sprawa jest nieaktualna bo poszedł na emeryturę i tego miliona nikt już nie zgarnie.
Nie wierzę w telepatie w sensie, że ktoś rozmawia sobie z kimś w myślach, ale wierzę w pewne telepatyczne korelacje, typu, że komuś się śni dana osoba i ma to jakieś odzwierciedlenie swoje w rzeczywistości.
Czyli właśnie pewna forma synchroniczności.

Odnośnie szacunków 50/50 ja o tym czytałem pierwszy raz w jakiejś książce, o ile dobrze pamiętam to Stevena Pinkera. Ale wielokrotnie później czytając różne artykuły naukowe napotykałem właśnie mniej więcej takie proporcje. Przy czym chodzi ogólnie o osobowość, zaburzenia itp.



"By collating almost every twin study across the world from the past 50 years, researchers determined that the average variation for human traits and disease is 49% due to genetic factors and 51% due to environmental factors."

https://www.google.com/amp/s/amp.theguar...d-question
Odpowiedz
Zgadza się, ale to jest średnia wzięta ze wszystkich badań dotyczących całego spektrum zagadnień. Pomiędzy poszczególnymi wynikami zachodziły różnice rzędu 40 procent między warunkami środowiskowymi a biologią. Jeśli chodzi o orientację seksualną mężczyzn to  wskazuje się, że środowisko ma niewielki wpływ i przeważają teorie faworyzujące geny i hormony.
Odpowiedz
Ale jakie geny, skoro nie udowodniono do tej pory istnienia żadnego genetycznego tła? I dlaczego nie zostały wyeliminowane drogą doboru  naturalnego, skoro homoseksualiści się nie kwapią do reprodukcji?
Mutacje de novo, to zjawisko występujące w mniej niż 1% przypadków.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
Rodica napisał(a): Ale jakie geny, skoro nie udowodniono do tej pory istnienia żadnego genetycznego tła? I dlaczego nie zostały wyeliminowane drogą doboru  naturalnego, skoro homoseksualiści się nie kwapią do reprodukcji?
Z tego co się orientuję, to nie ma jednoznacznych odpowiedzi na te pytania. Tak to jest z nauką, że jak czegoś nie wiadomo, to się mówi - nie wiem. Pytanie skąd wzięłaś liczby - środowisko i biologia  - 50/50?
Odpowiedz
Widocznie chodziło mi o całe spektrum różnych ludzkich zachowań, o to, żeby uwzględniać w równym stopniu działanie czynników biologicznych i środowiskowych, jak dla mnie może być nawet 100/ 100.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
Czyli w kółko to samo. Byleby nie przyznać, że bierzesz to z czapy
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
Rodica napisał(a): Ale jakie geny, skoro nie udowodniono do tej pory istnienia żadnego genetycznego tła? I dlaczego nie zostały wyeliminowane drogą doboru  naturalnego, skoro homoseksualiści się nie kwapią do reprodukcji?
Mutacje de novo, to zjawisko występujące w mniej niż 1% przypadków.
Jakieś tło genetyczne udowodniono. Pamiętasz jak pisałem o muszkach?
Cytat:Widocznie chodziło mi o całe spektrum różnych ludzkich zachowań, o to, żeby uwzględniać w równym stopniu działanie czynników biologicznych i środowiskowych
Jeśli masz 100% hetero lub 100% homo to żadna kultura nie wpłynie na zmianę jego zachowań, natomiast u idealnego bi kulltura będzie miała spory wpływ, może nawet decydujący na zachowania. Piszę o zachowaniach, a nie o orientacji.
Odpowiedz
Dragula:

Nie biorę tego z czapy tylko z naukowych portali. Zachowania ludzkie są częściowo uwarunkowane kulturowo. Na przykład w obecnych czasach posyła się kobiety na studia matematyczne i fizyczne, w jakim celu?
Podobno  kobiety preferują zajęcia domowe i opiekę nad dziećmi a ich mózgi nie są w stanie dorównać męskim w tych dziedzinach. Kościół wręcz twierdzi,  że wszelkie różnice miedzy płciami to kwestia biologii a geniusz kobiety polega na rodzeniu dzieci.
Szukasz solidnego biologicznego fundamentu dla uzasadnienia ideologii. Jeśli homoseksualizm jest częściowo uwarunkowany środowiskiem, to można go leczyć. Można pomóc ludziom, którzy cierpią. Nie dostrzegasz okrucieństwa w tej ideologii?

Teista:
Cytat:Jakieś tło genetyczne udowodniono. Pamiętasz jak pisałem o muszkach?
Wiem, na muszkach, ale nie na ssakach nie mówiąc o naczelnych. Wyniki badań na innych gatunkach, mogą się bardzo różnić.

Cytat:Jeśli masz 100% hetero lub 100% homo to żadna kultura nie wpłynie na zmianę jego zachowań, natomiast u idealnego bi kulltura będzie miała spory wpływ, może nawet decydujący na zachowania
Skoro kultura powstała w celu utrwalania zachowań heteroseksualnych to znaczy że sporo ludzi musi być podatna na zachowania homoseksualne.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
Rodica napisał(a):  Jeśli homoseksualizm jest częściowo uwarunkowany środowiskiem, to można go leczyć. Można pomóc ludziom, którzy cierpią. Nie dostrzegasz okrucieństwa w tej ideologii?
Jeśli popatrzeć na gejów na Paradzie Równości to nie wyglądali na cierpiących. I na których naukowych portalach przeczytałaś, że homoseksualizm jest, o zgrozo, ideologią, którą można leczyć?
Odpowiedz
Ooohoo a teraz zmieniasz temat. Kto by się spodziewał? Duży uśmiech
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
Rodica napisał(a): Dragula:

Nie biorę tego z czapy tylko z naukowych portali. Zachowania ludzkie są częściowo uwarunkowane kulturowo. Na przykład w obecnych czasach posyła się kobiety na studia matematyczne i fizyczne, w jakim celu?
Podobno  kobiety preferują zajęcia domowe i opiekę nad dziećmi a ich mózgi nie są w stanie dorównać męskim w tych dziedzinach. Kościół wręcz twierdzi,  że wszelkie różnice miedzy płciami to kwestia biologii a geniusz kobiety polega na rodzeniu dzieci.
Szukasz solidnego biologicznego fundamentu dla uzasadnienia ideologii. Jeśli homoseksualizm jest częściowo uwarunkowany środowiskiem, to można go leczyć. Można pomóc ludziom, którzy cierpią. Nie dostrzegasz okrucieństwa w tej ideologii?

Sorry ale nie rozumiem tego postu.
Najpierw coś o kobitkach i geniuszu rodzenia, a potem o gejach ni pri czjom.
Kobiety też chcesz leczyć ze skłonności do rodzenia?
Przecież to podobno bardzo boli.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Ja nie rozumiem dlaczego wspomina o naukowych portalach ale nadal nie podaje żadnego choćby skrawka naukowej informacji w temacie. I dlaczego jedną bezpodstawną tezę podpiera inną, zupełnie niezwiązaną z tym tematem.
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
Sofeicz:
Cytat:Sorry ale nie rozumiem tego postu.
Najpierw coś o kobitkach i geniuszu rodzenia, a potem o gejach ni pri czjom.
Kobiety też chcesz leczyć ze skłonności do rodzenia?
Przecież to podobno bardzo boli.
Chodziło mi o to, że człowiek nie jest do końca niewolnikiem biologii, jego zachowanie jest kształtowane pod wpływem interakcji ze środowiskiem. Zakładając nawet, że homoseksualizm jest efektem dziedziczenia wielu genów, jak na przykład inteligencja, to nie możnaby stwierdzić, że jest to bezpośrednia przyczyna orientacji homoseksualnej.
Człowiek może zostać obdarzony genetycznie wysoką inteligencją a pozostać glupi wskutek działania różnych czynników, kiepskich warunków życiowych, braku dostępu do edukacji.
Rozsadziło mi antenę.
Odpowiedz
Rodica napisał(a): Chodziło mi o to, że człowiek nie jest do końca niewolnikiem biologii, jego zachowanie jest kształtowane pod wpływem interakcji ze środowiskiem. Zakładając nawet, że homoseksualizm jest efektem dziedziczenia wielu genów, jak na przykład inteligencja, to nie możnaby stwierdzić, że jest to bezpośrednia przyczyna orientacji homoseksualnej.
Człowiek może zostać obdarzony genetycznie wysoką inteligencją a pozostać glupi wskutek działania różnych czynników, kiepskich warunków życiowych, braku dostępu do edukacji.

Jeżeli chodzi ci o to, że homoseksualista może swych skłonności po prostu nie realizować, bo nie jest małpą tylko istotą rozumną i nie musi się kierować czystym instynktem - to oczywiście masz rację. Może się zmusić do stosunków hetero albo żyć w celibacie, jak mu księża radzą. Może też sam księdzem zostać, skoro i tak ma żyć w celibacie. Wielu tak robi, tylko że nakłanianie ludzi do niepostępowania według instynktu to nie jest żadne "leczenie". Alkoholik, który nie pije, nie jest "wyleczony", tylko jest abstynentem. Abstynencja homoseksualna jest jak najbardziej możliwa, pytanie tylko - po wuja?
Odpowiedz
pilaster napisał(a): Ponieważ tempo mutacji musiałoby być stosunkowo duże, wynikałoby z tego, że chodzi o mutacje kulturowe.

Sugeruje pilaster, że homoseksualizmu można się "nabawić"?
Na pewno czynniki środowiskowe mogą sprzyjać jego "aktywizacji", ale sama geneza tkwi raczej w genach.
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości