Skończyłem : „Jeniec wojenny nr 335”. Niezwykle ciekawa książka w osobą Pana Sałackiego w roli głównej. Opowiada o niezwykłych przeżyciach autora w obozach jenieckich- Oflagach. Życie obozowe jest opisane bardzo dokładnie, oddane są chwile radości i grozy w tej szarej i bolesnej rzeczywistości "za drutami" . Autor poznał między innymi Jakuba Dżugaszwilija (nie wiem jak odmienić to nazwisko
). Oraz cudem przeżył bombardowanie obozu przez wojska allianckie.
Na uwagę zasługuje opis stosunków Niemcy- Polacy. Najpierw w sytuacji Pan- Niewolnik a potem w chwili odwrócenia się ról wraz z przybyciem oswobodzicieli.
A. Sałacki opisuje również kilka lat po wojnie- z perspektywy człowieka popierającego rodzącego się Demoluda.
Szczerze polecam
). Oraz cudem przeżył bombardowanie obozu przez wojska allianckie. Na uwagę zasługuje opis stosunków Niemcy- Polacy. Najpierw w sytuacji Pan- Niewolnik a potem w chwili odwrócenia się ról wraz z przybyciem oswobodzicieli.
A. Sałacki opisuje również kilka lat po wojnie- z perspektywy człowieka popierającego rodzącego się Demoluda.
Szczerze polecam
Get into the car
We'll be the passengers
We'll ride through the city tonight
We'll see the city's ripped backside
We'll see the bright and hollow sky
We'll see the stars that shine so bright
Stars made for us tonight!
We'll be the passengers
We'll ride through the city tonight
We'll see the city's ripped backside
We'll see the bright and hollow sky
We'll see the stars that shine so bright
Stars made for us tonight!

