To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pytania do teistów
   @  nerwica

Jezus nie utworzył zinstytucjonalizowanego kościoła i był przeciwny papiestwu.W nowotestamentowym kościele obowiązuje powszechne kapłaństwo, czyli każdy wierzący jest kapłanem, natomiast arcykapłanem naszego wyznania jest Jezus Chrystus, który jest też jedynym pośrednikiem między Bogiem a ludźmi.Nie istnieje podział na 'duchowieństwo' i 'laikat', a głową Kościoła jest Chrystus i nie potrzebuje on żadnego 'zastępcy'.


Po rozmowie z pewnym proboszczem, stwierdził on : "Wszystko to prawda, ja jednak pozostanę wierny papieżowi"
Apostoł Piotr stwierdził, że należy bardziej słuchać Boga niż ludzi, czego i Tobie życzę.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
nerwica napisał(a):
Teista napisał(a): W nic nie musisz wierzyć, wystarczy, że dojdziesz do prawdy. Wtedy osiągniesz spokój i przestaniesz nienawidzić, a zaczniesz kochać Siebie - Nowy Dekalog
Hehe, tak jakby dojście do prawdy było możliwe xD Ty nie masz w sobie żadnych niepokojów?

Teista napisał(a): Jezus nie założył kościoła katolickiego
No jak to? Dlaczego tak mówisz? Przecież powiedział do Piotra, że na nim zbuduje swój Kościół (tak, wiem, że jest spór o to, że jest "petros" i "petra", ale skąd mam wiedzieć, kto ma rację?), poza tym zesłał na apostołów Ducha Św. później, a oni - jak rozumiem kierując się tym Duchem - założyli Kościół, tak? Skąd zresztą czerpiemy wiedzę o Jezusie? Z Pisma Świętego i z Kościoła. A jak powstała Biblia? Przecież powstała w ramach wczesnego Kościoła, czyż nie? No i to Kościół ustalił Kanon, tak? A dopiero później, w XVI wieku pojawili się "anarchiści", którzy zaczęli to wszystko kwestionować - minęło w końcu sporo czasu i stracili z oczu kontekst, jak to się wszystko kształtowało, zapomnieli o genezie i uznali, że Biblia - którą przecież spisali ludzie Kościoła jako pomoc w nauczaniu, żeby nie zostało to wszystko zapomniane, co dotąd przekazywali ustnie  - może być wyrwana z kontekstu Kościoła.
„Dojście do prawdy” – za mocno powiedziane, raczej dochodzenie do prawdy – wybrałem drogę dochodzenia do prawdy i uciąłem wszelkie niepokoje, bo dopóki nie rozwiążę tych kwestii to o co mam się martwić? Samo dochodzenie prawdy daje wielką radość i ta radość wypiera uczucia nienawiści do siebie. Zaneguj na wstępie wszystko to co usłyszałeś, co Ci włożyli do głowy wszyscy patentowani eksperci prawdy niedyskutowalnej.  Jedyny problem jaki pozostaje to ułożenie w głowie tego co do Ciebie dociera.

Kościół Katolicki opiera się na ST i NT, a NT to cztery ewangelie. Co z resztą ewangelii, co były pisane w tamtych czasach? Polecam Judasza i Tomasza, a co z resztą innych utworów literackich tamtych czasów i obecnych czasów? Zbadaj wszystkie, albo ile możesz tyle zbadaj i zrozumiesz, że wszyscy, we wszystkich czasach piszą to samo. Skąd masz wiedzieć kto ma rację?? Zaprawdę, uwierz mi – będziesz wiedział i zrozumiesz na czym polega zesłanie ducha świętego i staniesz się anarchistą, takim co ma w pogardzie władzę centralną, władzę co ustala poglądy i moralność dla wszystkich, co ustala z jakiego powodu MUSISZ czuć wyrzuty sumienia, sumienia, które również skatalogowano, zdefiniowano i podarowano TOBIE. A jeśli tylko wejdziesz na tę drogę, zaprawdę powiadam Ci, będzie dobrze, a nawet lepiej niż dobrze.
Śpieszmy się czytać posty,  tak szybko  są kasowane....
Nie piszę o tym zbyt często lecz piszę o tym raz na zawsze... a jestem tak jak delfin łagodny i mocny i nie zawsze powrócę, nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
Odpowiedz
nerwica napisał(a): To także nie wiem czy było:

Czy Adam i Ewa wiedzieli, że źle robią, wybierając zjedzenie owocu z drzewa poznania dobra i zła?

Mi się wydaje, że to bujda i bzdura, że AiE mogli nie wiedzieć co to dobro i zło. Nawet bobas -brzdąc ludzki w wieku od 1 dnia do 1,5 roku i szczeniak psa wiedzą co to dobro i zło.
Kiedy boleśnie wsadzimy bobasowi wskazujący palec w brzuch i popstrykamy go tak niemiło tym palcem aż do skutku bobas zacznie ryczeć i drzeć - pysk , wyrazi on w ten sposób swoje myśli w języku emocjonalno-znaczeniowym który jest językiem bobasów i zwierząt np.psów, oraz częściowo w jakimś procencie językiem myślenia dorosłych ludzi, ponieważ nie wszystko co się myśli, myśli się w postaci słów w języku np. polskim. Bobas pomyśli wtedy "Ojej!Nie" i strunami głosowymi przełoży te myśli na dźwięki czyli ryk płaczu.
Szczeniak psa pomyśli to samo "Ojej!Nie!", kiedy boleśnie zaczniemy go szarpać za łapę. Dorosły pies pomyśli raczej "Nie! Spieprzaj".


Jeśli przez zło zdefiniujemy wstępnie - coś co wywołuje u bobasa, człowieka lub zwierzęcia tego samego typu, w podobnym kontekście co powyżej myślenie:"Ojej!Nie" lub "Nie! Spieprzaj" to bobas i szczeniak psa znają pojęcie zła.
Punkt 2. to jest załapanie, że jak ktoś inny reaguje tak samo i wyraża słowami lub gestami lub zachowaniem :"Nie! Spieprzaj" lub "Ojej! Nie!" to to znaczy to samo lub tak samo to co nasza taka reakcja.

Mi się wydaje, że jeśli AiE byliby nie pozbawieni w Raju zmysłów, np. wzroku, słuchu, smaku, reakcji-odczuć na zimno i ciepło, odczucia bólu, odczucia ukąszenia przez mrówkę lub komara to musieli znać i rozumieć to samo co bobas i szczeniak psa czyli "Ojej!Nie!".

Np. 
- Ewa zamknęła oczy i idąc walnęła się głową w dozwoloną jabłonkę ( zło, źle jest iść nogami z zamkniętymi oczami po sadzie w którym gęsto rosną jabłonki bo można co chwilę walnąć się w drzewo a to boli lub można uszkodzić sobie oko gałęzią z drzewa i przestać widzieć", 


- źle jest ugryźć i połknąć nadgniłe jabłko bo gorzko i brzydko smakuje.

Inna rzecz, że w zależności od wieku, wykształcenia, doświadczeń nie w każdym przypadku wiemy czy coś jest dobre i złe. Np. jak wrzucimy bobasowi do kołyski garść zapałek i kilka pudełek od zapałek to bobas nie wie, że źle jest zapalić kilka zapałek i rzucić na kołderkę w bobasowej kołysce.

Jeszcze inna sytuacja jak ktoś w kawiarni do mnie podejdzie i powie "Nie jedz swojego ciastka bo zastrzelę tego grubego pana przy drugim stoliku".
Czy to źle, czy to zło zjeść moje ciastko które przyniósł mi kelner? Nie to nie jest zło, zjeść moje ciastko, zły jest szantaż, ten kto się do mnie tak odezwał to wariat.

Jednak jeśli podejdzie do mnie dobrze zbudowany, młody facet ze spluwą nie wyglądającą na atrapę to go nie zignoruję. Jednak jeśli podejdzie do mnie bobas w wieku około 2 lat z pistoletem "na wodę" to mu powiem: "Spadaj! Ale już!"
Może Bóg w Raju wyglądał na bobasa z pistoletem " na wodę" i nie wyjaśnił Ewie: "To ja ulepiłem z gliny te 2 planety i księżyc! Ja! Ja! Ja jestem Bóg!"
Odpowiedz
freeman napisał(a): W nowotestamentowym kościele obowiązuje powszechne kapłaństwo, czyli każdy wierzący jest kapłanem
Skąd to wziąłeś? Czy mógłbyś podać źródło?
Odpowiedz
Na pewno nie stąd: KKK Dział drugi, artykuł szósty

Cytat:
"1591 Cały Kościół jest ludem kapłańskim. Przez chrzest wszyscy wierni uczestniczą w kapłaństwie Chrystusa. Uczestnictwo to jest nazywane "wspólnym kapłaństwem wiernych". U jego podstaw i dla służenia mu istnieje inne uczestnictwo w posłaniu Chrystusa, przekazywane przez sakrament święceń, którego misją jest pełnienie służby we wspólnocie, w imieniu i w osobie Chrystusa-Głowy.

1592 Kapłaństwo urzędowe różni się istotowo od wspólnego kapłaństwa wiernych, ponieważ udziela świętej władzy w służbie wiernym. Pełniący urząd święceń wykonują swoją posługę wobec Ludu Bożego przez nauczanie (munus docenti), kult Boży (munus liturgicum) i rządy pasterskie (munus regendi).
"

Jest bowiem freeman odszczepieńcem, inaczej mówiąc heretykiem, bądź kacerzem. Nie uznaje on części Objawienia Publicznego, w tym niektórych ksiąg Pisma, jak i całej Tradycji Apostolskiej. To, że stan kapłański istnieje od samego początku chrześcijaństwa, nic dla niego nie znaczy, niestety Smutny
Odpowiedz
Teista napisał(a): Jedyny problem jaki pozostaje to ułożenie w głowie tego co do Ciebie dociera.
W mojej głowie jest chaos.

Teista napisał(a): Co z resztą ewangelii, co były pisane w tamtych czasach?
A jaka jest różnica w czasie powstania między nimi a tymi 4?

Cytat:Polecam Judasza i Tomasza
Przeczytałem część Ewangelii Tomasza (z komentarzami Osho). Oglądałem też serię "Zakazane Ewangelie" na Plociuchu (youtube, kanał: wideoprezentacje). Czytałem też o odrzuconych ewangeliach w książce "Prawda i fikcja w Kodzie Leonarda da Vinci".

Cytat:Zbadaj wszystkie, albo ile możesz tyle zbadaj i zrozumiesz, że wszyscy, we wszystkich czasach piszą to samo.
Czy masz na myśli jakieś konkretne tytuły? Czytałem wiele książek o tematyce duchowej.

Teista napisał(a): Skąd masz wiedzieć kto ma rację?? Zaprawdę, uwierz mi – będziesz wiedział i zrozumiesz na czym polega zesłanie ducha świętego i staniesz się anarchistą, takim co ma w pogardzie władzę centralną, władzę co ustala poglądy i moralność dla wszystkich, co ustala z jakiego powodu MUSISZ czuć wyrzuty sumienia, sumienia, które również skatalogowano, zdefiniowano i podarowano TOBIE. A jeśli tylko wejdziesz na tę drogę, zaprawdę powiadam Ci, będzie dobrze, a nawet lepiej niż dobrze.
A jak pogodzić wewnętrznego anarchistę z wewnętrznym fundamentalistą/dogmatykiem/fanatykiem/oszołomem? Mam w sobie taki "głosik", który wciąż mi "powtarza", że bez aprobaty KrK nie osiągnę zbawienia...
Odpowiedz
nerwica napisał(a):
freeman napisał(a): W nowotestamentowym kościele obowiązuje powszechne kapłaństwo, czyli każdy wierzący jest kapłanem
Skąd to wziąłeś? Czy mógłbyś podać źródło?

Oczywiście z Biblii.Rozważ 1P2:5,9 ; Ap.1.6 i 5,9-10 oraz fragmenty mówiące o tym, na czym polega służba kapłańska, czyli Rz 12,1 i Hbr 13,15
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
freeman napisał(a): Oczywiście z Biblii.Rozważ 1P2:5,9 ; Ap.1.6 i 5,9-10
Ok, ale KK rozróżnia powszechne kapłaństwo wiernych oraz kapłaństwo urzędowe (ministerialne)...

( https://pl.wikipedia.org/wiki/Powszechne...%C4%85cych )

Zauważ też, że choćby w przytoczonym liście św. Piotr poucza wiernych z pozycji autorytetu, czyli jakby był on wyżej w hierarchii niż Ci, do których się zwraca, czyż nie?

Teista, a Twoim zdaniem jaka jest najskuteczniejsza strategia na zminimalizowanie ryzyka trafienia do piekła?
Odpowiedz
nerwica napisał(a):
freeman napisał(a): Oczywiście z Biblii.Rozważ 1P2:5,9 ; Ap.1.6 i 5,9-10
Ok, ale KK rozróżnia powszechne kapłaństwo wiernych oraz kapłaństwo urzędowe (ministerialne)...

Nie pomijaj fragmentów z Rz 12,1 i Hbr 13,15 gdyż tłumaczą one na czym polega służba kapłańska w kościele nowotetamentowym.Kapłaństwo powszechne jest z założenia kapłaństwem ministerialnym, jako że każdy wierzący jest powołany do służby (duchowej).Podział na 'duchownych' i 'laikat'nie ma żadnego uzasadnienia.

Autorytet to nie to samo co hierarchia.Choć nauczyciel jest wyżej w hierarchi niż uczeń,  nie oznacza to, że każdy nauczyciel cieszy się autorytetem wśród uczniów.
Autorytet związany jest raczej ze służbą (w mądrości i miłości), a nie z piastowanym stanowiskiem.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
Łazarz napisał(a): Na pewno nie stąd: KKK Dział drugi, artykuł szósty

Cytat:
"1591 Cały Kościół jest ludem kapłańskim. Przez chrzest wszyscy wierni uczestniczą w kapłaństwie Chrystusa. Uczestnictwo to jest nazywane "wspólnym kapłaństwem wiernych". U jego podstaw i dla służenia mu istnieje inne uczestnictwo w posłaniu Chrystusa, przekazywane przez sakrament święceń, którego misją jest pełnienie służby we wspólnocie, w imieniu i w osobie Chrystusa-Głowy.

1592 Kapłaństwo urzędowe różni się istotowo od wspólnego kapłaństwa wiernych, ponieważ udziela świętej władzy w służbie wiernym. Pełniący urząd święceń wykonują swoją posługę wobec Ludu Bożego przez nauczanie (munus docenti), kult Boży (munus liturgicum) i rządy pasterskie (munus regendi).
"

Jest bowiem freeman odszczepieńcem, inaczej mówiąc heretykiem, bądź kacerzem. Nie uznaje on części Objawienia Publicznego, w tym niektórych ksiąg Pisma, jak i całej Tradycji Apostolskiej. To, że stan kapłański istnieje od samego początku chrześcijaństwa, nic dla niego nie znaczy, niestety Smutny
Nie możesz w tej dyskusji posługiwać się Katechizmem Kościoła Katolickiego ponieważ ten dokument nie jest zaliczany do "ksiąg natchnionych Duchem Świętym" i są to jedynie ustawy i rozporządzenia, a ponad to pierwsza wersja katechizmu powstała w 1566 roku, a zasady powołania człowieka na Kapłana Boga Najwyższego ustalono w około 500 r p.n.e. w Torze w księdze Wyjścia, rozdział 28:

"A ty przyprowadź do siebie Aarona, swego brata, a z nim jego synów, spośród synów Izraela, żeby mógł pełnić dla Mnie służbę kapłańską….."

Zasady te dotyczą kapłaństwa, czyli powołania takiego wybrańca co jest  pośrednikiem pomiędzy Bogiem (Jahwe), a zwykłym człowiekiem. Zadaniem takiego Kapłana było składanie ofiar, które przynosili wierni. Oni nigdy nie mieli kontaktu z Bogiem, ich zadaniem było wyłącznie składanie ofiar i utrzymywanie w „sprawności” Przybytku, a później Świątyni i nic więcej. Po zburzeniu II Świątyni nastąpił koniec  w służbie bożej i służba ta już nie wróci, ponieważ służba Bogu może odbywać się tylko w Jerozolimie i wyłącznie za pośrednictwem przedstawicieli pokolenia  Lewiego. Nie ma więc powrotu do prawdziwego kapłaństwa bo teraz nie ustalimy potomków Lewiego, a na miejscu Świątyni stoi Kopuła Na Skale. Żydom została tylko ściana płaczu Ściana Szczęśliwy . Jeśli katolicy wielbią tego samego Boga co Izraelici, to kapłaństwo w wydaniu katolickim jest zwykłym oszustwem. Z drugiej strony patrząc, Jezus też nie mógł być Kapłanem Boga Najwyższego, bo wg Ewangelii Łukasza Jezus wywodził się z rodu Judy, a więc  z linii królewskiej, nie kapłańskiej. Z trzeciej strony patrząc, Jezus nie był kapłanem, ponieważ zanegował religię Mojżeszową, która ustanowiła kapłaństwo, a więc  i dziedziczną sukcesję kapłańską i sam nigdy nie określił się jako kapłan, mógł być prorokiem, nie kapłanem. Z czwartej strony patrząc, który z Nas wszystkich wierzy, że w trakcie mszy świętej ksiądz/ kapłan, niezależnie od zachowywania czystości, bądź nie zachowywania czystości rytualnej (wg ST), osobistych przekonań, światopoglądu i popełnionych wcześniej występków w swoim życiu potrafi wprowadzić samego Boga do kawałka chleba w czasie procesu transsubstancjacji?? (retoryczne)

Nie wiem kto jest odszczepieńcem, heretykiem bądź kacerzem. Może Freeman, może ja, a może TY? Teraz uważam, że nie ma to znaczenia, bo sami odpowiemy za wszystko na sądzie.
Śpieszmy się czytać posty,  tak szybko  są kasowane....
Nie piszę o tym zbyt często lecz piszę o tym raz na zawsze... a jestem tak jak delfin łagodny i mocny i nie zawsze powrócę, nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
Odpowiedz
Chciałbym zwrócić Waszą uwagę na to, że Kościół Katolicki formalnie nie istnieje.Czymże więc jest KKK?

Teista,

Jezus reprezentuje królewskie kapłaństwo na wzór Melchisedeka.Dlatego też każdy wierzący w Jezusa ma udział w tym kapłaństwie. Natomiast kapłaństwo starotestamentowe straciło już swoją aktualność wraz ze złożeniem doskonałej ofiary przez Jezusa i nastaniem Nowego Przymierza, które nie bazuje na wypełnianiu uczynków Prawa, lecz na wierze w Chrystusa i jego odkupieńcze dzieło krzyża.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
Teista napisał(a):Nie możesz w tej dyskusji posługiwać się Katechizmem Kościoła Katolickiego ponieważ ten dokument nie jest zaliczany do "ksiąg natchnionych Duchem Świętym" i są to jedynie ustawy i rozporządzenia

Owszem, ale mój post miał na celu wskazanie nerwicy, że Kościół Katolicki jak najbardziej wierzy w powszechne kapłaństwo wiernych, a ponadto ostrzeżenie, że freeman nie uznaje za część Objawienia wszystkiego tego, co katolicy - świadomość tego jest potrzebna w dyskusji.

Cytat:Z czwartej strony patrząc, który z Nas wszystkich wierzy, że w trakcie mszy świętej ksiądz/ kapłan, niezależnie od zachowywania czystości, bądź nie zachowywania czystości rytualnej (wg ST), osobistych przekonań, światopoglądu i popełnionych wcześniej występków w swoim życiu potrafi wprowadzić samego Boga do kawałka chleba w czasie procesu transsubstancjacji??

To nie do końca tak. Eucharystia sprawowana przez kapłana w stanie grzechu śmiertelnego lub posiadającego jakieś braki w wierze byłaby wprawdzie ważna (głównym szafarzem sakramentów jest Chrystus) ale niegodna, czyli świętokradcza. Ksiądz, który by się czegoś takiego dopuścił, byłby o krok bliżej do piekła. No i mam nadzieję, że tekst o kapłanie, który potrafi wprowadzić Boga do kawałka chleba to skrót myślowy.

Cytat:Nie wiem kto jest odszczepieńcem, heretykiem bądź kacerzem. Może Freeman, może ja, a może TY?

Od czego w takim razie mogłem się odszczepić?
Odpowiedz
Łazarz
Czego Freeman nie uznaje za część Objawienia wszystkiego tego, co katolicy? Nie wiem, serio pytam, bo ja np. wchodząc w skórę katolika nie uznaję celibatu księży, ponieważ w NT, a więc tekście spisanym przez autora będącego pod wpływem Ducha Świętego jak wół napisano, że biskup powinien mieć jedną żonę.
Śpieszmy się czytać posty,  tak szybko  są kasowane....
Nie piszę o tym zbyt często lecz piszę o tym raz na zawsze... a jestem tak jak delfin łagodny i mocny i nie zawsze powrócę, nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
Odpowiedz
Z pewnością kilku ksiąg ST (przykładowo 2 Machabejskiej, którą wygodnie jest mu odrzucić, bo poleca modlenie się zmarłych) być może jeszcze Apokalipsę i List św. Jakuba.

Cytat:Nie wiem, serio pytam, bo ja np. wchodząc w skórę katolika nie uznaję celibatu księży, ponieważ w NT, a więc tekście spisanym przez autora będącego pod wpływem Ducha Świętego jak wół napisano, że biskup powinien mieć jedną żonę.

A już tego, że ten sam autor zaleca wszystkim celibat i małżeństwo uważa za uzasadnione i odpowiednie dla chrześcijanina tylko dlatego, że w niektórych przypadkach bezżenność mogłaby być powodem rozpusty, to już wygodnie nie zauważać?

A zapis ten nie jest przeciwko celibatowi duchownych, tylko przeciwko poligamii duchownych, i żeby to ogarnąć wystarczy umieć czytać ze zrozumieniem.

A, i wybacz, że nie odpiszę ci teraz w drugim wątku, muszę zaraz wracać do siedzenia nad matmą.
Odpowiedz
Daj mi tydzień na odpowiedź, Przeczytam jeszcze raz. Teraz jednak pamiętam jak Mistrz mówił - pozostawcie umarłym grzebanie ich umarłych. Tak sobie myślałem w dniu 1-ego listopada, gdy pierwszy raz nie pojechałem z matką na grób ojca, bo nie mogłem i zupełnie nie odczuwałem wyrzutu, bo kult zmarłych nie istniał u Mojżesza i później, u Jezusa. To przylazło z hellenistycznej religii (tak w tej chwili, bez sprawdzenia sądzę) i też ustanowiono to jako tradycję katolicką na jakimś tam soborze. To nie tak, że coś tam "wygodnie nie zauważyć". W braku kultu zmarłych nie pasuje mi historia Józefa, tego z Egiptu. Nie wiem co o tym myśleć, jednak był to jedyny jak pamiętam taki przypadek. Wracając do biskupów - oczywiście zakaz poligamii, ale nakaz posiadania jednej żony jest tym samym co nakaz założenia rodziny nałożony na kapłanów, tych od Aarona.
Śpieszmy się czytać posty,  tak szybko  są kasowane....
Nie piszę o tym zbyt często lecz piszę o tym raz na zawsze... a jestem tak jak delfin łagodny i mocny i nie zawsze powrócę, nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
Odpowiedz
Łazarz napisał(a): Z pewnością kilku ksiąg ST (przykładowo 2 Machabejskiej, którą wygodnie jest mu odrzucić, bo poleca modlenie się zmarłych) być może jeszcze Apokalipsę i List św. Jakuba.

Cytat:Nie wiem, serio pytam, bo ja np. wchodząc w skórę katolika nie uznaję celibatu księży, ponieważ w NT, a więc tekście spisanym przez autora będącego pod wpływem Ducha Świętego jak wół napisano, że biskup powinien mieć jedną żonę.

A już tego, że ten sam autor zaleca wszystkim celibat i małżeństwo uważa za uzasadnione i odpowiednie dla chrześcijanina tylko dlatego, że w niektórych przypadkach bezżenność mogłaby być powodem rozpusty, to już wygodnie nie zauważać?

A zapis ten nie jest przeciwko celibatowi duchownych, tylko przeciwko poligamii duchownych, i żeby to ogarnąć wystarczy umieć czytać ze zrozumieniem.

A, i wybacz, że nie odpiszę ci teraz w drugim wątku, muszę zaraz wracać do siedzenia nad matmą.
Z jakiego powodu Freemanowi nie odpowiada „2 Machabejska” – nie wiem, trzeba jego zapytać. W mój kanon ta księga wpasowuje się idealnie. Treścią przewodnią jest walka żydów o wolność  do uprawiania kultu religijnego według wskazań przodków (Mojżesz). Fragment, który według Ciebie  „poleca modlenia  się zmarłych” lub jak sądzę „….za zmarłych”  to rozdział Mch2  12,38-45 „Ofiara za zmarłych”. Ci co „zmarli” to żydzi ukarani za nieprzestrzeganie jednego z mojżeszowych praw, zapłacili już za swój grzech zgodnie z prawem – Pwt 7,25:

Posągi ich bogów spalisz, nie będziesz pożądał srebra ani złota, jakie jest na nich, i nie weźmiesz go dla siebie, aby cię to nie uwikłało, gdyż Pan, Bóg twój, się tym brzydzi.

Ten fragment wskazuje na konieczność (wg prawa mojżeszowego) złożenia ofiary nie za zmarłych, czy dusze zmarłych, czy grzechy zmarłych, a wskazuje na konieczność złożenia ofiary przebłagalnej za grzech całego ludu Izraela – „ Za społeczność” – Kpł 4, 13-21.
A teraz z innej beczki. Jeśli Juda walczył o wolność do praktykowania kultu przodków, a więc o wolność do uprawiania religii mojżeszowej to właśnie Tora zawierała ten precyzyjnie spisany kodeks postępowania. W tym tekście wyłożono wszystko dokładnie, włącznie z budzącymi czasem uśmiech szczegółami. Juda walczył o możliwość swobodnego wypełniania wszystkich tych szczegółów przez żydów. Autor  Machabejskiej kilka razy wspomina o zmartwychwstaniu. Z jakiego powodu Tora nie wspomina o takiej możliwości? Ano z takiego, że tej możliwości Tora nie przewiduje, natomiast autor machabejskiej żył w czasach gdy żydzi byli pod silnym wpływem religii hellenistycznej i innych religii egipskich. W tym układzie ja biorę pod uwagę twarde prawo Tory, TY pojedyncze przebąkiwanie o zmartwychwstaniu, albo życiu wiecznym, które jak kiedyś pisałem, są wtrętem hellenistycznym w religię żydów, tak jak jaja święcone na Wielkanoc są słowiańskopogańskim wtrętem w religię chrześcijańską. Nie znajdziesz w Torze żadnych informacji o „życiu” po biologicznej śmierci, a 2 Machabejska mówi nam tylko o poglądach religijnych autora, które wprost wynikają z ewolucji  jakiej poddawany jest Bóg przez ludzi. Prawo zostało przekazane człowiekowi  tylko jeden raz w historii, było tylko jedno spotkanie człowieka z Bogiem. Mojżesz długo rozmawiał z Bogiem, aż wyrosły mu rogi. Bóg nawet nie zająknął się na temat życia wiecznego, zmartwychwstania, kultu zmarłych i takich tam…, a przecież to temat zasadniczy, jeden z fundamentów wielu religii.

Teraz będzie list św. Jakuba Apostoła. Znów musimy zapytać Freemana, dla mnie wszystko się zgadza z ST. Jeśli masz na myśli „pożądliwość” to ona dotyczy wszystkiego czego się podejmujemy. Przed poczęciem pożądliwości i w efekcie śmiercią uchroni nas „prawdziwa mądrość”. Tak to, moim zdaniem jest u Jakuba.

Celibat. Nie rozróżniam monogamii i poligamii. Wykazuję, że celibat jest niezgodny z ST i NT. Zalecenie jest zaleceniem i jeśli NT zaleca jedną żonę dla biskupa to znaczy, że zaleca jedną żonę dla biskupa, a nie celibat. Zaleca, a nie nakazuje, więc biskup może mieć jedną żonę lub kilka żon jeśli da radę, albo może wybrać celibat jeśli chce.

1 Tm 3,2 Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony…

 Zalecenie jednak pozostaje jedno i zgodnie z tym zaleceniem uznaję, że celibat jest nienaturalny, bo faktycznie może prowadzić do  rozpusty. Pokaż mi inną religię, gdzie zastosowano celibat dla kapłanów. Jezus z kolei odpowiadając na tezę uczniów : „… nie warto się żenić” powiedział: „Nie wszyscy to pojmują, lecz tylko ci, którym to jest dane….”. Rzeczywiście, kapłani KK pojęli i ci inni, którym to było dane. Poczytaj o skopcach, koniecznie, białe gołębie. I takie mamy przykłady interpretacji pisma.
Św. Paweł nie zaleca celibatu wszystkim. Ponieważ był mądrym człowiekiem, zalecał tylko tym co mogą w nim wytrwać. Całkowity zakaz wchodzenia w związek małżeński dla księży katolickich jest u autorów tego rozporządzenia (o celibacie)  przejawem całkowitej zlewki mądrości Pawła. Czy celibat w takim razie zgodny jest z nauką NT czy nie jest zgodny? Ja wiem, teraz Ty odpowiedz i uzasadnij.
Śpieszmy się czytać posty,  tak szybko  są kasowane....
Nie piszę o tym zbyt często lecz piszę o tym raz na zawsze... a jestem tak jak delfin łagodny i mocny i nie zawsze powrócę, nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
Odpowiedz
Czy Hitler był Dobry?
Odpowiedz
Quinque napisał(a): Czy Hitler był Dobry?

Jasne, że Hitler był dobry, ale jeszcze lepszy był Leopold II - król Belgii, a najlepszy bo pierwszy w tej grupie Oliwer Cromwell, włączony przez BBC do 100 najwybitniejszych  Brytyjczyków Wszech Czasów, prekursor "ostatecznego rozwiązania" i organizator pierwszych na świecie obozów koncentracyjnych. W sumie, ...Hitler był dobrym uczniem.
Śpieszmy się czytać posty,  tak szybko  są kasowane....
Nie piszę o tym zbyt często lecz piszę o tym raz na zawsze... a jestem tak jak delfin łagodny i mocny i nie zawsze powrócę, nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
Odpowiedz
Nie ten dział... Duży uśmiech
Odpowiedz
Quinque napisał(a): Czy Hitler był Dobry?
Co to znaczy "Dobry"?
Pytasz czy w Hitlerze było dobro?
Czym jest dobro? Miłością?
Czy w Hitlerze była choć odrobina miłości, życzliwości?
Nie znamy jego qualiów.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości