To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dlaczego przybywa ateistów
#1
Rozumiem ludzi, którzy odchodzą od kościoła. Ludzie chodzą do Kościoła ale w tym Kościele Boga nie znajdują. Skoro Jezus powiedział – „po owocach poznacie”, to przyglądają się tym owocom i nie widzą w tym Kościele podobieństwa do tego, czego uczył Jezus. No i dochodzą do wniosku (zgodnie z nauką Jezusa), że ten Kościół jest zbudowany na kłamstwie. No i to jest prawda. Wszystkie Kościoły chrześcijańskie są zbudowane na kłamstwie. Ja wierzę w Jezusa. Jego czysta nauka jest oparta na trzech ewangeliach, Marka, Mateusza i Jana. Na początku Apostołowie głosili Ewangelię – naukę Jezusa. Wspólnota ludzi wierzących w Jezusa bardzo szybko się rozrastała. Nie dało się tymi ludźmi rządzić, bo żaden z nich nie zrobił by przeciwko drugiemu człowiekowi żadnego łajdactwa. Nie dało się ich kupić srebrnikami, tak jak Judasza. Żmijowe plemię miało z tym nowym ruchem bardzo poważny problem. Nie dało się żyć na ich koszt, tak jak dotychczas. Zebrała się grupa i uradzili, co z tym fantem trzeba zrobić. Wymyślili sobie nowo nawróconego faryzeusza Pawła z Tarsu i drugiego kłamcę Łukasza. Ewangelia Łukasza jest bardzo sprytnie napisana. Część jest zapożyczona z innych Ewangelii, a część napisana na podstawie zwykłych zwyczajów żydowskich. Ta ewangelia Łukasza była tylko po to, żeby uwiarygodnić Dzieje Apostolskie, gdzie jest najwięcej kłamstwa. Na kłamstwach listów Pawła i na kłamstwach Dziejów Apostolskich wybudowano Kościoły, które mają się nijak do tego, czego uczył Jezus. Z czasem kłamstwo osiągnęło absurdalne rozmiary. Przekonano ludzi, że Boga można uwięzić w kawałku chleba i zamknąć w skrzynce, a on będzie siedział w tej skrzynce, aż ktoś go z tej skrzynki wypuści.  Paweł jest ewidentnym kłamcą i łatwo jest udowodnić, że kłamał.
Tych, którzy się sprzeciwiali kłamcom, eliminowano, a ich argumenty niszczono. Została tylko „jedynie słuszna” nauka żmijowego plemienia. Bóg zabezpieczył swoją naukę w trzech Ewangeliach. Tego nie dało się zafałszować, bo było zbyt wiele egzemplarzy, aby można było je zniszczyć. Zresztą wielu uczniów Jezusa znało sporo nauk Jezusa na pamięć i wszystkie próby fałszowania tekstów tych ewangelii były by zauważone i odrzucone.
#2
Nie chcę cię martwić ale nie tylko ewangelia Łukasza jest nieprawdziwa...
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
#3
Zupełnie nie rozumiem, jak Twój pogląd ma wyjaśniać przybywanie ateistów? Gdyby Ewangelia Łukasza sama w sobie powodowała przybywanie ateistów, to ateistów winno przybywać w wyniku samego napisania Ewangelii Łukasza. Tak jednak nie jest — ateizacja jest związana z różnymi innymi wydarzeniami.

Poza tym, skoro przeciwstawiasz Łk trzem pozostałym ewangeliom, to mógłbyś wyjaśnić, konkretnie jakie to są nauki, które zawarto w Łk, a w pozostałych są obce. Koncepcja transsubstancjacji, na którą zdajesz się powoływać średnio tu pasuje (no chyba że wskażesz konkretny fragment).
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
#4
Zefciu napisał:
„”””Gdyby Ewangelia Łukasza sama w sobie powodowała przybywanie ateistów,””””
A gdzie ja tak napisałem?
We wpisie jasno wytłumaczyłem, w czym widzę problem, no a później wytłumaczyłem, dlaczego ten problem powstał. Jeśli zupełnie nie rozumiesz, to może przeczytaj jeszcze raz, tylko trochę uważniej.
  Ewangelii Łukasza nie uznaję z jednego powodu. Napisał ją ten sam człowiek (kłamca), który napisał Dzieje Apostolskie. No a dzieje Apostolskie są pełne kłamstw. Dzieje Apostolskie w drugiej części są napisane jak by to była ewangelia o Pawle. Ten sam styl pisania, jak była pisana ewangelia Łukasza. Ewangelia (dobra nowina) to jest nauka Jezusa. Co do niezgodności Ewangelii Łukasza z innymi Ewangeliami, to Łukasz inaczej opisuje narodzenie Jezusa, jak Mateusz. Według Mateusza, Maria i Józef mieszkali w Betlejem i tam się rodził Jezus.. Według Łukasza  mieszkali w Nazarecie i wędrowali do Betlejem na spis ludności Według Mateusza uciekali do Egiptu, a według Łukasza najpierw powędrowali do Jerozolimy ofiarować Jezusa w świątyni, a później spokojnie sobie wrócili do Nazaretu..
Druga sprawa, to dobry łotr. Tylko Łukasz pisze o jego nawróceniu. W innej Ewangelii jest, że obaj łotrowie lżyli Jezusa. Jan – naoczny świadek, nic o tym nie pisze.
#5
krzysiekniepieklo napisał(a): We wpisie jasno wytłumaczyłem, w czym widzę problem ....
A ja widzę problem w czym innym.
Jako ateista siedmiogwiazdkowy mam ogólnie wy... na to co naopowiadał Łukasz, Marek czy inny Czesław.
I radził bym ci się tego trzymać, bo brzmisz, jak świętszy od papieża.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
#6
Jeżeli wielkim problemem jest, gdzie się Jezus urodził, gdzie wędrował z rodzicami i czy jeden z łotrów był czy nie był łotrem, to zaprawdę wielkie problemy wywracające naukę Jezusa do góry nogami Oczko
#7
Sofeicz napisał(a):
krzysiekniepieklo napisał(a): We wpisie jasno wytłumaczyłem, w czym widzę problem ....
A ja widzę problem w czym innym.
Jako ateista siedmiogwiazdkowy mam ogólnie wy... na to co naopowiadał Łukasz, Marek czy inny Czesław.
I radził bym ci się tego trzymać, bo brzmisz, jak świętszy od papieża.
I z tego powodu, to jakiś gorszy się czujesz?

Jaques napisał(a): Jeżeli wielkim problemem jest, gdzie się Jezus urodził, gdzie wędrował z rodzicami i czy jeden z łotrów był czy nie był łotrem, to zaprawdę wielkie problemy wywracające naukę Jezusa do góry nogami Oczko
Jest jedna zasada, której radzę się trzymać. Jak wiesz, że masz do czynienia z kłamcą, to nie kupuj tego, co ci chce sprzedać.
#8
krzysiekniepieklo napisał(a):   Ewangelii Łukasza nie uznaję z jednego powodu. Napisał ją ten sam człowiek (kłamca), który napisał Dzieje Apostolskie. No a dzieje Apostolskie są pełne kłamstw. Dzieje Apostolskie w drugiej części są napisane jak by to była ewangelia o Pawle. Ten sam styl pisania, jak była pisana ewangelia Łukasza. 
Domyślam się, że masz opanowaną starożytną grekę, hebrajski i aramejski w małym palcu skoro jesteś w stanie ocenić i porównać styl pisarski ewangelii. No i oczywiście sam Jezus się  Tobie objawił i wyjawił całą "prawdę" skoro wiesz tyle o tym kto napisał te księgi, kto był kłamcą a kto mówił prawdę i w ogóle co mówił sam Jezus.
#9
krzysiekniepieklo napisał(a): Jest jedna zasada, której radzę się trzymać. Jak wiesz, że masz do czynienia z kłamcą, to nie kupuj tego, co ci chce sprzedać.

To bardzo dobra zasada. Chyba zacznę jej używać...
Kiedy człowiek umiera, po pierwsze traci życie. A zaraz potem złudzenia.
Terry Pratchett
#10
Tutaj masz wstępy do obu tekstów:
 Dz 1
1 Pierwszą Księgę2 napisałem, Teofilu2, o wszystkim, co Jezus czynił i czego nauczał od początku 2 aż do dnia, w którym udzielił przez Ducha Świętego3 poleceń Apostołom, których sobie wybrał, a potem został wzięty do nieba.
Łk 1
1 Wielu już starało się ułożyć opowiadanie o zdarzeniach, które się dokonały pośród nas, 2 tak jak nam je przekazali ci, którzy od początku byli naocznymi świadkami i sługami słowa1. 3 Postanowiłem więc i ja zbadać dokładnie wszystko od pierwszych chwil i opisać ci po kolei, dostojny Teofilu2, 4 abyś się mógł przekonać o całkowitej pewności nauk, których ci udzielono.


No i to sugeruje, że oba teksty pisał ten sam człowiek. Te teksty przypisuje się Łukaszowi.

W Dz 22 Łukasz wchodzi w narrację Pawła:
 Dz 22
6  W drodze, gdy zbliżałem się do Damaszku, nagle około południa otoczyła mnie wielka jasność z nieba. 7 Upadłem na ziemię i posłyszałem głos, który mówił do mnie: "Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?" 8 "Kto jesteś, Panie?" - odpowiedziałem. Rzekł do mnie: "Ja jestem Jezus Nazarejczyk, którego ty prześladujesz". 9 Towarzysze zaś moi widzieli światło, ale głosu, który do mnie mówił, nie słyszeli. 10 Powiedziałem więc: "Co mam czynić, Panie?" A Pan powiedział do mnie: "Wstań, idź do Damaszku, tam ci powiedzą wszystko, co masz czynić". 11 Ponieważ zaniewidziałem od blasku owego światła, przyszedłem do Damaszku prowadzony za rękę przez moich towarzyszy.
12 Niejaki Ananiasz, człowiek przestrzegający wiernie Prawa, o którym wszyscy tamtejsi Żydzi wydawali dobre świadectwo, 13 przyszedł, przystąpił do mnie i powiedział: "Szawle, bracie, przejrzyj!" W tejże chwili spojrzałem na niego, 14 on zaś powiedział: "Bóg naszych ojców wybrał cię, abyś poznał Jego wolę i ujrzał Sprawiedliwego i Jego własny głos usłyszał. 15 Bo wobec wszystkich ludzi będziesz świadczył o tym, co widziałeś i słyszałeś. 16 Dlaczego teraz zwlekasz? Ochrzcij się i obmyj z twoich grzechów, wzywając Jego imienia!" 17 A gdy wróciłem do Jerozolimy i modliłem się w świątyni, wpadłem w zachwycenie. 18 Ujrzałem Go: "Spiesz się i szybko opuść Jerozolimę - powiedział do mnie - gdyż nie przyjmą twego świadectwa o Mnie". 19 A ja odpowiedziałem: "Panie, oni wiedzą, że zamykałem w więzieniach tych, którzy wierzą w Ciebie, i biczowałem w synagogach, 20 a kiedy przelewano krew Szczepana, Twego świadka, byłem przy tym i zgadzałem się, i pilnowałem szat jego zabójców". 21 "Idź - powiedział do mnie - bo Ja cię poślę daleko, do pogan"».
 
W liście do Galatów Paweł zupełnie inaczej pisze o swoim powołaniu i zarzeka się, że nie kłamie:
Ga 1
15 Gdy jednak spodobało się Temu, który wybrał mnie jeszcze w łonie matki mojej i powołał5 łaską swoją, 16 aby objawić Syna swego we mnie6, bym Ewangelię o Nim głosił poganom, natychmiast, nie radząc się ciała i krwi 17 ani nie udając się do Jerozolimy, do tych, którzy apostołami stali się pierwej niż ja, skierowałem się do Arabii, a później znowu wróciłem do Damaszku. 18 Następnie, trzy lata później, udałem się do Jerozolimy dla zapoznania się z Kefasem, zatrzymując się u niego [tylko] piętnaście dni. 19 Spośród zaś innych, którzy należą do grona Apostołów, widziałem jedynie Jakuba, brata Pańskiego. 20 A Bóg jest mi świadkiem, że w tym, co tu do was piszę, nie kłamię.
#11
krzysiekniepieklo napisał(a): Jest jedna zasada, której radzę się trzymać. Jak wiesz, że masz do czynienia z kłamcą, to nie kupuj tego, co ci chce sprzedać.

Zasada jest dobra, ale trzeba mieć pewność, że właściwie oceniasz człowieka.

Faktycznie, wstęp sugeruje, że oba teksty napisał Łukasz. To nic nowego. Łukasz był Grekiem i przyjacielem Pawła. Teofil to jak sądzę nie konkretna, ale każdy "miłujący Boga". Łukasz nie był apostołem, ale człowiekiem wykształconym, który postanowił przybliżyć postać Jezusa ludziom świata zachodu. Można by go nazwać pisarzem dokumentalistą. Zebrał relacje i starał się je opisać w sposób dokładny i wyczerpujący.

Co do dalszych przykładów. Wchodzenie w narrację innej osoby to normalny zabieg pisarski. Liczba dialogów w Dz jest większa, ale te dialogi mógł Łukasz usłyszeć od samego Pawła. Paweł o nich nie pisze w liście, co nie znaczy, że im zaprzecza. Kluczowe jest natomiast:

Dz
"A gdy wróciłem do Jerozolimy i modliłem się w świątyni, wpadłem w zachwycenie. 18 Ujrzałem Go: "Spiesz się i szybko opuść Jerozolimę"

Ga
"natychmiast, nie radząc się ciała i krwi 17 ani nie udając się do Jerozolimy, do tych, którzy apostołami stali się pierwej niż ja, skierowałem się do Arabii"

W pierwszym przypadku Paweł jest w świątyni w Jerozolimie, a w drugim pisze, że nie udał się do Jerozolimy... do apostołów. Sprzeczność? W drugim przypadku mógł być w świątyni w Jerozolimie i nie pójść do apostołów.
#12
zefciu napisał(a): Koncepcja transsubstancjacji, na którą zdajesz się powoływać średnio tu pasuje (no chyba że wskażesz konkretny fragment).

Wj 16
15 Na widok tego Izraelici pytali się wzajemnie: «Co to jest?»5 - gdyż nie wiedzieli, co to było. Wtedy powiedział do nich Mojżesz: «To jest chleb, który daje wam Pan na pokarm. 16 To zaś nakazał wam Pan: Każdy z was zbierze dla siebie według swej potrzeby, omer na głowę. Każdy z was przyniesie według liczby osób, które należą do jego namiotu». 17 Izraelici uczynili tak i zebrali jedni dużo, drudzy mało. 18 Gdy mierzyli swój zbiór omerem, to ten, który zebrał wiele, nie miał nic zbywającego, kto zaś za mało zebrał, nie miał żadnego braku - każdy zebrał według swych potrzeb.
19 Następnie Mojżesz powiedział do nich: «Niechaj nikt nie pozostawia nic z tego do następnego rana». 20 Niektórzy nie posłuchali Mojżesza i pozostawili trochę na następne rano. Jednak tworzyły się robaki i nastąpiło gnicie. I rozgniewał się na nich Mojżesz.

Manna obrazuje tutaj Chleb z nieba - Ciało i Krew Jezusa. Jak widzisz, to to jest pokarm na teraz i nie da się go przechowywać (zostawić na później)
#13
Może nie jestem specjalistą od pism starożytnych, ale coś mi chronologia nie teges. Mojżesz i Jezus jednocześnie? A te parę tysięcy lat to pikuś?
Czy Mojżesz coś wspominał, że Jezusa spożywać będą, czy właśnie to sobie wymyśliłeś?
Kiedy człowiek umiera, po pierwsze traci życie. A zaraz potem złudzenia.
Terry Pratchett
#14
kilwater napisał(a): Może nie jestem specjalistą od pism starożytnych, ale coś mi chronologia nie teges. Mojżesz i Jezus jednocześnie? A te parę tysięcy lat to pikuś?
Czy Mojżesz coś wspominał, że Jezusa spożywać będą, czy właśnie to sobie wymyśliłeś?
A czy ja napisałem, że Mojżesz coś wspominał? To Jezus, jak mówił o swoim Ciele i Krwi, to wspominał o mannie ( przedstawiając ją, jako chleb z nieba), którą żydzi jedli w drodze do ziemi obiecanej. My też podążamy do "ziemi obiecanej" Jezus w wielu miejscach odwoływał się do tego, co w Starym przymierzu było zapisane.
#15
krzysiekniepieklo napisał(a): A czy ja napisałem, że Mojżesz coś wspominał? To Jezus, jak mówił o swoim Ciele i Krwi, to wspominał o mannie ( przedstawiając ją, jako chleb z nieba), którą żydzi jedli w drodze do ziemi obiecanej. My też podążamy do "ziemi obiecanej" Jezus w wielu miejscach odwoływał się do tego, co w Starym przymierzu było zapisane.
Przestań gadać bzdury o tym, co Jezus powiedział gdyż nikt tego nie wie. Jedyne co wiadomo w miarę dużą pewnością to fakt, że Jezus żył i umarł. Reszta to spekulacje.
#16
Osiris napisał(a): Przestań gadać bzdury o tym, co Jezus powiedział gdyż nikt tego nie wie. Jedyne co wiadomo w miarę dużą pewnością to fakt, że Jezus żył i umarł. Reszta to spekulacje.
Jezus mówił żeby wierzyć. Jak byś miał pewność (wiedzę), to nie musiał byś wierzyć. Ateista chciał by mieć pewność. Kto szuka pewności, to nigdy nie uwierzy.
Wierzę, że jak by wszyscy żyli według nauk Jezusai, to świat byłby lepszy i jeden drugiego by nie musiał się bać.
#17
krzysiekniepieklo napisał(a): A gdzie ja tak napisałem?
Jak to gdzie? Zatytułowałeś wątek „Dlaczego przybywa ateistów”. Czy mam rozumieć, że robisz offtop od własnego tematu?
Cytat:Co do niezgodności Ewangelii Łukasza z innymi Ewangeliami, to Łukasz inaczej opisuje narodzenie Jezusa, jak Mateusz.
No tak. Ale skąd wiesz, że to akurat opis Mateusza jest poprawny?
Cytat: Wj 16
Ale ja pisałem o fragmencie Ewangelii wg Łukasza, który niby jakoś bardziej niż inne uzasadnia transsubstancjację.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
#18
zefciu napisał(a):
krzysiekniepieklo napisał(a): A gdzie ja tak napisałem?
Jak to gdzie? Zatytułowałeś wątek „Dlaczego przybywa ateistów”. Czy mam rozumieć, że robisz offtop od własnego tematu?
Odniosłem się do tego, co Ty napisałeś:
”””Gdyby Ewangelia Łukasza sama w sobie powodowała przybywanie ateistów,”””
No i ja nigdzie tak nie twierdziłem, że ewangelia Łukasza sama w sobie powoduje przybywanie ateistów. Ewangelia Łukasza jest praprzyczyną dzisiejszej ateizacji społeczeństw. To był taki pierwszy wyłom, poprzez który wprowadzono kłamstwa w społeczność uczniów Jezusa. Ewangelia Łukasza miała uwiarygodnić Dzieje Apostolskie i później Pawła z jego listami. Sporo tekstów (zapożyczonych z innych Ewangelii) uczniowie Jezusa znali i dlatego później (po zaakceptowaniu ewangelii Łukasza) łyknęli również Dzieje Apostolskie i listy Pawła. Opozycja podważająca „jedynie słuszną linię” była prześladowana, a jej teksty niszczone. Zostawały tylko teksty "jedynie słusznej linii". No a dzisiaj przybywa ateistów, bo ludzie są dużo lepiej wykształceni i widzą, że to, co jest w Kościołach ma się nijak do tego, czego uczył Jezus. Po prostu nie doświadczają Boga w Kościołach i dlatego odchodzą.
#19
krzysiekniepieklo napisał(a): Po prostu nie doświadczają Boga w Kościołach i dlatego odchodzą.
A wcześniej doświadczali?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
#20
zefciu napisał(a):
krzysiekniepieklo napisał(a): Po prostu nie doświadczają Boga w Kościołach i dlatego odchodzą.
A wcześniej doświadczali?
Bez wątpienia w pierwszych wiekach, jak Komunia była realizowana dokładnie tak, jak to Jezus przedstawił podczas ostatniej wieczerzy, to ludzie doświadczali Boga i dawali się Bogu prowadzić. Byli po prostu prawdziwymi świadkami wiary. Byli prawdziwi dla otoczenia, bo robili dokładnie to, co głosili. To dlatego w pierwszych wiekach chrześcijaństwo tak dynamicznie się rozwijało. Później na podstawie fałszywych nauk zaczęto ograniczać dostęp do Komunii. Im rzadsza Komunia, tym słabszy kontakt z Bogiem. Skończyła się wolność, a zaczęło się zniewalanie ludzi. No a jak Komunia przestała być realizowana tak, jak to Jezus przedstawił, to skończyło się braterstwo w Chrystusie. Są ci, którzy mówią z pozycji boga i ci, którzy mają się ich słuchać. No a według nauki Jezusa, wszyscy mieli otrzymać Bożego Ducha i wszyscy mieli być równi. Hierarchia zawłaszczyła "bożego ducha" i z nikim nie chce się nim dzielić. No i to ma się nijak do nauki Jezusa.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości