To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Przezyc za wszelka cene ? Niekoniecznie.
#1
Cytat z onetu odnosnie masakry w USA:

Niepozorny chińczyk spokojnie chodzi po uniwerku i strzela do młodych, zdrowych mężczyzn i kobiet - jak do kaczek !? no bez przesady ! To tylko na durnowatych horrorach facet biega po lesie z wyjącą piłą łańcuchową i spokojnie morduje połowe miasta, zanim reszta się skapnie, że "coś jest nie tak". Gdzie jest jakiś instynkt samozachowawczy ? gdzie chęć przeżycia za wzelką cenę ? gdzie desperacja w obliczy jednoznacznego zagrożenia ?
porozstawiał ich jak owce pod ścianą i wybijał jeden po drugim ? i nikt nie próbował mu przeszkodzić nawet jak ten był zajęty przeładowaniem magazynka ?
wiem że łatwo m mówić, klepiąc sobie w klawiturkę, popijając herbatkę, ale nie rozumiem takiego zachowania...


No wlasnie... z jednej strony opowiesci o nadludzkim wysilku, podniesieniu reka samochodu, przeczolganiu sie przez plomienie i tak dalej... walka za wszelka cene - determinacja i adrenalina. Instynkt.

Z drugiej strony... "przepraszam, czy pan mnie zastrzeli ?".

Przeciez ten facet faktycznie musial przeladowac bron. Musial przejsc z klasy do klasy - nikt nie slyszal strzalow ? Nie probowal barykadowac ? Rzucic czyms w niego - chocby mape na leb zarzucic... Chryste nie wyobrazam sobie, ze tyle osob w tak wielkim osrodku z taka iloscia przedmiotow (chocby krzesel) nie stawilo oporu. Chociazby gasnica, rzucic teczka, krzeslem, globusem, ksiazka !

To nie byl Auschwitz, gdzie setki ludzi szly pokornie do gazu (zwlaszcza ze obozowicze wiedzieli, ze ida po smierc).


A co do faceta - jedno okreslenie, takie samo, jak jego nazwisko:

Cho Seung- Hui
Null pointer exception
Odpowiedz
#2
Niezbadane są wyroki boskie.
Głupota na "przedzie".
Rozsądek w szalecie.
Odwaga w kieszeni.
Debilizm w rozkwicie.
[SIZE="2"]0 wyruchanych kóz + 153 wyruchane kozy = 134 obsrane jelenie i kupa spamujących kamieni. No i Goebbels oczywiście.[/SIZE]
Odpowiedz
#3
Athei Overlord napisał(a):Nie probowal barykadowac ?

Próbowali się barykadować, skakali przez okna. Z czasem pewnie wyjaśni się dokładny przebieg tej tragedii. Dlaczego nie rzucili się na niego np. z pięściami? Przeciwko uzbrojonemu szaleńcowi nie mieli by większych szans, tzn. na pewno kilku by zginęło. Dlatego podjęli decyzję, że lepiej jest nie robić nic i zdać się na łaskę wariata albo szczęście. Kiedy natomiast mieli już pistolet przy skroni, było za późno. Dodatkowo ta decyzja mogła być spowodowana ogromnym stresem i respektem w stosunku do broni (wiadomo, USA, większość widziała skutki jej użycia na własne oczy). Ciekawe, jak by się rozegrała sytuacja, gdyby zezwolono na noszenie broni na terenie kampusu? Czy ktoś zdjął by w porę szaleńca?
Odpowiedz
#4
Jak by nie patrzec, facet mial 9strzalowiec, a nie automat na tasme. Tam sie nie wymienia magazynka, tylko laduje 9 osobnych kul. Trzeba je wlozyc po kolei. Cholera... trudno mi sobie to wyobrazic, ale skoro tak sie stalo, to pewnie inaczej nie moglo... Trudno dywagowac. Poczekamy, zobaczymy.

Ale tak to jest - dopoki mozna sie bronic, nikt tego nie zrobi, bo boi sie, aby nie zginal. Jak juz nie mozna sie bronic, gina wszyscy...
Null pointer exception
Odpowiedz
#5
Cóż nikt nie miał broni bo jakiś idiota wymyślił, że na teren kampusu nie można jej wnosić więc wystarczył jeden azjata, któremu odbiło by zginęły 33 osoby. Jest pewna różnica między rzuceniem się z gołymi rękami na takiego psychola, a odstrzeleniem mu łba.
Zaglądali mi do toreb, zaglądali do waliz, do dupy nie zajrzeli, a tam miałem socjalizm.

Bohdan Smoleń ®
Odpowiedz
#6
Warto zwrócić uwagę na liberalne przepisy odnośnie posiadania
broni, panujące w tym stanie. Otóż można ją kupić już po ukończeniu
12 roku życia i kupujący nie podlega żadnej weryfikacji,
chociażby pod względem karalności itp.

To tak do wszystkich entuzjastów liberalizacji prawa
dostępu do broni w Polsce. Mielibyśmy takie masakry co tydzień.
Zero tolerancji - zakrzynkął gromko w kierunku młodzieży pan minister.
- Tak jest! - ochoczo odkrzyknęła młodzież - Wyp...aj !

_________________
a!ble blog
Odpowiedz
#7
Athei Overlord napisał(a):Jak by nie patrzec, facet mial 9strzalowiec, a nie automat na tasme. Tam sie nie wymienia magazynka, tylko laduje 9 osobnych kul. Trzeba je wlozyc po kolei. Cholera... trudno mi sobie to wyobrazic, ale skoro tak sie stalo, to pewnie inaczej nie moglo... Trudno dywagowac. Poczekamy, zobaczymy.

Ponąć miał glocka 17 czy 19 czy nie 9 strzałów a 17, w dodatku wcale nie musiał wkładać kul tylko mieć kilka magazynków.[dokładniej to chyba miał 6]

Aveusz napisał(a):Otóż można ją kupić już po ukończeniu
12 roku życia i kupujący nie podlega żadnej weryfikacji,
chociażby pod względem karalności itp.

Od 12 roku życia 8O
Doprawdy chore prawo, toż to dziecko jeszcze. Wyobrażam sobie jak przychodzi taki gówniarz i mówi "poproszę strzelbę na jelenie"
Aveusz jesteś pewien że tam jest takie prawo?, bo jakoś nie chce mi się w to wierzyć.
[Obrazek: bojowki.gif]
Odpowiedz
#8
Aveusz napisał(a):Mielibyśmy takie masakry co tydzień.
Wolne żarty. Gdyby w moim otoczeniu ktoś wyciągnął broń i zaczął strzelać w imię miłości czy innego Allaha to gdybym miał broń to bym go natychmiast zastrzelił i ani myślał np o skakaniu ze strachu przez okno jak ci studenci i to jest OCZYWISTE. A tak ten gość strzelał dopóki mu się naboje nie skończyły bo nikt w okolicy nie miał nawet wiatrówki panie "liberalny dostęp do broni". Z poważnych ludzi sobie jaja robisz?
Zaglądali mi do toreb, zaglądali do waliz, do dupy nie zajrzeli, a tam miałem socjalizm.

Bohdan Smoleń ®
Odpowiedz
#9
Mi się wydaje, że większe szanse przeżycia są jak sie nie wyróżniasz z tłumu np 30 osób w klasie, masz szanse 1/30. Jak ruszysz w strone kolesia z bronią, albo zaczniesz uciekać to dostaniesz powiedzmy 90% szans na kulke, 10% może nie trafi? Jednak jak zmieniał magazynki to dość dziwne.

Gdyby u nas każdy miał broń to ja bym z domu nie wychodził, "sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie".
Życie - to sztuka wyciągania wystarczających wniosków z niewystarczających przesłanek. Samuel Butler
Odpowiedz
#10
jacktheripper napisał(a):Od 12 roku życia Shocked
Doprawdy chore prawo, toż to dziecko jeszcze. Wyobrażam sobie jak przychodzi taki gówniarz i mówi "poproszę strzelbę na jelenie"
Aveusz jesteś pewien że tam jest takie prawo?, bo jakoś nie chce mi się w to wierzyć.

Jestem pewien. Wczoraj czytałem o tym na onecie
przy okazji podania tożsamości sprawcy, wątpie by onet robił sobie "jaja".



quasar napisał(a):Wolne żarty. Gdyby w moim otoczeniu ktoś wyciągnął broń i zaczął strzelać w imię miłości czy innego Allaha to gdybym miał broń to bym go natychmiast zastrzelił i ani myślał np o skakaniu ze strachu przez okno jak ci studenci i to jest OCZYWISTE. A tak ten gość strzelał dopóki mu się naboje nie skończyły bo nikt w okolicy nie miał nawet wiatrówki panie "liberalny dostęp do broni". Z poważnych ludzi sobie jaja robisz?

Drogi Panie Poważny!

Ułańska fantazja.. Zapewne nie byłeś i nie życzę Ci tego,
(ja też nie byłem) w sytuacji w której trzeba pociągnąć za spust
do człowieka. Na terenie akademika obowiązywał zakaz wnoszenia broni,
dlatego w tym przypadku nie mógłbyś mieć jej w ręku,
chyba, że masz prawo tam, gdzie większość polityków.
Poza tym wychodzisz z błędnego przeświadczenia,
że problemem było to, że nikt z studentów nie posiadał broni.
To nie było problemem. Problemem był fakt, że w wyniku liberalnej
polityki dotyczącej dostępu do broni, trafiła ona w ręce człowieka
o zaburzeniach psychicznych, który zapewne nie przeszedłby
pozytywnie podstawowego psychotestu.


TouchDown napisał(a):Gdyby u nas każdy miał broń to ja bym z domu nie wychodził, "sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie".

Otóż to.
Zero tolerancji - zakrzynkął gromko w kierunku młodzieży pan minister.
- Tak jest! - ochoczo odkrzyknęła młodzież - Wyp...aj !

_________________
a!ble blog
Odpowiedz
#11
Aveusz napisał(a):Problemem był fakt, że w wyniku liberalnej
polityki dotyczącej dostępu do broni, trafiła ona w ręce człowieka
o zaburzeniach psychicznych, który zapewne nie przeszedłby
pozytywnie podstawowego psychotestu.

Pytanie. Czy gdzieś w reportażach było wspomniane skąd ma broń? Jeśli nie to po co ten osąd? Broń równie dobrze mógł kupić z nielegalnego obrotu, co w USA jest bezproblemowe.
[Obrazek: bojowki.gif]
Odpowiedz
#12
Athei Overlord napisał(a):Przeciez ten facet faktycznie musial przeladowac bron. Musial przejsc z klasy do klasy - nikt nie slyszal strzalow ? Nie probowal barykadowac ? Rzucic czyms w niego - chocby mape na leb zarzucic... Chryste nie wyobrazam sobie, ze tyle osob w tak wielkim osrodku z taka iloscia przedmiotow (chocby krzesel) nie stawilo oporu. Chociazby gasnica, rzucic teczka, krzeslem, globusem, ksiazka !
Tu problemem są emocje, a dokładniej inteligencja emocjonalna. Człowiek, który panuje nad swoimi emocjami, zachowa się jakoś w stylu: ucieknie, schowa się lub obezwładni przeciwnika (tak jak napisałeś). Osoba nie posiadająca umiejętności panowania nad emocjami stanie jak zamrożona, albo będzie w panice uciekać wystawiając się na strzał. Tu poprostu w grę wchodzi strach, którego człowiek staje się marionetką i nie jest w stanie podjąć żadnych racjonalnych działań. W USA jest ogromny problem z brakiem inteligencji emocjonalnej wśród społeczeństwa. Z resztą w Polsce też coraz więcej ludzi ma z tym problem.
Przecież strach to jest jedna z podstawowych broni terrorystów i przestępców. Z resztą ten strzelający również mał problemy emocjonalne.
[Obrazek: 628750.jpg]
Odpowiedz
#13
jacktheripper napisał(a):Pytanie. Czy gdzieś w reportażach było wspomniane skąd ma broń? Jeśli nie to po co ten osąd? Broń równie dobrze mógł kupić z nielegalnego obrotu, co w USA jest bezproblemowe.

Broń w nielegalnym obrocie jest droższa niż "w sklepie",
więc nie ma przesłanek by sądzić, że stąd właśnie pochodziła,
chociaż oczywiście wykluczyć tego nie można.
Zero tolerancji - zakrzynkął gromko w kierunku młodzieży pan minister.
- Tak jest! - ochoczo odkrzyknęła młodzież - Wyp...aj !

_________________
a!ble blog
Odpowiedz
#14
Na jednym zachodnim :] forum dowiedzialem się, że koleś miał dwie giwery, jednego glocka 18 którego kupił w sklepie za jedyne 517 dolarów, i Watson .22.
Tak więc jedną przeładowywał a drugą najwyraźniej miał w gotowości do strzału, dlatego bardziej opłacało się skakać z okien niż atakować na niego.
We francuskich wiadomościach podawali podobno, że nawet znaleźli sklep w którym kupił tą broń, jednak sprzedawca który mu ją sprzedał podobno był na urlopie akurat.
Życie - to sztuka wyciągania wystarczających wniosków z niewystarczających przesłanek. Samuel Butler
Odpowiedz
#15
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,4068828.html

Plus dla ludzi z ułańską fantazją.

25 lat bez morderstw - bynajmniej nie w tybetanskim klasztorze
http://d4rky.jogger.pl/2007/04/20/25-lat-bez-morderstw/
Zaglądali mi do toreb, zaglądali do waliz, do dupy nie zajrzeli, a tam miałem socjalizm.

Bohdan Smoleń ®
Odpowiedz
#16
Po pierwsze to była szkoła, nie wiem w jakim wieku byli uczniowie, ale żeby odpowiednio reagować w sytuacjach zagrożenia trzeba umiec i miec do tego dobre predyspozycje. Szybka (a już na pewno odpowiednia) reakcja bez szkolenia jest raczej trudna.

A czy jest to kwestia inteligencji emocjonalnej. Niewątpliwie mają to samo podłoże, Po drugie rzucając sie na gościa trzeba mieć wsparcie, wątpie znając przykłady z porwań samolotów, by ktos rzucający sie na napastnika je otrzymał. Może prędzej sam korzystając z okazji by uciekł.

Niestety w szkołach raczej uczy sie rywalizacji niż współpracy. Samo życie.
[SIZE="1"]. MRU .
............
[/SIZE]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości