Liczba postów: 4,637
Liczba wątków: 9
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
436
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
@lumber
Świat jest piękny
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,399
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Oby tylko wykluło się z tego bardziej przyjazne dla otoczenia państwo. Może też być tak, że im większa bieda tym większa patologia - jak w Wenezueli...
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
lumberjack napisał(a): Oby tylko wykluło się z tego bardziej przyjazne dla otoczenia państwo. Może też być tak, że im większa bieda tym większa patologia - jak w Wenezueli...
Weź pod uwagę, że to jednak różne kultury. U Ruskich jest ten absolutyzm carski, taki wschodni biedakolektywizm i przyzwyczajenie do krachów. Ja tam myślę, że po pęknięciu i odcięciu od świata to mogą Rosjanie albo zostać największym łagrem świata, albo pójść w stronę globalizacji i imperializmu a la Piotr Wielki. Tylko teraz będzie zamiast KGBowca jakiś wieloryb finansowy z rodzaju Poroshenków czy innych Misiów Internowanych.
Sebastian Flak
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
A cwany Chińczyk zawija sreberka.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382
Płeć: nie wybrano
Sofeicz napisał(a): A cwany Chińczyk zawija sreberka.
Podkupią długi Kremla.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
Żarłak napisał(a): Sofeicz napisał(a): A cwany Chińczyk zawija sreberka.
Podkupią długi Kremla.
I co to da? Rosja to podług własnych możliwości ekonomiczny karzeł i państwo bezprawia. Chiny kupują długi "przerośniętej stacji benzynowej" i... ? I jak mieliby to wykorzystać? To wyrzucenie kasy w błoto. Lepiej wykupować zakłady, technologie, sprzęt, ziemię. Ale nie papiery bez pokrycia.
Sebastian Flak
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,399
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Gawain napisał(a): Ja tam myślę, że po pęknięciu i odcięciu od świata to mogą Rosjanie albo zostać największym łagrem świata, albo pójść w stronę globalizacji i imperializmu a la Piotr Wielki. Tylko teraz będzie zamiast KGBowca jakiś wieloryb finansowy z rodzaju Poroshenków czy innych Misiów Internowanych.
Jeśli z Rosji zostałaby tylko Moskwa i Petersburg, to może by już sobie darowali te imperializmy...
https://www.energetyka24.com/rosyjska-br...o-wsparcie
https://www.energetyka24.com/rosja-spali...-rozwazana
https://www.energetyka24.com/gaz/jemy-mi...-w-jakucji
Cytat:Pracownicy jednego z największych pól gazowych w Rosji, Czajanda w Jakucji, zostali zatrzymani w przymusowej kwarantannie. Z powodu skandalicznych warunków, w których są przetrzymywani, zorganizowali protest.
Zatrudnieni domagali się zachowania podstawowych zasad higieny podczas kwarantanny, której zostali poddani. Łącznie jest och tam ok. 10 tys., z czego ok. tysiąc wzięło udział w manifestacji 27 kwietnia.
Protestujący żądają lepszego wyżywienia co obrazowo wyraził jeden z nich: "Jemy mieszankę zboża, jak świnie!". Poza tym, narzekali na warunki kwarantanny. "Wszyscy zachorujemy! Trzymają nas w ścisku, jesteśmy zainfekowani. Gdzie jest ta kwarantanna? Gdzie są maski? Gdzie jest wszystko?" – krzyczeli demonstrujący. Nagranie z protestu zamieszczono na YouTubie.
Manifestanci zagrozili, że zwrócą się bezpośrednio do Władimira Putina ze swoimi żądaniami.
Gubernator Jakucji, Aisen Nikolajew 28 kwietnia napisał w oświadczeniu, że "znacząca liczba" pracowników złoża Czajanda jest zarażona koronawirusem - podaje serwis meduza.io.
Po nacisku lokalnych władz, Gazprom postawił mobilny szpital nieopodal Czajandy. Część pracowników zostało wysłanych do szpitali w miastach Jakucji i zachodniej Syberii.
Obczajcie wszystkie linki. Ale tym ruskim się pali pod dupami. Naprawdę ciekawi mnie co Putin zrobi w obecnej sytuacji.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,399
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Cytat:Jak podaje portal finanz.ru, rosyjski Gazprom wydał w 2019 roku o 190 miliardów rubli więcej niż zarobił ze swojej działalności operacyjnej. Spółce nie pomogły pierwsze miesiące 2020 roku, które naznaczone zostały pandemią koronawirusa, znacznie pogarszającą sytuację na rynku węglowodorów.
Według analityków cytowanych przez finanz.ru Gazprom będzie musiał w tej sytuacji zaciągnąć pożyczkę - jej kwotę szacuje się na ok. 10 miliardów dolarów.
Sytuacja rosyjskiego giganta gazowego może się wkrótce jeszcze bardziej pogorszyć. Z Niemiec, które są największym klientem Gazpromu, dopływają bowiem głosy, że w sierpniu magazynu gazu mogą się przepełnić, przez co Rosjanie będą musieli obniżyć dostawy oraz wydobycie.
https://www.energetyka24.com/ogromna-dzi...a-pozyczki
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,399
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Cytat:Kolosalne straty Rosnieftu. Koncern jest 2,11 miliarda dolarów na minusie
"W kwartale sprawozdawczym ujemny zysk netto wyniósł 2,11 miliardów dolarów, co wynikało głównie z efektu ujemnych różnic kursowych w wyniku osłabienia rubla i aktualizacji wyceny zobowiązań walutowych, a także spadku zysku operacyjnego (o 64,8% kwartał do kwartału)" – czytamy w raporcie spółki.
[...]Fatalne wyniki koncernu zbiegają się z problemami gazowego monopolisty - Gazpromu. Jak podaje portal finanz.ru, rosyjski Gazprom wydał w 2019 roku o 190 miliardów rubli więcej niż zarobił ze swojej działalności operacyjnej. Spółce nie pomogły pierwsze miesiące 2020 roku, które naznaczone zostały pandemią koronawirusa, znacznie pogarszającą sytuację na rynku węglowodorów.
Według analityków cytowanych przez finanz.ru Gazprom będzie musiał w tej sytuacji zaciągnąć pożyczkę - jej kwotę szacuje się na ok. 10 miliardów dolarów.
https://www.energetyka24.com/kolosalne-s...na-minusie
Każdy jeden dzień lepszy od poprzedniego.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,399
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Cytat:Polska przez lata była zmuszona do płacenia za rosyjski gaz najwyższych stawek w Europie. Obecnie obowiązujący kontrakt na dostawy błękitnego paliwa od Gazpromu zawierał niekorzystne dla strony polskiej ustalenia dotyczące formuły cenowej, na podstawie której obliczano kwoty należne rosyjskiemu dostawcy. O oderwaniu tych wskaźników od realiów rynkowych może świadczyć wyrok Trybunały Arbitrażowego w Sztokholmie z marca 2020 roku, który stwierdzał, że cena płacona przez PGNiG Gazpromowi była „nierynkowa i zawyżona”, a rosyjski gigant gazowy ma w związku z tym zwrócić Polakom ok. 6 mld złotych.
[...]Pod koniec maja 2018 roku na jaw wyszedł raport przygotowany przez bank inwestycyjny Sberbank CIB (zależny od rosyjskiego Sberbanku), który obnaża problemy bilansowe Nord Stream 2. Dokładne wyliczenia przeprowadzone przez Sberbank pokazują, że nawet przy założeniu, że Nord Stream 2 będzie zapełniony w 60%, co w tym momencie jest z kilku powodów niemożliwe, inwestycja może się zamortyzować dopiero po 20 latach. Nijak nie tłumaczy to więc układania tego podmorskiego gazociągu, podczas gdy istniej sprawna i łatwa do rozbudowy infrastruktura lądowa.
Służy jednak celom politycznym, tj. przemodelowaniu szlaków dostaw gazu do Europy. Moskwa stara się za wszelką cenę pozbawić Ukrainę statusu kraju tranzytowego, przerzucając gaz słany przez jej terytorium na Bałtyk. Będzie to dla Kijowa nie tylko cios gospodarczy, ale także poważne zagrożenie bezpieczeństwa – Rosja jest bowiem odpowiedzialna za wojnę na wschodzie Ukrainy, która może dalej eskalować, jeśli kraj ten nie będzie odgrywał istotnej roli na energetycznej mapie Europy.
[...]Cieniem na reputacji Gazpromu kładzie się też jego aktywność na rynku europejskim. W toku postepowania antymonopolowego prowadzonego od 2012 roku przez Komisję Europejską spółka ta de facto sama przyznała, że na obszarze Europy Środkowowschodniej dopuszczała się nieuczciwych praktyk. Wśród oficjalnych zarzutów postawionych przez KE względem rosyjskiej spółki znaleźć można m.in. uzyskiwanie nieuzasadnionego wpływu na infrastrukturę (m.in. wspomniane wyżej interkonektory, które pozwalały rządzić przesyłem między krajami), dzielenie rynków, niesprawiedliwe warunki cenowe dla poszczególnych państw członkowskich. Zwłaszcza ten ostatni punkt warto omówić szerzej – jak udało się ustalić, Gazprom nieuczciwie różnicował ceny dla swoich odbiorców, posługując się najprawdopodobniej kryterium politycznym.
Argument o specyficznym i niepewnym charakterze Gazpromu popierają też przykłady dziwnych problemów z przesyłem gazu, m.in. do Polski. Patrząc chronologicznie, ostatni taki przypadek miał miejsce w 2017 roku, kiedy to w doszło do wstrzymania przesyłu błękitnego paliwa Gazociągiem Jamalskim. Co ciekawe, sytuacja ta miała miejsce zaraz po pierwszej dostawie amerykańskiego LNG do Polski, połączonej z zapowiedziami władz w Warszawie dotyczącymi dalszej dywersyfikacji palety dostawców gazu (oznaczającej zmniejszenie nawet do zera wolumenów surowca kupowanego od Rosji) oraz tuż przed wizytą prezydenta USA Donalda Trumpa (ważnego przeciwnika NS2). Jak twierdziły wtedy źródła serwisu Energetyka24 zbliżone do PGNiG, polskie spółki energetyczne odczytały te problemy jako jednoznaczny „sygnał polityczny”. Wcześniej, problemy z dostawami rosyjskiego gazu pojawiły się w 2016 roku, na tydzień przed szczytem NATO w Warszawie i zaraz po pierwszych dostawach LNG z Kataru i Norwegii do gazoportu w Świnoujściu.
[...]Powodem, dla którego Polska nie będzie musiała zawierać nowych umów z Gazpromem jest też rozwój rynków alternatywnich względem rosyjskiego. W Stanach Zjednoczonych rozwija się przemysł związany z wydobyciem i sprzedażą LNG, polski rynek łączy się z norweskim, duńskim oraz z rynkami południa Europy, PGNiG ma też w planach wydobywanie metanu z pokładów węgla oraz pozyskiwanie biogazu. To wszystko sprawia, że miejsca na rosyjski gaz jest coraz mniej.
