Zastanawiające jest to, dlaczego Kościół Katolicki uznał Judaizm za religie, która poprzedza chrześcijaństwo. Przecież Judaizm odrzucił Jezusa jako Mesjasza, który był przepowiedziany w proroctwach w ich księgach. Sanhedryn Zydowski osądzil Jezusa i wydał na Jezusa wyrok śmierci. Żydzi oczekiwali na króla, który z ich narodu uczyni królestwo i wypełni ich głoszone proroctwa. Do dzisiejszego dnia czekają na takiego króla. Żydzi mesjanistyczni uznali Jezusa jako Zbawiciela i stali się pierwszymi chrześcijanami. Żydzi Świątynni odrzucili Jezusa zgodnie z pojęciem swojej wiary. Dlaczego Kościół Katolicki jako dziejowy prekursor chrześcijaństwa, uznał wiarę Żydów Swiatynnych skoro ta wiara nijak nie ma nic wspólnego z tym czego nauczał Jezus? Skoro wyznawcy tej wiary nie uznali Jezusa ani 2000 lat temu, ani w przyszłych pokoleniach. To co ma wspólnego wiara chrześcijańska z Judaizmem? Tym bardziej, że Żydzi Mesjanistyczni byli i są dla Żydów Swiatynnych wrogami. Dlaczego tych, co Jezus nazwał synami diabła, tych, co praktykowali swoje poganskie rytuały krwawe uznaje się za prekursorów chrześcijaństwa? Przecież Jezus zdemaskował to dziejowe kłamstwo i wystąpił wprost, by dać opór tym szatanskim zwyczajom.
Chrześcijaństwo a Judaizm
|
30.08.2020, 23:29
31.08.2020, 14:33
Liczba postów: 21,430
Liczba wątków: 216 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 1,012 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia
31.08.2020, 18:45
Sofeicz napisał(a): https://wszechnica.org.pl/wyklad/judaizm...zy-wrogie/Ta publikacja nic nie wnosi. A jak sądzisz, czemu przyszedł Chrystus?
31.08.2020, 19:45
wybrana – był już jeden temat, w którym gadałaś podobne rzeczy. Dostałaś tam konkretne pytanie – które Pisma ST uznajesz, a których nie uznajesz. Nie umiałaś na nie odpowiedzieć, a z Twoich wypowiedzi wynikały sprzeczne wnioski (np. na temat Księgi Daniela). Teraz zakładasz nowy wątek o tym samym i uważasz, że nie dostaniesz tego samego pytania?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
31.08.2020, 20:16
zefciu napisał(a): wybrana – był już jeden temat, w którym gadałaś podobne rzeczy. Dostałaś tam konkretne pytanie – które Pisma ST uznajesz, a których nie uznajesz. Nie umiałaś na nie odpowiedzieć, a z Twoich wypowiedzi wynikały sprzeczne wnioski (np. na temat Księgi Daniela). Teraz zakładasz nowy wątek o tym samym i uważasz, że nie dostaniesz tego samego pytania?Alez chętnie ci odpowiem. Cały Stary Testament jest spisaną prawdą. Jest to prawda historyczna, na podstawie której Bóg pragnie, byśmy poznali jak bardzo człowiek upadał zwiedziony przez kłamstwo niegodziwca. Prawda ta odzwierciedla dzieje grzechu człowieka wybijające z nieświadomości jego czynienia. Ta nieświadomość powodowała kreowanie fałszywego obrazu Boga, w wyniku którego powołując się na wolę Bożą mordowano, zdobywano ziemskie profity. Przywódcy plemienni swoje poczynania i zarządzenia usprawiedliwiali wolą Bożą. Twierdzili, że słyszą głos Boga, a tymczasem wsłuchiwali się w głos niegodziwca. Dlatego w E. Mateusza Jezus przemówił - biada wam uczeni w piśmie i faryzeusze..... Stary Testament nie jest kłamstwem, bo on pokazuje nam w jakiej niewiedzy żył człowiek i jak ważne i znaczące jest dla ludzi poznanie prawdy przez Syna Bożego Jezusa Chrystusa. Ta prawda wyzwala nas z mocy szatana. Ta prawda jest naszą drogą do Boga Ojca, który jest w niebie. Ta prawda jest dla chrześcijanina święta. Chrześcijanin strzeże swojej wiary jak oka w głowie. Prosila się nią, bo ona jest celem jego życia.
31.08.2020, 20:18
Liczba postów: 3,166
Liczba wątków: 13 Dołączył: 02.2016 Reputacja: 235 Płeć: nie wybrano Wyznanie: ateusz
Jesteś kolejnym tutaj Świadkiem Jehowy czy jak?
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between Hot metal and methedrine I hear empire down
31.08.2020, 20:22
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 8 Dołączył: 11.2017 Reputacja: 527 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Nie. To jakiś autorski neognostycyzm.
Wybrana, ile właściwie było tych Aeonów w pleromie i jakie?
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
31.08.2020, 20:22
31.08.2020, 20:23
Liczba postów: 21,430
Liczba wątków: 216 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 1,012 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia
Aha, i wszystko jasne.
Dałem się zwieść formie pytającej, a tu taka agitka. Jak dla mnie, koniec tematu.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
31.08.2020, 21:11
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 8 Dołączył: 11.2017 Reputacja: 527 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Wybrana, ale napisz ile Eonów w tej pleromie siedzi.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Liczba postów: 493
Liczba wątków: 2 Dołączył: 08.2020 Reputacja: 140 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Żadne wybrana napisał(a): Zastanawiające jest to, dlaczego Kościół Katolicki uznał Judaizm za religie, która poprzedza chrześcijaństwo. Pewnie dlatego, że poprzedza. Gdyby pierwsi chrześcijanie uznawali judaizm za religię kompletnie obcą to w ewangeliach Mateusza czy Jana nie byłoby powoływania się księgę Daniela czy Izajasza jako tekstów prorockich przewidujących nadejście Chrystusa. Cytat:Przecież Judaizm odrzucił Jezusa jako Mesjasza, który był przepowiedziany w proroctwach w ich księgach. Sanhedryn Zydowski osądzil Jezusa i wydał na Jezusa wyrok śmierci. Ale chrześcijanie wierzą w tego samego Boga co Żydzi nieprawdaż? Poza tym skoro uznano wyznawców judaizmu za prekursorów to jeszcze nie oznacza, że Kościół Katolicki uznał judaizm za inny odłam tej samej religii. Cytat: Dlaczego Kościół Katolicki jako dziejowy prekursor chrześcijaństwa, uznał wiarę Żydów Swiatynnych skoro ta wiara nijak nie ma nic wspólnego z tym czego nauczał Jezus? Kościół Katolicki jako prekursor chrześcijaństwa? Najwcześniej frazy "Kościół powszechny" użył Ignacy Antiocheński w swych listach na przełomie I i II w. I oznaczało to tylko wszystkich chrześcijan z wyjątkiem judeochrześcijan i gnostyków. Czyli łapali się do powszechnej eklezji adopcjoniści, pauliniści, i in. Więc to jednak co innego niż dzisiejszy KK. A Kościół uznał judaizm, bo przecież nie można udawać, że go nie ma. Tak jak udawać, że chrześcijańscy myśliciele nie nawiązywali do Starego Testamentu. Cytat: Skoro wyznawcy tej wiary nie uznali Jezusa ani 2000 lat temu, ani w przyszłych pokoleniach. To co ma wspólnego wiara chrześcijańska z Judaizmem? Wierzą w tego samego Boga. Mają wspólny niemal cały Stary Testament. Na niego zanim został montanistą powoływał się Tertulian (po tym jak został zresztą również), jego egzegezę przeprowadzali przedstawiciele szkoły aleksandryjskiej. Do niego gęsto nawiązywal św. Augustyn. Cytat:Dlaczego tych, co Jezus nazwał synami diabła, tych, co praktykowali swoje poganskie rytuały krwawe uznaje się za prekursorów chrześcijaństwa? Przecież Jezus zdemaskował to dziejowe kłamstwo i wystąpił wprost, by dać opór tym szatanskim zwyczajom. A od kogo chrześcijanie raj, Adama i Ewę czy dekalog wzięli?
01.09.2020, 00:07
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01.09.2020, 00:08 przez InspektorGadżet.)
Liczba postów: 1,572
Liczba wątków: 19 Dołączył: 08.2020 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Tradi katolik dammy napisał(a):Najwcześniej frazy "Kościół powszechny" użył Ignacy Antiocheński w swych listach na przełomie I i II w. p.n.eKiedy użył? dammy napisał(a):I oznaczało to tylko wszystkich chrześcijanA dowiemy sie na jakiej podstawie tak sądzisz? dammy napisał(a):Wierzą w tego samego BogaZ łaski swojej nie wypowiadaj się za chrześcijan, o tym w co wierzą skoro sam nim nie jesteś. Tymbardziej ze głosisz brednie dammy napisał(a):Czyli łapali się do powszechnej eklezji adopcjoniści, pauliniścNa tej samej zasadzie jak łapali się koncyliaryści, statokatolicy czy moderniści Wybrana napisał(a):To co ma wspólnego wiara chrześcijańska z Judaizmem?Dzisiejsza wiara chrześcijańska ma niewiele wspólnego z judaizmem. Ponadto, bluźnią ci, przeciw Bogu którzy utożsamiają dzisiejszy rasistowski i ksenofobiczny judaizm z religią którą wyznawała święta rodzina
Dammy, ależ ja nie twierdzę, że w wiekach poprzedzających chrześcijaństwo był inny Bóg. Bóg był od początku i jest na wieki taki sam. Problem jest tylko w obrazie postrzegania Boga. Bóg przemawiał do Izraelitów i pouczał przez Proroków, ale czy chciano słuchać głos Boga? Jeżeli władcy powoływali się na wolę Boga, by zdobywać, mordować, łupić, to jest to urojone głos w ich głowie, bo Bóg dał przykazanie - nie zabijaj i nie kazał by zabijać wbrew swojej sprawiedliwości. Dopiero Jezus dał nam prawdziwy obraz Boga. Bóg dał człowiekowi wolną wolę, więc dopuszczał działanie człowiekowi w nieprawości, ale to nie Bóg był inicjatorem tych działań. Dlatego nazywanie Boga karzącym, mściwym - jest uwłaczające miłości Bożej, a taki obraz Boga wykreowali Izraelici. Jednak jestem bardzo wdzięczna Żydom - tym, co uwierzyli Jezusowi, co poświadczyli prawdę i wielokrotnie za tą prawdę oddawali swoje życie. To oni sprawili, że ja poganka mogłam tą prawdę poznać.
01.09.2020, 07:33
Liczba postów: 5,145
Liczba wątków: 27 Dołączył: 06.2017 Reputacja: 1,162 Płeć: mężczyzna Wyznanie: kult kota
No dobra, rozumiem, że te dwie wizje Boga w Biblii uważasz za sprzeczne i co za tym idzie jedna musi być fałszywa. Ale skąd wiesz, że to nie ta Jezusowa jest fałszywa? Może faryzeusze mieli rację, a facet był bluźniercą a jego nauki są od złego?
01.09.2020, 07:48
wybrana napisał(a): Alez chętnie ci odpowiem. Cały Stary Testament jest spisaną prawdą. Jest to prawda historyczna, na podstawie której Bóg pragnie, byśmy poznali jak bardzo człowiek upadał zwiedziony przez kłamstwo niegodziwca. Prawda ta odzwierciedla dzieje grzechu człowieka wybijające z nieświadomości jego czynienia. Ta nieświadomość powodowała kreowanie fałszywego obrazu BogaAle to nie odpowiada na moje pytanie, tylko je nieco przesuwa. Skoro ST zawiera fałszywy obraz Boga, a jednocześnie ST zawiera proroctwo Chrystusa, to jak to pogodzić? Czyli znowu – wychodzi na to, że część ST jest fałszywa (tzn. zawiera fałszywy obraz Boga), a część jest prawdziwa (bo zawiera prawdziwe proroctwa dotyczące Chrystusa). No więc pytam – jak te części odróżnić?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
01.09.2020, 07:53
zefciu napisał(a):Nie odróżnić, ale pojąć zrozumieć tresc, co chce Ci ona powiedzieć. Biblia nie czyta się literalnie. Biblia zawiera treść duchową - przesłanie.wybrana napisał(a): Alez chętnie ci odpowiem. Cały Stary Testament jest spisaną prawdą. Jest to prawda historyczna, na podstawie której Bóg pragnie, byśmy poznali jak bardzo człowiek upadał zwiedziony przez kłamstwo niegodziwca. Prawda ta odzwierciedla dzieje grzechu człowieka wybijające z nieświadomości jego czynienia. Ta nieświadomość powodowała kreowanie fałszywego obrazu BogaAle to nie odpowiada na moje pytanie, tylko je nieco przesuwa. Skoro ST zawiera fałszywy obraz Boga, a jednocześnie ST zawiera proroctwo Chrystusa, to jak to pogodzić? Czyli znowu – wychodzi na to, że część ST jest fałszywa (tzn. zawiera fałszywy obraz Boga), a część jest prawdziwa (bo zawiera prawdziwe proroctwa dotyczące Chrystusa). No więc pytam – jak te części odróżnić? wybrana napisał(a): Nie odróżnić, ale pojąć zrozumieć tresc, co chce Ci ona powiedzieć. Biblia nie czyta się literalnie. Biblia zawiera treść duchową - przesłanie.wybrana – ja naprawdę już konkretniej tego pytania nie mogę zadać. Mamy w ST objawienie Boga. Ten Bóg nadaje Prawo. I ten Bóg przepowiada nadejście Mesjasza. Ty twierdzisz, że Prawo (to spisane) pochodzi od „niegodziwca”. A Mesjasz od prawdziwego Boga Ojca. Ale przecież (według ST) to jest jeden i ten sam Bóg, który nadał Prawo i zapowiedział Mesjasza. No to jak jest? Umiesz to wyjaśnić bez powoływania się na swoje prywatne objawienia, czy nie?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
01.09.2020, 11:08
zefciu napisał(a):Pisma hebrajskie zapowiadały przyjście Mesjasza. Przyjście Mesjasza było również zapowiadane w starszych pismach - w Wedach. Już w Zaratusztrianizmie poprzedzającym Judaizm głoszono - przyjście Mesjasza. Chociaż pisma głosiły przyjście Mesjasza, co kler Żydowski zrozumiał czytając te pisma. Czy mimo, że miał to zapisane - rozpoznał Mesjasza? Uznał Mesjasza? Przyjął Mesjasza? A dlaczego nie uznał? Bo oni mieli inny wizerenek Mesjasza w swojej formie pojmowania, tak jak w swojej formie pojmowania mieli inny wizerunek Boga. Dlatego u tych co czytają Biblię jest tyle niezgodności, bo jedni przyjmują ją tylko literalnie, a inni jako mądrość duchową. Prawo Boże zawsze było święte i wskazywało na miłość, dobro, miłosierdzie. Jednak człowiek potrafił je zmodyfikować i dopasować, by służyło jemu a nie Bogu.wybrana napisał(a): Nie odróżnić, ale pojąć zrozumieć tresc, co chce Ci ona powiedzieć. Biblia nie czyta się literalnie. Biblia zawiera treść duchową - przesłanie.wybrana – ja naprawdę już konkretniej tego pytania nie mogę zadać. Mamy w ST objawienie Boga. Ten Bóg nadaje Prawo. I ten Bóg przepowiada nadejście Mesjasza. Ty twierdzisz, że Prawo (to spisane) pochodzi od „niegodziwca”. A Mesjasz od prawdziwego Boga Ojca. Ale przecież (według ST) to jest jeden i ten sam Bóg, który nadał Prawo i zapowiedział Mesjasza. No to jak jest? |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości