To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Czy wierzysz w niepokalane poczęcie Marii? ( Nie Jezusa)
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Tak
0%
0 0%
Nie
100.00%
5 100.00%
Razem 5 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Niepokalane poczęcie- niezrozumienie ateistów
#1
Jestem wstrząśnięty niezrozumiałością dość prostej doktryny Ineffabiulis Deus.
W XIX wieku Jego Błyskotliwość Pius IX opisał Niepokalane Poczęcie Marii.

"Ogłaszamy, oświadczamy i określamy, że doktryna utrzymująca, iż błogosławiona Maria Panna z pierwszą chwilą poczęcia, szczególną łaską i wyróżnieniem danym przez Boga Wszechmogącego, w obliczu zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela ludzi, pozostała wolna od skazy grzechu pierworodnego, jest doktryną objawioną przez Boga i dlatego wszyscy wierni powinni w nią mocno i niezmiennie wierzyć."

Co prawda chrześcijanie do XII wieku wierzyli, że Maryja poczęta była w grzechu. Akt seksualny zawsze związany jest z grzechem. Maria została poczęta w zwykły sposób, a więc w grzechu. Tak mówił  Grzegorz Wielki.
" Tylko Chrystus jest bez grzechu".  Tego typu rozumowanie u Ojców Kościoła nie pozostawia tutaj wątpliwości. Jedynie Ambroży i Augustyn utrzymywali czystość Marii. Wiara i niewiara, zrozumienie i niezrozumienie ateistów tej doktryny nie jest tutaj najistotniejsza...w zasadzie jest tylko punktem wyjścia, dalszej konceptualizacji.

Z filozoficznego ujęcia pojawia się poważniejszy problem.
Jak z grzesznej Marii mógłby urodzić się bezgrzeszny Chrystus?
" Najświętsza Panna sama poczęta była w grzechu i w grzechu ją matka poczęła i narodziła się w grzechu pierworodnym , gdyż ona także zgrzeszyła w Adamie , w którym wszyscy zgrzeszyli." Kościoły ortodoksyjne trzymają się tej tradycji.

I najpoważniejsza filozoficznie sensowna konsekwencja ; Teza o bezgrzesznym  poczęciu ( której ateiści nie zauważają) odnosić się musi do wszystkich przodków Marii, mężczyzn i kobiet. Będę zmuszeni do założenia , że cała linia przodków Marii- zasada nieskończonego ruchu wstecz- była niepokalanie poczęta. A co za tym idzie, jeśli wszyscy są niepokalanie poczęci, wszyscy rodzą się z dziewic. Czyli bez grzechu. Gdyż wg. nauk Ojców Kościoła - poczęcie zawsze zawiera grzech - co tutejsi ateiści już udowodnili, że nie orientują się z nauczaniu Ojców Kościoła. Nawet brak wiary w dogmat nie zmienia nauczania Ojców Kościoła.

Człowiek dwulicowy, jak przystało na chrześcijanina ...
Odpowiedz
#2
Antyteista napisał(a): Jestem wstrząśnięty niezrozumiałością dość prostej doktryny Ineffabiulis Deus.
Jak może coś być jednocześnie niezrozumiałe i „dość proste”?
W XIX wieku Jego Błyskotliwość Pius IX opisał Niepokalane Poczęcie Marii.
Cytat:Akt seksualny zawsze związany jest z grzechem.
A skąd ten pogląd Antyteisto wytrzasnąłeś?
Cytat:Kościoły ortodoksyjne trzymają się tej tradycji.
Bardzo Cię proszę, nie wypowiadaj się w imieniu ortodoksów, bo guzik wiesz.
Cytat:Gdyż wg. nauk Ojców Kościoła - poczęcie zawsze zawiera grzech
Co to znaczy „zawierać grzech” i którzy Ojcowie tak nauczali?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#3
Trochę nie wiem na co tu mam odpowiadać jako ateista.

Antyteista napisał(a): Akt seksualny zawsze związany jest z grzechem. Maria została poczęta w zwykły sposób, a więc w grzechu.

Jaki "zwykły" sposób?
Odpowiedz
#4
Antyteista napisał(a):Akt seksualny zawsze związany jest z grzechem

Czyli Bóg sam zachęca do grzechu a następnie za ten grzech karze?

księga Rodzaju napisał(a):Bądźcie płodni i rozmnażajcie się abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną...
Odpowiedz
#5
Chyba za durny jestem, bo przeczytałem trzy razy i ciągle nie wiem o co biega., i czy sobie Antyte jaj nie robi.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#6
Antyteista napisał(a): I najpoważniejsza filozoficznie sensowna konsekwencja ; Teza o bezgrzesznym  poczęciu ( której ateiści nie zauważają) odnosić się musi do wszystkich przodków Marii, mężczyzn i kobiet. Będę zmuszeni do założenia , że cała linia przodków Marii- zasada nieskończonego ruchu wstecz- była niepokalanie poczęta. A co za tym idzie, jeśli wszyscy są niepokalanie poczęci, wszyscy rodzą się z dziewic. Czyli bez grzechu. Gdyż wg. nauk Ojców Kościoła - poczęcie zawsze zawiera grzech - co tutejsi ateiści już udowodnili, że nie orientują się z nauczaniu Ojców Kościoła. Nawet brak wiary w dogmat nie zmienia nauczania Ojców Kościoła.

Może trochę rozjaśni poniższy cytat z gazetki katolickiej:

"Niepokalane poczęcie jest czymś innym od dziewiczego poczęcia Jezusa Chrystusa przez Maryję z Ducha Św. Boża interwencja w wypadku początku życia Maryi nie polegała na zastąpieniu działania rodziców, ale na ochronie jej duszy przed skutkami grzechu pierworodnego. Oczywiście Syn Boży w swoim człowieczeństwie również nie był dotknięty grzechem."

Nie ma tu mowy o żadnej konsekwencji ruchu wstecz przodków Maryi. Co do niezrozumienia ateistów - to jest dogmat, w związku z czym może on opisywać cuda na kiju i nie mieć żadnego sensu a mimo to będzie obiektywną prawdą objawioną dla wierzących bo tak i już.
Odpowiedz
#7
Jakaż to ciężka praca, wymyślać takie łamańce myślowe, żeby teoria z praktyką się zgadzała.
W sumie teolodzy byliby w stanie udowodnić, że kula jest trójkątna.
Piękne zajęcie.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#8
Nie rozumiem gdzie tu masz jakikolwiek łamaniec językowy? Sprawa jest prosta
Odpowiedz
#9
Sofeicz

Jaka teoria z praktyką ? Jeśli Maria nie popełniła w swoim życiu żadnego grzechu, to mogłoby to być skutkiem jej niepokalanego poczęcia. Jeśli jednak popełniła choć jeden grzech, to poczęcie jej bez odziedziczenia po rodzicach natury skłonnej  do grzeszenia nie miałoby najmniejszego sensu.
Tak czy owak, ponieważ to Chrystus złożył swe życie w ofierze za wszystkich grzeszników a nie Maria, to nie można matki Jezusa traktować jako współodkupicielki.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
#10
Zależy jak rozumiesz współodkupienie. Maryja przyczynila się do odkupienia ludzkości. Poprzez urodzenie pana Jezusa. Więc można ją nazwać wspołodkupicielką, Ale też wiemy iż nie powstanie piąty dogmat Maryjny. A już napewno nie za naszego życia
Odpowiedz
#11
freeman napisał(a): Sofeicz

Jaka teoria z praktyką ? Jeśli Maria nie popełniła w swoim życiu żadnego grzechu, to mogłoby to być skutkiem jej niepokalanego poczęcia. Jeśli jednak popełniła choć jeden grzech, to poczęcie jej bez odziedziczenia po rodzicach natury skłonnej  do grzeszenia nie miałoby najmniejszego sensu.
Tak czy owak, ponieważ to Chrystus złożył swe życie w ofierze za wszystkich grzeszników a nie Maria, to nie można matki Jezusa traktować jako współodkupicielki.

Musisz koniecznie złożyć odpowiednią aplikację do grona mędrców roztrząsających ile jest diabłów na końcu szpilki.
Teologia to piękna wydmuszka.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#12
Quinque napisał(a): Zależy jak rozumiesz współodkupienie. Maryja przyczynila się do odkupienia ludzkości. Poprzez urodzenie pana Jezusa. Więc można ją nazwać wspołodkupicielką, 

A tych, którzy wydali Jezusa na śmierć, a także tych, którzy wyrok wykonali - współodkupicielami Oczko

Sofeicz napisał(a):
freeman napisał(a): Sofeicz

Jaka teoria z praktyką ? Jeśli Maria nie popełniła w swoim życiu żadnego grzechu, to mogłoby to być skutkiem jej niepokalanego poczęcia. Jeśli jednak popełniła choć jeden grzech, to poczęcie jej bez odziedziczenia po rodzicach natury skłonnej  do grzeszenia nie miałoby najmniejszego sensu.
Tak czy owak, ponieważ to Chrystus złożył swe życie w ofierze za wszystkich grzeszników a nie Maria, to nie można matki Jezusa traktować jako współodkupicielki.

Musisz koniecznie złożyć odpowiednią aplikację do grona mędrców roztrząsających ile jest diabłów na końcu szpilki.
Teologia to piękna wydmuszka.

Eeee... Czyżbyś czegoś nie zrozumiał ? To znaczy tego, że warto rozważać jedynie to, co ma praktyczne znaczenie ?
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
#13
Antyteista napisał(a): I najpoważniejsza filozoficznie sensowna konsekwencja ; Teza o bezgrzesznym  poczęciu ( której ateiści nie zauważają) odnosić się musi do wszystkich przodków Marii, mężczyzn i kobiet. Będę zmuszeni do założenia , że cała linia przodków Marii- zasada nieskończonego ruchu wstecz- była niepokalanie poczęta. A co za tym idzie, jeśli wszyscy są niepokalanie poczęci, wszyscy rodzą się z dziewic. Czyli bez grzechu. Gdyż wg. nauk Ojców Kościoła - poczęcie zawsze zawiera grzech - co tutejsi ateiści już udowodnili, że nie orientują się z nauczaniu Ojców Kościoła. Nawet brak wiary w dogmat nie zmienia nauczania Ojców Kościoła.
Przepraszam, proszę księdza, ale księdza treści widzą mi się jeszcze głupsze niż katolickie. A żeby mi się w głowie nie pomieszało od nadmiaru proszę na początek o wyjaśnienie tego co wyboldowałem w księdza cytacie. Czyli mianowicie kto kogo i jak zmusi do założenia?

freeman napisał(a): Sofeicz

Jaka teoria z praktyką ? Jeśli Maria nie popełniła w swoim życiu żadnego grzechu, to mogłoby to być skutkiem jej niepokalanego poczęcia. Jeśli jednak popełniła choć jeden grzech, to poczęcie jej bez odziedziczenia po rodzicach natury skłonnej  do grzeszenia nie miałoby najmniejszego sensu.
Wyluzuj, człecze! A kto powiedział że religijne bajędy maja mieć sens?!
Adam i Ewa nie odziedziczyli skutków grzechu pierworodnego i też zgrzeszyli. Ot, natura ludzka. Natura niezależna od dziedziczenia skutków grzechu pierworodnego. Maryja nie była robotem do robienia dobrego, miała wolną wolę do grzeszenia również.  Tyle że nie korzystała.
Każdy ma prawo do własnego zdania, ale nie do własnych faktów
Odpowiedz
#14
astrotaurus napisał(a): Przepraszam, proszę księdza, ale księdza treści widzą mi się jeszcze głupsze niż katolickie. A żeby mi się w głowie nie pomieszało od nadmiaru proszę na początek o wyjaśnienie tego co wyboldowałem w księdza cytacie. Czyli mianowicie kto kogo i jak zmusi do założenia?
Przecież Antyteista wyjaśnia, że wniosek ten płynie z takiej przesłanki, że „grzeszny nie może urodzić bezgrzesznego”. Przesłanka ta jest oczywiście fałszywa – dogmat o Niepokalanym Poczęciu niczego takiego nie głosi. Tym niemniej gdyby taką przesłankę założyć, to wniosek jest owszem taki, o jakim mówi Antyteista.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#15
Dziadek z Wehrmachtu się kłania Uśmiech
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#16
astrotaurus napisał(a): Adam i Ewa nie odziedziczyli skutków grzechu pierworodnego i też zgrzeszyli. Ot, natura ludzka. Natura niezależna od dziedziczenia skutków grzechu pierworodnego. Maryja nie była robotem do robienia dobrego, miała wolną wolę do grzeszenia również.  Tyle że nie korzystała.

Mylisz się.Adam i Ewa byli na innej pozycji.Nie posiadali oni natury, która pociągałaby ich do złego, z którą musieliby walczyć aby się jej nie poddać.Aktem własnej woli okazali Bogu nieposłuszeństwo i wskutek  tego ludzka natura została skażona, czego każdy z nas dziś doświadcza. Grzech trzyma się nas, choć często wcale tego nie chcemy.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
#17
Mów za siebie.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#18
Sofeicz napisał(a): Dziadek z Wehrmachtu się kłania Uśmiech
Eee?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#19
Sofeicz napisał(a): Mów za siebie.

Z grzeczności nie wspomniałem o tych, którzy po prostu lubią grzeszyć.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
#20
freeman napisał(a): Z grzeczności nie wspomniałem o tych, którzy po prostu lubią grzeszyć.
Ciekawy wątek poruszyłeś. Dlaczego "lubimy grzeszyć"?

Na pytanie w ankiecie nie odpowiem, bo go nie rozumiem - nie rozumiem pojęcia "wierzyć", więc nie wiem czy "wierzę" Uśmiech
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości