[bert04]

Naprawdę uważasz, że gdyby Izrael z dnia na dzień zwinął z Zachodniego Brzegu swoje wojsko i policję, a zostawił tam swoich osadników, to by im włos z głowy nie spadł, bo przecież rządzi tam Fatah, a nie Hamas?

Powinieneś spytać się kogoś, kto tak twierdzi. Ten konflikt nie jest walką zła z dobrem. To nawet nie jest konflikt zła z mniejszym złem. To, cytując znowu Sapkowskiego, walka zła, większego zła i jeszcze większego zła. W tej konkurencji można mieć odmienne zdanie, kto aktualnie nosi palmę pierwszeństwa, dla mnie to nadal jest Hamas. NIC nie usprawiedliwia bestialstwa 07.10. Bestialstwa które było celem samym w sobie.

Jak napisał. Mosab Hassan Yousef, syn jednego z liderów Hamasu, Hamas nienawidzi Izraela bardziej niż kocha swoje dzieci.

Naprawdę myślisz, że gdyby radykalne palestyńskie organizacje miały na Zachodnim Brzegu taką samą swobodę do prowadzanie wymierzonej w Izrael działalności zbrojnej/terrorystycznej jaką od 2005 roku mają w Strefie Gazy, to mielibyśmy jakąkolwiek różnicę między tymi dwoma częściami Autonomii Palestyńskiej?

Stawiasz złe pytanie. Powinieneś się spytać, dlaczego w Gazie radykalni palestyńczycy mają taką "swobodę". Przypomnieć sobie koleje palestyńskiej wojny domowej między tymi dwoma frakcjami. A może sięgnąć dalej w stecz, jaka JEDNA rzecz różni te dwie frakcje najbardziej. Hint Arafat pojechał do Davos i Oslo.

A ktoś tu coś/kogoś usprawiedliwia?

Ktoś (nie ja) napisał tekst o tym, że zachowywanie się jak zwierzęta jest efektem traktowania jak zwierzęta. Jeżeli to nie jest usprawiedliwienie bestialstwa to co? Może lepiej napisać victim-offender-reverse? No dobra, to może przesada. Ale usprawiedliwienie to było bardzo wyraźne, nawet specjalnie zacytowałem.
[/quote]

[/quote]

[Dwa Litry Wody]

Lumberjack

No ten, który oficjalnie ceni Prawa Człowieka i takie tam inne pierdoły...

Ten to może i nie potępił, ale też nie pochwalił.

No... pomoc dla nich uwarunkowana jest tym, że mają się właśnie nie zachowywać jak ruscy.

No właśnie. Więc gdyby coś takiego Ukraińce jednak Ruskim wywinęli to myślisz, że byłoby odwracanie kota ogonem, czy od razu huzia na Józia? A pamiętasz jakie pomyje wylewały się na Amnesty International, gdy tylko zaczęli coś tam przebąkiwać, że być może ukraińskie wojsko naraża ludność cywilną na niebezpieczeństwo np. ustawiając swoją artylerię zbyt blisko zabudowań cywilnych?

Ja nie wiem z kim tu łatwiej.

No oczywiście, że z Żydami. Przecież są do nas bardziej podobni niż Palestyńczycy.

kmat

  Im dalej w las, tym bardziej wygląda to na jakąś ustawkę. Że specjalnie pozwolono na rajd Hamasu, aby mieć pretekst do czystki etnicznej.

Jeśli ten cały Likud to faktycznie taki izraelski PiS, to ja tam w żadne ustawki nie wierzę.

[bert04]

Przypuszczam, że gdyby Hamas dysponował takim samym potencjałem technicznym i militarnym co Izrael to prowadziłby wojnę w sposób cywilizowany – zamiast rzezać ludzi na festiwalach po prostu grzebałby ich pod gruzami bombardowanych domów i szpitali, a chowałby się nie za dziećmi i kobietami tylko za czołgami i zasiekami.

No niestety racja.

Weźcie nie pierdolcie. W tej samej sekundzie, w której Hamas dostałby izraelski "potencjał techniczny i militarny", jako pierwsze nacisnąłby na czerwony guzik. I jako drugie świat zobaczyłby pierwsze użycie bomb atomowych po II WŚ.

W skrócie : IDF zbombardował dziś gęsto zaludniony obóz uchodźców Jabalia, w Gazie. Jest co najmniej 400 zabitych i rannych
Rzecznik IDF przyznał że to IDF ( nie „rakieta Hamasu’) przyznał też,  że wiedzieli że bombardują cywilów.

https://twitter.com/wszewko/status/1719455287172534571

Dlaczego za takie coś świat nie potępia Izraela? Gdyby ruskie Ukraińcom takie coś urządzili byłoby potępienie. Żydom można więcej.

Ukraińcy nie podrzynali gardeł ruskom, nie obwozili półnagie i (pół?)martwe kobiety na pickupach, zanim rozwalili jej czaszkę, nie palili żywcem, nie rozcinali brzuchów ciężarnym. Od czasów Wołynia już nie robią takich rzeczy. Więc nie pierdolcie, że reakcja świata jest w oderwaniu od tego, co się stało 07.10. Nie ma moralnej różnicy między Gazą, Hiroszimą i Dreznem.

[Dwa Litry Wody]

Bert04

Powinieneś spytać się kogoś, kto tak twierdzi.

Toteż pytam. Przecież to ty zdajesz się sugerować istnienie jakiejś istotnej różnicy między nastawieniem jakie do Izraela/Żydów mają Palestyńczycy ze Strefy Gazy a Palestyńczycy z Zachodniego Brzegu.

Stawiasz złe pytanie. Powinieneś się spytać, dlaczego w Gazie radykalni palestyńczycy mają taką "swobodę".

Ale to jest akurat jasne. Od 2005 r. Izrael nie utrzymuje tam żadnej obecności wojskowej, która stanowiłaby naturalną przeszkodę dla rozbudowy terrorystycznej/zbrojnej infrastruktury, a i sama obecność w Strefie Gazy radykalnej organizacji pokroju Hamasu jest izraelskim politykom pokroju Bibiego zwyczajnie na rękę. Z jednej strony póki w Gazie rządzi Hamas, póty Izrael ma doskonały argument by uzasadniać okupację Zachodniego Brzegu i zbywać wszelkie próby poważnego uregulowania kwestii palestyńskiej państwowości, z drugiej zaś nic tak nie mobilizuje elektoratu, jak ciągła obecność kontrolowanego (przynajmniej w założeniu) wroga, którego można na zawołanie pokonywać w kolejnej małej zwycięskiej wojnie (albo jak kto woli – operacji specjalnej) udowadniając przy tym swoją sprawczość i troskę o bezpieczeństwo Izraelek i Izraelczyków. Gdyby Hamas nie istniał to izraelscy "genetyczni patrioci" pewnie sami by go wymyślili.

Ktoś (nie ja) napisał tekst o tym, że zachowywanie się jak zwierzęta jest efektem traktowania jak zwierzęta. Jeżeli to nie jest usprawiedliwienie bestialstwa to co?

To jest obserwacja. Usprawiedliwieniem byłoby stwierdzenie, że ludzie traktowani jak zwierzęta są uprawnieni do tego by jak zwierzęta się zachowywać. A jakoś nie przypominam sobie, bym coś takiego mówił.

Ukraińcy nie podrzynali gardeł ruskom, nie obwozili półnagie i (pół?)martwe kobiety na pickupach, zanim rozwalili jej czaszkę, nie palili żywcem, nie rozcinali brzuchów ciężarnym. Od czasów Wołynia już nie robią takich rzeczy.

Ale ludzi, które takie rzeczy robili dalej czczą jak bohaterów i umieszczają w swoim narodowym panteonie. A niedaleko pada jabłko od jabłoni.

Nie ma moralnej różnicy między Gazą, Hiroszimą i Dreznem

A od Hiroszimy to weź ty się odpierdol.

[zefciu]

Bestialstwa które było celem samym w sobie.

A jednak jakiś cel polityczny udało się osiągnąć — świat rozmawia o problemie Palestyny. Myślisz, że zrobiono to przez przypadek?

[Ayla Mustafa]

Bestialstwa które było celem samym w sobie.

A jednak jakiś cel polityczny udało się osiągnąć — świat rozmawia o problemie Palestyny. Myślisz, że zrobiono to przez przypadek?

Na razie jedynym znaczącym skutkiem tego bestialstwa jest trwające przejęcie Strefy Gazy przez Izrael. Przejęcie, które ma niemałe poparcie na Zachodzie, właśnie w reakcji na ten bestialski atak. Stąd bardzo możliwe, że Likud nawet w ukryciu wspomógł atak na festiwal.

[Osiris]

Nie ma moralnej różnicy między Gazą, Hiroszimą i Dreznem

Z pewnością jest moralna różnica między zabiciem tysiąca osób a stu tysięcy. Chyba, że dla Ciebie ludobójstwo to tylko statystyka, jak mawiał wujek Stalin.

[Ayla Mustafa]

Chyba niestety to nie fejk:
https://twitter.com/JarekKociszewsk/stat...6520661481
Minister dziedzictwa Izraela Amichai Eliyahu nawołuje do wysiedlenia Palestyńczyków ze Strefy Gazy i do osadnictwa Izraelitów w Strefie Gazy. Eliyahu jest ze skrajnie prawicowej, nacjonalistycznej partii Żydowski Front Narodowy. Taki ichni Bosak.

[Sofeicz]

Chyba niestety to nie fejk:
https://twitter.com/JarekKociszewsk/stat...6520661481
Minister dziedzictwa Izraela Amichai Eliyahu nawołuje do wysiedlenia Palestyńczyków ze Strefy Gazy i do osadnictwa Izraelitów w Strefie Gazy. Eliyahu jest ze skrajnie prawicowej, nacjonalistycznej partii Żydowski Front Narodowy. Taki ichni Bosak.

Przecież do tego wszystko zmierza.
Zabijemy tych wstętnych terrorystów z ich rodzinami, a resztę wysiedlimy do Egiptu i Jordanii.
I zapanuje wtedy wreszcie jedność, cywilizacja i pokój, z błogosławieństwem USA, UE i Jahwe.

[bert04]

Bert04

Powinieneś spytać się kogoś, kto tak twierdzi.

Toteż pytam. Przecież to ty zdajesz się sugerować istnienie jakiejś istotnej różnicy między nastawieniem jakie do Izraela/Żydów mają Palestyńczycy ze Strefy Gazy a Palestyńczycy z Zachodniego Brzegu.

"Istnienie istotnej różnicy" to nie to samo co "Palestyńczycy na Zachodnim Brzegu są jak byczek Fernando, chcieliby przez cały dzień wąchać kwiatuszki i przyglądać się chmurkom". Pomyliłeś moje zdanie z Twoją nadinterpretacją.

Stawiasz złe pytanie. Powinieneś się spytać, dlaczego w Gazie radykalni palestyńczycy mają taką "swobodę".

Ale to jest akurat jasne. Od 2005 r. Izrael nie utrzymuje tam żadnej obecności wojskowej, która stanowiłaby naturalną przeszkodę dla rozbudowy terrorystycznej/zbrojnej infrastruktury,

Wait, hold up. Czyli jest różnica, na Zachodnim Brzegu wredni izraelofaszyści utrzymują okupanckie wojsko a w Gazie - nie? Wrócimy do tego później...

a i sama obecność w Strefie Gazy radykalnej organizacji pokroju Hamasu jest izraelskim politykom pokroju Bibiego zwyczajnie na rękę. Z jednej strony póki w Gazie rządzi Hamas, póty Izrael ma doskonały argument by uzasadniać okupację Zachodniego Brzegu i zbywać wszelkie próby poważnego uregulowania kwestii palestyńskiej państwowości, z drugiej zaś nic tak nie mobilizuje elektoratu, jak ciągła obecność kontrolowanego (przynajmniej w założeniu) wroga, którego można na zawołanie pokonywać w kolejnej małej zwycięskiej wojnie (albo jak kto woli – operacji specjalnej) udowadniając przy tym swoją sprawczość i troskę o bezpieczeństwo Izraelek i Izraelczyków. Gdyby Hamas nie istniał to izraelscy "genetyczni patrioci" pewnie sami by go wymyślili.

Zdajesz sobie sprawę z tego, że sa teorie spiskowe właśnie to insynuujące? Czyli, że to jewrjeje zbudowali Hamas (alternatywnie, zrobili z niego terror-org)? Czy nigdy nie słyszałeś?

Ktoś (nie ja) napisał tekst o tym, że zachowywanie się jak zwierzęta jest efektem traktowania jak zwierzęta. Jeżeli to nie jest usprawiedliwienie bestialstwa to co?

To jest obserwacja. Usprawiedliwieniem byłoby stwierdzenie, że ludzie traktowani jak zwierzęta są uprawnieni do tego by jak zwierzęta się zachowywać. A jakoś nie przypominam sobie, bym coś takiego mówił.

Obserwacja? Serio? To kto konkretnie kogo konkretnie traktuje jak zwierzęta? Raczyłeś pominąć ten element obserwacji, przez zapomnienie czy asekurację?

I drugie pytanie. Jeżeli, jak przypuszczam, tym pierwszym "ktosiem" dla Ciebie jest Izrael, to czy prezencja wojskowa takie traktowanie zwiększa czy zmniejsza? Alternatywnie, jeżeli w Gazie takowej prezencji brak, to kto kogo tam trzyma jak zwierzęta?

Prewencyjnie dodam uwagę, że w kibucu Kfar Aza według monitoringu sprawcami byli ludzie z Gazy, którzy tam wcześniej pracowali. Być może nie dostali trzynastki, nie wiem, to można się wkurzyć.

Ukraińcy nie podrzynali gardeł ruskom, nie obwozili półnagie i (pół?)martwe kobiety na pickupach, zanim rozwalili jej czaszkę, nie palili żywcem, nie rozcinali brzuchów ciężarnym. Od czasów Wołynia już nie robią takich rzeczy.

Ale ludzi, które takie rzeczy robili dalej czczą jak bohaterów i umieszczają w swoim narodowym panteonie. A niedaleko pada jabłko od jabłoni.

Laughing in żołnierze wyklęci.

Nie ma moralnej różnicy między Gazą, Hiroszimą i Dreznem

A od Hiroszimy to weź ty się odpierdol.

No ale jest różnica czy nie jest? Owszem, Japończycy w okresie Meji nie wybierali cesarza, natomiast Niemcy i Palestyńczycy, owszem, oddali swój głos na odpowiednie władze. Ale to chyba nie to.

[bert04]

Nie ma moralnej różnicy między Gazą, Hiroszimą i Dreznem

Z pewnością jest moralna różnica między zabiciem tysiąca osób a stu tysięcy. Chyba, że dla Ciebie ludobójstwo to tylko statystyka, jak mawiał wujek Stalin.

Ukraina zabiła 200.000 - 300.000 rosjan przez ostatnie 1,5 roku. Ilość ma też znaczenie, ale dla oceny moralnej jest drugorzędna

[bert04]

Bestialstwa które było celem samym w sobie.

A jednak jakiś cel polityczny udało się osiągnąć — świat rozmawia o problemie Palestyny. Myślisz, że zrobiono to przez przypadek?

Hamas jest tą frakcją, która odmawia jakichkolwiek zgniłych kompromisów z Izraelem, nie uznaje państwa izraelskiego, jego zniszczenie jest jednym ze zadeklarowanych celów tej organizacji. A po 07.10. świat zaczął ponownie rozmawiać na temat two-states-solution. Żeby było śmieszniej (wiem, czarny humor), temat podejmują też państwa, które dotychczas nie uznawały oficjalnie państwa Izrael. Cóż, uznają tym samym "nieoficjalnie".

To plus wspominane wyżej "głośne milczenie świata" w obliczu bombardowań w Gazie: great success!

[Sofeicz]

Bestialstwa które było celem samym w sobie.

A jednak jakiś cel polityczny udało się osiągnąć — świat rozmawia o problemie Palestyny. Myślisz, że zrobiono to przez przypadek?

Świat rozmawia o problemie Palestyny od kiedy Sofeicz nauczył się mówić.
I ciągle rozmawia, rozmawia.
A polityka faktów dokonanych się dokonuje.
Ta mapa bije po oczach.

Jeszcze za Icchaka Rabina była jakaś możliwość osiągnięcia jakiegoś kompromisu, zlikwidowania nielegalnych osiedli na Zachodnim Brzegu etc.
Ale go narodowi rodacy odstrzelili i od tego czasu chuj bombki strzelił.
Obstawiam, że za jakiś czas ta mapa się domknie i znikną te resztówki palestyńskie - dużo nie brakuje.

[Ayla Mustafa]

A ja przypomnę tylko fanom legalizmu, że Izrael nielegalnie okupuje syryjskie Wzgórza Golan, o czym się czasem zapomina.

[Osiris]

Ukraina zabiła 200.000 - 300.000 rosjan przez ostatnie 1,5 roku. Ilość ma też znaczenie, ale dla oceny moralnej jest drugorzędna

W jaki sposób ilość dla oceny moralnej jest drugorzędna? Mówimy przecież o zabijaniu cywilów a nie żołnierzy rosyjskich. Twoja ocena moralna być może wynika z tego, że Hamas dokonał barbarzyńskiego mordu natomiast USA załatwiła całą Hiroszimę w "czysty" sposób. Wyobraźnia nie podsuwa makabrycznych obrazów ponieważ tysiące Japończyków po prostu wyparowało. Między innymi z tego samego powodu nie zwraca się wystarczającej uwagi na śmierć Palestyńczyków gdyż giną szybko, głównie pod gruzami po atakach rakietowych, nikt się nie znęca nad nimi przed śmiercią. No i nie są też ludźmi tej kategorii co mieszkańcy Zachodu czy Izraela.

---

Hamas jest tą frakcją, która odmawia jakichkolwiek zgniłych kompromisów z Izraelem, nie uznaje państwa izraelskiego, jego zniszczenie jest jednym ze zadeklarowanych celów tej organizacji. 

Ale o tym, że dzieje się to w kontekście prześladowania Palestyńczyków od wielu dekad, to już zapomniałeś wspomnieć. To tak, jakby Polaków w czasach zaborów krytykować za to, że nie chcą dyskutować z carskim okupantem a wywołują powstania.

[cyrkon]

Parę razy już widziałem kontrę do tej mapy:


Tym niemniej Nakba nie wydaje mi się być usprawiedliwiona. 

Jeśli macie tiktoka możecie obczaić kanał The Older Millenial. Koleś tłumaczy że to Izrael zawsze był atakowany przez nawiedzonych muzułmanów a zagarnięcie terenów wynikało z wygranych kolejnych wojen obronnych. Chociaż ja za bardzo w to nie wierzę. W zeszłym wieku też mieliśmy do czynienia z potęgą która tylko broniła się przed atakami.

[Sofeicz]

Fajne jest na tej „prawilnej” mapie zdania - drugie od prawej‚ „Pierwszy raz Palestyńczycy rządzą jakimkolwiek terytorium” i pierwsze od prawej „Izrael wycofuje się z gazy”.
Al jak wziąć skrajne lewe i nałożyć na skrajne prawe, to wychodzi to samo, co na „Mapie Kłamstwa”.
Łaskawcy

[cyrkon]

Dobra a teraz zadam wam pytanie: co byście zrobili gdybyście zostali premierem Izraela?

[kmat]

Wyobraźnia nie podsuwa makabrycznych obrazów ponieważ tysiące Japończyków po prostu wyparowało.

Nie musi.

[Ayla Mustafa]

Wyobraźnia nie podsuwa makabrycznych obrazów ponieważ tysiące Japończyków po prostu wyparowało.

Nie musi.

Ci przynajmniej nie cierpieli długo. Przynajmniej...