To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Doktryny i herezje Schabizmu-Kaszankizmu [oddzielony z Które przykazanie łamie seks z niewolnicami?]
#21
Aja zagyzę selerka Uśmiech
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#22
Iselin napisał(a): Chyba pójdę kupić kabanosy.

Ale jakie? Cielęce, wieprzowe, drobiowe, klasyczne czy z chili? Pytam się, bo to ma znaczenie - kodeks z teflonowej patelni jasno definiuje, który kabanos jest czcigodny, a którym należy wzgardzić...

Sofeicz napisał(a): Pozdrowienia dla waszych złogów miażdżycowych!!!

Złogi dziękują i również pozdrawiają. :-)

Sofeicz napisał(a): Aja zagyzę selerka Uśmiech

Seler dobra rzecz. Moja Kapłanka Domowego Ogniska przyrządza przepyszne mięsne wywary, które swój aromat, smak i zapach zawdzięczają właśnie m. in. selerowi.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#23
A który kabanos jest czcigodny?
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
#24
Kurna, ja to mam przepieprzone. W tych zachodnich Midlandach koło Walii żadnych schabowych ani kabanosów nie uświadczysz. Pomijając jakieś międzynarodowe wynalazki typu pizda czy kebab to wszystko jest inne. Tylko kaszanka jest taka sama (nazywają ją black pudding).
PS. Baranina uzależnia.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
#25
Sofeicz napisał(a): Aja zagyzę selerka

bataty z grilla kolega doświadczył?
Odpowiedz
#26
Iselin napisał(a): A który kabanos jest czcigodny?

Nasza jedyna prawdziwa wiara, od wieków, a nawet Eonów, poucza co jest halal, a co haram; co koszerne, a co nieczyste; co czcigodne, a co godne potępienia. Zatem - do dzieła: zgodnie z Tradycją oraz objawieniem Wielkiego Sznycla kabanos godny czci, szacunku, atencji oraz ostatecznie - konsumpcji - jest kabanosem bez glutaminianu sodu, barwników oraz fosforanów.

Przed zjedzeniem kabanosa albo przynajmniej w trakcie, należy pić piwo - ku czci jednego z apostołów naszej wiary - św. Chmiela Mącigłowy.

kmat napisał(a): Kurna, ja to mam przepieprzone. W tych zachodnich Midlandach koło Walii żadnych schabowych ani kabanosów nie uświadczysz.

Zaprawdę powiadam Ci - Wiara Schabowa jest wyznaniem uniwersalnym i ponadczasowym. Owszem, do niektórych barbarzyńskich krajów jeszcze nie dotarła, ale nie lękaj się - jej dominacja jest tylko kwestią czasu. Prawda musi zwyciężyć. Sucha Krakowska mi świadkiem, że tak będzie. Przysięgam na wszystkie swoje złogi miażdżycowe.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#27
lumberjack napisał(a):
Iselin napisał(a): A który kabanos jest czcigodny?

Nasza jedyna prawdziwa wiara, od wieków, a nawet Eonów, poucza co jest halal, a co haram; co koszerne, a co nieczyste; co czcigodne, a co godne potępienia. Zatem - do dzieła: zgodnie z Tradycją oraz objawieniem Wielkiego Sznycla kabanos godny czci, szacunku, atencji oraz ostatecznie - konsumpcji - jest kabanosem bez glutaminianu sodu, barwników oraz fosforanów.

Przed zjedzeniem kabanosa albo przynajmniej w trakcie, należy pić piwo - ku czci jednego z apostołów naszej wiary - św. Chmiela Mącigłowy.

Podejrzanie zdrowa ta Tradycja Duży uśmiech
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
#28
Iselin napisał(a):
lumberjack napisał(a):
Iselin napisał(a): A który kabanos jest czcigodny?

Nasza jedyna prawdziwa wiara, od wieków, a nawet Eonów, poucza co jest halal, a co haram; co koszerne, a co nieczyste; co czcigodne, a co godne potępienia. Zatem - do dzieła: zgodnie z Tradycją oraz objawieniem Wielkiego Sznycla kabanos godny czci, szacunku, atencji oraz ostatecznie - konsumpcji - jest kabanosem bez glutaminianu sodu, barwników oraz fosforanów.

Przed zjedzeniem kabanosa albo przynajmniej w trakcie, należy pić piwo - ku czci jednego z apostołów naszej wiary - św. Chmiela Mącigłowy.

Podejrzanie zdrowa ta Tradycja Duży uśmiech

Gdyż albowiem ponieważ Odwieczna Doktryna Schabizmu kładzie nacisk na to by jej wyznawcy mimo wszystko jako tako dbali o zdrowie po to by jak najdłużej mogli zaznawać łaski Nieba W Gębie.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#29
Peter napisał(a):
Sofeicz napisał(a): Aja zagyzę selerka

bataty z grilla kolega doświadczył?

Brzmi smakowicie - muszę spróbować.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#30
Lubię frytki z batatów.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
#31
Wegan ich opętał!
Sebastian Flak
Odpowiedz
#32
Seleryzm-Batatyzm Uśmiech
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#33
Ja tu na wyspach odkryłem zajedwabistą rzecz. Nazywa się to quiche. Ciasto francuskie z serem i czymś tam (oryginalnie boczkiem). Takie zaginione ogniwo między pizdą a omletem. Przez kombinację ser kozi + pomidorki nie mogę spać po nocach.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
#34
kmat napisał(a): Ja tu na wyspach odkryłem zajedwabistą rzecz. Nazywa się to quiche. Ciasto francuskie z serem i czymś tam (oryginalnie boczkiem). Takie zaginione ogniwo między pizdą a omletem. Przez kombinację ser kozi + pomidorki nie mogę spać po nocach.

To ja tak mam z Burek.

https://www.kuchnia-domowa.pl/przepisy/d...ek-z-serem

Cytat:Burek to bardzo cieniutkie ciasto. Tak cienkie, że aż przeźroczyste, zwijane luźno z nadzieniem. Kolejne warstwy ciasta smaruje się tłuszczem, dzięki czemu gotowe ciasto ładnie się listkuje i jest chrupiące. Burek występuje w różnych kształtach, w zależności od sposobu zawijania. Nadzienie może być różne, przykładowo z sera fety, szpinaku, mięsa mielonego lub białej kapusty. Burek najczęściej przygotowywany jest na słono, ale można również zrobić go ze słodkim nadzieniem. Pieczony jest w wysokiej temperaturze piekarnika. Burek jest bardzo popularny w krajach arabskich. Podawany jest jako danie główne z sałatą lub jako przekąska.

Ser Feta, szpinak, serek typu Manhattan i mozzarella. Do tego doprawić to curry i jest to danie tak zajebiste, że mógłbym jeść na okrągło. Nawet mięcho wymięka.
Sebastian Flak
Odpowiedz
#35
Ciekawe, czy nazwa sugeruje, jakiego rodzaju mięsa mielonego można użyć? Uśmiech
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
#36
Ja tam jem ze szpinakiem Uśmiech
Sebastian Flak
Odpowiedz
#37
Aż mi pociekło to i owo.
Gdybym tylko posiadał jakiekolwiek talenta kucharskie Smutny
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#38
To przez zaginione ogniwo między pizzą a omletem czy tak jest rozochocił Cię Burek? Duży uśmiech
Sebastian Flak
Odpowiedz
#39
No ten burek wygląda nieźle. A gdzie to jadłeś?
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
#40
W domu Duży uśmiech Rodzicielska jest fanką tureckich seriali i jak zobaczyła przepis na TVNie to nazajutrz od razu zrobiła. Od tamtej pory raz na tydzień czy dwa jakoś tak gościł burek w domu...
Sebastian Flak
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości