To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Strategia komitetów wyborczych - plany, marzenia, rozważania
Osiris napisał(a): Doprawdy? Nie czytałem tego nigdy regularnie, od czasu do czasu jakiś przedruk w "Angorze" ale trudno mi sobie wyobrazić coś jeszcze gorszego niż media pisowskie. "Nie" kojarzyło mi się z wyszydzającymi komentarzami Urbana, które często trafnie opisywały polską rzeczywistość.
Tylko że dla miłośnika PiS to Wiadomości TVP „trafnie opisują polską rzeczywistość”. Prawdą jednak jest, że NIE nigdy nie próbowało nawet być medium o neutralnym punkcie widzenia. Natomiast Wiadomości, jako medium publiczne powinny takowe być.
Odpowiedz
zefciu napisał(a):
Osiris napisał(a): Doprawdy? Nie czytałem tego nigdy regularnie, od czasu do czasu jakiś przedruk w "Angorze" ale trudno mi sobie wyobrazić coś jeszcze gorszego niż media pisowskie. "Nie" kojarzyło mi się z wyszydzającymi komentarzami Urbana, które często trafnie opisywały polską rzeczywistość.
Tylko że dla miłośnika PiS to Wiadomości TVP „trafnie opisują polską rzeczywistość”. Prawdą jednak jest, że NIE nigdy nie próbowało nawet być medium o neutralnym punkcie widzenia. Natomiast Wiadomości, jako medium publiczne powinny takowe być.
Tego zapewne nigdy nie uda się osiągnąć natomiast przypomina mi się epizod z czasów kryzysu rządów Millera. Oglądając jego wywiad w TVP, byłem bardzo zdźiwiony, że dziennikarz ciśnie premiera i zadaje mu trudne pytania w telewizji publicznej (jeśli dobrze to pamiętam po upływie lat). Dzisiaj wejście Prezesa na Woronicza oznacza rozwinięcie czerwonego dywanu i całowanie po rękach.
Odpowiedz
zefciu napisał(a): Sorry, ale to jest sztuczka w rodzaju „powiedziałem, że wstęp jest za darmo, a nie wyjście z sali”. Tusk obiecał skuteczne działanie w kierunku liberalizacji. Jeśli z list KO powchodzą znowu jakieś rarogi modlące się przed sklepem, to jaką pociechą dla umierającej kobiety będzie, że weszły nie z PO.
Dlatego napisałem, że był to błąd Tuska i nie będzie się dało tego w 100% odkręcić, co będzie się im odbijać czkawką. Z drugiej strony: jak na razie, jedynym "rarogiem", który ma mocne nazwisko i jednocześnie stałe, konsekwentne zdanie na temat aborcji, jest Giertych (bo nawet Kołodziejczak lawiruje i ewidentnie woli by temat przeszedł obok niego). Dopóki nazwiska antyaborcjonistów nie przyjmą postaci strumienia, nie uważam, by nawet ta dwójka przeszkodziła w linii, jaką już przyjęła PO/KO.

zefciu napisał(a): Aha. Czyli argument „i tak się nie uda, więc nie ma co próbować”.
Raczej: wielce prawdopodobnie, że to się od razu nie uda, więc nie powinno to powiewać na czołowych sztandarach.

zefciu napisał(a): A co nam z naprawienia państwa, skoro będą w tym państwie grupy, które nie czują, że to państwo daje im prawa?
To, że w naprawionym państwie będzie możliwe by właśnie je poczuły, ale nie nastąpi to tak, jakbyśmy tego oczekiwali. Dlaczego?

Wyrażę wprost o co mi chodzi. W pełni wspieram przytaczane w wątku kobiety czy społeczność LGBTQ+, jednak szambo, które wylał PIS, sięga znacznie głębiej. Sprzątanie tego szamba nie oznacza, by schować do szuflady te grupy oraz ich prawa, jednakże dostrzegam potrzebę ustalenia pewnych priorytetów. Poza tym zwracam uwagę na kontekst naszej rzeczywistości - uważam, że nie wszystkie zmiany, o które słusznie walczą pewne środowiska, da się wprowadzić na ostro i z przysłowiowego dnia na dzień. Dlaczego?

Lewica, która proponuje najodważniejsze kroki, jest sondażowo odbiciem lustrzanym Konfederacji, reprezentującej zupełnie przeciwna optykę. Tymczasem Koalicja Obywatelska - w oczach PIS/Konfederacji będąca bandą lewaków - w istocie wykopuje z list Janę Shostak, prezentującą znacznie odważniejsze postulaty w kierunku liberalizacji aborcji, a wciąga na listę pro-life'owego Giertycha. Polska to, mimo wszystko, wciąż kraj o sznycie konserwatywnym i mam wrażenie, że pewna część elektoratu tego nie rozumie. U nas, w kwestiach obyczajowych i światopoglądowych, znacznie większe szanse na powodzenie ma ścieżka ewolucyjna, a nie rewolucyjna. Dlatego też uważam, że pomysł KO w sprawie aborcji jest znacznie bardziej akceptowalny niż to co postuluje wiele kobiet (pełną legalizację), a jako pierwszy krok powinien zostać przywrócony ułomny, ale mimo wszystko lepszy niż to co jest teraz kompromis aborcyjny. Podobnie ma się sprawa z małżeństwami osób nieheteronormatywnych: najpierw związki partnerskie, później małżeństwa. Dobrym przykładem jest np. legalizacja medycznej marihuany, która to w mojej opinii wpłynęła pozytywnie na społeczne postrzeganie tej substancji, rozwiewając wiele mitów i być może torując drogę do kolejnych etapów (choćby depenalizacji).

Wiem, że odszedłem nieco od clou naszej rozmowy, ale te warstwy się pokrywają, bowiem "transformacja" światopoglądowa, przechodząc ścieżkę ewolucyjną, pozwala spojrzeć jednocześnie z nieco większym dystansem na kroki podejmowane przez główną siłę opozycyjną, której celem nadrzędnym na teraz jest odsunięcie od władzy, rozliczenie oraz naprawienie podstawowych struktur systemu po PIS. Równolegle powinny toczyć się już prace nad zmianami w kierunkach, o których wspomniałem powyżej, ale bez formowania z tych postulatów głównych oddziałów szturmowych. I choć współczuję wszystkim, których cierpienie przez to nie skończy się natychmiast, z dnia na dzień, to jednak w polityce trzeba brać pod uwagę szeroki kontekst - w tym zepsutego przez PIS państwa oraz rzucającego się sobie do gardeł, spolaryzowanego społeczeństwa.
"Gdzie kończy się logika, tam zaczyna się administracja".
Nie cierpię administracji.
Jestem absolwentem administracji.
Chcę zmieniać administrację.
Odpowiedz
zefciu napisał(a): Tylko że dla miłośnika PiS to Wiadomości TVP „trafnie opisują polską rzeczywistość”. Prawdą jednak jest, że NIE nigdy nie próbowało nawet być medium o neutralnym punkcie widzenia. Natomiast Wiadomości, jako medium publiczne powinny takowe być.
Zdecydowanie nie udawało. Natomiast mam wrażenie, że dużo ludzi, zwłaszcza młodszych, nie zdaje sobie sprawy z tego, kim był Urban.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Iselin napisał(a): Natomiast mam wrażenie, że dużo ludzi, zwłaszcza młodszych, nie zdaje sobie sprawy z tego, kim był Urban.
Urban w porównaniu do obecnych 'paskowców' TVP był potulnym misiaczkiem.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): Urban w porównaniu do obecnych 'paskowców' TVP był potulnym misiaczkiem.
O, czyżby paskowcy też brali udział we wrabianiu niewinnych ludzi w morderstwo?
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Urban to był kawał skurwysyna i nie ma co tutaj się rozwodzić. Z drugiej strony akcja PISowskich mediów z synem Magdaleny Filiks to jest poziom najgorszych wyskoków propagandowych Urbana. Podobieństwa pewne są, znaku równości bym jednak nie stawiał.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Urban to był kawał skurwysyna i nie ma co tutaj się rozwodzić.

Ale on tego nie ukrywał. Więcej - zrobił z tego swój znak rozpoznawczy.
A te świętojebliwe kanalie utopiły cię w łyżce wody bez mrugnięcia okiem.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Iselin napisał(a): Zdecydowanie nie udawało. Natomiast mam wrażenie, że dużo ludzi, zwłaszcza młodszych, nie zdaje sobie sprawy z tego, kim był Urban.
Napisałaś to w taki sposób, że ma się wrażenie, iż mamy do czynienia przynajmniej z kilkukrotnym mordercą albo pedofilem.
Odpowiedz
https://wydarzenia.interia.pl/raport-wyb...Id,6997144

Przecieki z programu lewicy:

- wspólny bilet na komunikację miejską i pociągi za 59 złotych --- podoba mi się
- całkowita legalizacja marihuany i amnestia dla skazanych za posiadanie - podoba mi się
- 1000 złotych stypendium dla każdego studenta --- mieszane uczucia - w sumie jak już trzeba rozdawać, niech to będzie rozdawnictwo, które do czegoś motywuje, dla 500 złotych nikt sobie dziecka nie zrobi a taki 1000 złotych może być ułatwieniem dla mniej zamożnych w podjęciu studiów
- odsetki karne dla pracodawców niewypłacających wynagrodzenia w terminie - myślę, że to nie jest zły pomysł
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Tani bilet na komunikację publiczną w całym kraju funkcjonuje w Niemczech. W Polsce, prócz Lewicy, proponuje go Polska 2050.

Lewica zaproponowała 1000+ dla studentów? Eh... Widocznie trzeba będzie, mimo wszyściutko, zagłosować na trzeciodrogowców, by gospodarkę ratować przed Tuskiem, Czarzastym, Mentzenem i Nowogrodzką.
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): - wspólny bilet na komunikację miejską i pociągi za 59 złotych  --- podoba mi się

U Niemniaszków wprowadzono taki pomysł.

Cytat:Michał Kędzierski, analityk ds. Niemiec w Ośrodku Studiów Wschodnich dodaje, że koszt działania programu w pierwszym roku funkcjonowania wyniesie 3 mld euro.

Czyli kolejny pomysł, jak tu powiększyć deficyt budżetowy.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Czyli u nas była by to pewnie 1/3 z tego. Jakieś 4 mld złotych. Dwukrotność tej sumy właśnie PIS przepala w budżecie bo Kaczyński pomylił brutto z netto Uśmiech
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Zapewne, ale ja jako naiwny libek z lupą wypatruję punktów programowych różnych partii, które uszczelniałyby budżet, ograniczały deficyt i redukowały prerogatywy państwa.
Ale muszę chyba sobie sprawić mikroskop, bo niczego takiego nie znalazłem.
Wciąż tylko „dać temu, dać tamtemu, zapewnić, wesprzeć, uregulować, wsadzić do pierdla, zaostrzyć kontrolę”.
Chyba trzeba się będzie przeprowadzić do tej mitycznej Erytrei. Uśmiech
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Zapomnij. PIS wprowadzając 500+ zamknął tą drogę na długi czas. Pozostaje wybierać to rozdawnictwo, które albo przynosi jakieś tam korzyści, albo jest po prostu najmniej szkodliwe.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): Zapewne, ale ja jako naiwny libek z lupą wypatruję punktów programowych różnych partii, które uszczelniałyby budżet, ograniczały deficyt i redukowały prerogatywy państwa.
Z wiekiem robię się coraz bardziej socjaldemokratką.

Znalazłam ciekawą debatę. Długie, więc oglądam po kawałku.
https://www.youtube.com/watch?v=d_hhfnhBiBs
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Dziambor i Petru na listach Trzeciej Drogi. Dobrze. Odbiorą trochę poparcia Konfie i pomogą, by nowy rząd nie był jakiś socjal-dziadowski.

Niezłą antyklerykalną przemowę walnęła teraz Scheuring-Wielgus.
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz
Zapewne w całym kraju wystartują tzw. Bezpartyjni Samorządowcy (tak zwani, bo BS to... partia). Zła wiadomość. Coś czuję, że PiS zalecił BezSamom, by dublowali pozycję Trzeciej Drogi (np. poprzez promowanie depolaryzacji), odbierając tak trzeciakom głosy i pchając ich pod próg. PiS liczy, że BS będzie dla 3D tym, czym Razem było dla ZLewu w 2015 roku. W BS jest troszkę pisowców. BS rządzi z PiSem w sejmiku dolnośląskim. Z BS kontakty utrzymuje Dworczyk.
Na szczęście, zapewne ten niecny plan pisowcom się nie uda.
Zobaczcie. Tu "bezpartyjni" używają hasła 3D o "końcu wojny polsko-polskiej":
https://polityka.se.pl/wiadomosci/bezpar...-WYaf.html
Niech się wypchają, agenci jedni...
PS
Zapewne pisowcy pomagają "bezpartyjnym" w zbiórce podpisów.
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz
Z tajemniczych przyczyn Lewica postanowiła zarejestrować ogólnokrajowe listy na ostatnią chwilę, choć nie powinno być to dla niej żadnym problemem.
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz
Lewica się wyrobiła z podpisami. Widocznie PKW zbyt wolno podpisy sprawdzało.

Eh... PiS walnął teraz 37% w Kantarze od TVN-u (w najlepszej sondażowni), a nasz "lider opozycji" straszy: twarzą Kaczyńskiego na bilbordach oraz Uzbekami i Banglijczykami przyjeżdżającymi ciężko pracować do Polski.
Źle to wygląda. Nie widzę jakiegoś optymistycznego, energetycznego, antypisowskiego zrywu w narodzie. Tusk grzeje najwyżej osoby 50+.
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości