O co chodzi z tymi odwróconymi wykrzyknikami i znakami zapytania na początku?
Forum Ateista.pl
Tematy społeczne
Pozostałe
Lingwistyczne dywagacje [wydz. z "Español - creado para cada persona"]
Lingwistyczne dywagacje [wydz. z "Español - creado para cada persona"]
|
15.10.2015, 01:43
15.10.2015, 07:51
Xeo95 napisał(a): O co chodzi z tymi odwróconymi wykrzyknikami i znakami zapytania na początku?O to samo, o co nam chodzi z odwróconymi cudzysłowami i nawiasami na początku.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
15.10.2015, 10:25
Liczba postów: 21,430
Liczba wątków: 216 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 1,012 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia Xeo95 napisał(a): O co chodzi z tymi odwróconymi wykrzyknikami i znakami zapytania na początku? Tak jak wyjaśnił Zefciu - w hiszpańskim zdania pytające i wykrzyknikowe są opatrywane z obu stron znakami pytajnika i wykrzyknika (ten z przodu jest odwrócony).
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
17.10.2015, 13:49
No ale w innych języka tego nie ma. Po co to Hiszpanom i Latynosom?
17.10.2015, 14:06
Liczba postów: 3,414
Liczba wątków: 5 Dołączył: 02.2010 Reputacja: 73 Płeć: mężczyzna Wyznanie: żadne
A tobie po co rz, ż, ch, h, sz, cz, ś, ź, bo poza odpowiedzią, że tak się tradycyjnie utrwaliło więcej nie wymyślisz. Tradycja zaś to potężny czynnik. Gdyby nie to, że zacinały się klawiatury maszynistek i aby temu zapobiec wymyslono układ qwerty spowalniający pisanie, który zdążył się upowszechnić zanim rozwiązano problem zacinania się, to dziś uzywalibyśmy zupełnie innych układów klawiatur, znacznie bardziej ergonomicznych i umożliwiających szybsze pisanie. Jednak jak zwykle lepsze jest wrogiem dobrego, a w tym przypadku dobre zbyt mocno się trzyma.
PiS to dwa kłamstwa i spójnik
Andrzej Duda pełni obowiązki prezydenta, ale nie jest głową państwa - Włodzimierz Cimoszewicz No dobra, przyznaję, jestem lewakiem.
17.10.2015, 14:28
17.10.2015, 18:08
Liczba postów: 3,414
Liczba wątków: 5 Dołączył: 02.2010 Reputacja: 73 Płeć: mężczyzna Wyznanie: żadne
Z głoskami cz, sz, rz się udało nie wychodząc poza alfabet łaciński to z innymi też dano by radę.
Po co komplikować sobie życie: h i ch, u i ó oraz ż i rz? Tu twój argument nie ma zastosowania. W esperanto też są dodatkowe znaczki łuczki i daszki nad literami jak w czeskim. Żeby nie komplikować sobie nadmiernie widziałem wersję zmodyfikowaną. gdzie wszystkie te głoski są zapisywane jako dwuznak z literą x. Tyle że esperanto mało słabą tradycję więc takie zmiany mogą być łatwiejsze, a i tak nie wiem czy zmiana została oficjalnie zatwierdzona. Równie dobrze można by pytać po co Japończykom hiragana, katakana, na co aż dwa sylabariusze i dlaczego nie wyparły one chińskiego systemu znaków kanji. Do tego stosują oni pomimo tylu środków romanji czyli zapis literami z alfabetu łacińskiego. Dodać do tego cyfry arabskie i cały ten misz-masz potrafi być w jednym tekście.
PiS to dwa kłamstwa i spójnik
Andrzej Duda pełni obowiązki prezydenta, ale nie jest głową państwa - Włodzimierz Cimoszewicz No dobra, przyznaję, jestem lewakiem.
Liczba postów: 21,430
Liczba wątków: 216 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 1,012 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia Xeo95 napisał(a): No ale w innych języka tego nie ma. Po co to Hiszpanom i Latynosom? Odpowiedź specjalisty Cytat:pytajniki(¿) i wykrzykniki(¡) na początku zdania stawia się dlatego, że w hiszpańskim zdania oznajmujące, pytające czy rozkazujące maja taka sama formą gramatyczną.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
17.10.2015, 20:42
Sofeicz napisał(a):Spytałem się koleżanki uczącej się hiszpańskiego i powiedziała mniej więcej to samo.Xeo95 napisał(a): No ale w innych języka tego nie ma. Po co to Hiszpanom i Latynosom?
17.10.2015, 20:51
Liczba postów: 21,430
Liczba wątków: 216 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 1,012 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia
W sumie niezły pomysł, Szczególnie przy czytaniu na głos. Od razu wiadomo, jak takie zdanie traktować i intonować.
Dodam tylko, że ta zasada utrwaliła się dopiero w XVIII wieku. Dla mnie też niezłym pomysłem jest pisanie rzeczowników dużą literą, jak w niemieckim. Bardzo ułatwia rozumienie tekstu.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
17.10.2015, 23:11
Skoro już o niemieckim-dlaczego w dojczowskim liczby czyta się np. ,,cztery pięćdziesiąt" oraz ,,sto cztery pięćdziesiąt" ?
17.10.2015, 23:32
Liczba postów: 8,773
Liczba wątków: 62 Dołączył: 01.2009 Reputacja: 46 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany Xeo95 napisał(a): Skoro już o niemieckim-dlaczego w dojczowskim liczby czyta się np. ,,cztery pięćdziesiąt" oraz ,,sto cztery pięćdziesiąt" ?Cztery i pięćdziesiąt, by być dokładnym. A dlaczego? Ciekawe pytanie...
"Każdej nocy nawiedza mnie Yeszua i szarpie za kuśkę." /pisownia oryginalna/.
Komentarz pod jednym z filmów na youtube. Rozbawił mnie.
Liczba postów: 21,430
Liczba wątków: 216 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 1,012 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia
Tu jest co nieco na ten temat (po angielsku).
Od siebie dodam, że taka metoda nie jest odosobniona (np. my też mamy piętnaście, dwadzieścia a nie naściepięć, dzieściadwa - podobnie w innych językach) Cytat:The question, why German numbers are "backwards" is naive in many ways.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości