To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nowy ład = inflacja i triumf demokracji
#1
Co myślicie o zapowiedziach rządu?

Ja napiszę to co myślę i czas to zweryfikuje, ale też jestem ciekaw Waszego zdania.

Zabrać 20% ludziom aby dać 80% - triumf demokracji. Niestety stado baranów nie wie co ich czeka.

Rząd chce aby przedsiębiorcy płacili więcej podatków. Moim zdaniem przedsiębiorcy przerzucą koszt wyższego podatku na klientów. To spowoduje jeszcze wyższą inflacje.

Rząd chce dawać jakąś kasę na mieszkania - przecież to oczywiste, że przy tej samej podaży zwiększenie popytu to się równa zwiększenie cen. Czyli mieszkania będą jeszcze droższe niż teraz i to za pieniądze podatników.

Socjalistom na rękę jest wysoka inflacja ponieważ dzięki niej ciągle mogą obywatelom coś "dawać". Jeśli emeryt ma 2tyś emerytury miesięcznie, czyli 24tyś rocznie to przy inflacji 5% traci 1200zł po roku. Więc można dać mu 13-stą emeryturę bez żadnych kosztów. Wystarczy zepsuć pieniądz. 

Gdy PiS ogłosił te swoje nowe łajdactwo to podskoczył w sondażach. Demokracja.
Odpowiedz
#2
Obiecanki cacanki, a głupiemu dobrze. Socjalizm w pigułce.

To nie wina samej demokracji tylko biedy ludzi, którzy nie myślą o długofalowych konsekwencjach populistyczno-socjalistycznych rozwiązań.

W bogatym i mądrym społeczeństwie demokracja zapewne działałaby inaczej, lecz w państwie z dykty mamy to co mamy.

https://www.youtube.com/watch?v=1GJFH3C-_50

Patrz od 19:20

Co trzecia Polka między 18 a 29 lat nie ma własnych dochodów, nie pracuje, jest na czyimś utrzymaniu.

Co trzecia Polka zarabia poniżej 1500 zł na rękę.

Tylko ostatni jedna trzecia Polek radzi sobie lepiej.

Ale ogólnie facety i kobiety potrafią zarabiać bardzo mało:

https://ateista.pl/showthread.php?tid=10...#pid751495

Przy takich cenach paliwa (ile litrów kupisz za swoją pensję, a ile litrów kupi Niemiec za swoją?) , wody (za m3 płaci się w Polsce tyle co we Francji), czynszów, najmów etc. to ja się zupełnie nie dziwię, że ludzie wybierają PiS czyli dodatkową kasiorkę. Bieda dusi człowieka i skazuje na wegetację. Nikt nie pomyśli o odsuniętych w czasie konsekwencjach 500+. A Jarosław K. do tego populistycznie twierdzi, że Polakom należy się życie jak na Zachodzie.

Niestety demokracja jest ściśle skorelowana z populizmem i socjalizmem jeśli państwo jest biedne, więc nic na to nie poradzimy. Polityk, który powiedziałby ludziom, że należy im się tyle ile sobie wypracują, jest tu skazany na niebyt.

Jedyny plus w tym wszystkim, że PiS biorąc tak ogromną pożyczkę od UE zacieśnił więzy między Polską a UE. Zacieśniona integracja pozwoli zapewne zwiększyć nacisk UE na egzekwowanie praworządności w Polsce. Z drugiej strony UE będzie mogła wywierać na nas nacisk również w sprawach dla nas mniej korzystnych.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#3
lumberjack napisał(a): To nie wina samej demokracji tylko biedy ludzi, którzy nie myślą o długofalowych konsekwencjach populistyczno-socjalistycznych rozwiązań. W bogatym i mądrym społeczeństwie demokracja zapewne działałaby inaczej

Moim zdaniem myślenie zaczyna się od 120IQ - o ile ktoś tyle ma jest w stanie cokolwiek zrozumieć.
Niestety głupich (poniżej 120IQ) jest zdecydowanie więcej niż mądrych, dlatego demokracja nie może działać. Nie jest to możliwe. Teraz żyjemy akurat w takich czasach, że większość krajów ma ustrój demokratyczny ale to się kiedyś skończy. Kiedyś polityka zadłużania i robienia ludziom "dobrze" zawiedzie. Tego nie można ciągnąć w nieskończoność.

lumberjack napisał(a): Polityk, który powiedziałby ludziom, że należy im się tyle ile sobie wypracują, jest tu skazany na niebyt.

No dokładnie. Demokracja. 2 meneli spod monopolowego ma więcej do powiedzenia od 1 profesora.
Odpowiedz
#4
EusMadeus napisał(a): Jeśli emeryt ma 2tyś emerytury miesięcznie, czyli 24tyś rocznie to przy inflacji 5% traci 1200zł po roku. Więc można dać mu 13-stą emeryturę bez żadnych kosztów.
 
Z matematyką też nie jesteś za pan brat.

lumberjack napisał(a): Niestety demokracja jest ściśle skorelowana z populizmem i socjalizmem jeśli państwo jest biedne, więc nic na to nie poradzimy. Polityk, który powiedziałby ludziom, że należy im się tyle ile sobie wypracują, jest tu skazany na niebyt.
A jest jakaś lepsza alternatywa, która sprawia, że utyskiwania na demokrację są w ogóle przedmiotowe? Niedemokratyczne ustroje są jeszcze bardziej populistyczne i socjalistyczne, zatem należy twierdzić, że demokracje są relatywnie mniej populistyczne i mniej socjalistyczne.
Odpowiedz
#5
EusMadeus napisał(a): Moim zdaniem myślenie zaczyna się od 120IQ - o ile ktoś tyle ma jest w stanie cokolwiek zrozumieć.
Moim zdaniem myślenie zaczyna się gdy ktoś potrafi argumentować swoje tezy. Jeśli ktoś tego nie robi, to znaczy, że tylko powtarza bezmyślnie jakieś banały. 
Cytat:Niestety głupich (poniżej 120IQ) jest zdecydowanie więcej niż mądrych, dlatego demokracja nie może działać. Nie jest to możliwe
Powtórzyłeś to tyle razy, że ciekaw jestem z której mądrej książki to wyczytałeś. Chyba, że sam na to wpadłeś ale w takim razie musisz należeć do tej grupy poniżej 120IQ. 
Cytat:Teraz żyjemy akurat w takich czasach, że większość krajów ma ustrój demokratyczny ale to się kiedyś skończy. 
No właśnie, raz mamy że demokracja nie może działać a teraz że większość krajów ma ustrój demokratyczny. Domyślam się, że takie stwierdzenia są oznaką wysokiego IQ.
Odpowiedz
#6
żeniec napisał(a): Z matematyką też nie jesteś za pan brat.

Podaje wartości z przybliżeniem. 5% z 24tyś to 1200. Oczywiście przy inflacji to inaczej działa.

Osiris napisał(a): Moim zdaniem myślenie zaczyna się gdy ktoś potrafi argumentować swoje tezy. Jeśli ktoś tego nie robi, to znaczy, że tylko powtarza bezmyślnie jakieś banały. 

Pełna zgoda.

Osiris napisał(a): Powtórzyłeś to tyle razy, że ciekaw jestem z której mądrej książki to wyczytałeś. Chyba, że sam na to wpadłeś ale w takim razie musisz należeć do tej grupy poniżej 120IQ.

To mój pomysł.

Osiris napisał(a): No właśnie, raz mamy że demokracja nie może działać a teraz że większość krajów ma ustrój demokratyczny. Domyślam się, że takie stwierdzenia są oznaką wysokiego IQ.

Gdybyś znał trochę historii to byś wiedział, że często to co kiedyś ludzie uważali było błędem. Mylili się.
Ja uważam, że w przyszłości nie będzie demokracji - może się mylę, ale tak uważam.
Odpowiedz
#7
EusMadeus napisał(a): To mój pomysł.
Ale skąd pomysł, że testy IQ w ogóle mierzą miarodajnie inteligencję? 

Cytat:Gdybyś znał trochę historii to byś wiedział, że często to co kiedyś ludzie uważali było błędem. Mylili się.

Przecież nie to miałem na myśli. Napisałeś, że demokracja jest niemożliwa a zaraz później, że istnieje pełno demokratycznych krajów. 
I co do tego ma znajomość historii? A tym bardziej fakt, że ktoś tam kiedyś się mylił. 
Cytat:Ja uważam, że w przyszłości nie będzie demokracji - może się mylę, ale tak uważam.
No i co z tego? Teraz każdy ma oddać ci cześć z powodu tego, że wyraziłeś swój genialny pogląd? Z jakiej racji uważasz, że demokracja przepadnie?
Odpowiedz
#8
Osiris napisał(a): Ale skąd pomysł, że testy IQ w ogóle mierzą miarodajnie inteligencję? 

Rozumiem, że brałeś udział w teście IQ, wynik był niski i podważasz wiarygodność tych testów?

Osiris napisał(a): Napisałeś, że demokracja jest niemożliwa a zaraz później, że istnieje pełno demokratycznych krajów. 

Napisałem, że demokracja jest niemożliwa do utrzymania na dłuższą metę. Demokracja = socjalizm. To się nie sprawdzi. Takie jest moje zdanie. Czas je oceni i zweryfikuje.

Osiris napisał(a): No i co z tego? Teraz każdy ma oddać ci cześć z powodu tego, że wyraziłeś swój genialny pogląd?

Ciekawe masz wnioski.
Odpowiedz
#9
EusMadeus napisał(a): Rozumiem, że brałeś udział w teście IQ, wynik był niski i podważasz wiarygodność tych testów?
Nie brałem udziału, ale pewnie jest w granicach 70. I rozumiem, że z wysokim IQ potrafisz przeczytać pytanie po polsku. Brzmiało ono: skąd pomysł, że testy IQ mierzą inteligencję?
Cytat:Napisałem, że demokracja jest niemożliwa do utrzymania na dłuższą metę. Demokracja = socjalizm. To się nie sprawdzi. Takie jest moje zdanie. Czas je oceni i zweryfikuje.
To głębokie. I mam teraz bić brawo? Ile mamy czekać na weryfikację, 50, 100 lat? No i najważniejsze - w jaki sposób doszedłeś do tak odkrywczego wniosku? Olśnienie? 
Cytat:Ciekawe masz wnioski.
To nie wniosek a pytanie. Ty rzucasz wątpliwymi tezami i oczekujesz hołdu, że coś takiego wpadło ci do głowy.
Odpowiedz
#10
EusMadeus napisał(a): Podaje wartości z przybliżeniem. 5% z 24tyś to 1200. Oczywiście przy inflacji to inaczej działa.
Akurat 5% z 24000 to dokładnie 1200. Jak to działa z inflacją?

EusMadeus napisał(a): To mój pomysł.
Będzie jakaś walidacja tego pomysłu, czy będziesz tak powtarzał to w każdym wątku bezmyślnie?

EusMadeus napisał(a): Gdybyś znał trochę historii to byś wiedział, że często to co kiedyś ludzie uważali było błędem. Mylili się.
Ja uważam, że w przyszłości nie będzie demokracji - może się mylę, ale tak uważam.
Objawienie Pańskie nastąpiło i koniec. A jakieś argumenty? Jak to nastąpi i dlaczego? Jakiś mechanizm upadku demokracji? Nic? W strzelaniu z biodra tezami z dupy nie ma nic błyskotliwego.
Odpowiedz
#11
Osiris napisał(a): Brzmiało ono: skąd pomysł, że testy IQ mierzą inteligencję?

Po to zostały stworzone?

Osiris napisał(a): To głębokie. I mam teraz bić brawo? Ile mamy czekać na weryfikację, 50, 100 lat? No i najważniejsze - w jaki sposób doszedłeś do tak odkrywczego wniosku? Olśnienie?

Przecież już napisałem. 2 meneli spod sklepu ma w demokracji więcej do powiedzenia od 1 profesora.

Osiris napisał(a): To nie wniosek a pytanie. Ty rzucasz wątpliwymi tezami i oczekujesz hołdu, że coś takiego wpadło ci do głowy.

Nie oczekuję hołdu, wiem, że większość się ze mną nie zgodzi. Dla mnie to jest normalne.

żeniec napisał(a): Akurat 5% z 24000 to dokładnie 1200. Jak to działa z inflacją?

Przecież napisałem, że 5% z 24tyś to 1200. A inflacja jest przez cały rok. Jak dziś mam 24tyś to nie znaczy, że jutro kupię towary bądź usługi za 22,8tyś. Tylko, że po roku będzie taka wartość mojego pieniądza. Pieniądz psuje się przez cały rok.

żeniec napisał(a): Będzie jakaś walidacja tego pomysłu, czy będziesz tak powtarzał to w każdym wątku bezmyślnie?

A czego oczekujesz?

żeniec napisał(a): Objawienie Pańskie nastąpiło i koniec. A jakieś argumenty? Jak to nastąpi i dlaczego? Jakiś mechanizm upadku demokracji? Nic? W strzelaniu z biodra tezami z dupy nie ma nic błyskotliwego.

Uważam, że politycy będą robić to co chce większość. Moim zdaniem większość jest głupia. Kiedyś to pierdolnie. Nie mam możliwości aby to co uważam udowodnić.
Odpowiedz
#12
EusMadeus napisał(a): Po to zostały stworzone?

Z pewnością miarą wysokiej inteligencji jest odpowiadanie pytaniem na pytanie...
Cytat:Przecież już napisałem. 2 meneli spod sklepu ma w demokracji więcej do powiedzenia od 1 profesora.
Genialne. Minąłeś się z powołaniem. Masz politologię i ekonomię w małym palcu. A jak jeden z tych meneli jest profesorem? 
Cytat:Nie oczekuję hołdu, wiem, że większość się ze mną nie zgodzi. Dla mnie to jest normalne.
No tak. Ciekawy mechanizm obronny. Jak mnie pochwalą to jestem genialny. A jak mnie zjadą jak burą sukę to też jestem genialny bo przecież to debile i mnie nie rozumieją Duży uśmiech
Odpowiedz
#13
EusMadeus napisał(a): Po to zostały stworzone?
Ale czy mierzą?

EusMadeus napisał(a): Przecież już napisałem. 2 meneli spod sklepu ma w demokracji więcej do powiedzenia od 1 profesora.
Mają więcej głosów. Oddziaływanie natomiast profesora na innych wyborców jest większe, niż meneli. Prędzej profesor zarazi swoimi preferencjami wyborczymi, niż menel, a to w demokracji o wiele ważniejsze, niż pojedynczy głos.

EusMadeus napisał(a): Przecież napisałem, że 5% z 24tyś to 1200. A inflacja jest przez cały rok. Jak dziś mam 24tyś to nie znaczy, że jutro kupię towary bądź usługi za 22,8tyś. Tylko, że po roku będzie taka wartość mojego pieniądza. Pieniądz psuje się przez cały rok.
Ale taka nie będzie wartość twojego pieniądza po roku. 0,95 to nie jest 1/1,05.

EusMadeus napisał(a): A czego oczekujesz?
Tego, czego się oczekuje od inteligentnych ludzi - argumentów, uzasadnień, dowodów na stwierdzenia, danych, etc.

EusMadeus napisał(a): Uważam, że politycy będą robić to co chce większość. Moim zdaniem większość jest głupia. Kiedyś to pierdolnie. Nie mam możliwości aby to co uważam udowodnić.
Czyli należy wrócić do wątku "Co uważa EusMadeus".

Jakie są argumenty na to, że politycy robią to, co chce większość? Jaki jest zakres stosowalności tej zasady? Jak uzasadniasz, że większość jest głupia, i przez to miałoby coś "pierdolnąć"? Dlaczego nic takiego się nie wydarzyło od dziesiątek lat pomimo trwania demokracji, a nawet demokracje radzą sobie obecnie lepiej niż konkurencyjne systemy rządzenia?
Odpowiedz
#14
Ciekawym modelem władzy jest teoria selektoratu. Teoria ta jako główny parametr określający jakość władzy uznaje wielkość sojuszu społecznego, jaki trzeba utrzymać, żeby utrzymać władzę. We władzach dyktatorskich selektorat jest mały – obejmuje władcę, wojsko, urzędników i propagandę. W dyktaturach ludziom (poza wąskim kręgiem władzy) żyje się chujowo dlatego, że dyktator nie ma żadnej motywacji, aby im się żyło lepiej. Ponieważ jego władza nie zależy od tego, jak się ludziom żyje, wydawanie pieniędzy na poprawę jakości życia populacji to marnowanie zasobów, za które można by było kupić lojalność armii.

W demokracji selektorat jest szeroki. Władza musi zapewnić sobie jak najszersze poparcie. Dlatego w demokracjach zwykle „przeciętnej osobie” żyje się lepiej, niż w dyktaturze. Nie wynika to z tego, że politycy demokratyczni są szlachetniejsi od dyktatorów, tylko z prostego rachunku teorii gier.

EusMadeus zdaje się postulować jakieś inne jeszcze rozwiązanie – technokrację. Czyli system, w którym rządzi wąskie grono ekspertów. Takie rozwiązanie może wydawać się na pierwszy rzut oka optymalne, ale da się zauważyć w nim poważne luki:
  • Jak taka władza ma się utrzymać? Tzn. kto obroni ją przed obaleniem i dlaczego ludzie mają się czuć lojalni wobec niej?
  • W jaki sposób inteligencja i bycie ekspertem mają gwarantować dobrą wolę w stosunku do szerokiej populacji? Skąd wniosek, że technokraci będą dbali o kogoś poza sobą?
  • Czy technokratyczna władza nie będzie dbała o to, aby tytuły eksperckie otrzymywały osoby, według klucza politycznego, a nie klucza wiedzy?
Dlatego sensowniejszym rozwiązaniem zdaje się demokracja połączona z etosem naukowym. Tzn. lud, który rozumie, że pewne plany muszą być ułożone przez ekspertów i który akceptuje te plany bądź je odrzuca.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#15
Osiris napisał(a): Genialne. Minąłeś się z powołaniem. Masz politologię i ekonomię w małym palcu. A jak jeden z tych meneli jest profesorem? 

I Ty się dziwisz, że nie możemy ze sobą podyskutować.

Osiris napisał(a): iekawy mechanizm obronny. Jak mnie pochwalą to jestem genialny. A jak mnie zjadą jak burą sukę to też jestem genialny bo przecież to debile i mnie nie rozumieją

Jeśli ruchasz zajebiste suki i zarabiasz legalnie dobrą kasę to nie potrzebujesz żadnego mechanizmu obronnego. Tak szczerze to chcę postawić laptopa na masce swojego ferrari i zrobić zdjęcie. Chcę sprawdzić czy wtedy też będziecie pisać, że to nie moje ferrari, że to prezent od tatusia.

żeniec napisał(a): Ale taka nie będzie wartość twojego pieniądza po roku. 0,95 to nie jest 1/1,05.

Przecież napisałem - około.

żeniec napisał(a): Jakie są argumenty na to, że politycy robią to, co chce większość? Jaki jest zakres stosowalności tej zasady? Jak uzasadniasz, że większość jest głupia, i przez to miałoby coś "pierdolnąć"? Dlaczego nic takiego się nie wydarzyło od dziesiątek lat pomimo trwania demokracji, a nawet demokracje radzą sobie obecnie lepiej niż konkurencyjne systemy rządzenia?

A jaka jest szansa na wygranie wyborów jeśli polityk nie robi tego co chce większość?
Odpowiedz
#16
EusMadeus napisał(a): Jeśli ruchasz zajebiste suki i zarabiasz legalnie dobrą kasę to nie potrzebujesz żadnego mechanizmu obronnego.
Z tego zdania możemy wywnioskować zatem, że nie ruchasz zajebistych suk lub nie zarabiasz legalnie dobrej kasy Wywracanie oczami

EusMadeus napisał(a): A jaka jest szansa na wygranie wyborów jeśli polityk nie robi tego co chce większość?
"To, co chce większość" jest amorficznym terminem. Polityka państw demokratycznych jest generalnie dość rozsądna, więc "to, co chce większość" nie oznacza czegoś koniecznie głupiego, albo nie doceniasz wyborców. Niemal dosłowna kiełbasa wyborcza nie działała nawet w Polsce na początku lat 90'.
Odpowiedz
#17
EusMadeus napisał(a): I Ty się dziwisz, że nie możemy ze sobą podyskutować.
Ja się absolutnie nie dziwię. Każde moje ( i innych) pytanie odbija się od ścianę. Widocznie twoje wysokie IQ nie pozwala na zrozumienie pytań w języku polskim albo nie chcesz odpowiadać. 
Cytat:Jeśli ruchasz zajebiste suki i zarabiasz legalnie dobrą kasę to nie potrzebujesz żadnego mechanizmu obronnego. Tak szczerze to chcę postawić laptopa na masce swojego ferrari i zrobić zdjęcie. Chcę sprawdzić czy wtedy też będziecie pisać, że to nie moje ferrari, że to prezent od tatusia.
Z pewnością twoja (rzekoma?) dziewczyna doceni komentarz dotyczący ruchania zajebistych suk Duży uśmiech
Możesz też mieć miliardy na koncie i póki piszesz dyrdymały na forum to twój status się nie zmienia. Szczerze to dawno nikt takiego żałosnego argumentu tutaj nie użył.
Odpowiedz
#18
żeniec napisał(a): Z tego zdania możemy wywnioskować zatem, że nie ruchasz zajebistych suk lub nie zarabiasz legalnie dobrej kasy

Spoko, ja to nazywam "100IQ w akcji".

żeniec napisał(a): Polityka państw demokratycznych jest generalnie dość rozsądna, więc "to, co chce większość" nie oznacza czegoś koniecznie głupiego, albo nie doceniasz wyborców. Niemal dosłowna kiełbasa wyborcza nie działała nawet w Polsce na początku lat 90'.

Nie zgodzę się z Tobą. Ludzie dają się przekupić swoimi własnymi pieniędzmi. Moim idolem jest Pan Jarosław Kaczyński - on jest mistrzem manipulacji. Chciałbym choć w nikłym procencie mieć takie zdolności jak on.
Odpowiedz
#19
żeniec napisał(a): A jest jakaś lepsza alternatywa, która sprawia, że utyskiwania na demokrację są w ogóle przedmiotowe? Niedemokratyczne ustroje są jeszcze bardziej populistyczne i socjalistyczne, zatem należy twierdzić, że demokracje są relatywnie mniej populistyczne i mniej socjalistyczne.

Masz rację. Ty tu jesteś realistą. Ja jestem raczej idealistą. Jakiś wolny rynek bym przemocą i wbrew woli ludu autokratycznie wprowadził. I to paradoksalnie przy użyciu państwowej armii.

Może coś jak dyktatura Pinocheta.

Zresztą tak się zastanawiam czy obecne państwa demokratyczne zachowują się racjonalniej niż taka pinochetowska dyktatura. USA, Japonia i UE drukują obecnie pierdyliardy papirków pieniążkowych (bez pokrycia w niczym) na niewyobrażalną w historii ludzkości skalę. I pompują to w państwowe programy pomocowe pocovidowe. Przecież to jest kwintesencja czystego socjalizmu. Drukują tego każdego dnia tyle, że równie dobrze każdy z nas też mógłby odpalić teraz domowe drukarki i se coś tam każdego dnia dodrukować.

Się nie znam, jestem zwykłym hómanizdą, ale chłopski rozum podpowiada mi to samo co EusMadeusowi - to w końcu kiedyś pierdolnie.

żeniec napisał(a): Jakie są argumenty na to, że politycy robią to, co chce większość?

W sumie to nie robią. Nawet populiści. Gdyby rzeczywiście robili to co chce większość, to by podnosili poziom socjalistycznego rozdawnictwa przy obniżaniu lub chociaż bez podwyższania podatków.

A nawet populiści zachowują się racjonalnie i wraz ze zwiększonym rozdawnictwem zwiększają opodatkowanie.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#20
Osiris napisał(a): Ja się absolutnie nie dziwię. Każde moje ( i innych) pytanie odbija się od ścianę. Widocznie twoje wysokie IQ nie pozwala na zrozumienie pytań w języku polskim albo nie chcesz odpowiadać. 

Zacytuj pytanie na które nie odpowiedziałem.

Osiris napisał(a): Z pewnością twoja (rzekoma?) dziewczyna doceni komentarz dotyczący ruchania zajebistych suk

Ona jest 9 lat młodsza i wie, że ja nie próżnowałem. "rzekoma dziewczyna" - hahahahha.

Osiris napisał(a): Możesz też mieć miliardy na koncie i póki piszesz dyrdymały na forum to twój status się nie zmienia. Szczerze to dawno nikt takiego żałosnego argumentu tutaj nie użył.

Ok?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości