fight club - mam za film totalny, w warstwie technicznej mistrzowski, w przekazie poruszający. a przez wielu bardzo niedoceniany.
wielkie wrażenie robi "SALO czyli 120 dni sodomy". stary film, a potrafi się docisnąć na człowieku.
najbardziej nastrojowy i romantyczny jest BLADE RUNNER.
dobra zabawa to Martwica Mózgu, Żywot Briana, ostatnio Grindhouse i Hot Fuzz
najbardziej niepokojące są filmy cronenberga. polecam Shivers, Rabid, Videodorme i Scannersów oraz nowsze Crash i eXistenZ. "Historia przemocy" trochę rozczarowuje ale ma dobre sceny (głównie seksu i przemocy)
polskie kino też rozczarowuje. co gorsza - nie zachęca nawet żeby przejsć się do kina i sprawdzić czy aby się nie poprawiło. najbardziej się cieszę jak powtarzają w TV psy, krolla, albo Misia. (moja żoonaa, zo-fja!)
wielka polska klęska - wiedźmin, ostanie polskie rozczarownie - komoronik (taki temat zmarnować...) testosteron był w miarę, ale to raczej teatr telewizji mógłby być.
wielkie wrażenie robi "SALO czyli 120 dni sodomy". stary film, a potrafi się docisnąć na człowieku.
najbardziej nastrojowy i romantyczny jest BLADE RUNNER.
dobra zabawa to Martwica Mózgu, Żywot Briana, ostatnio Grindhouse i Hot Fuzz
najbardziej niepokojące są filmy cronenberga. polecam Shivers, Rabid, Videodorme i Scannersów oraz nowsze Crash i eXistenZ. "Historia przemocy" trochę rozczarowuje ale ma dobre sceny (głównie seksu i przemocy)
polskie kino też rozczarowuje. co gorsza - nie zachęca nawet żeby przejsć się do kina i sprawdzić czy aby się nie poprawiło. najbardziej się cieszę jak powtarzają w TV psy, krolla, albo Misia. (moja żoonaa, zo-fja!)
wielka polska klęska - wiedźmin, ostanie polskie rozczarownie - komoronik (taki temat zmarnować...) testosteron był w miarę, ale to raczej teatr telewizji mógłby być.
Święty Bartłomieju, patronie nocy, módl się za nami!

