To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Hołownia na prezydenta!
#1
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,...91643.html

Plotki się potwierdziły. Publicysta, prezenter i pisarz o jawnie katolickich poglądach ma zamiar kandydować na urząd Prezydenta. Kolejna efemeryda ze znikomym poparciem czy realna kandydatura która może realnie zagrozić supremacji Adriana? Jak dla mnie kandydat godzien pofatygowania się na wybory, na tle politycznej mizerii wyróżnia się posiadaniem poglądów na tyle klarownych, że raczej ”chorągiewkizm” mu nie grozi. Nasuwa się tu jednak problem. Jest nie bardzo pisowski, więc elektoratu PiSowi nie odbierze. Jest liberalnym, ale katolem, więc konserwy i lewica odpadają. Jest takim papieżem Franciszkiem polskiej sceny politycznej i obawiam się, że wybierany przez grono szersze niż konklawe, po prostu przepadnie z kretesem. Ale może nie mam racji? Zapraszam do dyskusji.
Sebastian Flak
Odpowiedz
#2
Przede wszystkim nie ma żadnego zaplecza politycznego i w związku z tym nie będzie mu kto miał robić kampanii.

Żadna z istniejących partii tez go na sztandar nie weźmie.

Zatem, niezaleznie od swoich poglądów i osobistych przymiotów - efemeryda
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
#3
Zełeński też nie miał zaplecza (poza byciem z TV), a tera pewnie obali największego światowego durnia Uśmiech
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#4
Zełeński miał Kołomojskiego. Czy raczej na odwrót.
Co prowadzi niechybnie do pytania: kto ma Hołownię?

pilaster napisał(a):Przede wszystkim nie ma żadnego zaplecza politycznego i w związku z tym nie będzie mu kto miał robić kampanii.

Czym, zauważmy, różni się od Kukiza (który mógłby być przywołany jako przykład sukcesu kandydata znikąd) który miał za sobą JOW-owców.

Gawain napisał(a):na tle politycznej mizerii wyróżnia się posiadaniem poglądów na tyle klarownych, że raczej ”chorągiewkizm” mu nie grozi

Że co? A jakie on niby ma poglądy na cokolwiek?

Cytat:Jest takim papieżem Franciszkiem polskiej sceny politycznej

Weź, bo wykraczesz i okaże się że Hołownia krył pedofilów.

Sofeicz napisał(a): Zełeński też nie miał zaplecza (poza byciem z TV), a tera pewnie obali największego światowego durnia Uśmiech

Nie słyszałem by miał jakieś haki na Macrona.
Odpowiedz
#5
Sofeicz napisał(a): Zełeński też nie miał zaplecza (poza byciem z TV), a tera pewnie obali największego światowego durnia Uśmiech

Jak już zauważył Łazarz Żełeński miał zaplecze - przynajmniej finansowe.

ALe przede wszystkim Ukraina bardzo różni sie od Polski. U nas też kiedyś mogli się pojawiać poważni kandydaci "znikąd' (najsłynniejszy - Tymiński). Ale już od dawna nie mają szans.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
#6
pilaster napisał(a): Przede wszystkim nie ma żadnego zaplecza politycznego i w związku z tym nie będzie mu kto miał robić kampanii.
No chyba że ma, a my jeszcze o tym nie wiemy. Bo jednak ciężko mi wierzyć, że Hołownia ot tak się rzucił na bezsensowny pomysł. Ktoś za nim stoi.
Odpowiedz
#7
zefciu napisał(a):
pilaster napisał(a): Przede wszystkim nie ma żadnego zaplecza politycznego i w związku z tym nie będzie mu kto miał robić kampanii.
No chyba że ma, a my jeszcze o tym nie wiemy. Bo jednak ciężko mi wierzyć, że Hołownia ot tak się rzucił na bezsensowny pomysł. Ktoś za nim stoi.

Może stac ktoś wystarczający, żeby rzucic hasło. Ale czy wystarczający aby zrobić kampanię? Do tego potrzeba, w skali kraju, setek, czy nawet tysięcy ludzi.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
#8
Gawain napisał(a): est takim papieżem Franciszkiem polskiej sceny politycznej i obawiam się, że wybierany przez grono szersze niż konklawe, po prostu przepadnie z kretesem.

Ja mam nadzieję, że nie tak z kretesem, bo liczę po prostu na jego udział w debacie przedwyborczej. Dobrze byłoby, gdyby wybrzmiały w niej także takie głosy, jak jego.
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark

Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
Odpowiedz
#9
pilaster napisał(a): Przede wszystkim nie ma żadnego zaplecza politycznego i w związku z tym nie będzie mu kto miał robić kampanii.

Żadna z istniejących partii tez go na sztandar nie weźmie.

Zatem, niezaleznie od swoich poglądów i osobistych przymiotów - efemeryda

To może jeszcze być prawda. Ale być może już nie. W XXI wieku zmieniła się cała struktura mediów, a od specjalistów od przekazywania informacji ważniejsze stały się zdecentralizowane media tworzone przez amatorów. To zmniejsza też wagę pracy klasycznych sztabów wyborczych. Takie eksperymenty będą się zdarzać coraz częściej i za którymś razem to się uda. Może nie w 2020, ale nie wykluczam tego.

Łazarz napisał(a): Że co? A jakie on niby ma poglądy na cokolwiek?
Tolerancja, ekologizm, unioentuzjazm i świeckie państwo. Znaczy, takie, jak Biedroń. Mimo to ich elektorat może być nie całkiem zbieżny, tym bardziej że lewica zapowiedziała już wystawienie w wyborach znaczenie mniej przystojnej kobiety.
Odpowiedz
#10
Kibicuje Hołowni z jednego powodu - jego dobry wynik osłabi kandydatkę PO, umożliwiając kandydatce Lewicy wejście do II tury. Niech się kato-liberałowie gryzą między sobą, a kato-konserwy (Bosak i Duda) ze sobą Uśmiech
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
#11
Spytam retorycznie - a Kukuz to czyje miał poparcie?
I jakoś się kula po polskiej polityce, nie mając żadnych poglądów, a tylko parę zgranych frazesów.

Hołownia jest sprawny retorycznie (pewnie pozostałość z seminarium), ma jakąś wiedzę teologiczną i nie tylko, ma fajną żonę, nie jest z żadnej partii, może gadać co chce - nic tylko być strażnikiem żyrandola.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#12
Sofeicz napisał(a): może gadać co chce
No nie. Tego to akurat od Prezydenta RP nie powinniśmy oczekiwać.
Odpowiedz
#13
Być może za Hołownią stoją te same osoby, które swego czasu stworzyły projekt Nowoczesnej - a jego kandydatura to przymiarka do utworzenia nowej partii na przyszłe wybory parlamentarne.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
#14
cobras napisał(a): Kibicuje Hołowni z jednego powodu - jego dobry wynik osłabi kandydatkę PO, umożliwiając kandydatce Lewicy wejście do II tury. Niech się kato-liberałowie gryzą między sobą, a kato-konserwy (Bosak i Duda) ze sobą Uśmiech

Czyli liczysz na zwycięstwo moralne lewicy polegające na wejściu do finału? Czy też na to, że większość kato-liberałów nagle uzna jakąś lewicówkę za znacznie mniejsze zło, niż prezydent D...? To drugie będzie możliwe tylko wówczas, gdyby ta lewicówka była równie bezpłciowa, bezpoglądowa ekonomicznie i tolerancyjna wobec konserwatyzmu jak Kwaśniewski. Albo jak... Hołownia.
Odpowiedz
#15
Cytat:Czyli liczysz na zwycięstwo moralne lewicy polegające na wejściu do finału? Czy też na to, że większość kato-liberałów nagle uzna jakąś lewicówkę za znacznie mniejsze zło, niż prezydent D...? To drugie będzie możliwe tylko wówczas, gdyby ta lewicówka była równie bezpłciowa, bezpoglądowa ekonomicznie i tolerancyjna wobec konserwatyzmu jak Kwaśniewski. Albo jak... Hołownia.

Moralne, a może i rzeczywiste. Chyba że te wszystkie Lisy i Szubartowicze, tak gadające o wspólnej walce z reżimem PiSu nagle zagłosują na Dudę Uśmiech A dobry wynik Lewicy w prezydenckich, to niezła premia do późniejszych wyborów i być może gwóźdź do trumny PO.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
#16
ZaKotem napisał(a):
pilaster napisał(a): Przede wszystkim nie ma żadnego zaplecza politycznego i w związku z tym nie będzie mu kto miał robić kampanii.

Żadna z istniejących partii tez go na sztandar nie weźmie.

Zatem, niezaleznie od swoich poglądów i osobistych przymiotów - efemeryda

To może jeszcze być prawda. Ale być może już nie. W XXI wieku zmieniła się cała struktura mediów, a od specjalistów od przekazywania informacji ważniejsze stały się zdecentralizowane media tworzone przez amatorów. To zmniejsza też wagę pracy klasycznych sztabów wyborczych. Takie eksperymenty będą się zdarzać coraz częściej i za którymś razem to się uda. Może nie w 2020, ale nie wykluczam tego.

To może wystarczyć do zebrania 5-10-15 % elektoratu i wypromowania jakiegoś nowego ruchu politycznego (Nowoczesna, Kukiz, Wiosna, etc). Jednak do przezydentury jest to o wiele za mało.

cobras
Cytat:Kibicuje Hołowni z jednego powodu - jego dobry wynik osłabi kandydatkę PO

Zabawne jest obserwowanie, jak wyznawcy jakiś ruchów politycznych nie mają kompletnie żadnego pojęcia kto i dlaczego ich partie popiera. Dotyczy to zarówno fanów PIS, jak i Konfy, a także, jak widać, lewizny. Duży uśmiech

Tymczasem SLD ma prawie dokładnie takich samych wyborców jak POKO, tylko głupszych. Kandydatura Hołowni mieści się na styku PO i SLD i tam właśnie będzie szukać wyborców. Z SLD może nawet więcej niz z POKO.

DziadBorowy

Cytat:jego kandydatura to przymiarka do utworzenia nowej partii na przyszłe wybory parlamentarne.

Po co? Żadne nowe ruchy, niezależnie od afiliacji ideologicznej, w ciągu ostatnich kilkunastu lat żadnego trwałego sukcesu nie odniosły. Solidarna Polska, Porozumienie Gowina, Razem, Wiosna, Kukiz, Nowoczesna, etc... Wszystkie zostały rozebrane i wchłonięte przez większe ugrupowania.

ZaKotem napisał(a):
cobras napisał(a): Kibicuje Hołowni z jednego powodu - jego dobry wynik osłabi kandydatkę PO, umożliwiając kandydatce Lewicy wejście do II tury. Niech się kato-liberałowie gryzą między sobą, a kato-konserwy (Bosak i Duda) ze sobą Uśmiech

Czyli liczysz na zwycięstwo moralne lewicy polegające na wejściu do finału?  Czy też na to, że większość kato-liberałów nagle uzna jakąś lewicówkę za znacznie mniejsze zło, niż prezydent D...?

O, to kwestii nie ulega. Pilaster, jak się zdaje, wypełnia chyba Zakotową definicję katoliberała, a zagłosowałby nawet na szympansa, jeżeliby alternatywą była kukła PIS. Na szympansa, a co dopiero np. na Zandberga, czy choćby Biedronia. Zagrożenie dla Polski ze strony lewizny nawet w przybliżeniu nie jest tak duże, jak to ze strony PIS.

No, przyznaje pilaster, że barierą byłby dopiero Bęgowski - tu miałby poważny zgryz Smutny
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
#17
pilaster napisał(a): To może wystarczyć do zebrania 5-10-15 % elektoratu i wypromowania jakiegoś nowego ruchu politycznego (Nowoczesna, Kukiz, Wiosna, etc). Jednak do przezydentury jest to o wiele za mało.
Optymistyczne 15% to może być wystarczające do wejścia do drugiej tury. Wyniki mogą przedstawiać się np. tak: Duda 41%, Hołownia 14%, Jaśkowiak-Błońska 13%, Zandbiedroń-Czarzasta 11%, Kosiniak-Kamysz 8%. To nie jest może najbardziej prawdopodobny scenariusz, ale wcale nie science fiction.

Cytat:Tymczasem SLD ma prawie dokładnie takich samych wyborców jak POKO, tylko głupszych. Kandydatura Hołowni mieści się na styku PO i SLD i tam właśnie będzie szukać wyborców. Z SLD może nawet więcej niz z POKO.
Pomijając pilastra humanistyczny sposób mierzenia "głupoty", to wszystko się zgadza. Dlatego właśnie ma realną szansę ściągnąć coś z elektoratu obu kandydatów antypisowskich tak, aby wygrać jako centrysta. A może jeszcze coś dołożą z PSLKukiza, bo wszak jest Spoza Systemu jak sam Kukiz.

Cytat:Po co? Żadne nowe ruchy, niezależnie od afiliacji ideologicznej, w ciągu ostatnich kilkunastu lat żadnego trwałego sukcesu nie odniosły. Solidarna Polska, Porozumienie Gowina, Razem, Wiosna, Kukiz, Nowoczesna, etc... Wszystkie zostały rozebrane i wchłonięte przez większe ugrupowania.
Ale ich założyciele uzyskali liczącą się pozycję w tych większych ugrupowaniach. Nawet jak przegrany Hołownia postanowi za parę lat wejść do PO, to nie jako petent, tylko jako jeden z samców dominujących.
Odpowiedz
#18
ZaKotem napisał(a): Mimo to ich elektorat może być nie całkiem zbieżny, tym bardziej że lewica zapowiedziała już wystawienie w wyborach znaczenie mniej przystojnej kobiety.
Stanecka poparła.. Hołownię.
ZaKotem napisał(a): Ale ich założyciele uzyskali liczącą się pozycję w tych większych ugrupowaniach.
Uważałbym. Tylko Biedroń, Gowin i Ziobro sprawiają wrażenie, że ich pozycja jest trwała, z czego tylko Biedroń jest zrozumiały.. Nowoczesna dała się zmarginalizować i ani Petru, ani Lubnauer niczego konkretnego nie osiągnęli. Kukiz będzie w PSL istotny tak długo, jak będzie dostarczał poparcia, czyli raczej niezbyt długo. Razem w każdej chwili może iść na swoje bawić się ponownie w sektę z rezerwatu.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
#19
Hołownia to oferta dla ludzi marzących, żeby polityka nie była polityką, tylko żeby rządzili sympatyczni ludzie. Tymczasem polityk, żeby być skuteczny, nie może być wolnym elektronem. Musi mieć jakieś poparcie, prowadzić grę, zawierać kompromisy itd.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
#20
zefciu napisał(a):
Sofeicz napisał(a): może gadać co chce
No nie. Tego to akurat od Prezydenta RP nie powinniśmy oczekiwać.
A dlaczegóż?
To ma gadać, co mu podsuną?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości