To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Stanisław Michalkiewicz – Najwybitniejszy hipokryta
Proszę przedstaw dowody, że tak było. Ja mam szukać dowodów na Twoje głupawe tezy?! Dobre sobie. Ty jesteś święcie przekonany, że ktoś w zyskach partycypował więc pewnie to wiesz. Pytam od kogo, Stasiu Ci powiedział? Jego fani?
Odpowiedz
pilaster napisał(a): No przeca pisał pilaster - ile z tego otrzymała sama "Katarzyna" a ile poszło na przeróżne fundacje, adwokatów i "opłaty manipulacyjne"

Ciekawe, czy jeżeli wyrok zostanie anulowany, czy owi beneficjenci również oddadzą swoją część?
Pilastrowi włączył się jakiś tryb socjalistycznej sprawiedliwości społecznej? Skoro przeróżne fundacje, adwokaci i opłaty manipulacyjne przyczyniają się do zwiększenia czyjegoś majątku, to chyba słuszne jest i sprawiedliwe, że pobierają za tę funkcję zapłatę proporcjonalną do wartości ich pracy. A wartość ich pracy to średnia wartość odszkodowań, jakie wywalczają dla swych klientów. Czy może to niesprawiedliwe jakieś?
Odpowiedz
cobras napisał(a):
Cytat:A Michalkiewicz ujawnił jej dane osobowe. Uśmiech

Wszyscy to wiedzą, zatem to prawda.

Człowieku, zlituj się. Zaraz zefciowi tu serce pęknie z żalu :<
pilaster napisał(a):
Krak napisał(a): Jakiego Ty jeszcze potwierdzenia byś chciał?

No przeca pisał pilaster - ile z tego otrzymała sama "Katarzyna" a ile poszło na przeróżne fundacje, adwokatów i "opłaty manipulacyjne"


Ciekawe, czy jeżeli wyrok zostanie anulowany, czy owi beneficjenci również oddadzą swoją część?

To forum schodzi na psy. I nie tylko jeżeli chodzi o pilastra i jego coraz to nowe popisy. Polecam więc do czytania dla wszystkich:

https://wtk.pl/news/43116-ofiara-ksiedza...-kasacyjna

"Katarzyna, która jako 13-latka była więziona i wielokrotnie gwałcona przez księdza otrzymała milion złotych odszkodowania od kościoła. Na razie nie może jednak korzystać z pieniędzy, ponieważ Towarzystwo Chrystusowe zapowiedziało złożenie skargi kasacyjnej."

Jeszcze raz:

- dostała
- ale
- nie może
- korzystać

Nie mam pojęcia, gdzie chwilowo te pieniądze są, pewnie na jakimś koncie powierniczym u adwokata lub notariusza, ale tutaj osoby bardziej oblatane w prawie lepiej znają praktykę, więc nie będę teoretyzował.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
Cytat:"Katarzyna, która jako 13-latka była więziona i wielokrotnie gwałcona przez księdza otrzymała milion złotych odszkodowania od kościoła. Na razie nie może jednak korzystać z pieniędzy, ponieważ Towarzystwo Chrystusowe zapowiedziało złożenie skargi kasacyjnej."

Jeszcze raz:

- dostała
- ale
- nie może
- korzystać

Nie mam pojęcia, gdzie chwilowo te pieniądze są, pewnie na jakimś koncie powierniczym u adwokata lub notariusza, ale tutaj osoby bardziej oblatane w prawie lepiej znają praktykę, więc nie będę teoretyzował.

To ciekawe, bo ja czytałem, że kupiła już sobie za nie mieszkanie i je umeblowała Uśmiech Zresztą to przecież brzmi jak brednia "nie może korzystać, bo TC zapowiedziało złożenie skargi". Ale to już pewnie Socjopapa musiałby wyjaśnić.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
pilaster napisał(a): (...)

Cytat:Twoje zdanie, nawet w kontekście dyskusji, można interpretować na dwa sposoby:

- jako komentarz do sprawy pani "Katarzyny" przeciwko zakonowi chrystusowców

- jako komentarz do sprawy pani "Katarzyny" przeciwko panu Michalkiewiczowi.


Na trzy. Ponieważ, jak się można zorientować owa "Katarzyna" jest tu ofiarą w niewiele mniejszym stopniu niż Michalkiewicz.

Wcale nie na "trzy" tylko na "jeden":

Cytat:Przyszli  do niej jacyś fajni i mili goście, naopowiadali że jest masa piniondzorów do zarobienia na przeróżnych wrednych katolach i faszystach, że oni już sie wszystkim zajmą, tylko trzeba o tu! podpisać i załatwione. Wywracanie oczami

Że rzeczywistego sprawcy nie ma co nękać i po sądach ciągać to było w miarę oczywiste. Nie ma co próbować wyciskać krew z kamienia, tzn z gołodupca. Można i nalezy za to skosić winowajców zastępczych, znacznie bardziej zasobnych

Tego jednak, że owi zastępczy winowajcy, zaatakowani, złośliwie będą się bronić, także w sposób mało elegancki, tego jednak już rzeczonej "Katarzynie" nie powiedzieli. Smutny

Pisałem dłuższą odpowiedź, ale jak widać, miałeś jednak na myśli sprawę "Katarzyna" vs. zakon. I w tym kontekście użyłeś słowa "pedofilia" w cudzysłowie.

A to jest obrzydliwe.

Są w polszczyźnie dwie możliwości użycia cudzysłowia: w cytacie albo przy podważaniu znaczenia słowa. Ty tutaj nie cytowałeś. Miałeś na myśli sprawę wytoczoną zakonowi. O obciążenie zakonu skutkami aktów pedofilii. Pedofilii udowodnionej prawomocnym wyrokiem.

Można podważać zasadność przerzucania odpowiedzialności z zakonnika na zakon. Bert to powyżej też robił. Jednakże obrzydliwością jest podważanie tego, że podstawą oskarżeń są akta pedofilii.

Więcej z mojej strony nie będzie, już i tak za bardzo rozczarowałeś mnie.



PS: Przypomnę też w tymi miejscu, że przy słowach "kurwa", czy "oszustka" cudzysłowia nie używałeś. Mimo, że to byłyby cytaty. Nie trzeba tu psychologizacji, po prostu jesteś konsekwentny w swoich poglądach na temat pani "Katarzyny".
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
Pilaster jednak przesiąkł Smutny zgodnie z przysłowiem, że jeśli spoglądasz w szurię, to szuria spogląda również w ciebie.

bert04 napisał(a): To zależy o czym mówimy. Wyrok wymienia sporo powodów, dlaczego Kościół, a konkretnie zakon ma zabulić: na terenie plebanii, z polecenia misyjnego, bo nosił koloratkę itd. Pytanie jest więc, co pozostaje po odjęciu koloratki...

No właśnie. Pozostają inni pracownicy "cywilni" Kościoła korzystający z jego nieruchomości czy zleceń. Więc tutaj w kolejce czekają gwałty katechetów, organistów czy grabarzy. Ale nadal księża są na czele.
A po wyrwaniu ilu włosów z głowy człowiek staje się łysy? Czy to znaczy, że nie ma łysych?

bert04 napisał(a): No a jak "dzięki protektoratowi" gwałcił pół roku a "prywatnie" przez półtora to co? Jakieś zasady proporcjonalności wprowadzić? Sąd tego unika, podciągając każdą aktywność pod "a sutannę wtedy nosił".
Ano może proporcjonalności. I nie unika. Jakby unikał, to by nie było kilku akapitów w uzasadnieniu o okolicznościach innych, niż fakt, że facet był zakonnikiem. No chyba, że w uzasadnieniach wyroków pisze się rzeczy niezwiązane z wyrokiem, ot dla hecy.

bert04 napisał(a): To Ty przytaczasz ten fragment wyroku, jakby miał jakieś wielkie znaczenie dla omawianej kwestii.

Więc wyprowadzę Ciebie z błędu: nie ma. Owszem, dla sądu jest ważne, czy adresat oskarżenia jest właściwy, ale dla rozważanej generalnej kwestii odpowiedzialności KRK w ogóle sprawa nie jest nawet drugorzędna.
Gdyż albowiem...?

bert04 napisał(a): Masz na myśli klub "przedstawicieli" Pana Boga?
Kręcimy w kółko. Jakby w uzasadnieniu nie było omówionych wszystkich pozostałych okoliczności, tylko Sąd by się skupił na samej przynależności, to bym Ci oddał rację. A tak po prostu racji nie masz. Albo w uzasadnieniach pisze się pierdoły niezwiązane ze sprawą dla hecy.

bert04 napisał(a): Skup się, żeniec. Najpierw dajesz mi jakiś arcyważny cytat, który dla sprawy jest nieważny, lub trzeciorzędny. Potem z (domyślnie) triumfalną miną cytujesz mi "cały fragment", tyle że nie jest on cały. A ja myślałem, że ja jestem dziś nie w formie...

(...)

Ech...

"Gdyby sprawcy nie byli księżmi..."

Wyjaśnij mi, drogi żeńcu, czy ta sprawa dotyczy jakiegoś gwałtu zbiorowego popełnianego przez grupę księży. Tak czy nie? Jeżeli nie, to powyższy fragment nie może dotyczyć tej sprawy, ergo jest cytatem z artykułu pana Nestorowicza.

I nie, nie dysponuję oryginałem tego artykułu, już o tym pisałem. Ale kwestię cytowania artykułu potwierdzają też inne źródła. Pierwsze z brzegu:

(...)
Masz rację, mój błąd.

bert04 napisał(a): Może tak, może nie. W kontekście fragmentu świadczy to o tym, że tak samo jak "Gdyby sprawcy" tak "najczęściej" są cytatami z innej pracy. Pana Nestorowicza, najprawdopodobniej.
Tu akurat wątpliwości nie ma, bo jest wprost odniesienie do sprawcy i ofiary. Nawet jeśli ten fragment pochodzi z artykułu, to jest dokładnie na temat.

bert04 napisał(a): Owszem, i dlatego po przeczytaniu tych fragmentów zrelatywizowałem nieco moje pierwotne stanowisko. Nie tylko "przynależność do klubu" ale też "aktywne wykorzystywanie tej przynależności". Mimo to wyrok nadal zawiera różne kuriozalne fragmenty, przy których zastosowano zdaje się zasadę "in dubio anti reo".

Jak ten "doedytowany" fragment, w których samotny facet z nastolatką ma budzić większe podejrzenia, niż samotny facet w sutannie z nastolatką. Sąd w ogóle nie uwzględnił teorii, że pracownicy hotelu mają w dupie, czy ich goście gwałcą nastolatki, ćpają prochy czy handlują bronią i nie będą zgłaszać na policję takich bzdetów.
Rozumiem, że chodzi o ten fragment:

"Wyjeżdżał jako ksiądz (w sutannie albo z koloratką) z powódką i w jednym pokoju z nią nocował. Jak jednak ustala Sąd, niezależnie od tego, czy była to pielgrzymka czy hotel nikogo to nie interesowało. Niewątpliwie sytuacja, gdy dorosły mężczyzna z nieletnią, drobną dziewczynką zajmuje wspólny pokój powinna budzić, co najmniej zainteresowanie czy obawę. Jedynym nasuwającym się wytłumaczeniem braku interwencji jest fakt, że ten mężczyzna był księdzem, a więc osobą budzącą zaufanie."

Trochę jest to spekulatywne, nie będę się kłócił. Niemniej czynnik zwiększonego zaufania z powodu profesji istnieje, nawet jeśli akurat w tym konkretnym przypadku (pobytu w jednym pokoju hotelowym) nie ma zastosowania.

bert04 napisał(a): Ale i unikanie sytuacji wnerwiających lub irytujących pomaga, jedno drugiego nie wyklucza. A za dobre życzenia dziękuję.
Też bardzo dobra metoda, praktykuję od czasu do czasu. Niestety potrafi zaskutkować nieplanowanie długą przerwą od forum...
Odpowiedz
ZaKotem napisał(a): Skoro przeróżne fundacje, adwokaci i opłaty manipulacyjne przyczyniają się do zwiększenia czyjegoś majątku, to chyba słuszne jest i sprawiedliwe, że pobierają za tę funkcję zapłatę proporcjonalną do wartości ich pracy.


Owszem. Cwaniak  Ciekaw jednak pilaster jest, czy świadomość tego ma owa "Katarzyna"  i czy owe fundacje, adwokaci i opłaty manipulacyjne zrezygnują ze swojej zapłaty, jeżeli jednak owe skubanie frajerów okaże się nieskuteczne Oczko

bert

Cytat:- dostała
- ale
- nie może
- korzystać

Czyli - nie dostała.

Dostała tak samo jak Michalkiewicz zdradził jej dane osobowe. Niby zdradził, ale w zasadzie nie zdradził. Cwaniak

Cytat:użyłeś słowa "pedofilia" w cudzysłowie.

Proszę zwrócić uwagę,że prawdziwym pedofilem w tej historii jest Roman B. Tymczasem w ogóle o nim nie ma tu mowy. Ani nikt go żadnymi procesami o odszkodowania i renty nie nęka, komornik mu konta nie zajmuje, nikt tez nie wysyła za nim hejterów, aby go publicznie wyzywali.

Pedofilii nie dopuścił się ani zakon, ani Michalkiewicz. Ale oni, w przeciwieństwie do Romana B, są wypłacalni. I o to chodzi.

O osobach, które niechby nawet i doznały jakiejś faktycznej krzywdy, ale które usiłują z tej krzywdy zrobić sobie sposób na życie i zarabianie, wyciskając kasę na "odszkodowanie" wcale nie z rzeczywistych sprawców owej krzywdy, ale z każdego kto się nawinie, no nie ma pilaster najwyższego mniemania.

W tym przypadku mamy dodatkowo do czynienia z osobą, jak wynika z jej fejsowych wynurzeń (oczywiście zakładając że sa autentyczne - nawet jednak jeżeli nie są , to muszą one być przez ową "Katarzyne" przynajmniej akceptowane) niezbyt, oględnie pisząc, bystrą i ogarniętą  (nieprzypadkowo. W końcu jest to tez powód dla którego właśnie ją Roman B wybrał sobie na ofiarę), zatem jasne jest, że nie działa ona z własnej inicjatywy, tylko z inspiracji i pod kierunkiem kogoś mądrzejszego i cwańszego. Kogoś, kogo cele niekoniecznie są zbieżne z jej celami.

cobras napisał(a): bo ja czytałem, że kupiła już sobie za nie mieszkanie i je umeblowała Uśmiech

Istnieje prawda czasu i prawda ekranu. Cwaniak
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
Cytat:Istnieje prawda czasu i prawda ekranu.

Podaj przepis prawa, który mówi o "zamrożeniu" wypłaconego zadośćuczynienia po zapowiedzi złożenia skargi kasacyjnej do SN. Skoro twierdzisz, że Kasia nie może z nich korzystać, to na pewno masz coś na potwierdzenie tych słów Uśmiech I nie, internetowa strona regionalnej telewizji, to nie jest wiarygodne źródło takich informacji Uśmiech
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
Od złej strony pilaster patrzy. Albowiem cóż to jest Michalkiewicz? Michalkiewicz to jeden ze złych duchów środowiska okołokorwinowskiego, które utrzymują je w stanie oszołomsko-psychiatrycznym i blokują ewolucję w stronę nowej, lepszej PO. Po prostu skompromitowanie i przeczołganie Michalkiewicza jak najbardziej w interesie pilastra leży. Możliwe, że Katarzyna jest marionetką i ktoś za nią stoi. Ale interesy tego kogoś i pilastra są dużo bardziej zbieżne niż interesy pilastra i Michalkiewicza..
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Cytat:O osobach, które niechby nawet i doznały jakiejś faktycznej krzywdy, ale które usiłują z tej krzywdy zrobić sobie sposób na życie i zarabianie, wyciskając kasę na "odszkodowanie" wcale nie z rzeczywistych sprawców owej krzywdy, ale z każdego kto się nawinie, no nie ma pilaster najwyższego mniemania
gadasz jak Gladiator. Mieszasz różne zdarzenia, dorabiasz spiskowców. Serio? :c
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
cobras napisał(a):
Cytat:Istnieje prawda czasu i prawda ekranu.

Podaj przepis prawa, który mówi o "zamrożeniu" wypłaconego zadośćuczynienia po zapowiedzi złożenia skargi kasacyjnej do SN. Skoro twierdzisz, że Kasia nie może z nich korzystać, to na pewno masz coś na potwierdzenie tych słów Uśmiech I nie, internetowa strona regionalnej telewizji, to nie jest wiarygodne źródło takich informacji Uśmiech

https://www.infor.pl/prawo/w-sadzie/post...ancji.html

Niestety przeczytałem ten wątek i moje oczy krwawiły przy postach pilastra. Polemika z takim fanbojem nie ma żadnego sensu, syndrom klapek na oczach. Dostał pewnie podpis od Stasia, uścisnął mu rękę i świat zawirował.
Odpowiedz
pilaster napisał(a): Proszę zwrócić uwagę,że prawdziwym pedofilem w tej historii jest Roman B. Tymczasem w ogóle o nim nie ma tu mowy.
Gdzie „tu”? Przecież on też odpowiedział karnie za swoje czyny.
Cytat:z każdego kto się nawinie
Nie z „każdego, kto się nawinie”, ale:
  • Z zakonu, który był (co zostało stwierdzone przez sąd) współodpowiedzialny.
  • Z dziada, który publicznie ją znieważył.
Cytat:niezbyt, oględnie pisząc, bystrą i ogarniętą
No tak. Bowiem na podstawie pełnych emocji wpisów na fejsie można wykonać rzetelną ocenę IQ.
Cytat:zatem jasne jest, że nie działa ona z własnej inicjatywy, tylko z inspiracji i pod kierunkiem kogoś mądrzejszego i cwańszego. Kogoś, kogo cele niekoniecznie są zbieżne z jej celami.
To już jest słabe. Nieustannie przesuwasz bramkę. Najpierw było, że pedofil nie został nawet oskarżony; jak się okazało, że został, to było, że nie został skazany; jak się okazało, że został, to że Kasia nie dostała odszkodowania. Teraz, jak się okazało, że odszkodowanie zostało zasądzone, to na niekorzyść Kasi ma świadczyć, że korzysta z usług adwokata. No do cholery. To że ludzie, którzy się procesują korzystają z usług adwokatów, którzy są (w kwestii prawa) „mądrzejsi i cwańsi” od nich jest normą, a nie wyjątkiem. Więc nie mam zielonego pojęcia, jak ten fakt ma cokolwiek znaczyć w tej sprawie.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
kmat napisał(a): Od złej strony pilaster patrzy. Albowiem cóż to jest Michalkiewicz? Michalkiewicz to jeden ze złych duchów środowiska okołokorwinowskiego, które utrzymują je w stanie oszołomsko-psychiatrycznym i blokują ewolucję w stronę nowej, lepszej PO. Po prostu skompromitowanie i przeczołganie Michalkiewicza  jak najbardziej w interesie pilastra leży.

Poniekąd. Jednak w tym przypadku nie idzie przeczołgać Michalkiewicza, bo pilaster jest przekonany, że Michalkiewicz wyjdzie z tego starcia wzmocniony. Politycznie, wizerunkowo, a zapewne nawet finansowo. A to już w interesie pilastra bynajmniej nie leży. A jak jeszcze oficjalnie oskarżą go o ujawnianie danych osobowych, no to już bedzie zupełna katastrofa Smutny
Cytat:Możliwe, że Katarzyna jest marionetką i ktoś za nią stoi. Ale interesy tego kogoś i pilastra są dużo bardziej zbieżne niż interesy pilastra i Michalkiewicza..

No cóż. Interesy tego kogoś nietrudno zidentyfikować, bo ten scenariusz był już na świecie wielokrotnie ćwiczony. Chodzi o zbudowanie "przemysłu pedofilskiego" i masowe wyłudzanie "odszkodowań". Aby to zastartowało, pierwsze przypadki muszą być oczywiście jak najbardziej prawdziwie i do tego jest im potrzebna "Katarzyna" - autentyczna ofiara, która łatwo daje się zwodzic, manipulować i sobą kierować (no, bez tego nie zostałaby przecież ofiarą). Jak już uda sie za pierwszym, drugim, trzecim razem, to potem już następne przypadki nie muszą byc już autentyczne i "Katarzyna" potrzebna już do niczego nie będzie.

Ciekaw pilaster jest, co wtedy będą twierdzić ci wszyscy, którzy dzisiaj ochoczo się do linczu i nagonki przyłączyli.

Albo wtedy, kiedy pod sztandarem "Katarzyny" wygrają te wszystkie procesy, obecne i przyszłe (jest jeszcze wielu forsiastych frajerów do oskubania, np własciciele hoteli w których rzeczona zatrzymywała się z Romanem B - mogli zawiadomić policję a nie zawiadomili) i odpalą jej  wielomilionową działkę z tego. Jako pierwszy, wzorcowy przypadek, zapewne będzie mogła liczyć ze strony fundacji, adwokatów i opłat manipulacyjnych na hojny rabat, i że tych pieniędzy "Katarzyna" nie roztrwoni, nie zmarnotrawi i nie przeputa, a np zainwestuje w gospodarstwo agroturystyczne, albo stadninę koni.

I oto z więzienia wychodzi Roman B. I pierwsze co robi, to idzie do majętnej teraz "Katarzyny" i wystawia jej, że oczywiście, skrzywdził, słusznie siedział, ale przecież to z miłości, bo zawsze ją kochał i nadal kocha, zrozumiał błędy i przejrzał na oczy, etc i teraz niczego nie pragnie jak się z nią ...ożenić. I tym samym zostać współwłascicielem owego zebranego z odszkodowań majątku.

I co? W końcu raz już ja omotał i uwiódł, to może i drugi raz...  Cwaniak

Gdyby ewentualne odszkodowanie było zasądzane od rzeczywistych sprawców, to takiego ryzyka by nie było. Smutny

zefciu napisał(a): Najpierw było, że pedofil nie został nawet oskarżony; jak się okazało, że został, to było, że nie został skazany; jak się okazało, że został, to że Kasia nie dostała odszkodowania.

Nie dostała odszkodowania od sprawcy. Ba, nawet nie wystąpiła o nie (tzn oczywiście nie ona sama, tylko owe opłaty manipulacyjne). No bo i jakie pieniądze da się realnie wycisnąć z takiego gołodupca?

No proszę:



Cytat:Wie pan, ja jestem zwolennikiem wolności słowa, w związku z tym nie gniewam się na takie rzeczytak Michalkiewicz komentuje wyzywanie go m.in. od „kryminalistów”, co miało miejsce na Targach Książki Historycznej.



Cytat:Nie będę nikogo pozywał przed niezawisły sąd


I już antymichalkiewiczowscy pieniacze wyszli na ...pieniaczy. Cwaniak
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
pilaster napisał(a):
Cytat:Wie pan, ja jestem zwolennikiem wolności słowa, w związku z tym nie gniewam się na takie rzeczytak Michalkiewicz komentuje wyzywanie go m.in. od „kryminalistów”, co miało miejsce na Targach Książki Historycznej.

I już antymichalkiewiczowscy pieniacze wyszli na ...pieniaczy. Cwaniak
Według akapowej moralności "pieniaczem" jest chyba każdy, kto woli sąd od samosądu. Jestem przekonany, że gdyby fundacje, adwokaci i opłaty manipulacyjne Katarzyny po prostu powiesili zakonników, jako domniemanych wspólników Romana B. na suchej gałęzi, to wtedy Michalkiewicz bez problemu uznałby ją za ofiarę, a ich za stuprocentowo winnych, i o żadnym porównywaniu do prostytucji nie byłoby mowy.
Odpowiedz
ZaKotem napisał(a):
pilaster napisał(a):
Cytat:Wie pan, ja jestem zwolennikiem wolności słowa, w związku z tym nie gniewam się na takie rzeczytak Michalkiewicz komentuje wyzywanie go m.in. od „kryminalistów”, co miało miejsce na Targach Książki Historycznej.

I już antymichalkiewiczowscy pieniacze wyszli na ...pieniaczy. Cwaniak
Według akapowej moralności "pieniaczem" jest chyba każdy, kto woli sąd od samosądu.

Być może. Jednak tutaj nie mamy do czynienia z takim dylematem, tylko z alternatywą sąd i proces vs machnięcie reką. Ty we mne kamieniem ja w ciebie chlebem. To nie strategia legalistyczna, ani tym bardziej nie "akapowo" mścicielska. To strategia ewangeliczna Smutny

Cytat:Jestem przekonany, że gdyby fundacje, adwokaci i opłaty manipulacyjne Katarzyny po prostu powiesili zakonników, jako domniemanych wspólników Romana B. na suchej gałęzi, to wtedy Michalkiewicz bez problemu uznałby ją za ofiarę, a ich za stuprocentowo winnych, i o żadnym porównywaniu do prostytucji nie byłoby mowy.

No cóż. Nie przeprowadzimy ekesperymentu żeby się przekonać co by wtedy zrobił Michalkiewicz. Cwaniak  Na razie swoich hejterów popisowo rozgrywa.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
pilaster napisał(a): To strategia ewangeliczna Smutny
To też raczej w stylu krytyków Kościoła – wyruchać kogoś, obrazić, a potem gdy pokrzywdzony się broni – krzyczeć, że jest nieewangeliczny.
Cytat:Na razie swoich hejterów popisowo rozgrywa.
Nie. To że on stwierdził, że są pieniaczami nie oznacza jeszcze, że „wyszli na pieniaczy”. Nie wszyscy uważają Michalkiewicza za autorytet w kwestii tego, kto jest pieniaczem, a kto nie.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
Cytat:No cóż. Interesy tego kogoś nietrudno zidentyfikować, bo ten scenariusz był już na świecie wielokrotnie ćwiczony. Chodzi o zbudowanie "przemysłu pedofilskiego" i masowe wyłudzanie "odszkodowań". Aby to zastartowało, pierwsze przypadki muszą być oczywiście jak najbardziej prawdziwie i do tego jest im potrzebna "Katarzyna" - autentyczna ofiara, która łatwo daje się zwodzic, manipulować i sobą kierować (no, bez tego nie zostałaby przecież ofiarą). Jak już uda sie za pierwszym, drugim, trzecim razem, to potem już następne przypadki nie muszą byc już autentyczne i "Katarzyna" potrzebna już do niczego nie będzie.

Skoro napisał to pilaster, to musi być to prawda. Przecież nikt tak jak on, nie zna tej sprawy od podszewki, co niejednokrotnie już udowodnił w tym temacie, zaskakując tą wiedzą nawet swoich najwierniejszych czytelników Uśmiech


Cytat:Ciekaw pilaster jest, co wtedy będą twierdzić ci wszyscy, którzy dzisiaj ochoczo się do linczu i nagonki przyłączyli.

Czyżby taki wybitny myśliciel jak pilaster nie był w stanie przewidzieć, jak zachowa się ten zły motłoch?


Cytat:I oto z więzienia wychodzi Roman B. I pierwsze co robi, to idzie do majętnej teraz "Katarzyny" i wystawia jej, że oczywiście, skrzywdził, słusznie siedział, ale przecież to z miłości, bo zawsze ją kochał i nadal kocha, zrozumiał błędy i przejrzał na oczy, etc i teraz niczego nie pragnie jak się z nią ...ożenić. I tym samym zostać współwłascicielem owego zebranego z odszkodowań majątku.

Przecież typ z więzienia już dawno wyszedł i pierwsze co zrobił, to wrócił do pracy księdza w zakonie chrystusowców, gdzie nikt go nie niepokoił przez 10. Dopiero reportaż Justyny Kopińskiej sprawił, że został z tego zakonu wywalony. Wcześniej skazany prawomocnym wyrokiem sądu ksiądz-pedofil im nie przeszkadzał.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
pilaster napisał(a): A socjopapa twierdzi, że pilaster tak twierdzi?

Socjopapa pyta czy Pilaster tak twierdzi, bo własnym oczom nie wierzy. Gdybym chciał stwierdzić, że tak twierdzisz to właśnie tak bym napisał.

pilaster napisał(a):Nieprzyłączenie sie do nagonki i linczu na nielubianego publicystę i sceptycyzm co do jego rzekomych win jest wg Socjopapy odrażające...

Nie, wyraźnie pisałem o Twojej retoryce, a nie o Twojej opinii w sprawie i pytałem jakie racjonalne przesłanki stosują za tym, że takową stosujesz? Skoro tak się chwalisz swoją racjonalnością to musi być jakiś powód, że wybrałeś akurat taką retorykę, żeby przedstawić swoją opinię w sprawie.

bert04 napisał(a): Twoje zdanie, nawet w kontekście dyskusji, można interpretować na dwa sposoby:

- jako komentarz do sprawy pani "Katarzyny" przeciwko zakonowi chrystusowców

- jako komentarz do sprawy pani "Katarzyny" przeciwko panu Michalkiewiczowi.

Jest jeszcze co najmniej jeden sposób interpretacji tej wypowiedzi, ale też niepochlebny dla Pilastra, stąd pytałem co autor miał na myśli.


Pilaster napisał(a):Na trzy. Ponieważ, jak się można zorientować owa "Katarzyna" jest tu ofiarą w niewiele mniejszym stopniu niż Michalkiewicz.

Czekaj, czekaj... Czyli stwierdzasz, że bycie skazanym za nazwanie ofiary pedofila kurwą powoduje wiktymizację taką jak wieloletnie pedofilskie gwałty?


Pilaster napisał(a):Jeżeli przytaczana jej wypowiedź jest autentyczna (a można mieć co do tego przecież poważne watpliwości), to nie jest to osoba jakoś szczególnie lotna i ogarnięta.

Przyszli  do niej jacyś fajni i mili goście, naopowiadali że jest masa piniondzorów do zarobienia na przeróżnych wrednych katolach i faszystach, że oni już sie wszystkim zajmą, tylko trzeba o tu! podpisać i załatwione. Wywracanie oczami

Że rzeczywistego sprawcy nie ma co nękać i po sądach ciągać to było w miarę oczywiste. Nie ma co próbować wyciskać krew z kamienia, tzn z gołodupca. Można i nalezy za to skosić winowajców zastępczych, znacznie bardziej zasobnych

Tego jednak, że owi zastępczy winowajcy, zaatakowani, złośliwie będą się bronić, także w sposób mało elegancki, tego jednak już rzeczonej "Katarzynie" nie powiedzieli. Smutny

Ciekawe czy powiedzieli jej ile z tej kasy ona sama rzeczywiście na koniec zobaczy, a ile pójdzie na przeróżne fundacje, prawników i "opłaty manipulacyjne". Nieśmiały

A skąd masz takie informacje i dlaczego ten kto Ci je dał nie powiedział Ci, że rzeczony ksiądz został skazany?

Swoją drogą, nie inspiruj się Ałtor Kasią czy innym Mrozem przy pisaniu swoich powieści kryminalnych, bo to naprawdę kiepska literatura (jeśli w ogóle można to literaturą nazwać).

cobras napisał(a): Nie mam pojęcia, gdzie chwilowo te pieniądze są, pewnie na jakimś koncie powierniczym u adwokata lub notariusza, ale tutaj osoby bardziej oblatane w prawie lepiej znają praktykę, więc nie będę teoretyzował.

W takich sytuacjach standardową praktyką jest złożenie zasądzonej kwoty do depozytu sądowego albo notarialnego. Z punktu widzenia potencjalnego dłużnika takie działanie (płacenie na podstawie nieprawomocnego wyroku) ma sens, bo odsetki się nie naliczają, a nie ma też problemu z odzyskaniem wpłaconej kwoty, gdyby wyrok się nie uprawomocnił. Zakładam, że Chrystusowcy właśnie tak zrobili, jakkolwiek z oczywistych względów, tego nie wiem. Zapewne Pilaster, który ma tak dogłębne informacje o sprawie, wie jak Chrystusowcy wykonali niekorzystny dla nich wyrok.

Cobras napisał(a):To ciekawe, bo ja czytałem, że kupiła już sobie za nie mieszkanie i je umeblowała Uśmiech Zresztą to przecież brzmi jak brednia "nie może korzystać, bo TC zapowiedziało złożenie skargi". Ale to już pewnie Socjopapa musiałby wyjaśnić.

Abstrahując od powyższego [foliowa czapeczka mode on] jest możliwe, że Chrystusowcy wpłacili tę kwotę zainteresowanej w nadziei, że chociaż częściowo ją wyda, a w razie korzystnego dla nich wyniku sporu (który w obecnym składzie SN i całkowitej kontroli nad tym kto będzie orzekał jest praktycznie pewny) będą mogli ją jeszcze pognębić odsetkami[foliowa czapeczka mode off].

Pilaster napisał(a):Dostała tak samo jak Michalkiewicz zdradził jej dane osobowe. Niby zdradził, ale w zasadzie nie zdradził. Cwaniak

To oświeć nas jak je dostała, ale nie dostała, że to jest analogiczne do sytuacji Michalkiewicza, który publicznie podał jej dane osobowe.

Pilaster napisał(a):Proszę zwrócić uwagę,że prawdziwym pedofilem w tej historii jest Roman B. Tymczasem w ogóle o nim nie ma tu mowy. Ani nikt go żadnymi procesami o odszkodowania i renty nie nęka, komornik mu konta nie zajmuje

Nie da się zająć czegoś czego nie ma. I znowuż [foliowa czapeczka mode on]wygodne, nieprawdaż, że pedofile nie mają majątku i potem można wypisywać takie bzdury[foliowa czapeczka mode off]

Pilaster napisał(a):nikt tez nie wysyła za nim hejterów, aby go publicznie wyzywali.

Skoro Pilaster posiada sprawdzone informacje o organizowaniu nękania Michalkiewicza to jego społecznym obowiązkiem jest zgłosić się z tymi dowodami na Policję. Jest to też logiczne i racjonalne, skoro Pilaster tak namiętnie obrońcę pedofila i popleczników pedofila broni. Przecież Pilaster, który zna okoliczności w których zainteresowana postanowiła wystąpić na drogę sądową przeciw Chrystusowcom, nie zarzucałby popełnienia przestępstwa bez twardych dowodów.

Pilaster napisał(a):Pedofilii nie dopuścił się ani zakon, ani Michalkiewicz. Ale oni, w przeciwieństwie do Romana B, są wypłacalni. I o to chodzi.

Oczywiście, że nie. Chodzi o to, że Michalkiewicz nazwał ofiarę pedofila kurwą oraz o o to, że Chrystusowcy okazali się poplecznikami pedofila (co najmniej jednego).

Pilaster napisał(a):O osobach, które niechby nawet i doznały jakiejś faktycznej krzywdy, ale które usiłują z tej krzywdy zrobić sobie sposób na życie i zarabianie, wyciskając kasę na "odszkodowanie" wcale nie z rzeczywistych sprawców owej krzywdy, ale z każdego kto się nawinie, no nie ma pilaster najwyższego mniemania.

To fajnie, bo w tym wątku nie rozmawiamy o takiej sytuacji.

Pilaster napisał(a):W tym przypadku mamy dodatkowo do czynienia z osobą, jak wynika z jej fejsowych wynurzeń (oczywiście zakładając że sa autentyczne - nawet jednak jeżeli nie są , to muszą one być przez ową "Katarzyne" przynajmniej akceptowane) niezbyt, oględnie pisząc, bystrą i ogarniętą  (nieprzypadkowo. W końcu jest to tez powód dla którego właśnie ją Roman B wybrał sobie na ofiarę), zatem jasne jest, że nie działa ona z własnej inicjatywy, tylko z inspiracji i pod kierunkiem kogoś mądrzejszego i cwańszego. Kogoś, kogo cele niekoniecznie są zbieżne z jej celami.

Naprawdę, daruj sobie Mroza i Michalak.

Pilaster napisał(a):Poniekąd. Jednak w tym przypadku nie idzie przeczołgać Michalkiewicza, bo pilaster jest przekonany, że Michalkiewicz wyjdzie z tego starcia wzmocniony. Politycznie, wizerunkowo, a zapewne nawet finansowo.

Możliwe. Prawica już nieraz pokazała, że dzielnie broni pedofilów oraz ich popleczników.

Pilaster napisał(a):No cóż. Interesy tego kogoś nietrudno zidentyfikować, bo ten scenariusz był już na świecie wielokrotnie ćwiczony. Chodzi o zbudowanie "przemysłu pedofilskiego" i masowe wyłudzanie "odszkodowań". Aby to zastartowało, pierwsze przypadki muszą być oczywiście jak najbardziej prawdziwie i do tego jest im potrzebna "Katarzyna" - autentyczna ofiara, która łatwo daje się zwodzic, manipulować i sobą kierować (no, bez tego nie zostałaby przecież ofiarą). Jak już uda sie za pierwszym, drugim, trzecim razem, to potem już następne przypadki nie muszą byc już autentyczne i "Katarzyna" potrzebna już do niczego nie będzie.

Ciekaw pilaster jest, co wtedy będą twierdzić ci wszyscy, którzy dzisiaj ochoczo się do linczu i nagonki przyłączyli.

Albo wtedy, kiedy pod sztandarem "Katarzyny" wygrają te wszystkie procesy, obecne i przyszłe (jest jeszcze wielu forsiastych frajerów do oskubania, np własciciele hoteli w których rzeczona zatrzymywała się z Romanem B - mogli zawiadomić policję a nie zawiadomili) i odpalą jej  wielomilionową działkę z tego. Jako pierwszy, wzorcowy przypadek, zapewne będzie mogła liczyć ze strony fundacji, adwokatów i opłat manipulacyjnych na hojny rabat, i że tych pieniędzy "Katarzyna" nie roztrwoni, nie zmarnotrawi i nie przeputa, a np zainwestuje w gospodarstwo agroturystyczne, albo stadninę koni.

I oto z więzienia wychodzi Roman B. I pierwsze co robi, to idzie do majętnej teraz "Katarzyny" i wystawia jej, że oczywiście, skrzywdził, słusznie siedział, ale przecież to z miłości, bo zawsze ją kochał i nadal kocha, zrozumiał błędy i przejrzał na oczy, etc i teraz niczego nie pragnie jak się z nią ...ożenić. I tym samym zostać współwłascicielem owego zebranego z odszkodowań majątku.

I co? W końcu raz już ja omotał i uwiódł, to może i drugi raz...  Cwaniak

Gdyby ewentualne odszkodowanie było zasądzane od rzeczywistych sprawców, to takiego ryzyka by nie było. Smutny

Oczywiście Pilaster posiada twarde dowody na korzyść powyższych oskarżeń o przestępstwa i przekazał je już do właściwych organów. Gdybyś teraz jeszcze zechciał pokazać je nam...

Pilaster napisał(a):I już antymichalkiewiczowscy pieniacze wyszli na ...pieniaczy. Cwaniak

Wyszli na pieniaczy, bo Michalkiewicz uznał, że jednak sądy nie są jeszcze wystarczająco odzyskane, żeby pozywać ludzi za nazywanie kryminalisty kryminalistą? Przecież Michalkiewicz wyraźnie zaznaczył, że przed niezawisły sąd nie będzie nikogo pozywał. To jasny znak, że zdaniem Michalkiewicza sądy nie zostały jeszcze wystarczająco odzyskane i czeka na ich odzyskanie.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
zefciu napisał(a):
pilaster napisał(a): To strategia ewangeliczna Smutny
To też raczej w stylu krytyków Kościoła – wyruchać kogoś, obrazić, a potem gdy pokrzywdzony się broni – krzyczeć, że jest nieewangeliczny.

Ciekawy sposób obrony - nasyłanie hejterów Cwaniak


[quote pid='730489' dateline='1575531086']
Cytat:Na razie swoich hejterów popisowo rozgrywa.
Nie. To że on stwierdził, że są pieniaczami nie oznacza jeszcze, że „wyszli na pieniaczy”.
[/quote]

On tak nie stwierdził. To by oczywiście było przeciwskuteczne. On tylko pokazał że sam nie jest pieniaczem. Cwaniak

cobras

Cytat:Przecież typ z więzienia już dawno wyszedł

W takim razie może czeka na ostateczny wynik tych wszystkich procesów.   Cwaniak
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
pilaster napisał(a): Ciekawy sposób obrony - nasyłanie hejterów
Jakich znowu hejterów?
Cytat:On tak nie stwierdził. To by oczywiście było przeciwskuteczne. On tylko pokazał że sam nie jest pieniaczem. Cwaniak
Jakie to wspaniałomyślne i szlachetne z jego strony, że nie wniósł sprawy, którą by przegrał.

To co nazywasz „hejtem” to był publiczny protest przeciw publicznemu występowi publicznej osoby powodowany jej haniebną publiczną wypowiedzią. Coś, co z całą pewnością mieści się w ramach prawa do wolności wypowiedzi. Nie ma tutaj żadnego porównania z nazwaniem prywatnej osoby „kurwą” z powodu tego, że ta osoba została zgwałcona.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości