To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Robotum sapiens? Czy roboty zapanują nad Ziemią (w sensie dosłownym)?
Prototyp samoskładającego się robota. Uśmiech

http://web.mit.edu/newsoffice/2013/simpl...-1004.html

Odpowiedz
Neuromanta napisał(a):Samochody już dziś jeżdżą nie tylko na paliwa kopalne. Wodór i prąd to te najpopularniejsze. W takich stanach powstaje sieć stacji dokujących prąd pod samochody Tesla motors. A zanim pójdą i inni. Ludzie chętnie by kupowali samochody na prąd ale mają jeden feler- akumulatory.
Ujarzmienie elektromagnetyzmu na zawsze zmieniło ludzkość.
To była (i jest) prawdziwa rewolucja.
Ale ta rewolucja nie wypaliła tak jak mogłaby wypalić.
Wszystko przez właśnie problemy z magazynowaniem energii elektrycznej.
Rozwój technologii magazynujących strasznie się ślimaczy i ledwo posuwa do przodu.
No ale żeby bateria w smartfonie wytrzymywała tylko dzień?
Włączenie GPSu to już 3 godziny lub mniej?
To są jakieś jaja.
A co tu mówić o rzeczach większych i więcej prądożernych.
Gdyby w technikach magazynowania nastąpił przełom to oznaczało by to nową rewolucję cywilizacyjną - już drugą elektryczną.
Szkoda, że na razie ani widu, ani słychu.
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!
Odpowiedz
Po Fukushimie Darpa ogłosiła zawody na najlepszego robota którego można by wysłać do niebezpiecznego środowiska.

http://www.kurzweilai.net/darpa-robotics...rettyPhoto

Schaft i 8 zadań - http://www.youtube.com/watch?v=diaZFIUBMBQ
Odpowiedz
NotInPortland napisał(a):Ujarzmienie elektromagnetyzmu na zawsze zmieniło ludzkość.
To była (i jest) prawdziwa rewolucja.
Ale ta rewolucja nie wypaliła tak jak mogłaby wypalić.
Wszystko przez właśnie problemy z magazynowaniem energii elektrycznej.
Rozwój technologii magazynujących strasznie się ślimaczy i ledwo posuwa do przodu.
No ale żeby bateria w smartfonie wytrzymywała tylko dzień?
Włączenie GPSu to już 3 godziny lub mniej?
To są jakieś jaja.
A co tu mówić o rzeczach większych i więcej prądożernych.
Gdyby w technikach magazynowania nastąpił przełom to oznaczało by to nową rewolucję cywilizacyjną - już drugą elektryczną.
Szkoda, że na razie ani widu, ani słychu.

Trochę widu, trochę słychu:

http://kopalniawiedzy.pl/SMC-samochod-el...rgii,13727

http://kopalniawiedzy.pl/Envia-Systems-s...niwo,15305

http://kopalniawiedzy.pl/anoda-krzem-weg...nowy,14301

http://kopalniawiedzy.pl/mikrobateria-energia,17934

http://kopalniawiedzy.pl/kondensator-bat...ergia,7055

Sęk w tym że wyścig o rynki zacznie się gdzieś od 2015r. kiedy zakończą się testy, ulepszone zostaną technologie i zacznie się masowa produkcja. Do tego czasu co najwyżej jakieś jaskółki będą zwiastować rewolucję.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Przez ostatnie 15 lat nie widziałem praktycznie żadnego postępu.
Zmieniają się głównie nazwy akumulatorów z niklowo-kadmowych, przez niklowo-wodorkowe na litowo-jonowe, ołowiowo-kwasowe, itp.
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!
Odpowiedz
Rozmiary się zmniejszyły. Wydajność jest mniej więcej ta sama ale rozmiary poszły w dół. Porównaj choćby komórki. Teraz jest szansa że jeszcze wzrośnie wydajność a spadnie rozmiar.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Neuromanta napisał(a):Rozmiary się zmniejszyły. Wydajność jest mniej więcej ta sama ale rozmiary poszły w dół.

To daje się odczuć jak ktoś musi często używać w pracy wkrętarek albo bezprzewodowych młotowiertarek. Mniejszy ciężar, łatwiej się pracuje.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Wydajność dopiero wzrośnie, trwają badania nad nowymi materiałami.
Wydaje się że będzie się odchodzić od baterii, na rzecz kondensatorów. Kondensatory czy superkondensatory jak je nazywają można bardzo szybko ładować i równie szybko rozładowywać.

W linku przykład wykorzystania kondensatorów w autobusach w Szanghaju. Autobus jest ładowany na przystanku w trakcie jak ludzie wsiadają i uzyskuje energię na pokonanie drogi do następnego przystanku. Proces jest bardzo szybki.

http://www.slideshare.net/ResearchIndia/...ai-5156990

Badania nad microsuperkondensatorami z wykorzystaniem grafenu
http://newsroom.ucla.edu/portal/ucla/ucl...43553.aspx
Odpowiedz
Nie wiem czemu, ale z tym wątkiem skojarzyło mi się to:

http://teoriapixara.blogspot.com/

Wszystkie filmy Pixara układające się w jeden długi scenariusz losów na Ziemii Oczko
"Jestem ateistą wierzącym, praktykującym"
Odpowiedz
Krecia robota robota, czyli komu automaty odbierają pracę

http://praca.interia.pl/news-krecia-robo...Id,1081836


Europejska inicjatywa odnośnie bezwarunkowego dochodu podstawowego, narazie prawie 200 000 podpisów zebranych na 1000 000
http://basicincome2013.eu/en/statistics.htm

http://www.youtube.com/watch?v=zru79jcVTt4
Odpowiedz
Znalazłem złoty szpadel, dlatego odkopuję, i zamieszczam nowego robota imitującego człowieka. Dodano mu funkcję naśladowania ruchów człowieka. Na razie jeździ na kołach, ale w ciągu kilku lat następcy zaczną kołysać się na nogach.


[video=youtube]watch?v=tboPwZt4LrA[/video]
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Kolejna nisza zostaje zagospodarowywana przez maszynoidy. Zaprezentowano nowy rodzaj robota, którego usprawniona wersja może pomóc w pracach budowlanych. Na razie nie wiadomo jeszcze, ile butelek czystej potrzeba, aby nabrał on odpowiedniej sprawności, zbliżonej do umiejętności prezentowanych przez polskich budowlańców.

HRP-5PHumanoid Robot産総研公式
[video=youtube]watch?v=ARpd5J5gDMk[/video]
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Interesujący program - BBC Click - w tym odcinku skupiający się na nowościach w robotyce.
Pojawia się firma Cyberdyne produkująca roboty (w filmie "Terminator" tak samo nazwana firma produkowała systemy bezpieczeństwa na potrzeby wojska), która produkuje mechaniczne wspomagacze kończyn nazwane HAL. Zbieżność nazw z filmowymi odpowiednikami jest ponoć przypadkowa.  Cwaniak








Coś nie wyszło z łączem w poprzedniej wiadomości. Tutaj jest ten robot:

The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Ten jest fajny.


The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Polecam Wam książek Paroksyzm numer minus jeden - Ryszard Głowacki. To co w niej stoi jest tak prawdopodobne że ludzie nie będą biotyczni lub biotyczni ale w całości już skomputeryzowani i jak to będzie wyglądać. Bez wątpienia albo będziemy wgrani uświadomią w komputer i tam wirtualny świat, albo będziemy maszynami bardziej niż naturalnie z ewolucji albo wcale nas już nie będzie.
Strona ToTemat.pl - artykuły i filmy tematyczne.
Odpowiedz
Polecam dobrą serię dokumentów na temat sztucznej inteligencji. Zwiastun poniżej. Tutaj pierwszy odcinek. Tony Stark jest, tzn. R.D.J., ale nie tylko dlatego warto obejrzeć chociaż fragmenty. Pokazuje najnowsze osiągnięcia w dziedzinie łączenia ciała z maszynami, aby przywrócić potrzebującym pełną sprawność, czy nawet zakres funkcjonowania, którego nie mieli.

W pierwszym odcinku pojawia się wątek usprawniania działania mechanicznej dłoni, która działa w oparciu o ultradźwięki, a dodatkowo pozwala używać każdego z paliczków pojedynczo. Można również obejrzeć proces powstawania dokładnego (ale celowo nie bardzo dokładnego) awatara will.i.am.

W drugim pokazany jest proces wykorzystywania maszyn do natychmiastowej diagnostyki medycznej i tłumaczone jest, dlaczego wzrost użycia maszyn w medycynie jest tak istotny, ale osią całego odcinka jest postać futbolisty, który chory jest na stwardnienie zanikowe boczne (ALS), ale nadal walczy, a my możemy zobaczyć jego motywacje, pracę i poświęcenie w trudnych warunkach w jakich funkcjonuje, a w końcu efekt pracy zespołu, któremu poświęcił wiele godzin pracując nad urządzeniem identyfikującym mowę u osób, które mają problem z mówieniem z powodu paraliżu.
W końcu, widzimy moment, gdy odtworzono jego głos (dzięki archiwalnym nagraniom) na podstawie tekstu, który napisał. Przywrócono mu część jego tożsamości. : )


PS Naprawdę trafiają się niesamowite fragmenty. : )
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Mnie to bardziej ciekawi czy roboty zapanują nad światem w dobrym czy złym znaczeniu. Moim zdaniem można powiedzieć, że w tym dobrym to już zapanowały. Dzisiaj człowiek nie jest w stanie obyć się bez elektroniki. Pewnie jeszcze długa droga do tego, aby roboty mogły uzyskać wolną wolę i samemu decydować o swoich czynach.
Odpowiedz
Wcale nie taka długa droga. Do roku 2050 może powstać maszyna, której niektórzy ludzie nie będą potrafili odróżnić od człowieka.


Niedługo będziemy na tym etapie:

Spoiler!
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
No nie wiem. Wg mnie, my ludzie z jako tako myślącej galarety mamy jeszcze jakieś 30-40 lat.
Potem większość prac będą wykonywać jakieś systemy eksperckie wspierane przez AI i sieć.
A nam przyjdzie cieszyć cieszyć się cafe latte na Bahamach korzystając z dochodu gwarantowanego Uśmiech
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
To jest bardzo optymistyczny scenariusz. I nawet jeśli wszystko podążałoby tym torem, to mogą pojawić się grupy, które podejmą decyzję o przeprowadzeniu masakry.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości