To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Poprawność polityczna coraz bradziej terroryzuje!
zefciu napisał(a): Zabieg retoryczny, dzięki któremu to Ty wyjaśniłeś, że osoba LGBT ma takie same prawa jak świński łeb był w tej dyskusji znacznie stosowniejszy.
Wymień proszę te prawa. Wskaż jakie prawa według mnie tak samo przysługują świńskiemu łbowi jak i np. gejowi.

Kolejny przykład przewrażliwienia. Już samo mówienie o symbolice LGBT w kontekście wskazania podobnie umotywowanych, różnych działań, dotykających różnych religii, jest z miejsca kategoryzowane jako uderzenie w godność osoby ludzkiej. Generalnie trudno cokolwiek powiedzieć o ruchu, symbolice, organizacjach LGBT bez konfrontacji z taką dramaturgią.

Cytat:A co to ma do rzeczy?
W kontekście twoich słów ma to duże znaczenie. Przypominam:
zefciu napisał(a): Czy to oznacza, że osoby postulujące zniesienie apartheidu w USA należy uznać za „obrażające uczucia”?

Poleciałeś tutaj z zagrywką, że granie określoną symboliką jest elementem głoszenia określonych postulatów politycznych. Połączyłeś jedno z drugim tak jakby rzekomo to właśnie te postulaty były powodem medialnych burz, a nie miksowanie symboliki.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
zefciu napisał(a): Mamy w polityce realne prądy, które chcą odebrać osobom transpłciowym prawo do opieki medycznej?

To zależy. Słyszałem o prądach chcących odebrać lub ograniczyć osobom transpłciowym poniże wieku 18 lat prawa czy dostępu do terapii hormonalnej. Albo osobom powyżej 18 lat prawa do bezpowrotnych zmian genitaliów i drugo-/ trzecio-rzędnych cech płciowych. Nie słyszałem o tym, żeby ktoś chciał zakazu przepisywania transom aspiryny czy operacji na wyrostku robaczkowym. Mówimy więc o docelowych procedurach medycznych dla tej konkretnej grupy ludzi. No chyba że masz inne wiadomości.

zefciu napisał(a): Jeśli chesz, możesz dokonać podobnego „cherry-pickingu” w drugą stronę — wskazać jakiś radykaaaalny postulat, który w mainstreamie się kieruje w kierunku konserwatystom i wykazać, że w stosunku do mniejszości takiego postulatu nie ma. Ciekawym co by to było.

Jeszcze w latach 80-tych słyszałem (nie wierząc), że w pewnych miejscach w USA już nie gra się Poskromnienia Złośnicy. A o przeniesieniu pewnych dziecięcych filmów na Disney- do działu 18+ było całkiem przed chwilą.

Cytat:
Cytat:Mam wrażenie, że kompletnie nie rozumiesz, o czym piszę. Jakie znowu błogosławieństwo?
Wyjaśniam. Załóżmy, wbrew faktom, że rzeczywiście nawiązano tam do obrazu „Ostatnia Wieczerza” da Vinci. Czyli co zrobiono? Wzięto symbol z naszej kultury i wstawiono tam drag queens. Jak wyjaśnić ten oburz? Dlaczego sam fakt mieszania kultury europejskiego Renesansu z kulturą LGBT ma być prowokacją, profanacją, obrazą, czy czymkolwiek innym?

Jak Dan Brown pisał swoje czytadła i jak filmy były wyświetlane, to jednoznacznie łączono ten renesansowy obraz z kulturą, wiarą i religią chrześcijańską. A nie z odkryciem perspektywy, doktryną humanizmu czy postępem naukowym.

Cytat:Mamy ludzi, którym wolno używać pewnych symboli w naszej kulturze i mamy „gorszy sort”, który „obraża” przez sam fakt, że się pojawi obok takiego symbolu.

LGBT też jest symboliką*. Nie jest ważne, czy te osoby na scenie to "prawdziwi transi", czy tylko transwestyci, czy też cis-hetero-faceci, którzy dla kasy przebrali się w damskie ciuszki. Jak w pół żartem, pół serio. Połączenie jest kontrowersyjne bo miało być kontrowersyjne.



(*jest też ludźmi, być możej jest też ideologią, ale symboliką też jest)
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
https://catholicherald.co.uk/drag-queen-...st-supper/

No i chyba będzie jak zwykle. Wariant najbardziej prawdopodobny rzeczywiście będzie tym realnym, a te naciągane finalnie ostaną się tylko jako narzędzia do bicia piany i kpienia z obrażonych (o krótkim terminie przydatności do spożycia).
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
zefciu napisał(a): OK. A jakie są konkretnie powody, dla których konserwatyści mieliby Cię gnoić?
A jakie konkretnie powody mają postępowcy, żeby to robić?

zefciu napisał(a): Wyjaśniam. Załóżmy, wbrew faktom, że rzeczywiście nawiązano tam do obrazu „Ostatnia Wieczerza” da Vinci. Czyli co zrobiono? Wzięto symbol z naszej kultury i wstawiono tam drag queens. Jak wyjaśnić ten oburz? Dlaczego sam fakt mieszania kultury europejskiego Renesansu z kulturą LGBT ma być prowokacją, profanacją, obrazą, czy czymkolwiek innym?
Pomyślmy, może dlatego, że na obrazie znajduje się Jezus, a w tym performansie jego miejsce zajęła jakaś półgoła babka? Ludzie wierzący dość często traktują ważne postacie, miejsca i rytuały swojej religii poważnie. W kościołach, synagogach i meczetach obowiązuje stosowny strój, do komunii przystępuje się w skupieniu. Raczej nietrudno przewidzieć, że cały ten sztafaż, który tu przedstawiono, sporo osób uzna za co najmniej niesmaczny. A Ty piszesz, jakby problemem było tu samo pojawienie się osób LGBT. Nawet nie wiem, jakiej orientacji były te osoby. I mam dziwne wrażenie, że dużo mniejsze oburzenie wzbudziłoby zwykłe zaprezentowanie słynnych homoseksualnych postaci z historii Francji z partnerami niż to, co się pojawiło.

Dlatego pytam o cel działań tego typu. Jeśli autor chciał zaserwować kontrowersyjne widowisko, o którym będzie głośno, to mu się udało. Jeśli chciał zrobić przyjemność środowiskom drag queens, to też mu się udało. Ale jeśli miało to być "inkluzywne i łączące widowisko", jak utrzymują niektórzy, to bardzo mu nie wyszło.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Drag Queens ewidentnie mieszczą się w worku z symboliką LGBT. Ich specyficzny wygląd sceniczny i zachowania. Czy gdyby jakiś znany, zadeklarowany homoseksualny aktor zagrał postać Jezusa w filmie o jego życiu (wyreżysowanym w myśl najczęstszej, chrześcijańskiej narracji) to czy sam fakt pojawienia się tutaj osoby LGBT wywołałby taką burzę? Spodziewam się, że nie, ponieważ inny byłby kontekst i symbolika.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Baptiste napisał(a): Wymień proszę te prawa.
Prawo do funkcjonowania w przestrzeni publicznej i prawo do pojawiania się w okolicy symboli kulturowych. Jakkolwiek sobie nazwiesz to prawo, z którego korzysta konserwatysta używając określonego symbolu, a kiedy osoba LGBT go używa to jest już na złość chrześcijanom. Jeśli twierdzisz, że osoba LGBT jest winna, jeśli pojawi się w kontekście przypominającym Ostatnią Wieczerzę, bo kogoś tam osoby LGBT samym swoim istnieniem obrażają analogicznie do tego, jak świński łeb obraża muzułmanów, to tym samym stwierdzasz, że prawa samych tych osób interesują Cię tak samo jak prawa świńskiego łba.

Cytat:Poleciałeś tutaj z zagrywką, że granie określoną symboliką jest elementem głoszenia określonych postulatów politycznych. Połączyłeś jedno z drugim tak jakby rzekomo to właśnie te postulaty były powodem medialnych burz, a nie miksowanie symboliki.
Ale ja nie mówiłem o wypowiadaniu postulatów politycznych wprost. Mówiłem o tych wszystkich sytuacjach, gdzie osoby czarnoskóre w USA dokonywały aktów nieposłuszeństwa, złośliwie łamiąc zasady segregacji. Tym samym obrażały one i dowalały rasistom, którzy to rasiści obecność tych podludzi w przestrzeni publicznej uważali za sprzeczną z godnością ludzką. Robiąc to dawali wyraz pewnym postulatom politycznym, tak samo jak dają mu geje, którzy złośliwie chodzą za rękę publicznie, czy też prowokacyjnie umieszczają motywy LGBT w sztuce.

Iselin napisał(a):A jakie konkretnie powody mają postępowcy, żeby to robić?
Nie wiem. Czujesz się przeze mnie gnojona?

Cytat:Nawet nie wiem, jakiej orientacji były te osoby
To nie jest istotne. Pojawiły się elementy kultury LGBT. To było widać. I to oburzało.

Cytat: A Ty piszesz, jakby problemem było tu samo pojawienie się osób LGBT.
Baptiste wyżej przyznaje, że właśnie tak było. Osoby LGBT przez same swoje jestestwo obrażają chrześcijan, jak głowa świni obraża muzułmanów.
Odpowiedz
zefciu napisał(a): Nie wiem. Czujesz się przeze mnie gnojona?
Przez Ciebie nie, ale po pierwsze moja bańka nie składa się tylko z Ciebie, poza tym w ogóle nie użyłam słowa gnojenie. Raczej bym nazwała te zachowania agresją, obrażaniem się, zrywaniem znajomości.

zefciu napisał(a): Baptiste wyżej przyznaje, że właśnie tak było. Osoby LGBT przez same swoje jestestwo obrażają chrześcijan, jak głowa świni obraża muzułmanów.
Baptiste nic takiego nie napisał. Napisał, że akty homoseksualne przez większość chrześcijan jest uważana za grzech. Byłeś kiedyś wierzący, więc raczej powinieneś rozróżniać brak akceptacji czynów i brak akceptacji osoby.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
zefciu napisał(a): Prawo do funkcjonowania w przestrzeni publicznej
Masz rację, rzeczywiście uważam, że homoseksualiści mają prawo do funkcjonowania w przestrzeni publicznej. Głowy natomiast nie są podmiotem ani praw ani obowiązków. Mogą być natomiast czyimś rekwizytem. I tak - tutaj również uważam, że ludzie, którzy chcą z jakiegoś powodu umieścić świńską głowę w przestrzeni publicznej mają do tego prawo - np. na ladzie w mięsnym. Ale to nie jest prawo głowy, tylko ludzi. Są jednak takie sytuacje kiedy ta głowa (a raczej osoba ją wykorzystująca) w przestrzeni publicznej może wzbudzić kontrowersje i obrazić jakąś grupę osób - zależy od formy i kontekstu.

Cytat:i prawo do pojawiania się w okolicy symboli kulturowych.
j.w.

Cytat:Jakkolwiek sobie nazwiesz to prawo, z którego korzysta konserwatysta używając określonego symbolu, a kiedy osoba LGBT go używa to jest już na złość chrześcijanom.
Po pierwsze to miałeś się odnieść do prawa świńskiej głowy a nie jakiegoś konserwatysty. To nie jest odpowiedź na moje pytanie.
Po drugie - Mogę sobie wyobrazić sytuację, w której osoba LGBT korzysta z danego symbolu czy przestrzeni z szacunkiem. W sumie to na cholerę mam to sobie wyobrażać? Przecież byłem na katolickiej uroczystości ślubnej, podczas której obecna była również osoba powszechnie znana około 50% gościom jako osoba LGBT. Jej obecność w okolicy katolickich symboli kulturowych nikomu nie przeszkadzała. Może dlatego, że dostosowała się do norm w tym miejscu panujących?
Cytat: Jeśli twierdzisz, że osoba LGBT jest winna, jeśli pojawi się w kontekście przypominającym Ostatnią Wieczerzę, bo kogoś tam osoby LGBT samym swoim istnieniem obrażają analogicznie do tego, jak świński łeb obraża muzułmanów, to tym samym stwierdzasz, że prawa samych tych osób interesują Cię tak samo jak prawa świńskiego łba.
Nie widzę tu żadnego logicznego związku. Naciągasz, żeby przeskoczyć na grunt godności osób LGBT i siać dramę.

Cytat:Ale ja nie mówiłem o wypowiadaniu postulatów politycznych wprost. Mówiłem o tych wszystkich sytuacjach, gdzie osoby czarnoskóre w USA dokonywały aktów nieposłuszeństwa, złośliwie łamiąc zasady segregacji. Tym samym obrażały one i dowalały rasistom, którzy to rasiści obecność tych podludzi w przestrzeni publicznej uważali za sprzeczną z godnością ludzką. Robiąc to dawali wyraz pewnym postulatom politycznym, tak samo jak dają mu geje, którzy złośliwie chodzą za rękę publicznie, czy też prowokacyjnie umieszczają motywy LGBT w sztuce.
Ok, to wytłumaczenie ma sens ale jest jedno ale - zasiadanie w dowolnym miejscu autobusu jest nie tylko narzędziem buntu ale i celem samym w sobie. W sumie to samo z chodzeniem za rękę. Czy celem samym w sobie powiększającym wolność LGBT jest tęczowa Maryja w kształcie waginy? W tym przypadku jest to tylko narzędzie buntu bez konkretnego powiązania z daną wolnością. Poza wolnością artystyczną ludzi jako takich, a przecież ta wolność również może słusznie podlegać krytyce. Nie dla wszystkich jest świętością.

Mam jeszcze taki bardzo dobry przykład jak wzajemne okazywanie szacunku sprzyja relacjom międzyludzkim - katolicki pogrzeb medialnego geja, Gabriela Seweryna:
https://glogow.naszemiasto.pl/pogrzeb-ga...c1-9546505

Poniżej fragment kazania księdza z tego wydarzenia:

Cytat:- Byłem w tamtym roku na urodzinach wspaniałej osoby w mojej parafii, pani Barbary Seweryn. Jak to bywa na uroczystościach rodzinnych, ktoś robił zdjęcia. I Gabriel zareagował tak profesjonalnie, powiedział: Nie róbcie zdjęć, może to księdzu zaszkodzić, może nie odpowiadać – mówił proboszcz wspominając zmarłego. - Miał wrażliwość tego co się dziej, dlatego do tej wrażliwości chcemy się odwołać - nie robić szumu, tylko robić hałas u wrót Nieba za naszego brata Gabriela.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Zastanawiające jest to że tam gdzie jest dziura w rajstopach prawica dopatruje się jajec co z majtek wypadły.

Dodatkowo:
- tam jest 17 osób na obrazie 13
-  wersja z bogami olimpijskimi pasuje do olimpiady, ta z ostania wieczerza nijak
- jeżeli to faktycznie była prowokacja to dlaczego scenarzysta miałby się wycofywać z tego rakiem po tym gdy okazało się że ta prowokacja się udała i osiągnął efekt jaki był celem tej prowokacji.

Natomiast to że propaganda prawicy w kwestiach obyczajowych zwłaszcza związana z LGTB jest całkowicie zbieżna z propaganda Putina nie jest chyba już żadnym zaskoczeniem.


Co nie zmienia tego, że nie widzę nic strasznego gdyby jednak była ta ostatnia wieczerza i nie rozumiem czemu takiego oburzenia nie wywołały znacznie bardziej kontrowersyjne przeróbki niż ta z gościami przebranymi za babę w estetyce typowego polskiego kabaretu. Bo przecież nie może chodzić o zwyczajna niechęć do środowisk LGTB Oczko



No wiesz, jak się czepiamy detali, to Jezusowi też się znacznie przytyło w tym nowym wydaniu, stąd te memy o burger kingu. 

Generalnie zabawnie się czyta te fikołki, zważywszy na fakt, że nawet aktorka, która zajęła miejsce Jezusa przy stole, opublikowała na instagramie takie zdjęcie z dopiskiem "Nowy gejowski testament" 


[Obrazek: zRaXvil.jpeg]
Odpowiedz
<auto-ciach>

(Skasowałem sam, niepotrzebne nabijanie emocji, wszystko ważne już napisane zostało)
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
Hans Żydenstein napisał(a): No wiesz, jak się czepiamy detali, to Jezusowi też się znacznie przytyło w tym nowym wydaniu, stąd te memy o burger kingu. 


Nie no olejmy detale. Bo w sumie co za różnica czy widać pęknięte oczko w rajstopach czy jajo wystające z majtek oraz co właściwie było przedstawione, skoro liczy się wyłącznie to z czym co komu się kojarzy.
Ostatnio widziałem zdjęcie polityków PIS siedzących za podłużnym stołem - w środku akurat był Kaczyński. Jak nic pastisz ostatniej wieczerzy.

Cytat:opublikowała na instagramie takie zdjęcie z dopiskiem "Nowy gejowski testament"

A przedtem podobnie jak reżyser twierdziła, że to Bogowie Olimpijscy. Jesteś pewien, że ten post to coś więcej niż zwyczajny trolling i nabijanie się z oburzonej prawicy?



Iselin napisał(a): Pomyślmy, może dlatego, że na obrazie znajduje się Jezus, a w tym performansie jego miejsce zajęła jakaś półgoła babka? Ludzie wierzący dość często traktują ważne postacie, miejsca i rytuały swojej religii poważnie. W kościołach, synagogach i meczetach obowiązuje stosowny strój, do komunii przystępuje się w skupieniu. Raczej nietrudno przewidzieć, że cały ten sztafaż, który tu przedstawiono, sporo osób uzna za co najmniej niesmaczny. A Ty piszesz, jakby problemem było tu samo pojawienie się osób LGBT.

Tylko jest taki problem, że obraz Ostatnia Wieczerza to nie jest hermetyczne dzieło należące wyłącznie do chrześcijan. To nie jest nawet obraz kultu czy jak to się nazywa jak np Czarna Madonna z Częstochowy. Można powiedzieć, że Ostatnia Wieczerza należy bardziej do strefy kultury niż do strefy religii. I czy w związku z tym chrześcijanie mają sobie prawo uzurpować wyłączność do niego ?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Patrząc jak się ożywił ten wątek, ile postów zostało nastukanych, ale także na całą dyskusję w internecie, to nasuwa się jeden wniosek. Poprzez to otwarcie, Idea igrzysk olimpijskich została wypaczona. Zamiast o sporcie, ludzie zaczęli dyskutować o światopoglądzie.

No i do tego te zakłamanie, tak typowe dla współczesnej lewicy. Próba robienia z milionów ludzi osób zacietrzewionych, wręcz może chorych psychicznie, którzy mają zwidy.

Nie, to nie chodziło o ten obraz, który wszyscy znają, to chodziło o jakiś obraz, którego nikt nie zna, bo 30 minut później przy nim pojawił się niebieski smurf i kąt kamery się zmienił.

Ciekawe. że aż tyle osób na świecie udawało idiotów w tym samym momencie...


Muszę się tutaj odnieść wyjątkowo do słów moderatora, bo aż parsknąłem. 
Nie, to nie jest scena z napięciem seksualnym, gdzie 3 osoby się obściskują, a zamknięcie drzwi sugeruje dalszą akcję seksualną.  To ludzie radośnie podrygujący, trzymający się za ręce... (https://youtu.be/j-Ou-ggS718?t=3326)

Żeby była jasność. Mnie ta scena sama w sobie nie oburza. Sam bym się widział w podobnej, tyle ze z dwiema dziewczynami, może być nawet z azjatką i murzynką. Z tym, że nie widzę żadnego uzasadnienia, aby zamieszczać takie sceny na otwarciu Igrzysk olimpijskich. Przecież to jakiś odpał. Ale zaraz ktoś napisze, że to było zaprezentowanie kultury francuskiej... Jak się okazuje, w innych krajach się nie bzykają, tylko we Francji. 


Jeżeli chodzi o wypadające jajo. Faktycznie jest to pęknięta rajstopa. Cóż, roznegliżowany facet w rajstopach i widać coś wielkości jądra koło majtek, pasowałoby to do tematyki tych Igrzysk. Ale to jednak tylko oczko pękło Duży uśmiech

DziadBorowy napisał(a): A przedtem podobnie jak reżyser twierdziła, że to Bogowie Olimpijscy. Jesteś pewien, że ten post to coś więcej niż zwyczajny trolling i nabijanie się z oburzonej prawicy?

Udawaj dalej, że to miało przypominać obraz z 8 letniej Kasi z 2B. ze szkoły podstawowej w Ciechocinku.
Odpowiedz
Hans Żydenstein napisał(a): Ale zaraz ktoś napisze, że to było zaprezentowanie kultury francuskiej... Jak się okazuje, w innych krajach się nie bzykają, tylko we Francji. 
W sumie to jest zaprezentowanie kultury francuskiej.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Hans Żydenstein napisał(a): Patrząc jak się ożywił ten wątek, ile postów zostało nastukanych, ale także na całą dyskusję w internecie, to nasuwa się jeden wniosek. Poprzez to otwarcie, Idea igrzysk olimpijskich została wypaczona. Zamiast o sporcie, ludzie zaczęli dyskutować o światopoglądzie.

No i do tego te zakłamanie, tak typowe dla współczesnej lewicy. Próba robienia z milionów ludzi osób zacietrzewionych, wręcz może chorych psychicznie, którzy mają zwidy.


Widzisz, ja się mogę zgodzić, że to do niczego nie było potrzebne. Ja nawet rozumiem, niezależnie od tego co tam faktycznie było przedstawione, że komuś mogło się to nie podobać, sam nie lubię takiej estetyki, lub ktoś mógł uznać to za obleśne. I git.

Problem w tym, że oburzający się stracili wszelki umiar w tym oburzaniu i widziałem postulaty od natychmiastowego powrotu Dudy z Francji, przez zerwanie z tym krajem stosunków dyplomatycznych po zaoranie Unii Europejskiej czy też opuszczenie Unii jako takiej. Wszystko okraszone sporą ilością hejtu czy wręcz wulgaryzmów wobec dyżurnych wrogów ideologii prawicowej.

Do tej pory postrzegałem te komentarze raczej jako celowo sterowane z zewnątrz, ale skoro sam piszesz o chorobie psychicznej to może też jest to jakieś wytłumaczenie.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Można powiedzieć, że Ostatnia Wieczerza należy bardziej do strefy kultury niż do strefy religii. I czy w związku z tym chrześcijanie mają sobie prawo uzurpować wyłączność do niego ?

Złe pytanie zadajesz. Tu nie chodzi o to czy chrześcijanie mają prawo do "Ostatniej Wieczerzy" i czy należy zakazać setek przeróbek tego dzieła, które krążą po sieci. Chodzi o to czy Igrzyska Olimpijskie są miejscem na rozpętywanie gównoburz światopoglądowych. Moim zdaniem nie są. Ale jak widać, pozmieniało się.

DziadBorowy napisał(a): Problem w tym, że oburzający się stracili wszelki umiar w tym oburzaniu i widziałem postulaty od natychmiastowego powrotu Dudy z Francji, przez zerwanie z tym krajem stosunków dyplomatycznych po zaoranie Unii Europejskiej czy też opuszczenie Unii jako takiej. Wszystko okraszone sporą ilością hejtu czy wręcz wulgaryzmów wobec dyżurnych wrogów ideologii prawicowej.

Do tej pory postrzegałem te komentarze raczej jako celowo sterowane z zewnątrz, ale skoro sam piszesz o chorobie psychicznej to może też jest to jakieś wytłumaczenie.


Ta, znowu widziałeś w sieci jakieś mocne, przesadzone komentarze. Straszne. Na forum też co jakiś czas pojawia się np. komentarz o wyjechaniu z tego kraju i co z tego. Jakoś ani Baptiste ani Ayla nie wyjeżdżają.

A jeżeli chodzi o wulgaryzmy, to ludzie je klepią w sieci w kierunku swoich wrogów politycznych, bez względu na to jaki mają światopogląd.
Odpowiedz
Ale mi nie chodzi o komentarze "no-nameów" tylko tzw osób opniotwórczych.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Łatwo jest bić w religię która jest w odwrocie, ciężko jak widać w tę która potrafi przywalić w pysk. Idiotyczne, oburzające większość osób. Nie widzę w tym żadnego celu.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"

Ignacy Daszyński
Odpowiedz
Już miałem sobie odpuścić. Serio. Ale teraz wypierdolili jakiegoś brytyjskiego reportera za to, że skomentował występ sztafety damskiej w pływaniu jakoś w stylu "Panie się opóźniają, jak zwykle kobiety, muszą się pewnie szminkować". Powoli to stają się mistrzostwa złego smaku i politycznej niepoprawności. A za cztery lata takich reporterów będą wieszać za jajca przeciągnięte przez dziurawe rajstopy.

Baptiste napisał(a): . Czy celem samym w sobie powiększającym wolność LGBT jest tęczowa Maryja w kształcie waginy? W tym przypadku jest to tylko narzędzie buntu bez konkretnego powiązania z daną wolnością. Poza wolnością artystyczną ludzi jako takich, a przecież ta wolność również może słusznie podlegać krytyce. Nie dla wszystkich jest świętością.

Są pewne "tradycje wolnościowe" nam w Polsce obce. W USA utarło się, że palenie flagi USA podpada pod wolność wypowiedzi. We Francji zaś utarło się, że wolność religijna to "wolność do bluźnierstwa". Zdaje się, że Macron to swego czasu powiedział w związku ze sprawą Charlie Hebdo. W tym samym czasie, w którym wielu polskich polityków przypominało jedną z barziej znanych bluźnierczych karykatur przedstawiających coś w rodzaju kopulacji Trójcy.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
bert04 napisał(a): Już miałem sobie odpuścić. Serio. Ale teraz wypierdolili jakiegoś brytyjskiego reportera za to, że skomentował występ sztafety damskiej w pływaniu jakoś w stylu "Panie się opóźniają, jak zwykle kobiety, muszą się pewnie szminkować". Powoli to stają się mistrzostwa złego smaku i politycznej niepoprawności. A za cztery lata takich reporterów będą wieszać za jajca przeciągnięte przez dziurawe rajstopy.

Na tym właśnie polega poprawność polityczna. Jest lista z czego można sobie żartować, a z czego nie, co można pokazywać, a czego nie. Flaga LGBT? Mile widziana. Jezus Chrystus? Niemile widziany, chyba że w formie parodii. Złamiesz zasady, to głowa zostanie ścięta. Reporter, o którym wspominasz, został przykładnie ukarany , żeby przypomnieć że żarty z women są zakazane. Women w końcu wynurzały się z wody w formie złotych posągów, także to świętość...

A tutaj o zakazie wizerunku Jezusa na desce surfingowej.
https://www.o2.pl/sport/neutralnosc-reli...065226752a

DziadBorowy napisał(a): Ale mi nie chodzi o komentarze "no-nameów" tylko tzw osób opniotwórczych.

Tego typu? 

[Obrazek: zSqvWFr.jpeg]

Babiage wyleciał, a Curde-Satan wraca do TVP Oczko
Odpowiedz
No mniej więcej tego typu a nawet głupsze. Obecnie modne jest zdjęcie tych Drag Qeens z różnym wariantem "pytania" czy to na pewno Rosja jest zagrożeniem dla naszej cywilizacji.


A tak na marginesie nic nowszego jak kurdejszatan nie było?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości