To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rosja i inne cegły
MCich napisał(a): Ale przez długi czas obowiązywała. Tego nie da się od tak zmienić, a Chińczykom będzie rósł poziom życia(no rośnie od jakiegoś czasu, ale będzie nadal) i co z tego jak rząd w końcu powiedział: no, możecie się mnożyć, skoro Chińczycy powiedzą "ale my nie chcemy".
Dodatkowo przez politykę jednego dziecka jest naprawdę spora nadpodaż mężczyzn. Gdyby było więcej kobiet niż mężczyzn to ok - to kobiety są 'wąskim gardłem' w reprodukcji. 
Dlatego Chiny na pewno będą się kurczyć względem całego świata, a czy w liczbach bezwzględnych też? Pewno tak, choć może nie będzie to odczuwalne przy tak dużej populacji. Indie je pewno sporo przegonią, a do tego dojdzie parę krajów, które się zbliży ludnościowo do Chin.

http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/56,1078...la-70.html

W Indiach, o czym czasem się zapomina, także była polityka antynatalizmu (wbrew danych w artykule), choć o niebo łagodniejsza od chińskiej, ale obejmowała promocję aborcji i sterylizacji, w niektórych przypadkach pod przymusem ponoć. Reszty dopełniła selektywna aborcja w tradycyjnie patriarchalnych społeczeństwie.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
bert04 napisał(a):
MCich napisał(a): Ale przez długi czas obowiązywała. Tego nie da się od tak zmienić, a Chińczykom będzie rósł poziom życia(no rośnie od jakiegoś czasu, ale będzie nadal) i co z tego jak rząd w końcu powiedział: no, możecie się mnożyć, skoro Chińczycy powiedzą "ale my nie chcemy".
Dodatkowo przez politykę jednego dziecka jest naprawdę spora nadpodaż mężczyzn. Gdyby było więcej kobiet niż mężczyzn to ok - to kobiety są 'wąskim gardłem' w reprodukcji. 
Dlatego Chiny na pewno będą się kurczyć względem całego świata, a czy w liczbach bezwzględnych też? Pewno tak, choć może nie będzie to odczuwalne przy tak dużej populacji. Indie je pewno sporo przegonią, a do tego dojdzie parę krajów, które się zbliży ludnościowo do Chin.

http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/56,1078...la-70.html

W Indiach, o czym czasem się zapomina, także była polityka antynatalizmu (wbrew danych w artykule), choć o niebo łagodniejsza od chińskiej, ale obejmowała promocję aborcji i sterylizacji, w niektórych przypadkach pod przymusem ponoć. Reszty dopełniła selektywna aborcja w tradycyjnie patriarchalnych społeczeństwie.

Ja to wiem, ale wciąż - w Indiach fertility rate 2,33 w Chinach 1,6. A biorąc pod uwagę, iż
a) ludność Chin i Indii za chwilę się wyrówna
b) Indie mają sporo niższy gdp per capita
c) różnice kulturowe

To bez wątpienia Indie przegonią Chiny i to dosyć sporo. Oczywiście nie biorę pod uwagę jakiś poważnych zdarzeń - wojny, przyłączanie terytoriów/secesje itp
Odpowiedz
Indie mają ten problem, że ich kultura może być hamulcem. kasty, Pewne zamknięcie kulturowe, problemy z fundamentalizmem religijnym itp. Nie sądzę, aby było przypadkiem, że są ciągle dość daleko za Chinami pomimo dużo lepszej historii ustroju polityczno-gospodarczego.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Cytat:Po integracji gospodarczej Rosja i Białoruś zajmą się integracją polityczną – prognozuje w dziennik "Kommiersant"; moskiewska gazeta podała, że Moskwa i Mińsk uzgodniły 16 z 31 "map drogowych" dotyczących pogłębienia współpracy gospodarczej.

Po wdrożeniu założeń zapisanych w "mapach drogowych" dotyczących gospodarki będzie można mówić o integracji politycznej; idea polega na tym, by po gospodarce iść w kierunku polityki – powiedziało dziennikowi źródło w strukturach rządowych Rosji.

Powołując się na źródła zaznajomione z trwającymi obecnie rozmowami na szczeblu rządów Rosji i Białorusi, "Kommiersant" podaje, że 16 "map drogowych" uzgodniono w całości. Większość spośród 31 "map drogowych" ma być ustalona przed 19 listopada, gdy w Moskwie spotkają się premierzy Rosji i Białorusi - Dmitrij Miedwiediew i Siarhiej Rumas. Szefowie rządów mają zająć się nierozwiązanymi dotąd problemami, do których należy rolnictwo i energetyka. "Kommiersant" zaznacza, że pięć spośród 31 "map drogowych" dotyczy takich kwestii jak utworzenie jednolitych rynków energii elektrycznej, ropy, gazu i produktów naftowych oraz rozwoju elektrowni atomowej.

Jeszcze jedną kwestią problematyczną pozostają przepisy podatkowe. Białoruś nie zgadza się z planami zakładającymi, że do 1 kwietnia 2021 roku Państwo Związkowe będzie miało jednolity kodeks podatkowy – relacjonuje moskiewski dziennik.

Wszystkie gospodarcze "mapy drogowe" strony mają uzgodnić przed 1 grudnia br. Gdyby się to udało, zatwierdzono by je w Moskwie 8 grudnia, na który przypadać będzie 20. rocznica podpisania przez Rosję i Białoruś umowy o Państwie Związkowym – zapowiada "Kommiersant"


https://wiadomosci.onet.pl/swiat/rosja-i...na/qgn293q

Jednocześnie:


Cytat:Białoruś jest gotowa do zacieśniania relacji z Polską – powiedział Aleksandr Łukaszenka. Prezydent Białorusi rozmawiał z dziennikarzami po oddaniu głosu w wyborach parlamentarnych. Wypowiedział się też krytycznie o relacjach białorusko-rosyjskich. - Po cholerę nam taki sojusz? - powiedział.

Jesteśmy na Polskę zawsze otwarci, to jeden z najbliższych nam krajów (...) – powiedział Łukaszenka, cytowany przez agencję BiełTA. Dodał, że jeśli Polska tego chce, to Białoruś jest i zawsze była gotowa mieć z nią dobre i przyjazne relacje.

[...]Łukaszenka o Rosji: Po cholerę nam taki sojusz?

Łukaszenka negatywnie ocenił też projekty integracyjne, forsowane przez stronę rosyjską. Wskazał, że stronie białoruskiej co roku podsuwane są nowe warunki, z powodu których "ciągle w gospodarce coś traci".

- Żaden z dokumentów (o pogłębieniu integracji) nie zostanie podpisany, jeśli będzie niezgodny z białoruską konstytucją i fundamentalnymi zasadami życia naszego społeczeństwa – oznajmił prezydent. Te zasady to według niego "niepodległość i suwerenność".

Białoruś i Rosja prowadzą obecnie negocjacje w sprawie pakietu dokumentów o pogłębieniu integracji w ramach państwa związkowego. Mają one być podpisane przez Łukaszenkę i prezydenta Rosji Władimira Putina 8 grudnia.


https://wiadomosci.onet.pl/swiat/wybory-...ja/qrj524b
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
No ciekawe czy Baćka tylko tak gra żeby przypadkiem przy pomocy zacieśniania więzów Białoruskich z Rosją zacieśnić ruskie węzły w Polsce, czy rzeczywiście już ma nóż na gardle, że tak otwarcie to deklaruje. Może czekają aż Polacy sami się wystawią, a PiS tylko klepnie, długopis podpisze, i mamy poszerzenie ZBiR-a.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Na moje ma nóż na gardle. Integracja przestała mu się opłacać, gdy okazało się, że nie ma szans zostać następcą Jelcyna.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Czyli to było gdzieś tak w latach 90. Białoruś była taka prorosyjsko-zachodnia. Nawet w obecnej polityce Baćki ma to odzwierciedlenie. Integracja z Rosją została zapoczątkowana na początku lat 90. Dość kiepsko im to idzie. Szkoda, że na początku swoich rządów zastopował prozachodni kurs.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Musiał. Jakkolwiek to zabrzmi, ale tak było. Jakby kurs prozachodni został to Ruscy widząc odpływającą strefę wpływów zrobili by Donbas kilkadziesiąt lat wcześniej, państwa bałtyckie też by oberwaly.
Sebastian Flak
Odpowiedz
No nie wiem czy musiał. Za Jelcyna Ruscy wycofali się za Bug, więc może i za Orszę mogliby się cofnąć. Dopiero Putin mógł zmienić ton. Ale może to (Biało)ruska bezpieka nie pozwalała na większy prozachodni kurs.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Prawdopodobnie Władimir Putin jest najbogatszym człowiekiem świata:
https://businessinsider.com.pl/wiadomosc...pr284j.amp
No i jak tu Rosjanin ma nie kochać takiej Ojczyzny, w której można zostać najbogatszym człowiekiem świata? W Japonii, Szwajcarii czy USA jest to trudniejsze.
Odpowiedz
Jak Wołodia kiedyś kopnie w kalendarz, to dopiero będzie jatka Uśmiech
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Nie będzie. Nowy podział łupów się ustali.

Wołodia taki bogaty, a nowej autostrady do swojego ukochanego Piotrogrodu nie mógł sfinansować. No, ale w końcu ją zbudowali - 670 km - po 30 latach. Duży uśmiech

W weekendy to jest nawet droższa od polskiej kulczykostrady (chyba ta jest najdroższa?) A jeśli uwzględnimy siłę nabywczą Rosjan, to będzie znacznie droższa od polskiej. Jednak jeśli weźmiemy pod uwagę głównie nuworyszy, to będzie względnie tańsza.

https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/akt...at/wneyb9c
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): No nie wiem czy musiał. Za Jelcyna Ruscy wycofali się za Bug, więc może i za Orszę mogliby się cofnąć. Dopiero Putin mógł zmienić ton. Ale może to (Biało)ruska bezpieka nie pozwalała na większy prozachodni kurs.

Łukaszenka jako jedyny nie zagłosował za rozpadem ZSRR, oni tam wszyscy byli silnie przywiązani do molocha. Poza tym księżycowa gospodarka ZSRR opierała się na tym, że określone republiki produkowały określone dobra i bez podzespołów z innych republik padał przemysł. Białoruś miała jedynie rolnictwo skażone Czarnobylem i przemysł maszynowy zależny od Rosji i nieco od Ukrainy. Kurs na Zachód jak Pribaltika był nie do wykonania. Drogi gaz i paliwo plus brak pracy, plus brak środków do życia i zacofane rolnictwo. Białoruś była w centrum największego politycznego szamba świata. W dodatku kojarzyli ZSRR jako coś pozytywnego. W końcu przeszli z tutejszyzmu na ruso-białoruskość i się pojawiły jakieś zajawki cywilizacji w największych Taplarach świata.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Ciekawe czy Bug pozostanie na zawsze nieprzekraczalną mentalną kurtyną dla zachodniego rozumienia demokracji i cywilizacji?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Nie sądzę. Znam kilkoro Ukraińców. Gadałem z Białorusinami studiującymi w Polsce i młode pokolenie jest kompletnie zglobalizowane. Są egzotyczne zachowania, wymierające u nas od wstąpienia do Łunii, ale to z czasem się rozmyje. Jak granice przestaną być tak szczelne jak dzisiaj to zanim przejdę na emeryturę podejrzewam, że będziemy mieli na Wschodzie najzwyklejsze, nudne Europejskie normy. O Rosji nie wyrokuje, bo nie znam nikogo, a i Taplaryzm tam dziedziczy jest i mutuje dalej na próbce liczącej 130 milionów boguduchawinnych Obywateli. Może być i tak, że Smoleńsk będzie ostatnią stanicą przed Mordorem, a może przyjdzie cyberkryzys, tania energia i siłą inercji się Rosja zglobalizuje. Jak net będzie za darmo a telefon będzie w cenie paczki szlugów i nadawał w 6D to i ich wciągnie Kapitan Ameryka i jego dzielna kompania w tryby Holyłudu i Unijnej Biurokracji. Ale to raczej optymistyczna wersja.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Jakiś cywilizacyjny uskok tektoniczny pewnie będzie, ale na granicy węgiersko-rumuńskiej też przecież jest i świat się nie wali. Można z tym żyć.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Rosja wykluczona na cztery lata z imprez sportowych (w tym z Igrzysk w Tokio).
Brawo Wołodia, kolejny sukces suwerennej Rosji!

https://sport.onet.pl/lekkoatletyka/igrz...20/ms8eqxc
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
No właśnie, to dowód takiej potęgi Rosji, że wszyscy się akurat na nią uwzięli, żeby blokować udział w zawodach wielkoruskich nadludzi. Przecież wszelkie nieprzyjazne działania to dowód wielkiej siły i znaczenia tego, przeciw któremu się je podejmuje - nie tylko w Rosji.
Odpowiedz
Gawain napisał(a): Łukaszenka jako jedyny nie zagłosował za rozpadem ZSRR, oni tam wszyscy byli silnie przywiązani do molocha.

Nie zagłosował, bo kiedy była podejmowana decyzja nie rządził.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Firma Apple to dupowłaz podlizujący się Putinowi oraz chińskim komuchom. Gorąco zachęcam do nie kupowania produktów tej firmy:

---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości