Liczba postów: 12,009
Liczba wątków: 156
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
116 Płeć: nie wybrano
Sekta klimatystów, bardzo wpływowe obecnie lobby polityczne i ekonomiczne, od wielu lat za pomocą niezwykle agresywnej i z rozmachem prowadzonej propagandy, usiłuje narzucić przekonanie, że ziemska cywilizacja, gatunek ludzki, a nawet same życie na Ziemi są śmiertelnie zagrożone. Bezpośrednią przyczyną tego zagrożenia ma być emisja dwutlenku węgla przez ludzką gospodarkę, głównie poprzez spalanie tzw. paliw kopalnych, węgla, ropy i gazu. Gaz ten prowadzić ma do gwałtownego narastania ziemskiego efektu cieplarnianego i, co za tym idzie, do lawinowego, nie do powstrzymania wzrostu ziemskiej temperatury, aż do upieczenia całej biosfery włącznie. Klimatyści rozdzierają szaty nad dzisiejszym, sięgającym obecnie 420 ppm, czyli cząsteczek na milion, stężeniem CO2 w ziemskiej atmosferze, twierdząc że, jeszcze za życia obecnego pokolenia, spowoduje ona zamianę Ziemi w replikę Wenus. Rozpaloną do czerwoności pustynię, bez śladu wody i wegetacji.
Liczba postów: 821
Liczba wątków: 9
Dołączył: 05.2015
Reputacja:
231 Płeć: nie wybrano
Wyznanie: napisałbym "ateista", ale przecież to nie wyznanie
pilaster napisał(a): twierdząc że, jeszcze za życia obecnego pokolenia, spowoduje ona zamianę Ziemi w replikę Wenus. Rozpaloną do czerwoności pustynię, bez śladu wody i wegetacji
LOL, kto niby tak twierdzi? Źródełko poproszę.
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Liczba postów: 821
Liczba wątków: 9
Dołączył: 05.2015
Reputacja:
231 Płeć: nie wybrano
Wyznanie: napisałbym "ateista", ale przecież to nie wyznanie
A więc jednak była wegetacja.
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Liczba postów: 886
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2018
Reputacja:
110
Jak zwykle Pilaster dyskutuje ze zmyślonymi argumentami :
"Zgodnie z dogmatem religii klimatycznej za wszelkie zmiany temperatury na Ziemi odpowiadają praktycznie wyłącznie zmiany stężenia CO2, a wszystkie inne czynniki mają niewielkie znaczenie."
Sam se ten dogmat zmyśliłeś.
Najśmieszniejsze jest to, że nawet ze zmyślonymi własnoręcznie dogmatami nie potrafisz wygrać
Bo jakie WSPÓŁCZESNE, a nie te sprzed 30 lat badania potwierdzają istnienie GLOBALNEGO średniowieczne optimum klimatyczne i GLOBALNEJ małej epoki lodowcowej
Co do konkluzji twojego testu, że niby musi istnieć jakieś nieznane nauce zjawisko, bo inaczej to ty nie masz racji, a przecież masz rację, wiec musi istnieć, nawet nie będę dyskutował, bo wystarczy pusty śmiech
Liczba postów: 155
Liczba wątków: 1
Dołączył: 10.2018
Reputacja:
-16 Płeć: nie wybrano
Super tekst. Zrozumiałem, że stabilny poziom CO2 w rdzeniach lodowców (stabliny przez całe stulecia i tysiąclecia) świadczy tylko o jednym: metoda ta jest do d*py, bo po prostu gaz ten się ulatnia ze rdzeni aż osiąga naturalny poziom 280 ppm, więc metoda nie pokazuje historycznego poziomu dwutlenku węgla, tylko aktualny.
Liczba postów: 886
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2018
Reputacja:
110
Pearl Jam napisał(a): Super tekst. Zrozumiałem, że stabilny poziom CO2 w rdzeniach lodowców (stabliny przez całe stulecia i tysiąclecia) świadczy tylko o jednym: metoda ta jest do d*py, bo po prostu gaz ten się ulatnia ze rdzeni aż osiąga naturalny poziom 280 ppm, więc metoda nie pokazuje historycznego poziomu dwutlenku węgla, tylko aktualny.
Dobrze zrozumiałem?
Dobrze zrozumiałeś, że Pilaster jest guru i jak coś nie jest tak jak sobie wymyślił, to odpowiada za to spisek naukowców, którzy nie chcą odkryć nowych praw przyrody, które wyjaśnią, dlaczego Pilaster się jednak nie myli
A dowodów na GLOBALNĄ małą epokę lodowcową i średniowieczne optimum klimatyczne jak nie było, tak nie ma...
Liczba postów: 886
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2018
Reputacja:
110
Pearl Jam napisał(a): Dowód na małą epokę lodowcową możesz znaleźć np. w Pamiętnikach Jana Chryzostoma Paska (karczmy na Bałtyku).
Serio??? Pasek w pamiętnikach podał dane na temat GLOBALNYCH temperatur???
No i bardzo bym prosił o cytat na temat tych karczm w jego pamiętnikach, bo z tego co wiem nic tam takiego nie ma...
A że karczmy były budowane na palach przy brzegu, by przyjmować gości podróżujących zimą plażami (bo tak wygodniej niż przez zaśnieżony las) to fakt, absolutnie niezależny od tego, czy zimy były mroźne czy nie...
W którym to wątku Chryzostom Pasek jest cytowany, ale jedynie jako autor wspominków o bardzo łagodnych zimach...
Tym bardziej, że sam Pasek w swoich pamiętnikach co chwila wspomina o łagodnej zimie.
pod datą 1680 Pasek o początku tegoż roku napisał tak: "Zima , która już była gruntownie stanęła, zginęła i stało się tak ciepło, tak pogodno, że bydła poszły w pole; puściły się kwiatki i trawę ziemia wydawała, orano i siano (...). Kiedym jeździł w zapusty (...) to takie były gorąca, że trudno było zażyć sukni futrzanej, tylko letniej, jak in Augusto. Już tedy zimy nie było nic, tylko deszczyki przechodziły. Zboża in Januario siane wyrosły tak przed Wielkanocą, że aż na nich bydło pasano i tak tej zimy mało co bydło słomy zażyło mając bardzo dobre pożywienie w polu"
Liczba postów: 886
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2018
Reputacja:
110
I oczywiście nic o karczmach, ani o GLOBALNYCH temperaturach
No ale wy już tak macie z Pilastrem, że powołujecie się na teksty, których nie przeczytaliście, i w których nie ma danych na które się powołujecie
("Wy", to oczywiście do Pearl Jama, a nie do ZaKotem)
Liczba postów: 12,009
Liczba wątków: 156
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
116 Płeć: nie wybrano
Pearl Jam napisał(a): Super tekst. Zrozumiałem, że stabilny poziom CO2 w rdzeniach lodowców (stabliny przez całe stulecia i tysiąclecia) świadczy tylko o jednym: metoda ta jest do d*py, bo po prostu gaz ten się ulatnia ze rdzeni aż osiąga naturalny poziom 280 ppm, więc metoda nie pokazuje historycznego poziomu dwutlenku węgla, tylko aktualny.
Dobrze zrozumiałem?
Mniej więcej. Przy czym, dopóki nie znajdzie się jakiś konkretny mechanizm (stawiałby pilaster jednak na jakieś drobnoustroje metabolizujące CO2 z pęcherzyków, ale pewności nie ma), który to powoduje, pozostanie to jednak tylko hipotezą. Ale dobrze wyjaśniającą wszystkie zagadkowe rzeczy historycznego klimatu o których pisał pilaster.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj
Liczba postów: 886
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2018
Reputacja:
110
pilaster napisał(a): Ale dobrze wyjaśniającą wszystkie zagadkowe rzeczy historycznego klimatu o których pisał pilaster.
Czyli wyjaśniającą GLOBALNE oziębienie podczas małej epoki lodowcowej i GLOBALNE ocieplenie podczas średniowiecznego optimum klimatycznego, których nie ma co tłumaczyć bo ich nie było
Liczba postów: 1,110
Liczba wątków: 6
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
213 Płeć: mężczyzna
Dopasowałeś krzywą wykładniczą do danych z ostatniego milenium i postawiłeś hipotezę, że stężenie [latex]CO_2[/latex] w uwięzionych pęcherzykach dąży do pewnej ustalonej wielkości (~280 ppm). A co z danymi ze starszych rdzeni? Zgodnie z Twoją hipotezą, im starsze próbki, tym bliżej granicznej wielkości, bo miały czas "swoje odleżeć".
Z powyższego wykresu jednak wynika, że stężenie w pęcherzykach oscyluje niezależnie od wieku próbek, a już na pewno nie zbiega wykładniczo w czasie do zadanej wielkości.
Liczba postów: 5,905
Liczba wątków: 81
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
907 Płeć: nie wybrano
pilaster napisał(a): Pilaster zawiesił. Odwiesi za 2 tygodnie.
A przyczyną są jakieś daleko idące poprawki? Czy publikacja w medium papierowym?
No chyba że o tym drugim nie wolno Ci mówić...
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.