17.05.2020, 01:30
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17.05.2020, 01:36 przez Iselin.)
Liczba postów: 10,415
Liczba wątków: 99
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
561
Płeć: nie wybrano
Gawain napisał(a): Ja po prostu nie wierzę, że tak z dupy ileś tam ludzi z nadwyżką kasy i empatii sobie akurat jedną osobę wzięło i shejtowało ot tak. Przecież to nic nowego w internecie.
Inna sprawa, że do tej grupy nie bardzo mi pasuje ten opis. Jestem tam i widzę, że te jogi i wegańskie posiłki to jakaś bardzo mała mniejszość. Z reguły chodzi tam o robienie zakupów, załatwianie maseczek, wyprowadzanie psa i tym podobne.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
17.05.2020, 14:11
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17.05.2020, 14:23 przez Fanuel.)
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
Iselin napisał(a): [quote='Gawain' pid='738491' dateline='1589654822']
Ja po prostu nie wierzę, że tak z dupy ileś tam ludzi z nadwyżką kasy i empatii sobie akurat jedną osobę wzięło i shejtowało ot tak.
Cytat:Przecież to nic nowego w internecie.
Niby nie, ale w internetach też są enklawy z odchyłami w standardzie, stąd porównanie do kościoła.
Cytat:Inna sprawa, że do tej grupy nie bardzo mi pasuje ten opis. Jestem tam i widzę, że te jogi i wegańskie posiłki to jakaś bardzo mała mniejszość. Z reguły chodzi tam o robienie zakupów, załatwianie maseczek, wyprowadzanie psa i tym podobne.
Mnie zaś pasuje narracja do pewnej lewicowej społeczności na facebooku, która, co za przypadek, tego samego dnia, zajęła się tym samym co Onet, tylko z nieco innej mańki:
Cytat:Czy zastanawialiście się kiedyś dlaczego matka trójki dzieci pobierająca świadczenia z tytułu 500+ jest roszczeniową patolą, która albo pieniądze przepije albo nieumiejętnie wyda „na głupoty”? Ale już inna matka, lepiej sytuowana, i nie trójki a jednego dziecka, pobiera to samo świadczenie, ale „to dobrze, bo jak państwo daje to się bierze, a ona zainwestuje w dziecko”?
Albo dlaczego jak osoba w sklepie kupuje 2 piwa rano, to się krzywimy myśląc „no tak, żule piją przed południem”, ale jak ktoś inny wrzuca fotkę zrobioną przy stoliku w modnej restauracji, z białym winem, dajemy lajka, bo to fajny lajf-stajl?
Co wpływa na taką percepcję ludzi w takich samych, ale jednak innych, sytuacjach?
Odpowiedzi udziela nam Magdalena Okraska w swoim najnowszym felietonie.
Klasizm jest również formą wykluczania innych ze wspólnoty, tylko solidarni będziemy mogli przeciwstawić się możnym tego świata i kapitałowi!
Solidarność naszą bronią!
https://www.facebook.com/ASocjalistyczna...6737649703
https://publicystyka.ngo.pl/kazda-moneta...lB-00OPm0A
Na moje oko chodzi o proste wywołanie emocji poprzez jakieś niejasne opisy i wyolbrzymianie zdarzenia, do którego doszło w necie. Przecież zupełnie pominięto post, w którym przedstawiono prośbę. Zupełnie pominięto skalę reakcji. Ot nagonka pokazująca jak to źli burżuazyjni filantropi nie chcą matce polce kupić komputera z drukarką dla dzieciów, bo przecież nie dla siebie... To jest dziwne i dziwna jest przedstawiana reakcja ludzi normalnie biorących udział w wielu akcjach charytatywnych. Za to clickbait już wcale nie dziwny. A jeszcze mniej dziwna inspiracja do artykułu, jeżeli z jednego środowiska są autorzy.
Sebastian Flak
Liczba postów: 10,415
Liczba wątków: 99
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
561
Płeć: nie wybrano
To też możliwe. Napisać można wszystko. Dagmara może być też zwyczajnie zmyślona. Poza tym zauważyłam, że potrzebuje komputera z drukarką, a jednak jakoś te zadania w Librusie odbiera i jeszcze przepisuje. Chyba nie z ekranu telefonu.
Ale samo zjawisko widzę stosunkowo często, tylko że akurat nie na Widzialnej Ręce. W moim światku zawodowym niektórzy są oburzeni zapowiedzią podwyższenia zasiłku dla bezrobotnych, bo to wspieranie ludzi, którzy "nic nie robią". Te same osoby chętnie wnioskują o wszystkie możliwe formy wsparcia dla przedsiębiorców.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
17.05.2020, 14:33
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17.05.2020, 14:53 przez Fanuel.)
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
Inna sprawa, że percepcja problemów jest ciekawa. Dla socjalisty dwa podobne zdarzenia jednak w dwóch całkiem odmiennych środowiskach i punktach społecznych jest dokładnie taka sama, "bo klasizm".
Iselin napisał(a): To też możliwe. Napisać można wszystko. Dagmara może być też zwyczajnie zmyślona. Poza tym zauważyłam, że potrzebuje komputera z drukarką, a jednak jakoś te zadania w Librusie odbiera i jeszcze przepisuje. Chyba nie z ekranu telefonu.
Przepisywałem na tablecie i telefonie jak trzeba było, robiłem w picasie prezentacje, żmudne, ale wykonalne. No ale ww. przykład jest dziwny.
Cytat:Ale samo zjawisko widzę stosunkowo często, tylko że akurat nie na Widzialnej Ręce. W moim światku zawodowym niektórzy są oburzeni zapowiedzią podwyższenia zasiłku dla bezrobotnych, bo to wspieranie ludzi, którzy "nic nie robią". Te same osoby chętnie wnioskują o wszystkie możliwe formy wsparcia dla przedsiębiorców.
A czy to jest w jakimś stopniu dziwne? Przez wszechobecne rozdawnictwo ludzie pominięci czują się pokrzywdzeni. No to jak jest możliwość to biorą, żeby sobie zrekompensować "straty" z tytułu nieotrzymywania prezentów "za darmo". Poza tym ja zwracam uwagę tylko na skutki. I o ile rozdawanie komukolwiek kasy uważam za rodzaj korupcji i psucie gospodarki to widzę, że kontekst robi różnicę.
Z artykułu z feja:
Cytat:Co wolno wojewodzie...
Nie zmieniło jednak podejścia do "wyciągania ręki" – ci, którzy pobierają pomoc od państwa w postaci ulg podatkowych, podatku liniowego, różnorakich zwolnień, a poza tym wykształcili się i leczą za pieniądze nas wszystkich, będą i tak kręcili nosem. Będą załamywali ręce nad faktem, że wielodzietna matka dostanie dodatkowe 1500 zł miesięcznie na wychowywanie dzieci i wreszcie będzie mogła kupić im lego i ciekawsze słodycze. Będą żałowali każdych stu złotych mężczyznom po pięćdziesiątce, którym zdrowie nie pozwala pracować, a jednocześnie ZUS nie przyznaje im renty.
Będą kwestionowali przyznane zasiłki i omawiali stan posiadania "podobno ubogiej" sąsiadki, którą widziano w sklepie osiedlowym, gdy kupowała dużą, porządną kawę. Jak można pić kawę, gdy demokracja płonie?
Zaraz, oni wcale nie będą mieli takiej sąsiadki. Z osiedla uciekną po pierwszym finansowym sukcesie w podmiejskie okolice (z dobrym dojazdem autem do metropolii) albo do nowych bloków. Ich wiedza o życiu, potrzebach i być albo nie być drugiej, uboższej części społeczeństwa, będzie się opierała na programach typu "Sędzia Anna Maria Wesołowska". Z mieszaniną obrzydzenia i satysfakcji będą patrzyli na perypetie paradokumentów TVN, dopisując sobie własne interpretacje. Przaśne, kiczowate. Menele. Pato.
A jednocześnie sami będą przejawiali dokładnie te same ludzkie zachowania i robili te same rzeczy, bo człowiek to człowiek, ma kilka podstawowych potrzeb i dróg ich realizacji. W ramach opozycji "z klasą/normalne" versus "przaśne/nie w porządku" istnieje jeszcze kilka zwrotów akcji. Okazuje się, że dobrze uposażeni robią bardzo wiele rzeczy, które w wykonaniu przedstawiciela klas ludowych doprowadzają ich do nerwowego gardłowania. Oczywiście swoją wersję tych samych zachowań przedstawiają jako uprawnioną i odpowiedzialną.
Weźmy picie alkoholu w ciągu dnia. Instagramowe profile warszawskich lokali puchną od zdjęć włoskich czy francuskich śniadań, którym często towarzyszy kieliszek wina musującego. Modny koktajl mimosa o ósmej czy dziesiątej rano? Proszę bardzo, będzie czas wytrzeźwieć – w wolnych zawodach można spokojnie żonglować godzinami obowiązków. Białe wino do obiadu w restauracji? Nie ma problemu, jeszcze zrobi się kilka fotek i wrzuci do mediów społecznościowych. A teraz odwróćmy sytuację. Kobieta z klasy ludowej pijąca dwa piwa przed południem, bo zmiana w Lidlu zaczyna się od czternastej? Patologia, jak ona może, przecież dzieci to zobaczą. Posprzątałaby w domu, jak jej się nudzi. Internet pęka w szwach od rytualnych utyskiwań na "pijaczków spod sklepu" i historyjek z powtarzalną puentą, mówiących o tym, jak to przedstawiciel klasy średniej musiał czekać w kolejce do kasy, bo przed nim gorzej ubrana osoba kupowała wódkę czy wino, "a była dopiero trzynasta". Kupującym rano alkohol przypisuje się też zezwierzęcające cechy fizyczne, jak czerwona twarz czy trzęsące się ręce.
Zatem klasa średnia, przedstawiciele wolnych zawodów, celebryci "degustują" i "delektują się" (nawet jeśli koniec końców leżą zamroczeni pod stołem). Klasa ludowa "chla od rana" i "zalewa się w trupa" (bardziej poprawni politycznie krytycy użyją frazy "lubi wypić", ale nacechowanie jest identyczne).
Tak samo z paleniem papierosów – osoby z klasy ludowej "smrodzą", "kurzą", "wydadzą ostatnie pieniądze na fajki", a przecież powinny chować każdy grosz do skarpety i zostać Billem Gatesem. Mający pieniądze i pozycję wydają na nietanie wyroby tytoniowe ile chcą, bo "robią ze swoim życiem to, na co mają ochotę".
I jak dla mnie widać kompletne oderwanie od rzeczywistości. Bo która dzietna Instagramerka siedzi w "popularnych hotelach i zamawia popularne koktajle Mimose"? Toż ją też by zjechano i to na wszystkich pudelkach i ratlerkach. Czemu ludzie, którzy odnieśli sukces są tak zafascynowani polskimi paradokumentami, że aż budują one ich obraz świata? Czemu ludzie po przypływie gotówki zwiewają z osiedli biednych, ale przecież zupełnie normalnych? Pytania można mnożyć, a odpowiedź jest prosta. Po prostu zwolennicy nie chcą widzieć negatywnych skutków tego co popierają, nie widzą różnicy w tym, że ktoś kto uciułał sobie trochę hajsu żyjąc w dokładnie tych samych warunkach prawnych i społecznych może pozwolić sobie na pewną ekstrawagancję i wywalanie kasy na zbytki, bo ma ich po prostu więcej i z nieba jak manna normanie nie spadają. Chyba, że wybory idą. Jak się widzi, że każdy człowiek to człowiek to jest źle, bo już na konstatację, że nie każdy jest taki sam brakuje miejsca.
Sebastian Flak
Liczba postów: 10,415
Liczba wątków: 99
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
561
Płeć: nie wybrano
Gawain napisał(a): A czy to jest w jakimś stopniu dziwne? Przez wszechobecne rozdawnictwo ludzie pominięci czują się pokrzywdzeni. Przecież nie chodzi o żadnych pominiętych, tylko o ludzi, którzy sami wnioskują teraz o wszelką dostępną pomoc. A zasiłku dla bezrobotnych nie dostają ludzie, którzy nic nie robią, bo żeby nabyć do niego prawo, trzeba jednak określony czas przepracować. Teraz dużo ludzi nie ma pracy nie dlatego, że nie chce, tylko dlatego, że straciła ją nie z własnej winy. Tak samo jak pani tłumaczka straciła zlecenia. Ci więcej, spora część takich tłumaczy straciła tylko część zleceń i musi zrezygnować co najwyżej z jakiejś zagranicznej wycieczki (na którą i tak teraz nie da się pojechać) czy tym podobnych ciuchów. A krzyczą oburzeni, że ludzie, którzy często z dnia na dzień zostali bez dochodów dostaną pieniądze na czynsz i jedzenie.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
Iselin napisał(a): Gawain napisał(a): A czy to jest w jakimś stopniu dziwne? Przez wszechobecne rozdawnictwo ludzie pominięci czują się pokrzywdzeni. Przecież nie chodzi o żadnych pominiętych,
No teraz już nie. Do tej pory to psiembiorcy nie dostawali "pomocy". Teraz już nie są pominięci.
Cytat:tylko o ludzi, którzy sami wnioskują teraz o wszelką dostępną pomoc.
Podobnie jak bezrobotni, którzy wnisokują o bycie bezrobotnym, rodziny z dziećmi, które wnioskują o 500+ etc.
Cytat:A zasiłku dla bezrobotnych nie dostają ludzie, którzy nic nie robią, bo żeby nabyć do niego prawo, trzeba jednak określony czas przepracować.
Podobnie jak świadczenia "pomocowe" dla firm, dostają firmy spełniające wymogi.
Cytat:Teraz dużo ludzi nie ma pracy nie dlatego, że nie chce, tylko dlatego, że straciła ją nie z własnej winy. Tak samo jak pani tłumaczka straciła zlecenia. Ci więcej, spora część takich tłumaczy straciła tylko część zleceń i musi zrezygnować co najwyżej z jakiejś zagranicznej wycieczki (na którą i tak teraz nie da się pojechać) czy tym podobnych ciuchów. A krzyczą oburzeni, że ludzie, którzy często z dnia na dzień zostali bez dochodów dostaną pieniądze na czynsz i jedzenie.
To zasiłek krótkoterminowy to de facto niewiele zmienia, więc jak dla mnie burza w szklance wody. Jednak jak się zastanowić to psioczenie "psiembiorców" może wynikać, ze świadomości, iż podwyżki zasiłku rząd sfinansuje z hajsu, który oni sami dostaną. Coś jak obrona rzuconej kości u psa.
Sebastian Flak
Liczba postów: 4,639
Liczba wątków: 9
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
437
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Ogólnie drobnemu biznesowi odpierdala ze strachu. Strajk przedsiębiorców przyciąga już taką szurię, że Tramwajno tam wygląda na normalnego i niejebniętego. Nawet Braun z innymi konfederastami to jeszcze nie jest szczyt, tam są już nawet ludzie, którzy głoszą, że 5G służy do zabijania ariosłowiańskiej haplogrupy R1a.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
Ja osobiście nie wierzyłem twardym danym mówiącym o tym, że może być na świecie, aż tylu idiotów. Ale tylko przez czas kwarantanny odkryłem, że jak zamknąć ludzi w domach z internetem to liczba szurów wzrasta wykładniczo, bo mają czas się aktywować. A najgorsze jest to, że widać jedynie tych najgłośniejszych, a tych twainowych nie widać i stwarzają pozory.
Sebastian Flak
Liczba postów: 3,888
Liczba wątków: 28
Dołączył: 05.2012
Reputacja:
149
Płeć: nie wybrano
Świetny artykuł o tych wszystkich start-upach rozwożących jedzenie - https://themargins.substack.com/p/doorda...-arbitrage
Wszyscy na tym tracą, ale biznesy dalej się trzymają, ot kapitalizm.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
Piekło zamarzło: Niemcy zgodziły się na „koronaobligacje”
https://a.msn.com/r/2/BB14iHIQ?m=pl-pl&a=0
Ale PiS ma farta. Niewyobrażalnego wprost farta. Te 100 mld jakie wyciupali się rozpłynie w rzece uwspólniania długu UE. Widać też pragmatyzm Niemiec. Wolą się dociążać, aby tylko nie doszło do kolejnego exitu i posypania się Unii.
Sebastian Flak
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
https://www.cenyrolnicze.pl/wiadomosci/p...a-do-stolu
Cytat:Organizacje rolnicze skupione w Copa domagają się od Komisji Europejskiej natychmiastowego przedstawienia skutków wprowadzenia strategii „Od pola do stołu”. Wszystko wskazuje na to, że w dokumencie znajdzie się m.in. obowiązkowe 10% wyłączenie gruntów rolniczych z produkcji, obowiązkowe przeznaczenie przynajmniej 25% gruntów rolnych na produkcję ekologiczną. Prawdopodobnie zaproponuje się również ograniczenia w stosowaniu środków ochrony roślin i nawozów między 30 a 50%.
Bardzo Wunder pomysł. Bardzo. Lekko licząc z dnia na dzień produkcja rolną jebnie o 1/3 a to co zostanie będzie jakościowym gniotem. Bardzo drogim gniotem. Chyba ktoś wpadł na pomysł, że trzeba wykończyć małe gospodarstwa i za bezcen wykupić pola. Potem się wycofa głupie prawo i będą tylko latyfundia.
Sebastian Flak
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
https://wpunkt.online/opinie/to-nie-kibo...1pva0Hfxvo
Artykuł z "lewego" punktu widzenia, który mnie prawie namówił na głosowanie na Bosaka.
Cytat:Przeglądając komentarze wspomnianych sondaży z ostatnich dni można znaleźć zupełnie poważne deklaracje ludzi z obozu liberalnego, o zgrozo także z lewicowego, którzy nieironicznie cieszą się z wyniku Krzysztofa Bosaka i wzrostu Konfederacji (łudząc się, że dokonuje się kosztem PiS), a nawet twierdzą, że Krzysztof Bosak na stanowisku Prezydenta RP jest mniejszym złem niż druga kadencja Andrzeja Dudy. Niechęć do PiS jest tak wielka, że nawet Konfederacja staje się w tej walce akceptowalnym sojusznikiem. Całość tej farsy odbywa się najwyraźniej z zupełnym pominięciem tego kim Krzysztof Bosak jest, jakie poglądy reprezentuje, z jakiego środowiska się wywodzi i jakich recept można się po nim i jego formacji spodziewać.
Rzecz w tym, że to wcale nie musi być zbiorowa amnezja i chwilowe ogłupienie. Nie od dzisiaj wiadomo, że politycy spod znaku PO i Nowoczesnej w sprawach gospodarczych praktycznie “mówią Korwinem”, używając może mniej drastycznych sformułowań, ale wspierając właściwie co do zasady cały tok tego skrajnie neoliberalnego spojrzenia na gospodarkę. W czasach narastającego kryzysu związanego z rządowymi restrykcjami poglądy polskich “liberałów” i Konfederatów jeszcze bardziej się zbliżają. Krytyka gospodarczych restrykcji, umiłowanie redukcji etatów w budżetówce, rozmontowanie kodeksu pracy, obniżki podatków, prywatyzacja majątku publicznego i usług publicznych (zdrowie, edukacja), oraz cięcia wszelkiego “socjalu”. Nie dziwne więc, że jak tylko polska skrajna prawica wysunęła na pierwszą linię polityka, który nie wygląda jak nieudany cosplay Herr Flicka z Allo Allo, tylko ładnie wiąże krawat i ma dobrze dopasowany garnitur, to od razu stał się zupełnie akceptowalnym konkurentem, a może nawet i potencjalnym sojusznikiem politycznym.
Artykuł nawet, nawet. Ale czemu na tej lewicy takie oderwanie od rzeczywistości?
Sebastian Flak
Liczba postów: 3,888
Liczba wątków: 28
Dołączył: 05.2012
Reputacja:
149
Płeć: nie wybrano
Cytat:Artykuł nawet, nawet. Ale czemu na tej lewicy takie oderwanie od rzeczywistości?
A co tu jest oderwanego od rzeczywistości?
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Liczba postów: 10,415
Liczba wątków: 99
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
561
Płeć: nie wybrano
Przecież zacietrzewiony antypis zagłosowałby nawet na Trynkiewicza, gdyby ten mógł zagrozić Dudzie.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Cytat:... a nawet twierdzą, że Krzysztof Bosak na stanowisku Prezydenta RP jest mniejszym złem niż druga kadencja Andrzeja Dudy.
Ale jaki Bosak na jakiego prezydenta? Są jakieś granice żartu.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 5,145
Liczba wątków: 27
Dołączył: 06.2017
Reputacja:
608
Płeć: nie wybrano
cobras napisał(a): A co tu jest oderwanego od rzeczywistości? Przekonanie, że gdyby Bosak został premierem (bo co prezydent ma do tego?) to naprawdę by obniżał podatki i ciął wydatki, i w ogóle tworzył neoliberalny raj podatkowy. Czy np. Mussolini tak robił? Wszelkie korwinoidy chcą Polskę upodobnić do Rosji, a nie do jakiegoś fantastycznego akapu że snów erotycznych prawicy i koszmarów lewicy.
cobras napisał(a): A co tu jest oderwanego od rzeczywistości? Zdaje się, że nie zrozumiałeś. To nie autor artykułu ma być oderwany od rzeczywistości.
Iselin napisał(a): Przecież zacietrzewiony antypis zagłosowałby nawet na Trynkiewicza, gdyby ten mógł zagrozić Dudzie. Ale przecież nie o to chodzi, żeby głosować. W istocie, gdyby w II turze byli Duda i Bosak, miałbym zagwozdkę. Tutaj jednak chodzi o coś innego: - Czy obecność Bosaka w I turze wyborów jest dla kandydatów niepisowskich korzystna?
- Czy należy nakręcać szurię propagandą, że PiS ich oszukuje, a tylko Bosak da im to, czego pragną
Odpowiedź na pierwsze pytanie brzmi „tak”. Na drugie – „tak”, jeśli jesteś bezwzględnym politykiem.
ZaKotem napisał(a): Przekonanie, że gdyby Bosak został premierem (bo co prezydent ma do tego?) Ale przecież nie o tym mówimy.
Liczba postów: 10,996
Liczba wątków: 45
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1,122
Płeć: nie wybrano
Iselin napisał(a): Przecież zacietrzewiony antypis zagłosowałby nawet na Trynkiewicza, gdyby ten mógł zagrozić Dudzie.
Raczej zostałby w domu i nie głosował. Jednak zacietrzewiony anty-pis poza skrajnościami pokroju KODu jest jednak mniej zmotywowany do realnego działania niż różnorakie Rodziny Radia Maryja i inne Kluby Gazety Polskiej.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
cobras napisał(a): A co tu jest oderwanego od rzeczywistości?
Straszenie Konfą. Korwiny nie wygrały żadnej pozycji od 30 lat, i teraz też to się nie zmieni.
Iselin napisał(a): Przecież zacietrzewiony antypis zagłosowałby nawet na Trynkiewicza, gdyby ten mógł zagrozić Dudzie.
Jak na razie głosują na Trzaskusia czy innego Hołwnię-Kamysza.
Sofeicz napisał(a): Ale jaki Bosak na jakiego prezydenta? Są jakieś granice żartu.
Abstrakcja jak u Monthy Pythona.
Sebastian Flak
Gawain napisał(a): Straszenie Konfą. Korwiny nie wygrały żadnej pozycji od 30 lat, i teraz też to się nie zmieni. Chyba że akurat by miało. Taka strategia „wspierajmy nawet samego diabła jako alternatywę dla X” była stosowana w różnych momentach historii i bardzo często lubiła wybuchać stosującemu w twarz.
|