Liczba postów: 3,794
Liczba wątków: 18
Dołączył: 07.2015
Reputacja:
380 Płeć: nie wybrano
REUTERS napisał(a): Juan jest obecnie najważniejszą walutą rozliczeniową rosyjskiej gospodarki, siedmiokrotnie przewyższając obrotem dolara razem z euro
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Ayla Mustafa napisał(a):
REUTERS napisał(a): Juan jest obecnie najważniejszą walutą rozliczeniową rosyjskiej gospodarki, siedmiokrotnie przewyższając obrotem dolara razem z euro
Trzeba to uściślić (co za paskudnie brzmiące słowo).
Zwrot w kierunku juana, to pokłosie nowego pakietu sankcji, które w końcu odcięły praktycznie Kacapstan od dolara i ojro.
Wszystko się na ichniej giełdzie posypało.
Dodatkowo matka natura chyba nie jest po ich stronie, bo im wymarzło 30% zbóż i mają kolejny zonk.
Liczba postów: 3,794
Liczba wątków: 18
Dołączył: 07.2015
Reputacja:
380 Płeć: nie wybrano
Ciekawa wieść: https://biznesalert.pl/rosja-sprzedaz-te...eczenstwo/
Ciekawa pod kątem wasalizacji Moskwy przez Pekin. Wasalizacji, która tłumaczyłaby, dlaczego Moskowia jeszcze nie padła z łoskotem.
Polecam mocno profil Wojciecha Jakóbika na Xwitterze. To on zapodał w dalszy eter tę wieść o Tumen.
Liczba postów: 4,639
Liczba wątków: 9
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
436 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Sofeicz napisał(a): Zwrot w kierunku juana, to pokłosie nowego pakietu sankcji, które w końcu odcięły praktycznie Kacapstan od dolara i ojro.
Wszystko się na ichniej giełdzie posypało.
Nie posypało się. A rubel mocno zyskał na wartości. Ktoś wpompował olbrzymie pieniądze w rynki, żeby uratować Rosję. Pewnikiem Chiny, bo kto.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Liczba postów: 3,794
Liczba wątków: 18
Dołączył: 07.2015
Reputacja:
380 Płeć: nie wybrano
Coraz trudniej w rosji o wojaków, więc Kreml musi podwyższać pensję dla rekrutów. Na start Kreml oferuje 22 tysiące dolarów. Za pierwszy rok służby Putin proponuje łącznie 61 tysiący dolarów: https://www.military.com/daily-news/2024...tarys.html
Zatem brakuje chętnych do roli mięsa armatniego, a przez coraz wyższe wydatki na wojsko problemy ekonomiczne Moskowii coraz bardziej się piętrzą.
Ponadto, przez sankcje i problemy gospodarcze Moskwa cofa się do ery handlu wymiennego: https://wiadomosci.wp.pl/mandarynki-zami...652309472a
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890 Płeć: mężczyzna
kmat napisał(a):
Sofeicz napisał(a): Zwrot w kierunku juana, to pokłosie nowego pakietu sankcji, które w końcu odcięły praktycznie Kacapstan od dolara i ojro.
Wszystko się na ichniej giełdzie posypało.
Nie posypało się. A rubel mocno zyskał na wartości. Ktoś wpompował olbrzymie pieniądze w rynki, żeby uratować Rosję. Pewnikiem Chiny, bo kto.
Szczerze? Wcale bym się nie zdziwił jakby samo Jankesi nie chcieli upadku ruskich. No bo jaki mają na tym zysk? Już prędzej Chiny by zyskały na osłabieniu sąsiada. Tyle tylko, że Chiny mogły wpompować jeny w zamian za różnorakie korzyści i po prostu przeciągnęły trochę upadek w zamian za lepszą pozycję przy przejmowaniu masy upadłościowej.
Liczba postów: 3,794
Liczba wątków: 18
Dołączył: 07.2015
Reputacja:
380 Płeć: nie wybrano
Kim Dzong Un, który śle żołnierzy ruskim, wzoruje swe stroje na... Stalinie:
Ogółem to Korea Północna ryzykuje wysyłaniem swych żołnierzy do innych krajów, bo jak ci żołnierze, uwolnieni od totalitarnego "Truman Show", się skapną, że Korea Północna tak naprawdę nie jest rajem w porównaniu do innych krajów, to się mogą buntować.
Inna sprawa. Skoro ruscy muszą się posiłkować żołnierzami od Kima, to pobór żołnierzy w rosji idzie już naprawdę ciężko. Z tego też powodu Putin musi też coraz większą forsę proponować ruskim rekrutom, by zgodzili się zostać mięsem armatnim.
Liczba postów: 1,881
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2013
Reputacja:
223
Ayla Mustafa napisał(a): Coraz trudniej w rosji o wojaków, więc Kreml musi podwyższać pensję dla rekrutów. Na start Kreml oferuje 22 tysiące dolarów.
Tak a Ukraina wygrywa cofając się. Proponuję obejrzeć raporty z tego co dzieje się na froncie. Ostatnio to bardziej przypomina stypę niż raport. Na miejscu Ukrainy nie wiem czy bym się nie cieszył faktycznie gdyby wygrał Trump i udało mu się jakoś zamrozić konflikt tak jak jest. Bo za bardzo nie widzę co Ukraina miałaby zyskać na zwycięstwie Harris. Więcej tego samego?
W tym roku Ukraina się cofała i Rosjanie zaczęli coraz mocniej oskrzydlać Ukraińców, niektóre miejscowości wpadały w ręce Rosjan w dobrym stanie co nie miało miejsca w pierwszych dwóch latach wojny. Erozja sił ukraińskich jest dużo poważniejsza niż sił rosyjskich. W przyszłym roku Ukraina zacznie przegrywać już bardzo poważnie. Taka moja predykcja.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"
Liczba postów: 3,794
Liczba wątków: 18
Dołączył: 07.2015
Reputacja:
380 Płeć: nie wybrano
Skoro tak niby dobrze idzie ruskim, to dlaczego ruscy muszą sięgać po żołnierzy z Korei Północnej, przez co:
- biorą do siebie niepewnych żołnierzy Kima,
- uzależniają się od Korei Północnej,
- mocniej konfliktują się z Japonią i Koreą Południową (no bo to oczywisty skutek zbliżenia z Koreą Północną)?
Nawet Trump teraz musi gorzej patrzej na Putina po tym, jak Putin zawiązał bliski sojusz z Kim Dzong Unem.
Liczba postów: 1,881
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2013
Reputacja:
223
A skąd wiesz, że muszą? Na ten moment dają radę bez nich. To będzie po prostu kolejna siła, która zamiast 3 przełamań pozwoli na zrobienie 4. O jakim uzależnieniu mowa? Po prostu zapłacą jakieś grosze za mięso, może dadzą Kimowi jakąś radziecką technologię rakietową i tyle. W dupie mają dobre relacje z Japonią i Koreą Południową. I tak mają fatalne.
Na ten moment wygląda to tak, że na każdym kierunku Kursk, Kupiańsk, Siwiersk, Toreck, Czasiw Jar, Pokrowsk, Wuhłedar wojska ukraińskie się cofają. I nie jest już niczym dziwnym, że w ciągu tygodnia pada miejscowość przed wojną mająca ponad 20tys. mieszkańców gdzie nie widać nawet za bardzo zniszczeń. Gdzie kiedyś walki o takie miejscowości trwały miesiącami.
Nie dostrzeganie tego to naprawdę przerażające copium.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"
Liczba postów: 3,794
Liczba wątków: 18
Dołączył: 07.2015
Reputacja:
380 Płeć: nie wybrano
Putin uzależnił się kiedyś od Prigożyna i miał z nim problem. Wszyscy pamiętamy marsz Prigożyna na Moskwę. Jak niekontrolowani przez ruskich żołnierze Kima będą na froncie, to ruscy będą mieć mniej władzy nad frontem.
Wkurzanie Korei Południowej i Japonii to nie byle co. Sama Korea Południowa ma większą gospodarkę niż Moskowia. Potęga Japonii też jest oczywista. Jak Seul i Tokio rzucą większą pomoc Ukrainie, to Kreml będzie miał jeszcze większy problem. Tym bardziej, że władzę w Japonii objął premier, który jest uznawany za bojowego i twardego "jastrzębia", jeśli chodzi o relacje z ChRL i Moskowią. Shigeru Ishiba, bo o nim mowa, zachowa władzę, bo w... dzisiejszych wyborach większość zdobyły trzy partie konserwatywne: LDP (ci od Ishiby), Komeito i DPP.
I wcale nie wdycham copium jak żaba Pepe na memach. Przecież w tej wojnie chodzi o to, żeby Moskowia padła ekonomicznie i/lub z powodu wewnętrznych buntów społeczno-politycznych, a nie z powodu porażki na froncie. Takie "gotowanie żaby" ma na celu uniknięcie użycia broni jądrowej.
Liczba postów: 10,995
Liczba wątków: 45
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1,122 Płeć: nie wybrano
Kontestator napisał(a): [quote="Ayla Mustafa" pid="788059" dateline="1728143869"]Coraz trudniej w Tak a Ukraina wygrywa cofając się. Proponuję obejrzeć raporty z tego co dzieje się na froncie. Ostatnio to bardziej przypomina stypę niż raport. Na miejscu Ukrainy nie wiem czy bym się nie cieszył faktycznie gdyby wygrał Trump i udało mu się jakoś zamrozić konflikt tak jak jest. Bo za bardzo nie widzę co Ukraina miałaby zyskać na zwycięstwie Harris. Więcej tego samego?
Tylko jaka jest wiarygodność Trumpa w jego przechwałkach, że on od razu zakończy ten konflikt (na warunkach korzystnych dla Rosji) jeżeli go wybiorą? Przecież gość ma złotą receptę na wszystko, tylko zostanie prezydentem i w dwa dni wszystkie problemy znikną. Jak mam wrażenie, że na ten moment Ukraina jak i jej społeczeństwo pewnie mogłaby zaakceptować zawieszenie broni na obecnej linii frontu to czy pasuje to Putinowi?
Ogólnie źle to wygląda, bo widać, że zachód nie ma sensownego pomysły na Ukrainę.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 1,881
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2013
Reputacja:
223
Nie ma żadnej gwarancji. Problem w tym jest taki, że jeśli chodzi o Harris to nie ma w ogóle żadnego pomysłu. Bo kontynuowanie wszystkiego tak jak teraz to przepis na katastrofę.
I słabo mnie pociesza, że jak się mapę oddali to dalej zdobycze terytorialne Rosji nie są tak wielkie. Bo w pewnym momencie (a widać, że ten się zbliża) ukraińska armia się posypie i zdobycze terytorialne już będą poważne.
No i teraz odnośnie Koreańczyków czytałem, że przerzucani są do Kurska. No to idealnie bo cała operacja miała wiązać rosjan. A będzie wiązać Ukraińców bo rosjanie użyją po prostu mięsa z innego totalitarnego kraju. Żaden kraj zachodni nie wesprze Ukrainy w taki sposób jak to zrobiła KRLD wobec Rosji. A ilość mięsa ma znaczenia bo poziom obu armii się mocno wyrównał. Morale też już nie jest po stronie Ukrainy gdzie ta tworzy brygady z ludzi łapanych na ulicy z zerową motywacją do walki. To już pewnie wyższe morale mają rosjanie bo chociaż widzą, że mają wszędzie inicjatywę.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"
Liczba postów: 7,127
Liczba wątków: 97
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
916 Płeć: nie wybrano
Kontestator napisał(a): Nie ma żadnej gwarancji. Problem w tym jest taki, że jeśli chodzi o Harris to nie ma w ogóle żadnego pomysłu. Bo kontynuowanie wszystkiego tak jak teraz to przepis na katastrofę.
Na katastrofę, ale dla kogo? Obie strony walczą według logiki I WS, tak długo wytrzymywać na froncie aż druga strona posypie się od środka. To logika zakładu o dolara, kto pierwszy się wycofa, realizuje straty.
Cytat:I słabo mnie pociesza, że jak się mapę oddali to dalej zdobycze terytorialne Rosji nie są tak wielkie. Bo w pewnym momencie (a widać, że ten się zbliża) ukraińska armia się posypie i zdobycze terytorialne już będą poważne.
Jeżeli się posypie, to się posypie, niezależnie od tego, ile i jakich wiosek zajmowali ruski przedtem. Logika IWS, Niemcy byli tuż tuż od Paryża, jak się posypali.
Cytat:No i teraz odnośnie Koreańczyków czytałem, że przerzucani są do Kurska. No to idealnie bo cała operacja miała wiązać rosjan.
W sumie to sprytny manewr, dopóki Koreańczycy są na ziemiach bezsprzecznie rosyjskich, Zachód będzie miał pretekst do nie-uznawania tego za zaangażowanie w inwazję. Dopiero ich pojawienie w Doniecku może by robiło różnicę.
Cytat:A będzie wiązać Ukraińców bo rosjanie użyją po prostu mięsa z innego totalitarnego kraju. Żaden kraj zachodni nie wesprze Ukrainy w taki sposób jak to zrobiła KRLD wobec Rosji.
Tu nie jestem pewien. Rosja użyła obcych wojsk na terenach rosyjskich. Jakieś państwo zachodnie może w tym widzieć pretekst do użycia własnych wojsk na terenach rdzennie ukraińskich. Nie mówię, że tak się stanie, ale pretekst już jest. A to byłby jeden z bardziej możliwych scenariuszy zakończenia wojny. Putin nie może sobie politycznie pozwolić na przegraną z maleńką Ukrainą. Ale jak wojska zachodznie znajdą się na terenie Ukrainy, mógłby ogłosić, że to perfidna interwencja NATO i że Rosja musi dla dobra obywateli, bla bla, yadda yadda. Mógłby wyjść z twarzą tylko nieznacznie uszkodzoną.
Cytat:A ilość mięsa ma znaczenia bo poziom obu armii się mocno wyrównał. Morale też już nie jest po stronie Ukrainy gdzie ta tworzy brygady z ludzi łapanych na ulicy z zerową motywacją do walki. To już pewnie wyższe morale mają rosjanie bo chociaż widzą, że mają wszędzie inicjatywę.
Putin dotychczas uważał bardzo na to, żeby do Ukrainy dawać tylko żołnierzy kontraktowych. A poborowymi obsadzał tę i inne granice. Atak w Kursku był właśnie dlatego tak mocny, że uderzył w stacjonujących tam poborowych. Koreańczycy mają załatać tę dziurę. Jeżeli im się to nie uda, moment, w którym pierwszy poborowy pójdzie do Ukrainy może być tym momentem przełomowym. Putin zdaje się o tym wiedzieć i będzie unikał za wszelką cenę... nawet jeżeli tę cenę będą musieli zapłacić Koreańczycy właśnie.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 3,794
Liczba wątków: 18
Dołączył: 07.2015
Reputacja:
380 Płeć: nie wybrano
Stopa procentowa ruskiego banku centralnego jest na poziomie 21%. W Pakistanie stopa procentowa to poziom 17,5%, a inflacja w Pakistanie to 23,4%. Jaki z tego morał? Prawdziwa inflacja w rosji to musi być ponad 23,4%. Zapewne coś koło 30%.
A cena dziesięcioletnich obligacji skarbowych Moskowii stawia Moskowię w gorszym świetle niż np. Pakistan i Zambię: https://www.worldgovernmentbonds.com/
Ayla Mustafa napisał(a): Stopa procentowa ruskiego banku centralnego jest na poziomie 21%. W Pakistanie stopa procentowa to poziom 17,5%, a inflacja w Pakistanie to 23,4%. Jaki z tego morał? Prawdziwa inflacja w rosji to musi być ponad 23,4%. Zapewne coś koło 30%.
No a teraz pytanie do tych wszystkich wielbicieli Matuszki Rosji — dlaczego masowo nie kupują obligacji tego kraju. Przecież to bezpieczna inwestycja na poziomie 21%.
A tak poważniej, to zastanawia mnie, jak na całą sytuację wpłynie to co się dzieje w Gruzji. Czy pachołkowie Rosji poradzą sobie sami w tym kraju? I co jeśli nie?
Liczba postów: 7,127
Liczba wątków: 97
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
916 Płeć: nie wybrano
zefciu napisał(a): A tak poważniej, to zastanawia mnie, jak na całą sytuację wpłynie to co się dzieje w Gruzji. Czy pachołkowie Rosji poradzą sobie sami w tym kraju? I co jeśli nie?
Obawiam się, że Gruzja odtwarza scenariusz "Polska 81", podczas gdy Ukrainamiała w domniemaniu robić "Węgry 56 / Czechosłowacja 68". Na granicy wojska, w kraju pytania "wejdą, nie wejdą, wejdą, nie wejdą", a wasalny rząd już majstruje w podziemiach jakąś WRON-ę.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 1,881
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2013
Reputacja:
223
bert04 napisał(a): Na katastrofę, ale dla kogo? Obie strony walczą według logiki I WS, tak długo wytrzymywać na froncie aż druga strona posypie się od środka. To logika zakładu o dolara, kto pierwszy się wycofa, realizuje straty.
Dla Ukrainy. Erozja armii ukraińskiej jest widoczna gołym okiem. Dodatkowo Rosja ma sojuszników, którzy są w stanie wysłać nawet ludzi do walki. Ukraina takich sojuszników nie ma.
bert04 napisał(a): Zachód będzie miał pretekst do nie-uznawania tego za zaangażowanie w inwazję.
Nawet jak wyślą do Donbasu. To co zrobi zachód? Tak jak napisałem wyżej zachód nie ma jak odpowiedzieć na to. Rosja ma sojuszników, którzy są w stanie wysłać nawet ludzi do walki. Ukraina takich sojuszników nie ma.
bert04 napisał(a): Tu nie jestem pewien. Rosja użyła obcych wojsk na terenach rosyjskich. Jakieś państwo zachodnie może w tym widzieć pretekst do użycia własnych wojsk na terenach rdzennie ukraińskich.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Kontestator napisał(a): Tak jak napisałem wyżej zachód nie ma jak odpowiedzieć na to. Rosja ma sojuszników, którzy są w stanie wysłać nawet ludzi do walki. Ukraina takich sojuszników nie ma.
Jak to nie ma.
Przecież kacapów chronią tylko atomówki.
Gdyby nie to, to kacapskie dupy byłyby już dawno przetrzepane przez rozmaitych wojaków.
To nie jest konflikt symetryczny, gdzie na ringu staje dwóch równorzędnych zawodników.
To jest starcie Dawida z Goliatem, jakby ktoś tego dotąd nie skumał.
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890 Płeć: mężczyzna
Kontestator napisał(a): A skąd wiesz, że muszą? Na ten moment dają radę bez nich. To będzie po prostu kolejna siła, która zamiast 3 przełamań pozwoli na zrobienie 4. O jakim uzależnieniu mowa? Po prostu zapłacą jakieś grosze za mięso, może dadzą Kimowi jakąś radziecką technologię rakietową i tyle. W dupie mają dobre relacje z Japonią i Koreą Południową. I tak mają fatalne.
Na ten moment wygląda to tak, że na każdym kierunku Kursk, Kupiańsk, Siwiersk, Toreck, Czasiw Jar, Pokrowsk, Wuhłedar wojska ukraińskie się cofają. I nie jest już niczym dziwnym, że w ciągu tygodnia pada miejscowość przed wojną mająca ponad 20tys. mieszkańców gdzie nie widać nawet za bardzo zniszczeń. Gdzie kiedyś walki o takie miejscowości trwały miesiącami.
Nie dostrzeganie tego to naprawdę przerażające copium.
Zapewne UA dostaje wciry, ale ja na ich miejscu robiłbym... to samo. Idzie zima, prawdopodobnie bardziej sroga niż poprzednie, bo La Nina. Rozciągnięty front zmusi do dostarczania zapasów większym siłom głębiej we wrogim terytorium. Stosując wojnę szarpaną ruscy nie utrzymają zdobyczy, bo małe lotne brygady skutecznie będą utrudniać działania. Co wtedy? Lotnictwem się osłonią? W głębi terytorium UA? Przepis na zniszczenie nadszarpniętego lotnictwa, a bez niego z rozciągniętym frontem nie przeżyją. Inna sprawa, że okupacja ruskich terenów zmusi ich do wycofania sił, żeby ruscy nie mogli frontu cofać. Jak Trump odetnie wsparcie to będzie gówno ala Afganistan i UA będzie się zbierać potem latami. Kamala i status quo to niewiele lepiej, bo dla NATO konflikt musi trwać aż z ruskich zapasów nie zostanie nic a jednocześnie ruscy nie będą chińską kolonią. Krótko mówiąc ruscy muszą nie tylko zbankrutować i zostać rozbrojeni ale kurek z pieniędzmi musi być zakręcony. Spodziewam się radykalnego uwodorowienia gospodarki. W 2026 zacznie się powszechny ogólnozachodni boom. Tegoroczna zima pokaże jak rozwinie się konflikt.