To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Polityczna pedofilia
#41
Hans Żydenstein napisał(a): A wiesz kto stoi za Sorosem i Gatesem ? To też są marionetki, ale o tym się nie mówi...
Ż.. Ż.. Żymianie Duży uśmiech
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
#42
towarzyski.pelikan napisał(a): Ingmar Rentzhoga też nie znała ani Greta, ani jej rodzice i spotkał ją przypadkiem, jak strajkowała przy parlamencie? Tak czy nie? Bo ja taką wersję wyczytałem z prasy (głównie zagranicznej), a nic mi nie wiadomo o tym, że Neubauer była tym ogniwem, który wszystko zapoczątkował. Rozumiem, że poza tym artykułem opublikowanym w Dzienniku Narodowym, nic więcej nie przeczytałeś na ten temat?
Nie Ingmar, to kto inny by opublikował jej zdjęcie. Potem sobie zaczął wykorzystywać bez zgody jej wizerunek, żeby na niej zarobić, to Greta musiała się go pozbyć i z klasą odcięła się od niego. Zrobił jej tylko niedźwiedzią przysługę.

On nie ma jakichś dużych zasięgów na fb : https://www.facebook.com/rentzhog

Cytat:No i co ma z tego wynikać? Nie rozumiem. Że Greta potrafi cokolwiek z siebie wydukać, nie mówiąc z kartki? Brawo. Jestem pod wrażeniem. 16-latka, która potrafi mówić.
Na podstawie 1 minutowego filmu masy stwierdziły, że nie potrafi mówić z kartki, sam wklejałeś ten filmik kilka postow wyżej.
Odpowiedz
#43
Hans Żydenstein napisał(a): Nie Ingmar, to kto inny by opublikował jej zdjęcie. Potem sobie zaczął wykorzystywać bez zgody jej wizerunek, żeby na niej zarobić, to Greta musiała się go pozbyć i z klasą odcięła się od niego. Zrobił jej tylko niedźwiedzią przysługę. 
Czyli naprawdę wierzysz w to, że ta cała akcja ze strajkiem była spontaniczna? Jeśli np. to nie Greta, ale towarzyski.pelikan (osiedlowy dres, bez hajsu i wpływów) by siedział przez kilka dni z rzędu z proekologicznym transparentem przed polskim parlamentem, to z dużym prawdopodobieństwem, można przyjąć, ze już dziś przemawiałby w ONZ, spotykałby się z ważnymi osobistościami, rozpisywałyby się o nim wszystkie media, a dzieciaki na całym świecie organizowały strajki dla klimatu? 

Cytat:Na podstawie 1 minutowego filmu masy stwierdziły, że nie potrafi mówić z kartki, sam wklejałeś ten filmik kilka postow wyżej.
Nie zrozumiałeś. Nie chodzi o to, ze Greta nie potrafi w ogóle mówić bez kartki, przecież udziela wywiadów w TV (kilka widziałem), tylko o to, że zapytana przez dziennikarza nie potrafiła streścić głównej myśli płynącej z tego płomiennego przemówienia, które wygłosiła, co świadczy o tym, że nie rozumie w ogóle, o czym mówi! 16-latka pasjonująca się sprawami klimatu, występująca już bardzo często przed kamerami, nie powinna mieć problemu z tym, żeby odpowiedzieć na tak banalne pytanie dziennikarza. 
Odpowiedz
#44
Ale tak ogólnie, to potrafisz jeszcze ogarnąć koncepcję, że ludzie ze znajomościami przez rodzinę też są zdolni do spontanicznych działań? Czy uważasz ich już tylko za roboty sterowane przez inne roboty?
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
Odpowiedz
#45
Oczywiście, że ogarniam. Tylko uważam za mało prawdopodobne, ze wystarczy być spontanicznym, żeby trafić do ONZ, na salony, pierwsze strony gazet etc. i to w takim tempie. Jeśli ktoś kupuje bajkę o Grecie, to ja nie zabraniam. Tylko przykro patrzeć, ilu dorosłych ludzi z taką łatwością wierzy w bajki. Dużo to mówi o kondycji intelektualnej współczesnych społeczeństw. Zostaliśmy globalnie zinfantylizowani. Dzieci znajdują posłuch u dzieci. Kabaret.
Odpowiedz
#46
towarzyski.pelikan napisał(a): Czyli naprawdę wierzysz w to, że ta cała akcja ze strajkiem była spontaniczna?
Wierzę ? Ja nie używam tego słowa.

Nie ma dowodów na to, że strajk przed parlamentem nie był pomysłem Grety. To, że wysłała maile do różnych osób świadczy jednie o tym, że chciała zwrócić na siebie uwagę, w czym nie ma nic dziwnego, przecież ona lubi zwracać na siebie uwagę.

towarzyski.pelikan napisał(a): Jeśli np. to nie Greta, ale towarzyski.pelikan (osiedlowy dres, bez hajsu i wpływów) by siedział przez kilka dni z rzędu z proekologicznym transparentem przed polskim parlamentem, to z dużym prawdopodobieństwem, można przyjąć, ze już dziś przemawiałby w ONZ, spotykałby się z ważnymi osobistościami, rozpisywałyby się o nim wszystkie media, a dzieciaki na całym świecie organizowały strajki dla klimatu?

Wiesz u nas był taki towarzyski.pelikan - czyli Inga Zasowska, która wzorowała się na Grecie, też media się nią zainteresowały, ale potem temat ucichł , nie porwała tłumów jak Greta. Dlaczego ? Uśmiech

https://www.forbes.pl/life/inga-zasowska...ny/pd8fl5m

Cytat:Nie zrozumiałeś. Nie chodzi o to, ze Greta nie potrafi w ogóle mówić bez kartki, przecież udziela wywiadów w TV (kilka widziałem), tylko o to, że zapytana przez dziennikarza nie potrafiła streścić głównej myśli płynącej z tego płomiennego przemówienia, które wygłosiła, co świadczy o tym, że nie rozumie w ogóle, o czym mówi! 16-latka pasjonująca się sprawami klimatu, występująca już bardzo często przed kamerami, nie powinna mieć problemu z tym, żeby odpowiedzieć na tak banalne pytanie dziennikarza.

Nie, to jedynie świadczy o tym, że z 1minutowego pociętego filmiku ludzie wyciągają błędne wnioski. Powinno się przeanalizować całą konferencję i wszystkie odpowiedzi Grety na niej. Ja obejrzałem niepocięty materiał, Ty pocięty...
Odpowiedz
#47
Nasz klon Grety przestraszył się i wymiękł a Greta nadaje się do wykreowania. Wmówili jej zę za 11 lat zginie z tego co widzę i się boi tego.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
#48
Hans Żydenstein napisał(a): Wierzę ? Ja nie używam tego słowa.

Nie ma dowodów na to, że strajk przed parlamentem nie był pomysłem Grety. To, że wysłała maile do różnych osób świadczy jednie o tym, że chciała zwrócić na siebie uwagę, w czym nie ma nic dziwnego, przecież ona lubi zwracać na siebie uwagę. 
To że nie używasz tego słowa, nie znaczy, ze nie używasz tego mechanizmu. Wiarofobia jako lęk przed słowem "wiara" to dość powszechna przypadłość u ateuszków. 

Jak myślisz, skąd spontaniczna nastolatka wzięła mail do zupełnie jej nieznanego Ingmar Rentzhoga? Czy Ty masz w swojej bazie mailowej maile do osób, których nie znasz? I jak prawdopodobne jest, ze Ingmar Rentzhog, który nie zna Grety i dostanie od niej mail, w ogóle go przeczyta i cokolwiek z nim zrobi?

