To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pytania do teistów
Raz zostawiłem podobne pytanie pod jednym z filmów Łukasza z kanału Śmiem Wątpić. A brzmi Ono tak:

Bóg, stworzył człowieka na swe podobieństwo. Wiemy, że człowiek jest zdolny do grzechu.
Bóg, wiele razy użył śmierci, a że wszystko to co on robi jest najwyższym dobrem. To przypadek gdzie zabił lub jak kto woli, odebrał zycie, zawsze prowadziło do większego dobra, gdyż niemozliwe by czyny Boga prowadziły do złego ze względu na naturę Boską. (Według Chrześcijaństwa) I zdarzało się to wiele razy, wiemy też, że Bóg, no, lubi być ważny. I sam sie określa jako zazdrosny.
Więc jako stworzone na podobieństwo Boga, gorsze od niego istoty, chcąc doprowadzić do większego dobra, sami odbieramy życie. Oczywiście jest to wtedy grzech. Np. Hitler i jego polityka rasowa.

I teraz tak...

1. Czy ta chęć, władzy nad odbieraniem życia ( czy tam władzą nad życiem) wiąże się z naturą człowieka ze względu na podobieństwo do Boga i ten odziedziczony czynnik? A że jesteśmy gorsi od niego, nie możemy tego użyć w taki sposób by było to dobre.

2. Jeżeli tak, to czy Bóg od samego początku stworzył wadliwego człowieka? Bo jeżeli TYLKO taki wysoki byt jak on może to wykorzystać by było to dobre. To czy tworząc człowieka na swe podobieństwo, a że jesteśmy poniżej niego, wpisał w nas cząstke siebie która nie mogła by być przeznaczona dla istot niższych gdyż zawsze by prowadziła do zła. A jest to chęć władzy nad odbieraniem życia. Lub władza życiem.

3. Jeżeli tak, dlaczego grzechem jest podążanie wedle natury człowieka którą dał nam Bóg tworząc nas na swe podobieństwo? Nie oznaczałoby to, że jako jego kreacja która jest święta, jest z natury grzeszna?

Możliwe że coś jak zawsze z resztą pomieszałem, mam problem z dyckja za co przpraszam, jeżeli ktoś by zrozumiał i wiedział jak poprawić mój tok myślenia na barziej zrozumiały. Bardzo proszę.
Cytat:Obelgi - to argumenty tych, którzy nie mają argumentów ~ Jean-Jacques Rousseau

Jak mówi rzymska zasada na której są zbudowane prawa naszej cywilizacji "nemo iudex in sua causa" (Nikt nie jest sędzią w własnej sprawie) Nawołuje do kierowania się w dyskusji tą zasadą. Pomaga.  Uśmiech
Odpowiedz
NieWierzącyKonserwatysta napisał(a):Raz zostawiłem podobne pytanie pod jednym z filmów Łukasza z kanału Śmiem Wątpić

Po co zadajesz pytanie osobie tak niekompetentnej?

Bóg tworząc człowieka doskonałego(na swój obraz i podobieństwo) stworzyłby istotę którą sama byłaby Bogiem. Co oczywiscie stało by w sprzeczności z tym że "Jest jeden Bóg"
Odpowiedz
Quinque napisał(a): Po co zadajesz pytanie osobie tak niekompetentnej?

Uzasadnij. 

Quinque napisał(a): Bóg tworząc człowieka doskonałego(na swój obraz i podobieństwo) stworzyłby istotę którą sama byłaby Bogiem. Co oczywiście stało by w sprzeczności z tym że "Jest jeden Bóg"

Wiem. Jak to odpowiada no któreś z moich pytań? Wystarczy "tak" lub "nie", albo i zwykłe "nie wiem".
Cytat:Obelgi - to argumenty tych, którzy nie mają argumentów ~ Jean-Jacques Rousseau

Jak mówi rzymska zasada na której są zbudowane prawa naszej cywilizacji "nemo iudex in sua causa" (Nikt nie jest sędzią w własnej sprawie) Nawołuje do kierowania się w dyskusji tą zasadą. Pomaga.  Uśmiech
Odpowiedz
Właśnie sobie wszedłem, bo nie znałem tego kanału "śmiem wątpić", podoba mi się jak on opowiada tak szczerze i widać dobrze zna te psychologiczne mechanizmy wiary.

Ja mam też pytanie do teistów. Wiadomo, że Bóg wszystko widzi, więc czasami jak robicie coś takiego co by się mogło Bogu nie spodobać lub to co wymaga pewnej prywatności na przykład masturbacja oglądanie filmów dla dorosłych, to staracie się zapomnieć o tym że Bóg was widzi? Ja bym nie chciał na przykład żeby w takich sytuacjach widział mnie ktoś, a zwłaszcza ktoś kto ma u mnie autorytet.
Chyba nie chcielibyście robić takich rzeczy na oczach księdza, jeszcze bardziej na oczach papieża a co dopiero na oczach Boga, więc jak sobie z tym radzicie?
Odpowiedz
NWK napisał(a):Uzasadnij

Bo gada bzdury o jakiś "kamieniach", prawie Rzymskim czy nie odpowiada na zadane pytania

NWK napisał(a):Wiem. Jak to odpowiada no któreś z moich pytań?

Aha, w takim razie ja nie rozumiem pytań. Nie było tematu
Odpowiedz
Lampart napisał(a): Wiadomo, że Bóg wszystko widzi, więc czasami jak robicie coś takiego co by się mogło Bogu nie spodobać lub to co wymaga pewnej prywatności na przykład masturbacja oglądanie filmów dla dorosłych, to staracie się zapomnieć o tym że Bóg was widzi? Ja bym nie chciał na przykład żeby w takich sytuacjach widział mnie ktoś, a zwłaszcza ktoś kto ma u mnie autorytet.
Chyba nie chcielibyście robić takich rzeczy na oczach księdza, jeszcze bardziej na oczach papieża a co dopiero na oczach Boga, więc jak sobie z tym radzicie?
Ja podszedłem do tego w ten sposób:

Jeśli Bóg jest dobry i wyrozumiały, to nie będzie miał mi tego za złe. Rozumie czemu to robię. Wie, że robię to dla auto-terapii.
Jeśli ma mi to za złe, to tym gorzej dla niego. To jest z niego jakiś kiepski, zły "bóg" i "niech się wali".
May all beings be free.
May all beings be at ease.
May all beings be happy
Odpowiedz
Nonkonformista napisał(a): 1. Dlaczego Bóg nie objawił się Chińczykom, Persom, starożytnym Egipcjanom tylko wybrał nomadów na pust

Ponieważ pokazaniu swojego np. miłosierdzia najlepiej pokazać na małej liczbie ludzi bo jakby ukazywał się np Chińczykom to np na północy by go uznawali już za innego boga niż na południu

Nonkonformista napisał(a): 1. Dlaczego Bóg nie objawił się Chińczykom, Persom, starożytnym Egipcjanom tylko wybrał nomadów na pust

Ponieważ pokazaniu swojego np. miłosierdzia najlepiej pokazać na małej liczbie ludzi bo jakby ukazywał się np Chińczykom to np na północy by go uznawali już za innego boga niż na południu
Odpowiedz
Nie objawił się Chińczykom, Persom czy starożytnym Egipcjanom, bo nie mówił po chińsku, persku czy egipsku, lecz po aramejsku. Ciężko byłoby się dogadać.
May all beings be free.
May all beings be at ease.
May all beings be happy
Odpowiedz
"Nomadom na pustyni" lol. Naprawdę czy na tym forum trzeba odpowiadać na takie gimbusiarskie argumenty? To "racjonalista.pl"? Dlaczego Bóg miałby objawić się Chinczykom czy Egipcjanom skoro oni nie wierzyli w Jahwe(opowieść o wieży Babel się kłania) i nie zrozumieliby objawienia? Tak btw, czemu akurat Chińczykom a nie Celtom? Jakby się objawił Chińczykom to byście się pytali dlaczego nie objawił się Indianom
Odpowiedz
Quinque napisał(a): Dlaczego Bóg miałby objawić się Chinczykom czy Egipcjanom skoro oni nie wierzyli w Jahwe(opowieść o wieży Babel się kłania) i nie zrozumieliby objawienia?
No to chyba by uwierzyli, gdyby się objawił? Znasz kogoś, komu się Bóg objawił, a w niego nie uwierzył?
Cytat:Tak btw, czemu akurat Chińczykom a nie Celtom? Jakby się objawił Chińczykom to byście się pytali dlaczego nie objawił się Indianom
No bo w zasadzie to co ograniczało jego oglądalność? Co by mu szkodziło się objawiać wszystkim jak leci?
Odpowiedz
No właśnie i dodatkowo przemówić w ich języku.
A może to za karę że w niego nie wierzyli im się nie pokazał.
Odpowiedz
Ale wtedy utraciłoby na wartości pojęcie 'naród wybrany'.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
ZaKotem napisał(a): No bo w zasadzie to co ograniczało jego oglądalność? Co by mu szkodziło się objawiać wszystkim jak leci?
Nie drąż, bo stracisz wiarę. Bóg działa w tajemniczy sposób. Może pozostałe narody nie były wystarczająco fajne/rozwinięte? Może nie zasłużyły?
May all beings be free.
May all beings be at ease.
May all beings be happy
Odpowiedz
Bóg to uważność. Świadomość. Wieczne teraz. Święta Obecność.

