Iselin napisał(a): Dziadzie, ja nie twierdzę, że nie TVP nie jest szczujnią, twierdzę że za PO nie było inaczej i nie jest, tylko było to szczucie przeznaczone dla innych ludzi, takie bardziej w białych rękawiczkach.Wiadomości TVP można w zasadzie porównać tylko do Dziennika za komuny. Ostatnio na przykład, oglądając ten bełkot liczyłem ile czasu prowadząca jest w stanie powiedzieć cokolwiek, bez przytoczenia Tuska i dłużej niż kilka minut nie wytrzymała. Nie wierzę, że rzeczywiście z uwagą oglądałaś Wiadomości ponieważ nie da się tego widzieć i twierdzić, że PO robiło coś podobnego.
Forum Ateista.pl
Tematy społeczne
Polityka
Strategia komitetów wyborczych - plany, marzenia, rozważania
|
Strategia komitetów wyborczych - plany, marzenia, rozważania
|
|
24.08.2023, 21:30
25.08.2023, 13:06
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25.08.2023, 13:22 przez Ayla Mustafa.)
Lewicy też odwala. Biedroń podał dalej tego tłita:
https://twitter.com/aborcyjnydream/statu...1113488883 Lewica weźmie na listy kogoś, kto popiera "aborcję" na sekundy przed porodem? Kuźwa, Biedroń jest wyjątkową tępą trzpiotką. Niech on już się zajmie konsumpcją za eurogąbki. Każdy komitet wyborczy ma przynajmniej skrzydło, które mi nie pasuje w cholerę... Słaba ta nasza scena polityczna. Najlepszy program gospodarczy ma Trzecia Droga, ale ona tez ma wady, tyle że "ludowe". EDIT: https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...n,79cfc278 Interesujące. To przecież okręg Ziobry.
"I sent you lilies now I want back those flowers"
25.08.2023, 13:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25.08.2023, 14:09 przez DziadBorowy.)
Iselin napisał(a): A tak z ciekawości: uważasz, że to kwestia smaku, czy uważasz, że takie opowiadanie się jest szkodliwe bardziej niż manipulacja pod pozorami obiektywności? Tak. Kwestia skali. Kradzież towaru za 10 złotych w sklepie jest mniej szkodliwa, niż kradzież 10 złotych na ulicy po zastraszeniu kogoś nożem. Media wszędzie manipulują. To jest po prostu ponura norma naszych czasów. Natomiast wykorzystywanie mediów do zwalczania opozycji i traktowanie ich wyłącznie jako nośnika partyjnej propagandy to cecha państw autorytarnych. I nie oznacza to, że już takie państwo mamy. Ale to jest znacznie bardziej "złe" niż drobne manipulacje w mediach. Przypominam, że przed 2015 rokiem osoba oglądająca wyłącznie media publiczne mogła sobie wyrobić w miarę poprawny obraz sytuacji w Polsce. A obecnie jedynie co się dowie, to że jest PIS który w pocie czoła służy zwykłym ludziom w Polsce oraz jakaś tam opozycja, której marzeniem jest uczynienie z Polaków niemieckich niewolników ![]() Cytat:A tak wracając do tematu: czy uważasz, że to wszystko, o czym piszesz, to jest usprawiedliwienie agresji, chamstwa i wulgarności? Bo od tego zaczęła się ta dyskusja. Usprawiedliwienie? Nie. Ale pewnego rodzaju wskazówka skąd ta agresja się bierze - tak. Ty widzisz tą agresję ze strony twardych zwolenników PO. Ja spotykam się nią po drugiej stronie. Sam byłem światkiem jak wykształcona kulturalna osoba komentowała strajk kobiet w ten sposób, iż tu cytat "tym kurwom powinno łby się golić tak jak kolaborantkom za okupacji" Sama tego raczej nie wymyśliła - ktoś jej takie poglądy do głowy włożył. PIS mistrzowsko rozgrywa podziały. Dzięki temu zyskuje ale też sporą część osób wyrzuca poza nawias akceptowanego przez partyjną ideologię społeczeństwa. Te wszystkie "gorsze sorty" "kolaboranci", "zdrajcy" "sługusi Niemiec" . Jak tylko jakaś grupa społeczna niebędąca sednem elektoratu PIS jak np sędziowie, nauczyciele, lekarze, pielęgniarki, przedsiębiorcy zaczynają się czegoś domagać rusza partyjna maszyneria hejtu i oczerniania tych grup. To się dziwisz, że ludzie reagują agresją i się radykalizują? Wbrew pozorom spora część społeczeństwa na zmianach wprowadzonych przez PIS nic nie zyskała, często wręcz straciła - a jeszcze partyjna propaganda robi z nich jakiś gorszych, mniej wartościowych Polaków. No to jak ma nie pojawiać się agresja. Przecież cały czas słuchając polityków PIS odbieram ukryty miedzy wierszami przekaz, że jako osoba nie głosująca na nich jestem jakimś niepełnowartościowym obywatelem tego państwa. Bo przecież prawdziwe Polki i Polacy PIS uwielbiają. Druga strona czyli PO też nie jest bez winy, ale przypominam, że wszystko zaczęło się od "oni stoją tam gdzie stało ZOMO" . Jest też inna kwestia. PIS w tak bezczelny sposób kłamie, manipuluje, kombinuje, wykorzystuje mechanizmy państwowe dla partyjnej działalności na taką skalę, że samemu ciężko w nich widzieć nie wroga a zwykłych oponentów politycznych. To też nie pomaga studzeniu emocji. "Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
DziadBorowy napisał(a): Usprawiedliwienie? Nie. Ale pewnego rodzaju wskazówka skąd ta agresja się bierze - tak. Ty widzisz tą agresję ze strony twardych zwolenników PO. Ja spotykam się nią po drugiej stronie. Sam byłem światkiem jak wykształcona kulturalna osoba komentowała strajk kobiet w ten sposób, iż tu cytat "tym kurwom powinno łby się golić tak jak kolaborantkom za okupacji" Sama tego raczej nie wymyśliła - ktoś jej takie poglądy do głowy włożył.Bo Ty mieszkasz zapewne w zagłębiu PiS. Cały czas piszę, że piszę o mojej bańce. Ludzie często są bardziej chamscy i głośniejsi tam, gdzie są większością. Częściowo dlatego, że nie muszą się konfrontować z ludźmi o innych poglądach czy wyborcami innych partii i uczyć dyskusji z nimi, a częściowo dlatego, że pogląd "niestatystyczny" w jakimś środowisku ma większą szansę wynikać z jakichś przemyśleń, a nie "owczego pędu". Jak słusznie zauważyłeś, ktoś wkłada ludziom do głowy pewne poglądy. Jednym ktoś włożył do głowy, że kobietom ze strajków należy golić głowy, innym, że ludzi głosujących na PiS należy ustawić przed plutonem, egzekucyjnym. I w obu przypadkach mamy do czynienia z osobami kulturalnymi i wykształconymi. Czy może wykształconymi i przekonanymi, że są kulturalne. W tej chwili na przykład ktoś wkłada twardemu elektoratowi do głowy, że wrogami są nie tylko PiS, wyborcy PiS, ale też Lewica i Hołownia, symetryści, i w ogóle każdy, kto nie popiera. DziadBorowy napisał(a): Przecież cały czas słuchając polityków PIS odbieram ukryty miedzy wierszami przekaz, że jako osoba nie głosująca na nich jestem jakimś niepełnowartościowym obywatelem tego państwa. Bo przecież prawdziwe Polki i Polacy PIS uwielbiają.Ale przecież ja się nie dziwię, że u kogoś wzbiera agresja. Ale nie dziwię się, że agresja wzbiera też u "drugiej strony", która słyszy, że "oświecona" część narodu chętnie odebrały jej prawa demokratyczne albo podzieliła Polskę na pół, bo z ciemnym motłochem nie chce żyć w jednym kraju. Pytanie, czy chcemy żyć, nienawidząc się nawzajem i zrywać kontakty z rodziną z powodu polityki. Zwłaszcza że politycy PiS i PO potrafią zgodnie chlać na urodzinach Mazurka. DziadBorowy napisał(a): Przypominam, że przed 2015 rokiem osoba oglądająca wyłącznie media publiczne mogła sobie wyrobić w miarę poprawny obraz sytuacji w Polsce.A tego bym nie była pewna. Zauważyłam, że wiele osób po 2015 nagle zaczęło dostrzegać różne problemy, myśląc, że wcześniej ich nie było. Inna sprawa, że trudno powiedzieć, Inna sprawa, że media ogólnie ewoluują i w tym momencie poziom debaty publicznej jest dużo bardziej tragiczny niż lata temu niezależnie od tego, o jakich mediach mówimy. Publiczne, nie publiczne, jest coraz gorzej. Kiedyś mieliśmy różnice w narracji, teraz rozjeżdża się często nawet zestaw podawanych informacji. Korzystając z mediów tylko jednej opcji niektórych rzeczy po prostu się nie dowiesz. A poza tym zaczęła się jakaś dziwna licytacja, a na początku tej odnogi dyskusji chodziło mi o to, że nie każdy musi chcieć, żeby "było tak, jak było", a zaczęło się od oburzenia, że życzę KO odpływu elektoratu do Lewicy i Hołowni, Naprawdę nie każdy musi chcieć sukcesów tego bezideowego tworu, mieszczącego wszystko, od Zielonych po Agrounię, Giertycha i panią narodowiec ze Stalowej Woli. Ta formacja ma do zaoferowania naprawdę tylko osiem gwiazdek.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec. - A co robi wojownik, kiedy czuje strach? - Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
29.08.2023, 08:20
zefciu
Unregistered
Tymczasem:
I jak tu nie być „symetrystą”, jak się takie coś widzi. Pozostaje mieć nadzieję, że stare przysłowie o tym, co się dzieje, jak dwóch się bije znajdzie zastosowanie i w Polsce znowu będziemy mieli pluralizm.
29.08.2023, 08:37
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29.08.2023, 08:48 przez Ayla Mustafa.)
zefciu napisał(a): Tymczasem: Jest jeszcze Konfa, która ciągle powtarza, że "wywróci im ten stolik" i że "trzeba wysłać na emeryturę Tuska i Kaczyńskiego". Prawie wszyscy konfiarze ten żałosny obrazek postują: https://twitter.com/GrzegorzBraun_/statu...1309373442 KO, PiS i Konfa to jakieś narracyjne żarty. Ale Konfa i PiS są tu najgorszym prymitywizmem, więc symetryzm jest błędny. PiS choćby stworzył bilbordy, na których Tusk wygląda, jakby był rudy: https://www.money.pl/gospodarka/pis-stra...5200a.html W Afryce bywają debile, którzy zabijają albinosów, bo się tam albinosi mocno wyróżniają. No to PiS robi hejt na ryżych jak "Blok Ekipa" wobec "Rudego". Podobne klimaty. Żeby popierać PiS trzeba być bardzo zagubionym w czasoprzestrzeni.
"I sent you lilies now I want back those flowers"
29.08.2023, 08:53
Iselin napisał(a): A tego bym nie była pewna. Zauważyłam, że wiele osób po 2015 nagle zaczęło dostrzegać różne problemy, myśląc, że wcześniej ich nie było. Inna sprawa, że trudno powiedzieć, Inna sprawa, że media ogólnie ewoluują i w tym momencie poziom debaty publicznej jest dużo bardziej tragiczny niż lata temu niezależnie od tego, o jakich mediach mówimy. Publiczne, nie publiczne, jest coraz gorzej. Kiedyś mieliśmy różnice w narracji, teraz rozjeżdża się często nawet zestaw podawanych informacji. Korzystając z mediów tylko jednej opcji niektórych rzeczy po prostu się nie dowiesz. Słabo mi się robi jak ktoś porównuje media platformowe do pisowskich. Tutaj nie chodzi o to, czego się dowiesz a czego nie gdyż selektywność informacji w każdych mediach funkcjonuje o wiele większym stopniu niż np. 30 lat temu ( Kto nie wierzy, niech obejrzy sobie "Wiadomości" z lat 90-tych - ilość informacji z kraju i ze świata w czasie głównego serwisu informacyjnego jest przynajmniej kilkukrotnie większa). Chodzi głównie o język i wykorzystywanie go do manipulacji przekazywanej treści. Rada Języka Polskiego przy PAN, kilka lat temu przeprowadziła analizę językową pokazuącą, że większość tego, co pisiorska telewizja przedstawia jest świadomym przekłamaniem a TVP jest wiernym uczniem sowieckich metod: "Przeprowadzone analizy ujawniły, że zdecydowana większość tekstów pasków „Wiadomości” TVP 1 pełni funkcje nieinformacyjne – głównie perswazyjną (wpływanie na odbiorcę), magiczną (kreacja rzeczywistości) i ekspresywną (wyrażanie emocji i ocen nadawcy). Tego rodzaju teksty nie powstają z myślą o dostarczeniu odbiorcy obiektywnego powiadomienia o danych zdarzeniach, lecz o stworzeniu autorskich wizji tych wydarzeń i o wpłynięciu na przekonania (w tym: oceny) odbiorcy. Wizja świata prezentowanego w paskach „Wiadomości” TVP 1 jest jednostronna (czasem zdeformowana), a jej osią aksjologiczną jest w większości przypadków opozycja: „obecna władza” – „ci, którzy jej nie popierają” – działania rządu i partii rządzącej są przedstawiane w sposób pozytywny, podczas gdy działania partii opozycyjnych, ruchów obywatelskich nieakceptujących decyzji rządu czy instytucji Unii Europejskiej zwykle są oceniane negatywnie, a niekiedy osoby i instytucje te stają się obiektem ogólnie pojętej deprecjacji (ironii, kpiny, ośmieszenia itd.). Oceny często dokonywane są apriorycznie, a zatem są narzucane widzowi – formuły językowe zawierające pierwiastek ocenny pojawiają się na pasku poprzedzającym właściwy materiał reporterski, co sprawia, że widz ma ukształtowaną wizję wydarzenia, zanim pozna jego szczegóły. Wskazane tu wnioski wypływają zarówno z analiz jakościowych, jak i ilościowych. Te ostatnie dowodzą, że – przypomnijmy – w badanym zespole tekstów 75 pasków na 306 wszystkich (tj. ok. 25%) nie zawiera jakichkolwiek lingwistycznie wyodrębnialnych eksponentów wartościowania, co oznacza, że tylko co czwarty tekst sygnujący materiał reporterski jest powiadomieniem w sensie ścisłym, tj. informacją intencjonalnie pozbawioną oceny. Wskaźnik ten należy uznać za niski, a zatem należy stwierdzić, że autorzy treści pasków „Wiadomości” TVP 1 nie przekazują obywatelom obiektywnej informacji, lecz własną wizję omawianych wydarzeń." Od tego czasu na lepsze nic się nie zmieniło a jeśli już, to jest gorzej. Z chęcią zobaczyłbym podobne przedstawienie TVP za czasów rządów PO ponieważ nie przypominam sobie aby niezadowolenie z rzetelności ówczesnych mediów było tak powszechne jak teraz. https://rjp.pan.pl/images/Sprawozdanie_o...6-2017.pdf
29.08.2023, 09:25
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29.08.2023, 09:44 przez DziadBorowy.)
Iselin napisał(a): A tego bym nie była pewna. Zauważyłam, że wiele osób po 2015 nagle zaczęło dostrzegać różne problemy, myśląc, że wcześniej ich nie było. Inna sprawa, że trudno powiedzieć, Inna sprawa, że media ogólnie ewoluują i w tym momencie poziom debaty publicznej jest dużo bardziej tragiczny niż lata temu niezależnie od tego, o jakich mediach mówimy. Publiczne, nie publiczne, jest coraz gorzej. Kiedyś mieliśmy różnice w narracji, teraz rozjeżdża się często nawet zestaw podawanych informacji. Korzystając z mediów tylko jednej opcji niektórych rzeczy po prostu się nie dowiesz. Tak jak pisałem - oglądnij sobie na spokojnie jakieś wydanie Wiadomości sprzed 2015 roku i porównaj z dowolnym, które jest teraz. Bo pamięć bywa zawodna. Tu masz przykładowe https://www.youtube.com/watch?v=ntDze92rGNA Jeżeli nie dostrzeżesz kolosalnej różnicy - no to ja już nic nie zrobię. Natomiast co do ewolucji mediów w gorszą stronę - takie TVN prezentuje ten sam poziom co w 2015 roku. Oczywiście, że jak nie byli, tak nadal nie są obiektywni ale wciąż od szamba, które wylewa się z TVP dzieli ich przepaść. Cytat:A poza tym zaczęła się jakaś dziwna licytacja, a na początku tej odnogi dyskusji chodziło mi o to, że nie każdy musi chcieć, żeby "było tak, jak było", a zaczęło się od oburzenia, że życzę KO odpływu elektoratu do Lewicy i Hołowni, Naprawdę nie każdy musi chcieć sukcesów tego bezideowego tworu, mieszczącego wszystko, od Zielonych po Agrounię, Giertycha i panią narodowiec ze Stalowej Woli. Ta formacja ma do zaoferowania naprawdę tylko osiem gwiazdek. Sam nie przepadam za KO, wręcz ich nie lubię, ale tak jak pisałem wcześniej - twierdzenie, że w programie mają tylko 8 gwiazdek to bezwiedne powtarzanie propagandy PIS. Sam znalazłbym u nich 2 lub 3 rzeczy, które mi się podobają. Natomiast zważywszy na to jakie standardy sprawowania władzy wprowadził PIS, i nie chodzi mi tu o 800+ itp ale o samo podejście tej władzy do tego jak wygląda i działa państwo sprawia, że powrót do tego jak było jest warunkiem koniecznym wszelkich dalszych reform. Kurde, jak za PO Nowak zapomniał wpisać zegarka za 20 tysięcy do oświadczenia to była afera po której ostatecznie stracił stołek. Taki Czarnek rozdaje grube miliony swoim znajomym - i nic się nie dzieje. Ot nowa norma. I widać to na każdym kroku. PIS wziął każdą patologię wynikającą ze sprawowania władzy, jaka była za PO i pomnożył razy 10. Cytat:Bo Ty mieszkasz zapewne w zagłębiu PiS. Cały czas piszę, że piszę o mojej bańce. Ludzie często są bardziej chamscy i głośniejsi tam, gdzie są większością. Częściowo dlatego, że nie muszą się konfrontować z ludźmi o innych poglądach czy wyborcami innych partii i uczyć dyskusji z nimi, a częściowo dlatego, że pogląd "niestatystyczny" w jakimś środowisku ma większą szansę wynikać z jakichś przemyśleń, a nie "owczego pędu". Jak słusznie zauważyłeś, ktoś wkłada ludziom do głowy pewne poglądy. Jednym ktoś włożył do głowy, że kobietom ze strajków należy golić głowy, innym, że ludzi głosujących na PiS należy ustawić przed plutonem, egzekucyjnym. I w obu przypadkach mamy do czynienia z osobami kulturalnymi i wykształconymi. Czy może wykształconymi i przekonanymi, że są kulturalne. Właściwie to w mieście w którym mieszkam poparcie dla PIS i PO wychodzi mniej więcej po równi w z lekką przewagą PO w wyborach lokalnych i lekką przewagą PIS w tych ogólnokrajowych. Więc typowe zagłębie to nie jest. A w realu (bo Internetu nie liczę) z fanatyzmem spotykam się wyłącznie ze strony zwolenników PIS. Każdy kogo znam i chce głosować na PO nie jest ich jakimś gorącym zwolennikiem - a jego wybór jest warunkowy na zasadzie "mają sporo za uszami i mnie wkurwiają, ale nikogo lepszego nie widzę". Z tymi głosującymi na PIS nawet już nie rozmawiam bo stopień zacietrzewienia przekracza wszelkie granice. Oczywiście jest to pewnego rodzaju podejście anegdotyczne ale skoro nie ma rzetelnych badań w tym temacie to przedkładam swoje subiektywne odczucia nad subiektywne odczucia innych. Aha - i tak aby wyjaśnić. Znam zagorzałych, radykalnych przeciwników PIS. W sumie sam do nich się zaliczam. Ale te osoby nie są z automatu zagorzałymi radykalnymi zwolennikami PO. "Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
29.08.2023, 09:41
Osiris napisał(a): Od tego czasu na lepsze nic się nie zmieniło a jeśli już, to jest gorzej. Z chęcią zobaczyłbym podobne przedstawienie TVP za czasów rządów PO ponieważ nie przypominam sobie aby niezadowolenie z rzetelności ówczesnych mediów było tak powszechne jak teraz.Ja bym zobaczyła w ogóle taką analizę najważniejszych mediów za czasów PO i teraz. Uważam, że polskie media ogółem lecą w dół, także w zakresie ocen narzucanych widzowi/czytelnikowi. Ayla Mustafa napisał(a): Ale Konfa i PiS są tu najgorszym prymitywizmem, więc symetryzm jest błędny. PiS choćby stworzył bilbordy, na których Tusk wygląda, jakby był rudy:Przecież to też nie jest nic nowego. Od wieków środowiska związane z PO nabijają się z niskiego wzrostu obu Kaczyńskich. Pamiętam, że po katastrofie w Smoleńsku chyba po raz pierwszy mediach publicznych pojawiły się ładne zdjęcia pary prezydenckiej, wcześniej pokazywane były takie, na których wyglądali wyjątkowo niekorzystnie, czasami tak, że Lech wyglądał, jakby ledwo sięgał klamki. To przedszkole z wypominaniem, że ten jest niski, tamten rudy, a ta ma wadę wymowy, trwa już co najmniej kilkanaście lat, jeśli nie więcej.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec. - A co robi wojownik, kiedy czuje strach? - Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
29.08.2023, 09:53
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29.08.2023, 10:05 przez DziadBorowy.)
Iselin napisał(a): Ja bym zobaczyła w ogóle taką analizę najważniejszych mediów za czasów PO i teraz. Uważam, że polskie media ogółem lecą w dół, także w zakresie ocen narzucanych widzowi/czytelnikowi. Nie wiem czy czytałaś przed 2015 rokiem periodyki takie jak Gazeta Polska, czy Gazeta Warszawska wydawane przez spółki powiązane z PIS Ja miałem tą nieprzyjemność, gdyż mój wujek próbował mnie nimi konwertować na PISism. Tam po prostu nie było ani jednej wzmianki o obecnej opozycji, bez negatywnego komentarza na ich temat. Często na takim poziomie, że po prostu głowa pękała i oczy bolały (zwłaszcza w Gazecie Warszawskiej) PIS po prostu przeniósł te standardy z bądź co bądź niszowych mediów do Wiadomości TVP. Z tak naładowanym emocjonalnie i wartościująco językiem, mającym na celu urabianie opinii widza spotkałem się przed 2015 roku wyłącznie w tych dwóch gazetach. Nawet jawnie wspierające PO Newsweek czy Wyborcza były o niebo wyżej jeżeli chodzi o standardy i kontrast był wyraźnie widoczny. Tak więc stawiam diamenty przeciw orzechom, że przed 2015 rokiem w głównych mediach takiego szamba nie było. Zresztą obecnie jest wyłącznie w tych zarządzanych przez PIS - co nie pozostawia wątpliwości kto to szambo do mediów wprowadził. Cytat:. Od wieków środowiska związane z PO nabijają się z niskiego wzrostu obu Kaczyńskich. Zgoda. Tylko, że ten standard nie trafiał do mediów związanych z PO i ograniczał się do prywatnych wypowiedzi ich zwolenników. A zdjęcia przedstawiające polityka w złym ujęciu to przecież nihil novi sub sole. Dopiero sztuczna manipulacja zdjęciami wprowadzona przez TVP to u nas jakaś nowość. "Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
29.08.2023, 10:10
DziadBorowy napisał(a): Ja miałem tą nieprzyjemność, gdyż mój wujek próbował mnie nimi konwertować na PISism.Współczuję. DziadBorowy napisał(a): Zresztą obecnie jest wyłącznie w tych zarządzanych przez PISTu bym polemizowała, ale wątpię, żeby ktoś kogoś przekonał.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec. - A co robi wojownik, kiedy czuje strach? - Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg. zefciu napisał(a): Tymczasem: Myślę, że ostatnie zagrania Tuska (Kołodziejczak i Giertych) opierają się na dwóch kwestiach: 1) Po niewypale ze stworzeniem jednej listy opozycji demokratycznej, Tusk buduje erzac takiej listy pod szyldem KO. A że elektorat, nazwijmy to, miejsko-liberalny i umiarkowanie lewicowy w tej menażerii jest obfity i usadzony, następuje dobudówka frakcji ukierunkowanej na konserwatyzm i wieś - obszary zawładnięte przez PIS i Konfederację, ale w jakiejś części labilny. 2) Wspomniany wyżej elektorat jest tak wkurwiony na PIS i jednocześnie tak ufa Tuskowi, że przełyka te kandydatury. Stąd pewnie przekonanie, że poparcie KO nie tylko nie spadnie, ale i wzrośnie - choćby na tyle, by połakomić się na zwycięstwo. Co sądzę o tym ja, jako wyborca KO w nadchodzących wyborach? Cóż, znacie pewnie to uczucie, kiedy na ogólnie rzecz biorąc fajnym i wygodnym krześle nagle znajdzie się klocek LEGO. Siadasz, niby wszystko spoko, ale coś w dupsko uwiera. Na mnie np. działa tak pan Kołodziejczak (bardziej niż Giertych, który już parę razy pokazał jak skutecznie punktować PIS). Jest to strategia bez wątpienia ryzykowna i jak się powiedzie, to Tusk udowodni, że w istocie ma ten zmysł, z którego zasłynął. Jeśli nie - poczuję się mocno zawiedziony. Jednocześnie dziwi mnie rozbuchane w naszej datasferze oburzenie odnośnie wspomnianego Giertycha. Nie chodzi o same jego poglądy, np. w sprawie aborcji (sam mam przeciwne), ale o ich rzekomą sprawczość. Raz, że niewpuszczanie na listy antyaborcjonistów miało dotyczyć PO, a nie KO (fakt, Tusk od razu tego nie podkreślił, przez co teraz ciągle przeciwnicy mają w co wsadzić palucha). Dwa, nawet sklecony na styk rząd opozycji nie przepchnąłby obecnie tych zmian (sama Lewica i KO - nawet z nawróconym Giertychem czy Kołodziejczakiem - by nie wystarczyła, a w Trzeciej Drodze też nie brakuje przeciwników aborcji). No i jest jeszcze pan prezidą Andriej Dudu czy zabetonowany na lata TK - warunki iście wymarzone do przepychania systemowo istotnych zmian. Trzy - to jest temat bardzo ważny, ale przy zawłaszczanym w szalonym tempie i skali państwie, niestety nie najważniejszy. Co nam z walki o prawa o ucywilizowaną aborcję lub prawa społeczności LGBT+, skoro w zepsutym przez PIS państwie nadal nie będzie warunków by je wdrożyć? Wydaje mi się, że prezentuję w miarę rozsądne podejście - nie trzepię do każdej decyzji Donalda jak #SilniRazem, ale i nie panikuję, że wciągnął na listy dwóch, kontrowersyjnych polityków, bo przecież nie zmienią oni linii całego ugrupowania, a jeśli urwą cokolwiek PIS... Cóż, wróg mojego wroga jest moim przyjacielem, szczególnie w takich czasach.
"Gdzie kończy się logika, tam zaczyna się administracja".
Nie cierpię administracji. Jestem absolwentem administracji. Chcę zmieniać administrację.
29.08.2023, 10:13
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29.08.2023, 10:25 przez DziadBorowy.)
Iselin napisał(a):DziadBorowy napisał(a): Zresztą obecnie jest wyłącznie w tych zarządzanych przez PISTu bym polemizowała, ale wątpię, żeby ktoś kogoś przekonał. Wystarczyłoby podać przykłady. Znajdź coś chociażby w stylu pasków z TVP typu: "Opozycja chce aby Polacy jedli robaki" "Nieudacznicy z opozycji pouczają innych" "Pseudoelity zazdroszczą Polakom Sylwestra" "Ukrócenie złodziejstwa zawstydziło liberałów" "Żerują na krzywdzie i kłamią" "Polska opozycja przeciwko Polsce" "Opozycja chciała popsuć Polakom święta" "Plan opozycji: zabrać Polakom pieniądze" "Narasta bunt przeciw jedzeniu robaków" "Totalna opozycja i Niemcy chcą ukarać Polskę" "Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
DziadBorowy napisał(a): Wystarczyłoby podać przykłady.Zaczęłam pisać, ale skasowałam, żeby nie ciągnąć jakichś licytacji, ale skoro chcesz, to ok. Media Lisa chociażby co najmniej od 2015 zaszczepiają u czytelników głęboką pogardę wobec "innych", którzy "nam" wybrali władzę: ludzi ze wsi, ludzi gorzej wykształconych, ludzi z Polski wschodniej. Dość udatnie udało się wywołać skojarzenie beneficjenta 500+ z chlejącą i niepracującą patologią. W Na temat zastanawiano się, jacyż to przerażający ludzie zamieszkają w mieszkaniach plus, które miały powstać koło eleganckiego warszawskiego osiedla. Dość skutecznie też wmówiono wielu ludziom, że PiS chce nas wyprowadzić z Unii, co nie jest prawdą, ale świetnie działa jak straszak. Pod wpływem mediów i używanego w nich języka i skojarzeń mnóstwo ludzi opowiada, że Polsce jest dyktatura jak na Białorusi, co jest bardzo obraźliwe wobec ludzi siedzących w więzieniach Łukaszenki. A w ogóle największe szambo to od wieków coś niezwiązanego z PiS ani PO, mianowicie NIE.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec. - A co robi wojownik, kiedy czuje strach? - Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
29.08.2023, 10:43
zefciu
Unregistered Sebrian napisał(a): Raz, że niewpuszczanie na listy antyaborcjonistów miało dotyczyć PO, a nie KOSorry, ale to jest sztuczka w rodzaju „powiedziałem, że wstęp jest za darmo, a nie wyjście z sali”. Tusk obiecał skuteczne działanie w kierunku liberalizacji. Jeśli z list KO powchodzą znowu jakieś rarogi modlące się przed sklepem, to jaką pociechą dla umierającej kobiety będzie, że weszły nie z PO. Cytat:Dwa, nawet sklecony na styk rząd opozycji nie przepchnąłby obecnie tych zmianAha. Czyli argument „i tak się nie uda, więc nie ma co próbować”. Cytat:Co nam z walki o prawa o ucywilizowaną aborcję lub prawa społeczności LGBT+, skoro w zepsutym przez PIS państwie nadal nie będzie warunków by je wdrożyć?A co nam z naprawienia państwa, skoro będą w tym państwie grupy, które nie czują, że to państwo daje im prawa?
29.08.2023, 10:44
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29.08.2023, 11:00 przez DziadBorowy.)
Iselin napisał(a): Media Lisa chociażby co najmniej od 2015 zaszczepiają u czytelników głęboką pogardę wobec "innych", którzy "nam" wybrali władzę: ludzi ze wsi, ludzi gorzej wykształconych, ludzi z Polski wschodniej. Dość udatnie udało się wywołać skojarzenie beneficjenta 500+ z chlejącą i niepracującą patologią. W Na temat zastanawiano się, jacyż to przerażający ludzie zamieszkają w mieszkaniach plus, które miały powstać koło eleganckiego warszawskiego osiedla. Ok. Co do samego zjawiska nie będę się kłócił bo przecież nie twierdzę, że TVP kłamie a inni są obiektywni i piszą samą prawdę. Wciąż nie jest to jednak poziom, który prezentuje TVP tak językowo jak i merytorycznie. Przecież w tych reportażach pokazywano prawdziwe zjawiska, sugerując jedynie nieprawdziwie, że są one normą. W TVP mamy kreację całkowicie sztucznej rzeczywistości jak np afera z robakami. Jest też drugie dno tej sprawy. Patologia była i będzie. Obecnie trafia do niej kasa a kontrola organów społecznych jest iluzoryczna. Nie chcę tutaj znowu ładować dowodów anegdotycznych, ale zapewniam, że sytuacje w których dzięki 500+ tatuś ma po prostu znacznie więcej kasy na chlanie nie są aż tak rzadkie, że trzeba by ich ze świecą szukać. Rozbawiło mnie to, jak jakaś osoba związana z rządem przekonywała, że skala zjawiska jest marginalna bo odsetek zamiany gotówki z 500+ na bony jest skrajnie mały. Nie - skala nie jest aż tak marginalna, po prostu system jest dziurawy. Cytat:Dość skutecznie też wmówiono wielu ludziom, że PiS chce nas wyprowadzić z Unii, co nie jest prawdą, ale świetnie działa jak straszak. A ja tam nie jestem przekonany czy nie jest to prawdą i czy PIS nie chce, czy też mu się na ten moment nie opłaca. Bo przecież jak się dobrze zastanowić w całej tej awanturze z Unią jedyne co PIS musiałby poświęcić to kilka stołków dla swoich kolesi aby zakończyć wszystkie spory. Pomijając zresztą nawet chęci lub ich brak - regularna nagonka rządowych mediów na EU w przyszłości może mieć uboczny skutek w postaci wyjścia z Unii. Cytat:Pod wpływem mediów i używanego w nich języka i skojarzeń mnóstwo ludzi opowiada, że Polsce jest dyktatura jak na Białorusi, co jest bardzo obraźliwe wobec ludzi siedzących w więzieniach Łukaszenki. Sam spotkałem się jedynie z opiniami, że to powoli zmierza w stronę Białorusi, że władza stosuje elementy, które stosują metody tamtejszego reżimu (lex Tusk dla przykładu). A to nie to samo. Cytat:A w ogóle największe szambo to od wieków coś niezwiązanego z PiS ani PO, mianowicie NIE. Gazeta Warszawska była nieco PONIŻEJ poziomu NIE
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
29.08.2023, 11:01
DziadBorowy napisał(a): Ok. Co do samego zjawiska nie będę się kłócił bo przecież nie twierdzę, że TVP kłamie a inni są obiektywni i piszą samą prawdę. Wciąż nie jest to jednak poziom, który prezentuje TVP tak językowo jak i merytorycznie. Przecież w tych reportażach pokazywano prawdziwe zjawiska, sugerując jedynie nieprawdziwie, że są one normą. W TVP mamy kreację całkowicie sztucznej rzeczywistości jak np afera z robakami.Ja bym powiedziała, że jedni walą toporem, drudzy wbijają cienki pręt przez oko do mózgu. DziadBorowy napisał(a): A ja tam nie jestem przekonany czy nie jest to prawdą i czy PIS nie chce czy mu się na ten moment nie opłaca.W zasadzie w ogóle jesteśmy w różnych strukturach dlatego, że nam się to opłaca. DziadBorowy napisał(a): Sam spotkałem się jedynie z opiniami, że to powoli zmierza w stronę Białorusi, że władza stosuje elementy, które stosują metody tamtejszego reżimu. A to nie to samo.Spotkałeś się z tymi mniej radykalnymi opiniami.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec. - A co robi wojownik, kiedy czuje strach? - Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
29.08.2023, 11:06
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29.08.2023, 11:08 przez DziadBorowy.)
Iselin napisał(a): W zasadzie w ogóle jesteśmy w różnych strukturach dlatego, że nam się to opłaca. Przecież interes kraju nie jest tożsamy z interesem partii politycznych. A w wielu sprawach PIS miałby znacznie łatwiej, gdybyśmy jednak nie byli w Unii, Cytat:Ja bym powiedziała, że jedni walą toporem, drudzy wbijają cienki pręt przez oko do mózgu. Ja bym powiedział, że jedni po cichu obrabiają tyłek za czyimiś plecami a drudzy podchodzą wprost i wylewają wiaderko gnojówki na głowę delikwenta.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
DziadBorowy napisał(a): Przecież interes kraju nie jest tożsamy z interesem partii politycznych. A w wielu sprawach PIS miałby znacznie łatwiej, gdybyśmy jednak nie byli w Unii,Bo ja wiem. Większość elektoratu chce być w Unii, rządzenie krajem unijnym jest korzystne. Za to pozytywnie zaskoczyło mnie Razem. Ułożyli program dotyczący obronności, chociaż do tej pory sprawiali wrażenie oderwanych od rzeczywistości pod tym względem. Nawet w polskiej polityce ktoś czasami wyciąga wnioski. zefciu napisał(a): A co nam z naprawienia państwa, skoro będą w tym państwie grupy, które nie czują, że to państwo daje im prawa?W punkt. zefciu napisał(a): Sorry, ale to jest sztuczka w rodzaju „powiedziałem, że wstęp jest za darmo, a nie wyjście z sali”. Tusk obiecał skuteczne działanie w kierunku liberalizacji. Jeśli z list KO powchodzą znowu jakieś rarogi modlące się przed sklepem, to jaką pociechą dla umierającej kobiety będzie, że weszły nie z PO.Jerzy Kwaśniewski już wyraził zadowolenie z kandydatury Giertycha. Pisze, że dobrze, że pewne wartości będą wspólne dla posłów strony rządzącej i opozycji. Czyżby to był ten nowy elektorat? Chodzi zresztą teoria, że Tuskowi naprawdę zależy na wyborach prezydenckich, a jeśli chodzi o parlamentarne, szykuje się do przegrania i już tworzy narrację, według której winni będą wszyscy którzy nie poparli jednej listy. Poza tym chce wyciąć zagrażających mu polityków PO i otoczyć się ludźmi, którzy zawdzięczają mu wszystko, stąd na przykład Kołodziejczak. Ciekawy wpis akurat mi wpadł. Rzeczywiście mamy do czynienia z walką anty-PiS z anty-PO. https://wiadomosci.wp.pl/jezyk-debaty-je...nAKrVHEu58 I trafne zakończenie. Cytat:I wreszcie na koniec. Trudno nie pamiętać, że wybory kiedyś się skończą (tak wiem, że nie tak szybko, bo zaraz będą następne i następne), a my będziemy nadal żyć w tym samym kraju, pracować w tych samych firmach, nasze dzieci będą chodzić do tych samych szkół, a czasem tworzyć razem pary.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec. - A co robi wojownik, kiedy czuje strach? - Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg. Iselin napisał(a): A w ogóle największe szambo to od wieków coś niezwiązanego z PiS ani PO, mianowicie NIE.Doprawdy? Nie czytałem tego nigdy regularnie, od czasu do czasu jakiś przedruk w "Angorze" ale trudno mi sobie wyobrazić coś jeszcze gorszego niż media pisowskie. "Nie" kojarzyło mi się z wyszydzającymi komentarzami Urbana, które często trafnie opisywały polską rzeczywistość. Iselin napisał(a): Ja bym zobaczyła w ogóle taką analizę najważniejszych mediów za czasów PO i teraz. Uważam, że polskie media ogółem lecą w dół, także w zakresie ocen narzucanych widzowi/czytelnikowi.To prawda, poziom mediów generalnie spada na łeb na szyję, być może prywatni nadawcy zaczynają brać przykład z TVP. Ale ciągle to nie ten poziom. Co z tego, że czasem z bliźniaków Kaczyńskich ktoś się podśmiewał skoro od początku wojny, praktycznie w każdym wydaniu "Wiadomości", pokazywane było zdjęcie uśmiechniętego Tuska witającego się z Putinem. Skala jednego i drugiego jest nieporównywalna. |
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości




