Ninetongues napisał(a):Znasz, tylko akurat na chwilę zapomniałeś.Nie doświadczyłem niczego, co mógłbym nazwać bogiem, tak więc nie mam podstaw aby nadawać znaczenie temu słowu.
Spokojnie, taką definicję możesz sobie wypracować sam. To będzie dobre ćwiczenie wyobraźni i logiki. No, śmiało!
Jednakże mogę określić co rozumiem pod tym słowem, w kontekście rozmowy z osobą wierzącą -
w tym kontekście bóg to istota będąca przedmiotem kultu religijnego ( równoważna wyimaginowanemu "przyjacielowi" ).