Objawia się każdemu, kto w uważność wchodzi.

exodim napisał(a): 2. Dlaczego uważacie, że Bóg ingerował/ingeruje w świat idealnie zaprojektowany (a może według was nie jest taki)?
Gdy człowiek wchodzi w uważność - czyli w relację z Bogiem - staje się naczyniem, poprzez które może działać Bóg. Świat został zaprojektowany w sposób deistyczny - idealnie zaprojektowany dla celów ewolucyjnej gry. Skoro jednak świat zasiedlają świadome (duchowe) istoty, to są one nowym czynnikiem, dającym możliwość ewolucji na wyższym/głębszym poziomie jakościowym.

exodim napisał(a): 3. Czy rzeczywiście wierzycie w nieśmiertelność duszy? Czym jest dla was owa dusza?
Dusza to ciało emocjonalne. W kwestii nieśmiertelności wstrzymuję się od głosu.

Sofeicz napisał(a): 2. Dlaczego wierzysz, że Bóg cię kocha?
Można doświadczyć tej miłości, wchodząc w uważność.

Łoś napisał(a): 3. Dlaczego wierzycie w Boga? Kiedy po raz pierwszy zetkneliście się z wiarą w Boga?
To nie jest kwestia wiary lecz osobistego doświadczenia - uważności, czyli żywej relacji z osobowym Bogiem. Osobowym w tym sensie, że wchodzi z nami w relację, czyli to w sumie "relacja z osobowym Bogiem" to trochę masło maślane.

El Commediante napisał(a): 4. Czy jest coś, co byłoby w stanie was przekonać, że Bóg jednak nie istnieje?
Nic mi o tym nie wiadomo.

Sofeicz napisał(a): 5. Dlaczego odrzucasz innych bogów?
Mentalne bożki są częścią strumienia myśli. Uważność to kompletnie wyższa jakość, wyjście poza sferę uwarunkowanego umysłu.

Sofeicz napisał(a): 6. Czy w wierze angażujesz rozum, czy tylko samą wiarę, jako taką ?
Uważność nie jest kwestią wiary, lecz doświadczania, wyboru. To jest prosty wybór - prostszy niż wiara, prostszy niż rozum.

Łoś napisał(a): 7. Czy Twoim zdaniem, Muzułmanie i inni monoteiści wierzą w tego samego Boga co Ty?
Każdy, kto wchodzi w uważność, nawiązuje kontakt z tym samym Bogiem co ja.

Łoś napisał(a): 9.Czy Twoim zdaniem Bóg objawił się Mahometowi?
Jeśil ten wszedł w uważność, to tak.
May all beings be free.
May all beings be at ease.
May all beings be happy
Odpowiedz
neuroza napisał(a): Bóg to uważność. Świadomość. Wieczne teraz. Święta Obecność.

Objawia się każdemu, kto w uważność wchodzi.

Z neurozowego na polski - każdemu, kto ma odpowiedni tropizm (czyli skłonność do wypatrywania bytów metafizycznych).
Ergo - trudne do przerwania, samosprawdzające się zapętlenie myślowe.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): Z neurozowego na polski - każdemu, kto ma odpowiedni tropizm (czyli skłonność do wypatrywania bytów metafizycznych).
Tropizm nie jest tutaj potrzebny - nie mam problemu z uznaniem, że ateista Sam Harris wchodzi w kontakt z Bogiem, nie widząc tego w ten sposób.
May all beings be free.
May all beings be at ease.
May all beings be happy
Odpowiedz
Idąc tropem takiego myślenia, kontakt z "Bogiem" mam (lub mógłbym mieć) i ja, ateista 7 stopnia.
Kwestia optyki.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): Idąc tropem takiego myślenia, kontakt z "Bogiem" mam (lub mógłbym mieć) i ja, ateista 7 stopnia.
Oczywiście. Bez (choćby podświadomego - jak u mnie) zawierzenia (ang. faith) wyższej sile, nie da się trwać w uwazności.
May all beings be free.
May all beings be at ease.
May all beings be happy
Odpowiedz
A jak to sfalsyfikować?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): A jak to sfalsyfikować?
Ale po co? :>
Być może wykazując błąd w rozumowaniu:

Można łatwo się przekonać, że umysł (tudzież diabolos - "ten, który mąci") będzie chciał odciągnąć od trwania w uważności. Będzie przedstawiał setki racjonalnych wątpliwości i argumentów, by tego nie robić. Dlatego trwanie wymaga intuicyjnego zawierzenia, zaufania temu, co jest przed wszelkimi myślami.
May all beings be free.
May all beings be at ease.
May all beings be happy
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości