To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dobór płciowy Pomijany słaby punkt teorii ewolucji
#21
sir skiner napisał(a):w sumie, to avidal mi sie wykrecil sianem. pomijajac moje preferencje - nie kazdy gustuje w idiotkach. a wiec czesc ludzi komplikuje sobie zycie. jak to sie ma do doboru? albo, ze kogos podniecaja grube, nieogolone, metalowki?
Ważny jest kontekst. Podświadomie wyznaczasz dolną granicę preferencji uzależnioną od własnych możliwości. O ile pamiętam, pisałem o tym w wątku "Madonna i ladacznica". Na pewno istnieją tacy, których podniecają zarośniete na plecach metalowy w nylonowch skarpetkach za łydki, ale jest to prawie zawsze ktoś równie atrakcyjny co sprzęgo od ziła i majętny jak sikora bogatka.
Oczywiście zdarzają się też , bardzo rzadko, preferencje niezrozumiałe z perspektywy ewolucyjnej. Są to aberracje, nieuniknione nawet w świecie, w ktorym karty rozdaje dobór płciowy.
Pomyśl tylko-tryliony organizmów kręcących sie dokoła, każdy pod hipnotycznym działaniem jedynej prawdy, wszystkie te prawdy identyczne i wszystkie logicznie sprzeczne ze sobą: Moje dziedziczne tworzywo jest najważniejszym tworzywem na Ziemi; jego przetrwanie usprawiedliwia twoją frustrację, ból, a nawet śmierć. I ty jesteś jednym z tych organizmów, i przeżywasz swoje życie w niewoli logicznego absurdu.
R.Wright [i]Moralne zwierzę
Odpowiedz
#22
sir_skiner napisał(a):nie mialem na mysli kwestii filozoficznej, tylko aspekt ewolucyjny.
Przepraszam, nie chciałem urazić; odnosiłem się ogólnie, a nie do Ciebie.

Xenomorph napisał(a):Uuuu ktoś ma zły bagaż doświadczeń. Smutnypzdr
A i owszem (choć bez jakiejś tragedii), dlatego dziwki odradzam. Są tańsze sposoby na lepszy seks.
Odpowiedz
#23
Adam napisał(a):A i owszem (choć bez jakiejś tragedii), dlatego dziwki odradzam. Są tańsze sposoby na lepszy seks.

Hmm skoro wolisz robić to ręką, no cóż są gusta i guściki, niektórym wystarcza samogwałt :lol2:
jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co się ma.


pzdr
Odpowiedz
#24
Adam napisał(a):Przepraszam, nie chciałem urazić; odnosiłem się ogólnie, a nie do Ciebie.

nie urazilesUśmiech
Cywilizacja to demokracja i podatki - P.Ikonowicz
Blog opuszczony
Odpowiedz
#25
Xenomorph napisał(a):niektórym wystarcza samogwałt
Nie ma sprawy, skoro to jedyny sposób na tani seks, jaki znasz, to powodzenia. A rękę faktycznie wolę od burdelu, ty nie musisz...
Odpowiedz
#26
God napisał(a):Przecież to proste, samica pawia sobie myśli:
"O k**wa!!! Świeci się jak psu jaja na wiosnę i jeszcze żyje skubany. Na pewno ma zajebiste geny!!!" Duży uśmiech
Brawo! :-o
Odpowiedz
#27
Na przykład, jeżeli 70% samic woli cechę x a 30% samic woli cechę y, i dobiorą sobie one partnerów posiadających takie właśnie cechy (odpowiednio x i y), to w przyszłym pokoleniu pojawi się 70% samic gustujących w cesze x i 30% samic gustujących w cesze y, ale też 70% samców posiadających cechę x i 30% samców posiadających cechę y. Konkurencja będzie identyczna!


Brak takiej cechy nie jest cechą odwrotną tzn. nie determinuje tego że pawice dobierają partnerów z małym nierzucającym się w oczy ogonem tak więc prokreują raz z osobnikami o dużym ogonie a raz o małym. Gdy dojdzie do spotkania osobnika z genami determinującymi ceche X z innym osobnikiem bez takich genów mamy 50% szans na potomka dziedziczącego tą cechę w twoim przypadku jest tych osobników aż 70% świadczy to tylko o większej ich dostępności a co za tym idzie i prawdopodobieństwie takiego spotkania reszta wydaje się już prosta po pewnym czasie bedą już tylko osobniki z tą cechą. Ostatnio spotkałem się z teorią, która głosi że samica pawia dobiera sobie partnera z dużym pięknym ogonem po to by w razie ataku drapieżnika to właśnie on ściągał na siebie jego uwagę co za tym idzie "samolubny gen" przetrwa w postaci ewentualnego potomstwa. Gdyba teoria ta była prawdziwą to tłumaczyła by jednnocześnie utrzymywanie i rozwijanie tej cechy u samców, w takim przypadku cecha ta bespośrednio wpływałaby na częstszą sposobność do rozmnażania..
Odpowiedz
#28
Czyli 70% samic lubi tylko samców z ogonem 2x a 30% samic samców z ogonem x lub 2x? To jeszcze gorzej... Z powodu swojego gustu samice miałyby przechlapane ze znalezieniem samców, natomiast to co by na tym zyskali ich synowie, niwelowane byłoby przez synów.

Zahavi rządzi. :-)
Odpowiedz
#29
raczej 30% samic nie zwraca uwagi na ogon dla nich to obojętne ..
Odpowiedz
#30
Wychodzi na to samo. :]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości