To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.67
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PiS, co zrobił a nie co powiedział
ale odnosisz się do rzecznikowania czy murzyńskości?
Czy sugerujesz, że Amerykanie pozwalają Polakom reprezentować ich interesy, ale tylko po wydaniu odpowiedniej kwoty na amerykańskim rynku?
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): Czy sugerujesz, że Amerykanie pozwalają Polakom reprezentować ich interesy, ale tylko po wydaniu odpowiedniej kwoty na amerykańskim rynku?
W rzeczy samej - albo rybka albo ....
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Albo zegarek jak to dawniej mowiono. Uśmiech
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): W rzeczy samej - albo rybka albo ....

Czyli wg ciebie niektórzy Polacy chcą reprezentować interes USA, bo mają taki kaprys, a nie po to, aby coś uzyskać?
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Nie, jak chcesz komuś zrobić dobrze, to musisz się wykazać jakimś poświęceniem i zdaniem testu lojalności.
Gadać to każdy może, a kasa to twardy argument.

Oczywiście coś za coś - w perspektywie mały, jankeski parasolik ochronny, bo przecież leżymy w Europie, kłębowisku jadowitych żmij.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): Nie, jak chcesz komuś zrobić dobrze, to musisz się wykazać jakimś poświęceniem i zdaniem testu lojalności.

Piszesz tak jakbyś postrzegał USA jako organizację patologiczną, jakiegoś rodzaju sektę, gdzie chodzi o zdobywanie zasług, a nie wspólne interesy. Nie widzę w tym sensu.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
No to podsumujmy wydarzenia ostatnich dni, bo coś tu na forum o tym cicho:
Cytat:"Fundacja Pro – Prawo do życia wypuszcza na miasto furgonetki, które zawierają kłamliwe napisy zrównujące LGBT z pedofilami, co wypełnia znamiona przestępstwa zniesławienia i zniewagi.

Policja i prokuratura, mimo wielokrotnych zgłoszeń, nic ze sprawą nie robią. Wszystko taśmowo jest umarzane.

Sąd w Gdańsku w ramach zabezpieczenia z powództwa cywilnego orzeka, że napisy naruszają dobra osobiste osób LGBT i w ramach zabezpieczenia napisy mają być zdjęte.

Furgonetki nadal jeżdżą po ulicach zupełnie olewając decyzje sądu. Policja nie reaguje na próby realizacji wyroku sądu. Z czasem zakaz przestaje obowiązywać.

Wobec braku jakiejkolwiek ochrony ze strony państwa, pojawiają się spontaniczne akty BEZPRZEMOCOWEGO zatrzymywania furgonetek na przykład blokadą samochodową. Kierowcy blokad dostają zarzuty, kierowcy furgonetek dokonujący przestępstwa zniesławienia i zniewagi jeżdżą dalej.

Furgonetki celowo podjeżdżają na Wilczą pod squat lewicy mieszczący się nieopodal komisariatu policji i przez kilkadziesiąt minut celowo puszczają taśmy, że LGBT to pedofiia. Osoby ze squatu nie interweniują.

Jednocześnie pod squot przychodzą katolicy w asyście policji przez godzinę drąc się i modląc się o nawrócenie squotu.

Przy kolejnej akcji podjechania furgonetki celowo pod squot, Margot ze squatu nie wytrzymuje i niszczy furgonetkę oraz sprzedaj kilka kopów i popchnięć kierowcy.

Margot zostaje zglebowana w domu i wywleczona na policję, gdzie dostaje zrzuty występku chuligańskiego. Prokuratura chce aresztu tymczasowego, mimo iż, jak wskazują adwokaci, o areszt bardzo trudno nawet w przypadku gwałtów a co dopiero gdy kilka sposób się pokopie na ulicy i zniszczy opony w aucie za zawrotną sumę aż 6 tysięcy PLN.

Sąd odmawia aresztu Margot i daje tylko dozór. Margot, jak twierdzi jej adwokat, dozór spełnia, ale prokuratora nadal upiera się przy areszcie, chociaż ma wszystkie dowody na zapisie video. Przy odwołaniu sędzia, o którym widomo, że tego dnia będzie miał dużur, orzeka areszt na 2 miesiące. To ten sam co skazał Śpiewaka za zniesławienie córki Ćwiąkalskiego.

Policja podjeżdża pod siedzibę KPH i chce aresztować Margot. Protestują osoby LGBT, ale Margot podchodzi do policjantów i CHCE być aresztowana.

Tłum jest wzburzony, wykrzykuje w stronę policji wulgaryzmy. W tym momencie policja zaczyna wyciągać z tłumu przypadkowe osoby, dusić je, bić i wsadzać do suki. Jedna posłanka ma wybity bark.

Cześć duszonych i wleczonych po ulicy osób nie ma pojęcia o co chodzi, w tym jeden turysta i osoba, która poszła po zakupy do sklepu. Słowem: zgarniają tego, kto się nawinie, kompetnie niewinnych ludzi.

Posłanki interweniują, ale policja nie chce udzielić odpowiedzi, gdzie wsadziła przypadkowo łapanych ludzi. Przez wiele godzin nie dopuszcza się do nich adwokatów, tylko wozi ich po mieście.

Na prawicy dziesiątki twitterowiczów zaciera ręcę, żeby Margot została zgwałcona w więzieniu. Dominują ojcowie rodzin, co uważają się za uczniów Chrystusa.

Łania – partnerka Margot- zorganizowała zrzutkę na działanie Stop Bzdurom. Po aresztowaniu wpłacane kwoty znacznie przyspieszają. Dla prawicy legalna dobrowolna zrzutka, która osiąga ogromne rozmiary, to dowód, że są Margot z Łanią są oszustami, bo jak to ludzie masowo wpłacają własne pieniądze na cel, który się nie podoba prawicy?

Wedle relacji posłanki Nowickiej i adwokatki jednej transowej dziewczyny, czterech policjantów w areszcie miało trzymać tę dziewczynę a piąty wsadzać jej ręce w majtki w ramach przeszukania.

Boomersi prawicowi i liberalni heheszkują, że nie znają żadną niebinarnej Margot, tylko Michała, bo tak ma w dowodzie. Przoduje redaktor naczelny libkowej nowej Trójki czyli Nowego Światu. Do grupy wściekłych protestujących proLGBt wychodzi cyngiel TVP Jaok, który pyta: czy skoro on, Jaok, czuje się jednorożcem, to powinni na niego tak mówić? Jedna dziewczyna nie wytrzymuje i pluje mu w gębę. Polscy prawicowi mężczyżni płaczą i pod twittem Jaoka przechwalają się jak bardzo pobiliby tę dziewczynę. Bicie kobiet jest dla nich uzasadnione.

Po 3 dniach nadal nie widomo, w jakim areszcie znajduje się najgroźniejsza przestępczyni IV RP czyli Margot. Nie wie tego jej adwokat mimo prawidłowego umocowania.

Gdy w końcu mówią, gdzie wywieźli Margot, sąd nie chce ujawnić uzasadnienia decyzji i odsyła do prokuratora, chociaż standardowo się areszty uzasadnia i sąd może to zrobić od ręki. Bez uzasadnienia adwokat nie może złożyć odwołania od decyzji sądu o areszcie.

Jednocześnie, jak zauważa aktywista Bart Staszewski, ŻADEN ze sprawców pobicia na moście w rocznicę samobójczej śmieci Milo (zaatakowane 3 osoby + reporter) nie dostał nawet zarzutów, nie mówiąc o areszcie. Sprawę pobicie kobiet na marszu niepodległości prokuratura umorzyła, bo wszystko jest Ok, gdyż bijący nie chcieli kobiet trwale okaleczyć. Żadnego aresztu nie miała babka, która „spoliczkowała Rudą” na oczach kamer. Mimo to prawica ciągle krzyczy: legalizm, legalizm!