[...]Nie sposób też zapomnieć, że kwoty, które przeznaczane są na zakup gazu od Gazpromu, finansują m.in. rozwój rosyjskiej armii. Mówił o tym były prezes PGNiG Piotr Woźniak. „Co najmniej 20 do 30 procent z tego, co płaci za gaz każdy Polak idzie wprost na finansowanie kompleksu armijnego jak mówią Rosjanie - rosyjskich sił zbrojnych" – stwierdził.
Tymczasem Rosja nie waha się stosować agresywnej retoryki. Tylko w ciągu ostatnich kilku lat Moskwa wywołała wojnę na wschodzie Ukrainy, dokonała Anschlussu Krymu, zestrzelenia samolotu MH17, próby otrucia Skripala czy zajęła ukraińskie okręty w pobliżu Cieśniny Kerczeńskiej.
Polska, wyzbywając się dostaw gazu z Rosji, zyskuje zatem istotny argument w rozmowach politycznych na szczeblu Unii Europejskiej – pokazuje innym krajom członkowskim, które uzależniają się coraz głębiej od błękitnego paliwa sprzedawanego przez Gazprom, że inna polityka surowcowa, oparta na koncepcji tzw. unii energetycznej, jest możliwa.
https://www.energetyka24.com/5-powodow-d...-komentarz
Cytat:"Europa tradycyjnie była głównym kierunkiem sprzedaży rosyjskiej ropy, ale w obliczu agresywnych cen saudyjska spółka państwowa Saudi Aramco była w stanie wyprzeć dostawców Uralu z rynku w ciągu ostatnich dwóch miesięcy" – pisze agencja.
Agencja zwraca uwagę, że tradycyjnym rynkiem ropy naftowej dla Arabii Saudyjskiej jest region Azji i Pacyfiku, gdzie koronawirus pojawił się najpierw. I podczas gdy popyt w Europie utrzymywał się na bardziej stabilnym poziomie, królestwo, po niepowodzeniu negocjacji OPEC+, ogłosiło zniżki na surowce i zwiększone dostawy na rynek europejski.
[...]Wiele europejskich rafinerii zdecydowało się na skorzystanie z niskiej ceny i kupiło partie saudyjskiej ropy o składzie podobnym do Uralu. import tego surowca do Holandii w kwietniu wzrósł do prawie 408 tysięcy baryłek dziennie, w porównaniu do 168,1 tysięcy baryłek dziennie w marcu. W tym okresie dostawy Uralu spadły natomiast o 40%, do 223,4 tys. baryłek dziennie.
Polska zwiększyła również swoje kwietniowe dostawy Light do 121,6 tys. Baryłek dziennie - o 27,9 tys. Baryłek dziennie więcej niż w marcu. Ilość dostaw morskich Uralu spadła: w kwietniu Gdańsk otrzymał dziennie mniej niż 41 tysięcy baryłek rosyjskiego gatunku, w porównaniu z ponad 88 tysiącami baryłek dziennie w marcu. Turcja w kwietniu całkowicie przestała kupować Ural, po raz pierwszy od maja 2018 r., ale turecki koncern Tupras zdecydował się na zakup jednej partii Arab Light w zeszłym miesiącu.
https://www.energetyka24.com/saudyjska-r...i-kwietniu
Fajny komentarz do tego:
Cytat:Nawet dowiedzieliśmy się, że S. Łgarow przepraszam Ławrow to przyjaciel Polski! Wystarczyło tylko kilka tygodni. Taka to mongolska mentalność.
Jak notowania ropy są na szczycie to ćwiczą atak jądrowy na Warszawę. Jak szoruje po dnie to nagle okazuje się że jesteśmy przyjaciółmi. Życzę wszystkim tankującym aby ceny ropy były niskie najdłużej.
---
Cytat:Ceny gazu w Europie poniżej progu rentowności Gazpromu. Giganta wykańcza też LNG
[...]W największym hubie gazowym UE, TTF w Holandii, cena gazu do dostawy następnego dnia spadła do 53,7 USD za tysiąc metrów sześciennych. To o 20% mniej niż na koniec kwietnia i trzykrotnie mniej niż rok temu.
Próg rentowności
Ponadto obecne notowania są zauważalnie niższe niż punkt rentowności Gazpromu, dla którego tylko podatki i transport każdego tysiąca metrów sześciennych paliwa "pochłaniają" co najmniej 63 USD - zauważa Interfax.
Tak więc około tysiąc rubli za tysiąc metrów sześciennych (14 USD) to MET, 27 USD to koszty transportu w Rosji, co najmniej 22 USD jest transportowane do UE najtańszą trasą - Nord Stream 1.
Jeśli weźmiemy pod uwagę koszty produkcji i ceł eksportowych, to Gazprom realnie potrzebuje ceny blisko 100 USD za tysiąc metrów sześciennych.
Aby zmniejszyć straty, Gazprom sprzedaje zapasy z długim opóźnieniem - mówią eksperci ze Skolkovo Energy Center na lato, jesień i 2021 r. Jednak w okresie styczeń-kwiecień dostawy do Europy spadły o ok. 20%.
https://www.energetyka24.com/ceny-gazu-w...cza-tezlng
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
29.05.2020, 08:58
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29.05.2020, 08:59 przez lumberjack.)
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,399
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Cytat:Przychody Rosji z eksportu ropy i produktów naftowych mogą być w tym roku niższe o 50-60% - twierdzą eksperci agencji ratingowej NKR.
Eksperci agencji, która wchodzi w skład holdingu medialnego RBK, uważają, że globalny popyt na ropę może spaść w bieżącym roku o 9-15%, czyli do około 86 - 91 mln baryłek dziennie. Amplituda jest tutaj uzależniona od tego, który scenariusz okaże się właściwym - pozytywny (- 9-10%), czy negatywny (- 14-15%).
To fatalne informacje dla Kremla, ponieważ oznaczają drastyczne obniżenie przychodów z eksportu ropy i produktów naftowych. Ich spadek może wynieść 50 - 60%. Oznacza to, że osiągną one pułap 75-95 miliardów dolarów.
Analitycy twierdzą ponadto, że niskie ceny ropy mogą utrzymywać się nawet do roku 2025.
https://www.energetyka24.com/rosja-przyc...5#comments
Komentarze:
Cytat:Ropa i gaz to 70% rosyjskiego eksportu i 50% dochodów rosyjskiego budżetu, a przychody z eksportu rosyjskiego gazu też się gwałtownie załamały. Gdyby sytuacja spadku rosyjskiego eksportu ogółem o 42% oraz dochodów rosyjskiego budżetu o 30% miała się utrzymać do 2025 r., to więzienie narodów i śmiertelny wróg Polski, czyli Rosja, powinna wreszcie się rozpaść. Co jak najprędzej daj Panie Boże, po trzykroć amen.
Cytat:Jeżeli chodzi o dochód budżetu to ponad 40% jest z samej ropy a kolejne 25% z gazu. Oby utrzymało się to dłużej niż tylko do 2025r. To już więcej ani dolara nie dołoży Putin na zbrojenie co do tej pory robi.
Cytat:I miejmy nadzieję że w końcu Rosja się rozpadnie na mniejsze kawałki i odrobinę ucywilizuje. Wyprowadzi się z Donbasu, Krymu, Osetii i Naddniestrza bo nikt jej tam nie chce. I w końcu Europa będzie żyła w pokoju.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Liczba postów: 4,637
Liczba wątków: 9
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
436
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
lumberjack napisał(a): 50% dochodów rosyjskiego budżetu Bezpośrednio, pośrednio jest więcej. Przecież zarobione na ropie pieniądze dalej krążą w gospodarce, a to krążenie dalej jest opodatkowane. Np. tak banalny przykład: pracownik Gazpromu dostaje wypłatę, idzie do sklepu, kupuje nową lodówkę, VAT zawarty w cenie.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
Ciekawe jak będą budżet ratować. Mają śmieszne pensje i śmieszne podatki. Jak dojebią VATu to się lud będzie burzył, bo będzie bida z nyndzą. Śmieszne by było jakby się w końcu ukazały tanie akumulatory np. od Tesli. To by było...
Sebastian Flak
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,399
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Cytat:W roku 2019 zysk netto Gazpromu wyniósł 16,35 mld dolarów, co pozornie może robić pewne wrażenie, ale tylko do momentu, w którym uświadomimy sobie, że oznacza to spadek aż o 17% r/r. Przychody ze sprzedaży ukształtowały się na poziomie 10,4 mld dol. (-7% r/r). Pośrednią konsekwencją spadku przychodów z podstawowej działalności i ogólnie słabszej kondycji finansowej spółki był również wzrost jej zadłużenia. Z oficjalnych komunikatów wynika, że w minionych miesiącach dług netto Gazpromu wzrósł o 5,1%. Oznacza to, że na dzień 31.12.2019 osiągnął astronomiczny pułap 43 miliardów dolarów, czyli w przeliczeniu prawie 180 miliardów złotych.
W pierwszej połowie maja br. eksperci cytowani przez serwis Finanz.ru informowali, że w związku z poważną nierównowagą w ubiegłorocznym budżecie Gazpromu, konieczne będzie zaciągnięcie pożyczki lub pożyczek. Wrażenie robi ich wysokość, albowiem mowa tutaj o dziesięciu miliardach dolarów.
Mniejszy eksport, mniejsze zyski, mniejsze wydobycie
W całym ubiegłym roku Gazprom dostarczył do krajów spoza WNP (w tym do Chin) 199,2 mld m3 gazu, czyli o 1,3% mniej niż w 2018 r.
Sytuacja w roku 2020 wygląda znacznie gorzej. W porównaniu do 2019 przychody spółki z eksportu gazu w okresie styczeń - marzec spadły o ponad połowę - informowała niedawno Federalna Służba Celna. Fizyczny eksport „błękitnego paliwa” spadł w tym okresie o 24,2% - do 46,6 mld m3. Analitycy spodziewają się, że w związku z pandemią koronawirusa oraz ciepłą zimą eksport do Europy wyniesie w 2020 r. około 166,6 mld m3.
Zaledwie dwa tygodnie temu rosyjskie media donosiły, że maj był kolejnym miesiącem, w którym Gazprom odnotował poważny spadek wydobycia gazu. Wydobyto zaledwie 32,9 mld m3 surowca. Dla porównania, w tym samym okresie roku 2019 było to 41,77 mld m3, czyli ponad 21% więcej. Podobne spadki odnotowano rownież w kwietniu i marcu. Jest to także niższy wynik od notowanego w 2018 (39,98 mld m3) oraz w 2017 (35,93 mld m3).
Sumarycznie w ciągu pierwszych pięciu miesięcy br. wydobycie rosyjskiego giganta było niższe o 31,8 mld m3 w stosunku do tego samego okresu w 2019 r. Biorąc pod uwagę średnie tempo spadku produkcji można prognozować, że w całym 2020 r. spółka kierowana przez Aleksieja Millera wyprodukuje „zaledwie” 430 mld m3.
Równie mało optymistycznie wyglądają dane dotyczące całego sektora gazowego w Rosji. Z informacji Federalnej Służby Statystyki Państwowej wynika, że w okresie styczeń-maj wydobycie wyniosło 253 mld m3, czyli o 10,8% mniej r/r. Równocześnie warto odnotować, że w tym samym czasie r. produkcja LNG wyniosła 13,4 mln ton, co oznacza wzrost o 10,6% r/r.
Przyszłość nie wygląda lepiej, ponieważ z najnowszego opracowania Międzynarodowej Agencji Energii wynika, że w 2020 globalny popyt na gaz spadnie o 150 miliardów metrów sześciennych. To dwukrotnie więcej, niż w czasie kryzysu finansowego z roku 2008. Lwia część spadku zapotrzebowania (aż 75%) przypadnie w udziale dojrzałym rynkom w Europie, Azji oraz Ameryce Północnej.
Oczywiście fatalne dane dotyczące wydobycia i eksportu nie są dziełem przypadku. To efekt kilku czynników, które możemy umownie podzielić na obiektywne i subiektywne.
Do pierwszej grupy zaliczyć należy z pewnością pandemię, która w okresie styczeń - maj 2020 „zmniejszyła” zużycie gazu w Europie o 7%. Znacznie gorzej wyglądała sytuacja, kiedy przyjrzymy się wyłącznie okresowi, w którym wiele europejskich krajów wprowadziło ograniczenia związane z koronawirusem. Eksperci Międzynarodowej Agencji Energii przyjęli tutaj za cezurę okres od 11 marca do końca maja - w tym czasie europejski popyt spadł o 11% r/r. Na powyższe nałożyć należy również stosunkowo ciepłą zimę.
Druga grupa czynników, to oczywiście kwestie związane z wieloletnimi zaniedbaniami inwestycyjnymi, nadużywaniem pozycji dominującej oraz wykorzystywaniem energii do celów politycznych.
Efektem jest stopniowe tracenie przez Gazprom części rynków, które jeszcze kilka lat temu uważane były za ważne lub strategiczne. O przykładach Polski oraz Ukrainy napisano już całe tomy, więc przyjrzymy się mniej oczywistemu kierunkowi - Turcji.
Na początku czerwca br. turecka Agencja Regulacji Rynku Energii opublikowała dane, z których wynika, że Rosja, która jeszcze rok temu odpowiadała za prawie 33% dostaw surowca nad Bosfor, zajmuje obecnie piątą pozycję. W marcu 2020 r. najwięcej gazu dostarczyły do Turcji takie kraje jak: Azerbejdżan, Iran, Katar oraz Algieria.
W raportowanym okresie Rosjanie przesłali zaledwie 389,7 mln m3 gazu (ok. 9,9% udziału w rynku). Taki wynik oznacza drastyczną obniżkę w porównaniu z ubiegłym rokiem - o 72%. Jest to o tyle boleśniejszy cios, że jeszcze rok temu Turcja była trzecim rynkiem eksportowym dla rosyjskiego giganta - po Niemczech i Włoszech. Znacznie większy kawałek tureckiego torta wykroiły dla siebie takie państwa jak: Azerbejdżan (23,5%), Katar (20%), Iran (14,2%) oraz Algieria (13,7%). Po piętach Rosjaną depczą również Amerykanie, którzy dynamicznie zwiększają wolumeny LNG słanego do Turcji - wzrosły one o 300% w ujęciu r/r i odpowiadają za 9,4% całości.
W tym kontekście warto odnotować, że kiepska passa Gazpromu na odcinku tureckim trwa już od pewnego czasu. Doskonale obrazują ją liczby z ostatnich kilku lat: w 2017 Turcja zakupiła 29 mld m3 rosyjskiego gazu, w 2018 - 24 mld m3, zaś w 2019 zaledwie 15,5 mld m3.
Równocześnie w ubiegłym roku Turcja zwiększyła import LNG o 13% do 9,1 mln ton. Największymi dostawcami były Algieria (4,3 mln ton), Katar (1,8 mln), Nigeria (1,8 mln) i Stany Zjednoczone. „Gaz skroplony jest teraz znacznie tańszy, niż rosyjski, więc zachowanie Turcji ma sens” - uważa Carlos Torres Diaz, wiceprezes Rystad Energy .
Niekorzystne rozstrzygnięcia
Presję na wyniki finansowe Gazpromu wzmocniło również rozstrzygnięcie Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie. W marcu wydał on wyrok dotyczący ceny „błękitnego paliwa” dostarczanego do Polski na mocy kontraktu jamalskiego. Trybunał przychylił się o argumentów PGNiG i nakazał zmianę formuły cenowej z mocą od 1 listopada 2014, kiedy to złożono wniosek ws. jej renegocjacji. PGNiG szacuje, że w związku z werdyktem Gazprom będzie musiał zwrócić ok 1,5 miliarda dolarów.
Rok 2020, a konkretnie maj, to również przegrana Rosjan przed Sądem Unii Europejskiej w Luksemburgu. Porażka niezwykle bolesna, ponieważ dotycząca gazociągu Nord Stream 2. „Unijne prawo zakłada, że podmioty eksploatujące gazociąg są zobowiązane do zapewnienia rozdziału pomiędzy systemami przesyłowymi a ich operatorami oraz do ustanowienia niedyskryminującego systemu dostępu operatorów trzecich do systemu przesyłowego oraz dostaw gazu na podstawie publikowanych taryf”. Spółki Nord Stream AG i Nord Stream 2 AG domagały się stwierdzenia nieważności części dyrektywy oraz uchylenia jej w całości. Sąd UE odrzucił te wnioski, wskazując, że nowelizacja dyrektywy nie dotyczy bezpośrednio skarżących spółek. Oddziaływać na nie będą dopiero przepisy, które przyjęły bądź przyjmą państwa członkowskie.
Również w maju Federalna Agencja Sieci (Bundesnetzagentur, BNetzA) odrzuciła wniosek spółki Nord Stream 2 AG o wyłączenie kontrowersyjnego gazociągu Nord Stream 2 spod rygorów prawa unijnego.
Na powyższe nakładają się problemy z ukończeniem budowy rurociągu, wywołane amerykańskimi sankcjami oraz zapowiedzią ich zaostrzenia. O ich skuteczności mogą świadczyć bardzo nerwowe reakcje rosyjskich i niemieckich polityków - zarzucających ingerencję w wewnętrzne sprawy suwerennych państw, protekcjonizm, czy wreszcie grożących sankcjami odwetowymi.
Reasumując - pierwsza połowa bieżącego roku to fatalny czas dla rosyjskiego sektora gazowego. Niszczone latami relacje oraz brak solidnych fundamentów, doprowadziły do poważnego osłabienia pozycji Gazpromu. Miejmy nadzieję, że osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo energetyczne w Polsce i krajach regionu będą potrafiły wykorzystać tę słabość.
https://www.energetyka24.com/czarne-chmu...-komentarz
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382
Płeć: nie wybrano
Na Białorusi też będą wybory. Protesty, opozycyjni kandydaci znowu zamykani, milicja pałuje ludzi, a Baćka wkurza się na internety, w których ludzie śmieją się, że jego poparcie wynosi 3%.
Sasza 3% : )
Cytat:«Саша 3 адсоткі» ў Баранавічах
Tabakierka została przystrojona - no, nie tylko w internecie się śmieją.
![[Obrazek: aux-1592058781-1.jpg]](https://i.c97.org/ai/382209/aux-1592058781-1.jpg)
«Саша 3 адсоткі, годзе хлусіць!»
![[Obrazek: aux-head-1591693751-202020609_sasza-3_t.jpg]](https://i.c97.org/ai/381739/aux-head-1591693751-202020609_sasza-3_t.jpg)
Prześmiewczy artykuł po polsku o tym co się tam wyrabia.
Cytat:Aresztował dwóch kontrkandydatów. Kazał glinom bić protestujących, a sądom taśmowo ich sądzić. I biadoli. Że opozycjoniści nazywają go "wąsatym karaluchem". Że pokazują w mediach społecznościowych napisy "Sasza 3 procent". No jakie 3 procent, zawodzi rzeczony Sasza na wiecach, czy wy, ludzie, naprawdę wierzycie, że mam trzy procent poparcia?
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,399
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Cytat:Okupowany przez Rosję Krym dotknęła niespotykana od ponad stulecia susza, a ponieważ jedyne zasoby wody pitnej znajdują się na terytorium Ukrainy, Kreml może posunąć się do użycia siły, by po nie sięgnąć. Zdaniem ukraińskich wojskowych, szybki przyrost rosyjskich oddziałów na półwyspie może świadczyć tym, że Moskwa przygotowuje się do inwazji - pisze z Kijowa niezależny dziennikarz Marek Sierant.
Socjolog Mykola Sungurowski z niezależnego think tanku Centrum Razumkowa napisał na portalu Slovo i Dilo, że Ukraina słusznie zamknęła śluzę na Dnieprze w Nowej Kachowce, mieście oddalonym o ok. 80 km. od granicy Krymu.
– Rosyjska Federacja mogła o tym pomyśleć, kiedy zabierała się do aneksji Krymu, a nie występować z wezwaniami o konieczności dostaw wody z Dniepru – stwierdził. – Nie ma zgody na dostawy wody. Żadne humanitarne idee tego nie usprawiedliwiają, nie są tego warte.
Niedługo po aneksji Krymu w 2014 r., ówczesny prezydent Ukrainy Petro Poroszenko nakazał zamknięcie śluz doprowadzających wodę do 400-kilometrowego Kanału Północnokrymskiego, który zaopatrywał cały półwysep w wodę.
– Żadnych rozmów, żadnych prób, żadnych małych kroków, jeśli chodzi o dostawy wody nie będzie – powiedział wtedy Poroszenko. – Takie jest polityczne stanowisko Ukrainy.
Od tego momentu zapasy wody na Krymie malały w szybkim tempie, a Rosjanie są bezradni wobec ukraińskiej odmowy negocjacji w sprawie dostaw.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...c,79cfc278
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382
Płeć: nie wybrano
Cytat:Mimo że monopol Łukaszenki się chwieje, to władza trzyma się mocno. Czy Białoruś czeka fala emigracji?
– Ludzie są już nie tylko zmęczeni obecną sytuacją, ale nie widzą też przyszłości – ani dla siebie, ani dla swoich dzieci. Możliwe, że to, co obserwujemy teraz, doprowadzi do delegitymizacji władzy Łukaszenki – mówi Onetowi o najnowszych wydarzeniach Eduard Palchys, były więzień polityczny, bloger i aktywista z Białorusi.
-Rok 2020 nie jest dla Łukaszenki łaskawy. Nie dość, że musiał wycofać się ze swojego sceptycyzmu wobec pandemii koronawirusa - zalecał jako profilaktykę bimber i sport - to prezydenckie wybory zbliżają się w atmosferze protestów
-Ludzie, którzy wychodzą na ulicę ustawiają się w kolejkach i przynoszą kapcie, oręż na karalucha, jak złośliwie nazywają prezydenta
-Według różnych szacunków, Łukaszenko może cieszyć się zaledwie 20-proc. poparciem. Czy protesty i kryzys zdrowotny oraz ekonomiczny wysadzą go z siodła? Niekoniecznie.
-Społeczne niezadowolenie Łukaszenko leczy aresztowaniami i represjami, a Białorusini obawiają się, że będą musieli emigrować. W poszukiwaniu lepszego życia
Białoruś pogrąża się w kryzysie, ceny rosną, płace utrzymują się na niskim poziomie, a czarę goryczy przelało bagatelizowanie przez Łukaszenkę pandemii koronawirusa. Liczba zachorowań w kraju rosła z każdym dniem, tymczasem prezydent przekonywał, że najlepszą profilaktyką jest bimber i gra w hokeja. Co prawda zdanie już zmienił, ale zakażonych jest ponad 60 tysięcy Białorusinów, czyli niemal dwa razy więcej niż w Polsce.
Aleksander Łukaszenko sprawuje rządy twardej ręki nieprzerwanie od 26 lat, ale ostatnie wydarzenia doprowadziły do coraz większego sprzeciwu obywateli. A 9 sierpnia odbędą się prezydenckie wybory.
Protesty kolejkowe
Fale protestów, które od maja przetaczają się przez Białoruś, powiązane są właśnie z wyborami prezydenckimi. W Mińsku i wielu innych miastach ustawiły się olbrzymie kolejki, w których ludzie czekali po kilka godzin na złożenie podpisu na listach kandydatów opozycyjnych. Niektórzy przynieśli ze sobą pantofle domowe – symbol sprzeciwu wobec władzy Łukaszenki, który z powodu charakterystycznych wąsów jest przez jego przeciwników nazywany karaluchem. A jak wiadomo karaluch w starciu z człowiekiem uzbrojonym w kapeć nie ma szans.
– Większość osób mówiła, że przyszli się podpisać pod wszystkimi, byle nie pod nazwiskiem obecnego prezydenta – mówi Aleś Zarembiuk, prezes fundacji Dom Białoruski, były samorządowiec na Białorusi, który w związku z represjami politycznymi musiał uciekać z kraju, a obecnie przebywa w Polsce.
Dodaje: – Po kilku dniach protestów siła społecznego sprzeciwu zaczęła przybierać na sile. A władza zaczęła rozpędzać zebranych w kolejkach.
Opozycja w więzieniu
Represje szybko dotknęły nie tylko protestujących na ulicach, ale też samych polityków. Do więzienia trafił Siarhiej Cichanouski – jeden z najpopularniejszych białoruskich youtuberów, aktywista oraz kandydat na prezydenta. Cichanouski popularność zdobył jeżdżąc po Białorusio i rozmawiając z mieszkańcami o życiu w kraju. Nagrania z tych rozmów publikował w internecie. Swoją działalność, która spotkała się z pozytywnym odbiorem społeczeństwa, przekształcił w kampanię.
Największym rywalem Łukaszenki okazał się jak dotąd Wiktar Babaryka, były prezes Belgazprombanku, który zebrał ponad 425 tys. podpisów poparcia (przy wymaganych do rejestracji kandydatury 100 tys.). 18 czerwca Babaryka trafił do aresztu wraz z synem, który organizował jego kampanię.
Usłyszeli zarzuty korupcji i bezpośredniego organizowania "nielegalnych działań".
– Byliśmy zszokowani i oburzeni, gdy Babaryka został aresztowany. Wiedzieliśmy od samego początku, że Łukaszenko nie odda łatwo swojej władzy, ale do ostatniej chwili mieliśmy nadzieję, że ma choć trochę sumienia – mówi nam Iwan i opowiada, że wieczorem, w dniu aresztowania Babaryka, centrum Mińska zapełniło się ludźmi, któzy uformowali kolejki wzdłuż wszystkich głównych ulic miasta, a w mediach społecznościowych zawrzało. Wielu ludzi pisało, że Łukaszenko nie jest ich prezydentem i że domagają się zmian w rządzie.
W ciągu następnych dni, funkcjonariusze OMON i milicji zaczęli zatrzymywać nie tylko protestujących, ale i przypadkowe osoby.
– Młodszego brata mojego kolegi, zatrzymali za to, że spacerował w centrum Mińska, mając na swojej koszulce napis "Belarus" i symbol narodowy – mówi Iwan i dodaje: Chłopak ma raptem 15 lat.
/onet
Artykuł o blogerze Sergiuszu Cichanowskim:
Cytat:Karaluchowi – STOP! Jak białoruski bloger rzucił wyzwanie Łukaszence
Bloger z Homla został liderem ruchu protestacyjnego na Białorusi i zmusił Alaksandra Łukaszenkę do przemówienia o groźbie Majdanu. Kim jest Siarhiej Cichanouski, dlaczego w wyborach chce wystartować jego żona i w jaki sposób stał się więźniem politycznym?
/belsat
A poniżej rozmowa wspomnianego blogera z pierwszym przewodniczącym parlamentu niepodległej Białorusi - Stanisławem Szuszkiewiczem. Za jego kadencji rozważano ściślejsze związki z zachodem.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382
Płeć: nie wybrano
Ten proces wyborczy na Białorusi jest inny i już stał się historyczny.
Cytat:W niedzielę odbędą się wybory na Białorusi. Czwartkowy wiec Swiatłany Cichanouskiej został zakazany, ale tłumy obywateli i tak masowo wyszły na ulice. Władza wyłączyła internet i telefony. Władze zostały ośmieszone brawurowym sabotażem dźwiękowców, którzy nagle włączyli hymn opozycji "Chcę zmiany". Zostali aresztowani. W niedzielę wybory, a w poniedziałek ogłoszenie (fikcyjnych) wyników i konfrontacja z władzą - relacjonuje z Mińska dla Onetu Sławomir Sierakowski.
Dotąd aresztowano ponad 1 tys. 300 osób, w tych głównych opozycjonistów, pozostali liderzy zmuszeni zostali do opuszczenia państwa. Władza stosuje wciąż te same, ale już nieskuteczne metody. Łukaszenko żyje wciąż w latach 90. Coraz większa liczba Białorusinów, szczególnie młodego pokolenia – 20 lat później. Władza dała się zaskoczyć, gdy zlekceważyła kobiety i pozwoliła na start żonie Serigieja Cichanouskiego – Swiatłanie. Niemająca dotąd związku z polityką nauczyciela angielskiego szybko stała się symbolem przemian – białoruską Joanną d’Arc – i pociągnęła za sobą setki tysięcy Białorusinów. Wychodzą już na ulicach nie tylko Mińska, ale także Słonimia, Wołkowyska czy Grodna.
To są wielotysięczne największe zgromadzenia w historii państwa, które w 1991 r. w referendum odmówiło aż 83 proc. wyjścia ze Związku Radzieckiego, a dziś chce demokracji i niezależności.
Opozycja zbiera się mimo zakazu
W czwartek o godz. 19:00 miał odbyć się największy wiec opozycji na placu Służby Narodów, ale władza postanowiła go uniemożliwić i zorganizowała nigdy dotąd nieobchodzone święto służby ochrony kolei. Kandydatka dostała zawiadomienie, że nie wolno jej organizować tego dnia wiecu w żadnej z pozostałych lokalizacji w Mińsku, a także w Słucku i Saligorsku.
Władza reaguje tak, bo z opóźnieniem zorientowała się, że monopol informacyjny jest już przeszłością. Znana nam niestety z Polski, siermiężna propaganda wciąż leje się z oficjalnych mediów, ale właśnie dlatego obywatele masowo zaczęli czytać niezależne portale, takie jak Nasza Niwa czy Radio Swaboda, a przede wszystkim kanały na YouTubie i Telegramie, bo po prostu inaczej nie wiedzieliby, co się dzieje w państwie.
/O
Cytat:- W zespole redakcyjnym NEXTA obserwujemy, to co się dzieje w każdym miejscu na Białorusi „tu i teraz” dzięki temu, że każdy z 350 tys. subskrybentów może nam wysłać wiadomość wideo, audio lub foto. Mamy źródła w urzędach, instytucjach, wojsku i KGB - mówi rozmówca Onetu
- Ludzie czują się coraz bardziej wolni, a władze odwrotnie – chcą coraz bardziej ukrócać wszelkie przejawy wolności - stwierdza
Dawniej Białorusini rozpierzchali się, gdy pojawiała się milicja. Teraz zdarza się, że odpowiadają za pomocą pięści. - Świadomość rośnie, ludzie przestają bać się milicji - ocenia bloger
- Gdybym wrócił na Białoruś, siedziałbym w więzieniu razem z Babaryką i Cichanouskim do końca życia Łukaszenki, bo moje działania obraziły go osobiście - mówi
Sciapan Puciła „NEXTA” to jeden z najpopularniejszych niezależnych blogerów i dziennikarzy na Białorusi. 22-latek od pięciu lat tworzy autorskie kanały w sieci społecznościowej Telegram (360 tys. subskrybentów) i Youtube (435 tys. subskrybentów). Kanały NEXTA są uznawane za jedne z pięciu najpopularniejszych mediów w Białorusi.
/O
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
13.08.2020, 20:40
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13.08.2020, 20:41 przez Żarłak.)
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382
Płeć: nie wybrano
Od kilku dni obywatele Białorusi strajkują. Robotnicy i różne grupy zawodowe zaczęli przyłączać się do protestów. Wszystkich zszokowała brutalność "zomowców" i bezpieki broniącej dyktatora. Pojawiają się pogłoski o osobach z nomenklatury rezygnujących ze swoich stanowisk na znak protestu.
Artykuł opisujący losy osadzonych w więzieniach.
Cytat:No food, no water, pools of blood: Protesters tell of torture in Belarus jails amid brutal crackdown
Bez jedzenia, wody, w kałużach krwi.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
Liczba postów: 4,637
Liczba wątków: 9
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
436
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Tym razem Łuka chyba się wybronił. Ale jakaś bariera została przełamana. Zauważyliście, że nie było słychać o jakichś wiecach poparcia na kołchoźniczej prowincji? Janukowycz przynajmniej miał tych tituszków, a tu nic, ino sam OMON. Łuka chyba się właśnie zdelegitymizował. Chwilę jeszcze porządzi, ale dekompozycja się zacznie.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
|