To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wojna Rosyjsko-Ukraińska 2022
Ja uważam że gdyby Rosja postawiła taki warunek:
- zabieramy Donbas i Lugańsk z Krymem, a w zamian za to płacimy reparację i robota co chceta (dołączajcie do NATO, UE). To nie byłby to taki zły interes. Choć oczywiście od Rosji nie ma czego takiego oczekiwać. Przecież jeszcze przed wybuchem tej wojny Ukraińcy myśleli że Putin popierdzi co najwyżej w Donbasie i Ługańsku. Wniosek jest taki ze raczej im mało zależy na tych terenach
Odpowiedz
Tak przy okazji wywodow o problemach Chin z obecna wojna przeczytalem wczoraj w NYT zestawienie obrotow handlowych Chin z
Federacja Rosyjska - 147 mld $ ( wzrost o 35% w ostatnim okresie )
USA - okolo 700 mld $
EU - ponad 800 mld $
Przeczytalem rowniez 2 dlugie artykuly autorstwa chinskich biurokratow wysokiego szczebla ( doradcy partyjni KC w sprawie stosunkow miedzynarodowych ) tlumaczace i proszace o wziecie udzialu w rozmowach miedzy Rosja i Ukraina o zawieszeniu broni. Przy okazji wspomniano o niszczeniu chinskich inwestycji w Ukrainie ( Nowy Jedwabny Szlak ) w ktore Chiny jednak niezle pieniadze zaangazowaly i o tym ze Chiny obecnie maja prawdziwe metody wplywu na dzialania Putina.
To mnie sklania do uznania tezy 2l wody za prawdziwa ( ze Chiny maja dosc ).
Samo techniczne rozwiazanie problemu tak zeby obie strony byly rowno niezadowolone nie bedzie latwe do przeprowadzenia, ale o ile Rosja juz czuje ze wojny nie wygrywa, to Ukraina tez czuje ze nie wygrywa ( czesto zapominany front poludniowy ), wiec moze obie strony beda bardziej sklonne do pewnych ustepstw. Np Ukraina zrezygnuje z Krymu i wstapienia do NATO a Putin zrezygnuje z denazyfikacji i wycofa na pozycje wyjsciowe. Ciekawe tylko kto zaplaci za zniszczenia i zabitych / rannych cywilow?
Odpowiedz
InspektorGadżet napisał(a): Ja rozumiem że niektórym może się nie podobać proruska retoryka ale chyba warto by było żeby jednak była możliwość odniesienia się do tego co kto pisze?
Nie. Mało masz w Internecie proruskiej polityki, do której możesz się odnosić ad mortem defecatam?
Odpowiedz
Dwa Litry Wody napisał(a): Prawda. Ale pamiętaj, że Naród, w imieniu którego mówi dziś Zełenski powstał niespełna trzy tygodnie temu - wykuty i zahartowany w ogniu rosyjskiej agresji. I nie jestem wcale taki pewien, czy do tego Narodu należą jeszcze mieszkańcy Krymu i Donbasu, którzy nie doświadczyli tego jak ich domy walą się w gruzy pod gradem rosyjskich rakiet.
Krymu nie. Ale Donbasu? Oni żyją w jakichś gangsterskich bantustanach, przy których Pridniestrowie to zaawansowana cywilizacja. W przypadku odzyskania tych terenów przez Ukrainę po miesiącu funkcjonowania w ramach jakoś tam funkcjonującego państwa wszyscy tam popylaliby z tryzubami.
Krym raczej byłby w takim przypadku indyferentny, bo tam Rosja też była zmianą na gorsze, ale nie aż tak. No i Następnego dnia po odzyskaniu Ukraina zaczęłaby pewnie repartiować każdego z choćby szczątkową tatarską przymieszką.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Zefciu
Cytat:Nie. Mało masz w Internecie proruskiej polityki, do której możesz się odnosić ad mortem defecatam?
W tej akurat kwestii zgadzam się z Inspektorem. Forum jest od dyskusji, a nie od produkowania męczenników.

Kmat
Cytat:Krymu nie. Ale Donbasu? Oni żyją w jakichś gangsterskich bantustanach, przy których Pridniestrowie to zaawansowana cywilizacja. W przypadku odzyskania tych terenów przez Ukrainę po miesiącu funkcjonowania w ramach jakoś tam funkcjonującego państwa wszyscy tam popylaliby z tryzubami.
Krym raczej byłby w takim przypadku indyferentny, bo tam Rosja też była zmianą na gorsze, ale nie aż tak. No i Następnego dnia po odzyskaniu Ukraina zaczęłaby pewnie repartiować każdego z choćby szczątkową tatarską przymieszką.
Obawiam się, że w obecnej sytuacji jest dokładnie na odwrót i szybciej ztryzubowaliby się mieszkańcy Krymu, niż Donbasu. Ci drudzy są bowiem masowo wcielani do milicji DRLu i ŁRLu, a następnie wysyłani na front. Oglądasz pewnie różne zdjęcia z wojny, prawda? Jak trafisz na takich „Ruskich”, co mają czerwone przepaski, na głowach hełmy z połowy ubiegłego wieku i ogólnie robią gorsze wrażenie niż te nastoletnie dzieciaki z poboru, to najprawdopodobniej są to właśnie ługańczycy, albo donbabłowcy. Ukraińscy żołnierze strzelają do nich jak do kaczek, a cywile lżą od okupantów i federastów, gdy tylko „wyzwolą” jakąś wiochę. Stawiam dolary przeciw orzechom, że w większości przypadków ci ludzie trafili na front nie z miłości do panslawistycznnej ideologii, ale dlatego, że wcielono ich do wojska pod przymusem. Bez względu jednak na to czy im się to podoba czy nie, są teraz śmiertelnymi wrogami ludzi obok których mieszkali jeszcze niespełna 10 lat temu. Jak ta wojna się wreszcie skończy, to ja naprawdę nie wiem, czy będzie jeszcze możliwe, żeby ci którzy noszą dziś żółte (albo niebieskie) opaski zaczęli z tymi co noszą dziś czerwone (lub białe) żyć w jednym państwie, ot tak, jakby nigdy nic się nie wydarzyło. W byłej Jugosławii sztuka ta się nie udała i coś mi się nie wydaje, by miała udać się teraz w Donbasie. I dlatego uważam, że lepiej będzie dla Ukrainy, jak sobie ten Donbas, a najlepiej i Krym, odpuści. Takie czy inne terytorium, to nie tylko ziemia, ale przede wszystkim ludzie, którzy tam mieszkają. A po tym co się teraz wydarzyło (i jeszcze niechybnie wydarzy) mieszkańcy Donbasu, a pewnie i Krymu jeszcze przez długie lata nie będą mogli być dla Ukrainy podporą, a tylko obciążeniem.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
zefciu napisał(a):
InspektorGadżet napisał(a): Ja rozumiem że niektórym  może się nie podobać proruska retoryka ale chyba warto by było żeby jednak była możliwość odniesienia się do tego co kto pisze?
Nie. Mało masz w Internecie proruskiej polityki, do której możesz się odnosić ad mortem defecatam?
Chyba jednak niektórzy użytkownicy tego forum prezentują wyższy poziom niż spora część ruskich trolli, i generalnie masy użytkowników Internetu. Więc dyskusja z trollami ma wyższy merytorycznie poziom tutaj. Tak uważam
Odpowiedz
Dwa Litry Wody napisał(a): Zefciu
Cytat:Nie. Mało masz w Internecie proruskiej polityki, do której możesz się odnosić ad mortem defecatam?
W tej akurat kwestii zgadzam się z Inspektorem. Forum jest od dyskusji, a nie od produkowania męczenników.

No to podrzucę ci parę kacapskich 'njusów' do odniesienia się.
- Ukraińcy wykorzystują migrujące ptaki do rozsiewania zarazy.
- w ukraińskich laboratoriach wyhodowano mikroby cechujące się tropizmem narodowym (???) (czyli zakażającym wyłącznie kacapów).
 To akurat zapodał sam Ławrow.

Odnieś się merytorycznie Uśmiech
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Z tym faktycznie ciężko dyskutować. Ale już z wstawkami, które masowo pojawiają się w mediach społecznościowych "informujących" przykładowo, że "znajoma na przyszły rok chciała zapisać dzieci do przedszkola i okazało się, że nie ma już miejsc bo pierwszeństwo mają dzieci Ukraińskie" dyskutować się już da:

https://samorzad.infor.pl/sektor/zadania...olach.html

I takich przypadków zapewne jest więcej niż Ławrowych rewelacji o migrujących ptakach. Co gorsza one się same rozprzestrzeniają, bo widziałem, że powielają je już zwykli ludzie.

Swoją drogą podobieństwo tych historyjek o "znajomych i Ukraińcach" do historyjek o "znajomych i covidzie/szczepionkach" jest absolutnie nieprzypadkowe.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Sofeicz
Coś mi się jednak wydaje, że posty Gladiatora i Rowerex’a nie poleciały za to, że opowiadali jak to Ukraińcy roznoszą moskalobójcze choroby za pomocą ptaków…
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Z tym faktycznie ciężko dyskutować. Ale już z wstawkami, które masowo pojawiają się w mediach społecznościowych "informujących" przykładowo, że "znajoma na przyszły rok chciała zapisać dzieci do przedszkola i okazało się, że nie ma już miejsc bo pierwszeństwo mają dzieci Ukraińskie" dyskutować się już da:

https://samorzad.infor.pl/sektor/zadania...olach.html

I takich przypadków zapewne jest więcej niż Ławrowych rewelacji o migrujących ptakach. Co gorsza one się same rozprzestrzeniają, bo widziałem, że powielają je już zwykli ludzie.

Ale w tym już jest trochę racji. Tylko, że ja to rozumiem i nie wywołuje to we mnie antyukraińskich nastrojów. Ci, których przyjąłem jeżdżą teraz po różnych miastach Polski i wykupują z aptek wszystkie trudno dostępne leki aby je wysłać na Ukrainę, gdzie takich leków zupełnie brak. Ogólnie widzę, że są od organizacji jakichś trudno dostępnych rzeczy. Pewnie przez to w Polsce zabraknie dla kogoś jakichś specyficznych leków, ale na miejscu Ukraińców robiłbym to samo.

btw

[Obrazek: 275577493_382060577254547_36478259668524...e=6235682E]
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): Ale w tym już jest trochę racji. Tylko, że ja to rozumiem i nie wywołuje to we mnie antyukraińskich nastrojów. Ci, których przyjąłem jeżdżą teraz po różnych miastach Polski i wykupują z aptek wszystkie trudno dostępne leki aby je wysłać na Ukrainę, gdzie takich leków zupełnie brak. Ogólnie widzę, że są od organizacji jakichś trudno dostępnych rzeczy. Pewnie przez to w Polsce zabraknie dla kogoś jakichś specyficznych leków, ale na miejscu Ukraińców robiłbym to samo.


No właśnie nie ma ani trochę racji. Przynajmniej jeżeli chodzi o przedszkola. Nie ma żadnych "priorytetów dla Ukraińców". Po prostu zwiększono maksymalne limity grup w poszczególnych oddziałach, tak, że dodatkowo będzie można przyjąć kilka ukraińskich dzieci. Więc to nie jest tak, że te miejsca są kosztem dzieci polskich. Co najwyżej będzie nieco większy tłok w klasach. W obecnej sytuacji rzecz absolutnie do zaakceptowania.


Co do prorosyjskich postów: Też jestem za tym aby je tutaj zostawiać, pod warunkiem, że to nie są po prostu wklejki lub rzeczy absolutnie niedopuszczalne a autor nastawiony jest na dyskusję. Ta propaganda i tak będzie w necie obecna - a dyskusja tutaj może dać solidnych argumentów przeciw niej.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Dwa Litry Wody napisał(a): Coś mi się jednak wydaje, że posty Gladiatora i Rowerex’a nie poleciały za to, że opowiadali jak to Ukraińcy roznoszą moskalobójcze choroby za pomocą ptaków…
Nie. Gladiator obwiniał o wojnę Zachód, a Rowerex twierdził, że Rosja zdobędzie całą Ukrainę i co wtedy UE powie. Jeśli jest przeważająca opinia, żeby takie wysrywy zostawiać, to będę zostawiał, ale naprawdę uważam, że bez nich dyskusja jest ciekawsza.
Odpowiedz
Zefciu
Cytat:Gladiator obwiniał o wojnę Zachód, a Rowerex twierdził, że Rosja zdobędzie całą Ukrainę i co wtedy UE powie.
Przyznaję, u Gladiatora może denerwować skłonność do kolportowania uczenie brzmiących półprawd. Ale forum jest od tego by takie półprawdy rzetelnie prostować – i nie po to by przekonać do czegoś Gladiatora, ale dlatego, by nie nabierali się na nie inni.
Natomiast w roztrząsaniu tego jak UE, albo szerzej rozumiany Zachód, zachowa się w przypadku całkowitego zawojowania Ukrainy przez Federację Rosyjską nie ma absolutnie nic niestosownego. Wręcz przeciwnie – to jest pytanie na które powinniśmy znać odpowiedź.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
Może powinno być w polecanych artykułach, ale to też dobre miejsce. Dziennikarze z krwi i kości, a nie kopiści śmieciowych niusów, jeszcze chyba nie wymarli, bo jakiś czas natrafiłem na tekst całkiem racjonalny i to na popularnym portalu, do tego ciągle mi on chodzi po głowie:

https://biznes.interia.pl/gospodarka/new...Id,5886341

Przeczytałem kilka artykułów autora powyższego tekstu i wyglądam mi na to, że to jednen z niewielu piszących rzeczowo i z sensem - a ten artykuł pokazuje to co ginie w odpadach, a co jest istotne, może najistotniejsze - otóż w tym konflikcie najważniejsze będą żołądki, a nie ropa i gaz, ale żołądki ani nie rosyjskie (Rosja jest na to przygotowana), ani za bardzo nie ukraińskie (choć tu może być jednak różnie), tylko głównie żołądki mieszkańców krajów Bliskiego Wschodu, Maghrebu, Afryki itp.

Ten artykuł przypomniał mi się wczoraj, a pierwsze co mi przyszło do głowy było ewentualne rosyjskie uderzenie w potencjał rolniczy Ukrainy - no i dzisiaj pojawiły się pierwsze przebąkiwania o niszczeniu ukraińskiej infrastruktury rolniczej - a przecież plonów tegorocznych jeszcze nie ma, ba, nie wiadomo czy te ukraińskie da się zebrać, jakiej będą jakości, ile itp.

Co ciekawe, zarówno Rosja jak i Ukraina zaczynają wstrzymywać eksport zbóż. Ciśnie mi się na usta od kilku dni pytanie: czy ryzyko kryzysu żywnościowego w wyżej wymienionych regionach jest tylko ryzykiem, czy też w obecnej sytuacji powinno się powiedzieć, że jest to nieuchronny pewnik, proporcjonalny kwadratu nieskuteczności sankcji nałożonych na Rosję i sześcianu czasu trwania konfliktu...?

Paradoks jest taki, że wspomniany kryzys żywnościowy wraz z ewentualną destabilizacją w rzeczonych regionach, zadziałają niestety na korzyść agresora, na co UE przyzwala wybiórczymi sankcjami, co jest w artykule (prorosyjskim? :-P)...
Odpowiedz
Dwa Litry Wody napisał(a): Przyznaję, u Gladiatora może denerwować skłonność do kolportowania uczenie brzmiących półprawd.

A propos Gladiatora, pamiętasz jego post?

Gladiator napisał(a): W konfrontacji z armią rosyjską, armie europejskie to dziecinada. 
Duży uśmiech Biorąc pod uwagę, że armia ukraińska jest jedną z armii europejskich to śmiać mi się chce z Gladiatora. I nie ujmuję tu nic Ukraińcom gdyż tylko waleczna i d. zorganizowana armia potrafi się bronić przed przeciwnikiem o tak dużo większym potencjale.
Odpowiedz
Cześć.
Wpadłem zaobserwować waszą frustrację w związku z dzisiejszą eskapadą Kaczora. Czy w tym czasie Tusk brata się w Budapeszcie z Jobbikiem? Finansowanym przez Putina?
[Obrazek: FN4u53yWYAEbf9x?format=jpg&name=small]

https://www.salon24.pl/newsroom/1213585,...ni-pogardy
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Ruski Wojennyj Battlecrusier idi ty na chuj Uśmiech


PS. Obrazek jak zwykle ci nie działa.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Ruski Wojennyj Battlecrusier idi ty na chuj Uśmiech


PS. Obrazek jak zwykle ci nie działa.
Mi tam działa.
2.
Aby rozszerzyć obraz klęski załączam mix filmików z tiktoka, który zrobiłem:
https://youtu.be/wcjFox3EpZY
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Film też nie działa.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Nie zauwazylem zeby ktos o tym wspomnial, co dopiero mowic o frustracji. Nie pierwsza z durnych akcji funkcjonariuszy tego rzadu i pewnie nie ostatnia.
Co do Gladiatora to za bardzo wierzy rosyjskiej propagandzie, ale nie on jeden. Pol Youtuba szuka na Ukrainie super nowoczesnego sprzetu bojowego armii rosyjskiej i nie moze nic znalezc. Zle ze Rosjanie slepo wierza w swoja rzadowa propagande, a najgorsze ze Putin rowniez w nia uwierzyl.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości