[Zencognito]

Gocek:

Po Farenheit 9.11. popularność obecnego prezydenta USA wzrosła. Natomiast to co zostało tam ukazane, nie jest jakąś wielką patologią, co widać choćby na fakt, że praktycznie przeszło to bez echa.

Czyli podejrzenie o sfałszowanie wyborów prezydenckich w najbardziej demokratycznym kraju swiata nie jest wielką patologią? A co to za sposób oceniania demokracji ?

Ależ oczywiście. Spójrz na USA. Chyba nie masz ochoty być rządzonym przez biedaka, którego zamysłem będzie się nachapać. Prezydentem musi być człowiek zamożny, umiejący zdobyć fundusze na kampanię, prezentujący swoją osobą coś więcej niż idee równości społecznej.

To jawnie przeczy możliwości kandydowania do ciał władzy przez wszystkicch obywateli- sam to Gocek napisałeś. Ale można i tak dlatego w naszym sejmie wciąż mamy te same twarze i wciąz jest tak jak jest.
Rządy PiS i innych partii prawicowych pokazały jak demokrację można łatwo naginać i przeinaczać. Podkreślam-partii prawicowych- a więc "dzieci demokracji". Afera Rywina" pokazała ze nawet ustawodawstwo w państwie demokratycznym może podlegać degeneracji.

Cytat:
To dlaczego ateiści i homoseksualiści w naszym pięknym kraju czują się zaszczuci i muszą tworzyć specjalne "Listy..." by przypomnieć o swoim istnieniu ?
No właśnie - bo jesteśmy takimi ludźmi, kretyni startują w wyborach, a my wybieramy kretynów, którzy nas reprezentują.

A właśnie że dlatego jak sam Gocek napisałeś rządzić powinni ludzie zamożni a biedakom w demokracji od władzy WARA !

Demokracja nie jest gwarantem uczciwości i umoralnienia ludzi, jest jedynie systemem-wzorcem, modelem, ustrojem funkcjonowania Państwa Prawa, którego funkcjonalność zależy w głównej mierze od ludzi.

To twierdzenie można zastosować do każdego systemu. Demokracja jednak nie dość że jest teraz dominującym systemem rządzenia na świecie, to jest z reguły podatna na deformację i degenerację. Jest systemem ściśle wiążącym się z kapitalizmem i dbaniem tylko o interesy warstw bogatszych. A więc to warstwy i tylko warstwy posiadające tworzą jej charakter.
Biedni mają spełniać rolę trzody która podąża za lansowanymi sztucznie modami i konsumpcjonizmem i oczywiście BIEDNY ma płacić podatki na to by ten zdegenerowany rodzaj systemu podtrzymać. Oczywiście mają też prawo dopominać się podwyższenia głodowych pensji (np. pielęgniarki), ale spełnienie ich postulatów przez demokratów-bogaczy będących u władzy to już inna sprawa.