Cytat:Wiesz u nas był taki towarzyski.pelikan - czyli Inga Zasowska, która wzorowała się na Grecie, też media się nią zainteresowały, ale potem temat ucichł , nie porwała tłumów jak Greta. Dlaczego ? [Obrazek: smile.gif]

https://www.forbes.pl/life/inga-zasowska...ny/pd8fl5m
Pewnie dlatego, ze:
a) jest podróbą, a królowa może być tylko jedna
b) nie ma wystarczająco wpływowych rodziców, samo zaangażowanie w sprawy ekologii widać to za mało, żeby móc robić karierę na własnym dziecku

Cytat:Nie, to jedynie świadczy o tym, że z 1minutowego pociętego filmiku ludzie wyciągają błędne wnioski. Powinno się przeanalizować całą konferencję i wszystkie odpowiedzi Grety na niej. Ja obejrzałem niepocięty materiał, Ty pocięty...
1. Skąd wiesz, że nie obejrzałem niepociętego materiału?
2. Czy z niewyciętego materiały Twoim zdaniem wynika, ze Greta T. znała treść płomiennego przemówienia, które łamiącym się głosem wygłosiła, skoro zarzucasz mi wyciąganie błędnego wniosku? Czy możesz wskazać fragment przemówienia, z którego to wynika?
Odpowiedz
#49
towarzyski.pelikan napisał(a): To że nie używasz tego słowa, nie znaczy, ze nie używasz tego mechanizmu. Wiarofobia jako lęk przed słowem "wiara" to dość powszechna przypadłość u ateuszków.
Wiarofobia, dobre Duży uśmiech Ale nie jestem ateistą.

Cytat:Jak myślisz, skąd spontaniczna nastolatka wzięła mail do zupełnie jej nieznanego Ingmar Rentzhoga? Czy Ty masz w swojej bazie mailowej maile do osób, których nie znasz? I jak prawdopodobne jest, ze Ingmar Rentzhog, który nie zna Grety i dostanie od niej mail, w ogóle go przeczyta i cokolwiek z nim zrobi?
Może wcześniej miała z nim jakiś kontakt, ale co z tego ? Ingmar to jedyny szwed z aparatem fotograficznym i kontem na fb ?

Cytat:Pewnie dlatego, ze:
a) jest podróbą, a królowa może być tylko jedna
b) nie ma wystarczająco wpływowych rodziców, samo zaangażowanie w sprawy ekologii widać to za mało, żeby móc robić karierę na własnym dziecku
A może nie ma takich cech charakteru jakie ma Greta ?

Cytat:1. Skąd wiesz, że nie obejrzałem niepociętego materiału?
Bo niepocięty materiał wyjaśnia dlaczego odpowiedziała w ten sposób, jakbyś obejrzał to byś nie powtarzał głupot. Chyba, że nie rozumiesz angielskiego, wtedy bez różnicy.

Cytat:2. Czy z niewyciętego materiały Twoim zdaniem wynika, ze Greta T. znała treść płomiennego przemówienia, które łamiącym się głosem wygłosiła, skoro zarzucasz mi wyciąganie błędnego wniosku? Czy możesz wskazać fragment przemówienia, z którego to wynika?
Z niepociętego materiału wynika, że ta jej odpowiedź w 1minutowym pociętym filmiku świadczy jednak na jej korzyść i ukazuje jej pozytywną cechę charakteru, którą widać zresztą na całej konferencji.
Odpowiedz
#50
Hans Żydenstein napisał(a): Może wcześniej miała z nim jakiś kontakt, ale co z tego ? Ingmar to jedyny szwed z aparatem fotograficznym i kontem na fb ? 
Myślisz, że gdybym to np. ja wstawił zdjęcie Grety na swoim fejsie, Greta by dzisiaj przemawiała w ONZ? Jak prawdopodobne Ci się to wydaje w skali 1-10, żeby uniknąć słowa tfu wiara.

Cytat:A może nie ma takich cech charakteru jakie ma Greta ?
Tzn. Aspergera, mutyzmu, zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych, anoreksji? Czy co masz na myśli?

Cytat:Bo niepocięty materiał wyjaśnia dlaczego odpowiedziała w ten sposób, jakbyś obejrzał to byś nie powtarzał głupot. Chyba, że nie rozumiesz angielskiego, wtedy bez różnicy.
Obejrzałem niepocięty materiał, angielski znam na poziomie C1 i nie mam pojęcia, o czym mówisz. Możesz rozwinąć?

Cytat:Z niepociętego materiału wynika, że ta jej odpowiedź w 1minutowym pociętym filmiku świadczy jednak na jej korzyść i ukazuje jej pozytywną cechę charakteru, którą widać zresztą na całej konferencji.
Możesz rozwinąć, o jaką cechę chodzi i w jaki sposób do tego doszedłeś?
Odpowiedz
#51
towarzyski.pelikan napisał(a): Myślisz, że gdybym to np. ja wstawił zdjęcie Grety na swoim fejsie, Greta by dzisiaj przemawiała w ONZ? Jak prawdopodobne Ci się to wydaje w skali 1-10, żeby uniknąć słowa tfu wiara.
Nie wiem ile masz znajomych na fejsie i jakie zasięgi, ale już wklejałem link do profilu Ingmara i jak widać na co dzień nie zbiera dużych ilości lajków. Zresztą to, że raz zdobędziesz atencję mediów to jeszcze nic nie znaczy, vide polska podróbka, która prezentowała się jak jakaś ciapa i wszyscy o niej zapomnieli.

Cytat:Tzn. Aspergera, mutyzmu, zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych, anoreksji? Czy co masz na myśli?
Ja np. widzę w niej silne poczucie misyjności, wygląd dziecka, ale dojrzałego, nie jest zbyt urodziwa, przez to jej zwolennicy traktują ją bardziej poważnie. Ma także poczucie humoru, czuć inteligencję w jej wypowiedziach.

Cytat:Obejrzałem niepocięty materiał, angielski znam na poziomie C1 i nie mam pojęcia, o czym mówisz. Możesz rozwinąć?
To źle coś z tym zrozumieniem, bo przed tym pytaniem odpowiadała na podobne. Ten facet po prostu zadał jej pierdołowate pytanie, które już przed chwilą padło, trochę inaczej wypowiedziane. Ona wielokrotnie odpowiadała na tego typu nudne pytania, posłuchaj sobie więcej wywiadów czy coś, więc zarzucanie jej, że nie potrafi odpowiedzieć na tak proste pytanie jest śmieszne. Ona po prostu zauważyła co się święci, że wszyscy zaczynają kierować pytania do niej, a to nie była konferencja Grety Thunberg, więc tym ruchem ustawiła tę konferencje i po tym pytania były już do wszystkich.

Cytat:Możesz rozwinąć, o jaką cechę chodzi i w jaki sposób do tego doszedłeś?
Ma cechy dobrego lidera - tutaj konkretnie chodzi o motywowanie innych, którzy są niżej w hierarchii od niej. W pewnym momencie nawet widać jak mocno zachęca tę murzynkę obok, żeby też się wypowiedziała.
Odpowiedz
#52
Hans Żydenstein napisał(a): Nie wiem ile masz znajomych na fejsie i jakie zasięgi, ale już wklejałem link do profilu Ingmara i jak widać na co dzień nie zbiera dużych ilości lajków. Zresztą to, że raz zdobędziesz atencję mediów to jeszcze nic nie znaczy, vide polska podróbka, która prezentowała się jak jakaś ciapa i wszyscy o niej zapomnieli.
Nie chodzi o to, jakie ma zasiegi Ingmar, tylko kim jest i kogo ma w znajomych. Od tego zaczela sie kariera Grety Thunberg w mediach. Oczywiscie, ze wybór Grety nie byl przypadkowy. Zostala do tej roli wyznaczona na dlugo zanim zaczela strajkowac. Stoi za nia caly sztab PRowców i znani, wpywowi rodzice, czego zupelnie nie widac po jej polskiej podrobce - Idze Zasowskiej. Jesli mialbym stawiac, ktora z dziewczyn jest bardziej autentyczna, to zdecydowanie Iga. To ona wyglada na uposledzona/zaburzona osobe, ktora ma problemy z interakcjami spolecznymi. To tez fajnie odczarowuje pewien mit o zaburzeniach psychicznych, które ze zwyklego szaraczka czynia czlowieka geniuszem. Np. filmy hollywoodzkie przedstawiaja schizofrenie czy autyzm jako królewskie choroby, które dodaja czowiekowi talentów i charyzmy (patrz: Piekny umysl), a tak naprawde wiekszosc osob ktore borykaja sie z tymi schorzeniami bardziej przypomina "ciapowata" Ige niz charyzmatyczna Grete, ale to nad Gretą się ludzie będą litować i pochylać.

Cytat:Ja np. widzę w niej silne poczucie misyjności, wygląd dziecka, ale dojrzałego, nie jest zbyt urodziwa, przez to jej zwolennicy traktują ją bardziej poważnie. Ma także poczucie humoru, czuć inteligencję w jej wypowiedziach.
Wiesz o tym, ze pochodzi z rodziny aktorskiej? Jej kreacja jest na miarę Oscara. To przemówienie, gdyby nie to że czytane z kartki (szkoda, że nie ma genialnej pamięci), samo w sobie można by wstawić do hollywodzkiej produkcji. Świetna gra.

Czy Iga nie ma poczucia humoru i inteligencji? Nie wiem. Nie znam tej dziewczyny, ale wcale bym się nie zdziwił, gdyby sie okazała prymuska o ponadprzecietnej inteligencji. Osoby z zaburzeniami  czesto sprawiaja wrazenie ciap w sytuacjach społecznych. Raczej sie nie zdarza, zeby biły po oczach charyzma w otoczeniu mas ludzi, nie mówiac o błysku fleszy i mikorofonie, ale jak im dać kartke papieru i zostawic w samotnosci, zeby mogly sie skupic, to nagle ludziom wychodza oczy z orbit. Oczywiscie, nie twierdze, ze Greta nie jest w ogole zaburzona, ale za nią stoją pieniądze i specjaliści od PR, którzy pracują nad tym, by z Grety nie wyszła ciapa jak szydło z worka.

Cytat:To źle coś z tym zrozumieniem, bo przed tym pytaniem odpowiadała na podobne. Ten facet po prostu zadał jej pierdołowate pytanie, które już przed chwilą padło, trochę inaczej wypowiedziane. Ona wielokrotnie odpowiadała na tego typu nudne pytania, posłuchaj sobie więcej wywiadów czy coś, więc zarzucanie jej, że nie potrafi odpowiedzieć na tak proste pytanie jest śmieszne. 


Skoro wielokrotnie odpowiadala na takie nudne pytania, to powinna z palcem w nosie odpowiedziec na kolejne. Jej reakcja wskazuje na to, ze na to pytanie nie byla przygotowana.  Poczatkowo próbuje grac na czas: I Think... (zastnawia sie). Udaje, ze nie zapamietala pytania i prosi o powtorzenie (caly czas gra na czas). Jednak ostatecznie nic nie wymyslila, wiec wycofala sie, proponujac, zeby ktos inny odpowiedzial na to pytanie. Bardzo sprawny unik. Dziewczyna umie wybrnac z kłopotliwej sytuacji. Niestety miala towarzystwo jakie miala, nie mogla liczyc na pomoc.

Cytat:Ona po prostu zauważyła co się święci, że wszyscy zaczynają kierować pytania do niej, a to nie była konferencja Grety Thunberg, więc tym ruchem ustawiła tę konferencje i po tym pytania były już do wszystkich.


Hahahaha. Gdziez to wyczytal? W Gazecie Wyborczej? Dziewczyna przez cala konferencje po udzieleniu odpowiedzi na pytanie, odsuwa od siebie mikrofon jak poparzona. Nikt, kto sie swobodnie czuje w sytuacji, tak nie robi. Ona to traktuje jak przykry obowiazek. Pytanie-przysuniecie mikrofonu-odpowiedz-odsuniecie. Gdyby czula sie komforotowo, czekaalaby z odsunieciem az sie upewni, ze dziennikarz nie ma wiecej pytan, zrozumial jej wypowiedz. W tym 1 minutowym fragmencie widac to jej zakłopotanie w pełnej krasie. Dziewczyna krzyczy: "Zostawcie mnie w spokoju. Co nie ma komu odpowiadać na pytania? To muszę być ja? Na pomoc!". 

A jakbys powatpiewal w moja interpretacje, to zobacz, ze po tej kompromitujacej wypowiedzi Grety prowadzaca prosi o zadawanie pytan innym dzieciom i to takich, z ktorymi dzieci czuja sie komfortowo, zeby na nie odpowiadac. Ona zalapala, ze chodzi o to, że Greta poczula sie niezrecznie, a Ty tu jakieś kity wciskasz o wspanialomysnej Grecie  Duży uśmiech

Cytat:Ma cechy dobrego lidera - tutaj konkretnie chodzi o motywowanie innych, którzy są niżej w hierarchii od niej. W pewnym momencie nawet widać jak mocno zachęca tę murzynkę obok, żeby też się wypowiedziała.
Gdybym bardzo nie lubil odpwiadac na pytania, wypowiadac sie publicznie, zrobilbym co w mojej mocy, zeby motywowac innych do wypowiadania sie. Im mniejsza presja na mnie, tym lepiej. Psycholog z Ciebie marny.
Odpowiedz
#53
towarzyski.pelikan napisał(a): Nie chodzi o to, jakie ma zasiegi Ingmar, tylko kim jest i kogo ma w znajomych. Od tego zaczela sie kariera Grety Thunberg w mediach. Oczywiscie, ze wybór Grety nie byl przypadkowy. Zostala do tej roli wyznaczona na dlugo zanim zaczela strajkowac. Stoi za nia caly sztab PRowców i znani, wpywowi rodzice, czego zupelnie nie widac po jej polskiej podrobce - Idze Zasowskiej.
Na czym polega wpływowość rodziców Grety Thunberg? Kim takim ważnym oni są? Przecież to artyści. PRowcy pojawili się wtedy, gdy Greta zwróciła na siebie uwagę, a zwracała celowo, robiąc szoł i pisząc do polityków i dziennikarzy w nadziei, że któryś się zainteresuje. Tak działa szoł biznes - trzeba umieć zwracać na siebie uwagę, a nie stać w kącie, aż znajdącię. I owszem, taki jest bonus z wyrastania w rodzinie artystów - skoro odnieśli w branży sukces, to widać to umieją, a te umiejętności przekazują dzieciom.
Odpowiedz
#54
towarzyski.pelikan napisał(a): Nie chodzi o to, jakie ma zasiegi Ingmar, tylko kim jest i kogo ma w znajomych. Od tego zaczela sie kariera Grety Thunberg w mediach. Oczywiscie, ze wybór Grety nie byl przypadkowy. Zostala do tej roli wyznaczona na dlugo zanim zaczela strajkowac. Stoi za nia caly sztab PRowców i znani, wpywowi rodzice
Nieznany aktor i znana operowa śpiewaczka trząsą biznesem klimatycznym. Te twoje historyjki nadają się jedynie do tabloidów.

Cytat:Wiesz o tym, ze pochodzi z rodziny aktorskiej? Jej kreacja jest na miarę Oscara. To przemówienie, gdyby nie to że czytane z kartki (szkoda, że nie ma genialnej pamięci), samo w sobie można by wstawić do hollywodzkiej produkcji. Świetna gra.]
Akurat jak dla mnie to przemówienie jest śmieszne, przeszarżowane. Tak wiem, że jej ojciec jest mało znanym aktorem.

Cytat:Oczywiscie, nie twierdze, ze Greta nie jest w ogole zaburzona, ale za nią stoją pieniądze i specjaliści od PR, którzy pracują nad tym, by z Grety nie wyszła ciapa jak szydło z worka.

Ona sama przyznaje, że wysyła swoje przemówienia do naukowców na sprawdzenie.

Cytat:Skoro wielokrotnie odpowiadala na takie nudne pytania, to powinna z palcem w nosie odpowiedziec na kolejne. Jej reakcja wskazuje na to, ze na to pytanie nie byla przygotowana.
aaaa nie była przygotowana na to pytanie ? Świetna teoria, tyle że odpowiadała na to pytanie 10tki jak nie setki razy, pooglądaj sobie więcej wywiadów z nią, bo wypisujesz pierdoły. Zresztą na tej samej konferencji : Jakie było poprzednie pytanie do niej ?

Cytat:Hahahaha. Gdziez to wyczytal? W Gazecie Wyborczej?
Widać to na filmie z konferencji

Cytat:A jakbys powatpiewal w moja interpretacje, to zobacz, ze po tej kompromitujacej wypowiedzi Grety prowadzaca prosi o zadawanie pytan innym dzieciom i to takich, z ktorymi dzieci czuja sie komfortowo, zeby na nie odpowiadac.
Powtórzyła jedynie to co powiedziała Greta, żeby kierować pytania do innych dzieci. Jak jest zawsze konferencja tylko z Gretą, to ona odpowiada jak katarynka, takich konferencji na yt jest pełno.

Cytat:Gdybym bardzo nie lubil odpwiadac na pytania, wypowiadac sie publicznie, zrobilbym co w mojej mocy, zeby motywowac innych do wypowiadania sie. Im mniejsza presja na mnie, tym lepiej. Psycholog z Ciebie marny.
Tak nie lubi się wypowiadać publicznie, że ma 10tki konferencji, wywiadów, gdzie tylko ona odpowiada. Ta konferencja to wyjątkowo nie była konferencja Grety Thunberg, ale tego jakoś nie jesteś w stanie zauważyć.

Jakby ktoś chciał obejrzeć, to tutaj zapis całej omawianej konerencji : https://youtu.be/RGf-SBar_r4?t=1168

Tutaj jest maglowana przez 45 minut : https://www.youtube.com/watch?v=Dgi30Wy_V74

Inne odpowiedzi na pytania :
https://www.youtube.com/watch?v=bSUyHVKUTFo
https://www.youtube.com/watch?v=UdELhIdl...u.be&t=170
https://www.youtube.com/watch?v=IzH1OuqvaAg
https://www.youtube.com/watch?v=rhQVustYV24
Odpowiedz
#55
towarzyski.pelikan napisał(a): Zakładając, ze masz rację i Rafał użył takiego sformułowania właśnie w celu podrażnienia lewaków, to co w związku z tym? Skoro zjawisko, które chce nazwać jest podłe, niemoralne, to chyba logicznym jest wówczas nazwać to zjawisko po imieniu, a więc nie jakimś neutralnym eufemizmem, tylko z grubej rury? 

Nie wiem, czy to przypadek, czy też jakiś symetryzm, ale parę dni temu chciałem analogiczny argument postawić z drugiej strony. Jeżeli sytuacja jest tak dramatyczna, jak uważają klimatyści, to każde emocjonalne przemówienie jest uzasadnione i usprawiedliwione. A jeżeli ktoś oburza się na emocjonalność, to nie z powodów troski o dzieci lub o merytotyczność, ale dlatego, że jest antyklimatystą, a przynajmniej sceptykiem, i nie wierzy w to, że sytuacja dramatyczna jest.

Cytat:Psycholog wypowiada się w innym kontekście, jako specjalista, autorytet w swojej dziedzinie, więc operuje zupełnie inną terminologią niż dziennikarz, który pełni role opiniotwórczą. Profesorowi na uczelni nie wypada nazwać prostytutki kurwą, a pisarzowi już tak. 

Co komu wypada, zostawmy na boku, ale nazywanie pedofilami ludzi, którzy w jakiś sposób współuczestniczą w promocji polityczno-ekologiczno-medialnej pewnej 16-latki odbyło się na antenie spolityzowanej TVP-Info. Kiedyś ten schemat był w TV Trwam, zapraszano do studia gości, żeby wygłaszali jakieś kontrowersyjne tezy o żydach czy innych masonach. Teraz TVP Info przejęła ten motyw.

Cytat:Trump sformułował przekaz pozytywny: przyszłość należy do patriotów i to poszczególne państwa powinny decydować o polityce klimatycznej, a nie jacyś globalistyczni Wielcy Bracia pociągający za sznurki, w ten sposób dowartościowując tak naprawdę każdego, kto ceni sobie podejście demokratyczne, oddolne, obywatelskie. Tymczasem Greta dała przekaz negatywny, obwiniając państwa za to, że zamiast decyzję o polityce klimatycznej pozostawić Wielkim Braciom, chcą samodzielnie, zgodnie z własnym sumieniem i rozsądkiem zdecydować się na takie działania a nie inne. Greta zaprezentowała podejście autorytarne, totalitarne, skrajnie niedemokratyczne, co szczególnie zabawnie wyszło, kiedy w trakcie konferencji prasowej próbowała się wymiksować z odpowiedzi argumentując, że "Nie może wypowiadać się w imieniu innych". Widać, sama Greta nie wierzy w to, co mówi.

Jeżeli w jednym kraju będzie więcej "globalistów" niż "patriotów", to wybór "globalizmu" będzie jak najbardziej demokratyczny. "Patriotyzm" nie jest automatycznym wyborem, nie jest w nim nic bardziej "demokratycznego", inaczej każda grupa, województwo, powiat i gmina ciągnęłaby tylko w swoją stronę, bez oglądania się na resztę. A Polska nadal byłaby konglomeratem niezależnych państewek, jak za rozbicia dzielnicowego.

Cytat:Zadziwiające jest jak zaciekli przeciwnicy PiSu, którzy upatrują w rządach tej partii jakiejś tyranii, dyktatury, antydemokratycznych zapędów, jednocześnie z entuzjazmem zapatrują się na totalitarną propozycje Grety Thunberg. 

Feminaziści, ekoterroryści, polityczni pedofile, totalitarne propozycje... za długo siedzisz w prawicowych grajdołkach chyba, gdzie taka mentalność jest normą.

