To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kącik Zagadek
Nowa Serbia i Słowiano-Serbia?
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Oczywiście. Gratuluję. Duży uśmiech

[Obrazek: New-serbia-slavo-serbia.png]

Zadajesz.
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz
kmat napisał(a): Nowa Serbia i Słowiano-Serbia?

A to ciekawe. Nasi sąsiedni Sorbowie z Łużyc też sami siebie zwą Serbami, a kwestia ich pokrewieństwa z "oryginalnymi" Serbami AFAIK nie jest do końca wyjaśniona. Być może kiedyś za maksymalnych podbojów Bolesława Chrobrego można by podobną mapkę zmajsttrować, razem z Milśnią/Łużycami na Zachodzie i Grodami Czerwińskimi na Wschodzie?
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
Jest starosłowiańskie słowo 'Srb", które oznacza członków plemienia.
https://en.m.wiktionary.org/wiki/Reconst...8Crb%D1%8A
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz
Największy nosi imię największego, co nie do końca jest czystym przypadkiem. Z wyglądu trochę przypomina postrzelonego tygrysa. A jeśli zechcesz go poznać zbyt głęboko możesz oberwać diamentem w łeb.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Jowisz.

Wielkość zbytnio uprościła sprawę.

https://www.bbc.com/news/science-environment-24477667
Największym bogiem rzymskim jest Jowisz i Jowisz to największa planeta Układu Słonecznego.
Ale postrzelony tygrys? Okej. Są kontrastowe, niejednorodne "tygrysie" plamy/prążki, czyli pasmowe skupiska burz jowiszowych z góry widzianych. No ale postrzelenie? Czemuż? Ładne to. Kolorowe.

Pomyślę nad swą zagadką. Zagnę jak origami.
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz
Co do Jowisza - jego kolor pasuje do koloru sierści tygrysa. To nie zagadka. Taki kolejny wniosek.

O Boże. Już wiem. Naszło mnie. Postrzelenie to Wielka Czerwona Plama. Tygrys jest ranny od kuli. Smutny
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz
kmat napisał(a): A jeśli zechcesz go poznać zbyt głęboko możesz oberwać diamentem w łeb.

Ach, diamentowe deszcze. Mają występować na wszystkich planetach zewnętrznych.

https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news...urnie.html

https://www.national-geographic.pl/artyk...a-dlaczego
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
Zagadka.
Wiele legend jest o mnie. Jestem historią! Jestem ogromem! Jestem zwycięzcą! Jestem "podbójcą"! Mars mi świadkiem, że tak było od zarania mnie! Życie się we mnie kotłuje. Nawet w ukryciu przed Słońcem - mym symbolem. Gdy mnie wołają, często mylą mnie z czymś, czego jestem składową! Taki ogrom! A z wywyższonego piedestału ma mnie strącić... nowobogacki formalista bez duszy, który właśnie zjawia się znikąd i mógłby być byle gdzie. Co za potwarz... I mój następujący następca jest tak blisko mnie... Po co? Żeby mnie mierzić swym widokiem?
Mustafo, to też Twa wina! Mówię do siebie. Czy to już szaleństwo?
Kim jestem?
Egzystencjalna zagadka...
Kim jestem?
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz
Wiem, że zagadki muszą być tak stawiane, żeby nie dało się wygugulować, ale to jest jak na mnie przekombinowane. Metodą luźnych skojarzeń miałem jako kandydatów Cypr i Rzym. Ale to pierwsze to w przedbiegach, tego drugiego symbolem nie jest słońce, a Mustafy nigdzie nie wcisnę. No chyba że jako uzurpowanie sobie następstwa Rzymu przez imperium osmańskie.

No dobra, strzelam, że Rzym.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
Nie Rzym.
Podpowiedzi.
Mój następca nawet jeszcze nie ma imienia, co jeszcze wzmaga ujmę na honorze mym. Na razie to dziecko bez historii!
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz
Mnie się luźno skojarzyło z brytyjskim imperium, nad którym słońce nie zachodzi i następcą w zakresie hegemonii na świecie, czyli USA, ale nie dam rady wcisnąć tam Marsa ani Mustafy.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Nie. Mówca jeszcze żyje.
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz
Iselin napisał(a): Mnie się luźno skojarzyło z brytyjskim imperium, nad którym słońce nie zachodzi i następcą w zakresie hegemonii na świecie, czyli USA, ale nie dam rady wcisnąć tam Marsa ani Mustafy.

Miałem podobnie, a Mars mógł być symbolem Rzymu, świadka początków Albionu. Ale Turcja nadal nie pasuje.

Słońce jest symbolem Argentyny, Urugwaju i Japonii. Nie wiem, czy Marsa tam da się wcisnąć, ale Mustafa nadal odstaje.

Chyba musimy tego Mustafę rozwałkować. Turcja / Osmani byli początkiem końca wielu państw i potęg. Przykładowo Bizancjum. Czyli "drugi Rzym". To by też rozwiązywało kwestię następców, na Zachodzie spadkobiercą było cesarstwo karolińskie, na Wschodzie kontynuatorem było Bizancjum, a potem wiele innych państw i państewek uzurpowało sobie tytuł "trzeciego Rzymu". Niektóre aż po dziś.

Ale Rzym już był.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
Turcja to zły trop.
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz
bert04 napisał(a):
kmat napisał(a): Nowa Serbia i Słowiano-Serbia?

A to ciekawe. Nasi sąsiedni Sorbowie z Łużyc też sami siebie zwą Serbami, a kwestia ich pokrewieństwa z "oryginalnymi" Serbami AFAIK nie jest do końca wyjaśniona. Być może kiedyś za maksymalnych podbojów Bolesława Chrobrego można by podobną mapkę zmajsttrować, razem z Milśnią/Łużycami na Zachodzie i Grodami Czerwińskimi na Wschodzie?

Szans nie ma. To to samo plemię, które sobie w VII wieku powędrowało i założyło związek plemienny. Oni się czuli odrebnym plemieniem już wtedy. U nas chyba tylko w słowie pasierb pozostał człon mówiący o bliskim pokrewieństwie jakie widzieli z innymi Slowianami.
Sebastian Flak
Odpowiedz
W zagadce chodzi o miasto.
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz
bert04 napisał(a): Słońce jest symbolem Argentyny, Urugwaju i Japonii. Nie wiem, czy Marsa tam da się wcisnąć, ale Mustafa nadal odstaje.

.

Jest też symbolem Macedonii północnej, która terytorialnie jest składową starożytnej Macedonii. Natomiast nie jest to miasto, więc odpada.
Odpowiedz
Rozwiązanie zagadki: Kair.
Kair jest bowiem zastępowany przez to coś w roli stolicy Egiptu:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Nowa_Sto...istracyjna
Tu więcej informacji:
https://en.m.wikipedia.org/wiki/New_Admi...ve_Capital

"Wiele legend jest o mnie. Jestem historią! Jestem ogromem! Jestem zwycięzcą! Jestem "podbójcą"! Mars mi świadkiem, że tak było od zarania mnie!"
To nawiązanie do etymologii nazwy "Kair".

"Życie się we mnie kotłuje. Nawet w ukryciu przed Słońcem - mym symbolem."
W Kairze jest metro. Słońce widnieje w herbie i we fladze Kairu.

"Gdy mnie wołają, często mylą mnie z czymś, czego jestem składową! Taki ogrom!"
W dialekcie kairskim nazwa Kairu i zarazem całego Egiptu to „Masr”.

"A z wywyższonego piedestału ma mnie strącić... nowobogacki formalista bez duszy, który właśnie zjawia się znikąd i mógłby być byle gdzie. Co za potwarz... I mój następujący następca jest tak blisko mnie... Po co? Żeby mnie mierzić swym widokiem?"
Nowa Stolica Administracyjna nie ma żadnej wielkiej historii i leży względnie blisko Kairu.

"Mustafo, to też Twa wina!"
Premier Egiptu Mustafa Madbuli zapowiedział przeniesienie stolicy do nowego ośrodka.

Ayla Mustafa napisał(a): Nie Rzym.
Podpowiedzi.
Mój następca nawet jeszcze nie ma imienia, co jeszcze wzmaga ujmę na honorze mym. Na razie to dziecko bez historii!

Dziecko, bo ma mniej niż 18 lat. Uśmiech A "Nowa Stolica Administracyjna" nie jest nazwą tego miasta. Nazwa ma być dopiero nadana.
"I sent you lilies now I want back those flowers"
Odpowiedz
Ale fajna zagadka Uśmiech Nie wiedziałam tych wszystkich rzeczy o Kairze.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: