Oczywiście, że zrównywanie jezuitów z KRK to naciąganie. Tak samo naciągane jest zrównywanie współczesnych rydzykitów z KRK. Rzecz w tym, że taka tożsamość istnieje w świadomości wielu katolików, w tym najbardziej wpływowych politycznie, a św. Inkwizycja nie ruszy palcem, aby takie zrównywanie zwalczać.
|
Polecane artykuły
|
|
17.06.2020, 12:16
17.06.2020, 14:02
zefciu
Unregistered
A na jakiej zasadzie ma polegać to „zwalczanie”? KRK ma ekskomunikować jedną opcję polityczną, a drugą postawić na piedestał? Jeśli chodzi o konflikt nt. rachunku różniczkowego, to jeszcze bardziej, niż konflikt Toruń–otwarci wygląda on na wewnętrzny konflikt w łonie KRK pomiędzy naukowcami pochodzącymi z różnych obozów. Było to z pewnością niesmaczne, ale ciężko mówić o jakimś „wyklęciu różniczek przez KRK”.
zefciu napisał(a): A na jakiej zasadzie ma polegać to „zwalczanie”? KRK ma ekskomunikować jedną opcję polityczną, a drugą postawić na piedestał?A czym było każde od starożytności potępienie jakiejkolwiek herezji, jeśli nie właśnie "ekskomunikowaniem jednej opcji politycznej, a drugiej postawieniem na piedestał"? Z każdej herezji wynikały wszak zawsze wnioski o charakterze politycznym. Wystarczyłoby ex cathedra ogłosić np. "nieprawdą jest, że obowiązkiem katolika jest sprzeciwianie się cywilnym małżeństwom gejów". Albo, przeciwnie: "prawdą jest, że obowiązkiem katolika jest sprzeciwianie się cywilnym małżeństwom gejów". I tak w każdej jednej sprawie, w której ktoś tam, duchowny czy świecki, wypowiada się, podpierając katolicyzmem - Roma locuta. Oczywiście, można też tego nie robić, pozwalając na różnorodne systemy moralności katolickiej. Ale to też by wartało oficjalnie ogłosić: "istnieje dowolność interpretacji Magisterium Kościoła i wiele równie dobrych systemów moralności katolickiej". Albo też "tak naprawdę to Kościół nie wie, co jest dobre, a co złe, musimy sami kombinować tak jak ateiści".
17.06.2020, 16:55
zefciu
Unregistered ZaKotem napisał(a): A czym było każde od starożytności potępienie jakiejkolwiek herezji, jeśli nie właśnie "ekskomunikowaniem jednej opcji politycznej, a drugiej postawieniem na piedestał"?Było rozstrzygnięciem o charakterze teologicznym. Ani tutaj, ani w przypadku różniczek komponentu teologicznego nie było. Cytat:Z każdej herezji wynikały wszak zawsze wnioski o charakterze politycznym.No trudno. Ale nie z każdego sporu politycznego wypływają kwestie teologiczne. Cytat:Wystarczyłoby ex cathedra ogłosić np. "nieprawdą jest, że obowiązkiem katolika jest sprzeciwianie się cywilnym małżeństwom gejów".Naprawdę uważasz, że takie twierdzenie powinno mieć rangę dogmatu? Cytat:Ale to też by wartało oficjalnie ogłosić: "istnieje dowolność interpretacji Magisterium Kościoła i wiele równie dobrych systemów moralności katolickiej".A może „moralność chrześcijańska to nie jest system na wzór Prawa Mojżeszowego regulujący określonym przepisem każdy aspekt życia, ale formowanie się w miłości bliźniego zgodnie ze Złotą Zasadą”. Ale przecież to już „ogłoszono” w I wieku.
25.06.2020, 21:41
Timothy Garton Ash o swoich wrażeniach po obejrzeniu ostatnich emisji "Wiadomości" w TVPiS w porównaniu do jego wcześniejszych doświadczeń z Polską i pracą na rzecz odkłamywania stereotypów na jej temat.
Cytat:For a bitter taste of Polish populism, just watch the evening news W następnych akapitach rozpisał się jak można ochronić demokrację i przeciwdziałać podążaniu Kaczystów węgierską ścieżką. The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy “What warrior is it?” “A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.” .
26.06.2020, 11:02
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 975 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia
Tylko jak promować demokrację wśród mentalnych pańszczyźnianych chłopów.
To tak, jak promować fizykę kwantową wśród szympansów.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
26.06.2020, 11:24
26.06.2020, 19:02
A ich dzieci wyedukować i zapewnić lepszą przyszłość, zaś samym chłopom wytłumaczyć skutki różnych wyborów i co będzie lepsze dla dzieci.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy “What warrior is it?” “A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.” .
26.06.2020, 22:03
Polecam bardzo dobry artykuł z Rzepy, a używając współczesnych określeń obalający kolejny mit - Uprzedzony jak liberał.
Cytat:Centrum Badań nad Uprzedzeniami Uniwersytetu Warszawskiego opublikowało pod koniec stycznia badania, z których wynika, że zwolennicy partii opozycyjnych żywią bardziej negatywne uczucia wobec wyborców PiS, częściej ich dehumanizują i mają do nich mniejsze zaufanie niż na odwrót. Przy czym ta nienawiść nie jest wcale prostą odpowiedzią na agresywną politykę rządu. Najnowsza analiza potwierdziła bowiem wzór z badań sprzed pięciu lat, więc bez względu na to, czy PiS jest u władzy czy nie, to jego przeciwników cechują gorsze postawy wobec osób o innych poglądach. Nie wiem czy do tego potrzeba naukowych opracowań, przecież widać to na każdym kroku. Iluzja politycznej tolerancji ma się dobrze. Cytat:Do niedawna nauki społeczne proponowały prostą konstatację: uprzedzenia wynikają z braku wiedzy (i inteligencji). A co za tym idzie – wiążą się z niskim statusem społecznym. Dziś coraz lepiej widać, że to życzeniowe myślenie o świecie, w którym to my, oświeceni intelektualiści, jesteśmy otwarci na innych, a problem leży w niewykształconych nizinach społecznych, które trzeba oświecić, by nie pozabijały się w szale nienawiści.(...) Szokujące? Nie powinno, dalej jest jeszcze gorzej.... Cytat:W 2012 roku Haidt wydał głośną książkę pt. „Prawy umysł. Dlaczego dobrych ludzi dzieli religia i polityka?". Zestawił w niej własne badania z odkryciami antropologów, socjologów, historyków i innych psychologów, tworząc „mapę królestwa moralności". Po czym doszedł do zaskakującego dla wielu wniosku, że konserwatyści poruszają się po tej mapie dużo sprawniej niż liberałowie. I w ten sposób wyjaśnił, dlaczego są bardziej otwarci na liberałów niż na odwrót – po prostu ich lepiej rozumieją. Bez urazy. Z nieskończonej perspektywy łatwiej zrozumieć perspektywę skończoną, niż na odwrót. Cytat:Problem w tym, że ludzie o liberalnych poglądach coraz częściej naturalne filary moralności, jakimi są autorytet, lojalność i czystość, postrzegają jako ksenofobię, autorytaryzm i purytanizm – co jest właśnie „moralnym matriksem". To nierzeczywisty świat, który opisać można jako utopijną wiarę w miłość bez praw. Jej wyznawcy oczywiście kierują się często szlachetnymi pobudkami i mają powody, by podważać tradycyjne autorytety, bo te potrafią być bardzo represyjne szczególnie dla społecznych dołów, dla kobiet i mniejszości. Dlatego pragną zmian i sprawiedliwości, nawet za cenę chaosu. Nihil novi sub sol. Już największy kat Rewolucji francuskiej Saint Just powiedział - nie ma wolności dla wrogów wolności. Aktualne zawsze, jedynie w mniej brutalnej fizycznie formie. Cytat:Za powyższą myślą idą zresztą liczne badania psychologów społecznych, z których wynika, że konserwatyści traktują politykę bardziej jako współpracę i budowanie, a ludzie o poglądach liberalnych i lewicowych bardziej jako walkę, niszczenie Liberał i lewicowiec, to obecnie prawie to samo. Każdy liberał ma poglądy lewicowe, a JKM i jemu podobnie to margines. To wyjaśnia obsesyjną chęć niszczenia cywilizacji w imię bajeczek o wolności etcet, którą się w praktyce traci. EDYCJA: Podałem cytaty bez źródła, uzupełniam. https://www.rp.pl/plus-minus/art9468321-...ak-liberal
10.07.2020, 06:53
Gladiator napisał(a): Nihil novi sub sol. Już największy kat Rewolucji francuskiej Saint Just powiedział - nie ma wolności dla wrogów wolności. Aktualne zawsze, jedynie w mniej brutalnej fizycznie formie.Zapewne skazanie Josefa Fritzla to przejaw ohydnej rewolucyjnej brutalności. Przecież wrogowie wolności powinni być wolni. A jeśli chodzi o realia amerykańskie - to właściciel niewolników jest w stanie tolerować abolicjonistę, ale abolicjonista nie jest w stanie tolerować właściciela niewolników. Czyli, według twojego rozumowania, abolicjonizm zmniejsza wolność Amerykanów. Cóż, w Polsce to konserwatysta wykazał się szczególną tolerancją wobec pedofila. Rzeczywiście, wysoka tolerancja wobec zła to podstawa konserwatywnej wolnościowości.
10.07.2020, 07:17
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241 Dołączył: 08.2005 Reputacja: 1,399 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Schabizm-kaszankizm Cytat:Bankowość za zero złotych powoli przechodzi do historii. Podatek bankowy, nadmierne regulacje, a zwłaszcza niemal zerowe stopy procentowe powodują, że zyski banków topnieją w oczach. By szukać oszczędności, banki zamierzają likwidować placówki, redukować zatrudnienie i wprowadzać opłaty tam, gdzie ich dotąd nie było, albo były niskie. https://businessinsider.com.pl/finanse/b...lo/zmy0nyr Cytat:Można powiedzieć, że w wyniku pandemii staliśmy się jeszcze bardziej istotnym partnerem handlowym Niemiec. Niemcy importują od nas już więcej niż z Francji i Włoch. Jesteśmy nawet czwartym na świecie krajem, z którego idzie do Niemiec największy import, po Chinach, USA i Niderlandach, a więc drugim największym w Europie. A jednocześnie ósmym krajem ich eksportu, po: Francji, Włochach, Niderlandach, Austrii, Szwajcarii, USA i Chinach. Tak wynika z danych niemieckiego GUS (Destatis) z maja. https://businessinsider.com.pl/finanse/m...go/dwzxekf Cytat:Dziesięciokrotna podwyżka maksymalnego mandatu z 500 zł do 5 tys. zł – to jeden z pomysłów rządu na walkę z drogowymi piratami - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". https://businessinsider.com.pl/twoje-pie...ra/wmmmmjb Cytat:Parlament Europejski odrzucił poprawki do regulacji ws. przewoźników drogowych, czyli tzw. pakietu mobilności. Oznacza to, że regulacje, które Polska i kilkanaście innych krajów uznają za szkodliwe, wejdą w życie. https://businessinsider.com.pl/firmy/pak...ie/2fte5qw Cytat:Aby uczcić celebrację Miesiąca Dumy przez środowiska LGBTQ+, bawarski producent dodał w mediach społecznościowych (Facebook, Instagram) do swojego logo tęczowe barwy. W sieci zawrzało jak rzadko: część użytkowników zadeklarowało wsparcie, wielu stwierdziło, że nie chce mieć z BMW już nic wspólnego. Powstaje pytanie – BMW zyska czy straci? https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/akt...je/ss36bl8
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche ---
Polska trwa i trwa mać
10.07.2020, 07:34
lumberjack napisał(a): Aby uczcić celebrację Miesiąca Dumy przez środowiska LGBTQ+, bawarski producent dodał w mediach społecznościowych (Facebook, Instagram) do swojego logo tęczowe barwy. W sieci zawrzało jak rzadko: część użytkowników zadeklarowało wsparcie, wielu stwierdziło, że nie chce mieć z BMW już nic wspólnego. Powstaje pytanie – BMW zyska czy straci? Łehehehehehe, pedalskie BMW. Coś mi się widzi, że popularność zyska Wołga i Łada. ZaKotem napisał(a):Dlaczego zatem liberałowie próbują postulować tzw. postawę pro-choice u przeciwników aborcji zamiast postawy opartej na wspieraniu prawnych zakazów? Ja rozumiem, utylitaryzm, ale nie uważasz, że to trąci hipokryzją w przypadku gdy jak to tutaj przedstawiłeś liberał w walce przeciw temu co uważa za złe nie powinien brać jeńców? Oczywiście przedstawiłeś to na skrajnych przykładach, które są bezpieczną pozycją, taką w którą nikt obecnie nie uderzy i każdy się z tobą zgodzi. Są jednak też inne przykłady tego nie brania jeńców, nierzadko dotyczące wręcz spraw trywialnych gdy porównamy je sobie z takim kalibrem jak niewolnictwo. I dotyczy to przede wszystkim wolności słowa i stosunku do innych przekonań.Gladiator napisał(a): Nihil novi sub sol. Już największy kat Rewolucji francuskiej Saint Just powiedział - nie ma wolności dla wrogów wolności. Aktualne zawsze, jedynie w mniej brutalnej fizycznie formie.Zapewne skazanie Josefa Fritzla to przejaw ohydnej rewolucyjnej brutalności. Przecież wrogowie wolności powinni być wolni. Im więcej będzie naleciałości lewicowych w tym lewicowo-liberalnym środowisku tym pierwiastek liberalny szybciej będzie się stawał jedynie ładnie brzmiącą fasadą mającą łagodzić brudny wizerunek znajdujący się pod spodem. W końcu jest taki stereotyp, że liberalizm kojarzony jest z otwartością na świat. Może zatem służyć za fajny, tuszujący puder. A co za tym idzie stereotyp ten co raz mocniej się kruszy.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
10.07.2020, 11:27
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10.07.2020, 11:29 przez znaLezczyni.)
Polecam rozmowę Joanny Podgórskiej z dr. Michałem Rydlewskim, "Polityka"
(wiem, że "Polityka" jest płatna, ale o ile nic się ostatnio nie zmieniło, kilka pierwszych artykułów jest darmowych). https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka...qwlgrXCOJP Cytat:Rozmowa z dr. Michałem Rydlewskim, antropologiem, o tym, jak odreagowujemy własne stresy, poniżając innych. I jak ten mechanizm wykorzystuje telewizja i polityka. Naprawdę polecam artykuł. Opinie i wnioski dr. Rydlewskiego wydają mi się bardzo trafne, zbieżne z tym, jakie odczucia/opinie rodzą się czasem we mnie, kiedy np. czytam forum albo wpisy na Facebooku. Ludzie plują, bo mogą, bo są autentyczni, bo lubią sobie popluć, bo taką mają wolę i kto im tego zabroni. Uczciwość (w tym intelektualna), empatia, życzliwość to coś, co się stosuje, kiedy ma ochotę - a jak się ma ochotę pozachowywać na chama, to święte prawo chama do bycia autentycznym. I tak na marginesie, dlatego ostatnimi miesiącami rzadko coś piszę, a i coraz rzadziej czytać mi się chce forum. Za dużo rasizmu, złej woli, szybkiego, powierzchownego oceniania innych, żeby chciało mi się to dobrowolnie do swojego życia wpuszczać. Od czasu do czasu daję forum szansę, zobaczymy. A artykuł naprawdę polecam. Mądre spostrzeżenia, może komuś jakaś refleksja przyjdzie do głowy i podzieli się nią tutaj.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
10.07.2020, 11:33
Jeżeli obecny skład osobowy i kształt tematyki na forum wywołuje u Ciebie takie nastroje i oceny to znaczy, że 10 lat temu doznałabyś tutaj trwałego uszczerbku na zdrowiu psychicznym. Zaprawdę powiadam Ci, jeszcze nie wiesz jak w komfortowym momencie (dla siebie) się teraz znajdujesz.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN Baptiste napisał(a): Dlaczego zatem liberałowie próbują postulować tzw. postawę pro-choice u przeciwników aborcji zamiast postawy opartej na wspieraniu prawnych zakazów? Ja rozumiem, utylitaryzm, ale nie uważasz, że to trąci hipokryzją w przypadku gdy jak to tutaj przedstawiłeś liberał w walce przeciw temu co uważa za złe nie powinien brać jeńców?Ale prawnych zakazów czego? Powinien być prawny zakaz zabraniania komuś aborcji, owszem. Przecież to należy do naszych postulatów. Cytat: Oczywiście przedstawiłeś to na skrajnych przykładach, które są bezpieczną pozycją, taką w którą nikt obecnie nie uderzy i każdy się z tobą zgodzi. Są jednak też inne przykłady tego nie brania jeńców, nierzadko dotyczące wręcz spraw trywialnych gdy porównamy je sobie z takim kalibrem jak niewolnictwo. I dotyczy to przede wszystkim wolności słowa i stosunku do innych przekonań.Kto ogranicza wolność słowa, ten liberałem nie jest, kropka. Natomiast nie jestem pewien, o jakich konkretnie zjawiskach mowa, bo wśród antyliberałów powszechne jest mylenie wolności słowa z wolnością dowolnego korzystania z cudzej własności, np. pejsbuka, judupa, nieswoich przedsiębiorstw itp. Cytat:Im więcej będzie naleciałości lewicowych w tym lewicowo-liberalnym środowisku tym pierwiastek liberalny szybciej będzie się stawał jedynie ładnie brzmiącą fasadą mającą łagodzić brudny wizerunek znajdujący się pod spodem.Być może jest takie ryzyko w jakichś egzotycznych krajach. Na pewno jednak nie w Polsce, gdzie akurat więcej "lewicowych naleciałości" - takich jak wspomniana idea wolności korzystania z cudzej własności - przejawiają konserwy. Baptiste napisał(a): Jeżeli obecny skład osobowy i kształt tematyki na forum wywołuje u Ciebie takie nastroje i oceny to znaczy, że 10 lat temu doznałabyś tutaj trwałego uszczerbku na zdrowiu psychicznym. Zaprawdę powiadam Ci, jeszcze nie wiesz jak w komfortowym momencie (dla siebie) się teraz znajdujesz.Dobrze gada, polać mu. Wystarczy przeglądnąć sobie archiwalne tematy. Otwarci rasiści i obrońcy "cywilizacji białego człowieka" na porządku dziennym. A to tylko te dziesięć lat. Stan obecny należy porównywać z przeszłością, a nie z ideałem.
10.07.2020, 11:50
Baptiste napisał:
Cytat:Jeżeli obecny skład osobowy i kształt tematyki na forum wywołuje u Ciebie takie nastroje i oceny to znaczy, że 10 lat temu doznałabyś tutaj trwałego uszczerbku na zdrowiu psychicznym. Zaprawdę powiadam Ci, jeszcze nie wiesz jak w komfortowym momencie (dla siebie) się teraz znajdujesz. Nie doznałabym, bo po pierwsze skąd wiesz, jak zareagowałabym 10 lat temu (sama tego nie wiem), po drugie zakładając, że miałabym takie samo nastawienie jak teraz, nie byłoby mnie tutaj. Przestałabym czytać, kiedy za bardzo zaczęłoby mnie coś wkurzać. Jak już kiedyś pisałam (chyba), biorąc czynny czy bierny udział w forum, pozwalam, aby one w weszło do mnie, do mojego domu. Są sytuacje, w których trzeba się mierzyć z innymi ludźmi - forum moim zdaniem do takich nie należy. I nie chodzi tylko o forum. Chodzi o to także, że już omijam wzrokiem jakiekolwiek polityczne komentarze skądinąd wydawałoby się normalnych ludzi na Facebooku. Ilość jadu, nienawiści, poczucia wyższości jest przerażająca. I to nie tylko u zwolenników PiS. PO-wcy bywają niewiele lepsi. Wejdź na forum Wyborczej i poczytaj komentarze. Jeśli nie będziesz piał z zachwytu nad Trzaskowskim i Michnikiem, nie daj Boże napiszesz cokolwiek pozytywnego o PiS-ie, to jesteś ruskiem trollem albo kochankiem biskupa. A twoje komentarze będą wyrzucane przez moderatorów. Chodzi także o egoizm okazywany przez mnóstwo ludzi w czasie pandemii (to akurat tyczy się tak samo UK jak i Polski, poprzednie uwagi dotyczyły wyłącznie Polski). Oba bogate (tu pewnie zacząłby się lament lumberjacka, jak to bogate, przecież w tym kraju żyć się nie da) społeczeństwa charakteryzują się tym, że mnóstwo ich członków za swoje podstawowe prawo uważa prawo do wydawania pieniędzy. Co tam z cudzym życiem, kiedy ja chcę sobie kupić świeżą bułkę, piwo albo loda. No i tyle tego narzekania - chciałam tylko wytłumaczyć, dlaczego odrzucam nieniezbędne rzeczy, które mnie irytują albo sprawiają przykrość. W realnym życiu trzeba się czasem z czymś mierzyć - na szczęście stronę internetową można zamknąć. A artykuł gorąco polecam.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
10.07.2020, 12:24
zefciu
Unregistered ZaKotem napisał(a): Otwarci rasiściOtwarci rasiści? Ja kojarzę dwóch tylko: Patafila i Wotanskriegera (pod różnymi innymi nickami również występującego). Aczkolwiek zgadzam się, że było bardziej „prawacko”. Ale to w ogóle były inne czasy dla polityki polskiej i światowej. Bycie „prawakiem” nie oznaczało jeszcze obowiązkowego padania na mordę przed Putinem, jak dzisiaj. Było też postrzgane jako „alternatywność” wobec ówczesnej polityki, a nie jako podleganie im. Prawackie skrzydło tego forum było, z jednej strony, pluralistyczne, a z drugiej jeszcze się wzajemnie nie pogryzło. ZaKotem napisał(a): Ale prawnych zakazów czego? Powinien być prawny zakaz zabraniania komuś aborcji, owszem. Przecież to należy do naszych postulatów.Prawnych zakazów aborcji. Bardzo często osoba o przekonaniach antyaborcyjnych może usłyszeć z ust osoby o przekonaniach liberalnych, że ma prawo do swojej opinii na ten temat i w zgodzie ze swoimi przekonaniami aborcji nie musi wykonywać. Powinna jednak charakteryzować się postawą pro-choice, tzn. pozwalać ludziom na wolny wybór. Takie jest zalecenie zgodnie, z którym postawa pro-choice to nie postawa afirmacji dla aborcji lecz pozostawienia wolnego wyboru. Z tym, że dla przeciwnika aborcji jest to pozostawienie wolnego wyboru w bardzo poważnej dla niego sprawie, gdzie zachowanie przeciwne postrzegane jest jako nieludzkie. Mimo wszystko liberał wydaje takie zalecenia, samemu jednak przyjmując postawę zgoła odmienną w analogicznych dla siebie sprawach. Postawę zdecydowanie nie „pro-choice” w tematach, które jego zdaniem wymagają twardego stanowiska. Cytat:Kto ogranicza wolność słowa, ten liberałem nie jest, kropka. Natomiast nie jestem pewien, o jakich konkretnie zjawiskach mowa, bo wśród antyliberałów powszechne jest mylenie wolności słowa z wolnością dowolnego korzystania z cudzej własności, np. pejsbuka, judupa, nieswoich przedsiębiorstw itp. Nie mam tutaj teraz na myśli teoretycznej, prawnej zgodności z pojęciem własności, tylko osobiste zachowania osób teoretycznie otwartych na innych. Jeżeli na prywatnej uczelni zapowiedziany zostanie wykład osoby o przekonaniach konserwatywnych, a na wieść o tym grono „liberałów” zacznie słać protesty i wyrazy oburzenia żądając odwołania wydarzenia to jest to podejście akcentujące brak poszanowania dla ideii wolności słowa. Jeśli uczelnia wykład odwoła to oczywiście na papierze wszystko się zgadza. Uczelnia wykład odwołała, jest placówką prywatną, dysponuje prawem własności tak jak sobie tego życzy. Ale to jest tylko jedna z perspektyw jaką można tu przyjąć. Druga to ocena postawy protestujących i tego jakimi faktycznie wartościami się kierują. Cytat:Być może jest takie ryzyko w jakichś egzotycznych krajach. Na pewno jednak nie w Polsce, gdzie akurat więcej "lewicowych naleciałości" - takich jak wspomniana idea wolności korzystania z cudzej własności - przejawiają konserwy. Kiedyś widziałem ciekawą dyskusję dotyczącą pojęcia wolności. Rozbijała się ona na dwa z możliwych stanów wolności. Stan wolności w sensie formalnym i w sensie faktycznym. A teoretyczny model do rozważań operował na pojęciu państwa prywatnego, stanowiącego własność jednej osoby. Tego jak może dysponować takim państwem właściciel, biorąc pod uwagę, że nie jest jego jedynym mieszkańcem. Były to w istocie rozważania czysto libertariańskie mające analizować określone stany na zasadzie zgodności z dogmatami. Oczywiście jak to w życiu bywa zdania były podzielone i część osób opowiedziała się za ujęciem dogmatycznym a część za romantycznym ujęciem ideii wolnościowych. Widzę to tak, że jest to przyczynek do dyskusji o ewentualnej wizji dystopii gdzie człowiek teoretycznie ma masę praw, a w praktyce nie może z nich korzystać bo taka jest rzeczywistość wokół niego, że niejako siedzi w więzieniu utworzonym z murów niechętnych mu podmiotów prywatnych. Na szczęście nie jestem korwinistą i mogę pewne stany rzeczy oceniać bez strachu o przyklejenie łatki „socjalucha” co w tym środowisku jest obelgą wielkiej wagi.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN |
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości



