To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dlaczego języki się degenerują?
As Sa'iqa napisał(a):No właśnie - języki nowe słowa zapożyczały, zapożyczają i będą zapożyczać. I ci którym się to nie podoba znowu wracają (być może mimowolnie) do kwestii rzekomej "degeneracji języka" - zjawiska które istnieje tylko i wyłącznie w wyobraźni różnych "polonistów"
Wszystko świetnie panie SaiBaba, ale nikt tu nie twierdzi, że degeneracją języka jest zapożyczanie samo w sobie.
Zresztą, poza mną, nikt tu sensownego określenia kiedy się język degeneruje nie podał,a wszyscy ochoczo o tym gaworzą.

Odpowiedz
Baptiste napisał(a):A co ma jedno z drugim wspólnego? Tzn. patriotyzm ze słowiańszczyzną?
Ja jestem Polakiem i polskim patriotą i takich tez znam. Słowianie to jedynie grupa etniczna.
To, że gdzieś tam kiedyś w historii przodkowie należeli do jakiegoś plemienia słowiańskiego znaczy dla mnie tyle co informacja o tym, że moi jeszcze dawniejsi przodkowie pochodzą z Afryki.
Mój patriotyzm jest ściśle związany z Polską i Polakami. A naród polski to nie tylko korzenie słowiańskie ale także różne domieszki np. litewskie, niemieckie, żydowskie.
Takoż @Idiota (BTW, trafny nick)

Doprawdy współczesny patriotyzm, nacjonalizm czy choćby najzwyklejsza pycha nie sięgają w odleglejszą przeszłość? To skąd to wywodzenie pochodzenia szlachty polskiej od Sarmatów, Rzymian, Greków, lub też bezpośrednio od Aleksandra czy Cezara? Skąd 150-letnia wojna archeologii polskiej i niemieckiej w temacie, kto w starozytności zamieszkiwał obecne polskie ziemie? Skąd trwające do dziś wojny o słowiańskość Biskupina? Skąd rosyjskie pyskówki na temat udziału Waregów w tworzeniu proto-ruskiej państwowości? Skąd brytyjskie kłótnie celtycko-anglosaskie? Oj ludzie, kuń by się z Was uśmiał... Duży uśmiech
Odpowiedz
Chłopie...
O czym Ty bredzić raczysz?
Zjadłeś coś nieświeżego?

Odpowiedz
Patafil napisał(a):Takoż @Idiota (BTW, trafny nick)

Doprawdy współczesny patriotyzm, nacjonalizm czy choćby najzwyklejsza pycha nie sięgają w odleglejszą przeszłość? To skąd to wywodzenie pochodzenia szlachty polskiej od Sarmatów, Rzymian, Greków, lub też bezpośrednio od Aleksandra czy Cezara? Skąd 150-letnia wojna archeologii polskiej i niemieckiej w temacie, kto w starozytności zamieszkiwał obecne polskie ziemie? Skąd trwające do dziś wojny o słowiańskość Biskupina? Skąd rosyjskie pyskówki na temat udziału Waregów w tworzeniu proto-ruskiej państwowości? Skąd brytyjskie kłótnie celtycko-anglosaskie? Oj ludzie, kuń by się z Was uśmiał... Duży uśmiech
Wojny o słowiańskość Biskupina? Nie wiem z jakimi patriotami ty miałes do czynienia ale zapewniam cię, że oni nie mają takich rozterek.
No chyba, że panowie z jakiejś zadrugi czy innego dziwactwa. Duży uśmiech
Ja nie przynależę do ustroju plemiennego, nie wiem jak ty. Ale skoro ci tego brakuje w tym takich "poważnych" dysput o jakich piszesz to zapraszam do Afryki.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Nonkonformista napisał(a):Pragermańskiego... No właśnie. To było bardzo dawno temu. Purystom chodzi o to, by nie używać konstrukcji, które w polszczyźnie są ni przypiął, ni przyłatał. Zabezpieczyć można budowę, studnię, by dzieci nie wpadały. Ale bilety?

Można się zabezpieczyć przed nieposiadaniem ich bądź zabezpieczyć je przed zniszczeniem.
Zwrot tak samo normalny jak "zabezpieczenie tyłów" na paradzie gejów.
Odpowiedz
daras28-82 napisał(a):Można się zabezpieczyć przed nieposiadaniem ich bądź zabezpieczyć je przed zniszczeniem.
Zwrot tak samo normalny jak "zabezpieczenie tyłów" na paradzie gejów.
W tych znaczeniach, owszem - zgodzę się.
"Każdej nocy nawiedza mnie Yeszua i szarpie za kuśkę." /pisownia oryginalna/.
Komentarz pod jednym z filmów na youtube. Rozbawił mnie.
Odpowiedz
A jest jakieś inne?
Odpowiedz
daras28-82 napisał(a):A jest jakieś inne?
Właśnie o to chodzi, że nie, ale niektórzy myślą, że jest, dlatego 'zabezpieczają bilety'. Język
"Każdej nocy nawiedza mnie Yeszua i szarpie za kuśkę." /pisownia oryginalna/.
Komentarz pod jednym z filmów na youtube. Rozbawił mnie.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):To co mają powiedzieć Angole, których język jest jednym wielkim patchworkiem?
Skąd niby wzięli swojskie 'swine'?
Nawet 'narzeczoną' musieli sobie z Francji sprowadzić.
Anglia została podbita w 1066 r. przez wyżej cywilizowanych Normanów, stąd angielski zapożyczył mnóstwo słów z francuskiego i dziś jest jest traktowany jako język germański, ale mocno zromanizowany.

,,Swine'' jest rodowitym określeniem indoeuropejskiem, por. swojską ,,świnię''.

,,Bride'' jest zapożyczeniem?! To słowo akurat nie, por. niemieckie ,,Braut''.
Odpowiedz
Chodziło mi o "fiancee".
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz

Tezy filmiku w skrócie:
  • Uproszczenie gramatyki zachodzi we wszystkich języka indoeuropejskich, bo PIE miał gramatykę skrajnie złożoną, ale nie jest regują w innych rodzinach (np. języki ugrofińskie zyskują przypadki).
  • Języki skrajnie analityczne takie jak mandaryński czy angielski zaczynają wykazywać tendencję do tworzenia słów syntetycznych (np. angielskie kolokwialne Imma).
  • Istnieje koncepcja cyklicznej ewolucji języków, wg której języki analityczne przekształcają się w aglutynacyjne, te w fuzyjne, a fuzyjne - z powrotem w analityczne. Nie musi być to tendencja powszechna, ale ponoć prawie pełen cykl zaszedł w języku Egipskim-Koptyjskim.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
ewuulka napisał(a): ta jam
To jakiś "przyszły polski"?
Cytat:uważam że ludzie po prostu idą na łatwiznę.
Ależ oczywiście, że ludzie "idą na łatwiznę" i językami rządzi zasada ekonomii. Ale ja nie o to pytałem. Pytałem, dlaczego w takim razie w ogóle powstały skomplikowane języki, skoro tendencja jest do "chodzenia na łatwiznę"?
Cytat:Nikt z nasz nie używa już archaizmów
Archaizmów nie używamy z definicji archaizmu.
Cytat:przez które plątał się język lub które po prostu nie były logiczne
Za to używamy współczesnych konstruktów, przez które plącze się język i które nie są logiczne. Żaden argument.
Cytat:Poza tym globalizacja ma też duży wpływ na język
Owszem. Fakt, że współczesna lingua franca jest językiem silnie analitycznym może mieć pewien wpływ na inne języki. Ale tendencja do upraszczania panuje w rodzinie indoeuropejskiej "od zawsze".
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
ewuulka



Cytat:Nikt z nasz nie używa już archaizmów

Nie wiem kim jesteście wy, może ich nie używacie, same archaizmy natomiast jak najbardziej bywają używane. W stylizowanych tekstach czy wypowiedziach, dla żartu itd.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
znaLezczyni napisał(a): Nie wiem kim jesteście wy, może ich nie używacie, same archaizmy natomiast jak najbardziej bywają używane. W stylizowanych tekstach czy wypowiedziach, dla żartu itd.
ewuulce chodziło o to, że archaizmów nie używamy w normalnej mowie codziennej. Nadal jednak jej wypowiedź pozostaje tautologią, bo archaizmy to właśnie takie słowa, których już w normalnej mowie codziennej nie używamy.

Nadal jednak używamy od cholery trudnych koncepcji gramatycznych i trudnych głosek. Tylko nie zdajemy sobie z tego sprawy, dopóki nie próbujemy nauczyć obcokrajowca w którego języku występuje tylko [ʃ] odróżniać [ɕ] od [ʂ] (a przecież różnica dla Polaka jest taka wyraźna).
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości