Liczba postów: 1,369
Liczba wątków: 153
Dołączył: 10.2006
Z definicji fotonu wiadomo, że nie posiada on ładunku elektrycznego. Elektron ponoć posiada.
Zastanawia mnie więc następująca rzecz:
Mamy światło słoneczne i mamy baterię słoneczną, która produkuje energię.
Bateria słoneczna generuje ruch elektronów właśnie, który możemy wykorzystać jako pracę. Generuje prąd elektryczny.
Jedynym źródłem tego prądu jest światło.
Wynika więc, że albo fotony są elektronami, albo fotony składają się z tego samego co elektrony lub fotony składają się z elektronów i jeszcze czegoś.
Jak wyjaśnić ten proces. ?
Co dokładnie dzieje się z fotonami, co się dzieje z atomami.
Energia tej baterii nie może brać się z nikąd. Musi być coś pobierane właśnie z fotonów.
Jak to wyjaśnić. ?
Wszelkie wyjaśnienia, typu złącze p-n, krzemu, jakoś do mnie nie trafiają.
Co dokładnie robi foton, w wiązaniach atomowych baterii słonecznej ? i jaki jest jego los ?
Liczba postów: 1,177
Liczba wątków: 22
Dołączył: 08.2007
Reputacja:
0
aztec napisał(a):Z definicji fotonu wiadomo, że nie posiada on ładunku elektrycznego. Elektron ponoć posiada. aztec napisał(a):Wynika więc, że albo fotony są elektronami, albo fotony składają się z tego samego co elektrony lub fotony składają się z elektronów i jeszcze czegoś. Umm...nie. Foton to fala elektromagnetyczna - kwant energii, elektron to elementarna cząstka materii (lepton). Teoria korpuskularna została zarzucona wiele lat temu.
aztec napisał(a):Co dokładnie dzieje się z fotonami, co się dzieje z atomami.
Energia tej baterii nie może brać się z nikąd. Musi być coś pobierane właśnie z fotonów.
Jak to wyjaśnić. ?
Wszelkie wyjaśnienia, typu złącze p-n, krzemu, jakoś do mnie nie trafiają.
Co dokładnie robi foton, w wiązaniach atomowych baterii słonecznej ? i jaki jest jego los ? W wielkim skrócie? Foton uderzając w atom wzbudza swoją energią elektrony, które następnie przekazują ją dalej w postaci prądu.
Ty na serio o to pytasz czy tylko jaja sobie robisz? Przecież na każdej lepszej Wikipedii (bleh) można o tym poczytać.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zjawisko_fotoelektryczne
http://en.wikipedia.org/wiki/Solar_cell
http://science.nasa.gov/headlines/y2002/solarcells.htm
http://science.howstuffworks.com/solar-cell1.htm
Liczba postów: 1,060
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05.2007
Reputacja:
0
Elektron oczywiście składa się z kwantów energii elektromagnetycznej, czyli... z fotonów. Podobnie jak cała reszta Wszechświata
Liczba postów: 5,265
Liczba wątków: 93
Dołączył: 11.2006
Reputacja:
4
LeonMamon napisał(a):Elektron oczywiście składa się z kwantów energii elektromagnetycznej, czyli... z fotonów.
Jesteś pewien? Elektron to elektron, a foton tylko pośredniczy w oddziaływaniach elektromagnetycznych.
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł
Kurt Gödel
Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Liczba postów: 1,060
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05.2007
Reputacja:
0
... tak jak elektron przepływając np. w drucie tylko (??!) pośredniczy w przesyłaniu prądu (cholera zajęty jestem bardzo głupotami... )
Liczba postów: 4,318
Liczba wątków: 26
Dołączył: 03.2007
Reputacja:
9
Podstawowe różnice:
elektron posiada masę spoczynkową - foton nie
elektron posiada ładunek - foton nie
elektron ma spin -1/2 bądź +1/2 - foton ma spin równy zawsze 1
mam wymieniać dalej?
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."
Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
Liczba postów: 1,060
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05.2007
Reputacja:
0
Pytanie dla dociekliwych: jeżeli foton jest kwantem energii, i jednocześnie - uwaga! - falą, to... co u diabła faluje, jeżeli falować nie może, hę?
(kwant nie może oscylować między zerem a czymś a światło jest falą )
Rozwiązanie jest (pewnie?) proste. Kto wie jakie?
Liczba postów: 4,318
Liczba wątków: 26
Dołączył: 03.2007
Reputacja:
9
Wszystko faluje, nawet stół wysyła fale.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fale_materii
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."
Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
Liczba postów: 4,045
Liczba wątków: 85
Dołączył: 05.2006
Reputacja:
1
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista
Cytat:Rozwiązanie jest (pewnie?) proste. Kto wie jakie?
Ja nie wiem. A jak ono brzmi Twoim zdaniem?
Nie wiem nawet, czy rozumiem pytanie.
Pomyśl tylko-tryliony organizmów kręcących sie dokoła, każdy pod hipnotycznym działaniem jedynej prawdy, wszystkie te prawdy identyczne i wszystkie logicznie sprzeczne ze sobą: Moje dziedziczne tworzywo jest najważniejszym tworzywem na Ziemi; jego przetrwanie usprawiedliwia twoją frustrację, ból, a nawet śmierć. I ty jesteś jednym z tych organizmów, i przeżywasz swoje życie w niewoli logicznego absurdu.
R.Wright [i]Moralne zwierzę
Liczba postów: 1,060
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05.2007
Reputacja:
0
Jasne. Ale jak faluje kwant energii, który się ani zwiększać, ani zmniejszać nie ma prawa?
Dodatkowy problem, ale ściśle związany: przesuwać się płynnie w przestrzeni także nie może... jedynie skokowo (min. o "kwant wymiaru przestrzeni"). Efekty widać w atomie "gołym okiem".
Tutaj NIEWĄTPLIWIE tkwi początek drogi do rozgryzania tajemnicy powstawania ładunku/pola elektrycznego i magnetycznego, czyli cząstek elementarnych, oddziaływań silnych i słabych, różnych spinów i powabów, masy, i ... oczywiście grawitacji.
Liczba postów: 7,522
Liczba wątków: 305
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
1
Nic nie faluje.
Funkcja falowa jest abstraktem, sluzacym do opisu zachowania czastki i okreslenia prawdopodobienstwa jej znalezienia w okreslonym miejscu w przestrzeni.
Podobnie, jak nie faluje prad zmienny w przewodzie. Funkcja sinus (oraz jej zlozenia), ktora wyglada jak fala, oddaje pewne cechy takiego uporzadkowanego ruchu ladunkow w przewodniku.
Null pointer exception
Liczba postów: 3,925
Liczba wątków: 54
Dołączył: 08.2006
Reputacja:
1
A jaka jest prędkość przemieszczania elektronu w przewodniku? Albo jeszcze lepiej w nadprzewodniku
[SIZE="1"]. MRU .
............
[/SIZE]
Liczba postów: 1,060
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05.2007
Reputacja:
0
Światło nie jest falą? W takim razie co to jest długość światła?
Jak funkcja falowa może opisywać coś niefalowego? Choćby prawdopodobieństwo - falowe z jakiejś przyczyny. Gdyby falowania nie było, prawdopodobieństwo wynosiłoby DOKŁADNIE ZERO.
Prąd zmienny nie należy do tematu falowej natury materii.
Może niezrozumienie polega na tym, że koło nie faluje, a sinusioda (i "falowanie" oczywiście) jest? Przecież nie o falowanie jakiejś powierzchni chodzi, to jasne
Liczba postów: 7,522
Liczba wątków: 305
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
1
Dlugosc fali swiatla ? Abstrakt, ktory oznacza tyle: Jesli zmiany amplitudy natezenia swiatla opisuje funkcja.... i tak dalej.
Czy funkcja Gaussa faluje ? Nastepuje przemieszczenie elektronu, a wraz z nim - zmiana rozkladu prawdopodobienstw znalezienia go, w jakims miejscu.
Null pointer exception
Liczba postów: 1,060
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05.2007
Reputacja:
0
Morze nie faluje, tylko amplitudę opisuje funkcja... i tak dalej ... Jaja sobie robisz
Funkcja Gaussa jest do wszystkiego, do elektronu też, i co z tego?
Liczba postów: 1,448
Liczba wątków: 5
Dołączył: 04.2005
aztec napisał(a):Z definicji fotonu wiadomo, że nie posiada on ładunku elektrycznego. Elektron ponoć posiada.
Zastanawia mnie więc następująca rzecz:
Mamy światło słoneczne i mamy baterię słoneczną, która produkuje energię.
Bateria słoneczna generuje ruch elektronów właśnie, który możemy wykorzystać jako pracę. Generuje prąd elektryczny.
Jedynym źródłem tego prądu jest światło.
Wynika więc, że albo fotony są elektronami, albo fotony składają się z tego samego co elektrony lub fotony składają się z elektronów i jeszcze czegoś.
Jak wyjaśnić ten proces. ?
Co dokładnie dzieje się z fotonami, co się dzieje z atomami.
Energia tej baterii nie może brać się z nikąd. Musi być coś pobierane właśnie z fotonów.
Jak to wyjaśnić. ?
Wszelkie wyjaśnienia, typu złącze p-n, krzemu, jakoś do mnie nie trafiają.
Co dokładnie robi foton, w wiązaniach atomowych baterii słonecznej ? i jaki jest jego los ?
Foton stanowi sporą bezmasową porcję energii, którą przekazuje elektronowi, dzięki temu elektron przemieszcza się swobodnie mogąc wyrwać się z oddziaływania jądra atomowego. Proces wybijana elektronów daje w rezultacie ich prąd w ogniwie.
FlauFly napisał(a):Jesteś pewien? Elektron to elektron, a foton tylko pośredniczy w oddziaływaniach elektromagnetycznych.
Kolega mógł mieć na myśli, że de facto nie ma jakosciowej różnicy. Jedno i drugie to tylko zaburzenie ośrodka a że jeden rezonans oddziałuje sobie z większym polem Higgsa, a drugi akurat nie, to tylko taka różnica
Athei Overlord napisał(a):Nic nie faluje.
Funkcja falowa jest abstraktem, sluzacym do opisu zachowania czastki ...
Dokładnie tak samo jak masa, pęd, spin, ładunek el-mg, etc. Ponadto skoro fala to abstrakt, to podobnie abstraktem symbolicznie ujmującym przez umysł jakieś niedoświadczalne własności źródła bodźców jest czas i przestrzeń (które są ośrodkami fal).
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: 11.2022
Reputacja:
0
LeonMamon napisał(a): Pytanie dla dociekliwych: jeżeli foton jest kwantem energii, i jednocześnie - uwaga! - falą, to... co u diabła faluje, jeżeli falować nie może, hę?
(kwant nie może oscylować między zerem a czymś a światło jest falą )
Rozwiązanie jest (pewnie?) proste. Kto wie jakie? Elektrony to fotony przechwycone w orbitalach. 1 elektron to orbital niepełny fotonów, 2 elektrony- pełny. Taki błąd fizyki. Błąd może się zdarzyć każdemu i wszędzie.
Liczba postów: 16,712
Liczba wątków: 406
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,064
Płeć: mężczyzna
Stargazzer napisał(a): Elektrony to fotony przechwycone w orbitalach. Skąd zatem bierze się jego ładunek? I dlaczego po pochłonięciu elektronu przez atom nie zmienia się jego ładunek?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
|