To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje!
Kolor skóry to cecha która najszybciej zienia się w zależności od klimatu. Był kiedyś pewien naukowiec niemiecki, który wykazał/stwierdził że Niemcy pochodzą od murzyńskiego plemienia. Zginął z rąk hitlerowców.
Odpowiedz
Poszukujacy napisał(a): Był kiedyś pewien naukowiec niemiecki, który wykazał/stwierdził że Niemcy pochodzą od murzyńskiego plemienia.
Na pewno niczego takiego nie wykazał, bo to bzdura. Niemcy to tacy sami indoeuropejczycy, jak inni.
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): A pisałeś o jakichś innych dzieciach? Możesz wskazać gdzie dokładnie?

Nie mogę, sam wskaż zdanie które potwierdza, że postuluję adopcję dzieci tylko z Afryki.
Odpowiedz
zefciu napisał(a):
Fanuel napisał(a): No właśnie nie łołk. Taka była kultura, takie było postrzeganie i nie było potrzeby wsadzania określonej reprezentacji do przedstawianego tematu.
No i znowu nie do końca. Kultura i postrzeganie były takie, że faceci postanowili sobie zrobić Wojnę Peloponezką i tę wojnę sobie toczyli nie oglądając się na koszty społeczne. Jeśli temat „baby się skrzyknęły i postanowiły wymusić zakończenie wojny” uznał Arystofanes za dobry temat na napisanie komedii, to znaczy, że taki scenariusz szedł jakoś w poprzek ról społecznych, jakie tam obowiązywały.

No tak, a u nas zrobiono Seksmisję, Zielono Mi, Konopielkę czy Rzeczpospolitą Babską. Świadczy to tylko o tym, że są role społeczne przypisane do płci i przez całe eony próbowanie zawracania rzeki kijem było tematem żartów.


Cytat:Nie mam pojęcia. Choć jakąś wskazówką jest pytanie, czy gdyby zrobić film w ogóle o niebiałych ludziach — przedstawić jakieś wydarzenie z prekolumbijskiej Ameryki, ze starożytnych Chin, czy opowiedzieć o podbojach Zulusów, to czy białasy by na taki film poszły.

Nie będę się powtarzać, choćby po Bercie, ale ja jestem pewien, że biali by poszli. Czasem Słońce, Czasem Deszcz to międzynarodowy hit, Bollywood eksportuje masę filmów. Kino bliskowschodnie w tym tureckie seriale to nowy standard w TVP. Azjatyckie Kino z Dalekiego Wschodu się przebija, tytuły wymieniali inni. Korzenie, serial o Murzynach, był jednym z najchętniej oglądanych w Polsce. Fakt, ze nie mamy wielu przykładów sukcesu czarnych produkcji to chyba tylko kwestia funduszy i religijności. Islam nie jest jakoś profilmowy. Poza Turcją, która jest specyficzna i krajami byłego ZSRR to jakoś nie mogę skojarzyć przemysłu filmowego z sukcesami na koncie. Afryka zaś jest właśnie mocno islamska.

Cytat:Cholera wie. Tzn. istniała w Starożytnej Grecji pederastia. Ale czasami w literaturze wyskoczą jacyś „najlepsi przyjaciele” jak Achilles i Patroklos.

A to aby nie byli kuzyni? Poza tym definicja przyjaźni była inna jeszcze ze sto lat temu. Chłopy się całowały na przywitanie a gdzie nie tu za rękę chodzili. W temat się nie zgłębiałem, ale poczucie więzi było zapewne inne w świecie, gdzie mogłeś zginąć na każdym kroku.

Cytat:Więc być może dorosła gejowska miłość też jakoś się tam przejawiała, choć oczywiście nikt w tamtym paradygmacie nie pomysłałby o homoseksualnym małżeństwie.

Inna sprawa to wiek. Kilkunastolatek to był mężczyzna, przedstawieni bohaterowie też raczej byli młodzi. Zakładam, że inaczej patrzono na rówieśników, którzy przeciągnęli "przyjaźń" z lat młodzieńczych, inaczej na mistrza i ucznia a inaczej na dwóch dorosłych chłopów.

Cytat:No tak. Ale tę drogę definiuje jego relacja do społeczeństwa. Inną drogę przechodzi milioner playboy, który sobie kupił zabawek, a inną drogę przechodzi ścigany „dziki mag”, który nie powinien istnieć, bo pochodzi ze złej klasy społecznej.

Aby na pewno? Zawsze musi być jakiś punkt bifurkacji. Najpierw bohater w ogóle się pojawia, potem na drodze spotyka wyzwanie, robi jakiś błąd, zagrzebuje się w norze i powraca w glorii i chwale jako ktoś lepszy, który dokańcza misję jaką na drodze napotkał. Merlin czy Iron Man, co za różnica?

Cytat:No. Spartakusa, jako postaci, w ogóle nie definiuje to, że jest niewolnikiem Duży uśmiech Mógłby być sobie rzymskim patrycjuszem i przeszedłby dokładnie tę samą drogę.

Cezar był rzymskim patrycjuszem. Kojarzysz jak skończyli piraci, którzy wzięli go w niewolę?

Cytat:Zajebiście. Ale tutaj dojdziemy do punktu, w którym wszystkie adaptacje dawnych powieści staną się gore-pornografią. A tego chyba nie chcemy.

Ale osią sukcesu obu filmów nie jest samo ciurlanie. Osią jest historia Kopciuszka czy Królewny Śnieżki. Złamanie tabu i okraszenie tego pierwocinami tych historii. Tureckie seriale mają dokładnie te same składowe tylko gołych dup tam nie ma i miliony kur domowych śledzą kilka razy dziennie co tam nowego się dzieje w beznadziejnie naiwnych i pozbawionych głębszego sensu historiach.

Cytat:No dla inceli przede wszsystkim.

A to oni są wyznacznikiem czegokolwiek? Są dominującą "sub-kulturą" patriarchatu? Jak tak, to znaczy, że tego patriarachatu to de facto nie ma, bo piwniczaki to jakaś śmiesznie mała liczba ogółu i to bez większego wpływu na cokolwiek.

Cytat:No właśnie. Są więc raczej skłonni do progresywnego odrzucania przestarzałych wzorców. Sama już idea mężczyzny okazującego emocje jest antypatriarchalna.

Nie da się określić przeciwieństwa bez zdefiniowania drugiej strony. Skoro chcą odrzucenia x, to znaczy, że powstali w opozycji do x. Punkowie niby ideologii nie mieli, ale jak co do czego doszło to stali się opozycją do zinstytucjonalizowanych form organizowania świata. Stąd Emo to nieodłączny element kontestacji patriarchatu.

Cytat:No właśnie ja uznaję, że patriarchatu jako takiego to w zasadzie nie ma

Cytat:W zasadzie proponuję pogadać zatem szczerze z dowolną kobietą, która miała nieszczęście pracować w męskim gronie.

No z siostrą gadałem. Pracuje jako stolarka tudzież stolnica i to z samymi chłopami. Nie narzeka. Inna sprawa, że kobiety najczęściej narzekają na inne kobiety w pracy a przynajmniej z tym się spotkałem.

Cytat:No przecież z tego między innymi wynika patriarchat. Że mężczyźni „biorą na barki” różne rzeczy i z owego brania na barki wyciągają sobie przywileje.

No i od ilu lat mamy sytuację, w której wzorcem stało się uprzywilejowanie kobiet? Począwszy od kast uprzywilejowanych, dam serca i całego ornamentu cackania się z kobietą jak z jajkiem przeszliśmy do nadawania przywilejów kobietom i ujmowani im obowiązków na szczeblu najniższym i instytucjonalnym. Znaczy się zaczyna panować matriarchat? O Tempora, O Mores!


Cytat:Oczywiście. Tym niemniej wszyscy muszą to robić i to w sposób, który jest wydajny, a nie tylko jakiś król na swoim podwórku na pokaz. Obecnie takimi królami są miliarderzy — też lubią się chwalić, jaki fajny elektryczny samochód zbudowali.

W czasach, w których Warren Buffet w ciągu życia zgromadził środki większe niż budżety stu siedemdziesieciu kilku państw świata, każda akcja przez nich podejmowana jest równoznaczna z ruchami małych państw, ba, mają moc nacisku na najróżniejsze rządy na świecie. Ja bym nie negował ich wpływu.

Bert napisał(a):Czyżbyście oboje zgadzali się w tym sensie, że patriarchat nie istnieje już jako powszechne zjawisko społeczne, a został zredukowany do subkultury?

No właśnie nie bardzo widzę jakąś subkulturową spójność. O ile patriarchalizm w dziejach dało się zaobserwować tak dzisiaj nie bardzo wiem gdzie tego szukać. Ludzie emocjonalnie nigdy nie byli jakoś zróżnicowani w dziejach. Kultura była atraktorem ujawniającym stałą dla ludzkości motywację działań. Wszystko to gdzieś zawsze się wyśrodkowywało. Szukanie dzisiaj patriarchatu to tak jak szukanie przyczyn w wyborze Kaczyńskiego na prezydenta w ślubie Mieszka z Dobrawą. Są jakieś echa, są grupy, które na złość babci chcą być bardziej maczo i noszą granatniki w futerale po głośniku. Tylko to nie jest efekt mileniów patriarchatu a reakcji na akcje afirmacyjne i promowanie "nowych wzorów męskości", szeregu intelektualnych idei jak tu zrobić świat jak z obrazka w gazetce Jehowych. Patriarchatu nie ma, bo nikt się patriarchów nie słucha. Nikt nie egzekwuje znaczenia woli mężczyzny. Identycznie jest z tym wokem. Zjawisko by nie zachodziło jakby nie znajdowali się ci, którzy w braku reprezentacji x widzieli przejaw dyskryminacji x. Co więc się dzieje? Z powodu najróżniejsych motywacji wsadza się przedstawiciela mniejszości w gniazdo os i kontempluje gównoburzę wynikłą tylko i wyłącznie z łamania jakichś społecznych mniemań o tym jak powinna wyglądać sytuacja zawarta w dziele. Czy to jest przejaw rasizmu i uprzedzeń? Nie, to przejaw reakcji na zmienianie tego co jest dobrze znane.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Fanuel napisał(a): No tak, a u nas zrobiono Seksmisję, Zielono Mi, Konopielkę czy Rzeczpospolitą Babską. Świadczy to tylko o tym, że są role społeczne przypisane do płci i przez całe eony próbowanie zawracania rzeki kijem było tematem żartów.
No nie. Po pierwsze świadczy to o tym, że są w każdym czasie jakieś tam role, a nie że istnieją jakieś role na stałe przypisane. Po drugie — przecież Seksmisja i Lysistrata podchodzą do tematu skrajnie różnie. W Lysistracie kobiety, które biorą sprawy w swoje ręce są głosem rozsądku.

Cytat:Nie będę się powtarzać, choćby po Bercie
No jakbyś miał być czwartą osobą sugerującą Apocalypto, to rzeczywiście nie warto Uśmiech

Cytat:Aby na pewno? Zawsze musi być jakiś punkt bifurkacji. Najpierw bohater w ogóle się pojawia, potem na drodze spotyka wyzwanie, robi jakiś błąd, zagrzebuje się w norze i powraca w glorii i chwale jako ktoś lepszy, który dokańcza misję jaką na drodze napotkał.
No spoko. Ale to że wskazujesz aspekt drogi bohatera nie neguje aspektu bohater vs otoczenie.
Cytat:Merlin czy Iron Man, co za różnica?
Merlin to przecież kolega króla.

Cytat:Cezar był rzymskim patrycjuszem. Kojarzysz jak skończyli piraci, którzy wzięli go w niewolę?
Nie bardzo rozumiem, jak to ma się do argumentacji.

Cytat:A to oni są wyznacznikiem czegokolwiek? Są dominującą "sub-kulturą" patriarchatu?
Najbardziej radykalną. Dominującą są raczej różne profesory matczaki, co to generalnie są liberałami, ale przecież nie można być zbyt radykalnym.
Cytat:Nie da się określić przeciwieństwa bez zdefiniowania drugiej strony. Skoro chcą odrzucenia x, to znaczy, że powstali w opozycji do x. Punkowie niby ideologii nie mieli, ale jak co do czego doszło to stali się opozycją do zinstytucjonalizowanych form organizowania świata. Stąd Emo to nieodłączny element kontestacji patriarchatu.
Niom.

Cytat:Począwszy od kast uprzywilejowanych, dam serca i całego ornamentu cackania się z kobietą jak z jajkiem
No i znowu — bez jaj.

Cytat:przeszliśmy do nadawania przywilejów kobietom i ujmowani im obowiązków na szczeblu najniższym i instytucjonalnym. Znaczy się zaczyna panować matriarchat? O Tempora, O Mores!
A niby czemu? Czy z tych przywilejów i ujmowania wynika jakaś realna władza?

Cytat:Ja bym nie negował ich wpływu.
A czy ja neguję ich wpływ? Wręcz przeciwnie — uważam, że ich wpływ jest za duży. Nie po to stworzyliśmy demokratyczne państwa, żeby jakiś debil, który miał bogatych rodziców miał większą niż te państwa władzę nad zasobami.
Odpowiedz
zefciu napisał(a): A czy ja neguję ich wpływ? Wręcz przeciwnie — uważam, że ich wpływ jest za duży. Nie po to stworzyliśmy demokratyczne państwa, żeby jakiś debil, który miał bogatych rodziców miał większą niż te państwa władzę nad zasobami.

Obecnie państwa mają zbyt mały wpływ w porównaniu z miliarderami i korporacjami. Potrzebna jest emancypacja państw i to państw narodowych Uśmiech
Odpowiedz
Poszukujacy napisał(a): Obecnie państwa mają zbyt mały wpływ w porównaniu z miliarderami i korporacjami. Potrzebna jest emancypacja państw i to państw narodowych Uśmiech
No tak. Rzeczywiście wyemancypowany Śląsk lub Państwo Basków ma większą moc negocjacyjną w zderzeniu z Elonem Muskiem czy Jeffem Bezosem, niż sfederalizowana Unia Europejska. Wiemy o tym, bo przecież Poszukujący dał uśmieszek.
Odpowiedz
Fanuel napisał(a): No z siostrą gadałem. Pracuje jako stolarka tudzież stolnica i to z samymi chłopami. Nie narzeka. Inna sprawa, że kobiety najczęściej narzekają na inne kobiety w pracy a przynajmniej z tym się spotkałem.
W pracy i nie tylko w pracy. W tej chwili akurat jestem w różnych zawodowych i pozazawodowych środowiskach, w których pełno jest fajnych babek, ale jakiś czas temu uciekłam właśnie z czysto żeńskiego środowiska.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Myślę, że po tej dyskusji należy zrobić grubą kreskę między białasami a Polakami.

Podawaliście przykłady filmów z meksykańskimi, hinduskimi czy azjatyckimi aktorami, na które biali ludzie z całego świata udawali się tłumnie.

Ja jeszcze mogę dorzucić kilka w miarę świeżych pozycji : Parasite, Godzilla Minus one, Wszystko wszędzie naraz

czy serial z tego roku - Shogun, który zrobił furorę na świecie. zebrał wysokie oceny od widzów.

I teraz powiedzcie mi skąd tyle antypolonizmu na świecie, że białasy nie chcą oglądać filmów z Polakami w głównych rolach? Jednak po raz kolejny potwierdza się teza, że jesteśmy murzynami Europy. Chociaż wróć. Murzyni > Polacy, gdyż świat woli zdecydowanie oglądać filmy z murzynami.




Jak ktoś nie skumał, a już się przyzwyczaiłem, że wielu tutaj nie kuma, to post miał zwrócić uwagę na to, że mylicie przyczyny.
Odpowiedz
bert04 napisał(a): Poza tym jako "woke" uznawane są też takie produkcje jak Wonder Woman czy Ms Marvel. O serii Black Panther nie wspominając

Trochę mnie zawstydziłeś Bert. Pomimo, że jestem dumnym posiadaczem brązowego medalu prawaka ziemi makowskiej, sokołowskiej i węgrowskiej, to podczas seansu Wonder Woman niestety wokizmu nie wyłapałem. Moc urody Gal Gadot stępiła moje zmysły i niestety na niczym innym nie mogłem się już skupić.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Baptiste napisał(a): Trochę mnie zawstydziłeś Bert. Pomimo, że jestem dumnym posiadaczem brązowego medalu prawaka ziemi makowskiej, sokołowskiej i węgrowskiej, to podczas seansu Wonder Woman niestety wokizmu nie wyłapałem. Moc urody Gal Gadot stępiła moje zmysły i niestety na niczym innym nie mogłem się już skupić.

Faktycznie można się pogubić z tymi granicami łokizmu, gdyż wielu zaczyna uważać samo obsadzenie w głównej roli kobiety jako woke, szczególnie gdy jest silną i niezależną postacią.

Tydzień temu na ekrany kin weszła Furiosa i okazała się finansowym rozczarowaniem. Na filmwebie można poczytać, że usunęli z Maxa z mad maxa i dali babę, co wielu rozsierdziło. Na filmie byłem i jest to solidne kino akcji, szczególnie w IMAXie, George Miller nie zawiódł.

Tymczasem wielu się skupia tylko na "baba, baba, znowu baba". Nie wiem czy to tylko tak w polskim internecie marudzą, ale patrząc na wyniki finansowe w USA, to chyba tam też narzekają na "podmiankę". Teoretycznie ten film to miał być taki spin-off, no ale jak widać w świadomości widzów jest to podmianka z chłopa na babę i wiele osób skreśla ten film z miejsca. No ja nie mogłem tego zrobić, bo jestem fanem sagi Duży uśmiech
Odpowiedz
zefciu napisał(a): No bo Apocalypto jest idealnym przykładem filmu walącego w łeb propagandą prawicową.

Dlaczego? Zgodny z prawdą byłby gdyby ukazywał sielski obrazek żyjących pokojowo Majów, którzy zostali najechani przez plugawych białasów? Nie żebym wybielał białasów, ale Majowie przecież mieli swoje za uszami...

zefciu napisał(a): Nie wszystko, tylko to co jest przejawem rasizmu. I nie — nie ma sprzeczności między tezą „nie ma ras” a tezą „ludzie postrzegają rasy”.

Nie wiem czy ludzie postrzegają rasy. Postrzegam u ludzi różne kolory skóry, ale nie rasy.

Postrzegam raczej różne kultury i aksjologie.

Osiris napisał(a):
lumberjack napisał(a): A pisałeś o jakichś innych dzieciach? Możesz wskazać gdzie dokładnie?

Nie mogę, sam wskaż zdanie które potwierdza, że postuluję adopcję dzieci tylko z Afryki.

No o żadnych innych dzieciach nie pisałeś. Nie wiem jak inni ale ja z tamtej wypowiedzi zrozumiałem że chodzi o adopcję dzieci z Afryki. Nie wiem czemu nie napisałeś wtedy o jakichś innych dzieciach, ale myślę że żadne nie jest gorsze i każde zasługuje na adopcję tak samo.

Następnym razem zamieszczaj disclaimer, że jak piszesz o dzieciach z Afryki to chodzi ci o dzieci z całego świata.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Baptiste napisał(a): Być może nie jestem tak biegły w rasistowskich insynuacjach jak Ty (z czego się cieszę), ale nie zauważyłem, żeby podobne uwagi dotyczące żuchwy były kierowane do całego szeregu innych czarnoskórych aktorek, piosenkarek, itd. To byłoby w sumie bez sensu patrząc np. na fenotypowe cechy czarnych ludów kuszyckich.
Przecież nie ja te insynuacje stworzyłem tylko o nich wspomniałem. Czy jesteś na tyle nieświadomy rzeczywistości otaczającej Ciebie dookoła, że nawet nie słyszałeś o rasistach rzucających banany w czarnoskórych piłkarzach? 
Cytat:Abstrahując od tego, że jestem zajebiście przystojny, bogaty i elokwentny, to ta kwestia nie ma przecież najmniejszego znaczenia.  Uśmiech Nawet gdybym taki nie był to co w związku z tym?
No jak nie ma, lubisz mówić o jakichś obiektywnych standardach piękna, to chciałbym się dowiedzieć jak to wygląda w Twoim przypadku. Gdyby inne osoby oceniły Twój wygląd, dowiedzielibyśmy się jak Twoja ocena różni się od innych i wtedy zrozumiałbyś kilka rzeczyUśmiech

Cytat:Z jakiś powodów na konkursach miss, niezależnie od kraju pochodzenia, ciągle pojawiają się osoby o podobnych cechach. Z jakiegoś powodu na instagramie furorę robią profile kobiet również o podobnych cechach (wśród których można gdzieś tam wyróżnić ze 2,3 dominujące wzorce), co z resztą nierzadko przez krytyków social media jest określane wręcz mianem "ataku klonów".
To teraz nie powinieneś mieć żadnych problemów w udowodnieniu, że te dominujące wzorce występują w każdej kulturze oraz również występowały na przykład pięćset lat temu albo w czasach paleolitu. Powodzenia. 

Cytat:Posługiwanie się takim zbędnym określeniem jak "obiektywny wzorzec urody" jest bez sensu i tylko Ty na to wpadłeś. 
Nie wiem dlaczego kłamiesz, przecież łatwo sprawdzić, co napisałeś wcześniej. Napisałeś między innymi:

"Kto tak w marzeniach, w głębi serca wyobraża siebie w objęciach "takiej" Julii?"

Ten ironiczny komentarz oczywiście sugeruje, że nikt nie wyobraża siebie w obięciach takiej Julii, co oznacza, że mamy do czynienia z jakąś obiektywnie negatywną wartością. 
Cytat:Można natomiast badać popularność danych wzorców urody w społeczeństwie i w ten sposób oceniać jakie cechy są statystycznie bardziej preferowane, a jakie nie. Można też doszukiwać się jakie biologiczne przyczyny leżą u podstaw takich a nie innych preferencji. Poczytaj sobie trochę o rzeczach, których nawet dzieci nie wiedzą:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3130383/
Ja tego szczerze nie rozumiem - przytaczasz jakieś badanie sprzed kilkunastu lat, które cytuje inne badania sprzed kilkudziesięciu lat, z dziedziny psychologii ewolucjnej (która ma ogromne problemy replikacyjne, dlatego pewnie autorzy nie posiłkują się nowszym riserczem, gdyż go nie ma) i myślisz, że coś udowodniłeś. Jesteś w ogóle cokolwiek wytłumaczyć z tego artykułu, czy tylko przytoczyłeś to aby zgrywać mądrego? Patrzę na jedno z pierwszych przypisów i widać Davida Bussa, znanego z gadania bzdur w tych tematach. Jego badanie dotyczy preferencji w wyborze partnerów u ludzi i oparte jest o 92 pary osób oraz 100 studentów. Serio? To jakiś żart? Z taką próbką statystyczną (już nie mówiąc już o tym, że jest ona niereprezentatywna dla innych kultur), to można od razu wyrzucić do kosza. Idziemy dalej: "Research on animals has focused on individual traits that are attractive across individuals, and even species, such as symmetry" i jest kolejny powód do śmiechu. Możesz wytłumaczyć w jaki sposób stwierdzono, że atrakcyjność symetryczności twarzy w ogóle występuje, nie mówiąc o tym, że ma jakieś biologiczne podstawy? To tylko kilka pierwszych zdań z tego "badania". Dalej też jest tak dobrze?

Cytat:Moim zdaniem to naturalna konsekwencja nastawienia protekcjonistycznego. Na zewnątrz szacunek, a wewnątrz gdzieś tam tkwi przekonanie, że rozmawia się z tym głupszym, wymagającym specjalnej troski.
Odkryłeś Amerykę, rasizm w USA ciągle istnieje.
Odpowiedz
zefciu napisał(a):
lumberjack napisał(a): Słyszałeś o Apocalypto Mela Gibsona?
Lol. Szczerze, to zapomniałem o tym filmie. Gdybym pamiętał, to nie wygłaszałbym wyżej tezy, że w zasadzie tylko progresywiści mają taki dostęp do przemysłu filmowego, że mogą tworzyć filmy walące w łeb propagandą. No bo Apocalypto jest idealnym przykładem filmu walącego w łeb propagandą prawicową.

Zefciu: nie ma definicji łołkizmu, ludzie tak określający dzieła artystyczne nie mogą się zdecydować, czy przeszkadza im rasa, seksualność czy jakieś lewackie treśc

Też zefciu: Zadałem pytanie o to, czy są filmy zawierające reprezentację nie-białą (edit: ekskluzywnie nie-białą, bez białasów na okrasę), ale teraz przesuwam poprzeczkę w kierunku jakiś wyimagowanch neokolonialno prawacko propagandowych treści.

(edit 2: oryginalna teza była o tym, że białasi nie chodzą na filmy nie-białasowe. Przesuwanie poprzeczki prowadziłoby do konkluzji, że ludzie chodzą na filmy nie-białasowe, jeżeli na końcu dopatrzą się białych żagli na białych statkach)

Jak widać, grząskąść definicji tego, co nam przeszkadza w filmach jest ogólniejszym problemem. Kolor skóry jest tylko jego najbardziej widoczną częścią, tą która - dosłownie - wpada w oko. Pod tą powierzchnią jednemu przeszkadzają teksty "to komunizm", innemu białe żagle europejskich statków.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): No o żadnych innych dzieciach nie pisałeś. Nie wiem jak inni ale ja z tamtej wypowiedzi zrozumiałem że chodzi o adopcję dzieci z Afryki. Nie wiem czemu nie napisałeś wtedy o jakichś innych dzieciach, ale myślę że żadne nie jest gorsze i każde zasługuje na adopcję tak samo.
Ja pierdolę, Lumber, nie zgrywaj idioty. Napisałem wtedy, że Polacy mogą adoptować biedne dzieci z Afryki gdyż tam jest ich dużo. W żaden sposób nie wykluczyłem w tej wypowiedzi możliwości adopcji z innych miejsc ani nie stwierdziłem, że nie powinno się tego robić. 

Jak napiszę, że jedzenie brokułów jest zdrowe, to nie oznacza, że neguję korzyści płynące z jedzenia szpinaku.

Cytat:Następnym razem zamieszczaj disclaimer, że jak piszesz o dzieciach z Afryki to chodzi ci o dzieci z całego świata.
Nie, następnym razem czytaj ze zrozumieniem. Jeśli piszę o dzieciach z Afryki, to piszę o dzieciach z Afryki. Ale nie oznacza to, że mam wyjebane na dzieci z Azji.
Odpowiedz
Baptiste napisał(a):
bert04 napisał(a): Poza tym jako "woke" uznawane są też takie produkcje jak Wonder Woman czy Ms Marvel. O serii Black Panther nie wspominając

Trochę mnie zawstydziłeś Bert. Pomimo, że jestem dumnym posiadaczem brązowego medalu prawaka ziemi makowskiej, sokołowskiej i węgrowskiej, to podczas seansu Wonder Woman niestety wokizmu nie wyłapałem. Moc urody Gal Gadot stępiła moje zmysły i niestety na niczym innym nie mogłem się już skupić.

Faktycznie, dawanie "Wonder Woman" na przykład łołkizmu to trochę jak "A Maria Curie-Skłodowska też?" krzyczane przez Stuhra podczas legendarnej sceny filmowej. Film jest "łołkową wydmuszką", niemniej:

- był pierwszym filmem z genre superbohaterskiego, w którym główną tytułową rolę robiła kobieta....

Wróć, korekta, był pierwszym po długim czasie, mieliśmy przedtem Super Girl, Catwoman, Elektra i pomniejsze produkcje. A więc był pierwszym w serii DCEU. W czasie, jak MCU jeszcze nie miało takiej solówki (ta była rok później).

- Gal Gadot dostała za niego gigantyczną jak na owe czasy i jak na jej dorobek filmowy gażę. 300 milionów. Przez to, że w tym samym roku kalendarzowym grała w BvS, katapultowało ją to na najlepiej zarabiającą aktorkę tego roku, oraz dawało kolejne wysokie gaże w latach następnych.

- Był reżyserowany przez kobietę (Patty Jenkins)

- hype wokół niego nie był w niczym mniejszy od hypu wokół Black Panther. Porównania Themysciry i Wakandy, wyspy super-kobiet i państwa super-murzynów są jak najbardziej uprawnione.

- Zarobił grube kokosy (edit: to w połączeniu z powyższym punktem i moją niską oceną jego jakości. Z czego wyprowadzam wniosek, że dla jakiejś znaczącej grupy ludzi powyższe elementy były motywacją na zakup biletu na film "nareszczie super-kobiecy")

Według mnie film był okropnym dziadostwem, jednym z niewielu, które wyłączyłem we wczesnej połowie (tak, przed scenami w okopach). I to byłem ja, nie Osiris, miłośnik tego typu rozwalanek, dający duuuuży kredyt na tego typu nieprawdopodobne historie. Znam paru ludzi, którzy wyszli z kin podczas oglądania (za bilet zapłacili, więc pewnie dołożyli się do sukcesu mimo to).
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
Tymczasem w Niemczech zakazują grania piosenki Gigi D’Agostino "L’Amour toujours".

Na bazie melodii powstał swoisty hymn antyimigracyjny ze słowami " "Deutschland den Deutschen, Ausländer raus"

https://natemat.pl/557951,l-amour-toujou...e-piosenki


Piosenka jest obecnie TOP1 na iTunes Germany, gdyby ktoś myślał, że "to tylko jacyś neonaziści śpiewają "

https://www.popvortex.com/music/germany/top-songs.php
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): Dlaczego?
Dlatego, że taka była intencja tego filmu. Której autor przesadnie nie ukrywa.
Cytat:Zgodny z prawdą byłby gdyby ukazywał sielski obrazek żyjących pokojowo Majów
Zgodny z prawdą mógłby być, gdyby próbowano w ogóle zrobić film zgodny z prawdą, a nie paszkwil.
Cytat:ale Majowie przecież mieli swoje za uszami...
Wszystkie cywilizacje i narody mają coś tam „za uszami”. Problem zaczyna się, gdy się to coś wyciąga jako usprawiediwienie dla ich niewolenia czy mordowania.

Cytat:Nie wiem czy ludzie postrzegają rasy.
Rozumiem, że potężnie udokumentowany rasizm w USA przejawiający się w urbanistyce, zatrudnieniu, czy nawet w polityce narkotykowej Cię nie przekonuje, że ludzie postrzegają rasy.

Cytat:Postrzegam u ludzi różne kolory skóry, ale nie rasy.
To zajebiście. Niestety świat się wokół Ciebie nie kręci. I co począć?

bert04 napisał(a): Zefciu: nie ma definicji łołkizmu, ludzie tak określający dzieła artystyczne nie mogą się zdecydować, czy przeszkadza im rasa, seksualność czy jakieś lewackie treśc

Też zefciu: Zadałem pytanie o to, czy są filmy zawierające reprezentację nie-białą (edit: ekskluzywnie nie-białą, bez białasów na okrasę), ale teraz przesuwam poprzeczkę w kierunku jakiś wyimagowanch neokolonialno prawacko propagandowych treści.
Po pierwsze — nie wyimaginowanych, bo przesłanie filmu masz podane z góry, czarno na białym. Po drugie — nie „zawierające reprezentację nie-białą”, tylko „próbujący opowiedzieć historię spoza zachodniej kultury”. Apocalypto przecież tego nie próbuje.

Hans Żydenstein napisał(a): Tymczasem w Niemczech zakazują grania piosenki Gigi D’Agostino "L’Amour toujours".
O to jest akurat ciekawy aspekt działalności współczesnego naziolstwa. I sam się zastanawiam, jaką politykę powinno się w wobec nie prowadzić. Masz jakieś pomysły?
Odpowiedz
Wracając do tych protestów Niemców przeciwko imigracji, to wczoraj w Mannheim miała miejsce antyislamska demonstracja.  Pojawił się na niej islamski nożownik, który zaczął atakować uczestników, filmik krąży po sieci. W każdym razie, jeden z protestujących próbował obezwładnić napastnika, a policjant, który się pojawił rzucił się nie na islamskiego nożownika, ale na protestującego. W konsekwencji za chwilę policjant sam zarobił kosą w plecy. Dopiero po tym inny policjant zaczął strzelać do islamisty, ale należy zwrócić uwagę, że ten strzelający policjant też miał jakiś arabski odcień skóry Duży uśmiech

Pojawiły się memy z tego zajścia 

[Obrazek: GPVNXCR.png]
Odpowiedz
Postowanie i śmianie się z mema, na którym człowiek jest godzony nożem... Co następne? Memy z obrazami gwałtu? Mordowania? To zabawne?


Mam dość.
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości