To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Świadectwo opętania :(
#21
Jak Bóg może mi zatruwać życie skoro nie istnieje. Raczej życie zatruwają mi sieci neuronów generujące Boga Uśmiech
Odpowiedz
#22
idiota napisał(a):A czy to nie kolejny Palmer/Kazio Wojnarowicz?
Przecież spytałem na samym wstępie.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#23
Nie mam fobii religijnej Uśmiech Chodzę na koncerty do kościoła, nie jestem jakimś obrazoburcą. Ostatnio byłem w pięknym kościele drewnianym w Jaworze. Jest niesamowity Uśmiech
Odpowiedz
#24
voltairo napisał(a):Wiem, wiem czytałem Freuda Uśmiech U mnie raczej zadecydował obraz surowej matki. Teraz gdy pozbyłem się Boga, paradoksalnie pokochałem ją Uśmiech
Freud się zdezaktualizował. Wylazło sporo jego oszustw terapeutycznych i zarzuca się mu inflację wyobraźni. Jak Ty miałeś podłą matkę a teraz ją pokochaleś, to chyba coś się popiórkowało w mózgu. Pewnie wina leków.
Cytat:Nie mam fobii religijnej
Czyli nie ma złożonego zaburzenia...Czy Ty nie zaczynasz tracić spójności wypowiedzi?
Za chwilę idoiota mi wymyśli mechanizm obronny, muszę kończyć.Oczko
Odpowiedz
#25
Nie polegam jedynie na Freudzie ale akurat z tą teorią się zgodzę "Bóg" jest generowany w mózgowiu przez wpływ środowiska. Jeśli ma on charakter neurotyczny tak jak to było u mnie zaczyna się problem.
Odpowiedz
#26
Polecam sztukę "Blanche i Marie". Nawiązuje ona do tych mniej chlubnych aspektów życia Freuda. Uśmiech
Odpowiedz
#27
voltairo napisał(a):Nie polegam jedynie na Freudzie ale akurat z tą teorią się zgodzę "Bóg" jest generowany w mózgowiu przez wpływ środowiska. Jeśli ma on charakter neurotyczny tak jak to było u mnie zaczyna się problem.
O świadomości miałeś pisać. Rozumiem, że są badania obrazowania mózgu ateistów (Freud je odkrył?) i im się nic nie generuje i nie rozświetla w mózgowiu? Duży uśmiech I stanowi to dowód na to, że Bóg jest jedynie wyobrażeniem wierzących, którzy potrzebują protezy na życie.
Odpowiedz
#28
Absolutnie nie tracę spójności wypowiedzi Uśmiech Beth jesteś związana w jakiś sposób z medycyną? Nie mam podłej matki, moje uczucie do niej istniało zawsze lecz dopiero teraz nabrało czystego wymiaru JęzykP Chyba nie odróżniaż neurozy od fobii...
Odpowiedz
#29
voltairo napisał(a):Jak Bóg może mi zatruwać życie skoro nie istnieje. Raczej życie zatruwają mi sieci neuronów generujące Boga Uśmiech
Jak masz powyżej 11. lat to utraciłeś nadprogramowe neurony. Jak utworzysz nowe szlaki neuronowe w mózgu? Masz pomysl?
Odpowiedz
#30
Połączenie synaptyczne tworzą się akurat przez całe życie lecz najintensywniej do któregośtam roku życia.
Odpowiedz
#31
Był kiedyś o tym artykuł w "Biologii w szkole". Jak znajdę to podeślę Duży uśmiech To legenda miejska jak z tym słynnym wykorzystywaniem 10% mózgu. W ciągu życia nie powstają jedynie nowe neurony i z czasem dominują procesu ich śmierci. Nie można jeszcze zapominać o neurogleju, który ma możliwość potencji Uśmiech
Odpowiedz
#32
voltairo napisał(a):Chyba nie odróżniaż neurozy od fobii...
A doczytał, że napisałam o złożonym zaburzeniu? Fobik nie jest neurotykiem? Czasem dołącza nawet jakaś depresja i mamy komplecik neuropsychotyczny (dziś mamy nowa klasyfikację, ale to nieważne). Dalej czekam na rewelacje ze świadomością. Idiotę zostawiłam na lodzie z odpowiedziami, ale teraz mam prawdziwą przyjemność pisania. A już chciałam się stąd wynieść.
Odpowiedz
#33
voltairo napisał(a):Połączenie synaptyczne tworzą się akurat przez całe życie lecz najintensywniej do któregośtam roku życia.
Napisalam ci odpowiedź. W wieku ok 11 lat następuje 'czyszczenie' sieci neuronalnej, zbędne neurony, które by utrudniały przewodzenie są eliminowane. Tak więc wszelkie terapie w wieku późniejszym są, z neurobiologicznego punktu widzenia mniej skuteczne. I co teraz? Jak sobie radzi mózg?

Biologii w szkole mi nie podsylaj, jakoś sobie poradzę. A legendy nie znam.
Odpowiedz
#34
Nie wiem co tu pisać? Świadomość jako taka jest jedynie pojęciem kongwinistycznym, można badać jedynie ujęte tym pojęciem skutki i jego przyczyny. Wiem, że istnieją złożone zaburzenia Uśmiech Tak jest w najnowszym DSM V Uśmiech
Odpowiedz
#35
Cytat:Tak jest w najnowszym DSM V
Ano, jest.

_______________
To nie Palmer, na mojego nosa.
Odpowiedz
#36
Beth napisał(a):To nie Palmer, na mojego nosa.
Już dawno by było coś o humanitas.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#37
Rozumiem, to efekt dojrzewania mózgowia i największych wahań ilości neuronów w sensie funkcjonalnym. Potem spadek ich ilości następuje w wyniku procesów neurodegeneracyjnych. Najważniejsze jednak dla "Ja" nie jest tyle ilość, co stopień rozbudowania sieci neuronowej. Później niestety terapia nie jest na tyle efektywna, bo może być ona redukowana jedynie poprzez zanikanie synaps i to głównie tych chemicznych nie elektrycznych, a nie neuronów jak to bywa do 11 roku życia, lecz nie wyklucza to jej skuteczności w nieco dłuższej perspektywie czasu Uśmiech Widzę, że mamy podobne zainteresowania Uśmiech Jesteś neurobiologiem?
Odpowiedz
#38
Przyjemnie się z Tobą rozmawia Uśmiech Wyczuwam, że jesteś starym wyjadaczem w tej dziedzinie i masz ogromną wiedzę Uśmiech Wszystko jest przed nami Uśmiech Akurat nasza wiedza na temat funkcjonalności móóóóóózgu jest w powijakach. Tu jeszcze jest duże pole do popisu i do zdobycia Nobla.
Odpowiedz
#39
voltairo napisał(a):Marciniaka i Gworysa Uśmiech Polecam chociażby niemieckiego profesora John-Dylan Haynesa, Neuropsychologię Pąchalskiej. Obecnie wiadomo, iż pierwotnymi miejscami lokalizacji świadomości jest kora mózgowa i twór siateczkowaty. Za świadomość odpowiadają w wielkim skrócie neuroprzekaźniki i oddziaływania elektryczne mózgowia. Uśmiech Świadomość ma swoją definicję w medycynie Uśmiech
Coś Ci powiem w tajemnicy. Nic się nie wie. Są hipotezy....różne. Przyjmuje się, że ma charakter rozproszony, więc nie można zlokalizować.
Odpowiedz
#40
Tak, bo w końcu są przypadki niemowląt bez kory i w dłuższej perspektywie czasu uzyskują one świadomość!!! Mózg jest niesamowity Uśmiech Wiem, że zabrzmi to infantylnie, ale słodki miś koala *.*
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości