Liczba postów: 1,072
Liczba wątków: 25
Dołączył: 09.2014
Reputacja:
50
Płeć: nie wybrano
Wyznanie: wine loaf
Miłość do pieniędzy to jedno, ale nie lekceważyłbym problemów leżących w samej jego konstrukcji. Kapitał kumuluje się samoistnie tak samo jak woda zbierająca się w zagłębieniu ziemi. Istnieje wielka tama, która zatrzymuje wodę w jednym miejscu podczas, gdy gdzie indziej panuje susza.
O lekkiej pracy mówię przez kontrast do ciężkiej. Wszystko jest względne. Nam typowa praca w Polscy wydaje się naturalna. Tę w krajach 3 świata uznajemy za żmudną (często ponad ludzkie siły), a zarobek ledwo wystarcza na kupno jedzenia. Dla kontrastu w krajach tzw. czołówki światowej robiąc względnie mało można zarobić na górę jedzenia. I w tych krajach panuje epidemia otyłości. Umiar byłby tu dobrym rozwiązaniem: uchronił jednych od śmierci z głodu, a drugich z przejedzenia. Ale jak mówię: jest tama.
Liczba postów: 1,600
Liczba wątków: 3
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
7
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Jezus Chrystus, Pan i Zbawiciel
Skoro kapitał kumuluje się w określonych miejscach, to znaczy że w innych nie będzie , bo nie może..Jaki sens mialyby działania w celu zatrzymania wody na szczycie góry? Po co dzialania wbrew ekonomii i zdrowemu rozsądkowi? No chyba że chodzi o ideologię. Ona wszystko potrafi usprawiedliwić.Jeśli jednak wszystko jest względne, to można podważyć każde działanie i każdą ideologię
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3
Liczba postów: 3,166
Liczba wątków: 13
Dołączył: 02.2016
Reputacja:
235
Płeć: nie wybrano
Wyznanie: ateusz
Cytat:Ludziom bogatym trudno jest się zmienić, nie ma im czego zazdrościć.
Skoro Jaques tak mówi to tak musi być. tyle, że to bogaci maj więcej środków, możliwości i wolnego czasu, by zatroszczyć się o cokolwiek poza własnym interesem
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down
Liczba postów: 1,072
Liczba wątków: 25
Dołączył: 09.2014
Reputacja:
50
Płeć: nie wybrano
Wyznanie: wine loaf
freeman napisał(a): Skoro kapitał kumuluje się w określonych miejscach, to znaczy że w innych nie będzie , bo nie może..Jaki sens mialyby działania w celu zatrzymania wody na szczycie góry? Po co dzialania wbrew ekonomii i zdrowemu rozsądkowi? No chyba że chodzi o ideologię. Ona wszystko potrafi usprawiedliwić.Jeśli jednak wszystko jest względne, to można podważyć każde działanie i każdą ideologię
Pisałem o względności trudu pracy a nie ogólnie Taka jeszcze względność: mieszkaniec jakiegoś kraju Europy zachodniej pracę w Polsce uznałby za gorszą niż u siebie w kraju. Kwestia różnicy zarobków. Dla niego normalna jest sytuacja w jego kraju. A nas musiałby wziąć dwa etaty, aby tyle samo zarobić.
Przykład z tamą i wodą nie do końca oddaje mechanizm, który chciałem opisać. Ekonomia opisuje przepływy pieniędzy, a jak pokazałem na przykładach to kłóci się z poczuciem sprawiedliwości. Można dyskutować, czy sprawiedliwość jest zdroworozsądkowa. Dla mnie tak. Nie chodzi mi więc o przeczenie zdrowemu rozsądkowi, ale zrozumienie, co jest przyczyną niesprawiedliwości i naprawienie tego.
Liczba postów: 1,600
Liczba wątków: 3
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
7
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Jezus Chrystus, Pan i Zbawiciel
Ale jaką niesprawiedliwość chcesz naprawiać, skoro każdy rozumie ją inaczej, tzn. zwykle z własnego, egoistycznego lub nie uwzględniającego np, względności wysokości zarobków punktu widzenia?
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3
Liczba postów: 1,072
Liczba wątków: 25
Dołączył: 09.2014
Reputacja:
50
Płeć: nie wybrano
Wyznanie: wine loaf
W dzisiejszych czasach można się dowiedzieć o życiu ludzi w każdym zakątku globu. Oczywiście biedy, czy to w Trzecim Świecie czy w Ameryce się nie eksponuje. Ale ona jest. W Nowym Jorku mieszka 40 tys. czy 400 tys. milionerów. A w tunelach metra śpią biedacy. Jeden wydaje pieniądze na szampana za którego drugi mógłby żyć 3 lata. Nie można patrzeć tylko wokół siebie i mówić, że tu jest dobrze. Jeżeli tu jest dobrze, to my właśnie mamy możliwość pomagać tym, którym jest źle. Nie ma nikogo innego kto to zrobi. Jeżeli ktoś jest bogaty, to on musi pomagać, bo biedny tego nie zrobi.
Liczba postów: 1,600
Liczba wątków: 3
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
7
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Jezus Chrystus, Pan i Zbawiciel
Nie można nikogo zmuszać do tego, by pomagał innym.Podobnie nie można piętnować kogoś za to, że zamiast pomóc bezdomnym wypił szampana za milion dolarów.Nie można też pomagać komuś na siłę.
Bogatym jest dla mnie ktoś, kto ma świadomość tego, że jest w stanie innym coś zaoferować i to bezinteresownie.Biednym zaś ten, kto ma świadomość tego, że potrzebuje pomocy i jest w stanie ją przyjąć.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3
Liczba postów: 1,072
Liczba wątków: 25
Dołączył: 09.2014
Reputacja:
50
Płeć: nie wybrano
Wyznanie: wine loaf
Nie ma mowy o zmuszaniu ani piętnowaniu. Pomaganie na siłę również odpada. Trzeba sobie jednak uświadomić, że wciąż istnieje na świecie niesprawiedliwość. Kiedyś funkcjonowało niewolnictwo, a potem ludzie uświadomili sobie, że tak nie można. Istniał też kolonializm i też nastąpił przełom. Nie inaczej jest dzisiaj: funkcjonują pewne mechanizmy społeczne wyzyskujące ludzi.
Liczba postów: 1,600
Liczba wątków: 3
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
7
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Jezus Chrystus, Pan i Zbawiciel
Jakich kryteriów użyjesz, by stwierdzić czy coś jest wyzyskiem czy też nim nie jest?
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3
Liczba postów: 1,072
Liczba wątków: 25
Dołączył: 09.2014
Reputacja:
50
Płeć: nie wybrano
Wyznanie: wine loaf
Trzeba się kierować sercem, a nie tylko rozumem. Jeżeli mam czegoś w nadmiarze, to dzielę się tym z innymi. Każdy człowiek może przyczynić się do budowania lepszego świata, kierując się sercem i wykorzystując to co potrafi najlepiej.
Liczba postów: 1,600
Liczba wątków: 3
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
7
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Jezus Chrystus, Pan i Zbawiciel
Ale ja pytalem o to w jaki sposób stwierdzasz, że ktoś jest przez kogoś wyzyskiwany/ktoś kogoś wyzyskuje.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3
Liczba postów: 1,072
Liczba wątków: 25
Dołączył: 09.2014
Reputacja:
50
Płeć: nie wybrano
Wyznanie: wine loaf
Wyzysk jest wtedy, gdy jest nieuczciwy podział zysku. Jeden człowiek mało zyskuje, a drugi czerpie duże zyski.
Liczba postów: 1,600
Liczba wątków: 3
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
7
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Jezus Chrystus, Pan i Zbawiciel
A wkład w wytworzenie zysku się liczy, czy też nie? A ponoszone ryzyko? Co np. w okresie kiedy przedsiębiorstwo przynosi straty?
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3
Liczba postów: 1,072
Liczba wątków: 25
Dołączył: 09.2014
Reputacja:
50
Płeć: nie wybrano
Wyznanie: wine loaf
freeman napisał(a): A wkład w wytworzenie zysku się liczy, czy też nie? A ponoszone ryzyko? Co np. w okresie kiedy przedsiębiorstwo przynosi straty?
To co się liczy to człowiek i jego praca. Czy uważasz, że praca jest sprawiedliwie przeliczana na pieniądze? Pytam, bo wkład i straty są w pieniądzach
04.09.2017, 08:54
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04.09.2017, 08:55 przez freeman.)
Liczba postów: 1,600
Liczba wątków: 3
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
7
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Jezus Chrystus, Pan i Zbawiciel
Uważam, zgodnie z Biblią, że podstawą sprawiedliwości jest umowa pomiędzy pracodawcą a pracobiorcą i nikomu nic do tego.Generatorem niesprawiedliwości społecznej jest polityka państwa (nierówne podatki, ulgi dla wybranych, wspieranie jednych kosztem drugich, ustalanie poziomu płac z góry itp.)
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3
Liczba postów: 1,072
Liczba wątków: 25
Dołączył: 09.2014
Reputacja:
50
Płeć: nie wybrano
Wyznanie: wine loaf
Czyli uważasz, że praca jest uczciwie przeliczna na pieniądze, o ile nikt się nie miesza do umowy między pracodawcą a pracownikiem?
Liczba postów: 1,600
Liczba wątków: 3
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
7
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Jezus Chrystus, Pan i Zbawiciel
A gdzie tu miejsce na niesprawiedliwość?
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3
07.09.2017, 10:58
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07.09.2017, 10:59 przez Jaques.)
Liczba postów: 1,072
Liczba wątków: 25
Dołączył: 09.2014
Reputacja:
50
Płeć: nie wybrano
Wyznanie: wine loaf
Piszesz jakbyś nie wiedział co dzieje się na świecie. Może tak jest rzeczywiście. Zobacz, jak żyją ludzie poza Europą czy Ameryką Północną. Ile zarabiają, gdzie ich towary są sprzedawane itp. Tam znajdziesz niesprawiedliwość.
Nie twierdzę, że wiem, jak to naprawić. To są skomplikowane tematy. Wiem natomiast, że jest bardzo wielu mądrych ludzi. Gdy tylko dostrzegą problemy, to na pewno uda się je rozwiązać. Na przykład, pisałem o dysproporcji w zasobach żywności. Jedni mają jej za dużo, a drudzy za mało. Jedni i drudzy mają z tego powodu problemy. Nie da się z tym nic zrobić? Albo w jednym kraju jest za mało ludzi, a w drugim za dużo. Tu brakuje rąk do pracy, a tam warunków do pracy. Czy nie ma rozwiązania korzystnego dla obu stron?
Liczba postów: 1,072
Liczba wątków: 25
Dołączył: 09.2014
Reputacja:
50
Płeć: nie wybrano
Wyznanie: wine loaf
Inny pomysł:
wielu ludzi oddaje ułamek swoich zarobków, tak mały że dla nich to bez znaczenia. Uzbierana suma wspiera potrzebujących.
Liczba postów: 5,145
Liczba wątków: 27
Dołączył: 06.2017
Reputacja:
1,162
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: kult kota
Rewelacyjny pomysł, to się nazywa "podatek" i wymyślono jakieś... pięć tysięcy lat temu?
|