Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,399 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Sofeicz napisał(a): No to zakładasz się?
Nie bo nie wiem ile czasu będzie trzeba aby Rosja jebła. 3 miechy czy dłużej czy może krócej - nie wiem. Za cienki bolek jestem.
Poza tym hazard to grzech Jak Boga kocham
Liczba postów: 2,761
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2014
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Droga Miriady Duchów (wierzący niepraktykujący)
Zalezy kiedy do akcji ruszy Japonia; bedzie to sygnal, ze Chiny sa juz z Hameryka dogadane.
lumberjack napisał(a):Jakby wyszło chociaż 69 to już by było coś
Cicho - Genialny Szachista zlamal szyfr Pana Boga. Dlatego patriarcha Cyryl odkryl karty: ta wojna ma wymiar metafizyczny,
lumberjack napisał(a):Z czym do ludzi? Z czym do Ukrainy?
Jakich "ludzi"? Ludzie to sa my, ruskie; za to "ukry"....
Jest taka maksyma programistow maszyn cyfrowych - smieci na wejsciu, smieci na wyjsciu. Putin, czlowiek raczej przecietnego rozumu, otoczyl sie wianuszkiem oddanych sluzalcow, ktorzy filtrowali mu newsy z panstwa i swiata pod katem braku dysonansow poznawczych. Troche jak na "dworze" Benedykta XVI - "no ale tego artykulu Ojcu Poczciwinie pokazac nie mozna". Po prostu facet stworzyl system, w ktorym mogl swobodnie gonic miraze, a ze byl kagiebista-paranoikiem, to sie w koncu samodzielnie zapedzil w matnie, nie pojmujac kiedy i gdzie popelnil blad.
On wciaz jest racjonalny; zawsze byl, tylko ze pozwalal sie karmic wylacznie chorymi wiadomosciami. Wlasciwie to mozna sie nad nim llitowac i mu wspolczuc. Odrobine.
Liczba postów: 3,795
Liczba wątków: 18
Dołączył: 07.2015
Reputacja:
380 Płeć: nie wybrano
Sofeicz napisał(a): OK, skoro tak wszyscy wieszczycie rychły kolaps Rosji, to załóżmy się.
Stawiam połówkę mojej czeremchówki, że włos kacapom nie spadnie w ciągu najbliższych trzech miesięcy od dnia dzisiejszego (czyli do 6.06.2020).
To znaczy zjedzą Ukrainę i się obliżą, a wszyscy będą lamentować i .... dupa.
A sama Rosja będzie izolowana ale g... sobie będzie z tego robić.
Stoi?
Mam problem z tym zakładem, bo wśród najbardziej realistycznych opcji widzę dwie:
- padnięcie rosji i rozbiór rosji (z demokratyczno-zachodnim rządem Rosji w Moskwie oraz z nowymi krajami typu Czeczenia, Kałmucja, Tatarstan, Bursztynowa Republika oraz z republikami komunistycznymi (pod patronatem Pekinu) za Uralem) - opcja optymistyczna (około 75% szans na spełnienie),
- przejęcie Ukrainy przez rosję i wielomiesięczne lub nawet paroletnie gnicie (sankcje, terror putinowski, partyzantka Ukraińców, ostra zimna wojna), po którym rosja i tak w końcu padnie i się rozbije na kawałki - opcja bardziej pesymistyczna (około 25% szans na spełnienie).
No i jak ta druga opcja się jednak spełni, to przegrałbym zakład.
Tu ładne projekty flagi ludzie porobili: http://polit.reactor.cc/post/5121202
W zasadzie biało-czerwone pasy (niczym na koszulkach Cracovii) mogą być symbolem Wolnej Białorusi, a biało-niebieskie pasy symbolem Wolnej Rosji.
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890 Płeć: mężczyzna
kmat napisał(a): Rosja po prostu pokazała, że nie jest żadną potęgą i ma znikome znaczenie jako wsparcie w konflikcie z USA. A to znaczy, że jest jedynie łupem dla padlinożerców. Chiny tu spokojnie się łapią. Także Turcja. Być może Pakistan, który teraz ma bardzo dobry dostęp do Azji Centralnej.
Tym bardziej, że co to w ogóle za liczba - jakieś z dupy wzięte 68.
Jakby wyszło chociaż 69 to już by było coś
Aż mi się taka fajna laska przypomniała, która jedną z pierwszych rzeczy o jakie mnie wypytała to była data urodzenia i oświadczyła, że jestem wodnikiem i numerologiczną 4 i to wielce interesujące, bo ona jest panną i jedynką No i cóż...
Cytat:
Cytat:To znaczy zjedzą Ukrainę i się obliżą, a wszyscy będą lamentować i .... dupa.
Zesrają się.
PKB większe od Włoch ale już mniejsze od Hiszpanii.
Armia przereklamowana, stara i zdezelowana.
Logistyka zaniedbana
Taktyka chujowa
Gospodarka Rosji rozjechana
A sankcji naprawdę ciężkich wagowo, jeszcze nie zastosowano. Amerykańce odblokowują Wenezuelę i Iran XD Jak pójdzie dobrze to utuczy się ZEA, potem nastąpi zrzut zapasów strategicznych żeby zniżyć ceny i móc ratować transport a tym samym ceny wszystkiego. W międzyczasie pójdzie w świat Baltic Pipe i może terminal jakiś w Danii dobudują, żeby nie wieźć tej ropy na Bałtyk i zwiększyć tempo przeładunku. Turcja się posika ze szczęścia jako kraj tranzytowy, zarobią w ciul. A fale ropy zbalansują ubytki Rosji. No i będzie run technologiczny żeby odejść od ropy jak najszybciej.
Cytat:Z czym do ludzi? Z czym do Ukrainy? Żeby ją utrzymać będą musieli cały czas stacjonować i walczyć z partyzantką. Prokremlowskiego rządu nikt nie uzna.
A partyzantka będzie miała sprzęt dotransportowany teraz i jeżeli tylko będzie amunicja i dostawy to straty Rosji...
No cóż, obraz mówi więcej niż tysiąc słów.
Cytat:Jedna rzecz mnie zdziwiła - myślałem, że tam w Rosji przeszli już jakiś czas temu na swój własny internet, a tu widzę, że dopiero teraz to zrobią i to siłą rzeczy - po tym jak sami zostali wykluczeni z zachodniego internetu.
A to jest genialne zagranie. Odwetowa wojna cybernetyczna Rosji zdechnie. Pozbawienie ludzi wewnątrz Rosji sieci, odpływ mądrych głów, śmierć zaawansowanych usług i potęgowanie plotek i domysłów. Dywersyjne przecieki i ograniczenie trollowania... Miodzio. A ataki z zewnątrz i tak będą możliwe.
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
lumberjack napisał(a):
Sofeicz napisał(a): No to zakładasz się?
Nie bo nie wiem ile czasu będzie trzeba aby Rosja jebła. 3 miechy czy dłużej czy może krócej - nie wiem. Za cienki bolek jestem.
Poza tym hazard to grzech Jak Boga kocham
Sofeicz napisał(a): OK, skoro tak wszyscy wieszczycie rychły kolaps Rosji, to załóżmy się.
Stawiam połówkę mojej czeremchówki, że włos kacapom nie spadnie w ciągu najbliższych trzech miesięcy od dnia dzisiejszego (czyli do 6.06.2020).
To znaczy zjedzą Ukrainę i się obliżą, a wszyscy będą lamentować i .... dupa.
A sama Rosja będzie izolowana ale g... sobie będzie z tego robić.
Stoi?
OK. Dla uściślenia: zakład przegrywasz, jeśli Rosjanie wycofają się z pełnej inwazji Ukrainy (mogą ewentualnie pozostać na Krymie i w Donbasie, tam gdzie byli dotychczas). 3 miechy licząc od teraz. Jeśli przystajesz na takie warunki, to zakład stoi.
Liczba postów: 3,795
Liczba wątków: 18
Dołączył: 07.2015
Reputacja:
380 Płeć: nie wybrano
zefciu napisał(a):
Sofeicz napisał(a): OK, skoro tak wszyscy wieszczycie rychły kolaps Rosji, to załóżmy się.
Stawiam połówkę mojej czeremchówki, że włos kacapom nie spadnie w ciągu najbliższych trzech miesięcy od dnia dzisiejszego (czyli do 6.06.2020).
To znaczy zjedzą Ukrainę i się obliżą, a wszyscy będą lamentować i .... dupa.
A sama Rosja będzie izolowana ale g... sobie będzie z tego robić.
Stoi?
OK. Dla uściślenia: zakład przegrywasz, jeśli Rosjanie wycofają się z pełnej inwazji Ukrainy (mogą ewentualnie pozostać na Krymie i w Donbasie, tam gdzie byli dotychczas). 3 miechy licząc od teraz. Jeśli przystajesz na takie warunki, to zakład stoi.
A dobra! To ja też wchodzę do zakładu po stronie rosyjsko-sceptycznej na zasadach Zefcia, jeżeli takie zasady zostaną zaakceptowane też przez Sofeicza. Najwyżej Sofeicz dostanie dużo fantów, więc to sytuacja win-win.
N-n-nie jestem miękiszonem! Jestem twardym i silnym ziobrystą!
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
zefciu napisał(a): OK. Dla uściślenia: zakład przegrywasz, jeśli Rosjanie wycofają się z pełnej inwazji Ukrainy (mogą ewentualnie pozostać na Krymie i w Donbasie, tam gdzie byli dotychczas). 3 miechy licząc od teraz. Jeśli przystajesz na takie warunki, to zakład stoi.
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890 Płeć: mężczyzna
Sofeicz napisał(a):
zefciu napisał(a): OK. Dla uściślenia: zakład przegrywasz, jeśli Rosjanie wycofają się z pełnej inwazji Ukrainy (mogą ewentualnie pozostać na Krymie i w Donbasie, tam gdzie byli dotychczas). 3 miechy licząc od teraz. Jeśli przystajesz na takie warunki, to zakład stoi.
Stoi.
A to ja se poczekam na decyzję Iranu i Wenezueli.
Na moje oko, nastąpi ostatni rzut wojsk i zaopatrzenia, próba wejścia do miast, po to w końcu były bombardowania i dopiero po tym ruscy uciekną z podkulonymi ogonami, bo zakładam, że zablokowane drogi i miasteczka zostawione bez zaopatrzenia nie pozwolą na przegrupowanie na terenie Ukrainy a wycofanie wojsk do bazy może skończyć się puczem albo strajkami i kontaktem z rodzinami. A to prosta droga do rozpierdolenia narracji i podjudzaniem do zmiany władzy. Nie ma siły, ruscy muszą się wycofać, ale eskalacja musi prowadzić do zamknięcia wszystkich "ciągów". Jeżeli nie będzie zrzutu ropy i innych surowców energetycznych to ruscy mogą ciągnąć tą wojnę w formacie utrzymywania kotłowaniny jeszcze przez jakiś czas tłumacząc to atakami zbuntowanych republik, wielce obrażonych zbrodniami Ukraińców. Tyle, że dozbrojenie Ukraińcy mogliby bez pokoju wejść w Donbabwe jak w masło i jedynie Krym byłby terenem nienaruszalnym z powodu atomu. Ciekawi mnie rola Turcji w zmienianiu statusu Krymu. Wcale bym się nie zdziwił na jakąś republikę autonomiczną z gwarancjami Turcji. To by Putinowi pasowało jako sukces a de facto było możliwością złowienia kawałka Ruskiej padliny przez Turków i dalszych rozbiorów w przypadku ogłaszania niepodległości syberyjskich republik. Ale na to Ukraina może nie pójść.
Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, że wojna napastnicza, niezależnie od retoryki może się bezkarnie skończyć dla Putina po dostaniu wcirów w głębi kraju i wycofania się bez niczego. A jeżeli tak się skończy to Putler okaże słabość i nie osiągnie nic wagowo ciężkiego. Lotniska i inną infrastrukturę da się stosunkowo szybko odbudować, zmiany kierunku dostaw surowców już nie. Z jednej strony eskalacja to zaciskanie pętli na szyi, z drugiej Ruskich trolli już niewiele zostało a soft power zdechło wraz z obrazami martwych dzieci... Ciekawie się robi.
Liczba postów: 1,104
Liczba wątków: 18
Dołączył: 09.2013
Reputacja:
66 Płeć: nie wybrano
Wyznanie: Sarkazm
Gawain napisał(a):
Sofeicz napisał(a):
zefciu napisał(a): OK. Dla uściślenia: zakład przegrywasz, jeśli Rosjanie wycofają się z pełnej inwazji Ukrainy (mogą ewentualnie pozostać na Krymie i w Donbasie, tam gdzie byli dotychczas). 3 miechy licząc od teraz. Jeśli przystajesz na takie warunki, to zakład stoi.
Stoi.
A to ja se poczekam na decyzję Iranu i Wenezueli.
Na moje oko, nastąpi ostatni rzut wojsk i zaopatrzenia, próba wejścia do miast, po to w końcu były bombardowania i dopiero po tym ruscy uciekną z podkulonymi ogonami, bo zakładam, że zablokowane drogi i miasteczka zostawione bez zaopatrzenia nie pozwolą na przegrupowanie na terenie Ukrainy a wycofanie wojsk do bazy może skończyć się puczem albo strajkami i kontaktem z rodzinami. A to prosta droga do rozpierdolenia narracji i podjudzaniem do zmiany władzy. Nie ma siły, ruscy muszą się wycofać, ale eskalacja musi prowadzić do zamknięcia wszystkich "ciągów". Jeżeli nie będzie zrzutu ropy i innych surowców energetycznych to ruscy mogą ciągnąć tą wojnę w formacie utrzymywania kotłowaniny jeszcze przez jakiś czas tłumacząc to atakami zbuntowanych republik, wielce obrażonych zbrodniami Ukraińców. Tyle, że dozbrojenie Ukraińcy mogliby bez pokoju wejść w Donbabwe jak w masło i jedynie Krym byłby terenem nienaruszalnym z powodu atomu. Ciekawi mnie rola Turcji w zmienianiu statusu Krymu. Wcale bym się nie zdziwił na jakąś republikę autonomiczną z gwarancjami Turcji. To by Putinowi pasowało jako sukces a de facto było możliwością złowienia kawałka Ruskiej padliny przez Turków i dalszych rozbiorów w przypadku ogłaszania niepodległości syberyjskich republik. Ale na to Ukraina może nie pójść.
Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, że wojna napastnicza, niezależnie od retoryki może się bezkarnie skończyć dla Putina po dostaniu wcirów w głębi kraju i wycofania się bez niczego. A jeżeli tak się skończy to Putler okaże słabość i nie osiągnie nic wagowo ciężkiego. Lotniska i inną infrastrukturę da się stosunkowo szybko odbudować, zmiany kierunku dostaw surowców już nie. Z jednej strony eskalacja to zaciskanie pętli na szyi, z drugiej Ruskich trolli już niewiele zostało a soft power zdechło wraz z obrazami martwych dzieci... Ciekawie się robi.
Cytat:- Szybkie zastąpienie rosyjskiej ropy na rynku europejskim jest niemożliwe, zajmie to więcej niż rok, a dla europejskich konsumentów będzie oznaczało bardzo wysokie ceny. W tym scenariuszu to oni będą głównymi ofiarami. Europejscy politycy powinni w takiej sytuacji uczciwie ostrzec obywateli i konsumentów, co ich czeka, że ceny na stacjach benzynowych, za prąd, za ogrzewanie pójdą w górę - powiedział wicepremier Aleksandr Nowak.
Przekonywał, że wzrost cen wyleje się także na inne, pozaeuropejskie rynki, w tym amerykański. Jego zdaniem cena ropy może skoczyć do ponad 300 dol. za baryłkę wobec ok. 130 dol. obecnie. - Jeśli chcecie odmówić dostaw energii z Rosji, proszę, jesteśmy na to gotowi. Wiemy, gdzie możemy przekierować te wolumeny. Pytanie tylko, kto z tego korzysta i komu jest to potrzebne - mówił.
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890 Płeć: mężczyzna
Wron NIEmiecki napisał(a): No to пиздец będzie
Bez kozery powiem: Pińcet!
Cytat:11:40
Shell zapowiedział rezygnację z rosyjskiej ropy i gazu - informuje Bloomberg.
11:34
Minister gospodarki Niemiec Robert Habeck w wywiadzie dla telewizji RTL i ntv we wtorek wyraził wątpliwość, czy Rosja spełni swoją groźbę wstrzymania dostaw gazu ziemnego rurociągiem Nord Stream 1. - Nie spodziewam się, by do tego doszło - powiedział.
- Nie spodziewam się tego, bo Rosja musi wiedzieć, że jeśli to zrobi, okaże się niewiarygodnym dostawcą - podkreślił polityk Zielonych. W takiej sytuacji - wskazał - Europa nie wróciłaby już do Rosji jako klient, nawet po późniejszym złagodzeniu sytuacji.
Już widzę jak Wenezuela Maduro trzyma swoją ropę w obliczu zdychania Rosji i możliwości zajęcia jej miejsca w Amerykach. A już tym bardziej widzę Iran, który tylko czeka na zniesienie sankcji. Ruscy już zastopowali amerykanom przemysł kosmiczny... Fakt, że amerykanie mają własne silniki rakietowe i zapas tanich ruskich na jakieś trzy lata, to ten cyrk z 300$ można między byliny włożyć.
Liczba postów: 1,104
Liczba wątków: 18
Dołączył: 09.2013
Reputacja:
66 Płeć: nie wybrano
Wyznanie: Sarkazm
@Gawain поживём – увидим
W połowie marca są terminy spłat odsetek od rosyjskich obligacji skarbowych wyemitowanych w dolarach. Jeśli Rosja ich nie wypłaci, następuje 30-dniowy okres dopuszczalnego poślizgu z płatnością (tzw. grace period), który skończy się 15 kwietnia. Jeśli do tego dnia Rosja nie wywiąże się ze swojego zobowiązania, będzie można uznać, że to bankrut – czyli podmiot nieobsługujący swoich długów tak, jak się umówił z wierzycielami.
Rosja prawdopodobnie nie zapłaci odsetek od swojego długu w dolarach, ponieważ po pierwsze ogłosiła, że będzie obsługiwać dług w rublach – co samo w sobie jest naruszeniem kontraktu z wierzycielem, a po drugie w sytuacji sankcji odcinających Rosję od zachodnich rynków i dolarowych izb rozliczeniowych nikt do końca nie wie, w jaki sposób można te odsetki zapłacić od strony technicznej.
Diejenigen, die entscheiden, sind nicht gewählt, und diejenigen, die gewählt werden, haben nichts zu entscheiden - Horst Seehofer, CSU.
No i oczywistym faktem opuszczenia Polski przez firmy było wstępne rozpoznanie złóż jako małych, braków technologicznych i pazerności rządu, który chciał się uwłaszczyć na zyskach, których jeszcze nie było.
Teraz ceny będą wysokie, podatek zniesiony, technologie są lepsze, putinowskich szczekaczek jakby mniej a złoża wstępnie rozpoznane. I co najlepsze Putin szantażuje świat, więc mamy parę lat zapewnionego zbytu. Co więcej, gazoport zapewnia dwa razy większą przesyłowość niż potrzebujemy więc przy zwiększeniu własnego wydobycia można odsprzedawać skroplony gaz, niwelując tym samym koszty rozpoczęcia wydobycia. Przerośnięty Cepeen padnie a najprostszy sposób na dodatkowy hajs jakby sam pcha się w ręce. Taki środkowoeuropejski hub przesyłowo-wydobywczy nie byłby zły. Tyle tylko, że w szczytowym momencie byśmy wydobywali 5% wydobycia Rosji. Jak na Europę całkiem sporo, przy dywersyfikacji i odchodzeniu od paliw kopalnych na rzecz reaktorków torowych i innych kompaktowych, perowskitów i innych zielonych rewolucji to w zasadzie ostatni dzwonek, żeby coś z tymi złożami ropy i gazu zrobić. Myślę, że 6-9-12 miesięcy wydobycia bez podatków i tanie koncesje (dla polskich firm bezpłatne) zainteresowały by taką liczbę firm wydobywczych, że coś by z tego było.
Liczba postów: 1,197
Liczba wątków: 10
Dołączył: 05.2019
Reputacja:
174
Stany dzis zdecyduja o wstrzymaniu zakupow ropy od Rosji, ( w koncu Wenezuela zaproponowala 3 mln barylek dziennie ), z Europa bedzie trudniej jako ze tam 40% potrzeb energetycznych pokrywa gaz rosyjski przesylany glownie rurociagami. Import amerykanski jest malutki wiec nie problem go zawiesic.
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890 Płeć: mężczyzna
Adam M. napisał(a): Stany dzis zdecyduja o wstrzymaniu zakupow ropy od Rosji, ( w koncu Wenezuela zaproponowala 3 mln barylek dziennie ), z Europa bedzie trudniej jako ze tam 40% potrzeb energetycznych pokrywa gaz rosyjski przesylany glownie rurociagami. Import amerykanski jest malutki wiec nie problem go zawiesic.
W Iranie nadzieja. Podobno Ruscy storpedowali porozumienie atomowe Iranu i teraz Iran ma im to za złe. Poza tym Norwegia, Wielka Brytania i Dania spodziewają się zmniejszenia wysyłki ropy do Chin i Indii w związku z embargami Europy na Rosję. I te nadwyżki to już solidne uzupełnienie dziury po Rosji. Tyle tylko, że nikt nie chce Ruskich w 100% odcinać niezależnie od sytuacji. Wtedy gospodarcze BDSM zmieniło by się w duszenie Mamusi-PatoRusi i mogła by wierzgać. Byłbym skłonny na dogadanie się z Niemcami i selektywnie zastosował całkowite embargo przez kilka dużych państw UE. Putin by kurka reszcie nie zakręcił licząc na podział frontu a Europa Środkowa by się od ciula uniezależniła i to w sumie niewysokim kosztem. No i zawsze mógłby powstać magazyn na Węgrzech (Bo razem z Bałkanami nie zrezygnują z ruskiej ropy), W Polsce (żeby było jak pompować nadwyżki) i parę rewersów. Ciekawi do jakiego poziomu zniesienie embarg jest w stanie zbić cenę ropy. Jak doskonale pójdzie to ruscy będą pompować za półdarmo i zostawać z nadwyżką bez odbioru.
Liczba postów: 4,639
Liczba wątków: 9
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
436 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Iran może próbować jakiegoś odwrócenia sojuszy. Widząc, co się odpierdala w Rosji właściwie nie ma wyjścia. Jedyny sąsiedni kraj, z którym ma dobre stosunki to, no cóż, Armenia, poza tym sami wrogowie.
Gawain napisał(a): No cóż, obraz mówi więcej niż tysiąc słów.
Transporter w chuj opancerzony. Czyli Ukraińcy tak zmasakrowali logistykę Rosjanom, że ci zaczynają używać cywilnych pojazdów i okładają je drewnem, żeby zwiększyć szanse przetrwania trafienia z granatnika z 0,001% na 0,01%.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Liczba postów: 10,995
Liczba wątków: 45
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1,122 Płeć: nie wybrano
Drewno jest najprawdopodobniej po to aby podkładać je pod koła w razie zakopania się sprzętu w błocie. Montowane z przodu ma też osłonić szyby przed gałęziami itp w terenie.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 4,639
Liczba wątków: 9
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
436 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
DziadBorowy napisał(a): Drewno jest najprawdopodobniej po to aby podkładać je pod koła w razie zakopania się sprzętu w błocie.
Ma sens tylko w przypadku tego po prawej. Pozostałe mają za mało drewna, żeby coś sensownego z nim zrobić.
DziadBorowy napisał(a): Montowane z przodu ma też osłonić szyby przed gałęziami itp w terenie.
Ma sens w przypadku tego po prawej i po środku. Ten po lewej tego nie ma.
Na moje sołdaty dostali przydział pojazdów, jak zobaczyli, czym mają jeździć w strefie działań wojennych zgłupieli ze strachu i zaczęli opancerzać czym mieli, nie ważne czy miało to sens czy nie.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.