Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Adeptus napisał(a): Cytat:To czemu podoba Ci się PiS?
Bo nie jest komunistyczny? Retorykę nie, ale modus operandi, jak najbardziej.
Cytat:Cytat:Ależ nie jest. Wydajność gospodarki, jakość opieki medycznej, kompetentność organów władzy, przewidywalność prawa to nie są rzeczy subiektywne i wszystkie te rzeczy się pogorszyły pod rządami PiSu.
Ale przynajmniej sędziów tępią.
Z pierdla piszesz?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 128
Liczba wątków: 4
Dołączył: 10.2018
Reputacja:
3
kmat napisał(a):A Morawiecki wybór Trybunału Kulinarnego już opublikował? Chyba nie.
Ciekawe czy opublikuje?
Za Rzeczpospolita
"Pod koniec października TK orzekł, że aborcja ze względu na wady płodu jest niezgodna z konstytucją. Nieuchwalenie ustawy powoduje też zwłokę w publikacji wyroku i w konsekwencji w jego wejściu w życie. W informacji dla analityka prawnego Forum Obywatelskiego Rozwoju Patryka Wachowca Kancelaria Premiera przyznała, że rząd zwleka z publikacją do czasu, aż posłowie uchwalą projekt prezydenta. Termin wydrukowania wyroku minął 2 listopada."
Projekt Dudy też czeka
Może wyrok rozszerza kompromis
Trzeba podważyć wszystko co da się podważyć, gdyż tylko w ten sposób można wykryć to, co podważyć się nie da. T.K.
Liczba postów: 14,823
Liczba wątków: 101
Dołączył: 05.2009
Reputacja:
333
Płeć: mężczyzna
cyd napisał(a): Może wyrok rozszerza kompromis
Oczywiście nie poszerza, a adwokat, który w jednym krótkim artykule najpierw powołuje się na wykładnię historyczną z uwzględnieniem nieobowiązującego aktu prawnego, a potem kategorycznie odżegnuje się od możliwości zastosowania wykładni historycznej w ramach tego samego, obowiązującego aktu prawnego rangi konstytucyjnej, powinien się zwyczajnie wstydzić. To jest poziom kurestwa umysłowego, który stawia go na równi z pewnym zerem.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Liczba postów: 597
Liczba wątków: 11
Dołączył: 01.2020
Reputacja:
12
Cytat:Z pierdla piszesz?
Nie, skąd ten pomysł? Przecież m.in. właśnie dlatego potępiam system sędziowski, bo utrudnia walkę z przestępczością.
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
No tak, system bolszewicki "pod stjenku" zwalczał przestępczość znakomicie.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 597
Liczba wątków: 11
Dołączył: 01.2020
Reputacja:
12
No widzisz. Tylko, że oczywiście odrzucam inne elementy bolszewizmu, takie jak zwalczanie własności prywatnej czy wolności słowa. No i tą pseudodemokratyczną otoczkę, na rzecz monarchizmu.
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
A co, tyś z Poniatowskich?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 597
Liczba wątków: 11
Dołączył: 01.2020
Reputacja:
12
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
To skąd te ciągoty monarchistyczne?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 5,145
Liczba wątków: 27
Dołączył: 06.2017
Reputacja:
608
Płeć: nie wybrano
25.11.2020, 13:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25.11.2020, 13:10 przez Adeptus.)
Liczba postów: 597
Liczba wątków: 11
Dołączył: 01.2020
Reputacja:
12
Ale co ma w ogóle jednego z drugim? Uważasz, że wszyscy monarchiści są potomkami rodu Poniatowskich? Dlaczego akurat tego?
Ciągoty monarchistyczne stąd, że uważam, iż kraj powinien mieć choć jednego "gospodarza", który nie zmienia się co parę lat, może prowadzić długofalową politykę, nie musi schlebiać aktualnym nastrojom. A czemu wolę monarchię od "nowoczesnej" dyktatury? Ze względów estetycznych.
Przy czym byłbym za monarchią elekcyjną. Co oznacza, że "mój" monarcha miałby bardziej demokratyczną legitymację, niż sędziowie w "demokratycznym państwie prawa".
Liczba postów: 5,145
Liczba wątków: 27
Dołączył: 06.2017
Reputacja:
608
Płeć: nie wybrano
No ale doświadczenie pokazało, że monarchia elekcyjna jest systemem samoorzącym się. Skoro króla się wybiera, to kandydat musi zaoferować jakąś kiełbasę wyborczą, a najsmaczniejszą dla wyborców zawsze jest odstąpienie części swojej władzy na ich rzecz - bo przecież każdy lubi se porządzić. Monarchia elekcyjna zawsze musi więc ewoluować bardzo szybko w stronę jakiejś demokracji i dałby Bóg, żeby praworządnej. "Obieralny jedynowładca" to sprzeczność sama w sobie.
Liczba postów: 597
Liczba wątków: 11
Dołączył: 01.2020
Reputacja:
12
Wprowadzić prawo, że każdy monarcha, lub kandydat na monarchę, który proponuje ograniczenie własnych kompetencji, w trybie ekspresowym wędruje na szafot.
Liczba postów: 5,145
Liczba wątków: 27
Dołączył: 06.2017
Reputacja:
608
Płeć: nie wybrano
Hej, no tak, przecież wprowadzenie prawa zabraniającego czegoś zawsze sprawia, że to coś przestaje istnieć. Że też ludzie na to wcześniej nie wpadli.
25.11.2020, 13:46
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25.11.2020, 13:53 przez Adeptus.)
Liczba postów: 597
Liczba wątków: 11
Dołączył: 01.2020
Reputacja:
12
Nawet jeśli to nie sprawi, że żaden monarcha/kandydat nie będzie próbował mamić narodu wizją oddania części władzy, to zagwarantuje, że zostanie wyeliminowany, zanim spełni swoją niecną obietnicę.
Poza tym, jeśli monarcha byłby wybierany w wyborach powszechnych, to jego ewentualne umizgi i oddawanie władze byłyby pod adresem wyborców, czyli narodu, a nie parlamentu czy sędziów. A ja generalnie uważam, że władza powinna należeć albo do monarchy, albo do narodu (w formie demokracji bezposredniej), natomiast należy ograniczać swobodę parlamentu i sędziów.
Liczba postów: 5,145
Liczba wątków: 27
Dołączył: 06.2017
Reputacja:
608
Płeć: nie wybrano
Przecież mamić można na sto subtelnych sposobów, i to bynajmniej niekoniecznie publicznie. Takie obietnice składałoby się Bogatym i Wpływowym lobbystom o północy w ciemnej piwnicy zabezpieczonej przed podsłuchem. Wszelkie "prawo zakazujące na wieki zmiany prawa" działa tylko w taki sposób, że ćwiczy obłudę i dwójmyślenie.
25.11.2020, 13:53
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25.11.2020, 13:55 przez Adeptus.)
Liczba postów: 597
Liczba wątków: 11
Dołączył: 01.2020
Reputacja:
12
Poza tym, jeśli monarcha byłby wybierany w wyborach powszechnych, to jego ewentualne umizgi i oddawanie władze byłyby pod adresem wyborców, czyli narodu, a nie parlamentu czy sędziów. A ja generalnie uważam, że władza powinna należeć albo do monarchy, albo do narodu (w formie demokracji bezpośredniej), natomiast należy ograniczać swobodę parlamentu i sędziów. Więc przepływy władzy między monarchą, a narodem są akceptowalne, byleby nie dawać za dużo władzy instytucjom "demokratycznego państwa prawa".
Liczba postów: 128
Liczba wątków: 4
Dołączył: 10.2018
Reputacja:
3
Socjopapa napisał(a):cyd napisał(a):Może wyrok rozszerza kompromis
Oczywiście nie poszerza, a adwokat, który w jednym krótkim artykule najpierw powołuje się na wykładnię historyczną z uwzględnieniem nieobowiązującego aktu prawnego, a potem kategorycznie odżegnuje się od możliwości zastosowania wykładni historycznej w ramach tego samego, obowiązującego aktu prawnego rangi konstytucyjnej, powinien się zwyczajnie wstydzić. To jest poziom kurestwa umysłowego, który stawia go na równi z pewnym zerem. Pewnie nie poszerza. Ja jednak odebrałem dywagacje: dobry prawnik ...wygra
Trzeba podważyć wszystko co da się podważyć, gdyż tylko w ten sposób można wykryć to, co podważyć się nie da. T.K.
Liczba postów: 597
Liczba wątków: 11
Dołączył: 01.2020
Reputacja:
12
Cytat:Oczywiście nie poszerza, a adwokat, który w jednym krótkim artykule najpierw powołuje się na wykładnię historyczną z uwzględnieniem nieobowiązującego aktu prawnego, a potem kategorycznie odżegnuje się od możliwości zastosowania wykładni historycznej w ramach tego samego, obowiązującego aktu prawnego rangi konstytucyjnej, powinien się zwyczajnie wstydzić. To jest poziom kurestwa umysłowego, który stawia go na równi z pewnym zerem.
Przecież to typowy sposób zachowania adwokata (radcy prawnego też). Ten zawód uczy sposobu myślenia "Jak udowodnić dowolną tezę, za której udowodnienie ci akurat płacą". No dobra, są wyjątki - prawnicy-naukowcy, którzy nie prowadzą spraw, tylko piszą książki i wygłaszają wykłady potrafią fanatycznie przez całe życie bronić jednej tezy, którą akurat sami wymyślili (czasem nawet wbrew jednoznacznemu brzmieniu przepisów).
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Adeptus - idź na prawo, przekuj się przez dziesiątki sążnistych 'cegieł', to zyskasz prawo do krytycznej analizy.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
|