Tyle o tej sprawie. Modus operandi jest jasny: robisz wszystko, by prowokować LGBT, że są podludźmi, wypuszczasz ciężarówki, które ich masowo zniesławiają, a potem śmiejesz im się w twarz i umarzasz wszystkie ich skargi. Potem idziesz jeszcze dalej i w asyście policji podjeżdżasz pod squoty i prowokujesz lewaków dzień po dniu. A gdy ktoś nie wytrzyma i puszczą mu nerwy, zalewasz się łzami, jaki to terroryzm, straaaaszny występek chuligański i chcesz aresztu jak dla najcięższych przestępstw. Na koniec pokazowo bijesz, dusisz i molestujesz osoby, które śmiały się z tym nie zgadzać, siedziały w geście protestu a nawet przypadkowo przechodziły. Odmawiasz im pomocy prawnej w celu wymuszania zeznań. A w telewizji rządowej dziennikarze w mundurach non stop pokazują tylko ten moment, gdy komuś z lewicy puściły nerwy.

Dokładnie tak robiła to esbecja, puszczając prowokatorów na wiece opozycji i robotników, aby podjudzać, a gdy ktoś się odwinął, to TVP non stop pokazywała patrzcie: chuligany od Solidaruchów. Dlatego powtarzam: esbekich prowokacji będzie więcej, tyle że teraz za esbeckich prowokatorów robią w Polsce prawicowi katolicy. I to jest miara ich kompletnego kiszczakowego upadku.
"

https://galopujacymajor.wordpress.com/20...we-margot/
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
Mogę to podsumowanie podsumować niezwykle optymistycznym - choć chyba wbrew intencji - felietonem samego (werble, werble) Tomasza Terlikowskiego:
Cytat:Wojna kulturowa w Polsce, w którą gorliwie weszła władza, może mieć - żal to powiedzieć - tylko jeden skutek. A jest nią triumf obyczajowej i światopoglądowej lewicy. Niestety ani Kościół, ani prawica zdaje się tego nie dostrzegać.
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/...le/bjmqhkq
Odpowiedz
Ciekawe w tym wszystkim jest to, że strona agresywna, atakująca - czyli część kościelnych hierarchów, politycy PIS i publicyści z nimi związani stawiają się w pozycji ofiary a ofiara broniąca się przed tą agresją stawiana jest w roli agresora.Ten syndrom widać nawet w felietonie Terlikowskiego gdzie KRK jest wg niego stroną słabszą Uśmiech
Ale Terlikowski ma sporo racji. Głównym problemem środowisk LGTB była nieumiejętność odcięcia się od fundamentalistów przez których środowisko to kojarzone jest przez część społeczeństwa nie z dwoma normalnymi gościami czy babkami żyjącymi sobie razem ale jako zbieranina wariatów biegających z piórami w tyłku po ulicy. Władza natomiast jak i te wszystkie fundacje Ordo Iuris sprawiają, że coraz więcej osób dostrzeże fundamentalizm po ich stronie.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Ciekawe w tym wszystkim jest to, że strona agresywna, atakująca - czyli część kościelnych hierarchów,  politycy PIS i publicyści z nimi związani stawiają się w pozycji ofiary a ofiara broniąca się przed tą agresją stawiana jest  w roli agresora.Ten syndrom  widać nawet w felietonie Terlikowskiego gdzie KRK jest wg niego stroną słabszą Uśmiech
W pewnym sensie jest słabsza - znajduje się w regresie i nic nie jest w stanie tego powstrzymać. Agresja to jest oznaka świadomości tej beznadziejności.

Cytat:Ale Terlikowski ma sporo racji. Głównym problemem środowisk LGTB była nieumiejętność odcięcia się od fundamentalistów przez których środowisko to kojarzone jest przez część społeczeństwa nie z dwoma normalnymi gościami czy babkami żyjącymi sobie razem ale jako zbieranina wariatów biegających z piórami w tyłku po ulicy.
Co ma bieganie z piórem w tyłku do "fundamentalizmu"? Toż to zwykłe świrowanie jest. Fundamentalista LGBT to fikcyjna postać, która seksualizuje dzieci aby je nawrócić na gejostwo. Natomiast od świrów - zupełnie nieszkodliwych - odciąć się niepodobna z przyczyn zasadniczych. LGBT to grupa oparta na kryterium biologicznym, obiektywnym, a nie na woli przynależności. Jeśli jeden gej na milion biega z piórkiem w tyłku, bo takie właśnie ma hobby, to nie można mu powiedzieć, że z powodu biegania z piórkiem w tyłku odbiera mu się tytuł geja. Natomiast pokazywanie w mediach wariata jako typowego przedstawiciela jakiejś grupy jest tylko kolejnym sposobem agresji i nic na to się nie da poradzić - "nieprowokowanie" nigdy nie było skuteczną metodą na żadnego agresora.
Odpowiedz
Dodajmy, że ten przypadek będzie niezłym stress testem dla wymiaru sprawiedliwości. I być może to jest właściwym celem, sprawdzenie, czy po tych wszystkich zmianach wreszcie da się zrobić wyroki według woli tzw. "suwerena". Jak na razie w pierwszym podejściu się udało. A jak powiedzie się do końca to będzie wiadomo, że ta władza może każdego zgnoić.

PS: Terlikowski mądrzeje na starość. Poglądy ma jakie ma, ale jego analiza sytuacji jest trafna. Tylko nie za bardzo wiem, co ma na myśli ze "zmianą prawa", wpisanie do konsytucji jakichś anty-gejowskich ustępów, jak ostatnio proponowano?
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
bert04 napisał(a): Terlikowski mądrzeje na starość.

To jest wręcz zadziwiające, w jak rozsądny sposób potrafi się wypowiadać (nie tylko w tej sprawie) dziś człowiek, który z 10 lat temu (może więcej) strugał niezłego, fundamentalistycznego wariata.

A że kościół polski jest dziś w rozpaczliwej defensywie, to prawda. I to dotyczy więcej, niż tylko jednego frontu. Obyczajowość jak wyżej, rewolucja biotechnologiczna, kwestie polityczne (laicyzacja w tym obszarze, rosnące oczekiwanie właściwego uregulowania stosunku państwo-kościół), bogata oferta często łatwo dostępnej i w wielu wypadkach znacznie wartościowszej strawy duchowej, od oferowanej przez katolicyzm, a do tego oczywiście konsumpcjonizm, łatwiejsze życie i generalny dobrobyt. I jeszcze te afery pedofilskie.

Jak żyć Ojcze Święty?
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark

Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
Odpowiedz
Z Terlikowskim jest chyba ta sprawa, że on jest autentyczny w tym co mówi czy pisze. Typowy szurprawicowy publicysta niezbyt. Większość z nich moim zdaniem znalazła się na szurprawicy nie z powodu przekonań, ale ponieważ tam najłatwiej znaleźć trybunę, na której do oporu można wywlekać własny ból dupy lub brędzlować się własną zajebistością. Ziemkiewicz chadzający do burdelu, czy Lisicki ejakulujący w żonie bliźniego swego to przecież żadni prawdziwi konserwatyści. Sakiewicz czy Karnowscy to zwykłe dupowłazy, robiące na propagandzie waadzy grubą kasę. Cejrowski to w sumie gość dostający orgazmu na dźwięk własnego głosu. A Terlik naprawdę chyba wierzy w to co gada.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Terlikowski na jedną istotną rzecz zwraca uwagę. Mianowicie na to, że w zasadzie nie wiadomo, o co PiS-owi w tej ruchawce chodzi. Tzn. w czasie kampanii było – chodziło o to, żeby pozyskać wyborców z konfy. Ale teraz raczej powinni wyciszać emocje, a nie robić rozróbę z aresztowania dziewczyny, która miesiąc temu zerwała plandekę. PiS w ogóle musi permanentnie z kimś prowadzić wojnę. I czasem jest to wojna o coś (jak z nauczycielami i sędziami), a czasem pranie mordy dla prania mordy (jak swego czasu z Izraelem czy teraz z LGBT).

Jeśli dochodzi do tego, że Terlikowski jawi się jako głos rozsądku, to ciężko znaleźć lepszy dowód absurdalności sytuacji.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
"„Nie popełnia przestępstwa, kto w celu przeciwdziałania COVID-19 narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym i bez naruszenia tych obowiązków lub przepisów podjęte działanie nie byłoby możliwe lub byłoby istotnie utrudnione”"

Takie coś chce sobie uchwalić Partia. Oczywiście jeżeli to uchwalą to każdy nawet największy przekręt na sprawach covidowych będzie bezkarny, bo przecież sprawca działał w interesie społecznym.
Co lepsze jest też kruczek pozwalający zastosować ją do działań wcześniejszych niż wejście jej w życie:
https://forsal.pl/gospodarka/polityka/ar...ladzy.html
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
zefciu napisał(a): Terlikowski na jedną istotną rzecz zwraca uwagę. Mianowicie na to, że w zasadzie nie wiadomo, o co PiS-owi w tej ruchawce chodzi.

A może o to: https://wiadomosci.onet.pl/opinie/sprawa...ry/bncnxcc

?
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark

Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): "„Nie popełnia przestępstwa, kto w celu przeciwdziałania COVID-19 narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym i bez naruszenia tych obowiązków lub przepisów podjęte działanie nie byłoby możliwe lub byłoby istotnie utrudnione”"

Takie coś chce sobie uchwalić Partia. Oczywiście jeżeli to uchwalą to każdy nawet największy przekręt na sprawach covidowych będzie bezkarny, bo przecież sprawca działał w interesie społecznym.

Ja naprawdę nie rozumiem, czemu po prostu nie napisać w ustawie "nie popełnia przestępstwa, kto należy do PiS". Przecież i wyborcom by to nie przeszkadzało, i Trybunał by przyklepał, rejwach robiłaby tylko totalna opozycja, która i tak robi, i jacyś obcokrajowcy, którzy i tak są wrogami i pedałami. Co w zasadzie ich powstrzymuje?
Odpowiedz
E.T. napisał(a): A może o to: https://wiadomosci.onet.pl/opinie/sprawa...ry/bncnxcc
Być może. Tzn. ma to sens. To nie PiS chce coś ugrać w Polsce, tylko ziobryści chcą coś ugrać w PiS-ie. Ale to jest sranie we własne gniazdo. PiS dlatego osiąga to co PiS, a nie to co Konfa, bo nie jest Konfą. Między innym dlatego, że jest w stanie pociągnąć szerszy elektorat – od symetrystów przez pobożnych socjalistów po „nie jestem rasistą ale”. Przesunięcie się w kierunku Konfederacji spowoduje utratę skrzydła umiarkowanego, nie ma zaś żadnej gwarancji, że elektorat Konfy Ziobrze uwierzy. Jeśli zatem Ziobro wygra tę walkę, to zostanie królem spalonej Ziemi.

ZaKotem napisał(a): Ja naprawdę nie rozumiem, czemu po prostu nie napisać w ustawie "nie popełnia przestępstwa, kto należy do PiS". Przecież i wyborcom by to nie przeszkadzało, i Trybunał by przyklepał, rejwach robiłaby tylko totalna opozycja, która i tak robi, i jacyś obcokrajowcy, którzy i tak są wrogami i pedałami.
Są wrogami i pedałami, którzy jednak pompują pieniądze na kiełbasę wyborczą PiS-u. Zatem trzeba odstawiać przed nimi „pawi taniec”.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
zefciu napisał(a): Być może. Tzn. ma to sens. To nie PiS chce coś ugrać w Polsce, tylko ziobryści chcą coś ugrać w PiS-ie. Ale to jest sranie we własne gniazdo. PiS dlatego osiąga to co PiS, a nie to co Konfa, bo nie jest Konfą. Między innym dlatego, że jest w stanie pociągnąć szerszy elektorat – od symetrystów przez pobożnych socjalistów po „nie jestem rasistą ale”. Przesunięcie się w kierunku Konfederacji spowoduje utratę skrzydła umiarkowanego, nie ma zaś żadnej gwarancji, że elektorat Konfy Ziobrze uwierzy. Jeśli zatem Ziobro wygra tę walkę, to zostanie królem spalonej Ziemi.

Wydaje mi się, że nie widzisz właściwego kontekstu. To nie jest walka o wygrywanie wyborów, to jest walka o koronę księcia-następcy-tronu. Dlatego właśnie teraz Ziobro próbuje wygryźć Morawieckiego z jego bezpiecznej zdawałoby się pozycji. A do następnych ważnych wyborów są trzy lata, i na spalonej ziemii wyrośnie na nowo trawa.

A co będzie z konfederatami, którzy obecnie flankują Ziobrę? Cóż, ciemnoskóry zrobił swoje, ciemnoskóry może odejść, i tyle.

Cytat:
ZaKotem napisał(a): Ja naprawdę nie rozumiem, czemu po prostu nie napisać w ustawie "nie popełnia przestępstwa, kto należy do PiS". Przecież i wyborcom by to nie przeszkadzało, i Trybunał by przyklepał, rejwach robiłaby tylko totalna opozycja, która i tak robi, i jacyś obcokrajowcy, którzy i tak są wrogami i pedałami.
Są wrogami i pedałami, którzy jednak pompują pieniądze na kiełbasę wyborczą PiS-u. Zatem trzeba odstawiać przed nimi „pawi taniec”.

Poza tym zawsze jest niebezpieczeństwo, że jednak, mimo wewnętrznych statutów uniemożliwiających to w praktyce*, partia zostanie przejęta. Lepiej więc postawić takie niedomówienie, żeby litera prawa nie obróciła się kiedyś przeciw jej autorom. Robepierre już kiedyś w ten sposób stracił przecież władzę, razem z głową.



(*był wieki temu artykuł, co musiałoby się wydarzyć, żeby władzę w PiS przejął ktoś inny niż Kaczyński. Skrótowo, jakieś półtora roku przygotowań minimum, a szef partii na każdym kroku może wykosić puczystów odmwiając im praw partyjnych)
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
bert04 napisał(a): Wydaje mi się, że nie widzisz właściwego kontekstu. To nie jest walka o wygrywanie wyborów, to jest walka o koronę księcia-następcy-tronu.
Ja to rozumiem. Ale jaki ma sens walka o koronę księstwa, które się jednocześnie niszczy?
Cytat:A do następnych ważnych wyborów są trzy lata, i na spalonej ziemii wyrośnie na nowo trawa.
Chyba że nie wyrośnie. Bo na przykład nastąpi jakieś silne wachnięcie poparcia, które wywoła panikę.
Cytat:A co będzie z konfederatami, którzy obecnie flankują Ziobrę? Cóż, ciemnoskóry zrobił swoje, ciemnoskóry może odejść, i tyle.
Ale czemu uważasz konfederatów za jakichś frajerów, którym PiS może zrobić co chce? Konfa jednak wyrasta ze środowisk nacjonalistycznych, rozumie te środowiska, umie do nich przemawiać. PiS-em są one rozczarowane, a gdy PiS do nich przemawia, brzmi nieautentycznie. To nie jest tak, że Ziobro po prostu sobie ich weźmie, a ich wodzowie popełnią seppuku.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 9 gości