Cytat:
Cytat:Kto konkretnie? Może pokaż mi palcem, to się pochylimy.
Natknąłem się na mnóstwo takich wypowiedzi w mediach społecznościowych, oczywiście nie jestem w stanie zweryfikować, czy te osoby nie kłamią i nie udają, że tak naprawdę zgadzają się z postulatami Grety, a w istocie tylko próbują w ten sposób sztucznie zobiektywizować swoje stanowisko. Opieram się głównie na deklaracjach osób anonimowych, prywatnych, ale jestem w stanie Ci jedną osobę publiczną jako przykład podać, bo tak się składa, że mam ją w obserwowanych na fejsie:
Cytat:Katarzyna Gryga Nikić

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,5...e-nie.html

"Ekoterrorystom mówię nie."

Lektura artykułu jak i pobieżne przeglądnięcie sieci robi wrażenie, jakby to była osoba z gatunku "Jestem za, ale...". Jak poniżej:


Katarzyna Gryga Nikić napisał(a):(…) ja generalnie jestem obiema rękami ze zieloną energią - jeśli jest ona opłacalna etc. Ale tu się kroi fajny biznes do ugrania - przecież to widać gołym okiem, a wciąganie w to dzieciaka i manipulowanie tym samym uczuciami dorosłych jest skandaliczne.


Pozwól, że co do treści tego artykułu ustosonkuję się później, koledzy już podjęli temat.





Cytat:
Cytat:I tylko ta histeria "antyklimatycznej" prawicy pokazuje, że jednak coś jest na rzeczy, że to odczytywanie z kartki przynosi większy efekt, niż by wynikało z analiz ekspertów medialnych.
A więc celem jest wywołanie histerii?

To była teza ZaKoteła, że celem było sprowokowanie reakcji antyklimatystów, która by ich ośmieszyła. Zadanie przynajmniej częściowo się powiodło. To jest, nazwijmy to, teza negatywnej reakcji.

Natomiast moja teza była taka, że celem było wywołanie reakcji. Jak pisałem, czasami potrzeba wkurwienia, żeby zacząć działać. Czyli, nazwijmy to, rekacja pozytywna. Jak osławione "Rusz dupę, idź na wybory".

A histeria wyszła, bo prawica nie potrafi inaczej.

Cytat:To zdecyduj się, czy są oczywiste, niekontrowersyjne, czy nie, bo przeczysz sobie w jednej wypowiedzi.

Teraz rozumiem Twoją irytację, i już spieszę z wyjaśnieniem:

NIE.

Nie jestem zdecydowany w tej kwestii. Klimatu i tak dalej. A nawet jestem "zdecydowanie niezdecydowany". Jakieś 10+ lat temu byłem mocnym sceptykiem, nawet "antyklimatystą". Od tego czasu moje poglądy się wypośrodkowały a nawet obecnie skłaniają się w kierunku "klimatystów". Mimo pozostających wątpliwości. Dlaczego, opiszę niżej. Tu tylko tyle, że jeżeli jestem niezdecydowany w jakiejś kwestii, do zdarza mi się przytaczać argumenty obu stron. Dwa, to niezależnie od racji obu stron mogę oceniać ich zachowanie. Przykładowo, czy rzekome wykorzystywanie 16 latki do celów medialnych jest gorsze, niż sprowadzanie całego ruchu do pedofili. To dwa, a trzy... czasami nie można czekać na wyjaśnienie wszystkich wątpliwości a należy zacząć działać przynajmniej w tych sprawach, które już są dostatecznie wyjaśnione. Trzeba znaleźć ten moment, w którym wątpliwości są dostatecznie wyjaśnione, a zwłoka zbyt niebezpieczna. Dotyczy to nie tylko klimatu.

__________________

A teraz co do mojego niezdecydowania i mojej tendencji "pro-klimatystycznej". Nie jestem naukowcem, ale parę rzeczy oceniać potrafię, przykładowo spór nauki o ewolucji z tzw. kreacjonistami. Już pilaster, swego czasu, zwrócił uwagę na parę faktów:

- kreacjoniści nie są w stanie sami na jakiekolwiek twórcze działanie naukowe, żerują tylko na dokonaniach ewolucjonistów
- kreacjoniści potrafią wyrwać z kontekstu jakieś ustalenia ewolucjonistów i ogłosić wszem i wobec jako obalenia całej teorii
- jeżeli ktoś podważa jakieś tezy ewolucjonistów, to są to... inni ewolucjoniści. Teoria Ewolucji koryguje się sama, jedni naukowcy (ewolucyjni) odkrywają błędy, pomyłki czy fałszerstwa innych ewolucjonistów.

W ostatnich 10+ latach obserwowałem tzw. antyklimatystów. Oczekiwałem, że po Kioto ruszą do kontrofensywy, że państwa zainteresowawne w podważeniu Kioto (i Paryża) znajdą środki na badania, które obalą konsens. A te państwa, chyba to wiemy, kasę mają. Czego się doczekałem?

- za wyjątkiem pilastra i jego porównań CO2 na Wenus i Marsie nie widziałem żadnej antyklimatystycznej tezy o choćby pozorach naukowości
- wielką furorę zrobiły maile ekologów badających zmiany temperatury i ich opracowanie graficzne, wykradzione ponoć z uniwersytetów. I tyle, te maile wyjęte z kontekstu to było jak krytyka kreacjonistów na grafikach embrionów, w kontekście to były normalne edycje przy tworzeniu wykresów
- Tezę o fitoplantkonie stworzyli "klimatyści". Kwestie metanu podnoszą "klimatyści" (dlatego promują m.in. weganizm ekologiczny). "Antyklimatyści", jak widać, potrafią co najwyżej elektryczne auta postulować (co już robią też klimatyści, umiarkowanie) i elektrownie atomowe (tu coraz więcej klimatystów się "nawraca", ale to ciągle mniejszość).

Tak więc z tych analogii widzę, że "antyklimatyzm" zawędrował tam, gdzie jest kreacjonizm i płaskoziemstwo. Z pewnymi wyjątkami. Jednak tendencja skłania mnie do większego zaufania klimatystom niż ich przeciwnikom. Łącznie z pilastrem, niestety.






Cytat:A kogo interesuje awangarda? W awangardzie fanów Grety są idioci i naiwne baby, czy mam na podstawie tego sobie wyrobić opinie o całym ruchu proklimatystycznym?

Mylisz "awangardę" z politycznym planktonem internetowym. W internetowym planktonie z jednej strony masz idiotów i naiwne baby, z drugiej strony rasistów chcących Gretę zgwałcić, zabić i zakopać:

[Obrazek: Greta-Hass-und-Morddrohungen-Fridays-for...rticle.jpg]

Więcej tutaj:

https://twitter.com/Die_Insider/status/1...wsrc%5Etfw


https://twitter.com/Die_Insider/status/1...frame.html

Więc serio, tego wyścigu idiotów nie wygrasz.

_______________

Natomiast w awangardzie jest nieco miarodajniejsze porównanie. Więc przeciwko mamy Trumpa i medialną przybudówkę PiS. Coś jeszcze trzeba?

Cytat:Oczywiście, że cierpienie można wykorzystać w sposób twórczy i jakby Greta zamiast grzmieć z ambony "How dare you!" napisała jakąś powieść katastroficzną z motywem ekologicznym, to z wypiekami na twarzy bym tę powieść przeczytał. Osoby z różnymi zaburzeniami są często bardzo kreatywne i pomysłowe. Jednak problem z Gretą polega na tym, że zamiast chwycić za pióro i kartkę papieru, chwyciła za mikrofon, bynajmniej nie w celu zaśpiewania wzruszającej piosenki. Dziewczyna mija się z powołaniem, pomieszały się jej konteksty, co może (odpukać!) się skończyć dla niej tragicznie, o czym wspomniał choćby ten cytowany przeze mnie psycholog.

Ponoć pomagała mamie w pisaniu książki, a chwilowo robi za aktywistkę polityczną. Pewnie za jakiś czas wyda książkę na ten temat, tak przynajmniej robią inni aktywiści, więc wystarczy tylko poczekać.

Cytat:
Cytat:Tak więc pojęcie "nastolatka", choć też nie do końca ostre, akcentuje, że nie mamy do czynienia z zarodkiem, płodem, oseskiem, niemowlakiem, przedszkolakiem. Czy podstawówkowiczem. Ale z osobą na krawędzi między dzieciństwem a dorosłością.
Zauważ, że Greta wygląda młodo jak na swój wiek i wydaje mi się, że ten image niewinnej dziewczynki ze słodkimi warkoczykami nie jest przypadkowy. Ona ma właśnie wyglądać jak dziecko.

Kobiety boksujące się* też noszą warkocze, to bardzo praktyczna i "bojowa" fryzura.

https://kobieta.wp.pl/boxerbraids-jak-wy...190364289a

https://pl.dreamstime.com/zdj%C4%99cie-s...ge29657210

(*sorry, nie napiszę "bokserki")

pilaster napisał(a): I pilaster uważa, że Grety nie należy zwalczać, ani w ogóle w żaden sposób wchodzić z nią w spór, bo ona  właśnie w tym celu została wykreowana i sformatowana. To osoba - mem, a czy jest jakiś sens zwalczać memy? Tylko innymi memami. Uśmiech

A jeżeli ktoś taki jak Greta Thunberg  w ogóle fizycznie realnie istnieje (nie można co do tego mieć żadnej pewności), to należy jej się tylko współczucie. Rolą Mesjasza (węglowego mesjasza) jest bowiem nie tylko Głoszenie, ale i złożenie Ofiary ostatecznej - z własnego życia.

I taką właśnie rolę dla niej, jej kreatorzy zapewne przewidują. Smutny

Przykro widzieć, jak pilaster, swego czasu rozkładający kreacjonizm na czynniki pierwsze, przegapił moment, w którym jego ulubiony "antyklimatyzm" przyjął te cechy, które były charakterystyczne dla kreacjonizmu właśnie. Patrz wyżej: nie potrafi stworzyć teorii naukowej (poza Twoimi próbami), potrafi wykorzystywać wyrwane z kontekstu treści, błędne tezy klimatystów są obalane przez innych klimatystów, a nie przez anty-klimatystów.

Natomiast ten negacjonizm jest może zabawny przy serialu i filmie o Wiedźminie, produkcji polskiej, nie Netfliksowej. Ale tutaj już przestaje być śmieszny, tylko przelewa czarę goryczy.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
#56
ZaKotem napisał(a): Na czym polega wpływowość rodziców Grety Thunberg? Kim takim ważnym oni są? Przecież to artyści. PRowcy pojawili się wtedy, gdy Greta zwróciła na siebie uwagę, a zwracała celowo, robiąc szoł i pisząc do polityków i dziennikarzy w nadziei, że któryś się zainteresuje. Tak działa szoł biznes - trzeba umieć zwracać na siebie uwagę,  a nie stać w kącie, aż znajdącię. I owszem, taki jest bonus z wyrastania w rodzinie artystów  - skoro odnieśli w branży sukces, to widać to umieją, a te umiejętności przekazują dzieciom.
No właśnie powtarzasz już zdementowaną bajkę. Matka Grety spotkała się z tym PR-owcem, który "przypadkiem" zrobił zdjęcie strajkującej Grety na 3-4 miesiące przed samym strajkiem podczas jakiegoś ekologicznego wydarzenia:
Cytat:Earlier in the year, on May 4, 2018, Rentzhog and Ernman were both featured guests at the Friday opening gala of the climate conference (“climate change day”) held from May 4-6th in Stockholm, Sweden. Greta Thunberg’s sister, Beata Ernman-Thunberg was also featured in the program. This was a low key, modest event.

Więcej o backgroundzie rodzinnym:
Cytat:Her mother is Swedish opera singer and celebrity Malena Ernman. Her father is actor Svante Thunberg, while her grandfather is actor and director Olof Thunberg. “Her ancestor on her father’s side is the Nobel Prize winner, Svante Arrhenius. Arrhenius was a Swedish physicist and chemist who received the Nobel Prize for Chemistry in 1903. He is known for myriad scientific contributions but it was his discovery that an increase in atmospheric carbon dioxide increases the Earth’s surface temperature. That finding led to the conclusion that human-made carbon dioxide emissions cause global warming.” [Source][On the Influence of Carbonic Acid in the Air upon the Temperature of the Ground, Svante Arrhenius, 1896]

Przebieg wydarzeń:
Cytat:On May 30, 2018 SvD*selected Thunberg as one of its winning laureates in the SvD youth writing competition for the climate.
* Svenska Dagbladet

Cytat:Prior to this, on April 21, 2018 SvD gave coverage of the families book that was underway. The book “Scener ur Hjärtat” (which translates in English to “Scenes of the Heart”), about the mental health challenges within her family coupled with anxieties facing climate change, would be launched on August 24, 2018, four days following the first day of Thunberg’s school strike (August 20, 2018).
Greta była w mediach zanim się pojawiła jako nowy mesjasz "przypadkiem" odkryty przez PR-owca związanego z organizacjami ekologicznymi.

I jeszcze o mamusi zasłużonej w ekokwestiach:
Cytat:World Wildlife Fund (WWF), perhaps the most corporate and egregious NGO in the world, and a fully corporatized Greenpeace, have both been instrumental in the propping up of Thunberg with the support of other international NGOs such as 350.org. On October 11, 2017, WWF Sweden awarded Ernman with the Environmental Hero award.

źródło: http://www.theartofannihilation.com/the-...ing-apart/
(pod linkiem mozna znaleźć zdjęcia i okładki gazet dokumentujace przebieg zdarzeń)

Hans Żydenstein napisał(a): Nieznany aktor i znana operowa śpiewaczka trząsą biznesem klimatycznym. Te twoje historyjki nadają się jedynie do tabloidów. 
Rodzice są tylko narzędziami, ale mają z tego wymierne korzyści, ich córka póki co też. Zresztą niewykluczone, że naprawdę wyznają tę ekoreligię. Nawet stawiam na to, że tak.

Cytat:Akurat jak dla mnie to przemówienie jest śmieszne, przeszarżowane. Tak wiem, że jej ojciec jest mało znanym aktorem.


Odnosisz takie wrażenie przez to, ze czyta z kartki. I jak się odrywa, żeby przeczytać, co dalej, przestaje grać. I wtedy efekt jest komiczny. Jak oglądasz aktora, to to wszystko jest wycięte. Dziewczyna trochę poćwiczy, popracuje nad pamięcią i jeszcze będzie występować w hollywoodzkich megaprodukcjach u boku DiCaprio. Zakład?

Cytat:Ona sama przyznaje, że wysyła swoje przemówienia do naukowców na sprawdzenie.


A przyznaje, kto je dla niej pisze?

Cytat:aaaa nie była przygotowana na to pytanie ? Świetna teoria, tyle że odpowiadała na to pytanie 10tki jak nie setki razy, pooglądaj sobie więcej wywiadów z nią, bo wypisujesz pierdoły. Zresztą na tej samej konferencji : Jakie było poprzednie pytanie do niej ?
Powiem Ci jak to wygląda, bo akurat sam swego czasu miałem potworne problemy z publicznymi wystąpieniami. Taka osoba po prostu musi się uczyć na pamięć pewnych kwestii, czasem to będą całe przemówienia (ale tutaj trzeba mieć świetną pamięć i dużo czasu na przyswajanie), a częściej jakieś gotowe frazy i odpowiedzi w głowie, co szczególnie się przydaje, kiedy codziennie w dziesiątkach wywiadów słucha się tych samych, nudnych pytań. Wiesz, co jest największą zmorą dla takiej osoby? Kiedy dostaje bardzo podobne pytania w tym samym otoczeniu i ma świadomość, ze musi odpowiedzieć inaczej niż przed chwilą. Ktoś, kto ze swobodą podchodzi do takich rozmów, potrafi improwizować, jakoś własnymi słowami ubrać to samo nieco inaczej, a ona sobie z tym nie radzi. Pytanie oczywiście, czy to tylko dyskomfort w sytuacjach społecznych, czy powtarzanie tego, co ktoś jej włożył do głowy. Może być tak i tak.

Cytat:Powtórzyła jedynie to co powiedziała Greta, żeby kierować pytania do innych dzieci. Jak jest zawsze konferencja tylko z Gretą, to ona odpowiada jak katarynka, takich konferencji na yt jest pełno.
Powiedziała również, żeby to były pytania, z którymi dzieci się czują komfortowo, co jest chyba wyraźną aluzją do zakłopotanej Grety. Więc nie kompromituj się z tym, ze Greta w swojej wspaniałomyślności nie chciała zatrzymać mikrofonu dla siebie. 
Odpowiedz
#57
Po prostu łyknąłeś jak karpik ten tabloidowy tytuł z tego jednominutowego filmiku i się trzymasz tych bzdur.

Omówię jeszcze parę rzeczy z tej konferencji i na tym zakończę

Konferencja : https://www.youtube.com/watch?v=RGf-SBar....be&t=1169

19:29 - prowadząca zaznacza, że ma nadzieje, że większość pytań będzie do dzieci, żeby mogły podzielić się swoimi doświadczeniami

19:40 - pierwsze pytanie blondyny ze szwedzkiej telewizji i oczywiście do Grety - "Co chcesz osiągnąć tą skargą ? " i dodaje jeszcze personalne pytanie odnośnie ostatniego, głosnego przemówienia Grety. Greta odpowiada na pierwsze pytanie i tutaj już po raz pierwszy zaznacza, że nie może się wypowiadać za wszystkich zgromadzonych. Po chwili blondyna powtarza pytanie odnośnie odczuć związanych z przemową, ale Greta ją gasi, że to nie czas i miejsce na takie personalne pytania, wykonując gest ręką. Po czym dostaje brawa.

21:10 - prowadząca próbuje zachęcić innych do zabrania głosu, udaje się częściowo, bo odzywa się jedna dziewczyna.

21:36 - kolejny pytający, znowu ze Szwecji, znowu pytanie do Grety tak jakby była tylko ona na sali. Pyta ją o wiadomość do liderów jaką chce przekazać i pyta ją o Trumpa czy powinien odpowiedzieć na jej przemowę. Greta prosi o przypomnienie pierwszej części pytania, co przy tak długim pytaniu nie jest niczym nadzwyczajnym. Odpowiada krótko sloganem " Mamy już dość" , zastanawia się czy chce coś dodać, ale widocznie nie przychodzi jej nic do głowy albo nie chce się powtarzać,, więc pyta czy ktoś inny chce coś powiedzieć. Nikt się nie odzywa, więc dziennikarzyna dopytuje Gretę o Trumpa, takie dziecinne pytanie "Czy Trump powinien odpowiedzieć". Mogła na to odpowiedzieć, tak, nie, cokolwiek. Jednak znowu zaznacza, żeby zadawać pytania do innych i wcale nie dlatego, że nie wie jak odpowiedzieć na to pytanie, przecież taka teza jest absurdalna. Tutaj wyjaśnienie co Greta sądzi o pytaniach o Trumpa : https://www.youtube.com/watch?v=UdELhIdlZVM&t=293s
22:55 prowadząca powtarza po Grecie, żeby zadawać pytanie do innych dzieci, co skutkuje tym, że zaczynają pytać innych.

26:00 - sprytny manewr dziennikarki - "pytanie do Grety, ale do innych także" , w ten sposób uzyskała dłuższą wypowiedź od Grety, czyli to co naprawdę chciała uzyskać.

42:52 - widać jak Greta mobilizuje najbardziej nieśmiałą dziewczynkę, żeby też zabrała głos


Także jeżeli na 1000 pytań zadanych do Grety jest 1 krótka odpowiedź i na tej podstawie się wyrabia opinię, że "bez oficer prowadzącej, bez skryptu to sobie maronetka Greta nie radzi" - to po prostu jest to kiepski argument.
Odpowiedz
#58
towarzyski pelikan napisał(a):Więcej o backgroundzie rodzinnym
Mój background rodzinny jest taki, że mam matkę ze Szczeklików i nie znam żadnego Szczeklika oprócz niej samej i jej siostry rodzonej; profesora Andrzeja Szczeklika też jakoś nie poznałem, póki żył. O medycynie pojęcie mam niewielkie, w każdym razie leczyć nikogo się nie podejmuję. Tak że sam rozumiesz - to, że panna Thunberg ma noblistę Arrheniusa w rodowodzie, to jeszcze nic nie musi znaczyć.

Aczkolwiek przyznam, że teraz to już nie bardzo rozumiem, jakie masz do niej pretensje, skoro jest rzeczą oczywistą, że na każdego lidera czy liderkę pracuje sztab ludzi i jest rzeczą oczywistą, że liderami zostają raczej osoby predysponowane od tego z racji charakteru i osobistej mitologii, na które prywatna kultura rodowa jakieś przełożenie ma. Jeżeli sam żyjesz mitem prostaczka, co przypadkiem znalazł buławę w tornistrze, to się kurka nie odzywaj, boś głupi. Znaczy, tego: naiwny.
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
Odpowiedz
#59
bert04 napisał(a): Nie wiem, czy to przypadek, czy też jakiś symetryzm, ale parę dni temu chciałem analogiczny argument postawić z drugiej strony. Jeżeli sytuacja jest tak dramatyczna, jak uważają klimatyści, to każde emocjonalne przemówienie jest uzasadnione i usprawiedliwione. A jeżeli ktoś oburza się na emocjonalność, to nie z powodów troski o dzieci lub o merytotyczność, ale dlatego, że jest antyklimatystą, a przynajmniej sceptykiem, i nie wierzy w to, że sytuacja dramatyczna jest.

Cytat:Natomiast moja teza była taka, że celem było wywołanie reakcji. Jak pisałem, czasami potrzeba wkurwienia, żeby zacząć działać. Czyli, nazwijmy to, rekacja pozytywna. Jak osławione "Rusz dupę, idź na wybory".

A histeria wyszła, bo prawica nie potrafi inaczej.
Nikogo nie oburza emocjonalność tylko retoryczna manipulacja. Kiedy rozemocjonowana Kaja Godek grzmi, że co roku morduje się tyle i tyle dzieci w klinikach aborcyjnych, to (zakładając, ze nie gra, tylko wierzy w to, ze płody są dziecmi, a aborcja morderstwem), to można jej zarzucić, ze jest rozhisteryzowaną babą, ale nie jest to wystarczający argument za tym, żeby zarzucić jej manipulację. Podobnie jest z Gretą. Jak długo Greta (naiwnie czy nie) wierzy w to, co mówi i mówi to, w co wierzy i jest przy tym emocjonalna, to nie ma podstaw zarzucać jej manipulatorstwa. Cały sprzeciw wobec Grety bierze się stad, ze istnieją przesłanki za tym, że Greta jest tylko przynętą jak te dzieci co stoją z transparentami "Stop aborcji." A podstawianie dzieci, które się trenuje w dawaniu poruszających spiczy, żeby osiągnąć jakieś społeczno-polityczne cele, jest zwyczajnie podłe, nie tylko ze względu na te dzieci, które w naszej cywilizacji postrzegane są jako niewinne dusze, którym się należy szczególna ochrona, ale ze względu na to, że odwołujemy się wówczas w cyniczny sposób do najbardziej pierwotnych ludzkich instynktów, które są podstawą naszej szlachetności.

W przypadku retoryki We Don't Have Time okraszonej "I want you to panic" mamy dodatkowo do czynienia z nawolywaniem do zawieszenia racjonalnego myślenia poprzez wywołanie strachu, paniki. Mnie w pracy regularnie szkolą z tego, żeby nie klikać na różne phishing emails i jako znak rozpoznawczy takiego ataku podaje się właśnie wywołanie uczucia paniki, poczucia, ze trzeba działać natychmiast np. Prosimy niezwłocznie uregulować fakturę w załączniku. W przeciwnym razie rozpoczniemy proces windykacyjny". Człowiek przerażony wyłączą rozum i działa instynktownie. Więc nie dziw się, proszę, że "antyklimatyści" mają alergię na takie chwyty, kiedy oni mają wątpliwości, czy w ogóle globalne ocieplenie w antropocentrycznej i dwutlenekwęglowej wersji w ogóle ma miejsce. Odbierają to tak jak ja te phishing emails. Zapala im się czerwona lampka. Pytanie, czy spece od ekopromocji robią to celowo, czy nie są świadomi tego, że ich retoryka jest przeciwskuteczna (w stosunku do świadomych sceptyków).

Cytat:Jeżeli w jednym kraju będzie więcej "globalistów" niż "patriotów", to wybór "globalizmu" będzie jak najbardziej demokratyczny. "Patriotyzm" nie jest automatycznym wyborem, nie jest w nim nic bardziej "demokratycznego", inaczej każda grupa, województwo, powiat i gmina ciągnęłaby tylko w swoją stronę, bez oglądania się na resztę. A Polska nadal byłaby konglomeratem niezależnych państewek, jak za rozbicia dzielnicowego.
Zakładając, że społeczeństwo oddolnie może wpaść na globalizm, to masz rację. Ja w to mocno powątpiewam. Człowiek nie czuje się sam z siebie bezpiecznie, komfortowo jako członek tak wielkiej rodziny z tego prostego powodu, że ta olbrzymia skala odbiera mu poczucie kontroli. Fakt, że globalizm stał się tak modny szczególnie u osób wysoko wykształconych (a ZaKotem by powiedział - mądrych czy inteligentnych), to kwestia modnej ideologii. Kiedyś elity łykały komunizm jak młode pelikany, a dzisiaj łykają globalizm czy ekologizm. Mody się zmieniają, a mechanizm "przez ego do serca" pozostał.

Cytat:Feminaziści, ekoterroryści, polityczni pedofile, totalitarne propozycje... za długo siedzisz w prawicowych grajdołkach chyba, gdzie taka mentalność jest normą.
Nie wiem, czy za długo, może właśnie w sam raz? Uważam, ze te frazy są trafne. Mocne? Mocne. Lubię mocny, dosadny język. 

Cytat:Tak więc z tych analogii widzę, że "antyklimatyzm" zawędrował tam, gdzie jest kreacjonizm i płaskoziemstwo. Z pewnymi wyjątkami. Jednak tendencja skłania mnie do większego zaufania klimatystom niż ich przeciwnikom. Łącznie z pilastrem, niestety.
A musisz w ogóle wybierać? Nie lepiej jest być niezależnym? Tak jest najbezpieczniej. Dlatego ja się rozglądam za takimi niezależnymi proklimatystami ostatnio i zaczynam się pomału przekonywać do ich tez. A te różne Grety to mnie odpychają, znacznie bardziej niż klimatyczne płaskoziemstwo

Cytat:Natomiast w awangardzie jest nieco miarodajniejsze porównanie. Więc przeciwko mamy Trumpa i medialną przybudówkę PiS. Coś jeszcze trzeba?
Więc chodzi o prestiż?

Cytat:Kobiety boksujące się* też noszą warkocze, to bardzo praktyczna i "bojowa" fryzura.

https://kobieta.wp.pl/boxerbraids-jak-wy...190364289a

https://pl.dreamstime.com/zdj%C4%99cie-s...ge29657210

(*sorry, nie napiszę "bokserki")
Ja mam trochę inne skojarzenia, ale to pewno z przedawkowania prawicowej prasy.

ErgoProxy napisał(a): Aczkolwiek przyznam, że teraz to już nie bardzo rozumiem, jakie masz do niej pretensje, skoro jest rzeczą oczywistą, że na każdego lidera czy liderkę pracuje sztab ludzi i jest rzeczą oczywistą, że liderami zostają raczej osoby predysponowane od tego z racji charakteru i osobistej mitologii, na które prywatna kultura rodowa jakieś przełożenie ma. 
Wschód tej gwiazdki przypomina mi rozwijającą się w zawrotnym tempie karierę wdówki Adamowicz na popiołach jej męża. Jeszcze nie zdążyła schować żałobnych ubrań do szafy, a już była wszędzie, w mediach, w Parlamencie Europejskim, w polityce.

O ile wierzę, ze taki Kukiz, choć nie wziął się znikąd, bo był znanym muzykiem, to rzeczywiście jakoś samodzielnie, choć z pomocą różnych PRowców wybił się na frontmana politycznego ruchu i coś tam osiągnął, bo jego rozkwit odbywał się jakoś tak naturalnie, tak ani nie wierzę w to, że wdówka Adamowicz czy Greta Thunberg powstały w sposób spontaniczny. Od samego początku są produktem marketingowym.
Odpowiedz
#60
Ale o co Ci chodzi tak w ogóle? Skąd idea, że jak ktoś jest specem od marketingu, to od razu chce Ciebie wyrolować? Mobbingują Cię w korpo, czy jak?

I skoro już się zdobyłem na szczerość, to skąd ten fetysz spontaniczności? Skąd pomysł, że spontaniczny lider doprowadzi Cię do jakiegokolwiek celu? Spontanicznie to reagują zwierzęta w rzeźni. Za takim wodzem byś poszedł? Za kimś, kto samodzielnie chce się brać za bary ze sztabem ludzi obłożonych książkami i bazami danych? Coś takiego to nawet Kasparowowi się nie udało.

towarzyski pelikan napisał(a):Człowiek nie czuje się sam z siebie bezpiecznie, komfortowo jako członek tak wielkiej [globalnej] rodziny z tego prostego powodu, że ta olbrzymia skala odbiera mu poczucie kontroli.
A to akurat prawda. Ale takie coś po dziesięciu spokojnych latach przechodzi w poczucie absolutnej kontroli. Nie wiem, może ludzie zrównoważeni mają łatwiej.
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości